204 RECENZJE I PRZEGLĄDY PIŚMIENNICTWA
ocalały, z wyjątkiem części warszawskich zbiorów specjalnych, zwiezionych do gmachu Biblioteki Ordynacji Krasińskich1.
Konflikt J. Grycza z S. Wierczyńskim przetrwał —jak powiedzieliśmy — wojnę, co było tym bardziej niekorzystne, że dwaj antagoniści pracowali jakiś czas koło siebie na dwóch kluczowych dla bibliotekarstwa stanowiskach: J. Grycz jako dyrektor Naczelnej Dyrekcji Bibliotek, a S. Wierczyński jako dyrektor BN. Odżyły jeszcze inne przedwojenne konflikty (znów M. Łodyński był wicedyrektorem BN przy S. Wierczyńskim), jednak te spory wygasły błyskawicznie, gdy wszystkich zaczął rozgniatać równo walec stalinizmu.
Aparatczycy z Ministerstwa Oświaty postrzegali całą kadrę przedwojenną jednolicie — jako elitę wychowaną w przedwojennej, burżuazyjnej Polsce, a więc niezdolną do zbudowania socjalistycznego bibliotekarstwa. Stefan Wierczyński przestał być dyrektorem BN 30.12.1947 r., jego następcą został na rok Ksawery Świerkowski, którego respondenci nie oszczędzali w listach. Józefa Grycza zdjęto z funkcji dyrektora NDB w lutym 1949 r.
I znów wkroczyła polityka — sytuacja zgęstniała. Lata 1947-1955 są ważnym okresem w historii powojennego bibliotekarstwa, natomiast komentarze i objaśnienia do tekstów listów są w tej mierze zbyt lakoniczne. Oczywiście, bibliotekarze z racji swojego temperamentu nie są zwierzętami politycznymi i udział w polityce jest ostatnią rzeczą, o której marzą. Jednak „współtwórcy bibliotekarstwa polskiego” w politykę uwikłani byli, bo być musieli. Zaczęło się to już przed wojną. Helena Hleb-Koszańska wyjechała w 1932 r. do Leningradu, gdzie uczestniczyła w pracach komisji ds. rewindykacji zbiorów bibliotecznych. Zatrudnienia członków komisji były biblioteczne, oczywiście, ale jakże głęboko osadzone w sytuacji politycznej. Wydawczyni nie poświęciła tym sprawom żadnej uwagi, wręcz ani jednego przypisu, choć działania tej komisji nie zostały należycie opisane i każde nowe informacje, zweryfikowane, mają dużą wartość. Józef Grycz był w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego kierownikiem referatu bibliotek naukowych, a więc był urzędnikiem państwowym i od polityki oraz manewrów z nią związanych uciec nie mógł. Stawał się też wobec własnych kolegów reprezentantem władzy, co natychmiast rodziło konflikty. Skarży się na niego w 1937 r. wybuchowy M. Łodyński: „Byłoby tedy dobrze, aby dr Grycz wraz z swymi inspiratorami przynajmniej jakiś czas trzymał się z dala do wewnętrznych spraw BN i uszanował moje stanowisko jako wicedyrektora BN” (s. 143.).
Los J. Grycza w końcu lat pięćdziesiątych był losem człowieka skrzywdzonego przez system w sposób bezprzykładnie dotkliwy. Przecież w czasie wojny nie tylko zręcznie prowadził bieżące sprawy BN, współpracując z Delegaturą Rządu na Kraj, ale jak pisał do A. Łysakowskiego, „(...) my nie próżnujemy, ani nie odwlekamy spraw naszych bibliotekarskich na później. (...) przygotowujemy budowę nowego gmachu bibliotecznego, podstawy prawne, pragmatykę służbową, odbudowę książki i księgozbiorów, odzyskanie i wynagrodzenie strat i szkód (.„)" (s. 274-275). Wiele z tych pomysłów zrealizował jako dyrektor Naczelnej Dyrekcji Bibliotek; należał do nich choćby dekret z 1946 r. o bibliotekach i opiece nad zbiorami bibliotecznymi. Nagrodą była dymisja. „W okresie stalinowskich czystek — pisze T. Zarzębski — po zjednoczeniu PPS i PPR, został zwolniony z pracy ze skutkiem natychmiastowym”2.
Ani we wstępie, ani w przypisach fakty te nie są objaśnione ani zinterpretowane. Wydawczyni cytuje we wstępie J. Grycza: „Trzeba umieć chodzić meandrami ministerialnymi i partyjnymi (...) trzeba (...) mieć plan, swoje zdanie i odwagę walki (...)” (s. 307), lecz istoty walki J. Grycza nam nie objaśnia. Dowiadujemy się na przykład, że przy likwidacji PIK-u (3.03.1950) czynna była komisja ministerialna w składzie Michalska, Szemplińska i Budzyk (s. 311). Jaką rolę odegrała? Kim była np. Wanda Michalska i co wtedy znaczyła, skoro wkrótce stała się głównym ideologiem polskiego bibliotekarstwa — gwiazdą konferencji krynickiej w 1951 r.? Kto zacz ów Józef Skrzypek, który z zimną krwią zastąpił na stanowisku dyrektora NDP samego J. Grycza? Jakoś tak się składa, że osoby te, które z chęcią, ba, nawet „z ukrytą wewnętrzną pasją” (s. 328) podjęły rolę rozbicia PiK-u
A. Mężyński: Biblioteki naukowe w Centralnym Gubernatorstwie. Fakly i raiły. W: Symposia bibliologica. Warszawa 1995 &. 100-123.
T. Zarzębski: Uwagi nad życiem Józefa Grycza (w 40. rocznicę śmierci). „Prz. Bibl" 1995 z. 1 s. 16.