Epistemologia – zagadnienia
I
1 1. Podstawowe źródła problematyki epistemologicznej.
- Zachodzenie złudzeń i błędów poznawczych, s ściślej fakt ich wykrycia,
- Relatywność i subiektywność ludzkiego poznania (wiedzy) (Heraklit: „złymi świadkami są oczy i uszy ludziom, którzy mają
duszę barbarzyńców”, prawda jest względna.); (Demokryt: w rzeczywistości istnieją tylko atomy i próżnia, takich określeń jak
słodycz, ciepło, barwa nie ma. Są one subiektywne, to ludzkie mniemania. Wrażenia nie są obrazem rzeczywistości, ale stanem
umysłu.)
- Dogmatyczność nauk szczegółowych (tworzone są one na podstawie sądów analitycznych).
2 2. Istota i znaczenie „przewrotu kopernikańskiego” I. Kanta.
- Dwa pnie ludzkiego poznania: zmysłowość, intelekt. Przez pierwszy z nich przedmioty są dane, przez drugi – pomyślane.
- W poznaniu empirycznym przyjmowano, że wszelkie sądy muszą dostosowywać się do przedmiotów (wynikać z badania
przedmiotów). Kant natomiast dokonał przewrotu kopernikańskiego, tj. odwrócił proces poznania. To przedmioty muszą się
dostosowywać do naszego poznania. Inaczej: wcześniej sądzono, że przedmiot kształtuje swój obraz w podmiocie poznającym.
Kant twierdził natomiast, że przedmiot jest zależny od podmiotu poznającego.
- Każde poznanie zaczyna się od doświadczenia, ale nie całe poznanie wypływa z doświadczenia.
- Człowiek nie jest biernym odbiorcą zjawisk, ale organizuje je, tworzy z nich harmonijny porządek fenomenalny.
- Intelekt wydaje sądy o naturze rzeczy.
- Dawny prymat przedmiotu (świata rzeczy) wobec podmiotu zastąpiony został porządkiem odwrotnym – prymatu podmiotu
wobec przedmiotu, dawny prymat ontologii zastąpiony został przez prymat epistemologii.
3 3. Realizm epistemologiczny – teza, odmiany, przedstawiciele.
- Stanowisko w sporze o przedmiot (granice) poznania (wiedzy).
- Realizm epistemologiczny zakłada, że właściwy przedmiot poznania istnieje obiektywnie, czyli jest odrębny i niezależny od
ś
wiadomości podmiotu poznającego. Poznanie ma więc zawsze charakter zewnętrzny, bo odnosi się do rzeczywistości istniejącej
poza podmiotem.
- Realizm bezpośredni (prezentacjonizm, realizm naiwny) głosi, że rzeczy są takimi, jakimi je postrzegamy (T Reid).
- Realizm pośredni (reprezentacjonizm, realizm krytyczny) głosi, że całe poznanie zmysłowe realizuje się za pomocą
tworzonych na podstawie wrażeń przedstawień rzeczy, zdarzeń i procesów. Obraz zewnętrzny przedmiotu poznania nie jest nigdy
„czysty” (J. Locke, W. Hamilton).
II
4 1. Główny problem epistemologii w epistemologii starożytnej i nowożytnej.
- Zasadniczy problem epistemologii to problem obiektywności poznania (a więc problem wartości poznania), w szczególności
prawdziwości poznania,
- Obiektywność – wartość poznawcza, rezultat ogólnie pojmowanej intersubiektywnej komunikowalności oraz intersubiektywnej
sprawdzalności wiedzy.
- Wg innych notatek: głównym problemem wydaje się być problem poznawalności tego, co istnieje (spór między realizmem a
idealizmem o przedmiot poznania). Problem tkwi w tym, czy poznajemy przedmioty niezależne od naszej świadomości czy też
nie.
- Hempoliński: "Odróżnienie rzeczywistości i jej przejawu (zjawiska) legło u podstaw wszelkiego myślenia filzoficznego i
występuje już u pierwszych filozofów starożytnych. [...] Był to od początku problem obiektywności poznania. [...] Filozoficzne
refleksje dotyczące poznania świata zaczynały się z reguły od próby wyjasnienia faktu percepcji zmysłowej oraz powiązania
zmysłów z myśleniem za pomocą pojęć ogólnych."
5 2. Argumenty sceptyków greckich przeciw możliwości bezpośredniego poznania rzeczy.
Argumenty Karneadesa z Cyreny przeciw poznaniu:
- Nie ma żadnego absolutnego kryterium prawdy, ani zmysłowego, ani rozumowego, wszystkie zawodzą.
- Nawet, gdyby takie istniało, nie mogłoby istnieć bez pierwiastka subiektywnego wrażenia
- 10 tropów Ainezydemosa:
1. Rozmaite stworzenia różnie postrzegają te same rzeczy.
2. Różni ludzie postrzegają odmiennie te same rzeczy.
3. Różne zmysły dają rozmaite spostrzeżenia.
4. Te same zmysły dają odmienne spostrzeżenia zależnie od okoliczności.
5. Percepcja niekiedy zależy od lokalizacji spostrzeganego przedmiotu, np. od jego odległości.
6. Percepcja jest często zależna od ośrodka, np. powietrza.
7. Percepcja może zależeć od liczby przedmiotów i ich składu.
8. Percepcja zależy od relacji pomiędzy spostrzegającym a spostrzeganym przedmiotem.
9. Na percepcję wpływają nasze oczekiwania.
10. Na percepcję wpływają różne okoliczności społeczne, np. wychowanie, religia.
- Agryppa: nie można poznać rzeczy przez pojęcia ; nie można uzasadniać twierdzeń przez indukcję lub dedukcję. Pojęcia
ogólne, zwłaszcza pojęcia gatunku rzeczy, prowadzą do sprzeczności, gdyż obejmują cechy przeciwstawne rzeczy jednostkowej.
Uzasadnianie dedukcyjne natomiast opiera się na nie dowiedzionych przesłankach, albo zawiera dowód w nieskończoność, albo
też błędne koło w dowodzeniu. Indukcja zupełnma jest niewykonalna, niezupełna zaś jest zawodna.
- Żaden sąd nie jest bardziej pewny niż dowolny inny. Nie można wskazać niezawodnego kryterium odróżnienia sądu
prawdziwego od fałszywego.
6 3. Nominalizm – teza, odmiany, przedstawiciele.
- Hempoliński: "Realizm sytuuje uniwersalia w rzeczywistości pozajęzykowej i pozaumysłowej, nominalizm - w rzeczywistości
językowej, konceptualizm - w umysłowej."
- Nominalizm: stanowisko w sporze o uniwersalia głoszące, że istnieją jedynie rzeczy jednostkowe. Pojęcia ogólne są tylko
dźwiękami, nazwami (Roscelin). To, co ogólne, związane jest wyłącznie z funkcją naszego języka, funkcją polegającą na
obejmowaniu jednym terminem wielu przedmiotów jednostkowych. Rzeczywistość i doświadczenie zawierają jedynie indywidua.
- Konceptualizm (umiarkowana odmiana nominalizmu) głosi, że nie istnieją byty ogólne, lecz tylko jednostkowe; pojęcia ogólne
są tylko naszymi pomysłami (conceptus), dlatego istnieją w naszym umyśle i nie mają żadnych odpowiedników w realnym
ś
wiecie (W. Ockham).
- Konceptualizm psychologiczny – traktuje pojęcia ogólne bądź jako immanentne treści jednostkowych aktów psychicznych,
bądź jako przedmioty intencjonalne tych aktów (np. idee ogólne Locke’a) istniejące wyłącznie w umyśle.
- Konceptualizm apriorystyczny (logiczny) – traktuje niektóre pojęcia ogólne (zwłaszcza matematyki i logiki) jako tzw.
pojęcia wrodzone, będące wynikiem samej konstytucji umysłu (Kartezjusz, Kant).
- Sermonizm (odmiana nominalizmu) głosi, że to, co ogólne nie istnieje poza tym, co jednostkowe, ale pojęcia ogólne nie są
tylko pustymi dźwiękami, nie powstają dowolnie, lecz na podstawie cech ogólnych właściwym określonym rodzajom rzeczy
jednostkowych. Pojęcia ogólne są słowami mającymi znaczenie (P. Abelard).
III
7 1. Epistemologia a inne nauki i metanauki filozoficzne i pozafilozoficzne.
- Epistemologia a ontologia. Do czasów Kartezjusza dominował ontologizm (prymarność ontologii), po Kartezjuszu
epistemologizm. Punkt wyjścia zależy od badacza, a dokładniej od problematyki, jaką się zajmuje. Nie unikniemy pytań
ontologicznych w epistemologii i odwrotnie. Według fenomenologów epistemologia ma być tak uprawiana, że nie pojawią się w
niej kwestie ontologiczne (wg R. Ingardena).
- Epistemologia a logika. Logika i teoria poznania zajmują się prawdziwością, epistemologia zajmuje się prawdą materialną,
logika – formalną, jednakże logika jest systemem tautologii jako zdań prawdziwych we wszystkich modelach, a epistemologia z
tautologii się nie składa. Epistemologia i logika czerpią wzajemnie od siebie, najczęściej gdy chodzi o koncepcje prawdy, na
przykład w przypadku semantycznej teorii prawdy A. Tarskiego.
- Epistemologia a psychologia. Poznanie jest aktem psychicznym, powstaje więc problem stosunku epistemologii do
psychologii. Przedmiot ich badań jest częściowo wspólny (zajmowano się w epistemologii zarówno aktami poznawczymi jak i ich
rezultatami), ale każda z tych nauk bada ten przedmiot z innego punktu widzenia. Psychologię obchodzi faktyczny przebieg
procesów poznawczych, epistemologię natomiast interesuje to, wedle czego poznanie bywa oceniane, a więc prawda, fałsz,
zasadność i bezzasadność poznania.
- Epistemologia a teoria nauki i metodologia. Teoria nauki zajmuje się elementami, z których składa się nauka (twierdzeniami,
terminami naukowymi), oraz strukturami z nich zbudowanymi (dowód, teoria itd.). Metodologia bada metody dowodzenia,
eksperymentowania, rozwiązywania zagadnień, wyjaśniania, sprawdzania. W obu tych dyscyplinach występują zagadnienia, które
można by zaliczyć do teorii poznania np. zagadnienia odnoszące się do wartości rozmaitych metod naukowych, zagadnienie
wartości metody indukcyjnej i metody dedukcyjnej, zagadnienie roli konwencji itd. W ramach metodologii i teorii nauk
omawiane są też często zagadnienia, które są zastosowaniem klasycznych zagadnień epistemologicznych do konkretnych działów
tej lub innej nauki.
8 2. Charakter wiedzy filozoficznej według Sofistów (Protagoras, Gorgiasz i inni)
- Sofiści byli przekonani, że nie ma prawdy powszechnej i obiektywnej, wyrażali oni nieufność do wiedzy, do możliwości
poznawczych człowieka. Dla każdego prawda jest czymś innym (relatywizm); o wyższości jednej prawdy nad drugą decyduje
użyteczność praktyczna, niektóre prawdy uchodzące za powszechne są wynikiem umowy społecznej (konwencjonalizm).
- Protagoras głosił zasadę homo mensury, mówiącej, że człowiek jest miarą wszystkich rzeczy, istniejących, że istnieją,
nieistniejących, że nie istnieją. Poznanie jest względne, bo oparte jest na postrzeżeniach, a te bywają idmienne u różnych
jednostek.
