procesu edukacji obronnej w warunkach demokracji, która polega na określeniu, jakie to umiejętności powinien posiąść świadomy obywatel dla przeciwdziałania zagrożeniom. Nie wydaje się bowiem zabiegiem prostym określenie listy zagrożeń, których świadomość byłaby z jednej strony powszechna i odczuwana, z drugiej zaś dająca się relatywnie szybko przełożyć na program działania, którego składową byłoby określenie niezbędnych umiejętności obywatelskich.
Współcześnie lista społecznie rejestrowanych zagrożeń charakteryzuje się złożonością, czemu nie towarzyszą możliwości państwa przeciwdziałania im. Ponadto, sfera swobód i praw obywatelskich, będących jądrem demokracji, obejmuje szeroko rozumianą wolność, również w zakresie hierarchizacji zagrożeń (w tym również artykułowania własnych poglądów w tej sferze - także w formie sprzeciwu wobec upowszechnianych przez państwo treści, protestu a w formie skrajnej - wyłączam tu przemoc i działania przestępcze -obywatelskiego nieposłuszeństwa). Każdy obywatel w demokracji ma zatem prawo do własnego osądu spraw związanych z bezpieczeństwem i co więcej, wpływania na rzeczywistość go otaczającą zgodnie z tym osądem. Bezpieczeństwo z tej perspektywy jest raczej sprawą prywatną, widzianą poprzez osobiste doświadczenia członków społeczności.
Maria Janion formułuje tezę o zmierzchu paradygmatu romantyczno-symbolicznego, który wskazywał, że państwo jest wspólnym dobrem, wymagającym ofiar i poświęcenia.23 Bliższe odczuciom młodego pokolenia wydaje się być podejście pozytywistyczne utożsamiane z pracą i wysiłkiem, uzgodnieniem własnych życiowych celów z dobrem ogólnym.24 Opisane zjawisko będzie miało w nieodległej perspektywie duże znaczenie dla kształtowania postaw obywatelskich i instytucji demokratycznych, zważywszy, że postrzeganie demokracji w kategoriach dobra wspólnego jest jednym z fundamentów ustroju społeczno-politycznego. Aby jednak poczucie dobra wspólnego było obecne w życiu społecznym, aktywne jednostki muszą prezentować postawy wobec państwa odpowiedzialne i obywatelskie. Jak pisze Peter Drucker, bez poczucia obywatelstwa system jest pusty. Może pojawić się nacjonalizm. Prawdopodobnie bez poczucia obywatelstwa nacjonalizm przerodzi się w szowinizm. Bez obywatelstwa nie może istnieć odpowiedzialne zaangażowanie, które tworzy obywatela i które w końcowym rozrachunku utrzymuje razem system polityczny.25 Warunkiem niezbędnym do kreacji postaw obywatelskich jest zatem aktywność. Marcin Czerwiński wskazuje jako okoliczność potrzebną do stabilizowania demokracji (...) minimum wiedzy o stylu jej działania. Przeciętny obywatel powinien wiedzieć, co jemu samemu bezpośrednio ustrój ofiarowuje. Co mu proponuje samorząd, do czego służą instytucje odwoławcze, jak sąd administracyjny czy trybunał konstytucyjny. Potrzebne jest także przyzwyczajenie do całej demokratycznej mitręgi(...).26
Ze świadomości obywatelskiej oraz odpowiedzialności powinna wypływać sfera obywatelskich obowiązków, które powinny wyrażać się brakiem zgody na zachowania i działania w otoczeniu, które obiektywnie godzą w dobro wspólnot a w rezultacie państwa. To nie tylko brak zgody na działania przestępcze, to również brak akceptacji dla powszechnych w demokracjach zachowań korupcyjnych, kumoterstwa, braku odpowiedzialności osób publicznych (pracujących za społeczne pieniądze). To brak zgody na relatywizm w życiu publicznym, dominację biurokracji i właściwych jej zachowań, które osłabiają aktywność obywatelską i budzą poczucie bezskuteczności oddolnych inicjatyw (jak by powiedziała
23 M. Janion, Czy będziesz wiedział co przeżyłeś, Warszawa 1996, s. 12 i następne.
24 Wyniki badań w tym zakresie opracowała m.in. B. Gramlewicz, Patriotyzm młodzieży szkolnej w okresie przemian demokratycznych w Polsce, (w:) Społeczeństwo polskie w procesie demokratycznych przeobrażeń, J. Sztumski (red.). Uniwersytet Śląski, Katowice 1993
25 P. Drucker, Społeczeństwo pokapitalistyczne, cyt. wyd. s. 141.
26 M. Czerwiński, Pytając o cywilizację, Warszawa 1999, s. 87-88
9