Internetowa kampania informacyjna rządu niemieckiego w sprawie reformy prawa autorskiego... 31
Na stronie internetowej www.kopien-brauchen-originale.de brakuje istotnych argumentów merytorycznych wykraczających poza wykładnię prawa - w kwestii argumentacji ekonomicznej ministerstwo polega na zdaniu przemysłu, z kolei argumentacja polityczna i społeczna organizacji broniących interesów odbiorców została niemal całkowicie pominięta. Nie ma możliwości otwartej dyskusji - forum nie istnieje. Nie dziwi więc chłodne przyjęcie przez internautów.
Trzeba jednak podkreślić walory tejże strony, która zawiera wszystkie podstawowe informacje o procesie stanowienia prawa oraz projekty i oceny reformy. Prezentuje linki do stron przeciwników i zwolenników nowych przepisów. Mimo negatywnych ocen, wzbudziła zainteresowanie społeczności sieciowej, o czym świadczył ruch na forum w czasie jego krótkiej egzystencji. Ponieważ to właśnie najbardziej aktywni użytkownicy Internetu mają największy interes w proponowanych zmianach, więc wybrany przez ministerstwo kanał informacyjny jest odpowiedni, ale sposób prowadzenia dialogu - nie.
Kampania nie rozstrzyga jednak o przyszłym kształcie prawa. Zbieżność stanowisk rządu i przemysłu treści nie jest nowym zjawiskiem. Widoczny na całym świecie nagły wzrost zainteresowania ustawodawców problematyką własności intelektualnej wynikał właśnie z potrzeb przemysłu. W przypadku Niemiec - które w kwestii kierunków i sposobów rozwoju przepisów prawa autorskiego nie są wyjątkiem - można jednak wskazać na działania mające na celu odwrócenie lej sytuacji. Zaprezentowanie przez rząd swojego stanowiska w formie projektu przepisów z komentarzem jest normą w każdym państwie demokratycznym. Także sam proces konsultacji polegający na dyskursie prawniczym i przedstawianiu alternatywnych sformułowań i wykładni przepisów nie jest jeszcze niczym wyjątkowym. W pewnym stopniu nowatorska w przypadku Niemiec jest próba włączenia do tego procesu użytkowników i podjęcia z nimi dialogu - mimo że nie do końca udana. Polskę również czekają podobne reformy prawa autorskiego i użytkownicy na pewno skorzystaliby, gdyby ustawodawca wziął przykład z niemieckiego Ministerstwa Sprawiedliwości, starając się nie powtarzać jego błędów.