DZIKIE DZIEC2 Nieznany

background image

DZIKIE DZIECI

Mowa będzie tu o dzieciach, które zostały wychowane przez dzikie zwierzęta, w

izolacji od ludzi.


W 1758 roku wielki systematyk Linneusz umieścił w gatunku Homo sapiens

podgatunek Homo ferus, czyli człowiek dziki, dla którego charakterystyczne było

poruszanie się na czterech kończynach, bujne owłosienie ciała i niemota. Ściślej

mówiąc, można wyodrębnić dwie kategorie: właściwy człowiek dziki, czyli
wychowany przez zwierzęta, i człowiek izolowany, czyli dorastający bez kontaktu z

ludźmi.

Linneusz znał dziewięć takich przypadków. Od tego czasu liczba ta wzrosła do

trzydziestu, chociaż nie można wykluczyć możliwości, że niekiedy chodziło po prostu

o ludzi o bardzo niskiej inteligencji, błędnie uznawanych za wychowanków zwierząt.
Poruszali się oni na czworakach, tak jak opisani przez Linneusza, nie posługiwali się
mową, ale nie byli nadmiernie owłosieni. Posiadali natomiast jedną wspólną cechę,

której nie wziął pod uwagę Lnneusz: stłumienie popędu seksualnego. (Sugerowałoby

to, że rozwój tej cechy uwarunkowany jest społecznie).

Wśród wymienionych przez Linneusza przykładów znalazł się Dziki Piotruś z

Hanoweru i chłopiec-niedźwiedź z Litwy. Dziki Piotruś został przywieziony do

Anglii w 1724 roku przez króla Jerzego I i przekazany doktorowi Johnowi
Arbuthnotowi,
przyjacielowi Aleksandra Pope'a i Jonathana Swifta. Litewskiego

chłopca znaleziono ryczącego wśród niedźwiedzi. Został on adoptowany przez

polskiego księcia, który próbował go "uczłowieczyć''.


Inny dobrze znany przypadek to dziki chłopiec z Aveyronu, którego w wieku około

dwunastu lat złapali myśliwi, gdy wspinał się na drzewo. Było to we Francji w 1797

roku. Dziecko widywano już od kiku lat, zupełnie nagie, posilające się tatarakiem i

korzeniami. Chłopiec był bardzo brudny, niemy, chodził na czworakach i walczył jak
dzikie zwierzę, chcąc się uwolnić.

Przywieziono go do Paryża i wystawiono w klatce. Pogrążony w całkowitej apatii,

kołysał się w przód i w tył. Pionier psychologii, Philippe Pinel, uznał go za

nieuleczalnego idiotę i poddawałw wątpliwość jego dzikie pochodzenie. Mimo
pesymistycznych prognoz Pinela, Jean-Marc-Gaspard Itard, młody lekarz i

nauczyciel dzieci głuchoniemych i niedorozwiniętych, zajął się edukacją chłopca.

Kiedy zaczynał, dziecko, któremu dano na imię Wiktor, nie potrafiło wspiąć się na

krzesło, nie kichało nawet wtedy, gdy napchano mu do nosa tabaki, i nie reagowało
na gorąco, wyjmując z wrzątku kartofle. Itardowi udało się nauczyć chłopca pewnych

rzeczy, ale nie zdołał całkowicie wyeliminować upośledzenia. Wiktor opanował

czytanie, wykonywał proste polecenia, ale nigdy nie potrafił mówić.

Itard do końca nie był przekonany, czy dziecko miało od urodzenia pełną wydolność

intelektualną. W 1970 roku Francois Truffaut nakręcił przyjęty z aplauzem film pt.

Dzikie dziecko, w którym opowiedział historię Wiktora.


Autentyczność innego słynnego przypadku ogólnie kwestionowano. Dwie dzikie

dziewczynki - Kamalę w wieku około ośmiu lat i około półtoraroczną Amalę -

background image

znaleziono wśród wilczych szczeniąt w wielkim, opuszczonym mrowisku na
peryferiach pewnej indyjskiej wioski, w 1920 roku. Z wyglądu i zachowania jako

żywo przypominały wilki. Miały zrogowaciałe kolana i dłonie, ostre zęby, a ich

nozdrza rozdymały się węsząc pożywienie.


Dzieci żywiły się surowym mięsem, a pewnego razu zabiły i pożarły kurczaka.

Unikały innych dzieci, lepiej czując się w towarzystwie psów i kotów. Amala zmarła

po roku, a Kamala żyła osiemnaście lat. Nauczyła się chodzić, potrafiła się ubrać i

powiedzieć kilka słów. (Krytykę dokumentacji tego przypadku zamieszczono w:
Bergen Evans, The National History of Nonsense, Knopf 1946).

Przykłady dzikich dzieci ukazują w dramatyczny sposób stary dylemat psychologii -

kwestię relatywnej roli dziedziczenia i środowiska społecznego w rozwoju

umysłowym. Prowadzone w ograniczonym wymiarze badania nad tymi istotami
sugerują, że wzrastanie poza społeczeństwem ma największy wpływ na osobowość,
umiarkowany na inteligencję, a najmniejszy na sprawność fizyczną.

Przypadek Wiktora potwierdza teorię "okresu krytycznego" w nauczaniu języków,
która utrzymuje, że pierwszego języka należy się nauczyć w okresie między drugim

rokiem życia a dojrzewaniem. Także niezdolność Wiktora do skierowania swego

popędu seksualnego na konkretną osobę czy nawet do zrozumienia reakcji własnych

organów płciowych może wskazywać na znaczną rolę społeczeństwa, większą niż
instynktu, w kształtowaniu zachowań seksualnych.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dzikie dzieci3 Nieznany
Dzikie dziec1 Nieznany
dzikie dzieci Nieznany
Gor±czka o nieznanej etiologii
02 VIC 10 Days Cumulative A D O Nieznany (2)
Abolicja podatkowa id 50334 Nieznany (2)
45 sekundowa prezentacja w 4 ro Nieznany (2)
4 LIDER MENEDZER id 37733 Nieznany (2)
Mechanika Plynow Lab, Sitka Pro Nieznany
katechezy MB id 233498 Nieznany
2012 styczen OPEXid 27724 Nieznany
metro sciaga id 296943 Nieznany
Mazowieckie Studia Humanistyczn Nieznany (11)
cw 16 odpowiedzi do pytan id 1 Nieznany
perf id 354744 Nieznany
DO TEL! 5= Genetyka nadci nieni Nieznany
Opracowanie FINAL miniaturka id Nieznany

więcej podobnych podstron