60
MARIA HOŁUBOWICZ
obecna: jako kraj rodzinny wielu żyjących Polaków lub ich dzieci, jako kolebka kultury polskiej uświetniona przez Mickiewicza, Miłosza i wielu innych, dla których Litwa była niegdyś ojczyzną. Przecież słowa mickiewiczowskiej inwokacji „Litwo, ojczyzno moja” brzmią w uszach każdego współczesnego Polaka.
Co się tyczy Łotwy i Estonii, wzmianki o tych państwach pojawiają się w prasie polskiej dużo bardziej epizodycznie. W przypadku Łotwy tematy, które regularnie powracają na łamy prasy, to stosunki z Rosją i problem mniejszości rosyjskiej, która stanowi prawie trzydzieści procent populacji tego kraju. Natomiast Estonia, jeszcze bardziej odległa w mentalnej geografii Polaków, przyciągnęła uwagę polskiej prasy głownie dzięki swemu szybkiemu rozwojowi ekonomicznemu, który sprawił, że jej bałtyckie siostry pozostały daleko w tyle.
Informacja na temat państw nadbałtyckich i ich obraz w prasie polskiej ostatniego dziesięciolecia
Mimo braku precyzji terminu określającego wyżej wymienione kraje, podobną nazwę przyjął język polski, w którym przyjęły się także określenia: „państwa nadbałtyckie”, „republiki nadbałtyckie”. Tych nazw używa się, kiedy się mówi o wspólnych interesach Litwy, Łotwy i Estonii oraz o tych częściach ich historii, które się na siebie nakładają (jeden i drugi element są w dużym stopniu uzależnione od geopolitycznej sytuacji obu krajów). 1 to właśnie obraz tych państw przedstawionych wspólnie zdecydowaliśmy się przeanalizować.
W naszych rozważaniach, nawet biorąc pod uwagę całe minione dziesięciolecie, skupimy się głównie na dwóch okresach. Pierwszy trwa od momentu proklamacji niepodległości przez Litwę (marzec 1990) aż do momentu uznania państw nadbałtyckich przez Związek Radziecki Gorbaczowa na początku września roku 1991. Drugi okres zaczyna się wraz z innym wydarzeniem wysokiej wagi, które zbliża trzy dawne republiki radzieckie do Zachodu: jest to podpisanie w Waszyngtonie tak zwanej „Karty bałtyckiej”, karty partnerstwa państw nadbałtyckich ze Stanami Zjednoczonym (styczeń 1998), która otwiera tym pierwszym drogę do zachodnich struktur.
W stronę niepodległości i międzynarodowego uznania
„Nielegalna niepodległość” - tak tytułuje swój artykuł Gazeta Wyborcze 15 maja 1990 r., po tym jak Gorbaczow zaproklamował nieważność nie podległościowych dekretów trzech republik nadbałtyckich. Przez następne dni i miesiące polska prasa pozostaje wierna Bałtom, zdając sprawozdanie a to z dramatycznych, a to z kolei z budzących nadzieje zdarzeń w trzeci republikach, które pierwsze zdecydowały się opuścić Związek Radzieck do którego włączono je siłą pół wieku wcześniej.
Analiza tematów podejmowanych przez polską prasę od marca roki 1990 do początku września roku 1991 (p. wykres I) wykazuje, że pierwszi