ry uwalają za anachronizm Ich zdaniem nie można zainteresowań ograniczać wyłącznie do zagadnień regionalnych — lo w konsekwencji doprowadziłoby do zamknięcia się w swoistym getcie Choeliby zatem oddziaływać nie tylko na odbiorców miejscowych, lecz także w Polsce i mając na względzie obowiązek dotrzymywania kroku nowym zjawiskom w literaturze polskiej i światowej — włączać się w życie kulturalne narodu, którego stanowią cząstkę'*.
Z drugiej strony długi jest poczet pisarzy świadomych swego polskiego pochodzenia, dla których związki z Polską, narodem, jej kulturą nie mają istotnego znaczenia. Polskie korzenie prezentowane są przez nich samych jako egzotyczna wzmianka w życiorysie na użytek czytelników we własnym kraju, względnie Polaków przy okazjonalnych spotkaniach. Tak należałoby widzieć wśród wielu innych sylwetki twórcze: dramaturga Barry Stavisa z USA. zmarłego przed kilku laty autora głośnych komiksów Renć Gościnnego z Francji, Eleny Poniatowskiej z Meksyku. Konstantego Paustowsktego i Arsemusza Tarkowskiego z ZSRR, czy Petera Skrzyneckiego z Australii.
Drugorzędne znaczenie ma w lej grupie znajomość języka polskiego W większości przypadków kojarzy się on ze wspomnieniami czasów dzieciństwa, nie wywierając większych wpływów na dalsze życie i działalność literacką
Wśród badaczy nie ma zgodności czy wzorem analogii do terminu Polonia, odnoszącego się do fizycznego statusu wychodźstwa, można mówić o istnieniu kultury względnie literatury polonijnej Powyższe kwestie na prz>kladzic Sianów Zjednoczonych analizował działacz polonijny, socjolog Konstanty Symonoiewicz Symmons. Pogląd o istnieniu odrębnej sztuki i literatury polonijnej, będącej dziełem Polonii postrzeganej jako odrębna grupa etniczna, ma lam reprezentować m in córka wybitnego socjologa Floriana Znanieckiego. Helena Znaniccka--Lopata Przeciwnego zdania jest sam K Symmons. który na poparcie tezy, że omawiane zjawisko nie istnieje, przeanalizował jego potencjalny zasięg. Do twórców mogących ewentualnie pretendować do miana polonijnych zaliczył: rodowitych Polaków, piszących w języku angielskim; literatów amerykańskich pochodzenia polskiego: autorów narodowości polskiej, którzy piszą w języku angielskim, ale na tematy polskie; fńsarzy narodowości polskiej lub pochodzenia polskiego, którzy piszą w języku angielskim, ale na lematy z życia Polonii oraz pisarzy i poetów, którzy piszą w obu językach
Już we wstępie rozważań wyłączone zostały dwie pierwsze kategorie jako mające niewiele wspólnego z literaturą polską i ewentualnie polonijną. Twórczość przedstawicieli pozostałych trzech grup. która mogłaby być zaliczona do piśmiennictwa polonijnego, uznana została za rozległe pole kontaktów pomiędzy kulturą polską a amerykańskąp* Następstwem takiego stanowiska jest niezaliczenie do zbiorowości polonijnej powieściopisarza Wiesława Kuniczaka. syna przedwojennego oficera, mówiącego biegle po polsku i piszącego o Polsce, ale nie interesującego się Polonią i jej życiem. Hipotetycznie uhdzianą grupę pisarzy polonijnych mogą reprezentować tylko autorzy dwujęzyczni, wyraźnie identyfikujący się z Polonią lub czyniący ją tematem swych utworów <np. Antoni Gronowicz, Victona Janda). Na rozumowaniu takim zaciążyła, jak się wydaje, lansowana po odzyskaniu przez państwo polskie niepodległości, teza o autonomicznym charakterze acy kulturalno-oświatowej Polonii w państwie osiedlenia Ostatecznie . Symmons konstatuje Ani powieści o Polonii, ani poezje w jfzyku angielskim, autorów pochodzenia polskiego, identyfikujących sif z Polonią, nie stanowią naprawdę osobnej literatury polonijnej, tylko naśeią do literatury amerykańskiej o pewnym zabarwieniu etnicznym czy regionalnym“.
