4 Funkcje tworz¡ce
Wielomiany tworz¡ce
4.1 Do tej pory na ci¡gach dokonywali±my dwóch operacji arytmetycznych:
mno»enia ci¡gu przez skalar i dodawania ci¡gów (`"po wspóªrz¦dnych"). Dzia-
ªania te wprowadzaj¡ na zbiorze ci¡gów struktur¦ przestrzeni liniowej. Wpro-
wadzimy teraz jeszcze jedn¡ operacj¦ tzw. splot ci¡gów. Jakkolwiek przynaj-
mniej na razie b¦dziemy zajmowa¢ si¦ ci¡gami sko«czonymi, to dla jednolito-
±ci zapisów wygodnie b¦dzie traktowa¢ wszystkie ci¡gi jako ci¡gi niesko«czone
indeksowane liczbami naturalnymi N, uzupeªniaj¡c brakuj¡ce wyrazy ci¡gów
sko«czonych zerami. W takim uj¦ciu ci¡g (a
i
)
∞
i=0
jest sko«czony, je±li istnieje
takie n ∈ N, »e a
i
= 0
dla wszystkich i > n.
Denicja. Niech a = (a
i
)
∞
i=0
i b = (b
i
)
∞
i=0
b¦d¡ ci¡gami (sko«czonymi lub
niesko«czonymi). Splotem ci¡gów a i b nazywamy ci¡g c = a ∗ b, w którym
c
i
=
i
X
j=0
a
j
b
i−j
= a
0
b
i
+ a
1
b
i−1
+ · · · + a
i
b
0
(1)
dla ka»dego i ∈ N.
Przykªad. Niech a
i
=
x
i
, b
i
=
y
i
i c
i
=
x+y
i
. Wówczas wzór Chu-
Vandermonde'a z ?? jest równowa»ny stwierdzeniu, »e c = a ∗ b.
4.2 Zauwa»my podobie«stwo formalne splotu do operacji mno»enia wielomia-
nów. Uzasadnia to wprowadzenie nast¦puj¡cej denicji.
Denicja. Je»eli (a
i
)
n
i=0
jest ci¡giem sko«czonym, to wielomianem generuj¡-
cym dla ci¡gu a nazywamy wielomian A(t) = P
n
i=0
a
i
t
i
.
Uwaga. Z logicznego punktu widzenia wielomian jest niczym innym jak ci¡giem
swoich wspóªczynników i w ten sposób deniuje si¦ go w algebrze. ci±le rzecz
bior¡c, powy»sza denicja nie deniuje wi¦c »adnego nowego obiektu, a jedynie
wskazuje na algebraiczne aspekty ci¡gów.
Technika wielomianów wie»owych
4.3 Wiele zagadnie« kombinatorycznych sprowadza si¦ do wyliczenia ilo±ci
permutacji speªniaj¡cych pewn¡ ilo±¢ ogranicze« zabraniaj¡cych na pewnych
miejscach stawia¢ pewne z góry okre±lone elementy. Zagadnienia takie mo»na
przetªumaczy¢ na zadanie wyliczenia ilo±ci rozstawie« pewnej liczby wzajemnie
nie atakuj¡cych si¦ wie» na specycznej szachownicy.
Problem. Niech B b¦dzie prostok¡tem zªo»onym z pewnej liczby kwadratów
jednostkowych zwanych polami. Zaªó»my, »e w±ród wszystkich pól jednostko-
wych B wyró»niono pewien zbiór pól nazywanych polami dozwolonymi. Pole,
które nie jest polem dozwolonym, nazywamy polem zabronionym. Prostok¡t,
w którym wyró»niono pola dozwolone, nazywamy szachownic¡. (Rysyj¡c sza-
chownic¦, b¦dziemy pola zabronione oznacza¢ znakiem x , a pola dozwolone
1
b¦dziemy pozostawia¢ puste.) Na ile sposobów mo»na na szachownicy B roz-
stawi¢ i wzajemnie nie atakuj¡cych si¦ wie»? (Wie»a atakuje wszystkie pola,
które le»¡ w tym samym rz¦dzie pionowym lub poziomym).
Poka»emy, jak rozwi¡za¢ ten problem, wykorzystuj¡c wielomiany generu-
j¡ce. Przedtem jednak kilka zada« równowa»nych poszczególnym przypadkom
powy»szego problemu.
4.4 Przykªad. Cztery osoby A, B, C i D zostaªy wybrane przez komisj¦
kwalikacyjn¡ do podj¦cia pracy na czterech stanowiskach a, b, c i d. Osoba A
nie mo»e obj¡¢ stanowiska b ani c, osoba B nie mo»e obj¡¢ stanowiska a, osoba
C
nie mo»e obj¡¢ stanowiska a, b ani d natomiast osoba D nie mo»e obj¡¢
stanowiska c ani d. Na ile sposobów mo»na przydzieli¢ stanowiska?
Obsadzenie stanowisk jest równowa»ne rozstawieniu czterech nie atakuj¡cych
si¦ wie» na nast¦puj¡cej szachownicy.
a
b
c
d
A
x x
B
x
C
x x
x
D
x x
4.5 Przykªad. Ile jest permutacji zbioru [5], w których dla ka»dego i =
1, 2, . . . , 5
, liczba i nie stoi ani na miejscu i-tym, ani na (i + 1)-szym?
Permutacji (k
1
, k
2
, . . . , k
5
)
przyporz¡dkowujemy rozstawienie wie» na sza-
chownicy
x x
x x
x x
x x
x
,
w którym wie»a w i-tej kolumnie stoi w k
i
-tym wierszu.
