Książka i prasa w obozach jeńców polskich w ZSRR. 39
Liczba książek określanych jako prywatne jest w tej chwili niemożliwa do ustalenia. Znane są natomiast niektóre źródła ich pochodzenia. Wiadomo na przykład o pewnej ilości książek pochodzących z biblioteki posła polskiego w Kownie, przywiezionych do obozu w Pawliszczew Borze przez żołnierzy internowanych pierwot-nie na Litwie . Zachowały się również informacje na temat obozu w Olesku, do którego ludność cywilna potajemnie dostarczała książki z biblioteki Szkoły Żeńskiej Gospodarstwa Wiejskiego. Liczący ok. 500 woluminów księgozbiór został jednak spalony na placu obozowym w chwili, gdy NKWD dowiedziała się o jego istnieniu. Z kolei do obozu w Podliskach Małych docierały książki polskie z biblio-teki byłego właściciela majątku .
Omawiając kwestię dostępu do książki i prasy w radzieckich obozach jenieckich, należy wspomnieć także o obozie w Griazowcu, do którego 12 czerwca 1940 r. trafiło ponad 400 polskich oficerów, podoficerów, podchorążych i policjantów ocalałych z likwidowanych obozów specjalnych w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie38. W obozie griazowieckim jeńcy polscy rozpoczęli, a w zasadzie kontynuowali pracę samokształceniową prowadzoną już w Pawliszczew Borze pod kierownic-
'ln
twem ppłk. dr. Tadeusza Felsztyna i gen. Jerzego Wołkowickiego . Działalność ta miała początkowo charakter tajny, jednak w listopadzie 1940 r. władze obozowe wyraziły zgodę na oficjalne prowadzenie niektórych wykładów. Z kolei po wizycie instruktora oddziału politycznego Urzędu do spraw Jeńców Wojennych, kpt. NKWD Pronina, i jego pozytywnej opinii na temat inicjowanych przez jeńców działań oświatowych, w obozie stworzone zostały warunki do powstania bardziej zorganizowanych form kształcenia, które określano mianem „uniwersytetu griazo-wieckiego”. W ramach prowadzonych na „uniwersytecie” zajęć jeńcy polscy prowadzili kształcenie na wszystkich poziomach edukacji - Kurs A na poziomie szkoły podstawowej, Kurs B na poziomie szkoły średniej oraz wykłady specjalne na poziomie akademickim40.
Ogromnym problemem, z którym stale musieli zmagać się wykładowcy i słuchacze, był jednak niedobór, a w przypadku wielu dziedzin nauki - całkowity brak niezbędnych podręczników oraz literatury naukowej i uzupełniającej41. Sytuacja nieznacznie poprawiła się jesienią 1940 r., kiedy to władze obozowe wyraziły zgodę na prowadzenie cenzurowanej korespondencji i przyjmowanie paczek. Niewielka liczba książek dotarła wówczas do jeńców w przesyłkach od rodzin i przyjaciół z za-
3 fi
S. Jaczyński, Pawliszczew Bor. W: Obozy jenieckie..., s. 86.
37 , /
P. Zaroń, Obozy jeńców polskich..., s. 55, 187, 212; tenże, Agresja Związku Radzieckiego..., s. 234.
14j
Pomiędzy kwietniem a czerwcem 1940 r. jeńcy ci przebywali w obozie Pawliszczew Bor.
39 Spośród 13 generałów służby czynnej, którzy w 1939 r. znaleźli się w niewoli sowieckiej, przy życiu pozostało jedynie trzech - Jerzy Wolkowicki, Wacław Przeździecki i Władysław Anders.
4(1 Szerzej: V. Rezler-Wasielewska, Działalność naukowo-oświatowa..., s. 198 i n.
41 Ze względu na brak podręczników nie mogły się odbywać m in. zajęcia z maszynoznawstwa. Tamże, s. 200.