Podejsciekognitywno behawioraln Nieznany

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

87

Agnieszka Barczykowska

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy

penitencjarnej i postpenitencjarnej (na przykła-

dzie wybranych programów korekcyjnych

stosowanych w USA)

Perspektywa kognitywno-behawioralna mo

ż

e poszczyci

ć

si

ę

dług

ą

histo-

ri

ą

rozwa

ż

a

ń

nie tylko teoretycznych, ale i empirycznych. Obiektem jej zain-

teresowania stały si

ę

przez ten czas nie tylko osoby zaburzone, wykluczone,

ale tak

ż

e i takie, które wymagaj

ą

oddziaływa

ń

resocjalizacyjnych. Popular-

no

ść

tego podej

ś

cia w przypadku tej ostatniej kategorii zwi

ą

zana jest z do-

wiedzion

ą

skuteczno

ś

ci

ą

tego typu oddziaływa

ń

, osi

ą

gan

ą

poprzez precy-

zyjnie okre

ś

lon

ą

procedur

ę

post

ę

powania oraz wspóln

ą

prac

ę

z klientem,

zorientowan

ą

na realizacj

ę

celów, co w znacznej mierze ułatwia monitoro-

wanie zmiany, jej korygowanie, maj

ą

c przy tym znaczenie motywuj

ą

ce (por.

Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, s. 15). Wymienione elementy decyduj

ą

o tym,

ż

e podej

ś

cie kognitywno-behawioralne jest jedn

ą

z najcz

ęś

ciej wyko-

rzystywanych „baz” teoretycznych w obszarze oddziaływa

ń

korekcyjnych

(por. Urban, 2008, s. 29; Opora, 2010, s. 17–19).

Niniejszy artykuł ma na celu przybli

ż

enie podstaw oddziaływa

ń

kognityw-

no-behawioralnych oraz wskazanie mo

ż

liwych zastosowa

ń

w obszarze ko-

rekcji zachowa

ń

nieprzystosowawczych lub/i przest

ę

pczych. W tym celu

dokonano prezentacji programów korekcyjnych stworzonych i realizowanych
w oparciu o teori

ę

kognitywno-behawioraln

ą

w Stanach Zjednoczonych

Ameryki oraz przedstawiono wyniki ewaluacji dokonywanej w odniesieniu do
stosowanych w praktyce penitencjarnej i postpenitencjarnej programów.

Zało

ż

enia koncepcji kognitywno-behawioralnych

Psychologia jako samodzielna nauka ukształtowała si

ę

w połowie XIX

wieku. Opieraj

ą

c si

ę

na metodach nauk tradycyjnych, jak czasami nazywano

nauki

ś

cisłe, szybko wypracowała własne metody badawcze, dzi

ę

ki którym

mogła mie

ć

, jak si

ę

wydawało, wgl

ą

d w najbardziej skomplikowan

ą

struktur

ę

,

jak

ą

jest

ś

wiadomo

ść

człowieka

1

. Działania praktyczne zweryfikowały nad-

1

Empiryczny charakter ówczesnej psychologii silnie zwi

ą

zany jest z nazwiskiem W. Wundta,

który w 1875 r. w Lipsku zało

ż

ył pierwsze laboratorium psychologiczne, oraz z nadaniem ba-

daniom introspekcyjnym charakteru eksperymentalnego.

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

88

miernie optymistyczne oczekiwania co do mo

ż

liwo

ś

ci wnikni

ę

cia w gł

ą

b

ludzkiego wn

ę

trza, doprowadzaj

ą

c w XIX wieku do kryzysu, którego efektem

było ukształtowanie si

ę

mi

ę

dzy innymi behawioryzmu

2

oraz psychologii po-

znawczej

3

. W rozwijaj

ą

cych si

ę

pocz

ą

tkowo niezale

ż

nie od siebie podej

ś

ciach

szybko zidentyfikowano ograniczenia, które obni

ż

ały efektywno

ść

prowadzo-

nych oddziaływa

ń

4

. W efekcie „rozwój i ewolucja behawioryzmu, psychologii

poznawczej i psychoterapii poznawczej doprowadziły w latach 60. XX wieku
do zbli

ż

enia tych trzech podej

ść

5

. (…) Psychologia poznawcza spowodowała

2

Najdogodniejsze warunki do rozwoju behawioryzm znalazł w Stanach Zjednoczonych, odpo-

wiadaj

ą

c praktycznemu i pragmatycznemu nastawieniu społecze

ń

stwa ameryka

ń

skiego. Eu-

ropejczycy, pocz

ą

tków nieufni wobec nowej szkoły psychologii, stosunkowo szybko docenili

zalety tego podej

ś

cia, rezygnuj

ą

c z metod introspekcyjnych (T o m a s z e w s k i, 1975,

s. 191). Behawiory

ś

ci odrzucili jako „nienaukowe” badania nad

ś

wiadomo

ś

ci

ą

, a zwłaszcza

nad nie

ś

wiadomo

ś

ci

ą

, wskazuj

ą

c i

ż

jedynie „zachowania si

ę

” s

ą

dost

ę

pne badaniu nauko-

wemu i tylko ich poznanie mo

ż

e mie

ć

walor praktyczny (T o m a s z e w s k i, 1975, s.185).

Zgodnie z tym modelem jednostka uczy si

ę

zachowa

ń

na podstawie własnych do

ś

wiadcze

ń

i obserwacji. Zachowanie według behawiorystów daje si

ę

zamkn

ąć

w formule „bodziec (S) –

reakcja (R)”. Znajomo

ść

zwi

ą

zków mi

ę

dzy bod

ź

cami a reakcjami pozwala przewidzie

ć

za-

chowanie osobnika, a tak

ż

e nim manipulowa

ć

, bez uzyskania wgl

ą

du w zło

ż

one psycholo-

giczne mechanizmy reguluj

ą

ce zachowania człowieka (Pytka, 1995, s. 69), bowiem oparty na

teorii uczenia behawioryzm zakładał

ś

rodowiskowy determinizm, eksperymentalizm i an-

typsychologizm. St

ą

d te

ż

osob

ę

pracuj

ą

c

ą

w oparciu o metody behawioralnie nie interesuj

ą

powody zachowania człowieka („dlaczego?”), ale cel („po co?”) (P o p i e l, P r a g ł o w s k a,
2008, s. 5). Głównymi metodami oddziaływania w behawioryzmie jest wygaszanie lub/i ha-
mowanie zachowa

ń

nieprzystosowawczych.

3

Psychologia poznawcza w szerokim znaczeniu zajmuje si

ę

badaniami dotycz

ą

cymi funkcjo-

nowania umysłu i mózgu jako struktur rzeczywistych, jak i modeli sztucznych (P o p i e l,
P r a g ł o w s k a, 2008, s. 9).

4

K. P o s p i s z y l, opisuj

ą

c terapi

ę

behawioraln

ą

, zwrócił uwag

ę

na mo

ż

liwo

ść

kształtowania

si

ę

zachowa

ń

jednostronnych, jako skutku wybiórczego nagradzania jednostki oraz spłycenie

procesu wychowawczego w zwi

ą

zku z odej

ś

ciem od budowania gł

ę

bokich zwi

ą

zków emocjo-

nalnych mi

ę

dzy klientem a terapeut

ą

, co prowadzi do kształtowania zewn

ę

trznych motywacji

działania (P o s p i s z y l, 1998, s. 46–47). W literaturze ameryka

ń

skiej w nurcie krytyki beha-

wioryzmu cz

ę

sto przywołuje si

ę

dodatkowo „hipotez

ę

przemotywowania”, zgodnie z któr

ą

poprzez wprowadzenie dodatkowych wzmocnie

ń

zaburza si

ę

naturalne d

ąż

enia człowieka do

zaspokojenia swoich potrzeb, na rzecz realizacji korzy

ś

ci motywowanych zewn

ę

trznie.

Obecny poziom wiedzy nie potwierdza zasadno

ś

ci tej tezy (P o s p i s z y l, 1998, s. 49).

Wskazuje si

ę

równie

ż

na to,

ż

e behawioryzm nie brał pod uwag

ę

indywidualnych ró

ż

nic jed-

nostek, które mog

ą

powodowa

ć

,

ż

e mimo działania jednakowych bod

ź

ców uzyskany efekt

nie b

ę

dzie taki sam.

5

Nie był to jednak proces łatwy i przebiegaj

ą

cy bez przeszkód, czego dowodem mog

ą

by

ć

działania Towarzystwa Analizy Behawioralnej, które na jednej z konferencji wykluczyło z pro-
gramu doniesienia poznawcze jako „nienaukowe” (D r a t - R u s z c z a k, D r

ą ż

k o w s k a -

Z i e l i

ń

s k a, 2005, s. 103). W podej

ś

cie poznawczym zakłada si

ę

,

ż

e wspóln

ą

cech

ą

wielu

problemów emocjonalnych czy zaburze

ń

jest wyst

ę

powanie charakterystycznych elementów

w postaci: my

ś

li automatycznych oraz schematów i zniekształce

ń

poznawczych, które po-

ś

rednicz

ą

w utrwalania si

ę

specyficznych emocji i wpływaj

ą

na zachowanie. St

ą

d te

ż

popra-

w

ę

funkcjonowania jednostki mo

ż

na osi

ą

gn

ąć

poprzez wpływ na sfer

ę

poznawcz

ą

i modyfi-

kacj

ę

przekona

ń

le

żą

cych u podło

ż

a dysfunkcyjnych reakcji emocjonalnych i zachowa

ń

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

89

zmiany w głównych obszarach behawioryzmu, a zarazem wzmocniła argu-
menty i postulaty terapii poznawczej” (Popiel, Pragłowska, 2008, s. 12). W ten
sposób ukształtowało si

ę

podej

ś

cie kognitywno-behawioralne.

Terapia kognitywno-behawioralna kładzie nacisk na konieczno

ść

wspólne-

go uj

ę

cia my

ś

li, uczu

ć

i zachowa

ń

, czego ilustracj

ę

mo

ż

e stanowi

ć

, dzi

ś

ju

ż

klasyczny, schemat osobowo

ś

ci A. Ellisa, zwany modelem ABC (Popiel, Pra-

głowska, 2008, s. 35). Trzy wspomniane elementy s

ą

traktowane jako cz

ęś

ci

jednego systemu, co skutkuje tym,

ż

e zmiana w jednym obszarze poci

ą

ga za

sob

ą

zmian

ę

w pozostałych. W podej

ś

ciu kognitywno-behawioralnym zakłada

si

ę

,

ż

e „my

ś

lenie (wewn

ę

trzne zachowanie) kontroluje jawn

ą

aktywno

ść

(ze-

wn

ę

trzne zachowanie)” (Opora, 2010, s. 15). Ilustracj

ę

ich wzajemnego wpły-

wu przedstawia schemat nr 1. Jest to mechanizm charakterystyczny dla
wszystkich ludzi. Jednak w niektórych sytuacjach mo

ż

e powodowa

ć

on zabu-

rzenia w funkcjonowaniu jednostki. Dzieje si

ę

tak, gdy dojedzie do ukształto-

wania si

ę

ugruntowanego, aktywizowanego w trudnych sytuacjach negatyw-

nego przekonania (sposobu my

ś

lenia), głównie dotycz

ą

cego siebie, własnych

relacji ze

ś

wiatem i wizji przyszło

ś

ci (Drat-Ruszczak, Dr

ąż

kowska-Zieli

ń

ska,

2005, s. 11). Pojedyncze, krótkotrwałe s

ą

dy tego rodzaju, okresowo wyst

ę

pu-

j

ą

ce u niemal ka

ż

dego człowieka, s

ą

traktowane raczej jako obraz niezaspo-

kojonych potrzeb lub działania szkodliwych czynników zewn

ę

trznych. Pato-

genne staj

ą

si

ę

wówczas, gdy ro

ś

nie ich nat

ęż

enie w czasie i gdy obejmuj

ą

kolejne obszary

ż

ycia jednostki. My

ś

lenie wpływa bowiem na emocje i zacho-

wania, pozostaj

ą

c pod wpływem nastroju i konsekwencji wcze

ś

niejszych dzia-

ła

ń

. W ten sposób my

ś

lenie wraz z innymi czynnikami odgrywa rol

ę

determi-

nanty w powstawaniu i utrzymywaniu si

ę

zaburze

ń

emocjonalnych i negatyw-

nych zachowa

ń

(Grzesiuk, 2005, s. 145; por. Curwen, Palmer, Ruddell, 2006,

s. 29). Ukształtowanie si

ę

poprawnego b

ą

d

ź

te

ż

zaburzonego sposobu funk-

cjonowania jest spraw

ą

niezwykle indywidualn

ą

. Zdaniem A. T. Becka poza

emocjami, reakcjami fizjologicznymi oraz zachowaniami, wskazanymi
w triadzie ABC A. Ellisa, wa

ż

nym elementem kształtowania si

ę

przekona

ń

s

ą

równie

ż

wczesne do

ś

wiadczenia osoby, zwi

ą

zane na przykład z utrat

ą

kogo

ś

(P o p i e l, P r a g ł o w s k a, 2008, s. 3). Okazało si

ę

,

ż

e najlepszym sposobem modyfikacji

i utrwalania s

ą

metody i techniki oparte na teorii uczenia si

ę

. Ci

ąż

enie obu kierunków naj-

szybciej i najsilniej widoczne było w działalno

ś

ci A. E l l i s a, który stworzon

ą

przez siebie te-

rapi

ę

racjonalno-emotywn

ą

(RET) w latach 60. przekształcił w racjonalno-emotywn

ą

terapi

ę

behawioraln

ą

(REBT), a w ko

ń

cu lat 80. na terapi

ę

kognitywno-behawioraln

ą

(CBT) (D r a t -

R u s z c z a k, D r

ą ż

k o w s k a - Z i e l i

ń

s k a, 2005, s. 103). Nie bez znaczenia były równie

ż

prace ameryka

ń

skiego psychiatry A. T. Becka. Za dat

ę

oficjalnego poł

ą

czenia koncepcji be-

hawioralnej i poznawczej uznaje si

ę

czas dodania do nazwy zało

ż

onego w 1976 roku Euro-

pean Association for Behaviour Therapy (EABT) słowa cognitive, co doprowadziło do po-
wstania w 1992 r. European Association for Behaviour and Cognitive Therapy (EABCT)
(P o p i e l, P r a g ł o w s k a, 2008, s. 5).