4.6 Przykªad. Prostok¡tem ªaci«skim wymiary m × n nazywamy macierz o
m
wierszach i n kolumnach, w której ka»dy wiersz jest permutacj¡ [n] i »adna
kolumna nie zawiera dwóch równych liczb.
Na ile sposobów mo»na do prostok¡ta ªaci«skiego
4
1
5
3
2
1
2
4
5
3
2
5
3
4
1
dopisa¢ czwarty wiersz tak, aby znowu otrzyma¢ prostok¡t ªaci«ski?
2
Zadanie jest równowa»ne policzeniu rozstawie« 5 wie» na szachownicy
x x
x
x x
x
x x x
x x x
x x x
.
4.7 Denicja. Niech B b¦dzie szachownic¡ i niech r
B
i
oznacza ilo±¢ rozstawie«
i
nie atakuj¡cych si¦ wie» na polach dozwolonych szachownicy B (przyjmujemy
przy tym, »e r
B
0
= 1
). Wielomian generuj¡cy r
B
(t)
dla ci¡gu (r
B
i
)
i=0,1,...
nazy-
wamy wielomianem wie»owym B:
r
B
(t) =
∞
X
i=0
r
B
i
t
i
.
Zauwa»my, »e poniewa» na szachownicy o wymiarach m × n nie mo»na usta-
wi¢ wi¦cej ni» min(m, n) wzajemnie nie atakuj¡cych si¦ wie», to r
B
(t)
jest w
istocie wielomianem.
4.8 Wyliczenie wielomianu wie»owego
Zacznijmy od kilku prostych uwag dotycz¡cych wyliczenia wielomianów wie»o-
wych.
•
Je»eli jaki± wiersz lub kolumna B skªada si¦ z samych pól zabronionych,
to usuni¦cie go nie zmienia r
B
(t)
.
•
Permutacja wierszy (kolumn) szachownicy nie zmienia r
B
(t)
.
•
Je»eli szachownica B jest postaci
B =
B
1
B
2
B
3
B
4
,
gdzie szachownice B
2
i B
3
skªadaj¡ si¦ wyª¡cznie z pól zabronionych, to
r
B
(t) = r
B
1
(t)r
B
4
(t)
.
Powy»sze uwagi uªatwiaj¡ wyliczenie wielomianu wie»owego, ale nie rozwi¡zuj¡
caªkowicie problemu. Wªa±ciwego narz¦dzia dostarcza nast¦puj¡ce twierdzenie.
Twierdzenie. Niech B b¦dzie dowoln¡ szachownic¡ i niech s b¦dzie jednym z
dozwolonych pól w B. Niech B
1
b¦dzie szachownic¡ powstaª¡ z B przez zamian¦
pola s na zabronione i niech B
2
b¦dzie szachownic¡ powstaª¡ przez usuni¦cie z
B
wiersza i kolumny zawieraj¡cej s. Wówczas
r
B
(t) = r
B
1
(t) + t · r
B
2
(t).
(2)
Dowód. Dzielimy zbór wszystkich rozstawie« i wie» na dwa podzbiory: zbór
rozstawie«, w których na polu s nie stoi »adna wie»a i zbór rozstawie«, w których
na polu s stoi wie»a. Pierwszych rozstawie« jest dokªadnie r
B
1
i
, a drugich r
B
2
i−1
.
3
4.9 Negatywem szachownicy B nazywamy szachownic¦ ¯
B
otrzyman¡ z B przez
zamian¦ wszystkich pól zabronionych na dozwolone i odwrotnie.
Twierdzenie. Niech B b¦dzie kwadratow¡ szachownic¡ n × n. Ilo±¢ sposobów
rozmieszczenia n nie atakuj¡cych si¦ wie» na polach dozwolonych szachownicy
¯
B
jest równa
n! − (n − 1)!r
B
1
+ (n − 2)!r
B
2
− · · · + (−1)
n
0!r
B
n
.
(3)
Dowód. Zastosujemy schemat wª¡czania i wyª¡czania. Niech A b¦dzie zbiorem
rozstawie« n nie atakuj¡cych si¦ wie» na wszystkich (dopuszczalnych i zabro-
nionych) polach szachownicy B. Dla dowolnego i = 1, 2, . . . , n oznaczmy przez
A
i
zbór tych rozstawie« z A, w których wie»a stoj¡ca w wierszu i-tym stoi na
polu dozwolonym szachownicy B. Rozstawienia n wie» na polach dozwolonych
¯
B
to dokªadnie te rozstawienia z A, w których »adna wie»a nie stoi na polu
dozwolonym w B, a wi¦c ich liczba jest równa
|A| − |
n
[
i=1
A
i
| = |A| −
X
i
|A
i
| +
X
i<j
|A
i
∩ A
j
| − · · · + (−1)
N
|A
1
∩ A
2
∩ · · · ∩ A
n
|.
Typowy skªadnik w tej sumie |A
i
1
∩ A
i
2
∩ · · · ∩ A
i
k
|
jest równy ilo±ci rozstawie«
n
wie», w których wie»e stoj¡ce w wierszach i
1
, i
2
, . . . , i
k
stoj¡ na polach do-
zwolonych szachownicy B. Liczba ta jest iloczynem ilo±ci rozstawie« k wie» na
polach dozwolonych le»¡cych w wierszach o numerach i
1
, i
2
, . . . , i
k
szachownicy
B
i liczby (n − k)! (=liczba rozstawie« pozostaªych (n − k) wie»). Dla usta-
lonego k sumowanie po wszystkich mo»liwych ci¡gach i
1
< i
2
< · · · < i
k
daje
(n − k)!r
B
k
co dowodzi (3).
