filozofia egzamin6

filozofia egzamin6



oeraf fen. Jak kaldy szereg litrywłtfy, nie może biec w nieskończoność; musi być istota, ponad którą nie ms doskonalszej; ta istota najdoskonalsza — to Bóg * ^ Poza tym Anzelm byt autorem zupełnie aamodzielnego dowodu, który wylotu W f*r<xxłogionsr. Tamte w rzeczywistym gwincie znajdowały podstawę do wniosku, te iMaJ/ Bóg: fu zaś Anzelm podjął próbą dowiedzenia istnienia Boga bez odwoływani* się do g*^. lecz wyłfcznie na podstawie pojęcia Boga. Było rzeczą zwyczajną w teologii z pojęcia Boga wywodzić Jego własności: te jest jeden lub że jest wieczny: Anzelm szukał na tej sam* drodze dowodu istnienia Bogn. Opierał eaą na pojęciu Boga jako istoty najdoskoaufcią łub. jak się wyrażał, „największej ” (mr ąuo moius rogi tort nerjuit).

Przeprowadzał dowód w ten sposób: Jeśli posiadamy pojęcie istoty najdoakosuktej, to istnieje ona w naszej myśli. Ale: czy istnieje tylko w naszej myśli, czy również w rzeczy! wtstości ? Jedli istotm najdoskonalsza istnieje w rzeczywistości, to posiada własność, które, pozbawiona byłaby istota najdoskonalsza istniejąca tylko w naszej myśli, miano*** własność istnienia rzeczywistego; jest więc od niej o tę własność doskonalsza. Przeto łut ©u najdoskonalsza, gdyby istniała tylko w myśli, nie byłaby najdoskonalsza: byłaby wig czymś sprzecznym. Zatem istota najdoskonalsza nie może istnieć tylko w myśli, lecz musi istnieć w rzeczy wistoici: wynika to z pojęcia Boga. Dowód ten. który z logicznego pojęć U wnosi o istnieniu jego przedmiotu, znany jest pod nazwą dowodu ontologiczncga

ZNACZENIE ANZELMA. Anzelm sformułował I) metodę filozofii średnio, wiecznej wedle zasady ftdes ąuaerrns intellectum; 2) zaczął budować metafizykę średniowieczną. Metafizyka ta była równie tcoccntryczna jak Eriugeny. jednak zupełnie od niej różna: Bóg nie był w niej identyczny za światem, lecz był jego przyczyną trojaką: wzorem, sprawcą i celem; metafizyka ta była dualistyczna, nie z ducha Plotyna. lecz Augustyna.

WPŁYW. V. Idee Anzelma nie od razu znalazły oddźwięk. Jego współcześni i bezpośredni następcy byli tylko dialekcykami: dla zagadnieó metafizycznych nie midi zrozumienia. W XII w. jeden tylko Hugon od św. Wiktora był godnym jego kontynuatorem. Licznych następców znalazł dopiero w XIII w., gdy scholastykę opanowały aspiracje do stworzenia metafizyki w wielkim stylu.

2- Wcześniej oddziałały metodologiczne poglądy Anzelma. W szkołach, gdzie dotąd uczono tylko bądź dialektyłci, bądź dogmatycznej teologii, zaczęto teraz wedle jego wzoru traktować teologię dialektycznie.

Oddziałał najwięcej przez szkołę teologiczną w Laon, kierowaną przez ucznia jego, An/flmi z Laon (zm. III7). Ta przyczyniła się wybitnie do wytworzenia literackiego typu dojrzałej scholastyki, znalazła formy zewnętrzne odpowiadające systematycznym dążeniom, ucieleśnionym przez Anzelma. Były to najpierw zbiory „scntcncyj", wybranych z Pisma i doktorów Kościoła, później zaś jednolite „s u my**, dające na podstawie sentencyj systematyczny wykład nauki uznanej przez Kościół.

Formy te ukonstytuowały się ostatecznie w XII w. Spośród zbiorów, które w tym wieku powstały, z największym uznaniem spotkał się zbiór Piotra Lombard a Quattuor łióri smtmiUtrum, pochodzący z lat 1150- 1152. Piotr Lombard był Włochem, który po studiach odbytych w Paryżu, głównie w klasztorze św. Wiktora, od 1140 r. sam wykładał w paryskiej szkole katedralnej, a od 1159 był biskupem paryskim. Dzieło swe opsrł

iw. Augustynie i innych Ojcach Kościoła, na Janie z Damaszku, na pisarzach JHHuijodor, Boccjusz, Izydor, Boda, a korzystał też z myślicieli XII w., jak Hugon Ąbtiird. Dzido jego było na wskroś teologiczne; filozofią zajmowało się tylko przygodnie, |VWiy traktowało ją w duchu panujących teorii Augustiańskich. Była to przeciętna ^jikkh było wiele w XII w., ani największa, ani najlepsza; zaletę jej stanowiła prostota i prwjT/ystośi: do wyjątkowego jej powodzenia przyczyniło się. Ze na czele paryskiego fikulictu teologicznego przez 38 lat stał wierny uczeń Lombardu, Piotr z Poitiers, który wychował parę pokoleń na tym podręczniku. Dzieło Lombarda. choć mało filozoficzne, odegrało znaczną rolę w dziejach filozofii; od końca bowiem XII w. stało się zwyczajem ^powiadać poglądy filozoficzne i teologiczne w postaci komentarzy do SenłencyJ Lom-tirdi; przechowało się przeszło 240 takich komentarzy średniowiecznych, między którymi sl komentarze mistrzów scholastyki, jak Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, Bonawentura, Dwu Szkot.