- Gorgiasz głosił, że nic nie istnieje, a nawet gdyby istniało, byłoby niepoznawalne, gdyby było poznawalne, byłoby
niekomunikowalne..
9 3. Spór o źródła wiedzy i główne sposoby jego rozstrzygania.
- Istotę sporu wyraża pytanie, skąd człowiek czerpie wiedzę? Od czego jest ona zależna, czy zawsze od doświadczenia, czy może
nigdy?
- Natywizm (racjonalizm genetyczny) głosi wrodzony charakter wiedzy (Platon i anamneza); wiedza wrodzona pochodzi od
Boga (Aureliusz Augustyn, Kartezjusz, Leibniz).
- Empiryzm genetyczny (empiryzm psychologiczny) głosi, że wszelka wiedza jaką formułuje człowiek pochodzi z
doświadczenia, zaś umysł człowieka nie zawiera w sobie żadnego przedempirycznego poznania i przypomina czystą tablicę
(tabula rasa), którą zapisują wyłącznie fakty płynące z doświadczenia – „Niczego nie ma w intelekcie, czego wcześniej nie było w
zmysłach” (Arystoteles, Akwinata, F. Bacon, J. Locke, D. Hume, J. Mill).
- Aprioryzm (racjonalizm metodologiczny) – uważa, że poznanie jest niezależne od doświadczenia.
- Aposterioryzm (empiryzm metodologiczny) – uważa, że doświadczenie ma dominującą rolę w poznaniu.
- Irracjonalizm – głosi pozorność poznania racjonalnego i empirycznego (intuicjonizm: Bergson).
- Antyirracjonalizm (racjonalizm) – przyznaje wartość tylko poznaniu intersubiektywnie komunikowalnemu i
kontrolowalnemu. Ceni poznanie, dla którego wzorem jest poznanie naukowe, albo dokładniej, którego wzorem są nauki
matematyczne i przyrodnicze (Poincare).
IV
10 1. Scjentystyczna koncepcja epistemologii i jej przedstawiciele.
- Scjentystyczna koncepcja teorii poznania (której zręby stworzyli Comte, Mill, Spencer) należy, wg A. Stępnia, do
przedmiotowego typu koncepcji teorii poznania, który głosi, że przedmiot teorii (desygnatem tegoż przedmiotu są przeżycia
psychiczne czy stany świadomości) jest jednym z obiektów świata wokół nas. W scjentyzmie zawiera się m. in. psychologizm,
socjologizm, biologizm, w szczególności tzw. epistemologia ewolucyjna. Scjentystyczna koncepcja epistemologii może być
przyrównana do koncepcji naturalistycznej, która kładzie nacisk na zaufanie do zwyczajnych czynności poznawczych, traktuje
epistemologię jako naukę, uznaje, że mechanizm poznania jest przyczynowy, oraz że poznanie jest narzędziem przetrwania
biologicznego. Najbardziej popularną wersją epistemologii naturalistycznej jest psychologizm.
- Psychologizm Quine’a: epistemologia czy też jakiś jej odpowiednik, staje się po prostu działem psychologii, a więc nauki.
Bada ona naturalne zjawisko, mianowicie fizyczny podmiot ludzki. (...) Istotną różnicą między dawną epistemologią i
epistemologią w nowej, psychologicznej oprawie polega na tym, że odtąd możemy swobodnie korzystać z empirycznej
psychologii. Quine był zwolennikiem epistemologii znaturalizowanej. Uważał, że „pytania epistemologiczne mogą i muszą być
zastąpione pytaniami psychologicznymi, tak jak chemia wyparła alchemię. Jeśli psychologia nie może udzielić na dane pytanie
odpowiedzi, to pytanie to trzeba odrzucić jako nieinteresujące.”Przedstawiciele psychofizjologicznej koncepcji to Damasio,
Searle.
- Epistemologia ewolucyjna (Popper, Vollmer) traktuje struktury poznawcze jako wykształcone filogenetycznie, tj. w drodze
ewolucji gatunkowej. W szczególności, taki charakter mają mieć aprioryczne elementy w poznaniu. Epistemologia ewolucyjna
może być interpretowana naturalistycznie (procesy poznawcze są traktowane bez reszty jako przyrodnicze, np. biologiczne), lub
nie (aprioryczne formy poznawcze w sensie Kanta lub język można uznać jako wrodzone umysłowi, a to przybliża epistemologię
ewolucyjną w stronę tradycyjnej).
- Ingarden wyróżnia psychofizjologiczną teorię poznania (odnoszącą się do naturalistycznej, a w szczególności do
psychologicznej koncepcji), której jest krytykiem.
11 2. Platona nauka o stopniach poznania.
- Platon głosił absolutyzm i obiektywizm w epistemologii, podstawowym problemem był dla niego problem poznania i błędu.
Nie utożsamiał wiedzy z prawdziwym sądem, zwrócił uwagę na to, że można głosić trafny pogląd wcale o tym nie wiedząc.
Klasyczna definicja wiedzy: wiedza to prawdziwy uzasadniony sąd (przekonanie)
- Wiedza ma swój przedmiot, mianowicie idee i relacje pomiędzy nimi. Musi być ogólna, bo takie są idee. Jest też pewna.
Jednakże opinia jest partykularna i pochodzi od zmysłów. Dotyczy zmiennych rzeczy i jest co najwyżej prawdopodobna, nigdy
pewna. Dualizm idei i rzeczy ma odbicie w dualizmie episteme i doxa. Metafora jaskini.
- Doxa (wiedza o charakterze empirycznym) dzieli się na niewiedzę (ignorancję), tj. opinię bezprzedmiotową, i przeświadczenia
na temat świata widzialnego (mają one pewne podobieństwa do wiedzy).
- Episteme (myśl) dzieli się na wiedzę intuicyjną (noesis), mającą wartość najwyższą i prowadzącą do poznania Dobra, i wiedzę
dyskursywną (dianoia), wyrażającej się w matematyce, ale nie stanowiącą wiedzy o najwyższej wartości.
- Anamneza – przypominanie sobie przez duszę tego, co poznała przebywając w świecie idei.
12 3. Genetyczny i metodologiczny aspekt sporu o źródła poznania – główne stanowiska.
- Aspekt genetyczny pyta, skąd wywodzi się nasza wiedza, jakie są jej źródła.
- Racjonalizm genetyczny (natywizm) – wrodzony charakter wiedzy (Platon). Racjonalizm genetyczny nie musi łączyć się z
natywizmem, można bowiem przyjąć tezę o konstruowaniu pojęć czystego rozumu przed wszelkim doświadczeniem i
zrezygnować z koncepcji idei wrodzonych; np. u Kanta odpowiednikami idei wrodzonych są kategorie aprioryczne, a ich wartość
poznawcza ujawnia się dopiero w zastosowaniu do doświadczenia.
- Empiryzm genetyczny (psychologiczny) – wszelka wiedza pochodzi z doświadczenia (Arystoteles).
- Empiryzm genetyczny skrajny zakłada, że wszelka wiedza (a więc także formalna – matematyczna i logiczna) pochodzi z
doświadczenia (Cynicy, Condillac).
- Empiryzm genetyczny umiarkowany zakłada, że oprócz wiedzy pochodzącej z doświadczenia istnieje też wiedza formalna i
analityczna, będąca wytworem samodzielnego umysłu (J. Locke, D. Hume).
- Sensualizm twierdzi, że wszelkie źródła wiedzy tkwią w doświadczeniu zmysłowym.
- Aspekt metodologiczny pyta, na jakiej drodze i przy użyciu jakich metod wykazujemy wartość wiedzy, jak zdobywamy
wiedzę.
- Racjonalizm (aprioryzm) metodologiczny – prymarność rozumu względem zmysłów.
- Racjonalizm (aprioryzm) metodologiczny skrajny – wszelka prawdziwa wiedza jest zdobywana na drodze racjonalnej i
posiada wyłącznie aprioryczny (niezależny od doświadczenia) charakter. Poznanie odbywa się na drodze odkrywania treści
samego umysłu, czyli spekulatywnego myślenia (Eleaci, Platon, Leibniz).
- Racjonalizm (aprioryzm) metodologiczny umiarkowany – rozum jest podstawowym narzędziem myślenia i kształtowania
wiedzy (formułującym pojęcia, sądy, relacje między nimi), czyli realizującym sam proces poznania. Doświadczenie zmysłowe
również posiada rolę źródłową, może być też sposobem gromadzenia elementarnych danych, sposobem weryfikacji wiedzy, lecz
ma ono drugorzędne znaczeine (Kartezjusz, Kant, Brentano).
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny – wiedza zdobywana jest za pomocą szeroko rozumianego doświadczenia, w tym
za pomocą wyspecjalizowanych form, jak obserwacja i eksperyment.
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny skrajny (sensualizm) – doświadczenie ma charakter wyłącznie zmysłowy,
zewnętrzny, zaś cała wiedza zawiera się tylko w spostrzeżeniach. Tylko metody empiryczne pozwalają rozstrzygać o wartości
poznawczej, wszelkiej naszej wiedzy. (sofiści, cyrenaicy, cynicy, Mill).
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny umiarkowany – wiedza będąca rezultatem poznania dzieli się na wiedzę
empiryczną oraz nieempiryczną (analityczną, wyjaśniającą i tłumaczącą pojęcia, jest ona wynikiem rozumowań dedukcyjnych, a
więc czysto rozumowych). Umiarkowani empiryści wyróżniali dwa rodzaje sądów: syntetyczne a posteriori oraz analityczne a
priori (służące wyjaśnianiu pojęć) (Hume, neopozytywiści).
- Irracjonalizm – głosi pozorność poznania racjonalnego i empirycznego.
- Intuicjonizm – intuicja rodzajem narzędzia poznawczego, które w wyniku bezpośredniego oglądu dociera do czystej istoty
rzeczy (W. Ockham, H. Bergson).
- Woluntaryzm – wszystkim działaniem, także poznaniem, kieruje wyłącznie wola. Sądy poznawcze są więc zarówno wyrazem
wiedzy, jak i rezultatem woli (Aureliusz Augustyn).
- Fideizm – do poznania Boga wystarczająca jest wiara. W skrajnej postaci prawdziwość poznania Bytu najwyższego zależy
wprost od absurdalności, niedorzeczności, zupełniej niezrozumiałości wiedzy (Tertulian).
- Mistycyzm – określa różne formy poznania nadzmysłowego i pozaracjonalnego, którego przedmiotem jest najczęściej Bóg,
Absolut, rzeczywistość ponadnaturalna itp. (Plotyn, J. Eckhart).
- Iluminizm – zakładał poznanie na drodze oświecenia (iluminacji) umysłu człowieka przez Boga (Aureliusz Augustyn, R.
Bacon).
- Antyirracjonalizm - przyznaje wartość tylko poznaniu intersubiektywnie komunikowalnemu i kontrolowalnemu. Ceni
poznanie, dla którego wzorem jest poznanie naukowe, albo dokładniej, którego wzorem są nauki matematyczne i przyrodnicze
(Poincare, filozofowie nauki).
V
13 1. Koncepcja autonomicznej teorii poznania – główne założenia i przedstawiciele.
- Koncepcja autonomicznej teorii poznania głosi, że epistemologia powinna być teoretycznie i metodologicznie niezawisła od
innych nauk: filozoficznych i pozafilozoficznych. Epistemologii nie wolno zakładać ustaleń nauk szczegółowych oraz korzystać z
narzędzi poznawczych tych nauk (ich metod) (R. Ingarden).
- Gdy mowa o autonomii epistemologii względem innych nauk, należy wiedzieć, że jest to niezależność (autonomia) obustronna.
