67
i ułomności. Pragnieniem naszem, by „urywki" te stały się nie tylko drogą pamiątką dla młodzieży, ale i źródłem zbliżenia się wszystkich przyjaciół młodzieży do jej duszy. Młodzieży zatem, rodzicom i wszystkim przyjaciołom rzeszy młodzieńczej — poświęcamy te wspomnienia. Zarzut, jaki możnaby uczynić większości „urywków", to ujmowanie wszystkich prawie zjawisk ze stanowiska raczej literackiego, przewaga nastrojowości nad objektywnem sprawozdaniem, jest to jednak nie tylko wynikiem usposobienia i natury młodzieńczej, skłonnej przeważnie do lirycznego ujmowania tematu, ale i założenia rzeczy. Referentkom, które wybrały sobie tematy dobrowolnie według własnych upodobań, zwrócono uwagę, że mają pisać przedewszystkiem o własnych wrażeniach, więcej mówić o sobie wobec pewnego zjawiska. Szło nam bowiem właśnie o stwierdzenie, jaki oddźwięk budziły pewne zjawiska sztuki czy życia. Zresztą żądanie od młodzieży naukowego rozwiązywania głównych zagadnień na tle podróży uważaliśmy za przedwczesne. Odpowiednio do wieku i zdolności piszących wymagaliśmy tylko szkicu ogólnych wrażeń. Z tego zadania uczenice na ogół wywiązały się poprawnie, dając możność wglądnięcia w całą historyę przeżyć artystycznych i ideowych w czasie podróży. Forma „urywków" jest rozmaita, zależna od indywidualności piszącej, u jednych wybitnie impresyonistyczna, u innych znowu prosta i niewyszukana, o charakterze więcej narracyjnym.
Co do treści impresyi — to naturalnie zależna jest ona od opisywanego przedmiotu. Pewne jednak ogólne cechy dadzą się zauważyć.
Włochy, jako kolebka i ojczyzna wielkiej sztuki, musiały oddziaływać przedewszystkiem dziełami artystów swoich. To też wspomnienia, w tym kierunku idące, przepełniają prawie wszystkie „urywki". Przyczem pierwszy głos otrzymała rzeźba. Nic dziwnego. Każdy kto w krótkim stosunkowo czasie zwiedzi najważniejsze miasta włoskie, wyniesie z nich nadewszystko wspomnienie potężnej indywidualności Michała Anioła, a z nim razem sztuki rzeźbiarskiej. Wszędzie wyczuwa się jakby zawisłą nad Włochami dłoń