5487409138

STRONA 8

SŁOWO LUDU

MAGAZYN

NUMER 1900

Roger Marsauche: Wiosna Kościoła przyszła z Polski

Zdjęcie z okolicznościowej gazety wydanej na zlocie TAIZE we Wrocławiu

T^\A T' ^w 1940 ( t| 1 Y rokumło-V_J    X dy Szwaj

car Roger Marsauche kupował dom w biednej i odciętej od świata bur-gundzkicj wiosce nic przypuszczał, żc 50 lat później Taizc stanie się Mekką całego chrześcijańskiego świata. Każdego tygodnia przyjeżdża tu od kilkuset do kilku tysięcy osób różnych narodowości i wyznań. aby we wspólnych modlitwach i medytacjach odnajdywać Boga i siebie. Od 18 lat raz w roku bracia z Taizc organizują również w jednym z większych miast naszego kontynentu europejskie spotkania młodych. Dziesiątki, a często setki tysięcy młodych ludzi przyjeżdżają z całego świata, aby przez wspólne modlitwy i spotkania budować nową, pojednaną, chrześcijańską Europę i .czynić Ziemię bardziej gościnną”. To ich własna Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię. Tak było w Paryżu. Londynie, Pradze, Budapeszcie i kilkunastu innych miastach. Tak było też kilkanaście dni temu wc Wrocławiu, do którego zjechało blisko 100 tysięcy osób identyfikujących się z ideałami brata Rogera i Wspólnoty z Taizc. Z województwa kieleckiego wyjechało ponad 380 osób zgłoszonych wcześniej.

Odmienieni Taize

Taize odmienia każdego. Na tym polega między innymi fenomen ideałów brata Rogera. Fenomenem jest jednak także to, że stale przybywa ludzi, którzy zaczynąją żyć Taize. W kieleckim kościele pod wezwaniem świętej Jadwigi już od 11 lat prowadzone są taizeowskic modlitwy, na spotkania eurpejskie jeździ regularnie przynajmniej kilkudziesięciu kielczan. - Nie jesteśmy żadnym ruchem, nie zakładamy jakichś organizacji, grup religijnych. To sprzeczne z ideałami głoszonymi przez brata Rogera. Jest po prostu grupa młodych ludzi, którym bliskie jest Taize, którzy starają się wprowadzać w życie głoszone Urn ideały - mówi Przemysław Kasprzyk, student bibliotekoznawstwa na kieleckiej WSP. - Trzeba dodać - ludzi różnych wyznań, w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach. Łączy nas Taize i wiara w tego samego Boga. Różnice się nic liczą.

- Modlimy się wspólnie, razem i tak samo, modlimy się do jednego Chrystusa. Dzięki spotkaniom człowiek uświadamia sobie, źc nie tylko katolicy wierzą w Boga, że poszukują go nawet ateiści czy agnostycy. Oni też przyjeżdżają do Taize. tam każdy znajdzie swoje miejsce - twierdzi Paweł Grosicki, uczeń VI LO im J. Słowackiego w Kielcach.

- Żeby zrozumieć, trzeba przeżyć. Wspólną modlitwę z kilkoma tysiącami innych osób. dla których nie ma żadnych podziałów na katolików, protestantów, religie lepsze i gorsze. Po tym człowiek już wic. żc tak naprawdę jesteśmy jedną wielką rodziną - dodaje Wojtek Wdowiak, absolwent kieleckiego studium kupieckiego.

Przemek i Paweł są katolikami, Wojtek - luteraninem. Od kilku lat razem jeżdżą na europejskie spotkania młodzieży, spotykąją się na wspólnych modlitwach w kościołach katolickich, protestanckich, prawosławnych cerkwiach. Od kilku

DARIUSZ MATEREK

lat przygotowują również wspólnie nowych adeptów Taize.

Zaproszenie do modlitwy

Mówią, że do spotkania z ekumenizmem trzeba się przygotować. Kto chce wyjechać do Taize czy na spotkanie europejskie, powinien wiedzieć po cochce jechać,gdzie jodzie, co czeka go na miejscu. Temu służą punkty przygotowań. Przed wrocławskim spotkaniem, w Kielcach pracowały aż trzy. kolejny uruchomiono w Busku.

-    Komuś może to wydać się dziwne, ale taki wyjazd też wiąże się z pewnymi przepisami. Przy tak ogromnej masie ludzi jest to konieczne. Ale przede wszystkim staramy się informować „nowicjuszy" co to jest Taizc, skąd się wzięło, czemu służy Ci. którzy jadą, muszą wiedzieć, że uczestniczą w pielgrzymce. w którą trzeba włożyć jakiś trud, a nie w wyjeździć rekreacyjnym - mówi Przemek.

Nietolerancja?

To nie dla nas

Wierzą, źc z Taizc wyjdzie pojednanie dla świata, nowy czas - tolerancji, wzajemnego zrozumienia, szacunku dla innych i braterstwa. - To już się dzieje - mówią. - Nie na górze, na mocy porozumień i umów. tylko właśnie w nas, wśród tych, którzy spotykąją się w Taize...