Również teoria poznania nie zgłasza pretensji, by jakiekolwiek ustalenie jakiejkolwiek nauki uzasadniać, by być teoretyczną i/lub
metodologiczną podstawą jakiejś nauki, by w systemie nauk filozoficznych i/lub pozafilozoficznych być pod tym względem
„nauką pierwszą”. Wbrew temu, co suponował Wittgenstein, epistemologia nie jest ani „ponad” ani „poniżej”, lecz właśnie
„obok” innych nauk. Jest nauką metodologicznie samowystarczalną. Mimo to jednak nie twierdzi się, że pomiędzy teorią
poznania a pozostałymi rodzajami ludzkiej wiedzy (naukowej i pozanaukowej) nie zachodzą istotne zależności np. genetyczne,
heurystyczne i przedmiotowo strukturalne. Inne gatunki wiedzy ludzkiej stanowią bezpośredni przedmiot zainteresowania
epistemologii (zależność przedmiotowo-strukturalna), a częstokroć także bezpośredni powód podjęcia krytycznej refleksji nad
poznaniem (zależność genetyczna). Związki natury heurystycznej: ustalenia i związki poznawcze innych nauk są bardzo dobrym
pretekstem do systematycznego rozważenia wielu kwestii teoriopoznawczych, mogą być źródłem wielu ciekawych pomysłów i
strategii, ważnym źródłem poznawczej inspiracji (J. Dębowski, Ingarden, Husserl).
14 2. Empirystyczny i realistyczny charakter epistemologii Arystotelesa.
- Poznanie, wedle Arystotelesa, zawsze zaczyna się od doświadczenia zmysłowego odnoszącego się do substancji jako
zjednoczenia materii i formy, a jako takie jest aposterioryczne. Ten genetyczny empiryzm, a nawet sensualizm, wiąże się u
Arystotelesa z metodologicznym, tj. aposterioryzmem. Dopuszcza on rolę rozumu jako moderatora poznania doświadczalnego.
- Intelekt jednością zmysłów i rozumu. Żadna z tych zdolności nie może odgrywać samoistnej roli w procesie zdobywania
wiedzy. Zmysły odgrywają rolę czynnika inicjującego wiedzę. Możliwość uzyskania prawd ogólnych drogą empiryczną.
- Ugruntowanie empiryzmu genetycznego i metodologicznego, rozgraniczenie rozmaitych postaci poznania (spostrzeżenie,
pamięć, doświadczenie, nauka).
15 3. Aprioryzm i aposterioryzm w sporze o źródła wiedzy – tezy, odmiany, przedstawiciele.
- Aprioryzm (racjonalizm metodologiczny) – dopuszcza poznanie niezależne od doświadczenia.
- Aprioryzm skrajny – wszelkie poznanie jest niezależne od doświadczenia. Tylko zdania a priori tj. analityczne i syntetyczne
(Eleaci, Platon).
- Aprioryzm umiarkowany – istnieje poznanie zarówno aprioryczne jak i aposterioryczne. Wszystkie rodzaje zdań
(Kartezjusz, Kant).
- Aposterioryzm (empiryzm metodologiczny) – twierdzi, że nie istnieje poznanie niezależne od doświadczenia.
- Aposterioryzm skrajny – każde poznanie ma charakter empiryczny. Tylko zdania a posteriori, tj. syntetyczne (Bacon, Mill).
- Aposterioryzm umiarkowany – dopuszcza aprioryczny charakter logiki i matematyki. Zdania syntetyczne a posteriori i
zdania analityczne (Hume, neopozytywiści).
VI
16 1. Koncepcja semiotycznej teorii poznania/epistemologii i zarzuty przeciw niej podnoszone.
- Główne założenie: poznanie to wytwór, nie zaś czynność. Wytworowi poznania odpowiada struktura języka, w którym owy
rezultat poznawczy się wyraża. Natomiast sam wynik analizy języka jest bezpośrednim zastosowaniem do pojęć, sądów, tez.
Poznanie jest więc intersubiektywnie komunikowalne i intersubiektywnie sprawdzalne (J. Jadacki).
- Zastrzeżenia: zachodzi pomieszanie rezultatów poznawczych i środków poznawczych; podwójne ograniczenie: wg tej koncepcji
poznanie to wytwór, nie ważne jest poznanie jako czynność, wszelkie poznanie musi mieć charakter językowy.
17 2. Co to jest fenomenalizm? – teza, odmiany, przedstawiciele.
- Fenomenalizm – stanowisko teoriopoznawcze zakładające, że bezpośrednim przedmiotem poznania są wyłącznie procesy
psychiczne (fenomeny) wywołane przez zewnętrzne obiekty lub aprioryczne składniki umysłu (Ayer). W metodologii założenie,
według którego nie bada się natury świata i istoty procesów w nim zachodzących, lecz tylko ich stronę zjawiskową, dającą się
matematycznie zmierzyć i ująć we wzory funkcjonalne.
- Fenomenalizm lingwistyczny głosi, że wybór pomiędzy teoriami percepcji jest niczym innym, jak tylko decyzją w sprawie
języka sprawnie opisującego spostrzeganie. Można wybrać język realistyczny, można opowiedzieć się za fenomenalistycznym.
Fenomenalista może, ale nie musi odrzucać przedmioty zewnętrzne (Hume odrzucał, Kant nie).
- Fenomenalizm danych zmysłowych (sensybilizm) – w poznaniu (zmysłowym) nie ujmujemy bezpośrednio przedmiotu, lecz
dane zmysłowe (G. Moore, B. Russell).
- Fenomenalizm sceptyczny – człowiek nie wie i nigdy wiedzieć nie będzie, czy istnieje transcendentalna rzeczywistość i jaka
ona jest; przedmiotem poznania są impresje, idee i zachodzące między nimi relacje (D. Hume).
- Fenomenalizm agnostyczny – twierdzi, że istnieje jakaś rzeczywistość transcendentalna, która jest przyczyną powstawania
wrażeń zmysłowych, ale jest ona całkowicie niepoznawalna, nie wiemy również w jakiej relacji do rzeczy pozostaje treść tych
wrażeń (I. Kant).
18 3. Absolutyzm i relatywizm – prawda bezwzględna a prawda względna – przykłady.
- Absolutyzm epistemologiczny zakłada, że prawdziwa wiedza ma charakter absolutny, jest niezmienna w czasie i niezależna od
rezultatów rozwoju poznania – zachodzących nieustannie przemian społecznych, kulturowych, procesów i zjawisk historycznych.
Pogląd ten występował pod różnymi postaciami w religii, filozofii religijnej, mistyce, mitologii. Wieczna i niezmienna
prawdziwość sądu. Niekiedy z absolutyzmem epistemologicznym łączy się poznanie, które dotyczy faktów przeszłych, a zatem
już niezmiennych i niedostępnych człowiekowi, niejako „absolutnych”, o których wiedza nie może się w żaden sposób zmienić,
np. wiedza idiograficzna (opisowa, faktograficzna), przedstawiająca możliwie obiektywnie pewien stan rzeczy.
- Relatywizm epistemologiczny głosi historyczny (czasowy) charakter wszelkiego poznania i towarzyszącej mu wiedzy. W tym
przypadku prawdę uzależnia się od następujących w czasie przemian kulturowych i cywilizacyjnych, rozwoju społecznego i
procesów historycznych. W rezultacie wiedza (także naukowa) nie ma charakteru wiecznego i niezmiennego, lecz jest wynikiem
postępującego w czasie rozwoju poznania, narzędzi i metod poznawczych, ludzkich oczekiwań i możliwości.
- Relatywizm skrajny – uważa, że wszystkie prawdy są względne.
- Relatywizm umiarkowany – dopuszcza pewne prawdy jako absolutne, na przykład prawa logiki.
VII
19 1. Na czym polega metaprzedmiotowy charakter refleksji epistemologicznej?
- Metaprzedmiotowy charakter refleksji epistemologicznej polega na tym, że podejmowana jest refleksja na temat poznania nie
jakiejś rzeczy czy, ogólniej, bytu, lecz na poznaniu poznania. W epistemologii poznanie rozumiane jest metaprzedmiotowo, a
więc jako źródło wiedzy o czymś, jako informator, jako pewna dana. Epistemologię interesuje nie byt, lecz poznanie bytu.
Przyjmując rozróżnienie między poznaniem jako czynnością (poznawaniem) a poznaniem jako wytworem tej czynności
(rezultatem poznawczym) należy zaznaczyć, że przedmiotem teorii poznania są zarówno czynności poznawcze jak i ich rezultaty.
Teoria poznania przeprowadza swe rozważania na innej płaszczyźnie poznawczej niż analizowane poznanie. Analiza
epistemologiczna jest specjalnie zorganizowanym namysłem nad charakterem i wartością poznania, jest próbą zdobycia
niedogmatycznej samoświadomości, ostatecznej racji wiarygodności naszego poznania.
20 2. Genetyczny empiryzm – teza, odmiany, przedstawiciele.
- Empiryzm genetyczny (empiryzm psychologiczny) zakłada, że wszelka wiedza, jaką formułuje człowiek, pochodzi z
doświadczenia, zaś umysł człowieka nie zawiera w sobie żadnego przedempirycznego poznania i przypomina czystą tablicę, którą
zapisują jedynie fakty doświadczenia. „Niczego nie ma w intelekcie, czego wcześniej nie było w zmysłach”.
- Empiryzm genetyczny skrajny zakłada, że wszelka wiedza (a więc także formalna – matematyczna i logiczna) pochodzi z
doświadczenia (Cynicy, Condillac, J. Locke)
- Empiryzm genetyczny umiarkowany zakłada, że oprócz wiedzy pochodzącej z doświadczenia istnieje też wiedza formalna i
analityczna, będąca wytworem samodzielnego umysłu (Arystoteles, D. Hume).
21 3. Klasyczna teoria prawdy i towarzyszące jej trudności.
- Klasyczna teoria prawdy zakłada, że prawdziwy jest sąd zgodny z rzeczywistością. W takim rozumieniu, prawda polega na
adekwatności myśli i rzeczy. Z założenia widać, że podstawowym wyróżnikiem tego pojmowania prawdy jest jego zbieżność z
naturalnym, najprostszym, zdroworozsądkowym i potocznym rozumieniu prawdziwości wiedzy. Zgodnie z nim, nasze
przekonania o świecie są prawdziwe, gdy odpowiadają faktycznemu światu. Prawda określa zatem relację, jaka zachodzi między
sądem opisującym rzeczywistość a samym faktem mającym miejsce w tej rzeczywistości.
- Podstawowy warunek wartościowania wiedzy: doświadczenie.
- Trudności jej towarzyszące:
- Niedorzecznością jest relacja zgodności jako tożsamości lub identyczności sądu (myśli) oraz rzeczy, gdyż żadne sąd (myśl) o
czymkolwiek nie jest tym samym, co to, do czego się odnosi.
- Uwaga Tarskiego: w języku naturalnym istnieją dwa poziomy: przedmiotowy (dotyczący zdarzeń i faktów świata) i
metaprzedmiotowy (służący od opisu samego języka). Zgodnie z takim rozróżnieniem prawda dotyczy tylko wypowiedzi o
rzeczywistości a nie samej rzeczywistości, musi być więc wyrażona w metajęzyku, a nie w sądach przedmiotowych.
- Uwaga Russella: prawda (także fałsz) w ogóle nie dotyczą rzeczywistości, lecz jedynie sfery przekonań, które zawierając się
wyłącznie w naszych wypowiedziach, a nie w materialnym świecie. Jednak, wbrew temu, prawdziwość przekonań nie zależy od
samych wypowiedzi, lecz od czegoś poza nimi. Russell podkreśla, że tym czymś jest zgodność między przekonaniami a faktami.
