7 6 _ 4. Biograficzne uwarunkowania.
przejawem jest to, że otworzono tylko jedną klasę i to sito, to PRL-owska tendencja, że robotnik to jest siła, a inteligent to jest nic.
Dalsze lata biografii respondentów także ukazują losy osób uwikłanych w rzeczywistość czasów PRL-u, rządów Edwarda Gierka, a później okresu stanu wojennego i przemian ustrojowych. Jest to już jednak następny etap biografii, w którym badani wkraczają w dorosłość i rozpoczynają organizację życia poza domem rodzinnym. Wspomnienia poświęcone pozaszkolnej aktywności nauczycieli w okresie ich dzieciństwa i ado-lescencji wskazują, że dla wielu respondentów bardzo istotnym czynnikiem rozwoju w tamtym okresie był klimat społeczno-polityczny epoki, w której wzrastali i dojrzewali. Młodsi respondenci, którzy w okresie stanu wojennego byli nastolatkami, oceniają, że dorastanie w czasach obfitujących w znaczące wydarzenia polityczne zrodziło u nich, trwające do dziś, zainteresowanie polityką. Ponadto część respondentów od dzieciństwa ma zainteresowania pozazawodowe, które, jeśli były ugruntowane i pielęgnowane, stanowią obecnie pole działalności zawodowej (nauczyciele przedmiotowi) lub inspirację w pracy (szczególnie w sferze wychowania).
Małżeństwo i rodzicielstwo jako czynniki rozwoju we wczesnej dorosłości
Okres wczesnej dorosłości jest etapem życia, w którym podejmuje się nowe role i zadania, które zaważą istotnie na przyszłym życiu, np. wybór małżonka, założenie rodziny, podjęcie pracy. Mimo, że obecnie młodzi ludzie w tym okresie często studiują i uczą się, to jednocześnie jest to okres rozpoczęcia aktywnej pracy zawodowej, a także ustalania wzorca przyszłego dorosłego życia. Rekonstruując ten okres życia, nauczyciele najwięcej uwagi poświęcili swoim pierwszym doświadczeniom zawodowym (ten wątek opisuję w rozdziale poświęconym drodze zawodowej) oraz tematowi budowania własnej rodziny. Dla wielu respondentów momentem zwrotnym było wynajęcie lub zakup własnego mieszkania i wyprowadzenie się z domu:
Marzena: Jak się dostałam na studia, to miałam wtedy 21 lat. W międzyczasie zmarła moja babcia i zostało mieszkanie po niej. Ja tak sobie powolutku, po cichutku zaczęłam planować, ale jestem jedynaczką, więc bałam się, jak moi rodzice zareagują. Zareagowali bardzo negatywnie, że to jest utrzymywanie dwóch domów, że dwóch mieszkań, ale ja się dość mocno postawiłam, zaczęłam przez wakacje przygotowywać to mieszkanko i postawiłam na swoim.