4.10 Przykªad. Poprzednie twierdzenie pozwala na szybkie wyliczenie ilo±ci
permutacji bez punktów staªych. Zauwa»my, »e permutacje [n] bez punktów
staªych odpowiadaj¡ rozstawieniom n wie» na kwadratowej szachownicy B wy-
miaru n × n, na której polami dozwolonymi s¡ wszystkie pola z wyj¡tkiem prze-
k¡tnej. Wielomian wie»owy r
¯
B
(t)
mo»na ªatwo wyliczy¢, stosuj¡c wielokrotnie
trzeci¡ reguª¦ z 4.8:
r
¯
B
(t) = (1 + t)
n
=
n
X
i=0
n
i
t
i
.
(Dwumian 1 + t jest wielomianem wie»owym dla szachownicy zªo»onej z poje-
dynczego pola dozwolonego.)
Na podstawie twierdzenia, ilo±¢ permutacji bez punktów staªych jest równa
n
X
i=0
(−1)
i
(n − i)!
n
i
=
n
X
i=0
(−1)
i
n!
i!
.
4
Funkcje tworz¡ce
4.11 Denicja. Funkcj¡ tworz¡c¡ ci¡gu a = (a
i
)
∞
i=0
nazywamy szereg
A(t) =
∞
X
i=0
a
i
t
i
= a
0
+ a
1
t + a
2
t
2
+ . . . .
W naszych zastosowaniach ci¡gi (a
i
)
b¦d¡ zazwyczaj ci¡gami liczb natural-
nych i wobec tego szereg A(t) prawie nigdy nie b¦dzie zbie»ny. My jednak nie
b¦dziemy si¦ interesowa¢ kwest¡ zbie»no±ci, traktuj¡c szeregi czysto formalnie,
jako wygodny sposób zapisu ci¡gu uªatwiaj¡cy wykonywanie operacji na ci¡-
gach, zwªaszcza operacji splotu. Je±li bowiem szeregi A(t) i B(t) odpowiadaj¡
ci¡gom a i b, to splotowi a ∗ b odpowiada szereg
a
0
b
0
+ (a
0
b
1
+ a
1
b
0
)t + (a
0
b
2
+ a
1
b
1
+ a
2
b
0
)t
2
+ . . . ,
który jest formalnym iloczynem szeregów A(t) i B(t). Jest to proste uogólnie-
nie iloczynu wielomianów na szeregi. Zbiór szeregów o wyrazach rzeczywistych
(zespolonych) z dziaªaniami dodawania i mno»enia tworzy pier±cie«.
Uwaga. Cen¡ jak¡ pªacimy za formalne traktowanie szeregów jest to, »e nie
mo»emy traktowa¢ t jako parametru: podstawienie za t liczby ró»nej od 0 zazwy-
czaj nie ma sensu. Ma natomiast sens podstawianie za t dowolnego wielomianu
(a nawet szeregu) bez wyrazu wolnego.
4.12 Je±li A(t) = P
∞
i=0
a
i
t
i
jest szeregiem, to przez [t
i
]A(t)
oznaczamy wspóª-
czynnik przy t
i
:
[t
i
]A(t) = a
i
.
Stopniem dolnym szeregu A(t) 6= 0 nazywamy najmniejszy wska¹nik i, dla któ-
rego a
i
6= 0
. Je»eli stopie« dolny A(t) jest równy n, to piszemy ldegA(t) = n.
Stwierdzenie. (1) ldegA(t) · B(t) = ldegA(t) + ldegB(t)
(2) Szereg A(t) = P
∞
i=0
a
i
t
i
jest odwracalny wtedy i tylko wtedy, gdy ldegA(t) =
0
(tzn. a
0
6= 0
). Dowód. (1) Proste przeliczenie.
(2) Konieczno±¢ warunku wynika z (1). Poka»emy, »e je±li A(t) = P
∞
i=0
a
i
t
i
i
a
0
6= 0
, to istnieje szereg B(t) = P
∞
i=0
b
i
t
i
taki, »e A(t)B(t) = 1. Warunek ten
jest równowa»ny niesko«czonemu ukªadowi równa«
a
0
b
0
=
1
a
0
b
i
+ a
1
b
i−1
+ · · · + a
i
b
0
=
0
dla i > 0,
który jest równowa»ny nast¦puj¡cej rekurencji dla ci¡gu (b
i
)
:
b
0
=
1
a
0
b
i
=
−
1
a
0
(a
1
b
i−1
+ · · · + a
i
b
0
)
dla i > 0.
W szczególno±ci mamy
1
1 − λt
=
∞
X
i=0
λ
i
t
i
.
(4)
5
(Na wzór ten mo»na patrze¢ jako na sum¦ szeregu geometrycznego.)
4.13 Dla dowolnej liczby rzeczywistej x niech P
x
(t)
b¦dzie funkcj¡ generuj¡c¡
dla ci¡gu (uogólnionych) symboli dwumianowych
x
i
∞
i=0
:
P
x
(t)
=
∞
X
i=0
x
i
t
i
=
1 + xt +
x(x − 1)
2
t
2
+ · · · +
x(x − 1) . . . (x − i + 1)
i!
t
i
+ . . . .