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

90

bliskiego w dzieci

ń

stwie (por. Popiel, Pragłowska, 2008, s. 36; Grzesiuk, 2005,

s. 145).


















Schemat 1. Model funkcjonowania osobowo

ś

ci ABC według A. Ellisa (

ź

ródło:

Popiel, Pragłowska, 2008, s. 36).


Zatem

zniekształcenia

my

ś

lenia

prowadz

ą

do

nieprzydat-

nych/szkodliwych emocji i zachowa

ń

, w

ś

ród których wymienia si

ę

depresj

ę

,

wrogo

ść

, l

ę

k, poczucie daremno

ś

ci w podejmowaniu wysiłku, poczucie bez-

warto

ś

ciowo

ś

ci (Grzesiuk, 2005, s. 145). Reprezentowane przez poszcze-

gólnych ludzi triady poznawcze, rozpoznawane i modyfikowane, musz

ą

by

ć

w kontek

ś

cie schematów poznawczych, powstaj

ą

cych na ich bazie my

ś

li

automatycznych oraz zniekształce

ń

poznawczych (Popiel, Pragłowska,

2008, s. 37). Schematy poznawcze okre

ś

la si

ę

jako „trwałe aspekty funkcjo-

nowania poznawczego jednostki, tworz

ą

ce system klasyfikacji bod

ź

ców.

Dzi

ę

ki schematom jeste

ś

my w stanie nazywa

ć

obiekty i wydarzenia, klasyfi-

kowa

ć

je, ocenia

ć

, interpretowa

ć

i przypisywa

ć

im znaczenie” (Popiel, Pra-

głowska, 2008, s. 39). Zdaniem B. A. Alforda i A. T. Becka schematy po-
wstaj

ą

w celu ułatwienia jednostce adaptacji do

ś

rodowiska (2005, s. 14;

cyt. za: Popiel, Pragłowska, 2008, s. 45). Uformowane schematy zaczynaj

ą

rz

ą

dzi

ć

przetwarzaniem informacji, zachowaniem osoby, a tak

ż

e kształtuj

ą

sposób, w jakim my

ś

li, czuje i zachowuje si

ę

ona w relacjach ze

ś

wiatem

zewn

ę

trznym (Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, s. 30). Cz

ęść

przekona

ń

A

WYDARZENIE

B

PRZEKONANIA/

SCHEMATY

POZNAWCZE

C

KONSEKWENCJE

OBJAWY

FIZJOLOGICZNE

EMOCJE

ZACHOWANIA

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

91

zawartych w schematach poznawczych traktowana jest jako prawdy nie-
podwa

ż

alne i nie podlega weryfikacji niemal przez całe

ż

ycie, a niektóre

modyfikowane s

ą

przez jednostk

ę

w procesie dorastania, kształcenia i na-

bywania do

ś

wiadcze

ń

ż

yciowych. Wiele z nich stanowi tak zwan

ą

wiedz

ę

utajon

ą

, czyli oddziałuj

ą

one na działanie człowieka, ale poza jego

ś

wiado-

mo

ś

ci

ą

. Ogromna siła ich oddziaływania jest zwi

ą

zana z du

ż

ym zabarwie-

niem emocjonalnym oraz nasyceniem histori

ą

jednostki, a zwłaszcza kształ-

towaniem si

ę

ich w relacjach z osobami znacz

ą

cymi

6

(Popiel, Pragłowska,

2008, s. 41). Przekonania mo

ż

na podzieli

ć

– za A. T. Beckiem – na dwie

grupy: kluczowe i po

ś

rednicz

ą

ce. Przekonania kluczowe to my

ś

li o sobie

i innych ludziach, cz

ę

sto wyst

ę

puj

ą

ce niemal w postaci aksjomatów. Z kolei

przekonania po

ś

rednicz

ą

ce maj

ą

charakter swego rodzaju ram do działania,

postaw wobec rzeczywisto

ś

ci, zasad rz

ą

dz

ą

cych zachowaniem czy wybo-

rem strategii

ż

yciowej, determinuj

ą

cych ogólny kierunek aktywno

ś

ci człowie-

ka (Popiel, Pragłowska, 2008, s. 40). Przekonania stanowi

ą

samonap

ę

dza-

j

ą

c

ą

si

ę

machin

ę

(mechanizm bł

ę

dnego koła), niezale

ż

nie od ich rodzaju,

z jednej strony determinuj

ą

wybór strategii działania, ale te

ż

i sprzyjaj

ą

se-

lekcji informacji z otoczenia, tak by nie naruszy

ć

dotychczasowej struktury

poznawczej. Skutkiem takiego działania mo

ż

e by

ć

niemo

ż

no

ść

przełamania

utartych schematów my

ś

lenia i działania, przez co zmniejsza si

ę

szansa na

optymalizacj

ę

funkcjonowania jednostki. Schematy poznawcze werbalizo-

wane s

ą

najcz

ęś

ciej za pomoc

ą

my

ś

li automatycznych. Pojawiaj

ą

si

ę

one

niezale

ż

nie i natychmiast po zadziałaniu na jednostk

ę

bod

ź

ca, którym mo

ż

e

by

ć

sytuacja lub jaka

ś

osoba. S

ą

one najszybsz

ą

, natychmiastow

ą

form

ą

interpretacji zdarzenia, sytuacji i prognozowania przyszło

ś

ci. Co ciekawe,

my

ś

li automatyczne osób diagnozowanych w jednym kierunku (np. depresji)

s

ą

do siebie podobne, stanowi

ą

c o specyficzno

ś

ci poznawczej zaburzenia

(Popiel, Pragłowska, 2008, s. 37). Ich zadaniem jest wzbudzenie i podtrzy-
manie specyficznych emocji, staj

ą

c si

ę

swoist

ą

instrukcj

ą

dotycz

ą

c

ą

zacho-

wania w danej sytuacji. Mog

ą

one podtrzymywa

ć

lub osłabia

ć

motywacj

ę

do

działania w okre

ś

lonym kierunku (Grzesiuk, 2005, s. 146; Popiel, Pragłow-

ska, 2008, s. 39). Zdaniem A. T. Becka ich oddziaływanie jest na tyle silne,

ż

e mog

ą

one spowodowa

ć

zmian

ę

przekonania o sobie na bardzo gł

ę

bokim

poziomie (Grzesiuk, 2005, s. 146).

6

Z punktu widzenia rozwoju dziecka najistotniejszymi znacz

ą

cymi innymi s

ą

rodzice. To od

nich w procesie socjalizacji pierwotnej, w oparciu o gł

ę

bok

ą

wi

ęź

emocjonaln

ą

, dziecko nie-

mal automatycznie przejmuje i internalizuje ich sposób widzenia

ś

wiata, warto

ś

ci, postawy

i wzory zachowa

ń

. Wpływ rodziców jest tym silniejszy,

ż

e dziecko jest na nich nieodwołalnie

skazane, co powoduje,

ż

e

ś

wiat przedstawiony dziecku mo

ż

e wydawa

ć

si

ę

mu jedynym ist-

niej

ą

cym. Dziecko, „czy chce, czy nie chce,

ż

yje w

ś

wiecie zdefiniowanym przez swoich ro-

dziców” (S z a c k a, 2003, s. 152–153).

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

92

Jak wcze

ś

niej zostało wspomniane, schematy poznawcze powstaj

ą

jako

wypadkowa przebiegu procesów poznawczych oraz do

ś

wiadcze

ń

i wpływu

ś

rodowiska. Kształtowanie si

ę

nieprawidłowych przekona

ń

jest najcz

ęś

ciej

powi

ą

zane z popełnianymi przez ludzi (tak

ż

e zdrowych) bł

ę

dami logicznymi,

okre

ś

lanymi w praktyce jako zniekształcenia poznawcze. Do najcz

ęś

ciej wy-

st

ę

puj

ą

cych zniekształce

ń

poznawczych nale

żą

: nadmierna generalizacja,

my

ś

lenie dychotomiczne

7

, selektywne abstrahowanie

8

, katastrofizacja, prze-

powiadanie przyszło

ś

ci, personalizacja, czytanie w my

ś

lach, egocentryzm

w interpretacji faktów, automatyczne deprecjonowanie pozytywnych komuni-
katów o sobie, uzasadnienie emocjami, minimalizowanie, etykietowanie oraz
my

ś

lenie zdominowane przez powinno

ś

ci i nakazy (Popiel, Pragłowska, 2008,

s. 47; Grzesiuk, 2005, s. 146; Drat-Ruszczak, Dr

ąż

kowska-Zieli

ń

ska, 2005,

s. 11). Pojawiaj

ą

ce si

ę

od czasu do czasu zniekształcenia poznawcze maj

ą

charakter ochronny, je

ś

li jednak powtarzaj

ą

si

ę

zbyt cz

ę

sto, staj

ą

si

ę

destruk-

cyjne.

Terapia kognitywno-behawioralna

Dynamiczny rozwój terapii zorientowanych na uzyskanie zmiany w za-

chowaniu poprzez oddziaływanie na my

ś

li spowodował,

ż

e dzi

ś

nie mo

ż

emy

mówi

ć

o jednej dominuj

ą

cej technice zwi

ą

zanej z podej

ś

ciem kognitywno-

behawioralnym. W ramach tego nurtu rozwija si

ę

przecie

ż

terapia zoriento-

wana na schematy, dialektyczna terapia behawioralna, racjonalna terapia
poznawcza, terapia oparta na akceptacji i zaanga

ż

owaniu, racjonalna tera-

pia behawioralna itd. Ka

ż

da z nich kładzie nacisk na inne kwestie, ale wi

ę

k-

szo

ść

z nich posiada nast

ę

puj

ą

ce cechy:

zało

ż

enie o determinuj

ą

cej zachowania i emocje roli my

ś

li, dzi

ę

ki czemu

zmiana my

ś

lenie powoduje zmian

ę

zachowania (Grzesiuk, 2005, s. 146);

orientacja na cel, którym jest optymalizacja funkcjonowania klienta;

krótkoterminowo

ść

i czasowa ograniczono

ść

, zwi

ą

zana z wyst

ę

powaniem

bardziej dyrektywnego, cho

ć

opartego na współpracy i zorientowanego

na cel działania (Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, s. 48) (

ś

rednio do roz-

wi

ą

zania problemów klienci potrzebuj

ą

około 16 sesji, ale trzeba pami

ę

-

ta

ć

,

ż

e praca klientów nie ogranicza si

ę

jedynie do spotka

ń

z terapeut

ą

7

My

ś

lenie dychotomiczne nazywane jest czasami bł

ę

dem fałszywego dylematu i polega na

tym,

ż

e osoba z wielu ró

ż

nych mo

ż

liwo

ś

ci dostrzega lub wybiera tylko dwie i do tego prze-

ciwstawne („Albo dobiegn

ę

pierwszy, albo wcale”).

8

Selektywne abstrahowanie polega na koncentracji na wybranych szczegółach (negatywne

działania niektórych ludzi) (selekcja) i budowaniu na ich podstawie ogólnych wniosków (abs-
trahowanie) dotycz

ą

cego całego

ś

wiata,

ż

ycia, ludzi i siebie samego (wszyscy ludzie s

ą

ź

li).

Koncentracja na wybranych aspektach powoduje,

ż

e inne, mog

ą

ce spowodowa

ć

odmienne

spojrzenie na

ś

wiat, s

ą

ignorowane.

