Wstęp
Współczesna antropologia społeczno-kulturowa, którą na kartach tej książki będę nazywał — mając ku temu powody — antropologią kultury, nieustannie zmienia swoje oblicze i już tylko w niewielkim stopniu przypomina tę dyscyplinę, jakiej zręby poznawałem na studiach w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. To, co jeszcze wówczas zdawało się być Weberowskim „żywym stanem kultury”, a więc realia kultur plemiennych i chłopskich, społeczeństwa jako odrębne i izolowane światy wartości czy podział świata na „centrum” i „peryferie”, zyskało dzisiaj walor historyczny. Nie znaczy to wcale, że nie znajdziemy już nigdzie takich klasycznych wspólnot ludzkich, ani że świat stał się ,Jednym miejscem”. Rzecz jednak w tym, że zmiany, jakie dokonały się i nieustannie dokonują w organizacji społecznego życia, a o nich będzie głównie mowa w kolejnych rozdziałach, nakazują nieco inaczej przyjrzeć się zarówno samej antropologii kultury, jak i stanom rzeczy, które są przedmiotem jej zainteresowania.
Proponuję tedy, z jednej strony, krytyczną wiwisekcję potencjału teoretycznego i metodycznego tej gałęzi wiedzy, ze szczególnym naciskiem na możliwości, jakie stwarza on dla badań kultury współczesnej. Po drugie Wszakże, w ścisłym związku z pierwszym celem, proponuję Czytelnikowi antropologiczną wędrówkę po kilku, w moim przekonaniu istotnych, obszarach świata przełomu XX i XXI stulecia — od nacjonalizmu po Internet, by rzec zagadkowo.
Klamrą myślową, spinającą oba te zamierzenia, będą rozważania nad kluczowym dla antropologii pojęciem kultury, pojęciem, które dzisiaj popadło w dziwną niełaskę u badaczy. W Różnorodności i tożsamości jest to
9