a nie mechanicznego charakteru reakcji przystosowawczych nie jest przekonujące, co zresztą nie znaczy, że wykrycie bardziej prawdopodobnych kryteriów jest wykluczone.
5. Fizjologiczne interpretacje zjawisk kierowania się. Rozpatrzywszy w ten sposób niewystarczalność ekstrospekcyjnej interpretacji zjawisk kierowania się cechami przedmiotów u zwierząt, zapytajmy, czy może wobec tego wystarczyłoby tłumaczyć je tylko fizjologicznie. Kierujemy się tu rozumowaniem Pawłowa, który, odrzuciwszy w ogóle i słowo i pojęcie „zoopsychologia” (1952, str. 342), zaproponował włączenie całego materiału faktów zebranych w psychologicznych doświadczeniach nad zwierzętami do „fizjologii wyższych odcinków układu nerwowego” i poddanie ich fizjologicznej interpretacji (ibid., str. 343). Propozycja ta jest niewątpliwie bardziej uzasadniona niż próby tłumaczenia zachowania się zwierząt w terminach psychologii świadomości czy to introspekcyjnej, czy ekstrospekcyjnej. Procesy, które u zwierząt doprowadzają do kierowania się cechami przedmiotów, są w każdym wypadku na pewno wyznaczone przez procesy nerwowe wywoływane zewnętrznymi bodźcami w układzie nerwowym zwierzęcia, lub — u zwierząt najniższych — w niezróżnicowanej jeszcze należycie substancji ich ciała, toteż można je bezpiecznie ujmować i opisywać w terminach fizjo-■logśtzn^ch. Podejście takie jest logicznie uzasadnione, a jego powodzenie zależy tylko od ustalenia odpowiedniego „klucza”, według którego będziemy z obserwowanych u różnych gatunków reakcji wnosić o odpowiednich procesach, podobnie jak to pokazał Pawłów w odniesieniu do psów'.
Jednakże tu znów' inne nasuw-ają się wątpliwości, mianowicie czy przy pomocy pojęć fizjologicznych potrafimy wystarczająco wytłumaczyć zjawiska kierowania się cechami przedmiotów. Zjawiska te pozwalają wmosić, że nawet tak prymitywne zwierzęta jak wymoczki potrafią już w jakiś sposób ujmować właściwości przedmiotów istotne dla ich życia, toteż dla wytłumaczenia ich zachowania się należałoby mechanizm tych reakcji opisać właśnie z tego punktu widzenia, mianowicie jako operowanie „treściami”, odpowiadającymi
110