-    Zdaję sobie sprawę z pewnego rozdarcia chrześcijan, ale nie wyolbrzymiam tego. Nasze uczestnictwo w spotkaniach, wspólne rozmowy są początkiem do uświadomienia sobie, że tak naprawdę między ludźmi nic ma większych podziałów

-    mówi Przemek. - Odkrywamy siebie w nowym życiu, nowym, wspólnym kościele. Taizc to właśnie droga do wielkiego pojednania.

- Nietolerancja bierze się często z niezrozumienia. Ja dzięki Taize zacząłem się interesować innymi religiami, dziś razem z kolegami modlę się zarówno w kościołach katolickich, jak i protestanckich czy prawosławnych - mówi Wojtek.

-    Co osiągnąłem? Otwarcie się na każdego, spokój wewnętrzny, pojednanie. nie tylko z ludźmi wierzącymi. Mam przyjaciela z Hiszpanii, który przyjeżdża do Taize, chociaż mówi, że nie wierzy w nic i nikomu. Wc Wrocławiu spotkałem dwóch młodych Żydów z Ameryki, którzy przyjechali zafascynowani siłą skupiającą tylu ludzi w jednej modlitwie.

-    Jak mówił brat Marek, dawniej w dobrym tonie było rzucić kamieniem w kościół innego wyznania. To się zmienia - mówi Paweł. - Ekumenizm to tylko słowo, bardziej trafne jest chyba - jedność .Taka, jaką każdego dnia można przeżyć w Taizc...

Młody ekumenizm szanują wszyscy kapłani. W tym roku swoje błogosławieństwa młodym wc Wrocławiu przekazali m.in. papież Jan Paweł n, biskupi Kościoła anglikańskiego, patriarcha Moskwy i Rusi Aleksy. Wszyscy duchowni przyjeżdżający do Taizc gromadzą się blisko braci. Około stu braci z Taize reprezentuje aż 30 różnych narodowości, są wśród nich zarówno katolicy. jak i ewangelicy. Prawie wszyscy znają przynajmniej kilka słów w języku polskim.

Wiosna Kościoła

G, którzy byli w Taize mówią, że to miejsce wyjątkowe i niezwykłe, tak samo jak idea, która się w nim narodziła. Malutka wioska z zaledwie kilkoma domami i kościołem na wzgórzu. Ten kościół wybudowali w latach osiemdziesiątych młodzi niemieccy protestanci. Już kilka lat później musiał zostać poszerzony

0    namiotowe skrzydło - chętnych do przeżycia tygodnia w tym niezwykłym miejscu przybywało i przybywa.

-    Za pierwszym razem wszystko wydąjc się niezwykłe - kościół, bracia, nawet prosty ołtarz z cegieł

1    świec - mówi Przemek, który Taize odwiedził trzykrotnie. - W kościele

nie ma ławek, siedzi się po prostu na ziemi, w czasie wszystkich modlitw. Wsuwanie takiej rzeszy ludzi spowodowałoby zbyt duże zamieszanie. Zdarza się, że po kilku godzinach modlitwy niektórzy usypiąją - nikogo to nie dziwi i jest absolutnie dozwolone. Nicsamowiu jest też strefa ciszy, gdzie medytuje się w milczeniu i zakazane są nawet szepty. Dookoła gwar kilku tysięcy osób, a w środku absolutna cisza.

Bracia z Taize nie przyjmują żadnych datków, darowizn, spadków itp. Żyją wyłącznie z własnej pracy.

W sali ekspozycji można kupić ich wyroby - od ceramiki, aż po pocztówki.

Tylko jeden z braci - Marek - jest. Polakiem, ale język polski można usłyszeć w Taize bardzo często. Podstawowe słowa znąją prawie wszyscy bracia, płynnie mówi po polsku brat Paolo - Anglik zafascynowany naszym krajem. Polacy są mile przyjmowani przez brata Rogera, który powiedział, że . „wiosna Kościoła przyszła z Polski". Pod koniec tygodnia zaprasza wszystkich przebywających aktualnie w Taize Polaków do swojego mieszkanka na poddaszu. Dzieli się z nimi Chlebem i„ kakao.

Ci, którzy byli w Taize, próbują przenieść trochę niezwykłości i plucha tamtego miejsca do swoich rodzinnych stron. W Kielcach raz w tygodniu młodzi ludzie odmawiają wspólnie taize owską modlitwę, przeplataną śpiewanymi czterogłosem kanonami, przedzieloną kilkoma mmuUmi absolutnej ciszy. -Ta cisza, to najpiękniejsza forma osobistej rozmowy z Bogiem - tłumaczy Paweł. Każdy przeżywa ją na swój własny sposób, tak samo, jak całe Taize...

