Copyright © 2011 Cornetis; www.cornetis.com.pl
PRACE POGLĄDOWE / Review articles
Dermatologia Kliniczna 2011, 13 (3): 167-170
ISSN 1730-7201
167
Choroby włosów – wczoraj
Hair diseases in the past
Ligia Brzezińska-Wcisło, Dominika Wcisło-Dziadecka
Katedra i Klinika Dermatologii Śląskiego UM w Katowicach
STRESZCZENIE
W artykule omówiono poglądy na etiopatogenezę i leczenie najczęstszych chorób włosów od początku
XX w. do dziś. Zamiarem autorów było przedstawienie krótkiej historii chorób włosów.
Słowa kluczowe: historia, choroby włosów
ABSTRACT
This article discusses views on etiopathology and treatment of the most common hair diseases from the
beginning of 20
th
century up till now. Our aim was to present a short history of hair diseases.
Key words: history, hair diseases
Adres do korespondencji:
Prof. zw. dr hab. med.
Ligia Brzezińska-Wcisło
Katedra i Klinika Dermatologii
Śląskiego UM
ul. Francuska 20/24
40-027 Katowice
tel.: +48 32 256 11 82
e-mail: kikderm@sum.edu.pl
Pierwszą książką, w której autorzy znaleźli doniesienia dotyczą-
ce chorób włosów oraz ich kosmetyki, był krótki podręcznik Chorób
skóry Jessnera z Królewca, który spolszczyli z II wydania niemieckie-
go W. Dobrowolski i W. Łuniewski pod redakcją dr. J. Wojciechow-
skiego [1]. Jessner wyróżniał zanik włosów ilościowy (wyłysienie –
alopecia) i zanik jakościowy. Autor dzielił postacie wyłysienia na [1]:
•
łysinę wrodzoną – alopecia adnata,
•
wyłysienie starcze i przedwczesne – alopecia senilis et praematu-
ra,
•
wyłysienie skutkiem łupieżu – alopecia furfuracea, s. pityroides,
s. seborrhoica,
•
łysinę plackowatą – alopecia areata,
•
alopecia mycotica (wywołane przez grzybek strzygący – tricho-
pytica lub przez grzybek parchowy – favosa),
•
łysinę objawową – alopecia symptomatica.
Jessner [1] uważał, że wypadanie włosów na głowie w później-
szym wieku u mężczyzn zdarza się tak często, że można uważać je
za zjawisko prawie fizjologiczne. Autor rozróżniał dwie postacie
wyłysienia z powodu łojotoku: wyłysienie przewlekłe rozlane i wy-
łysienie ostre ograniczone. Rozpoznanie wyłysienia łojotokowego
w przypadkach postaci przewlekłej opierało się na wytwarzaniu łu-
pieżu, powolnym przebiegu i umiejscowieniu wyłysienia w posta-
ciach ostrej i podostrej, a w daleko tylko posuniętych okresach wy-
kluczyć należy łysinę plackowatą i wywołaną przez grzybek strzy-
gący. W leczeniu [1] zalecał mycie głowy spirytusem mydlanym lub
mydłem siarkowym i letnią wodą kilka razy tygodniowo wieczo-
rem, rano oprócz tego staranne smarowanie odrobiną maści siarko-
wej lub rezorcynowej skóry na głowie w różnych kierunkach za po-
mocą pędzla. Jeżeliby przy myciu w początkach wypadało wiele
włosów, to nie ma się czym trwożyć, gdyż wypadają wtedy te wło-
sy, które tak czy owak są już stracone, wg autora [1]. Łysina placko-
wata, zdaniem Jessnera [1], występowała endemicznie w rodzi-
nach, w pensjonatach czy koszarach. Co się tyczy przyczyny łysiny
plackowatej [1], jest rzeczą sporną, czy jest ona chorobą pasożytni-
czą, czy wchodzi w zakres zaburzeń układu nerwowego czy wresz-
cie współdziałają tu obydwa te czynniki. Rokowanie jest wątpliwe,
a wyleczenie może jednak wystąpić samo przez się po wielu latach.
