1L1!!! J1I7*
i Oświecenia Publicznego. W 1941 r. dołączono do tego sztucznego tworu Bibliotekę Ordynacji Krasińskich jako Oddział III z kierownikiem Kazimierzem Piekarskim.
Biblioteka Państwowa kumulując zbiory 3 książnic zgromadziła 2,5 min wol., nie licząc przejmowanych zasobów likwidowanych instytucji. Po tych zmianach strukturalnych i personalnych książnicę czekał niepewny los. Według planów okupantów Biblioteka Uniwersytecka miała przechowywać piśmiennictwo zagraniczne, Biblioteka Narodowa -polskie, a Biblioteka Ordynacji Krasińskich - przejąć wszystkie zbiory specjalne. Tak „zabezpieczone” i urządzone zasoby biblioteczne miały służyć nauce niemieckiej. W tym też celu kupowano niemieckie i zagraniczne publikacje, zaczęto zniemczać katalogi, a książki udostępniano tylko Niemcom i osobom pracującym dla Rzeszy. Okupanci-biblioteka-rze doceniali naukową wartość i przydatność zbiorów, co wówczas przesądziło o ich pozostawieniu w stolicy. Tym niemniej w 1941 r., zgodnie z założonym planem segregacji, zaczęło się zarządzone przez niemieckiego nadzorcę wielkie przewożenie zbiorów pomiędzy poszczególnymi oddziałami. Ta translokacja kompletnie zburzyła dotychczasowy porządek biblioteczny, a w konsekwencji sprowadziła później niebezpieczeństwo dla zbiorów.
Bibliotekarze byli bezsilni wobec okupa-cyjnej przemocy i dopiero po kilku miesiącach wstrzymano tę szkodliwą i bezsensowną akcję.
Praca Biblioteki Państwowej, tak przymusowo powiększonej, była bardzo utrudniona z powodu rozdzielenia i przemieszania zasobów, przepełnienia magazynów, redukcji personelu. Pomimo tego kontynuowano opracowanie zbiorów, przeprowadzano niezbędne remonty i konserwacje, nawet powstał żelbetonowy strop w Bibliotece Uniwersyteckiej. Konspiracyjnie dokumentowano straty bibliotek, czego świadectwem była wydana w 1944 r. w Londynie publikacja Cultural los-ses of Poland’ Index of Polish cultural losses during the German occupation 1939-1944.
Anno Merbkh
PU HISTORII
Przez całą okupację bibliotekarze wypożyczali piśmiennictwo dla potrzeb tajnego nauczania, skrycie gromadzili i kolportowali prasę podziemną. Kilku pracowników było zaangażowanych w działalność władz Państwa Podziemnego. Kierowniczka Gabinetu Rycin Biblioteki Uniwersyteckiej Stanisława Sawicka prowadziła Biuro Departamentu Informacji i Prasy Delegatury Rządu na Kraj, co przypłaciła więzieniem na Pawiaku i zesłaniem do obozu w Ravensbriick. Historyk Stanisław Herbst działał w Biurze Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK. Natomiast Józef Grycz kierując Zespołem Bibliotek w Departamencie Oświaty i Kultury Delegatury Rządu planował już organizację bibliotekarstwa po zakończeniu wojny.
Stołeczne książnice, zanim zastało je powstanie 1944 r., doświadczyły we wrześniu 1939 r. zniszczeń wojennych, potem konfiskat, likwidacji i przemieszczeń zbiorów. Wobec zmieniającej się sytuacji wojennej i przybliżaniu frontu wschodniego do Warszawy, pojawiły się pomysły rozlokowania zbiorów w różnych bezpiecznych miejscach, w tym poza stolicą.
Jednak do tego nie doszło i skończyło się na ukrywaniu cenniejszych zasobów we własnych gmachach. W lipcu niemiecki nadzorca Biblioteki Państwowej opuścił wprawdzie