75
75
/o
Odpowiedź merytoryczna (c.d.) - 19 -
na pismo Delegata £ĆK z 50.VI*
2. Mroczkowski, Gontkowski.
a/ tur o c zkowski. We Wnioskach (str.2) zaznaczono wyraźnie, iż KKZ nie miała możności ustalić na drodze bezpośredniej jakości dostarczonych przez Lroczkow-skiego towarów, a to wskutek ńtepozostawienia do .je.j dyspozycji ani .jednej próbki Dlatego tylko powołuje się ubocznie na informacje otrzymane oa wiarygodnej osoby. Zarzut p.Delegata,iż KKZ nie zwróciła się w te i mierze do najlepiej jakoby poinformowanych pracowników Delegatury nie moAe być uznany za trafny: nie jest przyjęte przy kontrolowaniu czynności Zarządu zwracać się do podległego mu personelu. Trudno zresztą oczekiwać ze strony te^o personelu,pozostającego w bezpośredniej zależności służbowej od Zarządu, by mógł ustosunkować się krytycznie ao zarząf> dzeń swych przełożonych, temmniej jeszcze,gdy chodzi o własne czynności poszczególnych pracowników,którzy,jak widać z jisła s 30.VI., sami we własnym zakresie, bez udziału w tem ze strony Zarządu, kontrolowali istniejące na rynku ceny, wykonywanie umowy przez dostawcę itp. Jedno tylko rzuca się tu w oczy: jak się okazuje z pisma z 30.VI., do kontrolowania i badania warunków rynkowych,cen i jakości towarów powoływani byli w okresie grudzień 1943 - maj 1944 pracownicy
' nie ma-
szenie jego tylko, jednego tylko,do oględzin nie mo*e być uważane za taktowne i właściwe. Przykre wrażenie sprawia nastliwy ton i sposób rozprawiania się w piśmie z 30.VI. z osobą i obserwacjami ks.Wojdasa, proboszcza Adampola, co znalazło swe ukoronowanie w zwrocie zawartym na str.7 (najwidoczniej tak pod adresem samego ks.Wojdasa jak i Komisji K.Z.) : "Nikt ddiarrający w dobrej wierze..."
Trudno było żądać od KKZ, by równie lekceważąco odnosiła się do wypowiedzi kapłana polskiego,w do atku najdawniej zę wszystkich osób w grę wchodcących przebywającego na terenie tutejszym, dokładnie znającego rynek,ceny,warunki
i zakupiony przez p.Wice-Delegatkę po cenie 6.LT gą kg. ekawę,czy i w tym wypadku Zarząd. Delegatury zechce twier ośrednika.a tylko o ^chałupnika""drobnego wytwórcę"?! W
miejsca wytwarzania towarów, Adampol i Adampolan. Zresztą,gdyby nawet pominąć inne szczegóły, ktoranie warto tu omawiać, wystarczy stwierdź ć, ifc w najistotniejszym podniesiony^ przezeń punkcie - jakość wysyłanego jeńcom w tym okresie szmalcu - twrierdzenia ks.Wojdasa znalazły kategoryczne potwierdzenie w postaci faktów,jakie miały miejsce: oto.ppmńoa szmalcu zakupionego u 3ilvia Mroczkowskiego nabyła Delegatura również i ok.50 kg szmalcu od syna jego Carla, pracow-nika De:legatd‘yy. s2mhllgól x,en był w sxari g"płynnym",- nader niskiej jakościTnapyty został przez Daria Lroczkowskiego w celu jawnie spekulacyjnym,po nader niskiej
(vide załącznik). Ciekawe,czy i w tym iż chodzi tu nie o pośrednika,a "tylko
każdym razie nalepy stwierdzić,i/- nabywanie towaru od własnego pracownika, jącego z natury rzeczy nic wśpólTT?TT»ó"r, ró'?g ty,""fflfe a
dzić,
chałupnika""drobnego wytwórcę
_____ ________„ ____________, ______________ .... _własnego pracownika, nie
mającego z natury rzeczy nic wśpólff^go"g tóśćl~ą, Tffc fio * e Tfyd uwrf^ane
za zjawisko zdrowe w instytucji publicznej. Obojętnem jest oczywiście, ozy wchodziła tu w grę partja 5$ kg czy większy transport i to zwłaszcza, skoro tę większą partję dostarczał mianowicie ojciec tegoż pracownika, chociażby był on na3przyzwoitszym człowiekiem i z najlepszej korzystał opinji, jak o tem mowa w piśmie z 30.VI.44
b/ Gontkowski. Pismo z 30.VT.zarzufca KKZ "nie zadanie sobie trudu zbadania ist 'thych stosunków na rynku przetworów mięsnych" i "zupełną nieznajomość stosunkóyj- na rynku stambulskim" (str.5 na dolej,a uwagi KKZ nazywa:"pozbawione podstaw","nieścisłe","nieobjektywne","nieprzekonywujące","na nawet"tendencyjRB", i zawiera też chwalbę własnej gospodarki Delegatury w oparciu się na opinjach własnych pracowników! ’«Y szczególności jeśli chodzi o dostawców Mroczkowskiego i Gontkowskiego odpiera ono zarzut uciekania się do pośredników,nazywa ich "drobnymi przetwórcami - chałupnikami". Beżpośrednio dalej (str.5-6) mowa jest o "powszechnie niemal w Stambule pra etyko wanem przez firmy fachowe fałszowaniu przetworów mięsnych" i o "ujemnych doświadczeniach z tranzakcjami przeprowadźo -neiai z wielką firmą Benedato", w związku z czem mówi się,Ae "zawierania tranz-