OBSERWATOR. _
opracował propozycję inwestycji infrastrukturalnych, których realizacja zapewni prawidłowe funkcjonowanie obu portów, zapewni utrzymanie
się wpisywać w przewidywane priorytety inwestycyjne na szczeblu krajowym i Unii Europejskiej. Wśród nich znajdują się następujące inwestycje:
1. Poprawa dostępu do portu w Szczecinie w rejonie Basenu Ka-
tys. DWT. Termin realizacji inwestycji przewiduje się na lata: 2017-2020. Szacunkowy koszt inwestycji: 246 min PLN brutto, dofinansowanie planowane jest na poziomie 50% kosztów kwalifikowanych.
2. Poprawa dostępu do portu w Szczecinie w rejonie Kanału Dębic-
Projekt zakłada modernizację najbardziej wykorzystywanych w rejonie przeładunków drobnicowych nabrzeży: Czeskiego i Słowackiego oraz uzyskanie głębokości technicznej 12,5 m i nośności nabrzeży 40 kN/
na zwiększenie zdolności przeładunkowej drobnicy klasycznej i zjednost-kowanej. Realizacja tej inwestycji zaplanowana jest na lata: 2018-2020. Szacunkowy koszt inwestycji brutto:
duszy unijnych założone na poziomie 50% kosztów kwalifikowanych.
Inwestycja obejmuje modernizację (połączenie) stanowisk promowych nr 5 i 6, modernizację istniejącej rampy stanowiska nr 5, przedłużenie galerii pasażerskiej oraz przebudowę istniejącego układu kolejowego. Termin realizacji: 2017-2019. Szacunkowy koszt inwestycji brutto: 157 min PLN, dofinansowanie: 70% kosztów kwalifikowanych.
planuje się uzyskać dofinansowanie ze środków UE w wysokości 50% kosztów kwalifikowanych.
5. Rozbudowa i modernizacja infrastruktury technicznej w portach w Szczecinie i Świnoujściu
Celem inwestycji jest uporządkowanie i uzupełnienie infrastruktury technicznej, obejmującej sieci wodociągowe, kanalizację sanitarną, kanalizację wód opadowych, teletechniczne, sieć wody ppoż. Inwestycja planowana do realizacji w latach 2014-2020, obejmować będzie wszystkie rejony portów w Szczecinie i Świnoujściu. Szacunkowy koszt inwestycji wynosi 118 min PLN brutto,
ziomie 60%.
KAROLINA BIERDZIŃSKA fot. MAREK CZASNOJĆ
Filipińczycy pozostaną na europejskich statkach
Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego (EMSA - European Maritime Safety Agency) zawiesiła bezterminowo wykonanie swojej decyzji o zakazie pracy marynarzy filipińskich na statkach pływających pod banderami Unii Europejskiej.
bander unijnych. Mniej pomyślna
To wielka ulga dla Filipin, których gospodarka w dużym stopniu opiera się na dewizach zarabianych przez marynarzy - w części na statkach
regowych członków załóg z naszego kontynentu, którzy mogliby zająć miejsca pracy swoich filipińskich kolegów.
EMSA zagroziła dwa lata temu, że nie będzie honorować dokumentów wydawanych przez filipińską administrację morską dla absolwentów swoich szkół kształcących marynarzy. Stało się tak po stwierdzeniu ewidentnych braków w procesie edukacyjnym w niektórych szkołach Filipin. EMSA uznała również, że administracja morska Filipin nie prowadzi właściwego nadzoru nad tym sektorem szkolnictwa.
Stojąc przez realną groźbą wyeliminowania filipińskich marynarzy ze statków europejskich, władze tego kraju podjęły szybkie kroki zaradcze. Zamknięto placówki odpowiedzialne za nieprawidłowości, a w innych przeprowadzono surowe kontrole. Wyznaczono też szereg instytucji, które miały pilnować odpowiedniego poziomu edukacji w morskich szkołach, a gdy system ten okazał się wadliwy, powodując chaos kompetencyjny, w lutym tego roku Senat Filipin wyznaczył jeden podmiot odpowiedzialny za ocenę zgodności działania szkół morskich z wymaganiami Konwencji STCW. W zeszłym roku EMSA dokonywała dwukrotnego audytu w filipińskich szkołach morskich.
Chociaż marynarze filipińscy pozostaną więc na statkach bandery unijnej, jednak EMSA postawiła szereg warunków, których niespełnienie
nich jest konieczność raportowania co trzy miesiące przez rząd Filipin o stanie zgodności wiedzy i umiejętności absolwentów szkół morskich z Konwencją STCW. Państwa europejskie mają też udzielić pomocy technicznej szkołom filipińskim w celu podniesienia ich poziomu kształcenia.
(KG)