984501971

984501971



czytelników, które traktował bardzo osobiście, przekonały go, że nie przegrał życia:

We mnie był lęk - chyba jak w każdym parającym się twórczością -przed zmarnowanym życiem. [...] Długo był we mnie ten lęk. Do czasu napisania Jezusa z Nazarethu. Kiedy napisałem w IV tomie ostatnie zdanie, potem kropkę, a potem zaczęły napływać niezliczone ilości listów od ludzi piszących, czym jest dla nich ta książka - pomyślałem sobie, że właściwie... [...] Ale po napisaniu Jezusa z Nazarethu stwierdziłem, że -nie zmarnowałeś życia. Tu nie chodzi o to, że niczego się po sobie nie zostawi (noti otnnis mortar i tym podobnie), nie, tu chodzi o spełnienie lub niespełnienie obowiązku... Obowiązek - to jest moja mania prześladowcza, ideefixr!\

Autor starał się swą twórczością odpowiedzieć na wezwanie do głoszenia Ewangelii. Napisanie egzegctycznej powieści o Jezusie jako o Bogu, który wkroczył w historię ludzkiego życia, by uczynić je historią zbawienia, traktował jako bardzo prywatny, osobisty wkład w dzieło ewangelizacji zapoczątkowane przez Jezusa dwa tysiące lat temu214.

Praca nad powieścią była codzienną przygodą życia dla Romana Brandstaettera, skoro traktował ją jako rozrachunek z wła-

Asyżu także się Panu uda i życzę, aby dał Panu wiele radości. Łączę najserdeczniejsze pozdrowienia i wyrazy wdzięczności za łaskę, której doznałem w skromnym udziałe przy książce o Jezusie”.

2B T. K r z e m i c d, Będzie drugie..., s. 104-105. Podobnie mówił, odpowiadając na pycanie, czy nie miał nigdy poczucia straconego czasu: „Nic odpowiedział od razu. Zamyślił się. [...] zapalił fajkę. Wstał. Chodził dłuższy czas po gabinecie [...). Wreszcie usiadł i oświadczył zdecydowanie: ^Ponieważ nie jestem ojcem bomby atomowej, nie marzę o posadzie stolarza czy ogrodnika, choć to skądinąd piękne zawody. Nic zamierzam się narodzić po raz drugi. Wystarczy mi jedno życie. Mało zrobiłem? Dużo zrobiłem? Nie wiem. Inni to ocenią. Ja do czasu napisania Jezusa z Nazarethu miałem różne wewnętrzne niepokoje, wątpliwości. 1...) Człowiek na pewno mógłby zawsze wżyciu dokonać więcej, niż dokonał, tylko granica tego »\vięccj« jest nieokreślona” (J. G r z c g o r c z y k. Epoka, która..., s. 11).

214 Na ten temat rozmawiał z J. Grzegorczykiem (tamże, s. 11): „Wypowiedziałem w tym utworze wiele moich osobistych sprzeczności, niepokojów, rozterek, lęków, wewnętrznej szarpaniny. Chodziło o to, aby to wszystko z sobą pogodzić, ugruntować, wytłumaczyć, uspokoić i - przezwyciężyć”

90



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0235 człowieka od Boga i zniszczenia ostatecznie jego odpowiedzialność, przekonywując go, że cok
58 //. Odw rót od Heniu gdyby przekonano go, że tamten drugi sąd jest fałszywy. Moore był przekonany
58 //. Odwrót od Heniu gdyby przekonano go, że tamten drugi sąd jest fałszywy. Moore był przekonany,
46 SKORUPA ZIEMI. kładów, są bardzo nieliczne. Zdaje się, że nie pominiemy nawet najmniej ważnych, g
jesteś głodny Jesteś cwany? To przekonaj babcię, że nie jesteś głodny. GNIOTY.PL
MIŚ USZATEK I PRZYJACIELE 1 Wyszedł Uszatek z apteki. Bardzo mu było przykro, że nie umiał wyręczy
Wstęp do Metod Sztucznej Inteligencji drugi. Bardzo szybko okazało się, że nie potrafimy znaleźć
PAGE9 PRZYJMUJEMY JEZUSA PRZEZ OSOBISTE ZAPROSZENIE GO DO NASZEGO SERCA I ŻYCIA Chrystus Pan mówi: „
PAGE9 PRZYJMUJEMY JEZUSA PRZEZ OSOBISTE ZAPROSZENIE GO DO NASZEGO SERCA I ŻYCIA Chrystus Pan mówi: „
Obraz83 (2) • Nota edytorska ■ który zastosował Stanisław Kot — przekonaliśmy się, że nie byłby on n
page0152 142 Stwierdziwszy, że nie ma życia, któreby powstało samo przez się, bez przyczyny, tem sam
Widziałem jak pan męczył tamtego studenta I przyznam, że nie była to dla mnie zachęta, Bo chłopak si
mediumk8xxt85648fa016c6424273568 czynimy, nie 6rabuje nam czasu, [ecz trwonimy go. - Seneka - Nie kf
14 ARTYKUŁY wrażenie, że nie była to dla mnie synekura, że istotnie pewne rezultaty, związane

więcej podobnych podstron