Jessner [1] uważał, iż najlepsze wyniki daje maść chryzarobinowo-
-siarkowa 10%, którą należy smarować głowę codziennie wieczo-
rem i nakładać na noc czepek gumowy. Przerwy w smarowaniu
robi się tylko wtedy, gdy wystąpi wybitniejsze zapalenie skóry, a raz
w tygodniu należy głowę gruntownie umyć mydłem. Leczenie to
można wspomóc jeszcze poprzez zastosowanie prądu faradyczne-
go codziennie w ciągu 10 minut za pomocą pędzelka. Poza tym
wspominał o nieprawidłowościach kształtu włosów, jak np. rozsz-
czepie włosów węzłowatym, gdzie zalecał krótkie przystrzyżenie
włosów i staranne smarowanie tłuszczem [1].
W rozdziale Kosmetyka włosów Jessner [2] uważał, iż pielęgno-
wanie skóry głowy powinno przede wszystkim polegać na czysto-
ści, a woda i mydło odgrywają podstawową rolę. Autor podawał, iż
u kobiet szczególnie często spotykany jest wstręt do wody i używa-
ją niczym nieusprawiedliwionych czepków kąpielowych. Jako olej-
ki do włosów mogą służyć: dobra oliwa, olej rącznikowy albo olejek
migdałowy z dodatkiem 2% kwasu salicylowego, wreszcie wszyst-
kie oczyszczone oleje tłuste. Reasumując, Jessner stwierdzał, że nie
ma środków wywierających wpływ swoisty na porost włosów, cho-
ciaż stosowanie chryzarobiny, wcieranie spirytusu gorczycowego,
pocieranie szczotką i pędzel faradyczny w kombinacji mogą zdzia-
łać wiele [2].
W 1922 r. ukazała się nakładem Trzaski, Everta i Michalskiego
książka Choroby skóry, której autorem był Bernhardt – jej trzeci roz-
dział poświęcony był wadliwościom uwłosienia. Uważał on [3], iż
najlepszą metodą leczenia nadmiernego owłosienia jest elektroliza
i elektrokoagulacja, a promieni Roentgena nie powinno się bez-
Dermatologia Kliniczna 2011, 13 (3)
Brzezińska-Wcisło L., Wcisło-Dziadecka D.
Hair diseases in the past
168
względnie stosować. Natomiast w zaburzeniach struktury łodygi
włosa, takich jak np. Monilethrix czy rozszczep węzłowaty włosa,
nie ma skutecznego leczenia, jedynie włosy należy obciąć krótko
i natłuszczać.
W książce pt. Zarys chorób skóry pod redakcją Lenartowicza [4]
rozdział XII poświęcony jest zmianom owłosienia. W rozdziale tym
omawiane są następujące zagadnienia: nadmierne owłosienie, któ-
re związane jest z zaburzeniem funkcji hormonów płciowych, tar-
czycy i nadnerczy. Przeciwieństwem nadmiernego owłosienia jest
owłosienie małe lub zupełny brak włosów ujmowane zazwyczaj
mianem wyłysienia lub łysiny. Mogą być one wrodzone lub nabyte.
Wrodzone są bardzo rzadkie, a wg autora polegały bądź na wadli-
wościach w rozwoju naskórka i części łącznotkankowej skóry, bądź
na niewytworzeniu się zawiązków włosów w okresie życia płodo-
wego [4]. Znacznie częściej obserwował wyłysienie nabyte, które
może być ograniczone lub rozlane. Siedzibą zmian jest głównie
owłosiona skóra głowy. Zależnie od tego, czy skóra wyłysiała, wy-
kazuje zmiany chorobowe czy też jest od nich zupełnie wolna,
mówi się o wyłysieniu wtórnym lub następowym lub o wyłysieniu
pierwotnym lub samorodnym, chociaż przeprowadzenie takiego
rozgraniczenia nie zawsze jest łatwe. Wyłysienia następowe zdarza-
ją się często na owłosionej skórze głowy, w bliznach zanikowych po
strupniu woszczynowym, w bliznach po urazach mechanicznych,
oparzeniach czy kilakach. Do grupy wyłysień wtórnych następo-
wych, ale nietrwałych zalicza się wyłysienie powstałe w przebiegu
uogólnionego zapalenia złuszczającego skóry rozmaitego pocho-
dzenia [4]. Inne rodzaje wyłysień rozlanych lub ograniczonych mają
charakter wyłysienia samorodnego, a więc wyłysienia bez poważ-
nych zmian na skórze. Najczęstszym, wg autora [4], typem wyłysie-
nia postępującego jest tzw. wyłysienie łojotokowe i starcze. Lenar-
towicz [4] zwracał uwagę na możliwość wystąpienia wyłysienia po
chorobach zakaźnych ostrych i przewlekłych lub przewlekłych wy-
niszczających, bywa rozlane i dotyczy niemal całej głowy z wybit-
niejszym przerzedzeniem włosów w okolicy skroniowej i potylicz-
nej. Wspomina również o wyłysieniu kiłowym ograniczonym i roz-
lanym [4] czy też talowym. W tzw. wyłysieniu urazowym przyczyną
przerzedzenia włosów może być ich nawykowe wyrywanie (tricho-
tillomania) spotykane u osób nerwowych lub chorych umysłowo,
tarcie lub pocieranie przy nieodpowiednim czesaniu lub zapaleniu
włosów u kobiet oraz drapanie w chorobach swędzących owłosio-
nej skóry głowy. Zdaniem autora [4], łysina plackowata występuje
z taką samą częstotliwością u obojga płci i nieco częściej u dzieci.
