106 homo sacer AMBIWALENCJĄ SACRUM JQ7
pod adresem swojej niezadowalającej kondycji. Na kartach tej książki bowiem po raz pierwszy etnograficzne pojęcie tabu porzuca obszar kultur prymitywnych i na trwale przenika do dziedziny badań nad religią biblijną, nieodwracalnie naznaczając swoją ambiwalencją zachodnie doświadczenie sacrum.
Obok różnych tabu odpowiadających ściśle - pisze Robertson Smith w wykładzie IV - regułom świętości i chroniących nietykalność idoli, sanktuariów, kapłanów, wodzów i ogólnie rzecz biorąc osób lub rzeczy należących do bóstw i ich kultu, znajdujemy inny rodzaj tabu, które - w świecie semickim - ma swój odpowiednik w regułach nieczystości. Kobiety po porodzie, człowiek, który dotknął zwłok, i tak dalej są tymczasowo objęci tabu i oddzieleni od ludzkiej wspólnoty na tej samej zasadzie, na jakiej w religiach semickich te same osoby są przez religię uznawane za nieczyste. W takich przypadkach osoba objęta tabu nie jest uznawana za świętą, ponieważ zostaje odseparowana tak od sanktuarium, jak i od innych ludzi. [...] W większości dzikich społeczności między tymi dwoma odmianami tabu nie przebiega wyraźna granica, a wśród ludów bardziej rozwiniętych pojęcia świętości i nieczystości często się wręcz stykają1.
W przypisie dołączonym do drugiego wydania Lectu-res (1894) zatytułowanego Holyness, uncleaness and taboo, Robertson Smith po wyliczeniu nowych przykładów ambiwalencji (między którymi znalazł się zakaz spożywania mięsa świni, które „w bardziej rozwiniętych religiach semickich sytuuje się na swoistej ziemi niczyjej między nieczystym i sacrum”) postuluje niemożliwość „oddzielenia semickiej doktryny świętości i nieczystości od systemu tabu”2.
Znaczący jest fakt, że wśród świadectw wieloznacznej mocy sacrum Robertson Smith wymienia również klątwę [bando]: „Innym wartym uwagi zwyczajem hebrajskim jest klątwa (cherem), w wyniku której bezbożny grzesznik, bądź też wrogowie społeczności i jej Boga, byli skazywani na całkowite unicestwienie. Klątwa jest formą poświęcenia bóstwu i z tej racji czasownik „obłożyć klątwą” jest czasem zastąpiony słowami «poświęcać» (Mi 4, 13) lub «poświęcony dla Pana» (Kpi 27, 28). W najdawniejszych czasach pociągała ona za sobą całkowite zniszczenie nie tylko osoby, ale i jej własności; do skarbca Świątyni mógł zostać włączony wyłącznie metal po przetopieniu w ogniu (Joz 6, 24). Zwyczajnie zabijane, a nie poświęcane, było również bydło, a poświęcone miasto nie mogło być odbudowane (Pwt 13, 16; Joz 6, 26). Tego rodzaju klątwa jest pewnym tabu, tym skuteczniejszym, że opartym na strachu przed nadnaturalnymi karami (1 Kri 16, 34) i jak to bywa w przypadku tabu, niebezpieczeństwo to było zaraźliwe (Pwt 7, 26). Kto wnosi do swego domu rzecz poświęconą, podlega tej samej klątwie”3. Analiza wyrzucenia [bando] - przyrównanego do tabu - od samego początku określa genezę teorii o ambiwalencji sacrum: ambiwalencja pierwszego, które wyłącza, włączając, implikuje ambi-walencję drugiego.
2.2 Teoria ambiwalencji sacrum, kiedy już została sformułowana - jak gdyby w owym momencie kultura europejska po raz pierwszy zdała sobie z tego sprawę -
2 Ibidem, s. 452.
3 Ibidem, s. 453-454.
W. Robertson-Smith, Lectures on the Religion of the Semites,
Routledge &C Kegan Paul, London 1984, s. 152-153.