i tylko niekiedy marginesowo zaznaczał, że np. bodźcom różniącym się tylko intensywnością powinny w korze odpowiadać procesy tak samo zlokalizowane, ale różnie intensywne (1952, str. 462), że zwierzęta zdolne są do „analizy różnych momentów działania bodźca” (ibid., str. 590), co znów zakłada czasową odpowiedniość bodźca i jego recepcji korowej i in.
Ale i Pawłów nie uważa odzwierciedlania za wystarczające tłuma** czcnie dla przystosowawczej aktywności zwierząt i niewątpliwie podpisałby się pod poglądem Adriana, że „nie możemy wyobrażać sobie układu nerwowego w postaci szeregu mechanizmów służących do odwzorowania zjawisk zewnętrznych” (Adrian, 1948, str. 121). Również, według Pawłowa, odtwarzanie bodźców przez korę stanowi tylko „niezbędny warunek wyższego regulowania funkcji* ośrodkowego układu nerwowego, tzn. jest ono tylko punktem wyjścia dla procesów wyższej czynności nerwowej, które dopiero umożliwiają organizmowi adekwatną orientację w przedmiotach otoczenia (por. 1952, str. 435). Ale w sposobie ujmowania mechanizmów odzwierciedlających i owych wyższych mechanizmów regulujących zaznacza się między oboma uczonymi już bardzo wyraźna różnica. J eśli Adrian w swoich badaniach zajmował się niemal wyłącznie odzwierciedlaniem bodźców, a owe dalsze procesy regulatywne rozpatrywał bardzo pobieżnie i z punktu widzenia nie zachowania się, lecz świadomości, to Pawłów — przeciwnie — jakby prześlizguje się przez odtwarzanie bodźców w korze, nie próbując nawet dokładniej określić wszystkich zasad tego odtwarzania, a całą swą uwagę skupia właśnie na wyższych czynnościach regulowania odzwierciedlającej funkcji mózgu, czynnościach umożliwiających organizmowi wyzyskanie odzwierciedleń w reagowaniu dostosowanym do sytuacji zewnętrznej.
Z wyników, do których doszedł Pawłów, można wysnuć wniosek, że „wyższe regulowanie” funkcji ośrodkowego układu nerwowego stanowi mechanizm niejako nadbudowany na odzwierciedlającej czynności kory i organizujący ją za pomocą procesów korowej analizy i syntezy. Terminem „synteza” określał Pawłów „skojarzeniową czynność kory mózgowej” (por. Iwanow-Smolenski, 1951, str. 28), tj. — można by powiedzieć — czynność łączenia
135