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

93

i

ż

e wykonuj

ą

oni zró

ż

nicowane zadania domowe, sprawdzaj

ą

c wypra-

cowane rozwi

ą

zania w „warunkach naturalnych”);

ustrukturalizowany przebieg oddziaływa

ń

– ograniczony czas trwania

terapii wymusza jego maksymalne wykorzystanie, st

ą

d w całych oddzia-

ływaniach oraz w pojedynczej sesji korzysta si

ę

z ustalonego planu dzia-

łania; cała terapia dzieli si

ę

zwykle na trzy cz

ęś

ci, gdzie pierwsza ma cha-

rakter diagnostyczny i zmierza do okre

ś

lenia celów, druga zwi

ą

zana jest

z zaplanowaniem technik działa

ń

i realizacji celów, natomiast w trzeciej

pracuje si

ę

nad kształtowaniem mechanizmów zapobiegania nawrotom

i narz

ę

dziami autoterapii (Popiel, Pragłowska, 2008, s. 90); natomiast

w strukturze typowego spotkania znajduj

ą

si

ę

takie elementy, jak: okre-

ś

lenie nastroju klienta, omówienie wydarze

ń

ostatniego tygodnia, ustale-

nie planu sesji, nawi

ą

zanie do ostatniego spotkania i informacje zwrotne na

jego temat, omówienie pracy domowej oraz tematów zawartych w planie
spotkania, ustalenie zada

ń

domowych, a tak

ż

e informacje zwrotne na ko-

niec sesji (Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, s. 43); trzeba pami

ę

ta

ć

,

ż

e s

ą

to tylko ramy i w zale

ż

no

ś

ci od potrzeb mog

ą

by

ć

one modyfikowane;

przymierze terapeutyczne, czyli solidna merytorycznie i chroni

ą

ca emo-

cjonalnie relacja terapeutyczna, gdzie terapeuta ma stanowi

ć

„bez-

pieczn

ą

baz

ę

”, która stanie si

ę

podstaw

ą

do uzewn

ę

trznienia problemu

i nauki bardziej efektywnych zachowa

ń

; st

ą

d te

ż

, zwłaszcza w pocz

ą

tko-

wym okresie, terapeuta nadaje kierunek terapii, jest aktywny i dyrektyw-
ny, równowa

żą

c swoj

ą

przewag

ę

bezwarunkow

ą

akceptacj

ą

klienta oraz

dodatkowo podkre

ś

laj

ą

c zadowolenie w sytuacji pojawiania si

ę

zachowa

ń

po

żą

danych (Popiel, Pragłowska, 2008, s. 88; Opora, 2009, s. 141–143);

współpraca mi

ę

dzy klientem i terapeut

ą

– podmiotowy charakter relacji

wyznaczany jest poprzez wspólne wskazanie celów działania oraz skie-
rowanie do klienta zach

ę

ty, by stał si

ę

w pełni odpowiedzialny za jej prze-

bieg (Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, s. 42); terapeuta działa na zasa-
dzie eksperta od mechanizmów powstawania problemów, przemy

ś

le

ń

,

prze

ż

y

ć

i dozna

ń

(Popiel, Pragłowska, 2008, s. 88);

psychoedukacja – w prezentowanym podej

ś

ciu niezwykle wa

ż

n

ą

rol

ę

przypisuje si

ę

edukacji klienta; by była ona skuteczna, terapeuta formułu-

je problemy w sposób otwarty, przyst

ę

pnym j

ę

zykiem (ale z zachowa-

niem terminologii behawioralno-poznawczej), wyja

ś

nia

ź

ródła i natur

ę

za-

burzenia, dzieli si

ę

swoimi spostrze

ż

eniami, informuje o post

ę

pach od-

działywa

ń

, bowiem zasad

ą

jest,

ż

e proces terapii ma by

ć

dla klienta jaw-

ny, bo tylko wówczas b

ę

dzie on mógł

ś

wiadomie podejmowa

ć

decyzje,

a w dalszej perspektywie umiał sobie poradzi

ć

z problemem (Popiel, Pra-

głowska, 2008, s. 88);

zastosowanie wielu technik terapeutycznych w oddziaływaniu, np. dialog

sokratejski, genogram, technika pisania listów, techniki wyobra

ż

eniowe,

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

94

systematyczna desensytyzacja, technika planowanej aktywno

ś

ci czy hi-

perwentylacji.
Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne cenione jest za skuteczno

ść

, przej-

rzysto

ść

interwencji oraz filozofi

ę

, zwi

ą

zan

ą

z koncepcj

ą

przetwarzania in-

formacji przez człowieka (Opora, 2009, s. 139).

Oddziaływania kognitywno-behawiorane w praktyce korekcyjnej

Jednym z najistotniejszych wymiarów charakterystyki sprawców prze-

st

ę

pstw s

ą

zaburzenia procesów poznawczych, zwi

ą

zane z bł

ę

dn

ą

interpreta-

cj

ą

zasad współ

ż

ycia społecznego, rozwini

ę

tym systemem samousprawiedli-

wie

ń

, d

ąż

eniem do dominacji, która ma by

ć

podstawowym mechanizmem

podniesienia samooceny. U osób popełniaj

ą

cych przest

ę

pstwa obserwuje si

ę

tak

ż

e deficyty rozwoju moralnego (Lipsey, Chapman, Landenberger, 2001,

s. 145). Efektem zaburze

ń

w procesach my

ś

lowych s

ą

nieadekwatne do rze-

czywisto

ś

ci reakcje, np. agresja w stosunku do osoby, której zachowanie

przest

ę

pca zinterpretował jako pozbawione szacunku dla niego, cho

ć

w rze-

czywisto

ś

ci niczym mu nie uchybiono. Zachowaniom towarzysz

ą

liczne dys-

funkcyjne schematy poznawcze i my

ś

li automatyczne, typu „nikomu nie mo

ż

-

na ufa

ć

”, „wszyscy s

ą

przeciw mnie”, „nikt nie chce zobaczy

ć

, jaki jestem na-

prawd

ę

, wi

ę

c b

ę

d

ę

takim, jakim mnie widz

ą

– b

ę

d

ę

zły”, „nie mog

ę

si

ę

wyka-

za

ć

”. Dodatkowym utrudnieniem s

ą

niedostateczne umiej

ę

tno

ś

ci planowania

perspektywicznego, radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz podejmowania
decyzji ze

ś

wiadomo

ś

ci

ą

ich konsekwencji. Dlatego te

ż

cz

ęść

wspóln

ą

, nieza-

le

ż

n

ą

od specyfiki modelu działania, stanowi

ą

zwykle nast

ę

puj

ą

ce elementy:

identyfikowanie zniekształce

ń

poznawczych;

trening umiej

ę

tno

ś

ci społecznych;

zarz

ą

dzanie gniewem;

trening krytycznego i kreatywnego my

ś

lenia;

przeorganizowanie warto

ś

ci;

ocenianie i rewidowanie własnych pogl

ą

dów

rozwi

ą

zywanie problemów i planowanie (Lipsey, Landenberg, Wilson,

2007, s. 5; Opora, 2010, s. 15).
Za prototypy programów opartych na koncepcji kognitywno-behawioralnej

skierowanych do sprawców przest

ę

pstw uznaje si

ę

nast

ę

puj

ą

ce: Reasoning

& Rehabilitation (dalej R&R), Moral Reconation Therapy (dalej MRT) oraz
Aggresion Replacement Training (dalej ART) (Lipsey, Chapman, Landen-
berger, 2001, s. 145). W

ś

ród innych programów wykorzystanych w pracy

z przest

ę

pcami nale

ż

y wymieni

ć

jeszcze Criminal Conduct and Substance

Abuse Treatment: Strategies for Self-Improvement and Change (dalej SSC),
Thinking for a Change (dalej T4C) oraz Relapse Prevention Therapy (dalej

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

95

RPT). Poni

ż

ej dokonana została krótka charakterystyka wybranych progra-

mów, wykorzystywanych w pracy penitencjarnej i postpenitencjarnej w USA.
Wszystkie przedstawione programy posiadaj

ą

akredytacj

ę

, b

ę

d

ą

c

ą

potwier-

dzeniem ich efektywno

ś

ci.

Reasoning & Rehabilitation (R&R)

Program Reasoning & Rehabilitation opracowany został przez R. Rossa

oraz E. Fabiano na Uniwersytecie w Ottawie w połowie lat 80. ubiegłego
wieku (Milkman, Wanberg, 2007, s. 25). Jest to wieloaspektowy program
kognitywno-behawioralny, nastawiony na rozwój umiej

ę

tno

ś

ci poznawczych

(np. krytycznego my

ś

lenia, przewidywania konsekwencji), niezb

ę

dnych do

prawidłowego funkcjonowania w

ś

wiecie społecznym oraz samorozwoju, tak

w warunkach izolacji penitencjarnej, jak i otwartego

ś

rodowiska lokalnego.

Mniej uwagi program po

ś

wi

ę

ca na wnioskowanie moralne (Hansen, 2008,

s. 1). Program koncentruje si

ę

na modyfikacji impulsywno

ś

ci, egocentryzmu,

nielogicznego my

ś

lenia, ucz

ą

c hamowania, przewidywania konsekwencji

działania, szukania takich rozwi

ą

za

ń

, które nie prowadziłyby do popełnienia

przest

ę

pstwa (Lipsey, Landenberg, Wilson, 2007, s. 5). Zakłada si

ę

,

ż

e oso-

by dopuszczaj

ą

ce si

ę

przest

ę

pstw cierpi

ą

na społeczne i poznawcze deficy-

ty, st

ą

d w programach korekcyjnych uwaga winna by

ć

skierowana nie na

działania sprawców, ale na ich sposób my

ś

lenia (Fabiano, Porporino, Robin-

son, 1991, s. 108). Program obejmuje 35 dwugodzinnych sesji. Uczestnicy
pracuj

ą

w niewielkich, zamkni

ę

tych grupach nad opanowaniem nowych umie-

j

ę

tno

ś

ci, przy czym ka

ż

da kolejna jest oparta na ju

ż

wcze

ś

niej prze

ć

wiczo-

nych. Poni

ż

sza tabela przestawia tre

ś

ci poszczególnych modułów. Głównymi

formami pracy s

ą

dramy, łamigłówki, quizy, a tak

ż

e rozmowy i dyskusje.

Przedstawione w tabeli tre

ś

ci modułów opanowywane s

ą

zwykle w opar-

ciu o nast

ę

puj

ą

cych schemat uczenia si

ę

: 1) wst

ę

pne przeszkolenie; 2) mo-

delowanie; 3) odgrywanie ról; 4) uzasadnianie, feedback; oraz 5) transfer
umiej

ę

tno

ś

ci do rzeczywistych sytuacji.

Ze wzgl

ę

du na mocno kognitywny charakter program jest skierowany do

osób, które charakteryzuj

ą

si

ę

co najmniej 70 punktami w skali IQ Wechslera

oraz zdiagnozowanych jako sprawcy o niskim ryzyku (low-risk)

9

(Tong, Far-

rington, 2006, s. 3). Autorzy podkre

ś

laj

ą

bowiem,

ż

e sprawcy wysokiego

ryzyka (high-risk) mog

ą

sta

ć

si

ę

dodatkowymi modelami zachowa

ń

antyspo-

9

W Stanach Zjednoczonych Ameryki istotnym czynnikiem okre

ś

laj

ą

cym, jaki wyrok i tym sa-

mym jakie oddziaływania zostan

ą

podj

ę

te wobec sprawcy, jest zaklasyfikowanie go do jed-

nego z trzech poziomów ryzyka (risk assessment) na podstawie indywidualnych czynników
powrotu do przest

ę

pstwa o charakterze kryminogennym (criminogenic needs) i niekrymino-

gennym (noncriminogenic needs) (por. B a r c z y k o w s k a, 2010).

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

96

łecznych/przest

ę

pczych. Zatem odseparowanie sprawców mniej obci

ąż

o-

nych ryzykiem jest tu niezwykle istotne (Milkman, Wanberg, 2007, s. 27).

Tabela 1. Tre

ś

ci modułów w oddziaływaniach opartych na R&R

Nazwa

modułu

Tre

ść

Rozwi

ą

zywanie

problemów

Podstaw

ą

jest identyfikacja problemu oraz okre

ś

lenie warunków,

jakie s

ą

zwi

ą

zane z jego powstaniem. Uczestnicy okre

ś

laj

ą

uczucia

uruchamiane przy pojawieniu si

ę

problemu, ucz

ą

si

ę

oddziela

ć

fakty

od opinii. Istotnym elementem jest postrzeganie siebie jako poten-
cjalnego sprawcy zmiany, co zwi

ą

zane jest z szukaniem alternatyw-

nych rozwi

ą

za

ń

problemu z uwzgl

ę

dnieniem potencjalnych konse-

kwencji.

Umiej

ę

tno

ś

ci

społeczne

W zwi

ą

zku z tym,

ż

e osoby popełniaj

ą

ce przest

ę

pstwa dysponuj

ą

nadwy

ż

k

ą

umiej

ę

tno

ś

ci antyspołecznych, elementem koniecznym

jest opanowanie przez sprawców umiej

ę

tno

ś

ci prospołecznych,

takich jak: proszenie o pomoc, wyra

ż

anie niezadowolenie, skargi,

wyra

ż

anie uczu

ć

, reagowanie na perswazj

ę

, radzenie sobie w sytu-

acji konfliktu, odnajdowanie si

ę

w sprzecznych informacyjnie sytu-

acjach.

Umiej

ę

tno

ś

ci

negocjacyjne

Punkt wyj

ś

cia stanowi refleksja nad do tej pory stosowanymi strate-

giami radzenie sobie z sytuacjami konfliktowymi. Dochodzenie do
postawy kompromisowej opiera si

ę

na rozwa

ż

aniu ró

ż

nych opcji

rozwi

ą

zania problemu z uwzgl

ę

dnieniem równie

ż

konsekwencji

prawnych. Uczestnicy odgrywaj

ą

sytuacje konfliktowe wraz z poten-

cjalnymi rozwi

ą

zaniami, staraj

ą

c si

ę

znale

źć

zadowalaj

ą

ce wszyst-

kie strony konfliktu rozwi

ą

zanie.

Zarz

ą

dzanie

emocjami

Moduł

ten

nastawiony

jest

na

wyposa

ż

enie

uczestników

w umiej

ę

tno

ś

ci, które umo

ż

liwi

ą

radzenie sobie w sytuacjach konflik-

tów interpersonalnych. Chodzi o wypracowanie strategii, które po-
zwol

ą

unika

ć

reagowania w oparciu o gwałtowne i negatywne emo-

cje (np. gniew). Istotne jest rozpoznawanie emocji oraz ich kontrola,
np. poprzez kontrol

ę

oddechu i wewn

ę

trzne monologi.