Przeważa pogląd, że przyczyną są raczej zaburzenia w odżywianiu,
nerwowe i naczynioruchowe. Na końcu rozdziału wspominał o wło-
sach paciorkowatych (tj. rzadkiej postaci wyłysienia wrodzonego),
o rzekomym łysieniu plackowatym Brocqa, różnych odmianach
łamliwości i kruchości włosów, które są spowodowane nieodpo-
wiednią pielęgnacją włosów (częste mycie włosów mydłami lub
proszkami mydlanymi silnie zasadowymi, sztuczne odbarwienie
lub barwienie włosów, ondulacja, używanie nieodpowiednich
grzebieni). Łysina plackowata rzekoma Brocqa ma przebieg wybit-
nie przewlekły oraz oporny na leczenie i dotyczy przeważnie męż-
czyzn. Autor przypuszczał bez dostatecznych dowodów, że przy-
czyną tego rzadkiego schorzenia są zakażenia bakteryjne lub grzy-
bicze. Obraz kliniczny łysienia porównywany był i jest do śladów
stóp na śniegu. Zalecał stosowanie leków przeciwpasożytniczych
i przeciwbakteryjnych, a to leczenie zapobiegawcze należy rozpo-
cząć możliwie wcześnie i stosować długo, niemal stale [4].
W rozdziale 39 Grzybowski 47 stron poświęcił chorobom wło-
sów [5], rozpoczynając od nadmiernego owłosienia. Uważał on, że
leczenie ogólne powinno być zalecane w razie stwierdzenia zabu-
rzeń czynności gruczołów dokrewnych, a największą uwagę zwró-
cił na nadczynność jajników, nadnerczy i tarczycy. Metodą naj-
prostszą jest rozjaśnienie włosów wodą utlenioną lub innymi środ-
kami utleniającymi czy stosowanie epilacji mechanicznej. Zamiast
epilacji szczypczykami skórę pokrywać można lepką substancją,
częściowo zlepiającą włosy podczas wysychania, przez zrywanie tej
warstwy usuwa się jednocześnie włosy. Zdaniem autora [5] wśród
laików panuje opinia, że epilacja mechaniczna lub golenie przyczy-
niają się do wzrostu owłosienia ciemniejszego, gęstszego i złożone-
go z włosów grubszych (wg autora pogląd ten oparty jest na prze-
sądzie). Golenie jako zabieg kosmetyczny w nadmiernym owłosie-
niu nie znajduje uznania u kobiet (preferują stosowanie depilacji
chemicznej). Do innych zabiegów należy elektroliza, diatermo-ko-
agulacja (zabieg bardzo bolesny). Grzybowski [5] uważał, że nad-
mierne owłosienie nie jest chorobą, lecz szpecącą skazą rozwojo-
wą. Następnie omówił brak włosów wrodzony (pochodzenie tej
nieprawidłowości nie jest jasne, zdaje się, że jest to objaw zwyrod-
nienia). Wrodzony brak włosów często współistnieje z nieprawi-
dłowym wzrostem paznokci i zębów, zniekształceniami kostnymi
czy zaburzeniami nerwowymi lub psychicznymi. Stwierdził on tak-
że [5], że nie ma skutecznego leczenia włosów paciorkowatych
czy innych zaburzeń strukturalnych łodygi włosów (częste błędy
pielęgnacyjne włosów). Autor [5] wspominał również o łysieniu ura-
zowym, łysieniu spowodowanym zatruciem talem czy po choro-
bach zakaźnych (gdzie o łysieniu decyduje wysokość i czas trwania
gorączki). Zdaniem Grzybowskiego [5] bardzo ważne jest łysienie
w połogu, które występuje, jeżeli jest on powikłany i u kobiet kar-
miących, dotyczy szczytu głowy, zawsze natomiast występuje od-
rost. Defluvium capillorum – pod tą nazwą niemającą ścisłego odpo-
wiednika w terminologii polskiej rozumiał autor nader rzadką od-
mianę wypadania włosów głowy i jest to ostre przemijające wypa-
danie włosów. Patogeneza tego uszkodzenia włosów nie jest jasna.
