Warto zatem zadać kilka pytań o rolę młodopolskich pisarzy w tym politycznym zawirowaniu. Oto kilka z nich. Jak potoczyły się polityczne wybory sporej grupy pisarzy o uznanych nazwiskach w Polsce wolnej, organizującej administrację państwową? Zachowali dystans czy zostali wciągnięci w tryby władzy? Jakie miejsce zajęła polityka w ich twórczości? Ów szereg pytań wyznacza projekt scenariusza podjętych tu rozważań.
Najbardziej znanym ministrem-pisarzem był Zenon Przesmycki; od 16 stycznia 1919 roku stał na czele Ministerstwa Sztuki i Kultury w rządzie premiera-pianisty Ignacego Paderewskiego. To czas pełen politycznych przesileń: wybory do Sejmu Ustawodawczego, niestabilne granice, niszcząca finanse inflacja, gorączkowa organizacja wojska i administracji państwowej, rewolucyjne wrzenie, konflikty na wschodzie, napięcia w stosunkach z Czechosłowacją. W takiej sytuacji zarządzanie kulturą nie mogło należeć do priorytetów polityki państwowej. Miriam wsparł prace nad powołaniem Biblioteki Narodowej; zadbał o zakup interesujących go książek i najważniejszych czasopism, poświęconych sztuce i literaturze, w księgarniach Paryża, Brukseli i Londynu; dostrzegł potrzebę realizacji projektu budowy domu dla osamotnionych po wojnie kobiet; jako członek komisji Muzeum Narodowego, popierał rozwój przemysłu artystycznego, sztuki ludowej i sprzyjał organizowaniu szkół artystycznych (głównie w zakresie sztuki stosowanej); czynił wysiłki, by w powojennym chaosie wykupić możliwie tanio dzieła sztuki polskiejh. Ustąpił ze stanowiska po roku wraz z całym rządem. Opinie, że nie sprostał wyzwaniu, są, tak przypuszczam, niesprawiedliwe; warunki i krótki czas sprawowania urzędu nie sprzyjały dużym, perspektywicznym inicjatywom.
Miriam. Opowieść
6 Korzystam z informacji zawartych w książce B. Koc: biograficzna. Warszawa 1980, s. 335—339.
73