My

ś

lenie

kre-

atywne

Ide

ą

zaj

ęć

w tym module jest rozwijanie alternatywnych sposobów

patrzenia na sytuacj

ę

oraz konstruowania zró

ż

nicowanych, ade-

kwatnych, elastycznych sposobów rozwi

ą

zywania problemów.

Rozwój moral-
ny

Najistotniejszym zadaniem tego modułu jest uporz

ą

dkowanie

i uspójnienie sytemu aksjonormatywnego jednostki. Niezwykle po-
mocne w tym wzgl

ę

dzie s

ą

scenariusze dylematów moralnych.

My

ś

lenie

kry-

tyczne

Cz

ęść

programu nastawiona na uczenie sprawców logicznego,

racjonalnego i dokładnego my

ś

lenia o sytuacjach

ż

yciowych. Chodzi

o rozbudzenie w uczestnikach ciekawo

ś

ci, elastyczno

ś

ci, zdrowego

rozs

ą

dku, otwarto

ś

ci, zdecydowania oraz szacunku dla innego

punktu widzenia.

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

97

Dokonywane cyklicznie ewaluacje programu pokazały,

ż

e jego efektyw-

no

ść

zaczyna spada

ć

w miar

ę

upływu czasu, co jest zwi

ą

zane z problemami

utrzymania wysokiego poziomu motywacji do pracy nad sob

ą

. St

ą

d te

ż

w 1996 roku R. Ross i J. Hilborn opracowali krótsz

ą

wersj

ę

program R&R,

zwan

ą

R&R2. Chodziło o to, by wyeliminowa

ć

z programu sprawców, którzy

nie odnosili sukcesów w programie, staj

ą

c si

ę

znacz

ą

cym obci

ąż

eniem dla

bud

ż

etu (Milkman, Wanberg, 2007, s. 26). W nowej wersji programu

uwzgl

ę

dniono takie szczegółowe zmienne, jak: wiek, płe

ć

, natur

ę

zachowa-

nia antysocjalnego, poziom ryzyka oraz kultur

ę

klienta. Podobnie jak w zwy-

kłym R&R, w krótkiej wersji mamy do czynienia z czterema głównymi eta-
pami pracy: pobudzaniem motywacyjnym, modelowaniem my

ś

li i zachowa

ń

prospołecznych, zapobieganiem powrotowi do przest

ę

pstwa oraz budowa-

niem prospołecznego stylu

ż

ycia (Milkman, Wanberg, 2007, s. 26). Idealna

grupa powinna liczy

ć

8 uczestników, ale nie mniej ni

ż

4 i nie wi

ę

cej ni

ż

10.

Twórcy programu postawili wysokie wymagania osobom, które prowadz

ą

oddziaływania w oparciu o R&R. Ich podstawow

ą

cech

ą

powinny by

ć

: po-

nadprzeci

ę

tne umiej

ę

tno

ś

ci werbalne, empatyczno

ść

, skuteczno

ś

ci w dzia-

łaniu, stabilny system normatywny, racjonalne i logiczne my

ś

lenie oraz

otwarto

ść

na nowe rozwi

ą

zania. Podkre

ś

la si

ę

równie

ż

podmiotowe podej-

ś

cie do uczestników programu, zdolno

ść

do konstruktywnej krytyki, a tak

ż

e

umiej

ę

tno

ść

wzmacniania motywacji. Osoby pracuj

ą

ce R&R musz

ą

równie

ż

charakteryzowa

ć

si

ę

z jednej strony pokor

ą

, a z drugiej nieskr

ę

powanym

entuzjazmem. Oczywi

ś

cie kluczowymi s

ą

kompetencje merytoryczne (Pol-

len, 1996, s. 11–12).

Do dzi

ś

z programu skorzystało blisko 40 tysi

ę

cy osób pozostaj

ą

cych

w konflikcie z prawem oraz rodzin osób osadzonych. Oddziaływania oparte
na tym modelu prowadzone s

ą

w Australii, Kanadzie, Danii, Anglii, Estonii,

Niemczech, Hongkongu, Łotwie i, Nowej Zelandii, Szkocji, Hiszpanii, Szwe-
cji, Walii oraz 38 stanach USA. Nadanie programowi ostatecznego kształtu
poprzedziły blisko trzydziestoletnie interdyscyplinarne badania. Dzi

ś

jest on

uwa

ż

any za jednej z najefektywniejszych, je

ś

li chodzi o redukcj

ę

recydywy

(Tong, Farrington, 2006, s. 3, 7–10, 22).

Moral Reconation Therapy (MRT)

Program Moral Reconation Therapy został opracowany przez G. Litte’ego

oraz K. Robinsona na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku na bazie napi-
sanego równie

ż

przez wspomnianych autorów, a realizowanego w Federal

Correction Instytut In Memphis programu dla dorosłych wi

ęź

niów zatytuło-

wanego „How to Escape Your Prison”. W roku 1987 MRT został przystoso-
wany do pracy z kobietami pozbawionymi wolno

ś

ci na terenie Memphisis

Shelby Country Jail. Obecnie program znajduje zastosowanie we wszystkich

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

98

stanach USA, a tak

ż

e jest realizowany w Kanadzie i Puerto Rico (Milkman,

Wanberg, 2007, s. 22). Program koncentruje si

ę

na obni

ż

aniu zjawiska recy-

dywy w

ś

ród dorosłych, uzale

ż

nionych sprawców przest

ę

pstw. Zdaniem

G. Litte’ego i K. Robinsona: „Klienci, którzy wchodz

ą

do programu, reprezen-

tuj

ą

niski poziom rozwoju moralnego, silny narcyzm, słabo rozwini

ę

t

ą

oso-

bowo

ść

, ubog

ą

samo

ś

wiadomo

ść

, nisk

ą

samoocen

ę

, niezdolno

ść

do odra-

czania gratyfikacji, rozwini

ę

te mechanizmy obronne oraz relatywnie silny

opór przed zmian

ą

” (1986, s. 135). Cechy te s

ą

kluczowymi dla rozwoju za-

chowa

ń

przest

ę

pczych. Im wy

ż

szy poziom rozwoju moralnego, tym wskaza-

nych cech mniej, zatem i mniejsze prawdopodobie

ń

stwo naruszenia prawa.

Baz

ę

do stworzenia MRT stanowiły własne do

ś

wiadczenia autorów, którzy

zaobserwowali, i

ż

wielu skazanych, którzy bardzo dobrze funkcjonowali

w obszarze komuny/grupy terapeutycznej, po opuszczeniu wi

ę

zienia wracało

do przest

ę

pstwa. W ich odczuciu za taki stan rzeczy odpowiedzialny był

charakter oraz rysy osobowo

ś

ci skazanych (Milkman, Wanberg, 2007,

s. XV). Podbudow

ę

teoretyczn

ą

MRT stanowi teoria rozwoju moralnego

L. Kohlberga, ale obecne s

ą

w niej równie

ż

w

ą

tki prac E. Eriksona,

A. Maslowa czy C. G. Junga (Boston, Meier, 2001, s. 7).

Ze wzgl

ę

du na obecno

ść

w tre

ś

ciach programu kwestii uzale

ż

nienia MRT

u

ż

ywa si

ę

przede wszystkim w pracy Drug Courts

10

oraz w systemie peni-

tencjarnym w oddziaływaniach skierowanych do kierowców je

ż

d

żą

cych pod

wpływem substancji psychoaktywnych, sprawców przemocy domowej oraz
seksualnej. Program realizowany jest w postaci pracy grupowej, indywidual-
nego doradztwa, samorozwoju oraz poprzez realizacj

ę

prostych zada

ń

do-

mowych (cz

ę

sto s

ą

to rysunki lub krótkie wypowiedzi pisemne).

Program obejmuje 16 tematów, z których najwa

ż

niejsze to: przekonania,

postawy, zachowania, ocena obecnych stosunków społecznych, wzmacnia-
nie zachowa

ń

i zwyczajów prospołecznych, tworzenie/rozwój to

ż

samo

ś

ci,

samo

ś

wiadomo

ść

, praca nad hedonizmem i frustracj

ą

, co docelowo ma do-

prowadzi

ć

do wej

ś

cia na wy

ż

szy poziom rozwoju moralnego. Zmiany, jakie

wypracowuj

ą

osoby bior

ą

ce udział w terapii, zostały przedstawione w tabeli

nr 2.


10

Drug Courts s

ą

specjaln

ą

kategori

ą

s

ą

dów (czy raczej interdyscyplinarnych zespołów pra-

cowników wymiaru sprawiedliwo

ś

ci oraz słu

ż

b społecznych), powołanych pod koniec lat 80.

na Florydzie, w zwi

ą

zku z dynamicznie rozwijaj

ą

cym si

ę

uzale

ż

nieniem od narkotyków i co-

raz powa

ż

niejszymi konsekwencjami tego zjawiska. Głównym celem ich działania jest zjed-

noczenie wysiłków słu

ż

b społecznych dla przywrócenia osoby uzale

ż

nionej, b

ę

d

ą

cej jedno-

cze

ś

nie sprawc

ą

przest

ę

pstwa, społecze

ń

stwu. W USA działa około 3000 Drug Courts. Sza-

cuje si

ę

,

ż

e działania skierowane na sprawców przest

ę

pstw narkotykowych i dokonywanych

pod wpływem narkotyków prowadzone w ramach Drug Courts redukuj

ą

recydyw

ę

o połow

ę

(por. D z i e r

ż

y

ń

s k a, W o j e w o d a, 2010, s. 113–114).

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

99

Tabela 2. Tre

ś

ci realizowane w ramach oddziaływa

ń

opartych na MRT

Kroki programu MRT

Kierunek

zmiany

Zmiany w obszarze moralno

ś

ci

Kroki 13–16: uznawane s

ą

za opcjonalne;

na tych etapach równie

ż

klient wyznacza

sobie cele do działania i działa, korzysta-
j

ą

c w zasadzie z niewielkiego wsparcia

grupy i prowadz

ą

cego.


Ponadnormalno

ść

(grace) – zdecydowana wi

ę

kszo

ść

decyzji

podejmowanych przez człowieka opiera si

ę

do standardach

etycznych, niestety tylko niewielka cz

ęść

osób dorosłych t

ą

faz

ę

rozwoju moralnego osi

ą

ga, np. Matka Teresa z Kalkuty.

Krok 12: klient wyznacza sobie nowe
zadania do wykonania w okre

ś

lonych

przedziałach

czasowych

(rocznych,

5-letnich lub 10-letnich), koncentruj

ą

c si

ę

na tych zadaniach, które mog

ą

uczyni

ć

go

szcz

ęś

liwszym.

Normalno

ś

ci (normal) – osoby na tym etapie s

ą

wzgl

ę

dnie

szcz

ęś

liwe i pewne siebie, wchodz

ą

w satysfakcjonuj

ą

ce

relacje z innymi osobami; ale ich osobowo

ść

wymaga jeszcze

ci

ą

gle wsparcia i pomocy innych osób; osoby na tym etapie

cz

ę

sto anga

ż

uj

ą

si

ę

w rozwi

ą

zywanie problemów innych

osób, cz

ę

sto z czystej troski o nie, głównym elementem

orientuj

ą

cym działania s

ą

zasady moralne i społeczne.

Krok 11: klient ponownie dokonuje
podsumowania i wskazuje te obszary,
które nie zostały jeszcze naprawione.

Utrzymanie moralnego zobowi

ą

zania (emergency) – u osoby

ukształtowały si

ę

prospołeczne podstawy warunkowania

zachowa

ń

, ale ci

ą

gle jeszcze działaj

ą

na ni

ą

jej własne

do

ś

wiadczenia o charakterze destrukcyjnym; klienci na tym

etapie maj

ą

poczucie kontroli nad swoim

ż

yciem, odczuwaj

ą

obawy zwi

ą

zane z nie zrealizowaniem wypracowanych celów.

Krok 10: klient wprowadza zidentyfikowa-
ne i prze

ć

wiczone zasady moralne we

wszystkie obszary swojego

ż

ycia.


Krok 9: klienta pracuje nad obszarami
problemowymi zgodnie z opracowanym
rozkładem.

Niebezpiecze

ń

stwo (danger) – na tym etapie pojawiaj

ą

si

ę

ju

ż

zwykle zobowi

ą

zania do długoterminowego działania, rodzi to

napi

ę

cia zwi

ą

zane z konieczno

ś

ci

ą

korzystania ze wsparcia

innych, poddania si

ę

os

ą

dowi moralnemu, gdy nie zrealizuje

si

ę

zada

ń

; etap ten zwi

ą

zany jest z coraz cz

ę

stszym odwoły-

waniem si

ę

do warto

ś

ci prawnych i społecznych, ale przy

mo

ż

liwych nawrotach zachowa

ń

destrukcyjnych i utrat

ą

w ich

nast

ę

pstwie samooceny/samokontroli.

Krok 8: klient na bazie zidentyfikowanych
trudnych pól buduje plan/program działa-
nia.

Krok 7: klient wybiera najistotniejsze dla
niego obszary do pracy (set goals).

Izolacji/wył

ą

czenie (nonexistence) – jednostka ma poczucie

izolacji społecznej, w zwi

ą

zku z brakiem satysfakcjonuj

ą

cych

relacji społecznych; baz

ą

dla jej zachowa

ń

staj

ą

si

ę

z jednej

strony formalne normy i reguły, a z drugiej własna przyjem-
no

ść

lub ból; pojawia si

ę

potrzeba wyznaczenia i realizacji

celu, ale rzadziej idzie z ni

ą

w parze potrzeba odpowiedzial-

no

ś

ci.

