ETNOGRAFIA I JEJ WYBRANE ZASTOSOWANIA 407
-jak etnografię też nazywa Earl Babbie - taka precyzyjnie sformułowana hipoteza zazwyczaj nie istnieje. Co więcej, odmienność polega też na tym, że oprócz podstawowego gdzie indziej gromadzenia danych, tutaj obserwowanie-badanie „na ogól jest także działalnością generującą teorię”. Zatem poznawanego procesu nie można zazwyczaj przewidzieć (Babbie, 2007, s. 309). Różnica między etnografią a innymi obserwacjami jest więc zasadnicza. Autor niniejszego artykułu w ten sposób będzie też postrzegał etnografię, czyli jako odrębną technikę badawczą wśród gamy typów naukowej obserwa-cji - specyficzną w sposobie zdobywania i określania nowej wiedzy.
ŹRÓDŁA I KONCEPCJE ETNOGRAFII
Etnograf dysponuje niezwykłą metodą naukową. Opisuje kulturę, sonduje ludzi, ale przede wszystkim od ludzi się uczy (Spradley, 1979, s. 3). Tu mamy kolejną różnicę między tradycyjnie realizowaną obserwacją a etnografią. Zajmuje się ona badaniem ludzi w ich naturalnym otoczeniu metodą zbierania danych, uchwyconych w czasie codziennych czynności życia społecznego, w które włączony jest badacz jako uczestnik (o ile nie był już nim wcześniej) i wobec których nie jest nakładane żadne pojmowanie pochodzące z zewnątrz grupy, np. postawiona uprzednio hipoteza (tu obserwator nie jest mentorem, ale uczniem). Podstawowymi jej cechami są odzwierciedlenie, realizm i przedstawienie (Brewer, 2000, s. 6-7). Obserwacja z pierwszej ręki jest więc niezbędna.
Tradycja etnograficzna wyrosła z antropologii społecznej i prac takich badaczy, jak: Bronisław Malinowski, Franz Boas, Alfred R. Radclife-Brown, Edward E. Evans-Pritchard, a z drugiej strony, z chicagowskiej szkoły socjologii, na czele z innym polskim emigrantem w Stanach Zjednoczonych Florianem Znanieckim, stosującej techniki obserwacyjne wśród grup industrialnego społeczeństwa lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku. W pierwszym okresie antropologowie interesującą nas metodę określali jako etnografię, natomiast socjologowie jako badania terenowe lub obserwację (Brewer, 2000, pp. 1-12; Burawoy, 2000, s. 5-11). Jest ona trwale zespolona takimi teoretycznymi perspektywami, wspólnymi dla obu wspomnianych dziedzin wiedzy, jak: strukturalny funkcjonalizm, symboliczny interakcjonizm, teoria społecznej wymiany, teoria konfliktu (Preissle i LeCompte, 1984, p. 51). Poszczególne jej paradygmaty wciąż też ewoluują, powodując, iż etnografowie różnie patrzą na przedmiot i procedury badań. Wspomniany już E. Babbie w swoim znanym podręczniku metodologii badań społecznych wymienia sześć najczęściej spotykanych wzorców: naturalizm, etnometodologia, teoria ugruntowana, etnografia instytucjonalna, badania uczestniczące, studium przypadku wraz z metodą rozszerzonych przypadków.
W naturalizmie uwaga skupia się na ukazaniu wydarzeń tak, jak one występują, a nie tak, jak widzi je badacz. Z kolei etnometodologia interesuje się znaczeniami, jakie otoczeniu i sobie nadają obserwowani. Wzbogacenie naturalizmu o pozytywistyczną troskę w stosowaniu procedur badawczych (a więc też wprowadzanie badań ilościowych) jest punktem wyjścia teorii ugruntowanej. Natomiast w etnografii instytucjonalnej dąży się do określenia instytucjonalnych zwyczajów i relacji, które konstytuują doświadczenia osób (zwykle w jakiś sposób uciskanych), będących w sferze zainteresowań badacza. Pragmatycznym rozszerzeniem poprzedniego paradygmatu są badania uczestni-