godności jeszcze jedną bardzo wyrazista właściwość. Ma ona możność jakby porażania przeciwnika, nawet w warunkach całkowitej jego przewagi fizy cznej, zbijania go z tropu, narzucania mu postawy uległości i szacunku. Ten właśnie mcctiani/m (funkcjonujący oczywiście tylko wówczas, gdy mamy do czynienia z przeciwnikiem, któremu pojecie godności rów nież jest nieobce) powodujący, że groźny i bezwzględny Fen Acz proponuje Nemcczkowi przystąpienie do swej drużyny, a następnie każe mu oddać Itonoiy wojskowe, że honorowa postawa Stasia Tarkowskiego przyprawia Malidiego. człowieka innej zgoła mentalności i kultury, o wahanie t pomieszanie, a także powstrzymuje go przed wydaniem bezpośredniego wyroku śmierci na Stasia — przesadza w głównej mierze o sile perswazyjnej obu argumentów.
W Chłopcach ; Placu Broni mamy do czynienia z akrobatyczną wręcz, z. punktu widzenia doświadczeń literatury dziecięcej, figurą, etyczną Bohater, broniąc sprawy rówieśniczej, musi na mszyć normę podległości dorosłym: broniąc godności i honoru musi wy stawić na szwank pragmatyczny cel swego zadania zwiadowczego, naraża życic w mnę tych wartości i wreszcie unucra odnosząc zwycięstwo moralne nad swymi gnębiciclami. jednakże ..sprawa" jest przegrana, bo Plac Broni idzie pod budowę. Ojczyzna Nemcczka będzie teraz, „nosić na grzbiecie wielką czynszową kamienicę''. Dobro nie tylko więc nic przyniosło zydlów, przeciwnie, stało sic bardzo kosztownym towarem niewymienialnym na inne wartości. Z kolei przesłanie W pustym I w puszczy dopiero w kontekście całego utworu może być interpretowane w kategoriach pragmatycznych, gdy ż bohater zwycięża, wybrawszy taką w łaśnie drogę postępowania.
Staś. porwany wraz z podpopicczną Nel. znajduje sic w sytuacji ekstremalnej. w której jest bezpośrednio zagrożone jego bezpieczeństwo. Nemcczck pozostaje rei pozór w sytuacji zabawowej, umownej, takiej, z której można się wy cofać. Konstnmjąc sytuację literacką, odwołuje się jednak Molnar do psychologicznych meclianizmów zabawy dziecięcej: zabawy-haszyszu, zabawy--amoku, iluzji, która odgradza od realnego świata i zawiesza w szystkic reguły codzienności. w imię której trzeba się wzajemnie krzy wdzić i poniżać, ale także przekraczać własne możliwości aż do granic samounicestwienia A w ięc zabawa jest tu także rodzajem sytuacji ekstremalnej, która wydobywa z bohaterów to. co w nich najmarniejsze i to. co najwspanialsze.
Badmua recepcji miały przebieg bardzo prosty i składały się z. dwu klasycznych etapów . Etap piciwszy obejmował głośne czytanie tekstu i rejestrację naty-chmiastowych reakcji odbiorców. Bc/pośrcdmopopr/eczyianiu tekstu dzieci for-nuiłowaly swobodne wypowiedzi pisemne „Co myślę o bohaterach tego opowiadania?"
Etap drugi stanow iły wywiady z wy branymi autorami wy powiedzi pisemnej Wywiady te miały ujawnić warstwę refleksyjną i przeprowadzane były po kilku dniach Stwarzały możliwość postawienia przed dziećmi pewmch problemów niedostatecznie jasno ujętych w wypmcowaniach i skłonienie ich do wypowiedzi o wszystkich węzłowych momentach tekstu, jeśli dzieci miały trudności 4Ó
i. wyrażaniem swych poglądów na piśmie. Wywiady były nagrywane na taśmę magnetofonową.
Badania prowadzone były w 1982 roku. pod moim kierunkiem, przez bibliotekarzy studiujących zaocznie w Instytucie Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Warszawskiego, w ramach zajęć dydaktycznych (badania o diarakletze szkoleniowym). Droga ta zgromadzono trzysta pięćdziesiąt prac pisemnych i siedemdziesiąt wywiadów z dziećmi z klas V i VI z różnych środowisk społecznych Warszawy, Białegostoku. Hajnówki i wsi gminnej Bait-mki w województwie siedleckim
Ponieważ badania prowadzono przy użyciu konwencjonalnych technik badawczych (były one składnikiem zajęć dydaktycznych), pozwalam sobie pominąć dyskusję metodologiczną, stwierdzając jedynie, że wszystkie miały ogólnie znane wady i zalety wynikające z zastosowania określ orne h narzędzi. Rejestrowały jedynie zachowania werbalne, które nie są tożsame z czynami ani nawet stałymi przckoannanu respondentów.
Nadto zaś. jak każde badania recepcji treści lektury, kryły w sobie potencjalna gotowość ląc/nego rejestrowania kilku zjawisk, których nic sposób potem w materiale badawczym wyodrębnić. Czytelnik z jednej strony ocenia bowiem przedstawione sytuacje przez pryzmat własnego systemu wartości, z dmgiej zaś poddaje się tendencji, która zawiera utwór — jego sugestywnemu oddziaływaniu.
Nic sposób także pominą: zastrzeżenia, że badania prowadzone były w okresie dość szczególnych napięć w życiu społeczeństwa polskiego. Rozpoczęto je bowiem w pierwszych miesiącach stanu wojennego, kiedy w świadomości setek tysięcy Polaków zarysował się właśnie bardzo ostry konflikt między potrzebami bezpieczeństwa a potrzebami godności i wierności, a więc konflikt, który zarazem był pr/ediniotcm niniejszych badań. Sytuacja ta miała niewątpliwie swój refleks w świadomości dzieci, co znalazło wyraz w ich wypowiedziach
Przechodząc do ogólnej charaktery styki prac stwierdzić należy, iż. wszy stkie wypowiedzi wskazują aa bardzo silne przeżycie tekstu i silny stosunek emocjonalny do zagadnienia. Przejaw ia się to w języku prac. odbiegającym nieraz od języka szkolnego, zawierającym bardzo ostre epitety, a także niejednokrotnie chropowata formę, wskazującą, że były one pisane w stanic silnego pobudzenia emocjonalnego (zdania eliptyczne, skróty myślowe, konfabulacje, deformacje fabuły, nierówne pismo). Takie cechy częściej występowały w pracach uczniów słabszych, mających trudności w precyzyjny m posługiwaniu się słowem
Wy powiedzi pisemne, aczkolwiek różnorodne w formie, składały się na ogól z następujących członów:
1) ocena postępku i decyzji bohatera (z uzasadnieniem lub bez):
2) charaktery styka wartościująca głównych postaci:
3) konfrontacja zachowań bohatera z własną postawą
Traktując łącznic cały materiał badawczy, stwierdzamy, że 91% respondentów akceptuje decyzje bohaterów. 5% przejaw ia postawę ambiwalentną lub wa-
47