Krok 6: klient zaczyna odsłania

ć

te

rzeczy, które czyni

ą

go nieszcz

ęś

liwym.


Krok 5: klient przygotowuje opis tych
relacji, które zostały uszkodzone przez
jego uzale

ż

nienie i zachowania antyspo-

łeczne.

Ranienie (injury) – w którym zachowania destrukcyjne s

ą

wci

ąż

obecne, ale coraz cz

ęś

ciej towarzyszy im refleksja nad

ich

ź

ródłami, jednostka zaczyna postrzega

ć

swoje zachowa-

nia w kontek

ś

cie skutków, jakie mog

ą

sta

ć

si

ę

udziałem osób

trzecich oraz bierze na siebie odpowiedzialno

ść

za te zacho-

wania; jest to pierwszy moment, gdzie klienci mog

ą

budowa

ć

pozytywne relacje z innymi osobami.

Krok 4:. klient buduje oryginaln

ą

, praw-

dziw

ą

samo

ś

wiadomo

ść

.

Nie

ż

yczliwo

ść

(uncertainty) – zwi

ą

zana z brakiem umiej

ę

tno-

ś

ci oceny zachowa

ń

innych ludzi, gdzie głównym czynnikiem

w zwi

ą

zku z powy

ż

szym staje si

ę

aktualnie prze

ż

ywany przez

jednostk

ę

stan; coraz cz

ęś

ciej pojawiaj

ą

si

ę

w

ą

tpliwo

ś

ci co do

normalnej natury zachowania.

Krok 3: klient musi zaakceptowa

ć

role,

procedury,

wymagania

zwi

ą

zane

z przebiegiem terapii.

Opozycyjno

ść

(opposition) – dla tego etapu charakterystyczne

s

ą

zachowania z wcze

ś

niej opisanego etapu; klienci cz

ę

sto

stosuj

ą

racjonalizacje przenosz

ą

c odpowiedzialno

ść

za swoje

niepowodzenia na elementy zewn

ę

trzne, s

ą

to dobre argu-

menty do podwa

ż

ania zasadno

ś

ci reguł i norm akceptowa-

nych przez reszt

ę

społecze

ń

stwa; ich zachowania s

ą

sztyw-

ne, konfrontacyjne i wrogie, w dalszym ci

ą

gu decyzja jest

wypadkow

ą

poczucia szcz

ęś

cia lub cierpienia.

Kroki 1 i 2: klient musi demonstrowa

ć

uczuciowo

ść

i zaufanie.

Nielojalno

ść

(disloyalty) – typowymi zachowaniami s

ą

zacho-

wania egoistyczne, nieuczciwo

ść

, kłamstwa, a tak

ż

e wiktymi-

zacja innych; specyficzne jest postrzeganie

ś

wiata jako

niebezpiecznego i zanurzonego w chaosie, st

ą

d głównym

organizatorem wyborów staje si

ę

własna przyjemno

ść

lub

cierpienie.

Ź

ródło: Boston, Meier, 2001, s. 12; Milkman, Wanberg, 2007, s. 23–24

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

100

Oddziaływania w nurcie rozwoju moralnego realizowane s

ą

w zamkni

ę

-

tych cyklach, do których dost

ę

p maj

ą

wszyscy zainteresowani b

ę

d

ą

cy na

odpowiednim poziomie. Warto jednak zaznaczy

ć

,

ż

e udział w programie nie

wymaga ponadprzeci

ę

tnych umiej

ę

tno

ś

ci czy wysokiego poziomu funkcjo-

nowania intelektualnego. Dla osi

ą

gni

ę

cia pozytywnych efektów wa

ż

niejsze

jest proaktywne nastawienie klienta. Zakłada si

ę

bowiem,

ż

e czynny udział

w

ć

wiczeniach, docieranie we własnym zakresie do podstaw zachowa

ń

,

odkrywanie reguł, jakie rz

ą

dz

ą

zachowaniem, jest o wiele bardziej efektywne

ni

ż

bierna obserwacja. Uczestnicy programu MRT spotykaj

ą

si

ę

raz lub dwa

razy w tygodniu, a cały cykl trwa od 3 do 6 miesi

ę

cy. Grupy pracuj

ą

nad ta-

kimi zagadnieniami, jak: budowanie zaufania, rozwój umiej

ę

tno

ś

ci interper-

sonalnych i osobowo

ś

ci, podniesienie samooceny, ograniczanie tendencji

hedonistycznych oraz budowanie tolerancji dla odraczania gratyfikacji. Wa

ż

-

n

ą

cz

ęś

ci

ą

pracy s

ą

zadania domowe oraz

ć

wiczenia wykonywane poza

grup

ą

. Efekty działa

ń

członkowie grupy prezentuj

ą

na spotkaniach.

Efektywno

ść

oddziaływa

ń

wi

ąż

e si

ę

z gotowo

ś

ci

ą

przyst

ą

pienia do pro-

gramu, wykazaniem zaufania w stosunku do programu, innych klientów oraz
prowadz

ą

cego. Sam klient musi wykazywa

ć

si

ę

aktywno

ś

ci

ą

nie tylko w wy-

konywaniu zada

ń

domowych, ale równie

ż

we wchodzeniu w relacje interper-

sonalne. S

ą

one bowiem baz

ą

dla udzielania sobie wzajemnej pomocy, uzy-

skiwania informacji zwrotnych na temat własnych wyborów. D

ąż

enia klienta

winny koncentrowa

ć

si

ę

na takich formach my

ś

lenia i zachowania, które

maj

ą

pozytywn

ą

ocen

ę

społeczn

ą

i s

ą

równie

ż

przez niego samego w ten

sposób oceniane (Milkman, Wanberg, 2007, s. 24). Wówczas widoczne jest
przechodzenie na coraz wy

ż

sze stadia rozwoju moralnego.

Aggression Replacement Training (ART)

Podstawy teoretyczne Aggression Replacement Training zostały opra-

cowane przez A. Goldsteina i B. Glicka z Syracuse University Center for
Research on Aggression. Program opiera si

ę

na zało

ż

eniu,

ż

e podstawo-

wymi przyczynami zachowa

ń

agresywnych s

ą

deficyty umiej

ę

tno

ś

ci kontro-

lowania własnej impulsywno

ś

ci, nieznajomo

ść

lub nieumiej

ę

tno

ść

zastoso-

wania w

ż

yciu innych sposobów radzenia sobie z problemem oraz niedosta-

teczny rozwój my

ś

lenie moralnego, co powoduje,

ż

e nie nast

ę

puje korekcja

dysfunkcyjnych zachowa

ń

, nawet je

ś

li s

ą

one nieefektywne (Potemska, Ko-

łodziejczyk, 2001, s. 6).

Podstawow

ą

zalet

ą

tego programu, i tym co jednocze

ś

nie odró

ż

nia go od

innych zwi

ą

zanych z redukcj

ą

zachowa

ń

agresywnych, jest to,

ż

e mo

ż

e by

ć

on stosowany do pracy z osobami w ró

ż

nym wieku, pocz

ą

wszy od dzieci

przedszkolnych, przez uczniów szkół

ś

rednich, a

ż

po członków grup podkul-

turowych oraz osoby osadzone w wi

ę

zieniu. Nie oznacza to jednak braku

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

101

selekcji do programu (Potempska, Kołodziejczyk, 2001, s. 6). Głównym kry-
terium jest wysoka, autentyczna motywacja do zmiany. Interwencja w ART
jest wieloaspektowa i ustrukturalizowana, dzi

ę

ki czemu uczenie si

ę

nowych

rzeczy oraz prowadzenie działa

ń

jest stosunkowo szybkie i proste. Nacisk

kładzie si

ę

na modelowe przestawianie zachowa

ń

po

żą

danych, za

ś

uczenie

przebiega drog

ą

grania ról. ART oparty jest na trzech podstawowych kom-

ponentach: behawioralnym, emocjonalnym i poznawczym, realizowanych
w postaci zró

ż

nicowanych treningów. Z obszarem behawioralnym wi

ąż

e si

ę

trening umiej

ę

tno

ś

ci społecznych (social skills training), obejmuj

ą

cy podsta-

wowe i zaawansowane umiej

ę

tno

ś

ci społeczne (np. rozpoczynanie rozmo-

wy, proszenie o pomoc, instruowanie), radzenie sobie z uczuciami, równie

ż

negatywnymi, uruchamianie zachowa

ń

alternatywnych wobec agresji, ra-

dzenie sobie ze stresem oraz planowanie i projektowanie (Milkman, Wan-
berg, 2007, s. 16). Komponent afektywny stanowi trening kontroli agresji
(anger control training), skoncentrowany na redukowaniu zachowa

ń

impul-

sywnych i kształtowaniu mechanizmów samokontroli. Wykorzystuje si

ę

w tym celu „Dzienniki Zło

ś

ci”, za pomoc

ą

których po dziesi

ę

ciotygodniowej

obserwacji identyfikuje si

ę

„zapalniki” (triggers) zachowa

ń

agresywnych oraz

objawy zwi

ą

zane z ich wyst

ę

powaniem (Milkman, Wanberg, 2007, s. 17).

Wa

ż

nym elementem jest równie

ż

opanowanie sztuki stosowania upomnie

ń

,

reduktorów oraz regulowania samooceny (Potemska, Kołodziejczyk, 2001,
s. 7). Osoby bior

ą

ce udział w programie pracuj

ą

nad rozwojem my

ś

lenia

perspektywistycznego, staraj

ą

si

ę

wzbudzi

ć

refleksje nad konsekwencjami

podejmowanych przez siebie działa

ń

. Ostatnim elementem jest trening wnio-

skowania moralnego (moral reasoning). Ma on na celu uczenie wła

ś

ciwej

hierarchii warto

ś

ci, sprawiedliwego rozumienia zło

ż

onych procesów spo-

łecznych, uwzgl

ę

dniania potrzeb i praw innych osób (Milkman, Wanberg,

2007, s. 17). Trening wnioskowania moralnego opracowany został w oparciu
o teori

ę

rozwoju moralnego L. Kohlberga, który wyró

ż

nił trzy poziomi wnio-

skowania moralnego (prekonwencjonalny, konwencjonalny i pokonwencjo-
nalny), które w znacz

ą

cy sposób determinuj

ą

postrzeganie i interpretowanie

faktów, jakie maj

ą

miejsce w

ż

yciu jednostki. Rozwój przebiega od orientacji

na egocentryczne zaspokojenie własnych potrzeb, przez patrzenie na

ś

wiat

w perspektywie silnie konformistycznego członka społecze

ń

stwa, a

ż

do by-

cia samodzielnym podmiotem działa

ń

, szanuj

ą

cym powszechne zasady

etyczne i posiadaj

ą

cym poczucie osobistego zobowi

ą

zania wobec nich.

Wi

ę

kszo

ść

osób niedostosowanych społeczne zatrzymało si

ę

na poziomie

prekonwencjonalnym, bowiem zgodnie z teori

ą

L. Kohlberga przyczyn

ą

za-

chowa

ń

dewiacyjnych s

ą

zaburzenia rozwoju moralnego, przejawiaj

ą

ce si

ę

zachowaniach hedonistycznych i egocentrycznych. St

ą

d te

ż

celem działa

ń

w tym programie jest wywołanie dysonansu poznawczego i refleksji w odnie-
sieniu do

ś

wiata warto

ś

ci, sposobu odczytywania rzeczywisto

ś

ci. Czyni si

ę

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

102

to zwykle w czasie dyskusji o dylematach moralnych. Poniewa

ż

grupy obej-

muj

ą

zwykle osoby na bardzo ró

ż

nym poziomie moralnym, zadaniem pro-

wadz

ą

cego jest podtrzymywanie i uwypuklanie dojrzałych decyzji wraz z ich

moralnymi uzasadnieniami. Materiałem s

ą

sytuacje obrazuj

ą

ce dylematy

moralne, z jakimi mog

ą

spotka

ć

si

ę

uczestnicy treningu w

ż

yciu codziennym.

Praca nad rozwi

ą

zaniem problemu przebiega w czterech etapach. Pierwszy

to konfrontacja z dylematem, gdzie uczestnicy staraj

ą

si

ę

dostrzec wielo-

znaczno

ś

ci sytuacji i próbuj

ą

znale

źć

odniesienie do własnego

ż

ycia. W dru-

giej fazie istotnym elementem jest stworzenie prawidłowej atmosfery do po-
dejmowania dojrzałych moralnie decyzji. Prowadz

ą

cy pracuje z uczestnikami

nad nadawaniem pozytywnego znaczenia emocjom i uczuciom, postawom
i przekonaniom. Trzeci etap zwi

ą

zany jest z wybieraniem przez osoby bior

ą

ce

udział w programie bardziej dojrzałych rozwi

ą

za

ń

dylematu, utrwalanie w nich

przekonania,

ż

e s

ą

one najbardziej adekwatne do ich sytuacji. Praca nad uza-

sadnieniem dokonanego wyboru, budowanie wewn

ę

trznej pewno

ś

ci o jego

słuszno

ś

ci, to zadania fazy czwartej (Potemska, Kołodziejczyk, 2001, s. 7).

ART jest szczególnie polecany do pracy z młodzie

żą

niedostosowan

ą

społecznie.

