koncepcja wychowania praca


Małgorzata Sufleta

Edukacja elementarna

Z terapią pedagogiczną

Gr.I

3026

„ Moja osobista koncepcja wychowania. Znaczenie rodziny w wychowaniu dziecka oraz dla rozwoju jego osobowości np. obserwacji dzieci wychowujących w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym bez kontaktu z rodziną biologiczną.” 0x01 graphic
0x01 graphic
0x01 graphic
0x01 graphic
0x01 graphic



Osobowość ludzka budowana jest od początku naszego życia. Na jej kształt ma wpływ stosunek rodziców oraz otoczenia : przyjaciół, rodzeństwa, kolegów, nauczycieli. Wpływ rodziców jest szczególnie znaczący - formuje postawy obrazu własnej osoby. Na ludzką osobowość składa się zespół cech psychicznych, które wyrażają się przez podstawowe formy kształtuje się poprzez to:
- jakim się widzimy
- jak się oceniamy
- jaki jest obraz własnej osoby?
Im bardziej nieodpowiedni jest pogląd na siebie, tym więcej doświadcza się frustracji i niepowodzeń. Wspaniale jest jeśli posiadamy adekwatny obraz siebie, znając swoje cechy pozytywne i akceptujemy je. Obraz nieadekwatny może prowadzić do pychy, zarozumialstwa albo przeciwnie - poczucia winy, kompleksów. Najcenniejszą rzeczą, jaką możemy ofiarować dziecku, jest pozytywny i prawdziwy obraz samego siebie. Jak się ten własny wizerunek kształtuje? Nie powstaje od razu, ale stopniowo wynika z kolejnych doświadczeń i odciska na nim ślad i formuje jego kształt. To nakłada na rodziców i nauczycieli nieustanny obowiązek.
Jak możemy pomóc naszym dzieciom radzić sobie w sytuacji, gdy są niezadowolone z siebie?

Wymyśliłam taki oto przykład. Jakiś czas temu Wiktor napisał wiersz do szkoły. W poprzek strony, na której napisał swój pierwszy w życiu wiersz, nauczycielka umieściła uwagę czerwonym długopisem: „Niestaranne pismo”.
Wychowawczyni w ośrodku nie mogła się z tym pogodzić. Jak mogła nauczycielka tak zniszczyć pracę dziecka? Co ją skłoniło do tego, żeby uczepić się jednej usterki i na tej podstawie zlekceważyć cały jego wysiłek? Przecież aby pomóc dziecku doskonalić się, trzeba podkreślać jego mocne strony, a nie pokazywać słabości, że jeśli chce mieć dobre rezultaty, to powinna zacząć od doceniania tego, co osiągnął, zanim wytknie mu surowo wszystkie błędy! Kiedy Wiktor pokazał wychowawczyni swoja pracę, powiedziała, jak bardzo ją to złości. „To prawda - wymamrotał chłopiec. - Naprawdę niestarannie piszę”. On jej uwierzył!
Lecz wychowawczyni stwierdziła, że jeśli ktoś ma niestaranne pismo, to powinno się porozmawiać o tym, jak je ulepszyć, a nie tylko oceniać je!”.
Następnie podała mu ołówek i kartkę papieru i poprosiła, żeby napisał trzy dowolne słowa. Napisał swoje imiona i nazwisko. Wyglądało to jak podpis lekarza na recepcie - zupełnie nieczytelne. Nauczycielka miała rację!
Wychowawczyni przyglądała się tej kartce tak długo, aż znalazła jedną literkę, która wyglądała jako tako. Powiedziała: żeby starannie pisać, trzeba umieć stawiać wszystkie literki w tej samej linii. O, popatrz na to „W”. To dobry przykład.
Wiktor pochylił się nad kartką i powoli pisał literki. Tym razem wyglądało to trochę lepiej. Wychowawczyni cały czas siedziała i ćwiczyła z dzieckiem pisanie literek. Sądziła, że powinni na tym poprzestać, ale Wiktor chciał dalej próbować. „Co jeszcze?” - nalegał. „Trzeba jeszcze pisać tak, żeby wszystkie literki pochylały się w te samą stronę, ale to nie jest łatwe”. Wiktor oznajmił: „ To też potrafię zrobić” i rzeczywiście zrobił - mniej więcej. Jego dzieło było dalekie od doskonałości, ale poprawa była tak wyraźna, że Wiktor zapalił się do pracy. „Powiedz mi, co mam jeszcze zrobić!” - prosił wychowawczynie.
„Następny krok jest trudniejszy. Trzeba zachować tę samą odległość miedzy literkami”.
Wiktor znowu pochylił się nad papierem. Tym razem pisał bardzo wolno „Czy dobrze?” - zapytał. Opiekunka przyglądała się przez chwilę jego dziełu zanim wydała osąd. Potem opisała to, co osiągnął: ”Widzę, że odległości pomiędzy literkami są całkiem równe. Wszystkie litery znajdują się w tej samej linii i większość pochyla się w jedną stronę. Aż przyjemnie popatrzeć na taki charakter pisma!”. Wiktor oznajmił: „Jak chcę, to rzeczywiście potrafię bardzo starannie pisać. Może później jeszcze trochę popróbuję”.
Opiekunka Wiktora dała swobodę i wskazała sposoby ulepszania charakteru pisma wychowanka. Opiekunowie, wychowawcy i rodzice mogą stanowić wielką pomoc dla dziecka, które dotknęła krytyka. Dziecko, które dobrze o sobie myśli, o wiele szybciej pozbiera się po ataku niż to, które w siebie wątpi i czuje do siebie nienawiść.

