129
prasa wobec katynia
• 7 gen. Smorawińskiego, m.in. gen. Bohatyrewicz, mjr Wiktor Kalaciński, osobisty lekarz marszałka J. Piłsudskiego. Często wykorzystywano (upozorowane?) listy czytelników, w których podnoszono konieczność współpra-v z Niemcami, celem zmniejszenia grozy ze Wschodu (Nowy Kurier Warszawski, nr 139, 157). Publikowano szczątki listów odnalezionych przy ofiarach, i chyba sfingowane listy oficerów do ambasady Rzeszy o uznanie ich za obywateli niemieckich (Nowy Kurier Warszawski, nr 134, 136).
Wiele miejsca - prócz publikacji list pomordowanych - poświęcano relacjom z wizyt delegacji odwiedzających Katyń - „prawie każdy odnajdywał kogoś znajomego” (Gazeta Lwowska, nr 89). Organizowaniu wycieczek władze niemieckie poświęcały wiele uwagi. Do Katynia przywieziono m in. „delegację” polskich jeńców z Rzeszy, czy też intelektualistów z krajów uzależnionych od Niemców. Jeden z nich oświadczył: „U nas na Zachodzie faktycznie nie wierzono, że coś podobnego jest możliwe” (Goniec Krakowski, 20 V)
Mniejsze zainteresowanie tą sprawą - jak zaznacza T. Głowiński - wykazywała oficjalna prasa niemiecka. Dla Yolkische Beobachter sprawa ta była wydarzeniem tylko przez 4 dni (15-18 IV), „później spadła na dalsze strony gazety”. Znacznie żywsze zainteresowanie wykazywały gazety niemieckie ukazujące się w Warszawie (Warschauer Zeitung) i w Krakowie (Krakauer Zeitung).
Przez kilka najbliższych dni Goniec wyraźnie zmienia swą poetykę, starając się być pismem nie polskojęzycznym, lecz polskim. Np. w n-rze z 15 IV w rubryce „Z kroniki żałobnej” znajdujemy informację o zgonie prof. Stanisława Windakiewicza - badacza dziejów dramatu i Jakuba Bojki -„piękna postać”, „zasłużony działacz społeczny”.
W przemyślny sposób redakcja Gońca przekazuje informacje; z dnia na dzień udostępnianym informacjom stara się nadać swoistą „otoczkę” sensa-cyjności, cechy nowości, licząc zapewne na wzrost czytelniczego zainteresowania. Widać to wyraźnie chociażby w konstruowaniu tytułów: „Zbrodnie bolszewickie potwierdza oświadczenie generała Kukiela w Londynie” (23 IV), „Kreml zrywa stosunki z emigracją polską” (29 IV), „Sowietofil-skie komentarze prasy angielskiej” (2 V), „Posłowie angielscy solidaryzują się z tendencjami Związku Sowieckiego” (7 V), „Wymordowanie oficerów polskich projektowano już w roku 1939" (29 V).
Największą aktywność publicystyczną pisma polskojęzyczne wykazywały od 15 kwietnia (pierwsze informacje o odkryciu grobów) do 3 czerwca (do zawieszenia prac ekshumacyjnych). Powtórnie zaczęto ją nagłaśniać po 7 lipca, kiedy to na łamach prasy pojawiły się informacje o kolejnym bolesnym wydarzeniu dla polskiego społeczeństwa - tragicznej śmierci w Gibraltarze Naczelnego Wodza i premiera polskiego rządu emigracyjnego -gen. Władysława Sikorskiego.
Tragiczne i tajemnicze wydarzenie. Ale nie dla polskich gadzinówek. Nowy Kurier Warszawski już 7 lipca informuje Sikorski był „ostatnią ofiarą Katynia”. Wątpliwości nie miał również Goniec Krakowski: „Kreml dawał