Criminal Conduct and Substance Abuse Treatment: Strategies
for Self-Improvement and Change
(SSC)

Program Criminal Conduct and Substance Abuse Treatment: Strategies

for Self-Improvement and Change stworzony został przez K. Wanberga
i H. Milkmana, jako forma oddziaływa

ń

dla pełnoletnich klientów, którzy maj

ą

problemy z wymiarem sprawiedliwo

ś

ci oraz wykazuj

ą

objawy uzale

ż

nienia.

Program nale

ż

y do oddziaływa

ń

długoterminowych, poniewa

ż

mo

ż

e trwa

ć

nawet do roku. Struktura programu obejmuje 12 modułów, które układaj

ą

si

ę

w trzy fazy. Faza pierwsza skoncentrowana jest na budowaniu relacji z klien-
tem, rozwoju jego motywacji do zmiany i uruchomieniu procesów refleksyj-
nych. Na tym etapie w bezpo

ś

redni sposób dostarcza si

ę

klientowi informacji

o tym, jak

ą

rol

ę

w zmianie zachowania odgrywa my

ś

lenie, jak przebiega

proces uzale

ż

nienia, i dlaczego podejmował zachowania kryminalne. Punk-

tem docelowym tej fazy jest wskazanie przez klienta tych obszarów jego
funkcjonowania, które wymagaj

ą

zmiany. Indywidualnie okre

ś

lony obszar

zmian, wsparcie ze strony grupy, powi

ą

zane z informacjami zwrotnymi,

współpraca na linii klient–terapeuta, skutkuje opracowaniem wyczerpuj

ą

cego

planu zapobiegania nawrotom w uzale

ż

nieniu oraz recydywie (Milkman,

Wanberg, 2007, s. 19). Druga faza ma bardziej praktyczny wymiar, ponie-
wa

ż

klient poprzez na

ś

ladowanie i

ć

wiczenie uczy si

ę

nowych umiej

ę

tno

ś

ci

społecznych, rezygnuj

ą

c z takiego sposobu my

ś

lenia i zachowania, które

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

103

zwi

ą

zane były z uzale

ż

nieniem i przest

ę

pstwem. Do podstawowych umiej

ę

t-

no

ś

ci opanowywanych w tym czasie nale

żą

przede wszystkim: skuteczna

komunikacja, radzenie sobie z ryzykownymi/trudnymi sytuacjami oraz my-

ś

lami automatycznymi, zdiagnozowanymi w poprzedniej fazie jako szkodli-

we, rozładowanie napi

ę

cia zwi

ą

zanego z potrzeb

ą

przyj

ę

cia substancji lub

powtórzenia zachowania, równie

ż

przez

ć

wiczenie samokontroli czy trening

asertywno

ś

ci. Wa

ż

nym elementem treningów jest radzenie sobie z negatyw-

nymi stanami emocjonalnymi (agresja, zło

ść

, poczucie winy, depresja) oraz

kierowanie si

ę

empati

ą

i warto

ś

ciami prospołecznymi. Podsumowuj

ą

c, mo

ż

-

na powiedzie

ć

,

ż

e kształtowanie si

ę

odpowiedzialno

ś

ci społecznej to główny

kierunek działania w fazie drugiej. Ostatnia faza opiera si

ę

na autonomizacji

i wzmacnianiu osi

ą

gni

ę

tych zmian. Na tym poziomie klient wypracowuje

zwykle rozmaite metody wspieraj

ą

ce, modeluje pełnione przez siebie role

społeczne w zgodzie z oczekiwaniami społecznymi, a tak

ż

e tworzy alterna-

tywn

ą

, lokuj

ą

c

ą

si

ę

poza miejscem terapii, sie

ć

wsparcia społecznego. Nie-

zwykle istotn

ą

funkcj

ą

tej fazy jest zdobycie umiej

ę

tno

ś

ci zarz

ą

dzania rozwo-

jem zawodowym oraz czasem wolnym (Milkman, Wanberg, 2007, s. XV
i 19–20).

Omawiaj

ą

c SSC jako skuteczny program wspieraj

ą

cy zmian

ę

zachowa

ń

antyspołecznych trzeba wyra

ź

nie podkre

ś

li

ć

,

ż

e dla jego efektywno

ś

ci klu-

czowa jest faza pocz

ą

tkowa, kiedy to poprzez niezbyt gł

ę

bok

ą

penetracj

ę

dylematów moralnych stawia si

ę

klientowi pytania, dzi

ę

ki którym on sam

identyfikuje obszary wymagaj

ą

ce zmiany. W ten sposób, w oparciu o dia-

gnoz

ę

ż

nicuj

ą

c

ą

, konstruuje si

ę

profil osoby i jednocze

ś

nie program zmia-

ny, który dla klienta staje si

ę

przewodnikiem. Diagnoza obejmuje pi

ęć

pod-

stawowych wymiarów:

u

ż

ywanie i uzale

ż

nienie od substancji psychoaktywnych (wykorzystuje si

ę

tu ró

ż

ne narz

ę

dzia, pocz

ą

wszy od przesiewowych (np. AUDIT), a

ż

po

czysto diagnostyczne (kwestionariusze) oraz refleksje po spotkaniach
grupowych);

zachowania przest

ę

pcze (rodzaje, uwarunkowania, identyfikacja czynni-

ków ryzyka, my

ś

li automatycznych itd.; klienci tworz

ą

dzienniczki „bł

ę

dów

my

ś

lowych”);

poziom rozumienia znaczenia procesu my

ś

lenia oraz emocji dla zacho-

wa

ń

przest

ę

pczych;

analiza sytuacji

ż

yciowej w celu wskazania obszarów do poprawy funk-

cjonowania;

praca nad podtrzymaniem motywacji i gotowo

ś

ci do zmiany (Milkman,

Wanberg, 2007, s. 21).
Program mo

ż

e by

ć

realizowany tak w

ś

rodowisku wolno

ś

ciowym, jak

i w sytuacji izolacji penitencjarnej (Hansen, 2008).

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

104

Thinking for a Change (T4C)

Program Thinking for a Change jest jednym z najmłodszych programów

w nurcie kognitywno-behawioralnym. Powstał w 1997 roku w National Insti-
tute of Correction. Jego autorami s

ą

J. M. Bush, B. Glick i J. Taymans,

a pierwowzorem był Cognitive Approaches to Changing Offenders Behavior
(Bush, Glick i Taymans, 1997, s. 3). Adresatami programu s

ą

osoby skaza-

ne, tak dorosłe, jak i nieletnie, obu płci, przebywaj

ą

ce w aresztach, zakła-

dach korekcyjnych oraz karnych. W programie mog

ą

bra

ć

równie

ż

udział

osoby pod probacj

ą

i parole, a zatem funkcjonuj

ą

ce w warunkach kontrolo-

wanego

ś

rodowiska wolno

ś

ciowego (Milkman, Wanberg, 2007, s. 31).

Uczestników do programu dobiera si

ę

na podstawie indywidualnego wywia-

du, uwzgl

ę

dniaj

ą

c ich motywacj

ę

, oczekiwania oraz poziom ryzyka (Bush,

Glick i Taymans, 1997, s. 5). Program skoncentrowany jest na rekonstrukcji
procesów my

ś

lowych, budowaniu umiej

ę

tno

ś

ci społecznych oraz twórczym

rozwi

ą

zywaniu problemów, a przez to podnoszeniu samo

ś

wiadomo

ś

ci osa-

dzonego i rozszerzaniu jego kompetencji społecznych (Bush, Gluck, Tay-
mans, 1997, s. 2). Zaj

ę

cia organizowane s

ą

według schematu: zrozum, na-

ucz si

ę

, prze

ć

wicz. Główne formy aktywno

ś

ci w tym programie obejmuj

ą

:

modelowanie (modeling), udzielanie informacji zwrotnych (feedback), pro-
spekty (handuots), projektowanie wydatków (overheads) oraz fiszki (pocket
card
).

Program rozpoczyna si

ę

od nauczenia sprawców uzyskiwania wgl

ą

du

w siebie, tak by mogli oni odtworzy

ć

swój sposób my

ś

lenia, zachowania si

ę

i odczuwania. Ten proces jest wzmacniany przez cały czas trwania oddzia-
ływa

ń

. Wa

ż

nym elementem programu jest opracowanie profilu koniecznych

umiej

ę

tno

ś

ci społecznych, który tworzy sam skazany wraz z opiekunem, by

na jego podstawie organizowa

ć

ź

niejsze zaj

ę

cia (Milkman, Wanberg,

2007, s. 31). Program jest skoncentrowany na integracji umiej

ę

tno

ś

ci skaza-

nych, tak by mogły by

ć

one wykorzystane do rozwi

ą

zywania problemów,

równie

ż

w sytuacjach trudnych, które prowokowa

ć

mog

ą

konflikty z prawem.

Istotnym elementem jest mo

ż

liwo

ść

wypróbowania

ś

wie

ż

o nabytych umie-

j

ę

tno

ś

ci w czasie ró

ż

nego rodzaju dram/gier, podczas których wypracowuje

si

ę

, modeluje i odtwarza alternatywne formy działania. Po przedstawieniu

sytuacji grupa dyskutuje o tym, co zobaczyła, udziela wsparcia i wskazówek.
Uczestnik zobligowany jest do wypróbowania nowej umiej

ę

tno

ś

ci/kom-

petencji w swoim

ś

rodowisku zamieszkania. Zadanie to traktowane jest jako

praca domowa i omawiane na kolejnym spotkaniu grupy.

Poprzez zmian

ę

sposobu my

ś

lenia, trening umiej

ę

tno

ś

ci społecznych,

rozwi

ą

zywanie problemów program, wspieraj

ą

c wewn

ę

trzn

ą

motywacj

ę

,

pozwala przest

ę

pcy unika

ć

zachowa

ń

kryminalnych.

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

105

W chwili obecnej T4C jest realizowany we wszystkich stanach, przez oko-

ło 5000 pracowników pionu korekcyjnego i socjalnego. Program obejmuje
prac

ę

w zamkni

ę

tych, 8–12-osobowych grupach, pracuj

ą

cych przez 22 sesje

sprofilowane tematycznie, poprzedzone dodatkowymi 10 sesjami, słu

żą

cymi

do potwierdzenia motywacji do pracy nad uzyskaniem zmiany oraz b

ę

d

ą

cy-

mi wst

ę

pnym etapem terapii. Zatem w sumie uczestnicy bior

ą

udział w 32-

sesyjnym programie treningowym, który ko

ń

czy si

ę

uzyskaniem certyfikatu

(Hansen, 2008). Grupa jest zobligowana do ustalenia i przestrzegania norm
grupowych (kontrakt), w

ś

ród których za najwa

ż

niejsze nale

ż

y uzna

ć

: dyskre-

cj

ę

, wzajemny szacunek, rotacj

ę

, „powrotno

ść

”, „zwrotno

ść

” w komunikacji

(take turns speaking and sharing) oraz brak agresji w kontaktach mi

ę

dzy

uczestnikami. Autorzy zwracaj

ą

równie

ż

uwag

ę

na organizacj

ę

przestrzeni,

sugeruj

ą

c odpowiednie przygotowanie pokoju do zaj

ęć

, zapewnienie takich

miejsc do siedzenia, by sprzyjały one swobodnej wymianie my

ś

li (Bush,

Gluck, Taymans, 1997, s. 5–6).

Ze wzgl

ę

du na du

ż

a rol

ę

przypisan

ą

jako

ś

ci relacji interpersonalnych au-

torzy programu zwracaj

ą

uwag

ę

równie

ż

na trenerów, którzy powinny by

ć

osobami opieku

ń

czymi, lubi

ą

cymi si

ę

uczy

ć

, ale te

ż

zdolnymi do kontroli

innych osób. W ich pracy wa

ż

ne jest rozumienie procesów grupowych oraz

interakcji osobowych (Bush, Gluck, Taymans, 1997, s. 4).

Program jako jeden z nielicznych został wydany równie

ż

w wersji latyno-

skiej (Milkman, Wanberg, 2007, s. 31).

Relapse Prevention Therpy (RPT)

Opracowany przez G. A. Parksa i G. A. Maraltta w 2000 roku program

Relapse Prevention Therpy

11

skierowany jest przede wszystkim do osób

skazanych z problemami uzale

ż

nieniowymi (alkohol, narkotyki). Uzale

ż

nie-

nie jest tu traktowane jako nabyte zachowanie „o biologicznych, psycholo-
gicznych i społecznych determinantach i konsekwencjach” (Marlatt, Parks,
Witkiewitz, 2002, s. 2). Osoby uzale

ż

nione podtrzymuj

ą

pewne zachowania,

poniewa

ż

za ich pomoc

ą

mog

ą

poczu

ć

si

ę

dobrze (feel good) lub lepiej

przez złagodzenie bólu psychicznego (feel better). Zachowania te przynosz

ą

najcz

ęś

ciej natychmiastow

ą

gratyfikacj

ę

, która jest oceniana jako warta pod-

j

ę

cia ryzyka, mimo mo

ż

liwo

ś

ci wyst

ą

pienia pó

ź

niejszych negatywnych kon-

sekwencji. Przebieg takiego zachowania ilustruje schemat nr 2. Obrazuje on
równie

ż

procedur

ę

zapobiegania nawrotom w uzale

ż

nieniach, jako efekt

pracy w ramach RPT.


11

Nazw

ę

programu nale

ż

y tłumaczy

ć

jako terapi

ę

zapobiegania nawrotom w uzale

ż

nieniach.

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

106

Schemat 2. Zapobieganie nawrotom w uzale

ż

nieniach (

ź

ródło: Marlatt,

Parks, Witkiewitz, 2002, s. 5).