Ze wzoru dwumianowego Newtona wynika, »e je±li x = n jest liczb¡ naturaln¡,
to P
n
(t) = (1 + t)
n
. Z kolei ze wzoru Chu-Vadermonde'a otrzymujemy
P
x
(t)P
y
(t) = P
x+y
(t)
dla dowolnych x, y ∈ R. St¡d P
x
(t)
mo»emy traktowa¢ jako x-t¡ pot¦g¦ dwu-
mianu (1 + t). Szczególne znaczenie maj¡ szeregi dla x = −n i x =
1
n
, gdzie n
jest dodatni¡ liczb¡ naturaln¡:
(1 + t)
−n
=
1
(1 + t)
n
=
∞
X
i=0
(−1)
i
i + n − 1
n − 1
t
i
(5)
(1 − t)
−n
=
1
(1 − t)
n
=
∞
X
i=0
i + n − 1
n − 1
t
i
(6)
(1 + t)
1/n
=
n
√
1 + t = 1 −
∞
X
i=1
(−1)
i
(n − 1)(2n − 1) · · · ((i − 1)n − 1)
n
i
i!
t
i
(7)
(1 − t)
1/n
=
n
√
1 − t = 1 −
∞
X
i=1
(n − 1)(2n − 1) · · · ((i − 1)n − 1)
n
i
i!
t
i
(8)
Szeregi (6) i (8) otrzymujemy z szeregów (5) i (7) przez podstawienie t 7→ −t.
Przykªady zastosowa« szeregów
4.14 Przykªad. Na ile sposobów mo»na wypªaci¢ sum¦ n groszy przy pomocy
monet jedno, dwu i pi¦ciogroszowych?
Rozwi¡zanie. Ilo±¢ sposobów dokonania wypªaty jest równa wspóªczynnikowi
przy t
n
w iloczynie
(1 + t + t
2
+ · · · + t
i
+ . . . )(1 + t
2
+ t
4
+ · · · + t
2i
+ . . . )(1 + t
5
+ t
10
+ · · · + t
5i
+ . . . ) =
=
1
(1 − t)(1 − t
2
)(1 − t
5
)
.
4.15 Liczby Fibonacciego raz jeszcze.
Liczby Fibonacciego zdeniowali±my za pomoc¡ rekurencji
F
n
=
0
dla n = 0;
1
dla n = 1;
F
n−1
+ F
n−2
dla n ≥ 2.
6
Niech F(t) = F
0
+ F
1
t + F
2
t
2
+ . . .
b¦dzie funkcj¡ generuj¡c¡ dla ci¡gu Fibo-
nacciego. Wówczas
t
2
F (t)
=
F
0
t
2
+ f
1
t
3
+ · · · + F
n−2
t
n
+ . . .
tF (t)
=
F
0
t+F
1
t
2
+ F
2
t
3
+ · · · +F
n−1
t
n
+ . . .
(t + t
2
)F (t)
=
F
2
t
2
+ F
3
t
3
+ · · · + F
n
t
n
+ . . .
=
F (t) − t,
sk¡d otrzymujemy
F (t) =
t
1 − t(t + 1)
.
(9)
Ostatni wzór mo»emy rozwin¡¢, wykorzystuj¡c (4).
F (t)
=
t
∞
X
i=0
t
i
(1 + t)
i
=
=
t
∞
X
i=0
t
i
i
X
j=0
i
j
t
j
=
=
t
∞
X
n=0
X
j
n − j
j
t
n
=
=
t
∞
X
n=0
X
j
n − 1 − j
j
t
n
St¡d otrzymujemy
F
n
=
n − 1
0
+
n − 2
1
+
n − 3
2
+ . . . .
Inne rozwini¦cie otrzymujemy rozkªadaj¡c praw¡ stron¦ (9) na uªamki proste.
Poniewa»
1 − t − t
2
= (1 − λ
1
t)(1 − λ
2
t),
gdzie λ
1,2
=
1 ±
√
5
2
,
wi¦c F(t) jest kombinacj¡ liniow¡ uªamków
1
1−λ
1
t
i
1
1−λ
2
t
. Rozwijaj¡c ka»dy
uªamek w szereg, otrzymujemy
F (t)
=
α
1
1 − λ
1
t
+
α
2
1 − λ
2
=
=
∞
X
n=0
(α
1
λ
n
1
+ α
2
λ
n
2
)t
n
.
Wyliczenie wspólczynników daje nam ponownie wzór otrzymany w ??.
4.16 Technik¦ rozkªadu na uªamki proste mo»na zastosowa¢ do rozwi¡zania
rekurencji liniowej.
7
Twierdzenie. Zaªó»my, »e ci¡g (u
n
)
∞
n=0
speªnia równanie rekurencyjne
u
n+r
+ a
r−1
u
n+r−1
+ · · · + a
1
u
n+1
+ a
0
u
n
= 0,
(10)
przy czym a
0
6= 0
. Je±li
λ
r
+ a
r−1
λ
r−1
+ · · · + a
1
λ + a
0
= (λ − λ
1
)
k
1
. . . (λ − λ
s
)
k
s
,
(11)
gdzie λ
i
6= λ
j
dla i 6= j, to ci¡g (u
n
)
∞
n=0
jest kombinacj¡ liniow¡ ci¡gów
(n
j
λ
n
i
)
∞
n=0
, gdzie 1 ≤ i ≤ s, 0 ≤ j ≤ k
i
− 1
.