- Uwaga Krąpca: sprawa prawdziwości jest niejasna i problematyczna w przypadku sądów, które zawierają jakościowy opis
przedmiotu poznania; w przypadku sądów egzystencjalnych sprawa jest klarowna.
- Brak kryterium prawdy, czyli sprawdzianu możliwości. To właśnie owo kryterium pozwalałoby ostatecznie ustalić, na mocy
czego należy orzekać o prawdziwości bądź fałszywości formułowanej wiedzy.
- Kłopoty z objaśnieniem prawdziwości zdań przeczących (gdyż nie ma tego, z czym takie zdania miałyby korespondować) i
tautologii logicznych.
- Zarzut Wielkiego Faktu: Prawda jest denotacją wszystkich zdań prawdziwych. Skoro prawdziwość miałaby polegać na relacji
korespondencji z tym, do czego zdanie się odnosi, to trzeba przyjąć, że wszystkie zdania korespondują z tym samym.
VIII
22 1. Logistyczna koncepcja teorii poznania/epistemologii i jej ograniczenia.
- Teorię poznania budujemy na podobieństwo nauk formalnych, w szczególności tych aksjomatyczno-dedukcyjnych, przy użyciu
metody dedukcyjnej. Metoda dedukcyjna pozwala na wprowadzenie niesprzecznego systemu aksjomatów, następnie z tego
wyprowadza się kluczowe pojęcia dla teorii poznania takie jak podmiot, przedmiot, wartość poznawcza, rezultat poznawczy itd. Z
tych terminów wyprowadza się jeszcze bardziej szczegółowe tezy, co ma umożliwić ścisłość teorii poznania (Frege).
- Zastrzeżenia: ograniczona użyteczność, ubóstwo treściowe, jest niesprawna. Okazało się, że jest niekompletna (drugie
twierdzenie Godla o niezupełności, dowód nierozstrzygalności arytmetyki Turinga). Wikła się w regress in infinitum, gdyż jeden
system, by udowodnić swą prawdziwość, musi odnieść się do innego itd.
23 2. Empiryzm genetyczny a empiryzm metodologiczny – przedstawiciele.
- Empiryzm genetyczny (empiryzm psychologiczny) zakłada, że wszelka wiedza, jaką formułuje człowiek, pochodzi z
doświadczenia, zaś umysł człowieka nie zawiera w sobie żadnego przedempirycznego poznania i przypomina czystą tablicę, którą
zapisują jedynie fakty doświadczenia. „Niczego nie ma w intelekcie, czego wcześniej nie było w zmysłach”.
- Empiryzm genetyczny skrajny zakłada, że wszelka wiedza (a więc także formalna – matematyczna i logiczna) pochodzi z
doświadczenia (Cynicy, Condillac)
- Empiryzm genetyczny umiarkowany zakłada, że oprócz wiedzy pochodzącej z doświadczenia istnieje też wiedza formalna i
analityczna, będąca wytworem samodzielnego umysłu (Arystoteles, D. Hume).
- Empiryzm metodologiczny – wiedza zdobywana jest za pomocą szeroko rozumianego doświadczenia, w tym za pomocą
wyspecjalizowanych form, jak obserwacja i eksperyment.
- Empiryzm metodologiczny skrajny (sensualizm) – doświadczenie ma charakter wyłącznie zmysłowy, zewnętrzny, zaś cała
wiedza zawiera się tylko w spostrzeżeniach (sofiści, cyrenaicy, cynicy).
- Empiryzm metodologiczny umiarkowany – wiedza będąca rezultatem poznania dzieli się na wiedzę empiryczną oraz
nieempiryczną (analityczną, wyjaśniającą i tłumaczącą pojęcia, jest ona wynikiem rozumowań dedukcyjnych, a więc czysto
rozumowych). Umiarkowani empiryści wyróżniali dwa rodzaje sądów: syntetyczne a posteriori oraz analityczne a priori (służące
wyjaśnianiu pojęć) (F. Bacon, J. Locke, neopozytywiści).
24 3. Spór o przedmiot wiedzy ogólnej – istota i uczestnicy sporu.
- Korzenie sporu tkwią w myśleniu potocznym i odnoszą się do pytania o to, co jest właściwym przedmiotem poznania? Czy
przedmiot poznania jest bezpośrednio dostępny podmiotowi, czy może występuje on zawsze w formie zapośredniczonej,
przedstawieniowej, zobrazowanej, np. jako wrażenia, wyobrażenia, idee umysłu, pojęcia, sądy?
- Realizm epistemologiczny zakłada, że właściwy przedmiot poznania istnieje obiektywnie, czyli jest odrębny i niezależny od
ś
wiadomości podmiotu poznającego. Poznanie ma więc zawsze charakter zewnętrzny, bo odnosi się do rzeczywistości istniejącej
poza podmiotem.
- Realizm bezpośredni (prezentacjonizm, realizm naiwny) głosi, że rzeczy są takimi, jakimi je postrzegamy (T Reid).
- Realizm pośredni (reprezentacjonizm, realizm krytyczny) głosi, że całe poznanie zmysłowe realizuje się za pomocą
tworzonych na podstawie wrażeń przedstawień rzeczy, zdarzeń i procesów. Obraz zewnętrzny przedmiotu poznania nie jest nigdy
„czysty” (J. Locke, W. Hamilton).
- Antyrealizm epistemologiczny (Idealizm subiektywny, subiektywizm) zakłada, że przedmiot poznania istnieje wyłącznie w
obrębie świadomości podmiotu poznającego, a zatem człowiek w procesie poznania nie wykracza poza granice swojej psychiki,
ś
wiadomości, umysłu. Wszelka posiadana wiedza jest tylko rezultatem poznania własnych stanów psychicznych, doznań,
własnych myśli (Kartezjusz, G. Berkeley, I. Kant).
- Subiektywizm immanentny zakłada, że jedynym przedmiotem poznania są spostrzeżenia, jakie posiada podmiot, zaś wszelka
wiedza zawarta jest we wrażeniach zmysłowych i tylko do nich się odnosi. W rezultacie doznawania czegoś, możliwe staje się
stwierdzenie istnienia tego, lecz samo doznawanie w ogóle nie uprawnia do twierdzenia, że to, co w rezultacie istnieje, jest
obiektywne, zawarte jest bowiem tylko w świadomości podmiotu poznającego (G. Berkeley, D. Hume)
- Subiektywizm aprioryczny (transcendentalny) głosi, że zarazem warunkiem i przedmiotem poznania są przeddoświadczalne,
wewnętrzne (wyłącznie umysłowe) składniki podmiotu, tzn. aprioryczne formy zmysłowości (czas i przestrzeń), oraz kategorie
czystego intelektu i czyste zasady myślenia. Według Kanta, transcendentalizm – w odróżnieniu od subiektywizmu immanentnego
– nie kwestionował istnienia zewnętrznej wobec podmiotu rzeczywistości, lecz uznawał ją za całkowicie niepoznawalną, gdyż
niedostępną bezpośrednio umysłowi (Kant, Fichte).
- W tym pytaniu może także chodzić o spór o uniwersalia (ogólniki) (skrajny realizm pojęciowy – Platon, Augustyn, Plotyn,
umiarkowany realizm pojęciowy – Arystoteles, Akwinata, nominalizm – Roscelin, Abelard, konceptualizm – Ockham, Locke,
Kant)
IX
25 1. Co to znaczy >>poznać coś<<? – różne poglądy na poznanie.
- Genetyczny pogląd na poznanie – poznać coś to wskazać przyczyny (lub racje) zachodzenia tego czegoś.
- Deskrypcyjny pogląd na poznanie – poznać jakiś przedmiot znaczy tyle, co opisać jego naturę, główne jego części składowe i
najważniejsze jego cechy.
- Intuicjonistyczny pogląd na poznanie – w każdym poznaniu chodzi ostatecznie o naoczne uchwycenie przedmiotu w jego
własnej osobie: bez jakichkolwiek zapośredniczeń, wprost, w sposób źródłowy.
- Inne poglądy na poznanie:
- receptywizm – poznanie ma naturę bierną i rezeptywną;
- konstruktywizm – wszelkie poznanie ma charakter aktywny i twórczy;
- intuicjonizm i ejdetyzm – wiedza i poznanie mają wartość autoteliczną, tzn. są cenne ze względu na swój sens czysto
poznawczy;
- operacjonizm – wiedza i poznanie mają sens wyłącznie operacyjny i instrumentalny tzn. są cenione i wartościowe wyłącznie
jako środki (narzędzia, instrumenty) skutecznego działania.
26 2. Genetyczny racjonalizm – teza, odmiany, przedstawiciele.
- Racjonalizm genetyczny (natywizm) – wrodzony charakter wiedzy (Platon).
- Natywizm preegzystencjanlny - koncepcja anamnezy (Platon).
- Natywizm treściowy – człowiek posiada idee nabyte i idee wrodzone, niektóre treści pojęć są dane ludziom a priori
(Kartezjusz).
- Natywizm funkcjonalny głosi, że wrodzone są ludziom tylko dyspozycje i zdolności umysłu do wiązania idei w prawdy
bezwzględne, nie zaś gotowe treści. Funkcje umysłu są wrodzone (Leibniz, Chomsky).
- Racjonalizm genetyczny nie musi łączyć się z natywizmem, można bowiem przyjąć tezę o konstruowaniu pojęć czystego
rozumu przed wszelkim doświadczeniem i zrezygnować z koncepcji idei wrodzonych; np. u Kanta odpowiednikami idei
wrodzonych są kategorie aprioryczne, a ich wartość poznawcza ujawnia się dopiero w zastosowaniu do doświadczenia.
27 3. Nieklasyczne koncepcje prawdy i ich przedstawiciele.
- Ewidencyjna koncepcja prawdy (oczywistościowa) – zakłada, że prawdziwy jest sąd, który jest ewidentny (oczywisty), czyli
taki, który narzuca się umysłowi w ten sposób, że niemożliwe jest jego sensowne zakwestionowanie i odrzucenie. Prawdą jest
tylko to, co daje się jasno i wyraźnie pojąć (Kartezjusz, Leibniz, Reid, Kant, Brentano).
- Koncepcja zgody powszechnej (consensusu) – zakłada, że prawdziwy jest sąd lub zdanie, z którym zgadza się większość
ludzi lub wszyscy. O prawdzie decyduje jedynie zgoda (consensus) na jakiś temat. Dominuje tu przekonanie, że większość lub
ogół nie może się mylić, a więc o jakości wiedzy powinna decydować wola większości lub nawet jednomyślność (Ch. Peirce)
- Koncepcja koherencyjna – zakłada, że prawdziwym jest sąd, który jest wewnętrznie niesprzeczny i pozostaje w stosunku
niesprzeczności z całym dotychczas uznanym systemem wiedzy. Można więc przyjąć, że prawdziwe są sądy logiczne oraz
logicznie wynikające z tych, które dotąd uznaliśmy za prawdziwe (Neurath).
- Pragmatyczna koncepcja prawdy – zakłada, że istota prawdy najpełniej ujawnia się w działaniu. „x jest wtedy i tylko wtedy
poglądem prawdziwym, jeżeli prawdą jest, że: gdyby ciągle badano dalej, to w końcu wszyscy badacze akceptowaliby x” –
sformułowanie W. Künne (Peice, James, Dewey).
