W sprawie pierwszego opracowania wód gruntowych 507
Rozdział V Wody głębokie I poziomu użytkowego w Polsce opracowała H. Chruściel na podstawie rozesłanej do gmin ankiety, której treści w pracy nie podaje. Autorka utożsamia — co wynika z pierwszego zdania — pojęcie I poziomu użytkowego z I poziomem wodonośnym, co nie wydaje się słuszne.
Wyniki ankiety, jak było do przewidzenia, są niezadowalające, toteż uzyskany obraz występowania na obszarze Polski głębokich studni można uznać tylko z grubsza za orientacyjny, co podkreśla sama autorka.
Interpretacja geologiczna nasuwa pewne zastrzeżenia, jak na przykład w przypadku Wyżyny Lubelskiej, w której autorka wiąże występowanie wód głębszych z utworami mozozoicznymi, trzeciorzędowymi i czwartorzędowymi. Głębokie poziomy wodonośne w młodszych formacjach mogą występować zupełnie sporadycznie. Oligocen — jeśli się zachował — zalega małymi płatami, piaski i żwiry czwartorzędowe poza dolinami mają nieznaczną miąższość, a w lessach nie spotyka się niemal nigdzie poziomów wodonośnych. Na wierzchowinach — wbrew wynikom ankiety — występują płytkie wody w kredzie lub w utworach czwartorzędowych.
W sumie omawiana publikacja wykazała, jak niezadowalające są dotychczas stosowane metody badawcze polskiej służby hydrologicznej w zakresie wód gruntowych.