Dowód. Mno»¡c równanie (10) stronami przez t
n+r
i dodaj¡c po wszystkich
liczbach naturalnych n, otrzymujemy
∞
X
n=0
u
n+r
t
n+r
+a
r−1
t
∞
X
n=0
u
n+r−1
t
n+r−1
+· · ·+a
1
t
r−1
∞
X
n=0
u
n+1
t
n+1
+a
0
t
r
∞
X
n=0
u
n
t
n
= 0.
Niech U(t) = P
∞
n=0
u
n
t
n
b¦dzie szeregem generuj¡cym dla ci¡gu (u
n
)
∞
n=0
. Wów-
czas powy»sze równanie przyjmuje posta¢
U (t) −
r−1
X
i=0
a
i
t
i
!
+a
r−1
U (t) −
r−2
X
i=0
a
i
t
i
!
+· · ·+a
1
t
r−1
(U (t) − u
0
)+a
0
t
r
U (t) = 0,
sk¡d otrzymujemy
U (t) =
W(t)
1 + a
r−1
t + · · · + a
1
t
r−1
+ a
0
t
r
,
gdzie W(t) jest wielomianem zmiennej t stopnia co najwy»ej r − 1. Rozkªad
(11) pozwala rozªo»y¢ funkcj¦ wymiern¡ pojawiaj¡c¡ si¦ po prawej stronie na
uªamki proste:
U (t)
=
α
1
1 − λ
1
t
+
α
2
(1 − λ
1
t)
2
+ · · · +
α
k
1
(1 − λ
1
t)
k
1
+
+
α
k
1
+1
1 − λ
2
t
+
α
k
1
+2
(1 − λ
2
t)
2
+ · · · +
α
k
1
+k
2
(1 − λ
2
t)
k
2
+ · · · +
+
α
k
1
+···+k
s−1
+1
1 − λ
s
t
+
α
k
1
+···+k
s−1
+2
(1 − λ
s
t)
2
+ · · · +
α
k
1
+···+k
s−1
+k
s
(1 − λ
2
t)
k
s
,
gdzie α
i
s¡ pewnymi staªymi liczbowymi. Korzystaj¡c ze wzoru (6), mo»emy
wszystkie uªamki proste rozwin¡¢ w szeregi postaci
1
(1 − λ
i
t)
j
=
∞
X
n=0
n + j − 1
j − 1
λ
n
i
t
n
,
sk¡d wynika, »e (u
n
)
∞
n=0
jest kombinacj¡ liniow¡ ci¡gów
n+j−1
j−1
λ
n
i
∞
n=0
, przy
czym 1 ≤ i ≤ s, 0 ≤ j ≤ k
i
. Poniewa»
n+j−1
j−1
jest wielomianem stopnia
j − 1
od n, wi¦c (u
n
)
∞
n=0
jest te» kombinacj¡ liniow¡ ci¡gów wypisanych w tezie
twierdzenia.
8
Drzewa binarne i liczby Catalana
4.17 Denicja. Drzewem binarnym o n wierzchoªkach nazywamy zbiór pusty
∅
, gdy n = 0, a gdy n > 0, par¦ uporz¡dkowan¡ (L, R), gdzie L i R s¡ drzewami
binarnymi, dla których suma ilo±ci wierzchoªków jest równa n − 1.
Niech c
n
oznacza ilo±¢ drzew binarnych o n wierzchoªkach. Wówczas
c
0
= 1,
c
n
=
n−1
X
j=0
c
j
c
n−1−j
, n > 0.
(12)
Liczby c
n
nazywaj¡ si¦ liczbami Catalana. Na podstawie rekurencji mo»na
policzy¢
n
0
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
. . .
c
n
1
1
2
5
14
42
132
429
1430
4862
16796
58786
208012
742900
. . .
4.18 Funkcja generuj¡ca i wzór zwarty. Niech C(t) b¦dzie funkcj¡ generu-
j¡c¡ dla ci¡gu liczb Catalana. Aby otrzyma¢ jawn¡ posta¢ funkcji generuj¡cej,
przemnó»my drugie równanie w (12) przez t
n
i posumujmy po wszystkich n ≥ 1.
Otrzymamy
∞
X
n=1
c
n
t
n
= t
∞
X
n=1
n−1
X
j=0
c
j
c
n−1−j
t
n−1
,
co daje
C(t) − c
0
= t · C
2
(t),
lub równowa»nie
t · C
2
(t) − C(t) + 1 = 0.
Szereg C(t) jest wi¦c pierwiastkiem równania kwadratowego. Stosuj¡c wzór na
pierwiastki otrzymujemy, »e C(t) jest jednym z wyra»e«
1 ±
√
1 − 4t
t.
Do wyliczenia pierwiastka stosujemy wzór (8):
√
1 − 4t
=
1 −
∞
X
i=1
1 · 3 · · · · · (2i − 3)
2
i
i!
(4t)
i
=
1 −
∞
X
i=1
2
i
2i − 2
i − 1
t
i
.
St¡d wniosek, »e do wyliczenia C(t) nale»y uwzgl¦dni¢ znak + i otrzymujemy
Wniosek. Dla ka»dego n ∈ N zachodzi
c
n
=
1
n + 1
2n
n
.
(13)
9
4.19 Liczby Catalana maj¡ wiele wa»nych interpretacji kombinatorycznych.
Niektóre z nich to:
1. Nawiasowanie iloczynów.
2. Permutacje sortowalne za pomoc¡ stosu.
3. Drogi w kwadracie n × n, które nie schodz¡ poni»ej przek¡tnej.
4. Ci¡gi (a
1
, a
2
, . . . , a
2n
)
o wyrazach ±1 takie, »e ka»da suma pocz¡tkowa
a
1
+ · · · + a
r
jest nieujemna.