Wypadanie występuje nagle, bez widocznej przyczyny, niekiedy
po wstrząsie nerwowym lub psychicznym. Dotyczy ono włosów
głowy i postępuje bardzo szybko, nie towarzyszą mu zaburzenia
stanu ogólnego ani zmiany w skórze. W przebiegu 2-3 tygodni gło-
wa zostaje całkowicie lub prawie całkowicie pozbawiona owłosie-
nia, jest ono symetryczne i równomierne na całej głowie, a odrost
obserwuje się po 3 tygodniach. Leczenie polegało na stosowaniu
środków tonizujących, przyspieszających odrost. Autor [5] wspomi-
nał o łysieniu łojotokowym, które występuje przede wszystkim
u mężczyzn i można je zaliczyć do łysień fizjologicznych, oraz o ke-
ratosis pilaris atrophicans, gdzie poza morfologią kliniczną jeszcze
nic więcej nie było wiadomo. Najwięcej uwagi Grzybowski [5] po-
święcił łysieniu plackowatemu. Według autora choroba rozpoczy-
na się nagle bez zwiastunów, wśród niezmienionego stanu zdro-
wia, bez widocznej przyczyny. Aczkolwiek etiologia i sposób po-
wstawania łysienia plackowatego nie zostały ostatecznie wyjaśnio-
ne, to jednak w ostatnim ćwierćwieczu osiągnięto w tej dziedzinie
postęp. Obalona została teoria zakaźnego pochodzenia tego scho-
rzenia. Uważa się, iż istotną rolę w etiologii łysienia plackowatego
odgrywa teoria dokrewna (tarczyca, nadnercze, jajniki), a także
czynniki nerwowe, fizyczne i zatrucia. Rokowanie jest bardzo trud-
ne. Do pewnego stopnia związane jest ono z cechami morfologicz-
nymi i rozległością łysienia (łysienie plackowate właściwe, łysienie
wężykowate i uogólnione). W leczeniu zewnętrznym zalecano
środki drażniące, a największą popularność zyskały naświetlania
lampą kwarcową lub Kromayera i zalecano je aż do uzyskania lek-
kiego rumienia i szeroko stosowano naświetlania promieniami gra-
nicznymi. W celu wzmocnienia działania promieni pozafiołkowych
polecano pędzlowanie miejsc łysych olejkiem bergamotowym lub
inne zabiegi fizykalne, takie jak np. śniegowanie pastą CO
2
. Lecze-
nie ogólne znajdowało uzasadnienie głównie w przypadkach łysie-
nia uogólnionego. Jako leczenie nieswoiste polecano stosowanie
arsenu, żelaza i witaminy B i C. Największe uzasadnienie znajdowa-
ło leczenie wyciągami gruczołów dokrewnych – powinno być ono
oparte na stwierdzeniu odpowiednich zaburzeń gruczołowych. Na
169
Brzezińska-Wcisło L., Wcisło-Dziadecka D.
Choroby włosów – wczoraj
ogólnej bardzo dokładnie autor omówił budowę mieszka włoso-
wego, cykl włosowy, fizjopatologię wzrostu włosów, unaczynienie
i unerwienie mieszków, bardzo ważny cykl włosowy u zwierząt do-
świadczalnych (pierwszy raz przedstawiono ten problem w pol-
skim podręczniku) oraz leczenie chorób włosów i ich pielęgnację.
W części szczegółowej omówił natomiast m.in.: zmiany struktury
włosów, łysienia związane z chorobami ustroju, wywołane niedobo-
rami pokarmowymi i zaburzeniami wchłaniania, zatruciami, lekami,
pasożytnicze i niepasożytnicze choroby mieszków, łysienia blizno-
waciejące oraz łysienie typu męskiego kobiet i plackowate [11].