Je

ś

li spojrzymy na uzale

ż

nienia jak na zestaw zachowa

ń

słu

żą

cych do

dostarczania sobie pozytywnych wzmocnie

ń

lub redukcji negatywnych

uczu

ć

, zrozumiały stanie si

ę

główny kierunek oddziaływa

ć

RPT, zwi

ą

zany

z dostarczeniem klientowi konstruktywnych sposobów radzenia sobie z bra-
kiem nagrody lub bólem oraz wypracowanie w nim przekonania,

ż

e w walce

z uzale

ż

nieniem jest skuteczny. W tym kontek

ś

cie wa

ż

ne jest skonfrontowa-

nie klienta z negatywnymi konsekwencjami u

ż

ywania

ś

rodków psychoaktyw-

nych, bowiem wielu klientów RPT charakteryzuje si

ę

wył

ą

cznie pozytywnymi

postawami wobec substancji, wypieraj

ą

c lub racjonalizuj

ą

c negatywne skutki

ich u

ż

ywania. Efektem zaniechania tego kroku mo

ż

e sta

ć

si

ę

„pragnienie

odpustu” (desire for indulgence) i wznowienie u

ż

ywania substancji. Jest to

szczególnie prawdopodobne w sytuacji, gdy

ż

ycie klienta jest dalekie od

homeostazy (wyst

ę

puj

ą

u niego liczne konflikty wewn

ę

trzne i zewn

ę

trzne)

oraz po dłu

ż

szym ju

ż

okresie abstynencji (Marlatt, Parks, Witkiewitz, 2002,

s. 5). Zatem RPT koncentruje si

ę

na wytworzeniu u uczestników programu

takich sposobów my

ś

lenia i działania, które do minimum pozwalaj

ą

zredu-

kowa

ć

prawdopodobie

ń

stwo wyst

ą

pienia nawrotów. Uwa

ż

a si

ę

je bowiem za

„najtrudniejsze i najbardziej dramatyczne zjawisko w przebiegu terapii uza-
le

ż

nienia od alkoholu” (Chodkiewicz, 2006, s. 175). Do negatywnych na-

st

ę

pstw nawrotów bez w

ą

tpienia nale

ż

y zaliczy

ć

: umacnianie przekonania

o bezsensowno

ś

ci podejmowania kroków zwi

ą

zanych z utrzymaniem absty-

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

107

nencji, obni

ż

enie i tak ju

ż

niskiego poczucia własnej warto

ś

ci, poczucie utra-

ty ostatniej szansy oraz obni

ż

enie motywacji do pracy nad sob

ą

i chorob

ą

.

Ź

ródeł nawrotów upatruje si

ę

w dwóch grupach czynników: intraperso-

nalnych i interpersonalnych. Pierwsza grupa obejmuje przekonania, do-

ś

wiadczenia psychologiczne, indywidualn

ą

charakterystyk

ę

osoby oraz re-

akcje na b

ę

d

ą

ce jej udziałem zdarzenia losowe (nieszcz

ęś

cia, wypadki, stra-

ty finansowe). Do drugiej nale

żą

czynniki zwi

ą

zane z funkcjonowaniem spo-

łecznym jednostki (Marlatt, Parks, Witkiewitz, 2002, s. 11–15). Szczegółow

ą

charakterystyk

ę

przedstawia tabela nr 3.

Tabela 3. Czynniki ryzyka nawrotu

Czynniki ryzyka nawrotu

intrapersonalne

interpersonalne

radzenie sobie z negatywnymi

stanami emocjonalnymi, nastro-
jem, uczuciami (u

ż

ywanie sub-

stancji lub czynno

ś

ci w celu re-

dukcji gniewu, frustracji, l

ę

ku,

smutku, straty, napi

ę

cia, depre-

sji, nudy, obawy, dysforii, po-
czucia winy);

radzenie sobie z nieprzyjemny-

mi, bolesnymi reakcjami fizjolo-
gicznymi (u

ż

ywanie substancji

psychoaktywnych dla łagodze-
nia bólu zwi

ą

zanego z chorob

ą

,

zaburzeniem, obra

ż

eniami);

wzmacnianie pozytywnych sta-

nów emocjonalnych (u

ż

ywanie

substancji lub zachowa

ń

do re-

gulowania samopoczucia);

kontrola osobista (podatno

ść

na

sytuacje „tylko raz spróbuj

ę

i zo-

bacz

ę

co si

ę

stanie”);

podatno

ść

na pokusy (w sytu-

acji, gdy substancja lub zacho-
wanie s

ą

dost

ę

pne oraz nie).

radzenie sobie z konfliktami

w relacjach

mał

ż

e

ń

skich,

ro-

dzinnych, zawodowych i towa-
rzyskich

(uczucie

frustracji,

gniewu, zawodu, wrogo

ś

ci, za-

zdro

ś

ci, poczucia winy, l

ę

ku,

napi

ę

cia);

niska odporno

ść

na działanie

po

ś

redniej i bezpo

ś

redniej presji

społecznej;

wzmacnianie pozytywnych sta-

nów emocjonalnych (u

ż

ywanie

substancji lub zachowa

ń

do re-

gulowania relacji z innymi oso-
bami, efekt rozlu

ź

nienia, przy-

jemno

ś

ci, podniecenia seksual-

nego).

Ź

ródło: Marlatt, Parks, Witkiewicz, 2002, s. 11–15

Głównymi przyczynami nawrotów w chorobie uzale

ż

nieniowej s

ą

zatem

negatywne stany emocjonalne, dysforyczno

ść

, konflikty interpersonalne,

frustracja i gniew, silny stres (zwi

ą

zany np. z ekspozycja społeczn

ą

lub pro-

blemami natury finansowej) oraz presja społeczna (por. Milkman, Wanberg,
2007, s. 28). St

ą

d klient w RPT musi nauczy

ć

si

ę

rozpoznawa

ć

sytuacje

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

108

ryzykowne oraz własne reakcje, które mog

ą

doprowadzi

ć

do si

ę

gni

ę

cia po

substancj

ę

. Ten pierwszy element RPT okre

ś

la si

ę

mianem „zapobiegania

nawrotom”. Je

ś

li nie udaje si

ę

wygasi

ć

potrzeby u

ż

ycia lub powtórzenia za-

chowania, mamy do czynienie z „zarz

ą

dzaniem nawrotem” (Marlatt, Parks,

Witkiewitz, 2002, s. 5–6). Działania w drugim etapie zorientowane s

ą

na

obni

ż

enie kryzysu poprzez wdro

ż

enie odpowiednich procedur, opracowa-

nych indywidualnie dla ka

ż

dego z uczestników RPT. Niezwykle wa

ż

ne jest,

by klient my

ś

lał o nawrocie nie jako o bankructwie/ostatecznym rozwi

ą

za-

niu/ko

ń

cu, ale raczej o chwilowym braku chciejstwa/sprawstwa (willpower).

Uczestnik musi nauczy

ć

si

ę

postrzega

ć

nawroty jako specyficzne, przewidy-

walne i daj

ą

ce si

ę

kontrolowa

ć

zdarzenia (Marlatt, Parks, Witkiewitz, 2002,

s. 6 i 9).

W RPT stosuje si

ę

pi

ęć

podstawowych strategii oddziaływa

ń

:

trening radzenia sobie z trudno

ś

ciami (coping-skills training),

tworzenie map nawrotów (Relapse Road Maps), gdzie uczestnik progra-

mu identyfikuje i oznacza prowokuj

ą

ce i trudne sytuacje, a tak

ż

e poszu-

kuje dla nich antidotum;

identyfikowanie i radzenie sobie ze zniekształceniami poznawczymi (to

identify and cope with cognitive distortions), takimi jak racjonalizacje i za-
przeczenia, które podnosz

ą

prawdopodobie

ń

stwo wyst

ą

pienia nawrotów;

zmiana stylu

ż

ycia na prozdrowotny (life style modification techniques);

nauka przewidywania wyst

ą

pienia nawrotu (learning to anticipate possibi-

le relapse) (Milkman, Wanberg, 2007, s. 29).
Udział w programie rozpoczyna si

ę

od rozpoznania indywidualnych,

ś

ro-

dowiskowych oraz fizjologicznych czynników ryzyka i opisu sytuacji sprzyja-
j

ą

cych wyst

ę

powaniu nawrotów. Ocenia si

ę

na tym etapie zdolno

ść

radzenia

sobie klienta z problemem, ustalaj

ą

c, czy ewentualne deficyty s

ą

zwi

ą

zane

z brakiem wiedzy, nieodpowiednimi strategiami, czy raczej efektem niskiej
motywacji, samooceny lub l

ę

ku (Marlatt, Parks, Witkiewicz, 2002, s. 4).

Opracowany na tej podstawie plan zmiany jest silnie zindywidualizowany
i gł

ę

boki. Jego głównym celem jest pomóc klientowi skonstruowa

ć

oparty na

homeostazie styl

ż

ycia, tak by obni

ż

ał on poziom stresu i destrukcji oraz

nauczy

ć

go identyfikowa

ć

wczesne oznaki sytuacji ryzykownych, by zapo-

biega

ć

nawrotom w uzale

ż

nieniach.

Program skoncentrowany jest na trenowaniu umiej

ę

tno

ś

ci społecznych,

tworzeniu pozytywnych skryptów my

ś

lowych oraz modyfikacji stylu

ż

ycia.

W czasie programu uczestnicy ucz

ą

si

ę

rozumie

ć

kwesti

ę

nawrotów, identy-

fikowa

ć

i wybiera

ć

efektywne schematy reakcji w sytuacjach trudnych oraz

hamowa

ć

zachowania pop

ę

dowe. Wa

ż

ne jest równie

ż

konstruowanie proce-

dur zwi

ą

zanych z przełamywaniem destrukcyjnych schematów działania,

podtrzymywaniem motywacji do pracy nad sob

ą

, a tak

ż

e konstruowaniem

zrównowa

ż

onego stylu

ż

ycia. Odmiennie ni

ż

pozostałe programy ten po-

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

109

my

ś

lny jest jako otwarty, co oznacza,

ż

e mo

ż

na do niego doł

ą

czy

ć

na ka

ż

-

dym etapie jego trwania. Program obejmuje 40 godzin treningowych (Han-
sen, 2008).

W zwi

ą

zku z tym,

ż

e z uzale

ż

nieniami cz

ę

sto wyst

ę

puj

ą

w parze takie

zjawiska, jak uszkodzony os

ą

d oraz impulsywno

ść

zaburzaj

ą

ca kontrol

ę

,

z programu mog

ą

korzysta

ć

równie

ż

osoby z zaburzeniami preferencji sek-

sualnych, przest

ę

pcy seksualni, sprawcy przemocy oraz innych zachowa

ń

kryminalnych (Milkman, Wanberg, 2007, s. 28).

Podsumowanie

W pracy z osobami skazanymi próbowano wykorzysta

ć

ju

ż

wiele podej

ść

i koncepcji. Jednak zdecydowana wi

ę

kszo

ść

z nich nie była w stanie przej

ść

procedur ewaluacyjnych z pozytywnym rezultatem. Mowa tu przede wszyst-
kim o podej

ś

ciu psychodynamicznym, behawioralnym czy nieustrukturalizo-

wanych formach terapii. Egzaminu nie zdały równie

ż

klasyczne formy pracy

socjalnej oraz odstraszanie (Majcherczyk, 2006, s. 24). Wydaje si

ę

,

ż

e ich

pora

ż

ka wi

ą

zała si

ę

ze zbyt jednokierunkowym podej

ś

ciem do problemów

skazanego. Obecnie za jedno z najbardziej obiecuj

ą

cych rozwi

ą

za

ń

korek-

cyjnych, przełamuj

ą

cych problem jednokierunkowo

ś

ci, uznaje si

ę

podej

ś

cie

kognitywno-behawioralne. Wprowadzenie go na przełomie lat 80. i 90. ubie-
głego wieku na szerok

ą

skal

ę

do praktyki penitencjarnej uruchomiło jedno-

cze

ś

nie badania nad jego efektywno

ś

ci

ą

, mierzon

ą

skal

ą

powrotno

ś

ci do

przest

ę

pstwa (Friednship, Blud, Erikson, Travers, 2002, s. 1). Szacuje si

ę

,

ż

e działania kognitywno-behawioralne w zale

ż

no

ś

ci od przyj

ę

tego wariantu

redukuj

ą

zjawisko recydywy w zakresie od 10 do 30%, w porównaniu z gru-

pami kontrolnymi pozbawionymi tego typu oddziaływa

ń

12

(Friednship, Blud,

Erikson, Travers, 2002, s. 1; Lipsey, Landenberger, Wilson, 2007, s. 6).