Relacje rekurencji a funkcje generuj¡ce
4.20 Z logicznego punktu widzenia ci¡g i jego funkcja generuj¡ca s¡ tymi sa-
mymi obiektami. Podobnie, informacja zawarta w rekurencji dla danego ci¡gu
jest równowa»na informacji zawartej w równaniu (np. algebraicznym, ró»nicz-
kowym itd.) dla funkcji generuj¡cej ci¡gu. Mo»na powiedzie¢, »e s¡ to ró»ne
prezentacje tego samego obiektu. Oczywi±cie wybór tej czy innej prezenta-
cji jest poniek¡d spraw¡ indywidualn¡ i zale»y od naszego sposobu my±lenia
i do±wiadcze« zebranych w operowaniu ró»nymi obiektami, ale wydaje si¦, »e
funkcje generuj¡ce s¡ tym obiektem, na którym szczególnie ªatwo operowa¢, bo-
wiem mo»na wykorzysta¢ intuicje i do±wiadczenia pochodz¡ce z wielu ró»nych
dziedzin matematyki.
Powy»ej pokazali±my na przykªadach jak przeksztaªci¢ relacj¦ rekurencji w
równanie dla funkcji generuj¡cej. W przyszªo±ci poka»emy przypadki, gdy pro-
±ciej jest napisa¢ funkcj¦ generuj¡c¡ i z jej postaci wydedukowa¢ rekurencj¦.
Okazuje si¦, »e nawet je±li potramy napisa¢ jak¡± rekurencj¦ dla danego ci¡gu,
to funkcje generuj¡ce pozwalaj¡ na zast¡pienie jej prostsz¡ rekurencj¡. Roz-
wa»my nast¦puj¡cy przykªad pochodz¡cy z egzaminu w roku 2000/01.
4.21 Przykªad. Niech s
n
oznacza ilo±¢ ci¡gów binarnych dªugo±ci n, które
zawieraj¡ parzyst¡ liczb¦ jedynek i ka»de dwie jedynki rozdzielone s¡ przynaj-
mniej jednym zerem. Znale¹¢ wzór rekurencyjny dla ci¡gu s
n
i wzór zwarty dla
szeregu generuj¡cego P
∞
n=0
s
n
t
n
.
4.22 Moja propozycja rozwi¡zania.
We¹my dowolne sªowo binarne dªugo±ci n speªniaj¡ce warunki okre±lone w zada-
niu i popatrzmy na ostatnia liter¦ tego sªowa. Je±li jest to 0, to sªowo powstaªe
przez jego odci¦cie jest sªowem dªugo±ci n − 1 speªniaj¡cym warunki podane
w zadaniu. Je±li jednak ostatni¡ liter¡ jest 1, to sprawa jest bardziej skom-
plikowana: z warunków zadania wiemy, »e o ile tylko n > 1, to przed ko«cow¡
jedynk¡ musi wyst¡pi¢ 0 i sªowo powstaªe przez odci¦cie przez odci¦cie ko«cówki
01 dalej ma t¦ wªasno±¢, »e ka»de dwie jedynki rozdzielone s¡ przynajmniej jed-
nym zerem, lecz ilo±¢ jedynek w nim jest nieparzysta. St¡d naturalny pomysª
wprowadzenia pomocniczego ci¡gu (p
n
)
∞
n=0
zliczaj¡cego ci¡gi binarne dªugo±ci
10
n
, w których ka»de dwie jedynki s¡ jak uprzednio rozdzielone zerami, lecz ich
liczba jest nieparzysta. Powy»sza analiza pokazuje, »e
s
n
= s
n−1
+ p
n−2
,
a anlogiczne rozumowanie dla ci¡gu p
n
daje
p
n
= p
n−1
+ s
n−2
,
przy czym obydwa równania s¡ prawdziwe dla n ≥ 2 i uzupeªnione o warunki
pocz¡tkowe s
0
= s
1
= 1
i p
0
= 0
, p
1
= 1
jednoznacznie wyznaczaj¡ oba ci¡gi.
Poniewa» interesuje nas relacja rekurencji dla ci¡gu s
n
, mogliby±my spróbowa¢
wyrugowa¢ z powy»szych równa« ci¡g p
n
i mo»na to w tym przypadku prosto
zrobi¢ (jedna osoba przedstawiªa takie rozwi¡zanie). Wygodniej jednak posªu»y¢
si¦ funkcjami generuj¡cymi, które zagadnienie algebraizuj¡ i w konsekwencji
automatyzuj¡ rozumowanie.
Niech S(t) = P
∞
n=0
s
n
t
n
i P (t) = P
∞
n=0
p
n
t
n
. Wówczas powy»sze relacje
rekurencyjne tªumacz¡ si¦ na ukªad równa«
S(t) − s
0
− s
1
t
=
t(S(t) − s
0
) + t
2
· P (t)
P (t) − p
0
− p
1
t
=
t(P (t) − p
0
) + t
2
· S(t),
co po przeksztaªceniu i uwzgl¦dnieniu warunków pocz¡tkowych daje
(t − 1)S(t)
+
t
2
· P (t)
=
−1
t
2
· S(t)
+
(t − 1)P (t)
=
−t.
Rozwi¡zujac powy»szy ukªad wzgl¦dem S(t), otrzymujemy
S(t) =
1 − t + t
3
1 − 2t + t
2
− t
4
.
