szeniem wszystkich Polaków bez różnicy poglądów politycznych i wyznania a przeciw nam są tylko ci co myślą, że lepiej jest czekać, zwlekać, szczekać a potem uciekać.
ZPP zdołał swą działalnością objąć wszystkich Polaków w ZSSR., a w różnych formach ich wysiłki zjednoczyć. Poprzez stworzenie Polskiej Armji uzbrojonej w najbardziej nowoczesną broń dano każdemu możność bezpośredniej walki z wrogiem, tymsamym zadając decydujący cios hasłu biernego czekania. "Kto nie walczy nie zwycięży. Musimy wykorzystać wszystko co nam los daje do ręki by silną Polskę wywalczyć” oto jak stawia Witos problem walki naszej z wrogiem. A że hasło gen. Berlinga “Naszym celem jest Warszawa” nie jest tylko przechwałką, armja nasza krwią własną podkreśliła na brzegach Dniepru i pod Tarnopolem.
“Jesteśmy obozem ludzi, którzy walczą o wolną demokratyczną Polskę. Łączy nas wspólna dola i wspólna tęsknota” oto jak Wanda Wasilewska określa istotę Związku Patrjotów.
Powstanie i działalność ZPP odbiła się głośnym echem we wszystkich ośrodkach polskich w świecie i przyczyniła się do wzmożenia aktywności politycznej w polskim^obozie demokratycznym.
Przy podziale stref działalności i wpływów wśród emigracji polskiej rozbitkom polskiego faszyzmu przypadła Po-lonja amerykańska, uważana przez gladjatorów reżimu Beek-Sosnkowski, za doskonalą odskocznię dla przyszłych wyczynów. Matuszewscy, Rajchmani, z udziałem oficjalnych czynników polskich, przy poparciu najbardziej wrogich Polsce reakcyjnych elementów społeczeństwa amerykańskiego, rozpoczęli ofenzywę przeciw demokracji polskiej, konsekwentnemu prowadzeniu wojny i udziałowi polskich sił zbrojnych na froncie wojennym, nastawiając się na powrót w Polsce haniebnych dni systemu przedwrześniowego. Polonja amerykańska jednak wychowana przez wiele lat w swej nowej ojczyźnie na tradycjach wolności republikańskich zamach ten unicestwiła, a najbardziej aktywne jej elementy z prof. Langem, prof. Karpińskim i senatorem Nowakiem na czele rozpoczęły skupiać wokół siebie najliczniejsze ugrupo-
19