Popełnili to ci ludzie z całą świadomością, niektórzy z nich o wybitnych zdolnościach osobistych i politycznych; nienawiść wyznaniowa, a bardziej jeszcze demagogia, przewyższyły u nich ducha konstytucyjnego, w którego obronie rzekomo tak często występują.
Za rezolucyą posła Schmida głosowali przeważnie posłowie niemieccy.
Prócz autorów’ rezolucyi chrześciańsko-socyalnych, głosowało za nią mnóstwo posłów niemieckich ze związku narodowo-nie-mieckiego, oraz niemieccy radykali.
Iro, Wolf, Stransky i inni podobni, okazali się godnymi ryw’alami wywłaszczycieli zachodnich.
Do tej mniejszości antysemickiej należeli w austryackiej Radzie państwa sami Niemcy.
Od skrajnych konserwatystów’, aż do bardzo wolnomyślnych, bardzo demokratycznych ludowców' niemieckich (Deutsche Volkspartei). Już wielce łaskawymi dla żydów okazali się tacy trybuni wolności jak Chiari, oraz dziesiątek jego kolegów’, którzy wyszli ze sali podczas głosowania. Do głosowania przeciwko rezolucyi brakło im odwagi.
Za rezolucyą antysemicką Schmida głosowali zwartym szeregiem wrszechniemieccy posłowie (radykali niemieccy), i oni też obrzucali pierwsi jak najzjadliwiej przezwiskami tych nielicznych Niemców, którzy oddali wotum przeciwko rezolucyi Schmida.
Musimy poświęcić uw’agę temu ugrupowaniu się partyi parlamentarnych z okazyi głosowania nad wnioskiem posła Schmida, gdyż rzuca ono jaskrawa światło na stosunek stronnictw’ parlamentarnych w’ Austryi, do żydów.