(∗)
Z postaci funkcji generuj¡cej wynika, »e iloczyn
(1 − 2t + t
2
− t
4
)S(t)
jest wielomianem stopnia 3, wi¦c dla ka»dego n ≥ 4 mamy
[t
n
](1 − 2t + t
2
− t
4
)S(t) = 0,
co daje rekurencj¦
s
n
= 2s
n−1
− s
n−2
+ s
n−4
dla n ≥ 4.
(∗∗)
Aby powy»sza rekurencja jednoznacznie wyznaczaªa ci¡g s
n
, poprzednio zna-
lezione warunki pocz¡tkowe s
0
= s
1
= 1
nale»y uzupeªni¢ warunkami s
2
= 1
,
s
3
= 2
.
4.23 Próby powi¡zania s
n
z wcze±niejszymi wyrazami tego samego ci¡gu pro-
wadz¡ tak»e do rekurencji postaci
s
n
= s
n−1
+
n−4
X
k=0
s
k
+ 1,
dla n ≥ 4,
11
(pierwszy skªadnik po prawej stronie odpowiada jak uprzednio ci¡gom zako«-
czonym na 0, suma odpowiada ci¡gom zako«czonym na 010 . . . 01, a jedynka
ci¡gowi 10 . . . 01), a nawet
s
n
= 1 +
n−2
X
k=1
(1 +
n
X
l=k+3
s
l−k−3
)
(k i l s¡ pozycjami, na których stoj¡ odpowiednio najbardziej na lewo i najbar-
dziej na prawo poªo»one jedynki).
Czy te rekurencje stanowi¡ odpowied¹ na pytanie o rekurencj¦ dla ci¡gu s
n
?
Mniej wi¦cej w takim samym stopniu w jakim `"60 −
1
3
· 12
"jest odpowiedzi¡
na pytanie `"ile jest 7 razy 8?". W pewnych, raczej rzadkich przypadkach, taka
odpowied¹ mo»e rzuci¢ nowe ±wiatªo na zagadnienie (kopa bez trzeciej cz¦±ci
tuzina?), ale zazwyczaj oczekujemy odpowiedzi jak najbardziej bezpo±redniej.
W zadaniu miar¡ prostoty odpowiedzi byªo pytanie o s
10
: ze wzoru (∗∗) ªa-
two mo»na wyliczy¢ s
10
= 72
. Je±li kto± chciaªby porówna¢ ró»ne przytoczone
powy»ej wzory, to wystarczy oszacowa¢ zªo»ono±¢ wyliczenia s
n
na podstawie
poszczególnych wzorów.
Czy to znaczy, »e trzeba `"wpa±¢«a to `"jedynie sªuszne»ozwi¡zanie? Otó»
nie, caªa rzecz w tym, »e ka»da z powy»szych rekurencji przetªumaczona na
równanie dla funkcji generuj¡cej daje dla S(t) wyra»enie (∗), sk¡d mo»na ju»
wywnioskowa¢ (∗∗) jak uprzednio.
Co wi¦cej, do tej samej odpowiedzi prowadzi bezpo±rednie wyliczenie liczby
s
n
. Ilo±¢ ci¡gów ustalonej dªugo±ci, w których jest dokªadnie k jedynek roz-
dzielonych zerami mo»na policzy¢ nast¦puj¡co. Wyobra¹my sobie, »e mamy r
miejsc, spo±ród których wybieramy k. Na pierwszych k−1 wybranych miejscach
stawiamy ci¡g '10', na ostatnim z wybranych stawiamy '1', a wszystkie pozostaªe
miejsca uzupeªniamy zerami. Otrzymujemy ci¡g dªugo±ci r + k − 1 zawieraj¡cy
dokªadnie k jedynek rozdzielonych co najmniej jednym zerem i wszystkie takie
ci¡gi mo»emy otrzyma¢ w powy»szej procedurze na jeden sposób. Mamy wi¦c
s
n
=
∞
X
k=0
n − 2k + 1
2k
.
(Oczywi±cie pojawiaj¡ca si¦ tutaj suma jest w rzeczywisto±ci sko«czona.) Wy-
liczenie, »e
∞
X
n=0
∞
X
k=0
n − 2k + 1
2k
t
n
zadaje si¦ wzorem (∗) jest prostym ¢wiczeniem w operowaniu szeregami pot¦-
12
gowymi:
∞
X
n=0
∞
X
k=0
n − 2k + 1
2k
t
n
=
∞
X
k=0
∞
X
n=0
n − 2k + 1
2k
t
n
=
∞
X
n=0
t
n
+
∞
X
k=1
∞
X
n=4k−1
n − 2k + 1
2k
t
n
=
1
1 − t
+
∞
X
k=1
∞
X
r=0
r + 2k
2k
t
r+4k−1
=
1
1 − t
+
∞
X
k=1
t
4k−1
(1 − t)
2k+1
=
1 − t + t
3
(1 − t)
2
− t
4
4.24 Na koniec jeszcze uwaga o pochodzeniu problemu sformuªowanego w za-
daniu. Otó» nie zostaª on wymy±lony, by utrudni¢ »ycie zdaj¡cym matematyk¦
dyskretn¡, a wynika z zastosowa« praktycznych: niektóre rzeczywiste urz¡dze-
nia u»ywane do transmisji danych nie radz¡ sobie z dwoma kolejno nast¦puj¡-
cymi bezpo±rednio po sobie identycznymi sygnaªami. St¡d potrzeba rozdziele-
nia ich interwaªem nie zawieraj¡cym sygnaªu (odczytywanym jako '0'). Waru-
nek parzystej liczby jedynek jest oczywi±cie wynikiem powszechnie stosowanego
kodu kontroli parzysto±ci.