Wartość wychowawcza rodziny była w historii niejednokrotnie kwestionowana.

Pojawiały się tendencje do odrywania wychowania od rodziny. Sądzono, że rodzina jest bardzo słabo przygotowana do zadań wychowawczych, a poza tym jej funkcje ulegają zanikowi. Nawet kościół katolicki, szczególnie od czasów papieża Leona XIII, domaga się uznania wartości wychowawczych środowiska rodzinnego, a stąd i prawa rodziny do wychowania. Dał temu wyraz w dokumentach dotyczących spraw wychowania, a szczególnie w encyklice Piusa XI o chrześcijańskim wychowaniu młodzieży, w Deklaracji II Soboru Watykańskiego o wychowaniu chrześcijańskim Gravissimum educationis oraz Adhortacji apostolskiej Jana Pawła II Familiaris consortio.
Rodzina posiada naturalne prawo do wychowania dzieci. Prawo to jest wcześniejsze od prawa państwa, które powinno rodzinie pomóc w spełnieniu jej zadań. Rodzice wychowują dziecko głównie przez fakt, że są ze swoim dzieckiem w bliskim i jedynym kontakcie uczuciowym i że stwarzają mu nie dającą się niczym zrekompensować rzeczywistość domu. Brak rodziców powoduje zawsze trwałe szkody w osobowości dziecka. Prawo rodziców do stanowienia o dziecku trwa do czasu osiągnięcia przez nie samodzielności życiowej i społecznej. Prawo to nie może być despotyczne, gdyż jest podporządkowane ostatecznemu celowi ludzkiego życia. Obowiązki rodziców wobec dzieci dotyczą nie tylko pielęgnacji, lecz także troski o rozwój fizyczny, umysłowy oraz o wychowanie na wielu płaszczyznach np. religijnej lub moralnej. Rodzicielstwa - w jego właściwym, najgłębszym sensie - nie można nauczyć się tylko z podręczników, ale wiedza, refleksja i świadoma dobra wola w wypełnianiu powołania rodzicielskiego potrzebna jest każdemu z rodziców. Celem wychowania rodzinnego jest wszechstronny rozwój osobowy dziecka. Rodzice powinni posiadać właściwie rozumiany autorytet u swego dziecka. Mają też dbać, aby wychowanie odbywało się w wolności, która jednak nie może przeradzać się w samowolę dziecka. Zbytni autorytaryzm, jak też permisywizm, są niepożądane w wychowaniu rodzinnym. Wszelkie działania wychowawcze rodziców powinny wypływać z odpowiedzialnego traktowania powołania rodzicielskiego. Środowisko wychowawcze rodziny, konieczne i skuteczne wychowawczo, jest bardzo złożone, a proces jego oddziaływania ma odrębną specyfikę. Mechanizm wychowania w rodzinie polega z jednej strony na dokonywaniu przez rodziców pewnych intencjonalnych, zamierzonych zabiegów wychowawczych, usiłujących nadać wychowaniu pewien zaplanowany kierunek, a z drugiej - na nieustannym oddziaływaniu swoją postawą, wytwarzaną w domu atmosferą miłości, szacunku i zrozumienia. Na tę atmosferę składają się osobiste przymioty rodziców i innych członków rodziny, jak też ich kultura osobista. Dziecko przejmuje pewne cechy od swoich bliskich. Poznaje powoli w tym naturalnym dla siebie środowisku złożoną rzeczywistość otaczającego je świata, zaczyna odnajdywać swoje miejsce w tym świecie i realizować swoje życiowe powołanie.