- Inaczej: Prawda jakiegoś twierdzenia polega na jego zgodności z ostatecznymi kryteriami. Za takie ostateczne kryterium
pragmatyzm uważa (w swej radykalnej formie) pożyteczność danego twierdzenia w działaniu.
- Konwencjonalistyczna koncepcja prawdy – zakłada, że o prawdziwości decyduje zgoda, konwencja na coś. Konwencje mogą
dotyczyć znaczeń słów, terminów (Poincare, Duhem).
X
28 1. Szerokie i wąskie rozumienie poznania.
- Poznanie w sensie podstawowym i najszerszym (a także: „znajomość czegoś” lub „wiedza o czymś”) jest informatorem,
aktem albo przeżyciem świadomości, którego istotna rola i sens polega na wprowadzaniu, utrwalaniu i przetwarzaniu informacji.
Nie można jednak postawić znaku równości pomiędzy „poznaniem czegoś” a „świadomością czegoś”, gdyż poza poznaniem i
poznaniem czegoś istnieje wiele innych odmian „świadomościowej obecności”, na przykład coś może wzbudzać lęk, budzić
niechęć (odrazę, nienawiść, miłość...). Poznanie jako czynność (sposób pojmowania poznania w sposób aktowy, nie wytworowy).
- Poznanie w wąskim znaczeniu ma miejsce, gdy przez poznanie (a także jego synonimy i blizskoznaczniki) rozumie się
wyłącznie „poznanie zgodne z rzeczywistością”, czyli poznanie, o którym zwykło się utrzymywać, że jest „bezinteresowne”,
„prawdziwe” lub „obiektywne”. Tego rodzaju tendencja najczęściej pojawia się tam, gdzie – po pierwsze – zaczyna się wyraźnie
rozgraniczać „poznanie jako czynność” i „poznanie jako wynik” oraz – po drugie – coraz większą wagę zaczyna się
przywiązywać do gotowych rezultatów poznawczych (pojęcia, sądy). Na określenie tak pojętego poznania częściej zwykło się
używać pojęcia „wiedza” (scientia) niż pojęcia „poznanie” (cognitio).
29 2. Metodologiczny wariant sporu o źródła wiedzy – istota i uczestnicy sporu.
- Istotą metodologicznego sporu o źródła wiedzy oddaje pytanie: na jakiej drodze i przy użyciu jakich metod wykazujemy
wartość, prawdziwość naszej wiedzy?
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny – wiedza zdobywana jest za pomocą szeroko rozumianego doświadczenia, w tym
za pomocą wyspecjalizowanych form, jak obserwacja i eksperyment.
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny skrajny (sensualizm) – doświadczenie ma charakter wyłącznie zmysłowy,
zewnętrzny, zaś cała wiedza zawiera się tylko w spostrzeżeniach. Tylko metody empiryczne pozwalają rozstrzygać o wartości
poznawczej, wszelkiej naszej wiedzy. (sofiści, cyrenaicy, cynicy, Mill).
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny umiarkowany – wiedza będąca rezultatem poznania dzieli się na wiedzę
empiryczną oraz nieempiryczną (analityczną, wyjaśniającą i tłumaczącą pojęcia, jest ona wynikiem rozumowań dedukcyjnych, a
więc czysto rozumowych). Umiarkowani empiryści wyróżniali dwa rodzaje sądów: syntetyczne a posteriori oraz analityczne a
priori (służące wyjaśnianiu pojęć) (Hume, neopozytywiści).
- Racjonalizm (aprioryzm) metodologiczny – prymarność rozumu względem zmysłów.
- Racjonalizm (aprioryzm) metodologiczny skrajny – wszelka prawdziwa wiedza jest zdobywana na drodze racjonalnej i
posiada wyłącznie aprioryczny (niezależny od doświadczenia) charakter. Poznanie odbywa się na drodze odkrywania treści
samego umysłu, czyli spekulatywnego myślenia (Eleaci, Platon, Leibniz).
- Racjonalizm (aprioryzm) metodologiczny umiarkowany (antyirracjonalizm) – rozum jest podstawowym narzędziem
myślenia i kształtowania wiedzy (formułującym pojęcia, sądy, relacje między nimi), czyli realizującym sam proces poznania.
Doświadczenie zmysłowe również posiada rolę źródłową, może być też sposobem gromadzenia elementarnych danych, sposobem
weryfikacji wiedzy, lecz ma ono drugorzędne znaczenie (Arystoteles, Kartezjusz, Kant, Brentano).
30 3. Co to są sądy syntetyczne a priori? Kantowska klasyfikacja sadów.
- I. Kant wyróżniał trzy typy sadów:
- sądy analityczne a priori (nie poszerzające wiedzy o świecie, nie odnoszące się do doświadczenia).
- sądy syntetyczne a posteriori (poszerzające wiedzę o świecie, odnoszące się do doświadczenia).
- sądy syntetyczne a priori (poszerzające wiedzę o świcie, nie odnoszące się do doświadczenia np. twierdzenia matematyki i
logiki – istnienie nie jest atrybutem).
XI
31 1. Klasyczna definicja poznania i związane z nią trudności.
- Wiedzę mogą stanowić tylko 1. sądy 2. prawdziwe, 3. należycie uzasadnione. A więc poza sferą poznania i wiedzy znalazło się
nie tylko wszystko to, co poprzedza predykatywne formowanie sądów (np. różnego rodzaju spostrzeżenia), ale nadto zbiór sądów
fałszywych (mylnych) oraz zbiór sądów nieuzasadnionych i źle uzasadnionych.
- Według tłumaczenia Witwickiego, wiedza (w dialogu Platona Teajtet) to sąd prawdziwy ściśle ujęty.
- Co oznacza ścisłe ujęcie (logos)?
- wiernie oddająca treść myśli wypowiedź językowa (idzie o to, by „myśl swoją ujawnić głosem za pomocą zdań i nazw” i by
słowo było tej myśli zwierciadłem),
- wyłuszczenie istoty rzeczy przez wskazanie na wszystkie jej elementy proste,
- wskazanie nie tylko na „rodzaj najbliższy” (genus proximus), ale i na „różnicę gatunkową” (differentia specifica).
- Platon ostatecznie twierdził, że aby mieć do czynienia z wiedzą, do sądu prawdziwego muszą być dołączone wszystkie trzy
rodzaje „ścisłego ujęcia”.
- Zgodnie z klasyczną definicją poznania, poznanie osiągnął ten, kto nie tylko sądzi prawdziwie, ale ponadto czyni to w sposób
uzasadniony (ściśle ujęty – dop. P.T.)
- W klasycznej koncepcji poznania wszelkie poznanie ma charakter propozycjonalny (poznanie jest poznaniem sądów) i
dyskursywny.
- Oprócz trzech warunków określonych przez Platona (1. sądzenie, 2. prawdziwość, 3. ścisłość ujęcia, uzasadnienie) dziś usilnie
poszukuje się jeszcze czwartego. A to w związku z sytuacją, w której – jak się okazuje – ktoś, kto sądzi w sposób prawdziwy i dla
siebie oczywisty (=uzasadniony), może mimo to nie posiadać wiedzy (np. opowieść o parowozie i zegarze). Problem czwartego
warunku oficjalnie przedstawił E. Gettier w 1963 r.
- „Kardynalny błąd” Platona i jego naśladowców polegał na tym, że wszelkie rzetelne poznanie ograniczył wyłącznie do
poznania pośredniego i wiedzy dyskursywnej.
- Trylemat Friesa (petitio proncipii – żądanie początku, regressus in infinitum – regres w nieskończoność, circulus vitiosus –
błędne koło w dowodzeniu), ten impas logiczny, grozi nam tylko wtedy, gdy, zdaniem Arystotelesa, podzielamy pogląd, że: 1.
wszelka wiedza ma charakter wyłącznie pośredni i dyskursywny oraz 2. racja uznania jakichkolwiek sadów mogą być tylko inne
sądy (a Platon właśnie to uznawał, przynajmniej w Teajtecie). Aby zaś uniknąć tego impasu, wystarczy dopuścić 1. możliwość
wiedzy pośredniej i niedyskursywnej oraz 2. uznawanie pewnych twierdzeń nie tylko na podstawie innych twierdzeń i na
podstawie dowodu, ale także niezależny od innych twierdzeń i dowodu sposób uzasadniania.
- A zatem, według Arystotelesa nie wszelka wiedza jest pośrednia i demonstratywna. W obrębie nauki do takich bezpośrednio
znanych i niedowodliwych tez Arystoteles zaliczał definicje nominalne, twierdzenia egzystencjalne i twierdzenia aksjomatyczne.
Czy jest to rozwiązanie dogmatyczne? Arystoteles powołuje się na 1. indukcję, mającą źródło w empirii, ale mającą kontynuację
w 2. intuicji intelektualnej.
- To nieprawda, że każde poznanie jest sądem i że jedynym właściwym uzasadnieniem poznania jest dowód (na tym opierał się
hilbertowski program pełnej formalizacji nauk matematycznych); nieprawda, ponieważ taki pogląd albo w ogóle czyni poznanie
niemożliwym (regressus in infinitum), albo nieuchronnie wikła nas w różne niedorzeczności logiczne typu sprzeczność, petitio
principii czy błędne koło w dowodzeniu (circulus vitiosus). Podobna była argumentacja sceptyków, Nelsona, a później Gödla.
- Twierdzenie Gödla: w każdym niesprzecznym i odpowiednio bogatym systemie formalnym daje się poprawnie sformułować
pewne konkretne zdanie „każde x A(x)”, które, choć prawdziwe – nie posiada dowodu. Nie posiada dowodu, bo gdyby dowód
posiadało, to byłoby prawdziwe. A gdyby było prawdziwe, to – stosownie do swej własnej treści – nie mogłoby posiadać dowodu.
Dowodu nie posiada również negacja tegoż zdania, bo gdyby można było ją udowodnić, byłaby ona prawdziwa, a to oznaczałoby
sprzeczność (prawdziwość prawdziwości i prawdziwość fałszywości – dop. P.T.). Trzeba zauważyć, że aby można było
zrozumieć całość teoretycznych poczynań (danego systemu aksjomatyczno-dedukcyjnego), niezbędne jest wykroczenie poza
dziedzinę działania algorytmów i odwołać się do czegoś, co nie daje się sformalizować (coś w rodzaju intuicji); podejmowana jest
wówczas refleksja nad znaczeniem systemu aksjomatów i reguł wnioskowania, pozwalająca nas przekonać o właściwym ich
doborze i poprawności przyjętych metod, a także pozwala ustalić prawdziwość zarówno zdania Gödla, jak i wszystkich
pozostałych zdań niezależnych. (Pierwsze twierdzenie Gödla o niezupełności: jeśli system jest niesprzeczny, to jest niezupełny, to
znaczy istnieją w nim zdania, których prawdziwości lub fałszywości nie potrafi dowieść. Drugie twierdzenie Gödla o
niezupełności: formuła wyrażająca, że jakiś system jest niesprzeczny nie jest dowodliwa w tym systemie.)
- Teza o pośredniości i propozycjonalności wszelkiego poznania jest nie do utrzymania. Można zasadniczo podnieść przeciwko
niej pięć argumentów:
1. Argument logiczny: teza o pośredniości i propozycjonalności wszelkiego poznania zawsze i nieodmiennie musi kończyć się
samodestrukcją (trylemat Friesa).
2. Argument psychologiczny: zasada wszystkich zasad (Husserl): ostatecznym źródłem wszelkiego poznania i ostatecznym
ź
ródłem jego prawomocności jest każdorazowo źródłowo prezentująca naoczność. To, że osiągniętej wiedzy spostrzeżeniowej nie
umiemy sformułować w pewien sąd wcale nie znaczy, że w ogóle „nie znamy” tego, co spostrzegamy.