Wzgl

ę

dnie wysokiej efektywno

ś

ci podej

ś

cia kognitywno-behawioralnego

nale

ż

y upatrywa

ć

w kilku kwestiach. W jego ramach udało si

ę

zniwelowa

ć

wi

ę

kszo

ść

ogranicze

ń

, jakie towarzyszyły behawioryzmowi w pierwotnej

postaci, czyli odej

ść

od ahistorycznego traktowania jednostki, dostrzec ko-

12

Trzeba jednak wyra

ź

nie zaznaczy

ć

,

ż

e efektywno

ść

jest zró

ż

nicowana. W przeprowadzonej

na zlecenie angielskiego Home Office zorganizowano eksperyment, który miał potwierdzi

ć

skuteczno

ść

programów CBT. Do ewaluacji wybrano grup

ę

2500 wi

ęź

niów. Na podstawie

Offender Group Reconviction Scale (OGRS) oszacowano prawdopodobie

ń

stwo recydywy,

wyodr

ę

bniaj

ą

c cztery kwartyle, oznaczaj

ą

ce stopnie ryzyka (low, medium-low, medium-high,

high). Dla grup niskiego i wysokiego ryzyka ró

ż

nice w efektywno

ś

ci w

ś

ród grup kontrolnych

i poddanych oddziaływaniom nie były znacz

ą

ce statystycznie. Natomiast o wy

ż

szej skutecz-

no

ś

ci w porównaniu z grupami kontrolnymi mo

ż

na mówi

ć

w przypadku osób zaklasyfikowa-

nych do grup o

ś

rednio-niskim i

ś

rednio-wysokim ryzyku – tu ró

ż

nice mi

ę

dzy grupami wyno-

siły od 11 do 14% (F r i e d n s h i p, B l u d, E r i k s o n, T r a v e r s, 2002, s. 3).

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

110

nieczno

ść

nie tylko wy

ć

wiczenia pewnych zachowa

ń

, ale przede wszystkim

zrozumienia ich w odniesieniu do indywidualnej biografii jednostki. St

ą

d te

ż

wyodr

ę

bniono szereg „specjalistycznych” programów, skierowanych do kon-

kretnych kategorii klientów/skazanych np.: uzale

ż

nionych, agresywnych,

b

ę

d

ą

cych sprawcami przemocy seksualnej. W ramach programów realizo-

wane s

ą

moduły, które mo

ż

na odpowiednio dobiera

ć

, maj

ą

c na uwadze po-

trzeby kryminogenne (criminogenic needs)

13

skazanych, uwa

ż

ane za główne

przyczyny przest

ę

pczo

ś

ci i pó

ź

niej recydywy. Jak napisał D. Andrews: „Je

ś

li

recydywa jest skutkiem antyspołecznego my

ś

lenia, nie pracuj nad samooce-

n

ą

, pracuj nad antyspołecznym my

ś

leniem; je

ś

li recydywa jest skutkiem

trudno

ś

ci w utrzymaniu pracy, nie pracuj nad zdobywaniem pracy, pracuj

nad jej utrzymaniem” (Andrews, 1989, s. 8; cyt. za Majcherczyk, 2006,
s. 21). Modułowa budowa programów powoduje,

ż

e łatwiej mo

ż

na zaplano-

wa

ć

prac

ę

z poszczególnymi osobami i grupami, a opracowane do ka

ż

dego

modułu podr

ę

czniki dla uczestników i prowadz

ą

cych powoduj

ą

,

ż

e oddziały-

wania mog

ą

realizowa

ć

osoby nie tylko z pełnym przygotowaniem psycholo-

gicznym czy psychiatrycznym, ale tak

ż

e odpowiednio przeszkoleni pedago-

dzy, socjolodzy, czy pracownicy socjalni, co w znaczny sposób wpływa na
koszty prowadzenia programów. Jest to tym bardziej istotne,

ż

e zwykle

w ramach instytucji (czy to izolacyjnej, czy nieizolacyjnej) skazany mo

ż

e

wybiera

ć

i/lub by

ć

klasyfikowanym do jednego lub kilku programów,

w których ł

ą

czne uczestnictwo b

ę

dzie miało pozytywne skutki dla jego funk-

cjonowania psychicznego i społecznego. Konstrukcja programów opartych
na podej

ś

ciu kognitywno-behawioralnym jest na tyle elastyczna,

ż

e

uwzgl

ę

dnia takie uwarunkowania jak poziom intelektualny skazanego oraz

preferowany przez niego styl uczenia si

ę

. Dzieje si

ę

tak na skutek tego,

ż

e

programy przewiduj

ą

wiele ró

ż

nych form uczenia si

ę

, pocz

ą

wszy od wykła-

du, poprzez warsztaty, dramy, czy wykorzystanie rysunku, na treningach
umiej

ę

tno

ś

ci społecznych i poznawczych sko

ń

czywszy. Wskazuj

ą

c zalety

resocjalizacyjnych programów kognitywno-behawioralnych nie sposób nie
zwróci

ć

uwagi na stosunkowo precyzyjnie okre

ś

lony czas trwania, co staje

si

ę

szczególnie istotne w praktyce penitencjarnej oraz specyficzn

ą

definicj

ę

relacji mi

ę

dzy skazanym a osob

ą

prowadz

ą

c

ą

oddziaływania. Jest ona zde-

cydowanie bardziej partnerska, dwukierunkowa, nastawiona głównie na
wspieranie aktywno

ś

ci skazanego. Osoba prowadz

ą

ca program wyst

ę

puje

tu raczej w roli wspomagacza, kreatora warunków do działania, bo same

13

Do najcz

ęś

ciej wymienianych potrzeb kryminogennych bez w

ą

tpienia nale

ż

y zaliczy

ć

: agre-

sj

ę

, akceptacje i propagowanie warto

ś

ci i zachowa

ń

podkulturowych, uzale

ż

nienia od sub-

stancji psychoaktywnych, deficyty w umiej

ę

tno

ś

ciach poznawczych i społecznych oraz braki

w zakresie kompetencji koniecznych do funkcjonowania na rynku pracy [B a r c z y k o w s k a
(b), 2010, s. 7; por. M a j c h e r c z y k, 2006, s. 22–24].

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

111

działa

ń

maj

ą

by

ć

wynikiem zmiany w sposobie my

ś

lenia o sobie i

ś

wiecie,

jaka zaszła u osoby skazanej.

Wskazane powy

ż

ej zalety podej

ś

cia kognitywno-behawioralnego w reso-

cjalizacji osób skazanych oraz skala wdro

ż

enia programów do praktyki po-

zwalaj

ą

s

ą

dzi

ć

,

ż

e w perspektywie kilku najbli

ż

szych lat b

ę

dzie to podej

ś

cie

dominuj

ą

ce. Otwartym pozostaje pytanie, kiedy na szersz

ą

skal

ę

zacznie

z niego korzysta

ć

równie

ż

polski system wymiaru sprawiedliwo

ś

ci.

Bibliografia:

1. Altrows I. F., Rational Emotive and Cognitive Behavior Therapy with

Adult Male Offenders, Journal of Rational-Emotive & Cognitive-Behavior
Therapy
, vol. 20, no. 3/4/200.

2. Barczykowska A., Oddziaływania probacyjne wobec osób w konflikcie

z prawem (do

ś

wiadczenia ameryka

ń

skie), Probacja 2010, nr 3–4.

3. Barczykowska A. (b), Szacowanie i zarz

ą

dzaniem ryzykiem jako pod-

stawa oddziaływa

ń

korekcyjnych, tekst niepublikowany, Pozna

ń

2010.

4. Boston C., Meier A., Changing Offenders’ Bahavior: Evaluating Moral

Reconationa Therapy (MRT) in the Better People Program, Portland
2001.

5. Bush J., Glick B., Taymans J., Thinking for a Change: Integrated cogni-

tive behaviour program, Washington 1997.

6. Chodkiewicz J., Zasoby osobiste a wyst

ę

powanie nawrotów u m

ęż

-

czyzn uzale

ż

nionych od alkoholu, (w:) Cierpiałkowska L. (red.), Oblicza

współczesnych uzale

ż

nie

ń

, Pozna

ń

2008.

7. Curwen B., Palmer S., Ruddell P., Poznawczo-behawioralna terapia

krótkoterminowa, Gda

ń

sk 2006.

8. Drat-Ruszczak K., Dr

ąż

kowska-Zieli

ń

ska E. (red.), Podr

ę

cznik pomaga-

nia. Podstawy pomocy psychologicznej. Szkoły i kierunki psychoterapii,
Warszawa 2005.

9. Dzier

ż

y

ń

ska S., Wojewoda M., Angielskie i ameryka

ń

skie rozwi

ą

zania

resocjalizacyjne wobec nieletnich, (w:) Pytka L., Nowak B. M. (red.),
Problemy współczesnej resocjalizacji, Warszawa 2010.

10. Fabiano E., Porporino, F., Robinson D., Canada’s cognitive skills pro-

gram corrects offenders’ faulty thinking, Corrections Today 1991,
vol. 10.

11. Friednship C., Blud L., Erikson M., Travers R., An evaluation of cogni-

tive behavioral treatment for prisoners, Findings 2002, no 161.

12. Groh S., Cognitive-Behavioral Treatment and Offenders, Miami 1999.
13. Grzesiuk L. (red.), Psychoterapia. Teoria, Warszawa 2005.
14. Hansen C., Cognitive-behavioral Interventions: Where They Come From

and What They Do., Federal Probation 2008, vol. 72, no 2, adres inter-

background image

A. Barczykowska

Probacja 2, 2011

112

entowy:

h

ttp://www.uscourts.gov/viewer.aspx?doc=/uscourts/Federal

Courts/PPS/Fedprob/2008–09/index.html.

15. Hanson R. K., What Works: Effective Interventions with Sex Offenders?,

2008, adres internetowy: http://www.nysatsa.com/conference/docs/Hanson

%20–%20Plenary%20PP.ppt.

16. Kazdin A. E., Weisz J. R. (red.), Psychoterapia dzieci i młodzie

ż

y. Me-

tody oparte na dowodach, Kraków 2006.

17. Landenberger N. A., Lipsey M. W., The positive effects of cognitive-

behavioral programs for offenders: A meta-analysis of factors associ-
ated with effective treatment, Journal of Experimental Criminology 2007,
vol. 1, no 4.

18. Lipsey M. W., Chapman G. L., Landenberger N. A., Cognitive behav-

ioral programs for offenders, Annals of the American Academy of Politi-
cal and Social Science
2001, vol. 578.

19. Lipsey M. W., Landenberger N. A., Wilson S. J., Effects of Cognitive-

Behavioral Programs for Criminal Offenders, Nashville 2007.

20. Little G., Robinson K., How to escape your prison: A Moral Reconation

Therapy Workbook, Memphis 1986.

21. Majcherczyk A., Programy resocjalizacji skazanych – głos w dyskusji

o stanie i perspektywach wi

ę

ziennictwa, Przegl

ą

d Wi

ę

ziennictwa Pol-

skiego 2006, nr 52–53.

22. Marlatt G. A., Parks G. A., Witkiewitz, K., Clinical guidelines for imple-

menting relapse prevention therapy, Peoria 2002.

23. Milkman H., Wanberg K., Cognitive-Behavioral Treatment. A review and

Discussion for Corrections Professionals, Denver 2007.

24. Milkman H. B., Wanberg K. W., Criminal Conduct & Substance Abuse

Treatment, Denver 2007.

25. Opora R., Resocjalizacja. Wychowanie i psychokorekcja nieletnich nie-

dostosowanych społecznie, Kraków 2010.

26. Opora R., Terapia poznawczo-behawioralna w resocjalizacji, (w:) Rejz-

ner A., Szczepaniak P., Terapia w resocjalizacji. Uj

ę

cie teoretyczne,

cz

ęść

I, Warszawa 2009.

27. Parks G. A., Marlatt G. A., Relapse Prevention Therapy: A cognitive-

behavioral approach, The National Psychologist 2006, vol. 9; adres interne-
towy: http://www.nationalpsychologist.com/articles/art_v9n5_3.htm.

28. Pearson F. S., Lipton D. S., Effects of Behavioral/Cognitive-Behavioral

Programs on Recidivism, Crime & Delinquency 2002, vol. 48.

29. Pollen. Evaluation of the Reasoning and Rehabilitation Cognitive Skills

Development Program as Implemented in Juvenile ISP Colorado, Colo-
rado 1996.

30. Popiel A., Pragłowska E., Psychoterapia poznawczo-behawioralna,

Warszawa 2008.

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej...

Probacja 2, 2011

113

31. Potempska E., Kołodziejczyk A., Trening Zast

ę

powania Agresji, Reme-

dium 2001, nr 12.

32. Pytka L., Pedagogika resocjalizacyjna, Warszawa 1995.
33. Tomaszewski J., Psychologia, Warszawa 1975.
34. Tong L. S. J., Farrington D. P., How effective is the Reasoning and Re-

habilitation” programme in reducing reoffending? A meta-analysis of
evaluations in four countries, Psychology, Crime & Law 2006, vol. 12.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Możliwości resocjalizacji w świetle podejścia behawioralnego, psychodynamicznego
wykład3 podejśćie behawioralne
Bańbuła Oszczędności, podejście behawioralne
Lancuch wartosci w podejsciu pr Nieznany
3.Podejscie behawi. i terapia pozanwcza, pedagogika
Babel Wspolczesna psych behawi Nieznany (2)
Istota podejscia personalistycz Nieznany
Zalety i wady podejścia behawioralnego, Politologia - pliki, Teoria polityki
psychopatologia 3 podejscie behawioralne i poznawcze
08 Obserwacja i podejscie etnog Nieznany
Podejscie behawioralne terapia pozanwcza 1
psychopatologia 3 podejscie behawioralne i poznawcze[1]
MATRIAŁY DO WYKLADU 3 PSYCHOTERAPIA PODEJSCIE BEHAWIORLANE
Możliwości resocjalizacji w świetle podejścia behawioralnego, psychodynamicznego
Zbrodnia doskonała Mechanizm działania przemocy emocjonalnej podejście poznawczo behawioralnex
Podejscie procesowe i koszty ja Nieznany
zmiany personalne w podejsciu p Nieznany
behawioryzm Szczenieta NAUKA Nieznany (2)

więcej podobnych podstron