Wspólnota braci z Taize sule szuka sposobów, by ulżyć ludzkiemu cierpieniu, zmienić świat na lepszy, szczęśliwszy, zgodny i wspólny. Brat Roger odwiedzał ze swoim posłaniem miejsca nąjwięk-szej nędzy - w Nowym Jorku. Indiach, Chile. Libanie, Afryce Południowej. Etiopii. W Taizc znajdują schronienie ludzie skrzywdzeni, ci, których wojna pozbawiła domów - rodziny z Wietnamu i Ruandy, dzieci z Bośni. Brat Roger otrzymał w 1988 roku nagrodę UNESCO za wychowanie do pokoju, a w 1989 Międzynarodową Nagrodę „Karlpreis” w uznaniu zasług dla budowy Europy. .Jfiektó-rjy młodzi ludzie mogą siać się wyjątkowym zaczynem pojednania ze względu na Chrystusa i Ewangelię. Tak wiele mogą też zrobić dla osób starszych, żyjących w osamotnieniu i dla tylu innych. Tak, nie brak dziś młodych, którzy są w stanie wiele zmienić w swoim środowisku. I równocześnie można zobaczyć, jak przemieniają się ich serca" - napisał w swoim liście do uczestników wrocławskiego spotkania.

Wybierz przebój!

Top - listy Radia „Fama” i „Słowa Ludu”

Dziś szóste notowanie listy przebojów Radia „Fama" i „Słowu Luda ”. Przypominamy, że na wybrany hit można głosować wysyłając drukowany przez nas kupon pod adresem „Famy"-25-510 Kielce, ul. Piotrkowska 12. Lista na antenie -w niedzielę 14 hm.. o pod z 18.

I.    DEML FAKER - Me mam nic (2-5)

l HEY- Wczesna jesień (3 - 6)

X CHOJNACKI - Niecierpliwi (6 - 2)

4.    CHOJNACKI - Budzikom śmierć (1 - 6)

5.    KAZIK NA ŻłlłO - Tata dilera (5 - 5)

6.    SHAGGY - Boombastic (4 - 6)

7.    VOO YOO - Rapatapa To Ja (13 - 2)

8.    ED1TA GÓRNIAK - Kolorowy■ wiatr (8 - 5)

9.    O.NA. - Koła czasu (10 - 6)

10.    IRA - Światło we mgle (7-6)

II.    KASIA KOWALSKA - New York State ofMtnd (11 - 5)

12.    PIERSI - Powróćże komuno (9 - 5)

13.    PUDELSl - Czerwone tango (- -)

14.    UROYi DEML FAKER - Brooklyn (- -)

15.    SHANE MACGOWAN - Aisling (- -)

W nawiasach pozycja sprzed tygodnia i liczba tygodni na liście. W tym tygodniu wśród proporcji znalazły się: HZ GÓRZE YA-PA-3 „Palenie albo zdrowie“ NAUGHTY BY NATURĘ „Ctap yo hands", AC/DC J taił Ceasar". BE ASTĘ

BOYS „Sabotage". JOANNA DARK „Senna jak lawina" i STEME WONDER.. Tomorrow Robin Will Sing".

Dziś również siódme notowanie CZAD FAMY - listy przebojów zespołów kieleckich z 10 stycznia. Na antenie w środę, o godz. 20, głosowanie - również kuponami.

1.    STÓQ PÓQU - Stalin

2.    HELION - No mcrcy

3.    UZI - Kasandra

4 CROSSROCK - Egipt

5.    BENATNASH - Rozkaz sądnych dni

6.    TURNED AUT - Tumcd aut

7.    KRL - Ballada

8 PAKT BEND - Wiara, nadziej, miłość

9.    NOKTURN - Pole krwi

10.    IF - Dziwny człowiek II FUNK1Z-Żółty batat 11 HIT HIT-Kurza krew

13. NIEBEZPIECZNI Z NATURY - Czarne klimaty Propozycja: UZI - Świat

Między nami jaskiniowcami

Sylwestrowy piecyk

Pewien mieszkaniec Jędrzejowa pod koniec zabawy sylwestrowej w Domu Działkowca .Barbara" skradł piec gazowy wraz z bullą. Oczy-wiście z butlą wypełnioną propanem-butanem. a nie alkoholem.

Podobno sprawca kradzieży nie tańczył, gdyż partnerka gdzieś się zawieruszyła. Rozumiemy, zmarzł biedaczysko. Teraz ma za to w domu sylwestrowy piecyk pełen ciepła...

Dżem na osłodę

W przedszkolu w Skotnikach Dużych (gmina Busko-Zdrój) złodzieje wybili w oknie szyby, a następnie dostali się do kuchni. Skradli magnetofon kasetowy, latarkę elektryczną, dwie kawy i... cztery słoiki dżemu.

Dżem na osłodę udanego skoku?

Odwiedziny

Z gabinetu lekarskiego w Szpitalu Miejskim w Starachowicach nieznany sprawca skradł doktorowi Andrzejowi F. saszetkę z kwotą 550 złotych oraz dokumenty osobiste i samochodowe.

Na szczęście, kluczyki do .poloneza" doktor nosi przy sobie. Złodziej był jednak szybki i dał sobie radę bez samochodu.

Poszkodowany liczy jednak na uczciwość złodzieja, który zwróci mu przynajmniej dokumenty.

No, chyba że te nagle odwiedziny miały charakter dziękczynny za wyleczenie z choroby...

JOTKA