3. Argument metodologiczny: zasada wszystkich zasad jako metoda; uzasadnienie nie przez odwołanie się do innych zdań, lecz
do bezpośredniej naoczności.
4. Argument epistemologiczny: cała refleksja filozoficzna nad poznaniem ma sens jedynie pod warunkiem, że dopuszcza
możliwość wiedzy bezpośredniej, bowiem gdyby nie bezpośredniość przynajmniej niektórych aktów poznawczych, nie byłoby
możliwe nawet proste uświadomienie sobie tego, że w ogóle coś (cokolwiek) wiemy lub czegoś (czegokolwiek) nie wiemy. Bez
możliwości wiedzy pośredniej przestaje być możliwa również jakakolwiek wiedza pośrednia i w ogóle jakiekolwiek poznanie,
także poznanie propozycjonalne.
5. Argument metateoriopoznawczy i metateoretyczny: bez przyjęcia bezpośredniości poznania odrzucamy wszelkie poznanie
(skąd byśmy wiedzieli, że znak (zdanie) mówi o przedmiocie, jeśli byśmy nie znali tegoż przedmiotu?).
32 2. Epistemologia starożytna i czołowi jej współtwórcy.
- Heraklit: krytyk poznania zmysłowego, które uważał za niewiarygodne, o ile nie jest wspomagane rozumem.
- Eleaci: metoda dedukcyjna; wyróżnienie episteme (wiedza prawdziwa) i doxy (opinia, mniemanie, siedlisko błędu).
- Demokryt: subiektywny aspekt poznania.
- Sofiści: sensualizm, relatywizm, konwencjonalizm, pragmatyzm, subiektywizm.
- Sokrates: podkreślenie roli pojęć ogólnych w poznaniu, indukcja sokratejska; metoda sokratejska: elenktyka (zbijanie),
protreptyka (zachęcanie), majeutyka (pomaganie).
- Platon: zdefiniowanie wiedzy jako prawdziwego uzasadnionego sądu (przekonania); doxa (wiedza o charakterze empirycznym)
dzieli się na niewiedzę (ignorancję), tj. opinię bezprzedmiotową, i przeświadczenia na temat świata widzialnego (mają one pewne
podobieństwa do wiedzy); episteme (myśl) dzieli się na wiedzę intuicyjną (noesis), mającą wartość najwyższą i prowadzącą do
poznania Dobra, i wiedzę dyskursywną (dianoia), wyrażającej się w matematyce, ale nie stanowiącą wiedzy o najwyższej
wartości. Anamneza (natywizm) – przypominanie sobie przez duszę tego, co poznała przebywając w świecie idei.
- Arystoteles: poznanie, wedle Arystotelesa, zawsze zaczyna się od doświadczenia zmysłowego odnoszącego się do substancji
jako zjednoczenia materii i formy, a jako takie jest aposterioryczne. Ten genetyczny empiryzm, a nawet sensualizm, wiąże się u
Arystotelesa z metodologicznym, tj. aposterioryzmem. Dopuszcza on rolę rozumu jako moderatora poznania doświadczalnego.
Intelekt jednością zmysłów i rozumu. Żadna z tych zdolności nie może odgrywać samoistnej roli w procesie zdobywania wiedzy.
Zmysły odgrywają rolę czynnika inicjującego wiedzę. Możliwość uzyskania prawd ogólnych drogą empiryczną. Ugruntowanie
empiryzmu genetycznego i metodologicznego, rozgraniczenie rozmaitych postaci poznania (spostrzeżenie, pamięć,
doświadczenie, nauka). Teoria nazw. Allogamista: sądy są wtórne wobec nazw. Stworzenie pierwszej semantycznej teorii
formalno-logicznej i nauki o definiowaniu. Klasyczna koncepcja prawdy.
- Sceptycy: tropy Ainezydemosa – poznanie bezpośrednie nie dostarcza wiedzy; pośrednie też nie jest możliwe: dedukcja
obciążona jest błędem petitio principii, albo popada w regressus in infinitum, lub musi odwołać się do przesłanek uzasadnionych
bezpośrednio (a tego uczynić nie można – tropy Ainezydemosa). Indukcja nie uzasadnia wyprowadzonej konkluzji w sposób
pełny.
- Filon z Aleksandrii: Bóg, logos, stworzenie; poznanie Boga tylko w aktach kontemplacyjnych i ekstatycznych.
33 3. Redundancyjna (deflacyjna) koncepcja prawdy i jej rzecznicy.
- Deflacjonizm - przymiotnik „prawdziwy” nie wyraża autentycznej własności – nie ma natury (istoty) prawdy, są tylko
prawdziwe i fałszywe zdania. Teoria prawdy ma mówić, kiedy zdanie jest prawdziwe, a nie dociekać, czym jest prawda, jej istoty.
Predykat „jest prawdą” nie pełni żadnej roli teoretycznej.
- Deflacjonizm skrajny (redundancjonizm, F. Ramsey, A. Prior) – mówienie o prawdzie jest nieporozumieniem. Predykat „jest
prawdziwy” można i należy w każdym przypadku wyeliminować.
- Deflacjonizm umiarkowany (właściwy; Quine, Field) – pojęcie prawdziwości można czasem zachować dla względów
pragmatycznych. Nie we wszystkich przypadkach da się wykluczyć predykat „jest prawdziwy” bez szkody dla języka i
epistemologii.
- Redumdancyjna teoria prawdy (minimalizm, deflacyjna teoria prawdy, stworzona przez Fregego i Ramseya) - zgodnie z
jej podstawowym twierdzeniem, predykat "jest prawdziwy" nie posiada znaczenia, tzn. nie wyraża żadnego istotnego, głębokiego
bądź wyjasniającego pojęcia, które powinno stanowić przedmiot filozoficznych dociekań. Odmiany:
- "jest prawdą, że p" mówi dokładnie tyle, co samo "p" (stąd określenie "redundancyjna"),
- w mniej bezpośrednich kontekstach, np. "wszystko, co powiedział, jest prawdą" lub "wszytskie logiczne konsekwencje zdań
prawdziwych są prawdziwe", wyrażenie to pełni rolę nie tyle przymiotnika czy predykatu opisującego rzeczy, które ktoś
powiedział, lub rodzaje zdań wynikających ze zdań prawdziwych, ile narzędzia pozwalającego na tworzenie uogólnień.
- Problem: co ze zdaniami "nauka zmierza do prawdy" lub "prawda jest normą rządzącą dyskursem"? - również i tu należy
wyzbyć się istotnych na pozór użyć pojęć prawdy (postmoderniści).
XII
34 1. Teoria poznania/epistemologia wieków średnich: problemy, rozstrzygnięcia,
przedstawiciele.
- Platon był filozofem, który najbardziej wpłynął na wczesną filozofię średniowieczną. Było to jednak oddziaływanie pośrednie,
poprzez neoplatonizm, zwłaszcza jego chrześcijańską wykładnię daną przez Augustyna. Pierwsza doktryna epistemologiczna
rozwinięta w średniowieczu (przez Dionizego Pseudo-Areopagitę) była irracjonalizmem i mistycyzmem. Stopniowo zaczęły
dochodzić do głosu tendencję racjonalistyczne, najpierw i częściowo u Jana Szkota Eriugeny, potem już w pełni u Anzelma z
Aosty, który był znacznie czystszym platonikiem niż Dionizy (uważał on, że ludzkie zdolności poznawcze są zbyt ograniczone,
by doprowadzić do poznania spraw boskich). Abelard wypracował pewne rozwiązanie w kwestii sporu o uniwersalia
(sermonizm). Występował także przeciw irracjonalizmowi. Awerroiści łacińscy głosili fideizm w kwestii wiary i racjonalizm w
sprawach poznania naukowego. Hugon i Ryszard, filozofowie z klasztoru św. Wiktora, wyróżniali trzy rodzaje poznania:
myślenie, rozmyślanie i kontemplację, ta ostatnia jest najwyższym szczeblem poznania. Tomasz z Akwinu przejął niemal
wszystkie punkty epistemologii Arystotelesa. W szczególności był empirystą genetycznym. Ważną innowacją Akwinaty w teorii
poznania było potraktowanie pierwszych zasad jako zdań koniecznych. Był to też empiryzm fundamentalistyczny, bo zasadzał się
na przekonaniu o istnieniu obiektywnej podstawy poznania, niekoniecznie teologicznej. W XIV wieku teoria indywidualnych
esencji Dunsa Szkota pozwoliła na rozszerzenie zakresu poznania koniecznego na przedmioty jednostkowe i stanowiła krok ku
nominalizmowi. Nominalizm został rozwinięty przez W. Ockhama i miał fundamentalne konsekwencje epistemologiczne.
Poznanie zostało zredukowane do wiedzy o indywiduach. Głosił też radykalny empiryzm, bo wiedza nominalistycznie
pojmowana nie dopuszcza żadnych konieczności, tradycyjnie związanych z uniwersaliami i esencjalizmem (brzytwa Ockhama).
Radykalny empiryzm doprowadził go do sceptycyzmu wobec kwestii metafizycznych. Wiara jest aktem woli, a nie rozumu,
rezultatem intuicji, a nie doświadczenia.
- Charakter filozofii średniowiecznej, a więc i teorii poznania, określało chrześcijaństwo, dominowało ono bowiem w
zmieniającym się stopniu i zakresie nad całą duchową kulturą średniowiecza. Zakres swobody intelektualnej uległ, w porównaniu
do czasów antyku, drastycznemu ograniczeniu. W średniowieczu położono nacisk na moralne uzasadnianie wysiłku poznawczego
(tożsamość boskiego bytu z najwyższym dobrem), a także manicheistycznie zaczęto pojmować materię (jako wcielenie zła), co
odwróciło poznawcze zainteresowanie nią.
- Tertulian:
- materializm (materialna nawet dusza i Bóg),
- w sprawach religijnych (jedynie ważnych) rozstrzygającą moc przypisywał wierze (rozum ludzki w tych sprawach jest
bezsilny, zbędny, szkodliwy),
- wywyższanie Boga, poniżanie wszystkiego, co ludzkie.
- Augustyn:
- prymat wiary nad rozumem w poznawaniu prawd wiecznych (a nie odrzucenie, jak u Tertuliana), rozum umacnia wiarę,
- aksjologiczny (wartościujący) stosunek człowieka wobec jakiejś rzeczy stwarza motywację poznawczą, bez której jej
poznawanie i poznanie byłyby niemożliwe (związek oceniania i poznawania, wartości i wiedzy),
- Dobro wyznacza wolę boską,
- Eriugena:
- Rozum równoległy wierze (rozum jest jedynym autorytatywnym interpretatorem prawd wiary, a więc może być instancją
kontrolną tych prawd).
- Spór o uniwersalia, przedmiot poznania (skrajny realizm pojęciowy – Platon, Augustyn, Plotyn, umiarkowany realizm
pojęciowy – Arystoteles, Akwinata, nominalizm – Roscelin, Abelard, konceptualizm – Ockham, Locke, Kant)
- Przełom w stosunku filozofii chrześcijańskiej do Arystotelesa dokonał się za sprawą Alberta Wielkiego (przedtem panował
platonizm), który postawił problem autonomii filozofii względem teologii, autonomii rozumu wobec wiary
- Tomasz z Akwinu:
- żadna prawda nie może być sprzeczna z rozumem, jednakże skończony rozumnie jest w stanie do końca pojąć nieskończonych
prawd wiary.