W książce z 1982 r. Zarys chorób skóry, błony śluzowej jamy ustnej
i wenerycznych Czernielewski [12] omówił budowę włosa, a w rozdzia-
le Choroby łojotokowe przedstawił jedynie łysienie typu męskiego.
W swojej książce Dermatologia Miedziński [13] poświęcił 20 stron
chorobom włosów, omawiając na wstępie wady rozwojowe wło-
sów, nadmierne owłosienie, uszkodzenie mechaniczne włosów, ły-
sienie plackowate, łysienie typu męskiego u mężczyzn i kobiet oraz
łysienie bliznowaciejące i rzekomo plackowate [13].
W 1955 r. Jabłońska [14] w pierwszym wydaniu Chorób skóry je-
den z rozdziałów poświęciła chorobom włosów i skóry owłosionej
oraz pielęgnacji włosów. Na początku rozdziału przedstawiła pro-
blem nadmiernego owłosienia, które może być uogólnione (za-
wsze wrodzone) lub ograniczone i bywa nabyte lub wrodzone.
Owłosienie nadmierne ograniczone stanowi u kobiet poważny de-
fekt kosmetyczny, występuje zwykle na twarzy, piersiach, kończy-
nach i pojawia się u kobiet w średnim wieku. Czynnikami usposa-
biającymi do nadmiernego owłosienia są zaburzenia wewnątrzwy-
dzielnicze przysadki, nadnerczy, jajników i tarczycy. Leczenie ogól-
ne jest nieskuteczne. Leczenie miejscowe polegało na usuwaniu
włosów za pomocą elektrolizy lub elektrokoagulacji. Epilacja za po-
mocą promieni X jest przeciwwskazana. Stosunkowo dobrą meto-
dą jest rozjaśnianie włosów perhydrolem w rozcieńczeniu od 1:10
do 1:3. Łysienie plackowate, którego etiopatogenezę autorka oma-
wia bardzo dokładnie, należało leczyć, podając środki wzmacniają-
ce (żelazo, fosfor, arszenik, opotoniny), leki działające na układ ner-
wowy (brom lub mieszanki kofeinowo-bromowe), witaminy (wita-
mina A, B1), oraz stosując odpowiednie preparaty hormonalne
w razie stwierdzenia zaburzeń wewnątrzwydzielniczych. Należy
przeprowadzić dokładne badanie co do obecności wewnątrzustro-
jowych ognisk zakażenia z następowym ich usuwaniem (np. zęby,
migdałki, zatoki). Leczenie miejscowe opiera się na stosowaniu
środków drażniących wywołujących przekrwienie skóry w celu po-
budzenia w ten sposób wzrostu brodawek włosowych. Leczenie fi-
zyczne to naświetlanie lampą kwarcową w celu wywołania odczy-
nu rumieniowego, naświetlanie promieniami Bucky’ego, lekkie za-
mrażanie dwutlenkiem węgla, naświetlanie diatermią krótkofalową
zwojów szyjnych. Rokowanie w łysieniu plackowatym zależy od
rozległości ognisk w obrębie owłosionej skóry głowy oraz obecno-
ści zmian w innym umiejscowieniu [14]. Kolejny rozdział poświęco-
ny jest łysieniu bliznowaciejącemu rzekomemu, gdzie w terapii Ja-
błońska zaleca – poza leczeniem jak w łysieniu plackowatym –wita-
minę E [14]. Następnie omawia okołomieszkowe zapalenie ropowi-
cze skóry owłosionej głowy, w terapii którego poleca: sulfonamidy,
antybiotyki, metody bodźcowe oraz środki ogólnie wzmacniające.
Wskazane jest wykonanie epilacji ręcznej. Należy przeprowadzić
badanie w kierunku wewnątrzustrojowych ognisk zakażenia.
W dalszej części autorka omawia zmiany strukturalne łodygi wło-
sów, takie jak Monilethrix, pili torti, pili annulati oraz tinea amianta-
cea. Istotą sprawy chorobowej – Tinea amiantacea – jest wzmożenie
rogowacenia w obrębie owłosionej skóry głowy, które powoduje
nagromadzenie grubych białoszarych łusek przypominających wy-
glądem azbest, przylegających ściśle do ujść mieszków włosów.
