3685106207

Europie. O sanacyjnych wojskowych będzie można powiedzieć tylko, że były to junkierstwo pawie i papuzie. Bohaterstwo i trud żołnierza polskiego, od pamiętnych dni wrześniowych, poprzez Tobruk, aż po heroiczny bój pod Cassino, przekuwają oni na swój kapitał moralny, na własną legendę.    . .

Lecz lziś zbliża się do Polski, u boku Czerwonej Armii, której dowódzcy zajmują wspaniałe miejsce po wspomnianych wyżej dwóch szkołach wojennych, polski Korpus, który ma wszelkie dane ku temu, aby stać się kadrą armii Nowej Polski. Nie wlecze on za sobą przekleństwa sztucznie robionych legend, fałszywych tradycyj, rozdętych bez sensu i proporcji — i spryciarzy, żerujących na tych tradycjach i legendach.

Kładąc w walce fundamenty trwałego pokoju europejskiego, byłoby bezcelowem likwidować “drang” niemiecki, nie likwidując równocześnie naszego własnego. I to zarówno w płaszczyźnie ideologicznej i moralnej, jak takżerw dobrze zrozumiałej polityce własnego interesu, który jest oczywiście interesem masy narodu a nie 10.000 elity, co w warunkach londyńskich zawsze i bezustannie podkreślać trzeba. Proces Pucheu wskazał światu jak Francuzi zamierzają karać tych co zdradzają interes narodu, służąc interesom “dwustu rodzin”. Kiedyż dwieście naszych sierot londyńskich przestanie reprezentować naród polski?

W ostatnich miesiącach głośno było w tutejszej prasie polskiej o naszych “prawach”. Ale było i jest nadal głucho o naszych obowiązkach. Czyż jesteśmy jedynie nędzarzami, biedakami, których stać tylko na wyczekiwanie obcej interwencji, odwoływanie się do “sumienia świata", a sami nic twórczego nie mamy? Dobrze wiemy, że to nie prawda, że w myśl naszych najlepszych tradycyj politycznych, obowiązkiem naszym jest przyczynić się aktywnie i twórczo do budowy nowej Europy. Kiedy mówimy, że mają być naprawione krzywdy zadane nam przez wshodnią politykę germanizacyjną, że powrócić ma do Polski Gdańsk. Śląsk i Prusy, to musimy też stwierdzić że los placówek polskiej ekspansji wschodniej rozstrzygnie dobro-sąsiedska ugoda. Ziemie zaś zamieszkałe przez więk-

24