uwagę zajmują pisarze młodopolscy, starsi i młodsi; w ich pisarstwie, naturalnie, dostrzegamy romantyczne wzory wojny oczekiwanej, bo dającej nadzieję zniewolonym, wszakże przykłady żołnierskiego, legionowego heroizmu i oddania dla Polski przełamywały się ze skłonnościami do hybrydyzacji wypowiedzi (gatunkowej, stylistycznej), różnorodności narracji, mieszania dokumentu z literacką fikcją. Pojawił się na horyzoncie nowy świa-toobraz, wyraźnie starzały się oswojone i uznane konwencje, język tracił elastyczność i moc nazywania/identyfikowania, ale przecież przedwojenne kategoryzacje, przyjęta przez młodopolan episleme, zespół charakterystycznych bohaterów, ich rozczarowań, symptomatyczny dlań egotyzm, indywidualizm, wyrafinowany estetyzm jest niezbywalnym rodowodem bohaterów Chimery Struga (Przecława Borszowskiego), Hrabiego Emila Nałkowskiej (Emila Worostańskiego) czy Charitas Żeromskiego (Granowskie-go). To wojna (i częstokroć kobieta) „Osobowość egotyka poszukującego wyrafinowanych sposobów artykulacji własnego »ja« zamienia na osobowość człowieka starającego się być użytecznym dla bliźnich”130. To młodopolska kultura naznaczona została cieniem śmierci, kompleksem klęski, odczuciem kryzysu — i to doświadczenie wojny uczyniło z owego „cienia”, „kompleksu” i „odczucia” odrzucany, niechciany znak minionej formacji, a jednocześnie niezbywalny środek artykulacji najbardziej rudymentarnych emocjonalnych reakcji na wojenną burzę i najbardziej oczywistych intelektualnych jej rozpoznań. Był to ważny początek porachunków z młodopolską literaturą piórem młodopolskich pisarzy!131
Nic nie wskazuje, by młodopolscy pisarze zamierzali u progu niepodległości ustępować z pierwszego szeregu w literackim chórze. Przywołam raz jeszcze symptomatyczną poradę Przybyszewskiego, który przekonywał Hulewicza o niezbędności zaproszenia do komitetu redakcji „Zdroju” uznanych nazwisk — Miriama,
130 D. Kie lak: Konstrukcje i dekonstrukcje młodopolskie. Rozrachunki w polskiej prozie lat 1914—1918. W: Literatura wobec I wojny światowej..., s. 8.
131 Por. ibidem. Zapewne bardzo interesujące będzie skonfrontowanie tezy o porachunkach z Młodą Polską ze znanym odczytem Żeromskiego: Literatura a życie polskie. Pisarz odnotowuje w literaturze mu współczesnej, jak wiemy, brak samodzielnego i samoistnego artyzmu, brak zainteresowania „niepochwyt nymi fenomenami ducha ludzkiego": nadmiar ideologii, zaangażowania i prag matyzmu. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że wystąpienie autora Ludzi bezdomnych, nawołujące do dystansu wobec polityki, było na wskroś polityczne, przeniknięte nieufnością wobec hałaśliwej natarczywości tejże polityki.
5* 67