Obraz morfologiczny jest zbliżony do łuszczycowego zapalenia ło-
jotokowego. Włosy są niezmienione. Po usunięciu złogów rogowych
zakończenie rozdziału o włosach autor [5] opisał łysienie plackowa-
te rzekome (pseudopelade), na które chorują częściej mężczyźni,
gdzie etiologia nie była wtedy dostatecznie poznana. Obok teorii
zakaźnej niektórzy upatrują w ww. jednostce choroby zbliżonej do
twardziny lub zapalenia zanikowego skóry. Rokowanie jest dobre
w odniesieniu do stanu ogólnego pacjenta, lecz złe w stosunku do
skóry (postępujące, a odrost nie następuje nigdy).
W książce Lecznictwo dermatologiczne wg Lutowieckiego [6] le-
czenie nadmiernego owłosienia jest skuteczne i polega na poda-
waniu małych dawek glikokortykosteroidów (5 mg prednizonu
2×dz.). Dawki te powodują częściowe zahamowanie czynności
nadnerczy i są w stanie przytłumić ich nadmierną czynność. Wzrost
nowych włosów zostaje zahamowany, pozostają jednak pojedyn-
cze włosy, które pojawiły się przed rozpoczęciem leczenia. Można
je skutecznie usunąć za pomocą elektrolizy bądź diatermii.
Kimming [7] doniósł o skutecznym wyniku leczenia alopecia to-
talis po zastosowaniu gonadotropiny łożyskowej w dawce 1000 j.
3×tyg. podawanej przez wiele tygodni. Mechanizm działania pole-
gał prawdopodobnie na pobudzeniu hormonu przedniego płata
przysadki. W przypadkach łysienia plackowatego u kobiet Kim-
ming stosował niezależnie od leczenia ogólnego spirytus z estro-
genami, a u mężczyzn spirytus z testosteronem.
Według Rudowskiej [8] pielęgnacja włosów suchych polegała na
zaniechaniu na pewien czas zabiegów upiększających, myciu wło-
sów 2-3 tygodnie przy użyciu szamponu jajecznego, natłuszczaniu
końców włosów olejem rycynowym lub witaminą, obcinaniu roz-
dwojonych końców, używaniu tłustej brylantyny, stosowaniu wita-
miny A, B, C, nienoszeniu uciskających nakryć głowy i unikaniu na-
głych zmian atmosferycznych. Natomiast pielęgnacja włosów tłu-
stych polegała na przestrzeganiu diety ubogiej w tłuszcze, a boga-
tej w białko, nie należało spożywać pokarmów ostrych, alkoholu,
mocnej kawy i herbaty, należało skrupulatnie dbać o prawidłową
czynność przewodu pokarmowego, zwalczać nawykowe zaparcia
(prowadzenie prawidłowego higienicznego życia).
Kolejną pozycją książkową w świecie dermatologii jest Zarys der-
matologii i wenerologii Straszyńskiego [9], w której kilka stron autor
poświęcił chorobom włosów. We wstępie wspominał o przyczy-
nach wyłysienia, a następnie omawiał łysienie plackowate, którego
etiologia jest ciągle nieznana (nerwowa, hormonalna, zakażenia,
zatrucia). Leczenie wyłysienia plackowatego wymagało dokładne-
go zbadania chorego na istnienie ukrytych ognisk zakażenia (w zę-
bach, migdałkach, jamach obocznych nosa, w uchu środkowym,
w pęcherzyku żółciowym itp.), które należało leczyć. Poza tym zale-
cano leczenie wzmacniające (tran, przetwory żelaza) oraz podawa-
nie witamin z grupy B. Nietrwałe wyniki leczenia były po stosowa-
niu ogólnie lub miejscowo glikokortykosteroidów. Ze sposobów le-
czenia fizycznego [9] Straszyński zalecał stosowanie naświetlań
lampą kwarcową, zamrażanie ognisk pastą CO
2
lub naświetlanie
promieniami granicznymi, a miejscowo używanie środków drażnią-
cych. Poza tym wspominał o łysieniu plackowatym rzekomym wy-
łysiającym i nadmiernym owłosieniu [9]. Leczenie nadmiernego
owłosienia jest trudne i ma na celu zniszczenie brodawek włosa
elektrolizą lub elektrokoagulacją, a promienie R są przeciwwskaza-
ne. Pozostaje zazwyczaj golenie włosów, wyrywanie szczypczyka-
mi czy nacieranie cegiełką pumeksową, stosowanie środków od-
barwiających włosy lub środków chemicznych usuwających włosy.
Wspomina też o zmianach strukturalnych włosów [9].
