NAUKOWEGO I SPOŁECZNEGO.
Nowy fonograf Edisona.
Przyrząd ten, pojawił się poraź pierwszy w Europie na wystawie paryskiej. Główna zasada budowy jego pozostała ta sama , co i dawniej , lecz w ciągu ostatnich kilku lat, przyrząd ten został tak udoskonalony, że można go poniekąd uważać za całkiem nowy wynalazek.
Jak wiadomo , główną częścią składową dawnego fonografu jest walec metalowy; na nim dostrzega się wyrytą linię śrubową, na którą nakleja się podłużną kartkę stanioli. Obok walca znajduje się mała tuba metalowa, zamknięta po stronie walca błoną sprężystą, a w środku tejże przytwierdzony delikatny sztyfcik stalowy. Na osi walca jest wypukła linia śrubowa o gwintach zupełnie takich samych, jak i na powierzchni walca. Zapomocą korby na końcu osi osadzonej, walec może być wprawiony w ruch obrotny, a że w jednej z panewek podtrzymujących oś walca jest wyżłobiona linia śrubowa, przeto oś obracając się, posuwa się równocześnie z walcem naprzód.
Podczas ruchu walca, skoro mówi się głośno do tuby, błona pod działaninm fal głosowych drga, a z nią i sztyfcik, który wyciska w stanioli znaczki, podobne do znaków telegraficznych. W tym wypadku błona jest przesyłaczem głosu (trammittor). Chcąc, aby fonograf powtórzył słowa do niego wypowiedziane, odchyla się na chwilę tubę od walca, a korbą obraca się w przeciwną stronę tak długo, dopóki sztyfcik, po zbliżeniu tuby, nie spotka się z początkiem pisma. Wówczas, skoro wprawimy walec w ruch, sztyfcik skacząc po znaczkach na stanioli, pobudza błonę do drgań, które stają się źródłem głosu choć znacznie zmienionego , przypominającego poniekąd głos brzucho-mow7cys Błona w tym wypadku jest wytwrarzaczem głosu (produetor).
Fonograf w zasadzie był niezaprzeczenie znakomitym wynalazkiem, ale praktycznego zastosowania nie miał; albowiem znaki na stanioli, po kilkakrotnem odczytaniu lub powtórnem naklejeniu tej samej stanioli znacznie się zacierały; miał też fonograf pierwotny i inne niedogodności, które należało usunąć. Jakie trudności przedstawiały się przy udoskonalaniu przyrządu, opowiedzieli jego współpracownicy: Janssen 1 w obec członków akademii paryskiej w czasie wystawy, i Wcmgemann2 na walnem zgromadzeniu przyrodników niemieckich w Heidelbergu we wrześniu, 1889.
20
Carl?. Rep. 108, 844; 1889.
Anzeiger fiir Ind. und Techn. II. Nr. 19.
P. P. T. XXV,