X Szczególne byty koleje dowodu on to logicznego. Na razie nie oddziałał; teologowie ówcześni nie tylko nie przyjęli go, ale przeważnie nawet nie wspominali o nim. Sttomiast w XIII w. został przyjęty prawie powszechnie. Bronił go Aleksander z Haics, Bonawentura. Duns Szkot i wielu innych, a przeciwnikiem był wówczas bez mała tylko Tomasz z Akwinu i część jego uczniów. W XIV w. wziętość dowodu zmniejszyła się. Ale jeszcze w czasach nowych rozwijali go wybitni filozofowie: Kartezjusz. Malebranche i, w młodych latach, Leibniz (różnica była słowna: ens quo maius cogitarl nequit Kartezjusz ustąpił przez ens perfectissintwn, a Leibniz przez ens necessar/um). Nawet w XIX w., pomimo krytyki Kanta i potępienia przez Kościół, miał zwolenników wśród filozofów katolickich.


OPOZYCJA. Wywołaj ją realizm Anzelma i, szczególniej, jego dowód ontołogiczny. I. Skrajny realizm zwalczano ze stanowiska nominał izmu. i zaczynając od Abelarda, a stanowiska realizmu umiarkowanego, który, poparty przez autorytet Arystotelesa, od końca XII w. znalazł przewagę wśród filozofów.

2. Dowód ontologiczny doczekał się odprawy jeszcze za życia Anzelma; krytykiem SiGaunilon. zakonnik z Marmoutier. w pracy Liber pro insi pienie. Zarzucił Anzelmowi, k i posiadania przez umysł pojęcia istoty doskonalej nie wynika jej istnienie w rzeczy-■utołci. a przeto upadają i dalsze konsekwencje, wyciągnięte przez Anzelma. Następnie zarzucał, te aby wyprowadzić własności rzeczy z jej istoty, należy przedtem już ustalić, te rzecz ta istnieje; rozumując zaś jak Anzelm, można dowieść istnienia każdej fikcji. Gaanilonowi Anzelm odpowiedział w swym Liber apoiogeticus. Ale nie zdołał rozwiać wątpliwości, i analogiczne zarzuty wysunęli później klasyczni krytycy dowodu ontoło-petnego: Tomasz z Akwinu w XIII w. i Kant w XVIII w.

ŚW. BERNARD I POCZĄTKI MISTYKI ŚREDNIOWIECZNEJ

Mistycyzm stanowił w filozofii średniowiecza drugi, obok scholastyki, wielki prąd onodoksalny Miał z nią wspólne zadanie: poznanie prawd nadprzyrodzonych; ale gdy Kholastyka widziała drogę do nich w rozumowaniu, mistycyzm widział ją w kontemplacji

225


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
filozofia egzamin0 ć-tntŁ k<)m mniej, drupie więcej, ale żadne nie było przygotowane ostatecznie
filozofia egzamin8 fórę. fcluztory miały szerzyó tycie zacne, a nie wiedze: Jeśli zaś miały uprawia
filozofia egzamin9 408    ARysTOTEl.es i systematyzacja wiedzy nunn^^ Nie-byt natomi
caly twoj 450x450 Jestem przekonany, że jak raz powie się „Cały Twój”, to tak musi być przez całe&nb
filozofia egzamin0 bezpośrednio, jak gdyby je oglądał. Dlatego to w życiu obecnym nie potrzebujemy
filozofia egzamin3 pełnym i doskonałym. Wiedza bez radości jest tak samo niedoskonała, jak radość b
filozofia egzamin3 ta sama, co fiu I EMF 7i i duszy nadciai^ 1 r Boga i duszę ^ płonił szereg dofci
filozofia egzamin0 natury, jak Bóg, lecz po/nąją przez iluminację. Anioły poznają więc prawdę w ^ k
filozofia egzamin2 300 PLATON I ODKRYCIE ITGO CO PONaDzm wiedliwość i wada są brzydotą i chorobą du
filozofia egzamin7 404 ARYSTOTłilJiS I SYSTf MATY?JVrjĄ takiego jak tu rozumienia, Tak właśnie i j
filozofia egzamin2 X m jest mmd stwierdzenie Arystotelesa,    7gffl
skanuj0006 (266) ROZDZIAŁ II ETYKA CHRZEŚCIJAŃSKA A WSPÓŁCZESNE KIERUNKI FILOZOFICZNO-ETYCZNE Zadani
IZ Poprawka Grupa 1 y^>SYSTEMY OPERACYJNE - UNIX EGZAMIN POPRAWKOWY Licrba    / ja
page0064 58 DEFINICYA 1 EPOKI FILOZOFII GRECKIEJ. jest metoda i jak dowolną, która rzeczywistość dzi

więcej podobnych podstron