Większość wód pojezierza spływa ku południowi. Tu grzbiet bałtyckiej płyty opada dość nagle, miejsce » garbatego kraju« zajmują równiejsze przestrzenie obniżające się szerokim skłonem w wielki niż, rozciągający się środkiem ziem polskich. Wkraczamy w obszary międzyrzecza Noteci i Warty, w ubogie piachy północnego Mazowsza i Podlasia, — w krainę równin piaszczystych, niegdyś puszczą zarosłych, dzisiaj przeważnie przez pług rolnika zdobytych. — Żwiry i piaski zaległy grubą warstwą te przestrzenie, tworząc łagodnie faliste powierzchnie obrębiające od południa wyniosłości pojezierza. Tu i ówdzie wyzierają z pod miałkiej pokrywy gliny i tworzą płaskie wzniesienia, rozległe jdyty gliniaste o urodzajnej glebie. Wzdłuż dróg i po miedzach polnych widnieją szeregi i kopce głazów. To »narzutowe« bloki skał północnych — szwedzkich lub dalej na wschodzie finlandzkich — przywleczone lodem i osadzone przezeń razem z gliną, z której wyorane zostały. Porysowana nieraz ich powierzchnia wskazuje na sposób transportu. — Gdzieniegdzie wzdyma się teren; szczątki dawnych moren czołowych szeregiem niskich wzgórzy urozmaicają krajobraz znacząc miejsce chwilowego postoju cofającej się krawędzi lodu.
Ale na rzeźbie naziomu odbiło się tu przedewszystkiem nie bezpośrednie działanie dyluwialnego lodowca, lecz praca wód płynących. Towarzyszące tajaniu i cofaniu się lodów roztopy przewalały się tędy, burząc lodowcowe formy — wytwarzając
2 Kflł-08POISKI 17