3S4 ZADANIE APOI.OGETYKI.
matki, żony, córki: o 9 sakramentach, o świętych itd. Ubóstwienie więc człowieka, według materyalistycznego ernpiry-zmu, jest je dyni e zbawczą religią ...
Ernest Laas1 idzie jeszcze o krok dalej: według niego kult ludzkości i wszelka religijność skoncentrowane są w pracy na korzyść cielesnego dobrobytu całej rodziny ludzkiej. Dlatego też religię swą altruizmem nazywa. Ona jest dopiero prawdziwą pobożnością, która uzdalnia do zaparcia, ofiary, miłosierdzia i miłości samarytańskiej.
Jakąż będzie etyka, wynikająca z takich zapatrywań: nie potrzeba do tego nadzwyczajnej logiki, aby z takich danych wyprowadzić najgorsze wnioski moralne. Wystarczy nam przypatrzeć sie temu tylko, co sami wyznawcy tych zasad piszą. Spencer np. mówi: „Moralnie rozwinięte życie jest coraz to doskonalszern zastosowywaniem swych spraw do celu, które nie tylko życie przedłużają, ale i treść życia pomnażają^. Każdy łotr chętnie się podpisze na takie zasady moralności: i on przecież, przy wszystkich swych łotrostwach, jeden ma tylko cel, pomnażać treść życia coraz to nowem używaniem rozko-
sać, by pić dłużej i co-
a zarazem i swe zvcre
szy,
raz więcej z kielicha uciech zmysłowych.
Inna zasada : „Moralne życie jest ustawicznym kompromisem między egoizmem a altruizmemd, t. j. wszystko, na co sie egoizm zdobywa, by tylko dojść do szczęścia, jest dobrem i dozwolonem, jeśli tylko nie uszczupla szczęścia drugich. Zupełne zaspokojenie zmysłów jest istotnem szczęściem tj. całe szczęście człowieka streszcza się w jego życiu zwierzęcem. I na takiej to etyce ma się opierać i indywidualne i socjalne szczęście ludzkości, na jej zasadach się rozwijając, ma ludzkość wstąpić w bramę złotej swej epoki.
Religia i moralność są wprawdzie różnemi pojęciami, to jednak, co przedstawiają, jest w ścisłym ze sobą związku. Religia jestt-o zupełne poddanie się Bogu. Człowiek musi poznać obowiązek zupełnego oddania się Bogu, aby jako człowiek,
1
■ Ide<;h'stiśche and politkche Ethik. Berlin, 188A