W 1971 r. Michałowski [10] napisał ponaddwustustronicową
książkę poświęconą chorobom włosów i skóry owłosionej. Autor
postanowił wypełnić lukę w polskim piśmiennictwie, ponieważ
choroby włosów przez dłuższy czas znajdowały się w polskim pi-
śmiennictwie na marginesie zainteresowań dermatologów.
Książką dla nas najważniejszą i ciągle aktualną są Choroby wło-
sów Kostaneckiego [11]; wydanie I w 1970 r., a II w 1979 r. W części
Dermatologia Kliniczna 2011, 13 (3)
Brzezińska-Wcisło L., Wcisło-Dziadecka D.
Hair diseases in the past
170
W roku 2009 wydawnictwo Cornetis opublikowało książkę pod
redakcją Szepietowskiego i Reicha na temat Co nowego w dermato-
logii, w której znajduje się rozdział autorstwa Brzezińskiej-Wcisło
i Lis-Święty dotyczący nowości w zakresie patogenezy i terapii cho-
rób włosów [20].
Piśmiennictwo
1. Jessner S.: Zaburzenia w odżywianiu. [w:] Krótki podręcznik chorób skóry
z opisem wysypek przymiotowych i krótką kosmetyką. red. J. Wojciechow-
ski. Biblioteka Lekarska, Warszawa, 1906, 422-431.
2. Jessner S.: Kosmetyka włosów. [w:] Krótki podręcznik chorób skóry z opi-
sem wysypek przymiotowych i krótką kosmetyką. red. J. Wojciechowski.
Biblioteka Lekarska, Warszawa, 1906, 448-455.
3. Bernhardt R.: Choroby włosów. [w:] Choroby skóry. R. Bernhardt. Wydaw-
nictwo Trzaska, Evert, Michalski, Warszawa, 1922, 81-112.
4. Lenartowicz J.: Zmiany w owłosieniu. [w:] Zarys chorób skóry. J. Lenarto-
wicz. Meta, Katowice, 1948, 458-469.
5. Grzybowski M.: Choroby włosów. [w:] Choroby skóry. Tom II. M. Grzybow-
ski. Lekarski Instytut Naukowo-Wydawniczy, Warszawa, 1948, 699-746.
6. Lutowiecki J.: Hormony płciowe i gonadotropowe w leczeniu chorób skó-
rym. [w:] Lecznictwo dermatologiczne. red. L. Kwazebart. PZWL, Warsza-
wa, 1967, 25-53.
7. Kimming J.: Fortschritte der dermatologie. Springer, Berlin, 1955.
8. Rudowska I.: Zabiegi i lecznictwo kosmetologiczne. [w:] Lecznictwo der-
matologiczne. red. L. Kwazebart. PZWL, Warszawa, 1967, 584-625.
9. Straszyński A.: Zmiany w owłosieniu. [w:] Zarys dermatologii i wenerologii.
red. A. Straszyński. PZWL, Warszawa, 1971, 383-389.
10. Michałowski R.: Choroby włosów i skóry owłosionej. PZWL, Warszawa,
1971.
11. Kostanecki W.: Choroby włosów. PZWL, Warszawa, 1979.
12. Czernielewski A.: Choroby łojotokowe. [w:] Zarys chorób skóry, błony ślu-
zowej jamy ustnej i wenerycznych. red. A. Czernielewski. PZWL, Warsza-
wa, 1982, 297-302.
13. Michałowski R.: Choroby włosów. [w:] Dermatologia. red. F. Miedziński.
PZWL, Warszawa, 1982, 790-809.
14. Jabłońska S.: Choroby włosów i owłosionej skóry głowy. [w:] Choroby skóry.
red. S. Jabłońska. PZWL, Warszawa, 1955, 1052-1068.
15. Kostanecki W.: Choroby włosów. [w:] Choroby skóry. red. S. Jabłońska,
PZWL, Warszawa, 1973, 1180-1196.
16. Wolska H.: Najczęstsze choroby włosów. [w:] Dermatologia w praktyce.
red. M. Błaszczyk-Kostanecka, H. Wolska. Wydawnictwo Lekarskie
PZWL, Warszawa, 2005, 295-302.
17. Koźmińska-Kubarska A.: Najczęstsze choroby włosów w tropiku. [w:] Der-
matologia i wenerologia tropikalna. red. A. Koźmińska-Kubarska. PZWL,
Warszawa, 1994, 289-294.