Dalsze wªasno±ci szeregów
Szereg jako granica ci¡gu wielomianów
4.25 Szereg f(t) = P
∞
i=0
a
i
t
i
mo»emy traktowa¢ jako `"granic¦¢i¡gu wielo-
mianów f
N
(t) =
P
N
i=0
a
i
t
i
, N = 0, 1, . . . . Formalizacja tej intuicji prowadzi do
nast¦puj¡cej denicji.
Denicja. Powiemy, »e ci¡g szeregów (f
n
(t))
∞
n=0
wyznacza szereg f(t) =
P
∞
i=0
a
i
t
i
, je±li dla ka»dego i ∈ N istnieje takie N
i
, »e dla ka»dego n > N
i
mamy [t
i
]f
n
(t) = a
i
. Piszemy wówczas f(t) = lim
n→∞
f
n
(t)
.
W tym sensie ka»dy szereg jest granic¡ ci¡gu wielomianów: P
∞
i=0
a
i
t
i
=
lim
N →∞
P
N
i=0
a
i
t
i
.
4.26 Niech (f
n
(t))
∞
n=0
b¦dzie takim ci¡giem szeregów, »e
lim
n→∞
ldegf
n
(t) = ∞.
(14)
Wówczas ci¡g szeregów
Q
N
n=0
(1 + f
n
(t))
∞
N =0
wyznacza szereg, który b¦dziemy
oznacza¢ symbolem
∞
Y
n=0
(1 + f
n
(t)).
(15)
13
Zauwa»my, »e warunek (14) jest warunkiem koniecznym, aby wyra»enie (15)
miaªo sens.
4.27 Traktowanie szeregu jako granicy wielomianów pozwala szybko dowodzi¢
niektórych wªasno±ci szeregów na podstawie analogicznych wªasno±ci wielomi-
nów.
Ró»niczkowanie szeregów
4.28 Na szeregach wprowadzamy w sposób czysto formalny operacj¦ ró»nicz-
kowania
d
dt
:
d
dt
∞
X
i=0
a
i
t
i
!
=
∞
X
i=1
ia
i
t
i−1
=
∞
X
i=0
(i + 1)a
i+1
t
i
.
Z wªasno±ci ró»niczkowania dla wielomianów wynika natychmiast (por. 4.27),
»e
d
dt
(f (t) + g(t))
=
d
dt
(f (t)) +
d
dt
(g(t))
d
dt
(f (t) · g(t))
=
d
dt
(f (t)) · g(t) + f (t) ·
d
dt
(g(t)).
Prawdziwa jest te» reguªa ró»niczkowania `"funkcji zªo»onej": je±li f(t) jest do-
wolnym szeregiem, a g(t) szeregiem bez wyrazu wolnego i przez h(t) oznaczymy
szereg
d
dt
f (t)
, to
d
dt
f (g(t)) = h(g(t)) ·
d
dt
g(t).
(16)
Operacje exp i ln
4.29 Szereg generuj¡cy dla ci¡gu odwrotno±ci silni jest szeregiem Tylora funkcji
wykªadniczej, st¡d b¦dziemy go oznacza¢ symbolem e
t
lub exp(t):
e
t
= exp(t) =
∞
X
n=0
1
n!
t
n
.
(17)
Podstawiaj¡c w powy»szym równaniu za t dowolny szereg f(t) bez wyrazu wol-
nego, mo»emy zdeniowa¢ funkcj¦ wykªadnicz¡ na takich szeregach:
e
f (t)
= exp(f (t)) =
∞
X
n=0
1
n!
f (t)
n
.
(18)
14
Funkcja ta zachowuje podstawow¡ wªasno±¢ rzeczywistej funkcji wykªadniczej
exp(f (t) + g(t)) = exp(f (t)) · exp(g(t)).
(19)
Bezpo±rednim rachunkiem mo»na te» sprawdzi¢, »e
d
dt
exp(t) = exp(t).
(20)
4.30 Drugim wa»nym szeregiem maj¡cym swoje ¹ródªo w szeregach Tylora jest
szereg
ln(1 + t) =
∞
X
n=1
(−1)
n+1
n
t
n
.
(21)
Stosuj¡c podstawianie, mo»emy za pomoc¡ tego szeregu zdeniowa¢ operacj¦
logarytmowania dla dowolnego szeregu o wyrazie wolnym równym 1 (lub nieco
ogólniej o niezerowym wyrazie wolnym): je±li f(t) = P
∞
i=1
a
i
t
i
, to
ln(1 + f (t)) =
∞
X
n=1
(−1)
n+1
n
(f (t))
n
.
(22)
Operacja ta tak»e zachowuje podstawowe wªasno±¢ logarytmu dla liczb rzeczy-
wistych. Je»eli f(t) i g(t) s¡ szeregami o wyrazach wolnych równych 1, to
ln(f (t)g(t)) = ln(f (t)) + ln(g(t)).
(23)
Bezpo±rednim rachunkiem mo»na sprawdzi¢, »e
d
dt
ln(1 + t) =
∞
X
n=1
(−1)
n+1
t
n−1
=
1
1 + t
.
(24)
4.31 Jak nale»aªo si¦ spodziewa¢, operacje exp i ln s¡ wzajemnie odwrotne tzn.
ln(exp(f (t)) = f (t),
exp(ln(1 + f (t)) = 1 + f (t)
dla dowolnego szeregu f(t) bez wyrazu wolnego.
15