[. istnieje zaś jedna nauka, która dalej jeszcze niż matematyka posuwa abstrakcję. Ma ^ m przedmiot byt jako taki {Sr fj Sr), rozważa same tylko powszechne własności mu, wszelkie szczegółowe jego ukształtowania pozostawiając innym naukom. Tę naj-z nauk Arystoteles nazwał „pierwszą filozofią** albo też wprost „filozofią” ściślejszym tego słowa znaczeniu. Później przyjęła się dla niej inna nazwa, ta mianowicie. która jest tytułem Arystotelesowskiego dzieła: „metafizyka”.' Metafizyka była prawdziwym ośrodkiem filozofii Arystotelesa, a wyniki jej zdecydowały o charakterze innych, bardziej specjalnych działów, jak nauka o Bogu, o przyrodzie czy o duszy.
2. Substancja. Arystoteles żywił przekonanie, że bytem samoistnym, czyli — wedle ukutego później łacińskiego terminu — „substancją” {oSald) są jedynie konkretne rzeczy. Wprawdzie byt można rozważać w różny sposób: jako zespół rzeczy, ale także I jako zespół jakości, kwantów lub stosunków różnego rodzaju. Jednak z tych „kategorii” I (od xarrjyoęia, orzeczenie) jedna tylko „rzecz” {róSe rc) jest substancją, natomiast jakości, I kwanty i stosunki mogą istnieć tylko w związku z rzeczami jako ich „przypadłości” (otyt-fefirjKÓra, po łac. accidentia, stąd też nazywane akcydensami). To przekonanie, nie uzna-[ jące bytu samoistnego poza realnymi rzeczami i zrywające przez to z. Platońskim ide-[ alizmem, było zasadniczym założeniem Arystotelesa.
Wynikało zeń dokładniejsze określenie zadania „pierwszej filozofii**: ma badać byt samoistny, a więc — realne rzeczy; ma ustalić ich powszechne własności i składniki. 1 3. Forma i materia. Rozważania logiczne skłoniły Arystotelesa do rozróżnienia w substancjach dwu składników. Jeśli bowiem wziąć jakąś jednostkową substancję, np. jakiegoś określonego człowieka, to pewne jego własności wchodzą do pojęcia człowieka, do jego definicji, inne zaś (np. to, że jest małego wzrostu) do tego pojęcia, do jego definicji, nie wchodzą. Można więc i należy z tego punktu widzenia rozbić każdą rzecz na to, co zawarte jest w jej pojęciu, i to, co się w tym pojęciu nie mieści; na to, co należy do definicji i co nie należy. Jeszcze inaczej: na własności ogólne rzeczy, wspólne jej z innymi rzeczami tego gatunku, i na jej własności jednostkowe.
Własności pojęciowe, ogólne, gatunkowe rzeczy Arystoteles nazwał formą, a pozostałe materią. I substancja w jego ujęciu rozpadła się na formę i materię. Nazwanie dwu jej składników „formą” i „materią” oparte było na pewnej analogii z tym, co się potocznie tak nazywa. Niemniej „forma” u Arystotelesa straciła swe pierwotne znaczenie i zamieniła je na przenośne. W przeciwieństwie do formy przestrzennej Arystoteles wytworzył szczególne a dziejowo doniosłe pojęcie formy pojęciowej.
I w pojęciu materii dokonało się u Arystotelesa podobne przesunięcie. Materia objęła u niego to, co w substancji nie jest formą: stała się więc tym, co jest z natury nieuformo-wane, nieokreślone. Nie stosuje się to do tego, co zwykle nazywa się „materią”, jak brąz czy marmur. Brąz i marmur — powiada Arystoteles — nie są czystą materią, lecz uformowaną. Tylko „pierwsza”, czysta materia nie ma w sobie jeszcze żadnej formy i jest rzeczywiście nieokreślona. Tak powstało szczególne a dziejowo doniosłe pojęcie materii jako nieokreślonego podłoża zjawisk.
Arystoteles utworzył tedy nowe pojęcia formy i materii. Ale nie całkowicie porzucił dawne: jako przykłady materii dawał jednakże brąz i marmur, a jako przykład formowania — czynność rzeźbiarza. Toteż forma i materia były u niego przedmiotem nowych pomysłów, ale także niekonsekwencji i powikłań. Arystoteles połączył wyniki dwu analiz: logicznej analizy substancji z jej analizą genetyczną, rozważąjącą to, co się dzieje, gdy