Pedagogika rodzinna zaleca stosowanie metody leczniczej wobec tych, u których proces wychowawczy napotkał przeszkody. Według niej należy najpierw dotrzeć do przyczyny, a gdy ich jest kilka, ustalić dominującą. Przyczyny te tkwić mogą bądź w samym dziecku, bądź w środowisku, bądź w jednym i drugim równocześnie. Metoda lecznicza sięga nie tylko do przyczyn organicznych, psychicznych czy środowiskowych i wychowawczych, zaburzających normalny rozwój dziecka, ale i do przyczyn moralnych. Środkami, jakimi posługuje się pedagogika rodzinna są głównie: osobisty przykład rodziców i uczestnictwo dziecka w życiu rodziny. Przykładu można użyć w celu poinstruowania dziecka (jak np. pozwolić upaść jakiemuś przedmiotowi, aby zademonstrować prawo grawitacji ziemi) lub wychowania. Nie może on być wymyślony. Powinien być przeżywany. Taki przykład ma być pozytywny, pobudzający dziecko do osobistego rozwoju. Dziecko w ten sposób uczy się pełnienia ról społecznych i dostosowania swego życia do norm społecznych i moralnych norm postępowania.

Rodzina, jako podstawowe środowisko wychowawcze w życiu człowieka. Rodzina funkcjonowała zawsze, jednak jej rola zmieniała się wraz z rozwojem kultury i społeczeństwa. Przed rodzicami stają wciąż nowe zadania, ponieważ trudny czas młodzieży, jest często trudny także dla rodziców -wychowawców. Biologicznie zapoczątkowana zmiana w dziecku, pociąga za sobą zmiany w relacjach, rodzinie, a zatem konieczność zmian w samym rodzicu, dostosowanie się do nowej sytuacji, konflikty w pewnym sensie rodzą się „same”. Dzieci często demonstrują niechęć i bunt przeciw autorytetom, jednak bardzo silnie potrzebują one więzi i obecności rodzica. Obecności, w której bunt przestaje być niebezpieczny, a nawracające poczucie osamotnienia ulega weryfikacji, poprzez rzeczywiste zainteresowanie i uwagę. Jednak w raz z rozwojem dziecka dochodzi do pewnego pozbycia się iluzji, idealizowanego, doskonałego rodzica pojawia się rodzic realny, ze swoimi brakami i wadami. Nie zawsze rodzic może pogodzić się ze swoim nowym obrazem wobec dziecka, jednak nadal ma wpływ na wychowanie.

W ostatnim czasie obserwujemy wyraźnie nasilenie zjawisk patologicznych, które są poważnym zagrożeniem. Zjawiska te - alkoholizm, narkomania, złe funkcjonowanie rodziny, ubóstwo graniczące z nędzą itp., wywierają negatywny wpływ na życie społeczne w ogóle, a już szczególnie na młodzież z natury już wrażliwą na anomalie w otoczeniu oraz rodzinie. Dzieci i młodzież, poszukując akceptacji dla swojej osoby, swoich dążeń i pragnień nie zawsze nawet do końca sprecyzowanych. Przy braku zainteresowania ze strony najbliższych, szkoły lub innych jednostek opiekuńczo - wychowawczych, zwracają się ku modelom negatywnym, które w ich odrzuceniu pozwalają osiągnąć zaspokojenie występujące w tym wieku potrzeb ( uznania otoczenia, kontaktu z rówieśnikami, zabawy, rozrywki), a także na osobliwe rozumiany awans społeczny.
Rozwiązanie tych problemów wymaga wysokiej efektywności działania systemu oświaty i wychowania, wzrostu aktywności nauk społecznych. W tej sytuacji wzrasta rola instytucji zajmujących się wychowaniem jak i nauczaniem zarówno dzieci jak i dorosłych.
Konieczne jest szybkie doskonalenie treści, metod i środków działań pedagogicznych oraz organizacji aktualnie istniejących systemów oświatowych.