18. Brocq L., Lenglet E., Ayrignac J.: Recherches sur l`alopecie atrophiante, va-
riete pseudo-pelade. Ann. Dermatol. Syphil., 1905, 6, 1-32, 97-127, 209-237.
19. Hamilton J.B.: Patterned loss of hair in man, types and incidence. Ann. NY
Acad. Sci., 1951, 53, 708-712.
20. Brzezińska-Wcisło L., Lis-Święty A.: Choroby włosów – co nowego? [w:] Der-
matologia – co nowego? red. J. Szepietowski, A. Reich. Cornetis, Wrocław,
2009, 187-200.
Praca wpłynęła do Redakcji: 2011.06.24.
Zaakceptowano do druku: 2011.08.23.
nie stwierdza się zaniku i bliznowacenia. Schorzenie występuje za-
zwyczaj u dzieci. Leczenie zewnętrzne zwykle powoduje szybkie
ustąpienie zmian. Autorstwa Jabłońskiej jest 16 podręczników cho-
rób skóry (były to wydania 1- i 2-tomowe), w których zawsze jeden
z rozdziałów poświęcony jest problemom trichologicznym. W 1959 r.
po raz pierwszy Jabłońska [14] zaleciła leczenie łysienia plackowate-
go ogólnie i zewnętrznie steroidami, a w 1967 r. omówiła dokładnie
łysienie typu męskiego i łysienie rozlane kobiet.
W 1973 r. [15] rozdział Choroby włosów w książce redagowanej
przez Jabłońską Choroby skóry napisał Kostanecki. Omówił w nim
z dużą precyzją etiopatogenezę i leczenie łysienia typu męskiego,
łysienia rozlanego kobiet, łysienia androgenowego kobiet, łysienia
poporodowego, wywołanego chorobami zakaźnymi, zatruciami
talem i łysienia wywołanego lekami. W dalszej części rozdziału do-
kładnie przedstawił nadmierne owłosienie, Trichotillomanię, łysie-
nie wywołane promieniami jonizującymi, łysienie plackowate, bliz-
nowaciejące i zmiany strukturalne łodygi włosów. W łysieniu plac-
kowatym bardzo niekorzystna jest odmiana łysienia – tzw. łysienie
wężykowate, ponieważ rzadziej następuje całkowity i trwały od-
rost. Kortykosteroidy stosowane w odpowiedniej dawce powodują
z reguły odrost włosów pojawiających się już po 2-3 tygodniach,
przy czym odrastające włosy mają prawidłową grubość i zabarwie-
nie. W części przypadków uogólnionego łysienia utrzymują się jed-
nak ogniska wyłysienia. Zwykle minimalna dawka już powodująca
odrost wynosi 20-30 mg pro die prednizonu, a dawka podtrzymują-
ca 15-5 mg/dz. Po odstawieniu leku choroba w znacznej większości
przypadków nawraca [15].
W Dermatologii w praktyce pod redakcją Błaszczyk-Kostaneckiej
i Wolskiej [16] w rozdziale poświęconym chorobom włosów Wolska
omawia problem łysienia androgenowego, plackowatego, blizno-
waciejącego i telogenowego.
Również Koźmińska-Kubarska [17] w rozdziale Najczęstsze choro-
by włosów w tropiku uważa, iż u młodych mężczyzn rasy czarnej za-
mieszkujących w Afryce najczęściej występują łysienia plackowate
wywołane środkami chemicznymi [17] oraz trichotillomania. Scho-
rzenia te znacznie częściej występują w środowisku miejskim.
Reasumując, najczęściej opisywanymi łysieniami było łysienie
plackowate i androgenowe. Łysienie plackowate po raz pierwszy
opisane zostało przez Johansona w 1644 r. W wieku XIX uważano,
że jest to schorzenie pasożytnicze, następnie że jego przyczyna
jest neutroficzna, ponieważ dominowała w etiologii teoria zakaź-
na, a w 1907 r. Brocq [18] stwierdził, iż przyczyna tego schorzenia
jest nieznana. W etiologii łysienia androgenowego brano nato-
miast pod uwagę następujące czynniki: ucisk wywołany przez cia-
sne nakrycie głowy, wzmożone napięcie skóry głowy czy łojotok
i łupież. Dopiero nowoczesne podejście do problemu etiopatoge-
nezy przedstawił Hamilton w 1942 i 1951 r. [19], stwierdzając, że
androgeny hamują wzrost włosów na głowie, jeżeli istnieje pre-
dyspozycja genetyczna.