W pierwszy dzień testów Solarisa można było spotkać na linii nr VII. - foto: Marek Kudrys
Dużo zmian zastosowano również w kabinie kierowcy. Pozytywne wrażenie za kierownicą Urbino Hybrid robi nowe stanowisko pracy kierowcy. Kokpit zbudowano w oparciu o trzy dotykowe ekrany ciekłokrystaliczne. Pozwala to na zaprogramowanie sposobu obsługi wyposażenia autobusu zgodnie z życzeniem klienta. Podstawowe funkcje (m.in. otwieranie i zamykanie drzwi, klakson oraz hamulec przystankowy) realizowane są za pomocą ośmiu przycisków umieszczonych na kole doskonale leżącej w dłoniach kierownicy. Głównymi cechami hybrydowego Solarisa jest znacznie mniejsze zużycie paliwa, emisji hałasu i szkodliwych substancji, łatwa i niedroga obsługa serwisowa oraz porównywalna do klasycznego Urbino pojemność pasażerska. Firma Eaton z kolei zapewnia o 5-letniej bezobsługowej eksploatacji napędu. Baterie zasilające silnik elektryczny oraz cały osprzęt układu hybrydowego zamiast na dachu, umieszczono w specjalnych wnękach w okolicy nadkoli. Pozwoliło to obniżyć koszty produkcji nadwozia (nie ma potrzeby przeprojektowania konstrukcji dachu i stosowania w niej wzmocnień), a także uniknąć zwiększenia oporów aerodynamicznych.
oparciu o trzy dotykowe ekrany
Kokpit zbudowany ciekłokrystaliczne.