9
Nie mamy bynajmniej zamiaru wymieniać długiego szeregu przepięknych kościołów i bazylik, zbiorów sztuki, galeryi obrazów, starożytnych pomników, które jakby w kalejdoskopowym obrazie przesunęły się przed oczyma uczestniczek wycieczki włoskiej. Dała ona w każdym razie wiele materyału zajmującego i nauczającego, chociaż w tak krótkim stosunkowo czasie nie można było objąć wzrokiem i trwale dla siebie pozyskać wszystkiego tego, co godne widzenia. Zresztą i nie staraliśmy się o to, podkreślić jednak z naciskiem musimy, że najważniejsze pomniki czy świata starożytnego, średniowiecza czy wreszcie następnej epoki poznała młodzież dokładnie, żeśmy nie szczędzili trudu w usiłowaniach, zmierzających do tego, by mogła ona największe z tej podróży odnieść korzyści. Pomyślana pod względem naukowym przechadzka po galeryach i zbiorach sztuki tej miary, co wenecka Akademia sztuk pięknych, florenckie Uffizi i Pitti, zbiory watykańskie i tyle innych ognisk w Rzymie, galerya Brera w Medyolanie, wspaniałe stylowe kościoły, pomniki, zabytki ,— utworzyła niewątpliwie pogląd na całokształt sztuki włoskiej w różnych jej okresach. Wśród ruin „Forum Romanum" i amfiteatru Flawiuszów, etruskich Faesul czy zwalisk pompejańskich, na wzgórzach Palatynu i w muzeach kapitolińskich, wreszcie wśród tylu innych poznanych zabytków, studyum nad kulturą starożytnych Rzymian, poparte własnym, bezpośrednim poglądem, doznało gruntownego pogłębienia.
Przesunęły się przed młodzieżą dzieje Rzymu od najdawniejszej epoki poprzez wieki średnie aż po dzień dzisiejszy, przemówiły dobitnie pałace watykańskie, florenckiej signorii i weneckich dożów, genueńskiego kupiectwa i medyolańskich książąt a zbiory w nich przechowane skojarzyły się w umysłach młodzieży nierozerwalnie z dziejami tych ruchliwych państwowości włoskich. Różnorodnych wrażeń dostarczały zmieniające się obrazy krajoznawcze o motywach różnych od śnieżnych alpejskich szczytów i weneckiego lida przez Apeniny i zachodnie brzegi do pięknej zatoki neapolitańskiej i wyspy Ca-