Fort artyleryjski Rajsko 51
nie tylko o możliwość zajrzenia do wnętrza, ale i o najświeższe informacje na temat aktualnych losów fortu Rajsko. Wprawne oko dostrzec może tu nie tylko koszary i pólbastiony ale i tzw. mur Carnota. To przeznaczony do obrony wnętrza fosy chodnik, osłonięty murem przeszytym strzelnicami.
Wszystkie odwiedzone przez nas forty odegrały istotną rolę podczas ofensywy wojsk rosyjskich w 1914 r. Obydwie strony prowadziły intensywną wymianę ognia poprzez ostrzał artyleryjski.
Po zwiedzeniu tego fortu można udać się na pobliski przystanek autobusowy, skąd odjedziemy w kierunku Borku Fałęckiego.
Szacunkowy czas wędrówki i zwiedzania: 4-5 godzin.
Spacer III
Tym razem będę namawiał Czytelników do obejrzenia tylko jednego fortu, jednak jego oryginalność warta jest zainteresowania. Fort Lasówka (nr 50a) przeznaczony byl dla piechoty i artylerii. Położony przy wiślanym wale miał odgrywać ważną rolę podczas obronie wschodniego podejścia do Twierdzy. Zwany jest także fortem wodnym, gdyż oprócz pobliskiej Wisły, otoczony był rozlewiskami i podmo-kłościami, które wzmacniały jego obronność.
Aktualny stan fortu Lasówka nie nastraja optymistycznie, jednak bez trudu rozpoznać można piętrowy blok koszar, z niską kaponierą szyjową. Otoczony jest wysokim wałem, który z kolei obrze
żony jest pozostałością po fosie (dawniej wypełnionej wodą). Spacerując po zadarnionym stropie koszar łatwo dostrzec liczne otwory wentylacyjne. Można przypuszczać, że niektóre z nich nadal częściowo mogą funkcjonować, gdyż wnętrze fortu, mimo bliskości rzeki, nie jest zawilgocone.
Dojazd i powrót z fortu Lasówka - najlepiej autobusami od strony Płaszowa i Rybitw (ul. Goli-kówka).
Szacunkowy czas wędrówki: 1 -2 godzin. Spacer IV
Czekają nas teraz forty o kluczowym znaczeniu, jeśli chodzi o spodziewany atak od strony pobliskiej granicy z Rosją. Zacznijmy od artyleryjskiego fortu nr 47 Łysa Góra w Węgrzcach. Zadziwia długość i masywność ścian frontowych koszarów szyjowych z wysuniętymi trochę, flankującymi skrzydłami. Zachowała się metalowa brama wjazdowa. Jednak, ze względów na budowę w pobliżu osiedla mieszkaniowego, fort ten jest nie tylko niedostęp ny do zwiedzania, ale zgodę na sfotografowanie obiektu (ukończonego w 1885 r.) wydać może (ale nie chce...) sam prezes firmy budowlanej! Przejdźmy zatem w kierunku zachodnim, w stronę sąsiedniego, pancernego fortu Węgrzce 47a. Po drodze trafimy na niewielkie dzieło obronne, tzw. ostróg, którego zadaniem było dodatkowe ryglowanie ogniem z dział i karabinów, drogi prowadzącej w kierunku pobliskiego przejścia granicznego w Michałowicach. Obiekt ten można zwiedzać i fotogra-
Fort pancerny 49 '/4 w Grębałowie
Konspekt nr 2/2007 (29)