Podzielając pogląd o przynależności wspomnianej grupy utworów do literatury amerykańskiej, uznając podmiotową jedność, nic można zgodzić się jednak na przeciwstawianie jej literaturze polonijnej Umiejscowienie literatury polonijnej w jednej płaszczyźnie z polską, względnie amerykańską, pozbawione jest racjonalnych podstaw. Pisarze i artyści ukształtowani w sferze kultury polskiej, a żyjący w kręgu oddziaływania innej, stanowią bowiem nie tylko swoisty stan przejściowy. względnie łącznik na styku dwóch kultur, lecz także kreują przestrzeń specyficznego postrzegania i przyswajania wartości. Ich roli nic są w stanie zastąpić oficjalne wymiany artystów, wystaw czy tłumaczenia książek. Przemieszczanie się wartości dwóch kultur kształtuje jednocześnie jednorodność i pluralizm Wyodrębnienie kategorii literatury polonijnej pozwala również zachować pewną autonomię dzieła w stosunku do twórcy W układzie zaś przedmiotowym. przy równorzędnym posługiwaniu się dwoma językami, chroni pisarzy przed zbytnią dychotomią dorobku. Podobne stanowisko w odniesieniu do kultury polonijnej zajmuje Walerian Sobisiak. Jego zdaniem stanowi ona określoną subkulturę — tak w stosunku do polskiej kultury narodowej, jak I w otbtiesieniu do kultury miejsca osiedlenia".
Wydaje się. że na analizę K. Symmonsa, rozwiniętą dodatkowo w szkicu Czy istnieje kultura polonijna? („Przegląd Polonijny" 1982 z. 2). istotny wpływ wywarło przeprowadzenie jej tylko z punktu widzenia kraju przyjmującego imigrantów, pominięta została Polska, drugi naturalny punkt odniesienia. Stąd też zawężenie kategorii literatów polonijnych tylko do wypowiadających się w języku polskim i jednocześnie innym. Za typowe przykłady w tej grupie twórców posłużyć mogą sylwetki zmarłych już w różnych okresach czasu: Antoniego Gronowicza (język angielski). Tadeusza Rittnera (jęz. niemiecki) i Jana Brzękowskiego (jęz. francuski).
Szczególnym wyjątkiem wydają się być* naszym zdaniem, przypadki repolonizacji. I tak np polski debiut literacki Michała Choromańskiego poprzedziło napisanie przeszło tysiąca wierszy i jednej powieści w języku rosyjskim. Podobne koleje losu są udziałem Wojciecha Kętrzyńskiego, pochodzącego z rodziny polsko-niemieckiej. Jego kariera rozpoczęła się tomikiem wierszy w języku niemieckim
Jeśli trzymać się założonych w definicji „Polonii" kryteriów, rozważenia wymagają pozostałe przypadki z wyłącznej sfery języka polskiego i krajów osiedlenia. Naszym zdaniem celowe będzie zaliczenie do twórców polonijnych osób pochodzących z rodzin czysto polskich, przejawiających w swej twórczości, pisanej w językach obcych, zrozumienie dla polskich aspiracji narodowych i kulturowych, względnie adresujących ją głównie do Polonii. Za zbliżony do tej kategorii uważam dorobek literatów świadomych polskiej genealogii, lub pochodzących z rodzin mieszanych, uprawiających prozę artystyczną, poezję i dramat wyłącznic w językach państw osiedlenia, promujących jednocześnie twórczość ojczyzny przodków poprzez tłumaczenia, prace naukowe z dziedziny literatury pięknej oraz eseistykę artystyczną. Tak traktuje np swą misję na pograniczu dwu kultur Oskar Jan Tauschinski z Wiednia. Powieści i opowiadania własne pisze wyłącznie po niemiecku. Dobra znąjomość języka polskiego pozwala mu na żywe utrzymywanie związków z krajem i kulturą polską oraz pełnienie roli tłumacza i popularyzatora literatury polskiej w Austrii. Podobną opinię można by odnieść do wielu jeszcze znamienitych twórców, których koleje losu zmusiły do życia poza polskim terytorium etnicznym. Z grona twórców
" Por „Po*M>" l*». «" *. *- 1*
” K SyaoMlrwo Synmom Zr mt^órn mod gokrnią nmtrykt+tkĄ W tratwa
1979. s. 100 “ ItMłem. a. 101
" W Sofea&k Ktdn** młnmś dolomit nckoduorwofrjdtlrf Porał* 19*3, «. 9.
101
100