Żeromskiego by ten, po napisaniu Przedwiośnia, dał właściwy scenariusz dla Polski w powieści zatytułowanej Wiosna; 2) w recenzjach ważna była taktyka, ale niekiedy emocjonalne zaangażowanie i wyzwolone namiętności (głównie przeciwników) prowadziły do bezprzykładnych napaści; taktyka skłaniała do stosunkowo pojednawczego początkowo tonu polskiej prawicy, by potem, w miarę rozwoju wydarzeń i skalkulowania korzyści politycznych, ostro zaatakować autora Bezdomnych, wreszcie ponownie starać się obniżać napięcie; odmienne, ale też podyktowane taktyką, były reakcje lewicy marksistowskiej (J. Bronowicz, A. Stawar, A. Sokolicz); emocje, które przerodziły się w rezultacie w nagonkę na pisarza, charakteryzowały wystąpienia E. Ligockiego, F.K. Pusłowskiego, T. Mendrysa; 3) walki o Przedwiośnie splecione z recepcją Przepióreczki miały szereg faz, własną dynamikę i własną dramaturgię podyktowaną okolicznościami zewnętrznymi (reakcja na przyznanie Żeromskiemu 3 maja 1925 roku orderu Polonia Restituta!); 4) w recenzjach i wystąpieniach publicystycznych, których zaczynem stało się Przedwiośnie, wysiłek zrozumienia powieści często nie był, delikatnie mówiąc, nadmierny, a wybrane fragmenty czy aspekty utworu traktowano instrumentalnie dla swych politycznych zwykle celów; 5) waśnie publicystów niekiedy się autonomizowały, zainteresowani kłócili się między sobą, zapominając o źródle sporu; powstawały konstelacje tekstów publicystycznych wzajemnie splecionych; w tym sensie Przedwiośnie było okazją do uwolnienia się po raz kolejny napięć, które nie pozwalały okrzepnąć młodej polskiej demokracji (por. znaczenie mediów w kształtowaniu opinii publicznej na nie tak odległe w czasie zabójstwo prezydenta Narutowicza).
W sprawie Przedwiośnia głos zabrali publicyści i politycy, posłowie i anonimowi harcownicy, wyznawcy i wrogowie; pokolenie najmłodszych pisarzy zachowało charakterystyczną wstrzemięźliwość, ale kilku młodopolskich rówieśników Żeromskiego (cokolwiek jednak młodszych) wypowiedziało się i nie były to wypowiedzi tuzinkowe. O rzeczonym temacie pisali: K.H. Roztwo-rowski, K. Irzykowski, Z. Dębski, J. Lorentowicz, A. Grzyma-ła-Siedlecki, M. Jehanne Wielopolska.
Poza nielicznymi i okazjonalnymi wyrazami uznania czy szacunku dominuje relacja partnerska (jednak z wyłączeniem K.H. Roztworowskiego). Koledzy po piórze spierali się o wizję Polski, trafność diagnoz, zasadność scenariuszy na przyszłość, o społeczne i polityczne skutki literackiego wystąpienia Żeromskiego, nadając mu tym samym pozycję nader ważnej trybuny, tak cha-
91