Wszystkie te przytoczone treści świadczą za tym iż to właśnie rodzina jest najlepszym środowiskiem, w którym powinno się odbywać wychowanie dziecka. Jako pracownik ośrodka opiekuńczo-wychowawczego na co dzień mam kontakt z dziećmi, które tej rodziny z różnych przyczyn nie mają. Co dziennie widzę jakie trudności spotykają te dzieci i jak trudno im je przezwyciężać ponieważ nawet najlepszy wychowawca, chociaż troskliwy, pełen szczerych chęci do niesienia szeroko rozumianej pomocy, nie zastąpi rodzica. Miedzy wychowawca a wychowankiem nigdy nie powstanie taka więź emocjonalna jaka istnieje między rodzicami a dziećmi. Chociaż zdarza się czasem, że dzieci do niektórych wychowawców bardzo silnie się przywiązują, jednak nigdy relacja wychowawca- wychowanek nie zastąpi relacji rodzic- dziecko. Niektóre z tych dzieci zostały w różny sposób skrzywdzone przez własnych rodziców, i pomimo iż w placówce niczego im teoretycznie nie brakuje to wciąż część z nich tęskni za domem rodzinnym. Ponieważ nawet w najlepszej placówce opiekuńczo-wychowawczej wychowawcy nie są w stanie zapewnić dzieciom rodzicielskiej miłości i domowego ciepła oraz rodzinnej atmosfery. W tego typu ośrodkach wychowanie ma charakter w pełni z instytucjonalizowany.



Biblografia:


1. Czapow C., Rodzina a wychowanie, Warszawa 1968;
2. Kawula S., Pedagogizacja rodziców, Warszawa 1993.
3. Kowalski S., Socjologia wychowania w zarysie, Warszawa 1979.
4. Kukołowicz T., Rodzina wychowuje, w: AK 67 (84) 1975, z. 1, s. 77-85;
5. Kunowski S., Podstawy współczesnej pedagogiki, Warszawa 2001.
6. Wilk J., Społeczno-wychowawcze aspekty relacji: dziecko - środowisko rodzinne, w: RTK t. XXVIII, z. 6, 1981, s. 59-73;



6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
KONCEPCJA WYCHOWANIA WG TOMASA GORDONA, pedagogika
Wychowanie jako wspieranie rozwoju to koncepcja, Wychowanie jako wspieranie rozwoju to koncepcja, kt
Patrystyczna koncepcja wychowania, Patrystyczna koncepcja wychowania
23. Moja koncepcja wychowania, Problemy i zagadnienia wychowawcze
Urlopy wychowawcze 1 praca
Koncepcja wychowanie państwowego, koncepcje pedagogiczne - wychowania
ZAKRES CZYNNOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI WYCHOWAWCY, praca - kadry, płace, lm, rozmowa kwalifikacyjna, M
Koncepcja wychowania liberalnego, koncepcje pedagogiczne - wychowania
20. Wychowawcza praca szko-y poza szko-y +, Różne pedagogika
Analiza pracy wychowawczo, praca korekcyjno-kompensacyjna
Koncepcje wychowania2, Problemy i zagadnienia wychowawcze
20 wychowawcza praca szkoly, nr
Pyt 20- Wychowawcza praca szkoły, Różne pedagogika
PSYCHOPEDAGOGICZNE KONCEPCJE WYCHOWANIA I?UKACJI (1)
20 WYCHOWAWCZA PRACA SZKOŁY
REALISTYCZNA KONCEPCJA PRAWA - praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja

więcej podobnych podstron