- wiedza ma charakter pośredni, wywodzi się z doświadczenia.
- Roger Bacon:
- mistyk, prawdy filozoficzne, tak samo jak tajemnice wiary, mają swe jedyne źródło w objawieniu, zatem nie ma podstaw do
traktowania rozumu ludzkiego jako autonomicznego w jakimkolwiek sensie źródła prawd filozoficznych,
- poznanie przyrody: doświadczenie jedynym źródłem wiedzy, wprowadzenie nauki eksperymentalnej, matematyczne badanie
rzeczy.
- Duns Szkot:
- do poznania prawd wiary potrzebne jest oświecenie (iluminizm),
- jedność tego, co ogólne i tego, co jednostkowe,
- Ockham:
- nominalista,
- poznawanie zależności przyczynowych wymaga nie tylko zmysłowego ujmowania skutków, ale i przyczyn; przyczyną rzeczy
zmysłowych nie może być coś ponadzmysłowego.
- „nie mnożyć bytów ponad miarę”.
35 2. Metodologiczny empiryzm – teza, odmiany, przedstawiciele.
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny – wiedza zdobywana jest za pomocą szeroko rozumianego doświadczenia, w tym
za pomocą wyspecjalizowanych form, jak obserwacja i eksperyment.
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny skrajny (sensualizm) – doświadczenie ma charakter wyłącznie zmysłowy,
zewnętrzny, zaś cała wiedza zawiera się tylko w spostrzeżeniach. Tylko metody empiryczne pozwalają rozstrzygać o wartości
poznawczej, wszelkiej naszej wiedzy. (sofiści, cyrenaicy, cynicy, Mill).
- Empiryzm (aposterioryzm) metodologiczny umiarkowany – wiedza będąca rezultatem poznania dzieli się na wiedzę
empiryczną oraz nieempiryczną (analityczną, wyjaśniającą i tłumaczącą pojęcia, jest ona wynikiem rozumowań dedukcyjnych, a
więc czysto rozumowych). Umiarkowani empiryści wyróżniali dwa rodzaje sądów: syntetyczne a posteriori oraz analityczne a
priori (służące wyjaśnianiu pojęć) (Hume, neopozytywiści).
- Irracjonalizm – głosi pozorność poznania racjonalnego i empirycznego.
36 3. Konwencjonalizm – jego odmiany i przedstawiciele.
- Kierunek filozoficzny, według którego wszelkie pojęcia, pewniki, aksjomaty, prawa nauki i prawdy ogólne nie odnoszą się do
rzeczywistości, lecz mają charakter umowny i hipotetyczny, są rezultatem konwencji językowych. Do nauki są wprowadzane ze
względu na prostotę i dla potrzeb ekonomii myślenia.
- skrajny – głosi, że nauka nie może być i nie jest narzędziem autentycznego poznania, ma ona tylko praktyczne znaczenie.
Wszystkie fakty nauki są konstrukcjami, są konwencjopochodne. Podobnie jest z pewnikami matematyki, prawami i teoriami
nauki, nie zawierają one żadnych „faktów surowych” („czystych jakości”) (Le Roy).
- umiarkowany – głosi, że w tworzeniu i rozwoju nauki panuje konwencja, ale swoboda tej konwencji jest ograniczona przez
uznanie niezależnych od konwencji surowych faktów doświadczenia oraz właściwych (empirycznych) praw nauki (Poincare).
XIII
37 1. Różne koncepcje doświadczenia i jego roli w poznaniu.
- „Doświadczenie” i „intuicję”: definiuje się przez „poznanie bezpośrednie”, nie na odwrót! Pojęcie „bezpośredniego poznania”
jest bardziej pierwotne niż pojęcie „doświadczenia” czy „intuicji”.
- W filozoficznej refleksji nad poznaniem pojęcia doświadczenia najczęściej stosowane było, jeśli użyć kryterium
przedmiotowego, na oznaczenie „wiedzy o faktach” lub „poznania faktów”. Przy tym dla jednych była to wyłącznie wiedza o
obserwowalnych zmysłowo „faktach fizycznych” (wąskie pojęcie doświadczenia, charakterystyczne dla radykalnego
sensualizmu), dla drugich zaś, zwłaszcza poczynając od Locke’a, była to wiedza zarówno o „faktach fizycznych” jak i „faktach
psychicznych”.
- W dziejach filozofii byli też tacy, którzy termin „doświadczenie” rozumieli jeszcze inaczej. Uważano bowiem także, że ludzka
zdolność poznania źródłowego (i tym samym zdolność doświadczenia) nie wyczerpuje się w aktywności zmysłów i introspekcji
(postrzeżeniach zewnętrznych i wewnętrznych), ale że posiadają ją także inne władze umysłowe człowieka, np wyobraźnia,
uczucia, intelekt. Poza aktualnie daną dziedziną „faktów fizycznych i psychicznych), zdaniem niektórych, doświadczać można
było również „faktów moralnych” (sfera powinności), „faktów estetycznych” (procesy twórcze i działa sztuki), „faktów
historycznych” (przeszłość), „faktów religijnych” (sfera sacrum) itp.
- Dzięki odkryciu intelektualnych zdolności percepcyjnych, poza doświadczaniem tego, co realne i jednostkowe, można było
mówić również o doświadczaniu tego, co idealne i ogólne, np. zależności matematyczne, logiczne wartości, powinności. Słowem,
w skutek pogłębiania i ewolucyjnego filozoficznego namysłu nad poznaniem oraz gwałtownego rozwoju coraz bardziej
wyrafinowanych technik eksperymentalnych w nauce, istotnemu poszerzeniu, wzbogaceniu i innym modyfikacjom uległo też
pojęcie doświadczenia.
- Pojęcie doświadczenia w pewnym momencie staje się tak pojemne, że może oznaczać każdą dowolną formę życiowej
aktywności człowieka lub jej rezultat: zarówno dowolny rodzaj wiedzy, jak i dowolną podmiotową umiejętność lub sprawność.
Może być wówczas równoznaczne i z dowolnym rodzajem poznawania, i z dowolnym rodzajem działania (doświadczenie jako
odczucie czegoś, jako wiedza, jako umiejętność).
- Doświadczeniu i intuicji przypisywane były te same lub zbliżone charakterystyki i sprawności poznawcze: bezpośredniość,
niedyskursywność, oglądowość, oczywistość, niezawodność, istotność, holistyczność, samowystarczalność itd, dlatego też drogi
tych dwóch pojęć ciągle się krzyżowały lub nawet pokrywały. Przez doświadczenie lub intuicję najczęściej rozumiano albo
wyłącznie poznanie bezpośrednie, albo wyłącznie poznanie naoczne albo zarazem poznanie bezpośrednie i naoczne.
- U Platona i Arystotelesa wszelkie doświadczenie łączyło się nierozerwalnie z aktywnością zmysłów i jej rezultatami, intuicja
była zaś wyłącznie domeną intelektu.
- Własności intuicji: 1. bezpośredniość ujęcia (to, co intuicyjnie uświadamiane, jawi się od razu w całości), 2. przezroczystość, 3.
poznawcza wszechobecność (polegająca na występowaniu w każdym rodzaju aktów i procesów poznawczych), 4. wielość
rodzajów (istnieje tyle odmian intuicji ile odmian poznania), 5. wariabilność (różnicowanie się intuicji), 6. czasowe granice
trwania.
- Intuicja występuje u: Platona, Arystotelesa (domena intelektu), w średniowieczu intuicję przeciwstawiono poznaniu
abstrakcyjnemu, zakwestionowana została możliwość bezpośredniego poznania czegoś, co jest ponadjednostkowe i ogólne
(intuicja miała odnosić się tylko do rzeczy jednostkowych), za sprawą średniowiecznego nominalizmu (Duns Szkot, Ockham)
intuicja została związana tylko z bezpośrednim poznaniem konkretu fizycznego lub psychicznego, Kartezjusz (poznanie
intuicyjne to niezawodne poznanie „rozumu czystego i uważnego”: poznanie, dotyczące tego, co absolutnie proste, a dzięki temu
także oczywiste, o intuicji i doświadczeniu mówi także filozofia mistyczna; Bergson.
- Doświadczenie i intuicja stanowią ostateczne uzasadnienie każdej innej wiedzy, same zaś takiego uzasadnienia w ogóle nie
potrzebują.
- Intuicja a doświadczenie. Możliwość i fakt poznania intuicyjnego musza być związane przede wszystkim z pojęciem,
możliwością i faktem naocznego uchwycenia czegoś, a zatem z naocznością w szerokim znaczeniu: zarówno z tzw. naocznością
pierwotną (spostrzeżeniową) jak i z tzw. naocznością wtórną (wyobrażeniową i przypomnieniową). Jeśli idzie o doświadczenie, to
byłoby ono zakresowo węższe. Mianowicie przez „poznanie doświadczalne” albo „doświadczenie w ścisłym sensie” rozumieć
należy jedynie te odmiany poznania, które – poza naocznością – odznaczają się także sprawnością źródłowego
(=spostrzeżeniowego) uobecnienia swych przedmiotów. Inaczej: każde doświadczenie czegoś byłoby zarazem intuicyjnym (bo
naocznym) poznaniem tego czegoś, ale nie każde intuicyjne (naoczne) ujęcie czegoś byłoby jednocześnie (bezpośrednim)
doświadczeniem tego czegoś. Odniesienie do tradycji platońsko-arystotelesowskiej: doświadczać można tylko tego, co
jednostkowe, natomiast intuowane może być tylko to, co ponadjednostkowe (ogólne).
- Należy pamiętać, że bezpośredniość i naoczność nie zawsze muszą iść ze sobą w parze; możliwe jest poznanie bezpośrednie i
nienaoczne i odwrotnie.
38 2. Nowożytny racjonalizm – jego charakterystyka i przedstawiciele.
- Przedstawiciele: Kartezjusz, Spinoza, Leibniz; wszystkich ich łączy, wywodzące się od czasów starożytnych, dążenie do
wiedzy pewnej i powszechnie ważnej. Są oni optymistami, bo wierzą, że taka wiedza jest człowiekowi dostępna. Są apriorystami,
ź
ródła bowiem takiej wiedzy doszukują się w czystym umyśle, niezależnie od doświadczenia. Dla wszystkich matematyka jest
nauką wzorcową.
- Kartezjusz: pytał o punkt wyjścia wiedzy pewnej i powszechnie ważnej – muszą nim być jasne idee oraz pewne sądy;
sceptycyzm metodologiczny – dzięki niemu Descartres dochodził do sądów, które były pewne, ich zaprzeczenie bowiem
prowadziło do logicznych sprzeczności; Myślę, więc jestem – wniosek niepodważalny; własną jaźń, wraz z pojęciem substancji i
Boga uznawał za kategorię niepowątpiewalną. Idee te uważał za wrodzone (natywizm), a Boga traktował jako przesłankę i
wyjaśnienie przedmiotowej adekwatności tych idei. Epistemologia w ten sposób znajdowała oparcie i usprawiedliwienie w
teologii. Metoda analityczna: należy każdą rzecz rozkładać na jej najprostsze elementy składowe, poznanie od części do całości.
Dualizm Boga i przyrody, ducha i materii.
- Spinoza: monizm (panteizm), Bóg, czyli przyroda to jedyny, nierozłączny, samowystarczalny byt, substancja. Tak pojmowany
ś
wiat jest na wskroś racjonalny, logiczny. Logika matematyki jest wiec dla Spinozy obrazem logiki rozumu i zarazem obrazem
logiki oraz porządku świata, zawierającego w sobie logikę rozumu boskiego. Poznanie jest poznaniem logiki i poznaniem
logicznym, ścisłym, jest sposobem geometrii. Na podstawie swojego monizmu Spinoza tworzył program jednej
wszechogarniającej nauki, która byłaby jednocześnie matematyką i machaniką, logiką i teologią, etyką i filozofią. Ta
wszechnauka miałaby jeden przedmiot: zasady rozumu, i jedną jedyną metodę: rygorystyczną metodę czysto rozumowego
poznawania.
- Leibniz: pokazywał logiczną wadliwość wywodów Spinozy. Podważał program jednej nauki, ale jednocześnie w pewnym
sensie go bronił i swoją wersję takiego programu konstruował, uznając go za logicznie możliwy, ale faktycznie niewykonalny.
Leibniz wyróżniał dwie kategorie prawd: prawdy rozumu i prawdy faktyczne. Pierwsze z nich mają charakter pierwotny, nie
wymagają uzasadnienia, są prawdziwe w sposób oczywisty; ich negacja narusza zasadę niesprzeczności: żadne uzasadnienie
empiryczne nie jest tu potrzebne. Prawdy faktyczne natomiast mogą być wyprowadzone z prawd rozumu metodą aksjomatyczną,
jednakże ten ideał wiedzy aksjomatycznej nie jest od zrealizowania przez skończony umysł człowieka, wymagałby on bowiem
nieskończonych ciągów logicznych. W przypadku prawd faktycznych trzeba poprzestać na uzasadnieniu dostatecznym, to znaczy
na ich wyprowadzeniu z prawd bardziej pierwotnych, rezygnując z ich wyprowadzania z prawd absolutnie pierwotnych
(ostatecznych), z prawd czystego rozumu.
- Aprioryzm (racjonalizm) nowożytny jest maksymalistycznym programem teoriopoznawczym: szuka wiedzy powszechnie i
absolutnie ważnej, pewnej (ostatecznie uzasadnionej), chce ją budować metodą matematyczną. Aprioryzm nie pozbył się jednak
swojego dawnego kłopotu: nie był w stanie – skoro odrzucał źródłową rolę doświadczenia – dać naukowo wartościowej
odpowiedzi na pytanie o źródła wiedzy zawartej w ogólnych zasadach rozumu; przedstawiane odpowiedzi miały charakter
pozanaukowy (natywizm), teologiczny.
39 3. Semantyczna teoria prawdy i zarzuty przeciw niej podnoszone.
- Semantyczna definicja prawdy: zdanie "p" jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy p.
- Cel badań: skonstruowanie metodologicznie poprawnej i merytorycznie trafnej definicji zdania prawdziwego, która
uwzględniałaby intuicje zawarte w tak zwanej klasycznej koncepcji prawdy.
- x jest prawdziwe wtw., gdy p
p - dowolne zdanie rozważanego języka
x - nazwa indywidualna tego zdania (w języku potocznym nazwę tą tworzy się przez zamknięcie tego zdania w cudzysłowy -
jest to zatem nazwa cudzysłowowa. Zdanie "śnieg pada" jest prawdziwe wtw., gdy śnieg pada. Zdanie "w roku 1936 wybuchnie
wojna światowa" jest prawdziwe wtw., gdy w roku 1936 wybuchnie wojna światowa.
- Semantyka: to ogół rozważań dotyczących pewnych związków (relacji) między wyrażeniami języka a przedmiotami i stanami
rzeczy, o których w tych wyrażeniach mowa (do których te wyrażenia "się odnoszą"). Przykłady pojęć semantycznych: pojęcia
oznaczania, spełniania, definiowania, oraz pojęcie prawdy.
- Istotną przyczyną trudności, jakie powstały podczas prób charakteryzowania treści pojęć semantycznych, był fakt, że nie
zdawano sobie sprawy z tego, że język, w którym się mówi, nie musi pokrywać się z językiem, o którym się mówi - uprawiano
semantykę języka w tym samym języku i w ogóle zachowywano się tak, jak gdyby na świecie był tylko jeden język - nie
uwzględniano zatem relatywnego charakteru pojęć semantycznych. Uwaga: pojęcia z zakresu semantyki nie mieszczą się w
ramach języka, którego dotyczą! Należy zatem:
1. Zacząć od opisu języka przedmiotowego, którego semantykę zamierzamy uprawiać, który jest zatem przedmiotem naszych
rozważań. Opis ten powinien zakładać m. in. wyróżnienie znaków podstawowych, podanie reguł definiowania, na mocy których
można wprowadzić do języka nowe znaki, wskazanie wyrażeń zwanych zdaniami oraz zdań podstawowych, czyli aksjomatów,
sformułowanie reguł wnioskowania. Nie każdy język da się w ten sposób (tj. czysto strukturalnie) opisać - dokładnie rzecz
ujmując potrafimy podać taki opis tylko w przypadku języków sformalizowanych - zatem metodami ścisłymi potrafimy uprawiać
jedynie semantykę języków sformalizowanych (obecnie jedynymi językami o określonej strukturze są sformalizowane języki
różnych systemów logiki dedukcyjnej). Język jest językiem sformalizowanym, gdy przy określeniu jego struktury odwołujemy się
wyłącznie do formy wchodzących w grę wyrażeń;
2. Po drugie - należy skonstruować język, na gruncie którego będziemy uprawiać semantykę danego języka (w którym
będziemy mówili o języku przedmiotowym) czyli metajęzyk;
- uwaga: metajęzyk musi być bogatszy niż język przedmiotowy! (np. każde zdanie występujące w języku przedmiotowym musi
również występować w metajęzyku) (metajęzyk = język przedmiotowy + nazwy zdań języka przedmiotowego + terminy nauki o
strukturze języka [morfologii języka]),
- uwaga: problem zdefiniowania prawdy zyskuje jednoznaczny sens i może być rozwiązany w sposób ścisły jedynie dla
języków, których struktura została ściśle określona!
- Warunki dla definicji prawdy:
1. Formalna poprawność. Warunki formalnej poprawności struktury języka, w którym budowana jest definicja:
- jednoznacznie scharakteryzowana klasa wyrażeń uznawanych za sensowne i wskazanie terminów pierwotnych,
niedefiniowalnych;
- jasno określone reguły definiowania;
- określenie zasad wyróżniania wyrażeń, nazywanych zdaniami;
- jasno określone warunki uznawania zdań;
- wskazanie aksjomatów;
- wyróżnione i jasno określone reguły dowodzenia (wnioskowania);
2. Merytoryczna trafność – czy uchwyciliśmy rzeczywiste znaczenie pojęcia prawdy?
- Konwencja T: (T): X (=„p”) jest prawdziwe zawsze i tylko wtedy, gdy p. Zdanie „śnieg jest biały” jest prawdziwe zawsze i
tylko wtedy, gdy śnieg jest biały.
- Definicja jest merytorycznie trafna, jeśli wynikać z niej będą wszystkie równoważności postaci T (i jej podstawienia). (T) to
definicja cząstkowa prawdy, schemat.
3. Wyraźne oddzielenie języka przedmiotowego i metajęzyka.
- Antynomia kłamcy: „Epimenides Kreteńczyk twierdził, że wszyscy Kreteńczycy kłamią”.
Rozważmy następujące zdanie „s”: „zdanie podkreślone nie jest zdaniem prawdziwym”.
1
°
„s” jest zdaniem prawdziwym zawsze i tylko wtedy, gdy s (podstawienie T),
2
°
„s” jest zdaniem prawdziwym zawsze i tylko wtedy, gdy zdanie podkreślone nie jest zdaniem prawdziwym (rozwinięcie zdania
„s”),
3
°
„s” jest identyczne ze zdaniem podkreślonym,
4
°
„s” jest zdaniem prawdziwym zawsze i tylko wtedy, gdy „s” nie jest zdaniem prawdziwym. Sprzeczność.
- Są trzy możliwości uniknięcia antynomii kłamcy: odrzucenie klasycznej logiki (zasady sprzeczności), odrzucenie klasycznej
definicji prawdy oraz porzucenie języków uniwersalnych (semantycznie zamkniętych, języki te oprócz swoich wyrażeń zawierają
również ich nazwy, a także terminy semantyczne, takie jak termin "prawdziwy", odnoszące się do zdań tego języka), nie
rozróżniających języka przedmiotowego i metajęzyka, w których na tym samym poziomie występują wyrażenia przedmiotowe
(zdania) i ich nazwy, a także terminy odnoszące się do zdań języka przedmiotowego (predykaty „prawdziwy” i „fałszywy”) –
języki te są wewnętrznie sprzeczne, nie odróżniając wyrażeń języka przedmiotowego i metajęzyka, nie rozróżniając tych języków,
nie są sformalizowane. Tarski wybrał możliwość trzecią.
- Semantyczna definicja prawdy: Zdanie jest prawdziwe, gdy jest spełniane przez wszystkie przedmioty lub ciągi przedmiotów,
fałszywe zaś w przeciwnym wypadku.
- Definicja spełniania: Jeśli nazwa danego przedmiotu zostanie wstawiona w miejsce zmiennej wolnej w funkcji zdaniowej i
powstanie zdanie prawdziwe, to przedmiot lub ciąg przedmiotów spełnia daną funkcję zdaniową. Zdanie to funkcja zdaniowa bez
zmiennych wolnych. Spełnianie jest związane z interpretacją języka (sformalizowanego), przypisania mu ścisłego znaczenia,
powiązania z pewną strukturą relacyjną, po ich powiązaniu mogą być oceniane ze względu na prawdziwość i fałszywość. Pojęcie
spełniania może być pierwotne.
- Spełnianie jest relacją zachodzącą między dowolnymi przedmiotami a funkcjami zdaniowymi (wyrażeniami podobnymi do
zdań, zawierającymi zmienne wolne). Dane przedmioty spełniają daną funkcję, jeżeli staje się ona zdaniem prawdziwym po
zastąpieniu w niej zmiennych wolnych nazwami tych przedmiotów. Definicja spełniania stosuje się też do zdań (albo zdanie
spełnione jest przez wszystkie przedmioty, albo przez żaden przedmiot). Stąd definicja prawdy: zdanie jest prawdziwe, gdy jest
spełniane przez wszystkie przedmioty, a fałszywe, gdy nie jest spełniane przez żaden przedmiot.
- Zarzuty:
1. Błędne koło w konwencji T (H. Putnam),
2. Są w niej spójniki logiczne, których znaczenie wyjaśnia się przez odwołanie do prawdziwości/fałszywości,
3. Semantyczna definicja prawdy zakłada pojęcie znaczenia, ale go nie definiuje – pozostaje niejasne, a nawet jest
niedefiniowalne w tym systemie. Spełnianie wiąże się z interpretacją, funkcją przyporządkowującą wyrażeniom struktury
relacyjne (quasi-rzeczywistość). Co to znaczy, że jakieś zdanie jest prawdziwe?
4. Semantyczna teoria prawdy nie definiuje pojęcia prawdy – zakłada przedteoretyczny, intuicyjny sens prawdy, ale go nie
definiuje i nie wyjaśnia.
Twierdzenie o niedefiniowalności prawdy – jeżeli J jest językiem zawierającym zmienne dowolnych typów logicznych, to nie da
się zdefiniować prawdy w odniesieniu do tego języka (antynomia – zdanie p wyrażające swą własną fałszywość). Nie można
definiować prawdy dla całego, obejmującego wszystko języka – tylko w językach poszczególnych, konkretnych.
5. Ignoruje aspekt pragmatyczny, nie wyjaśnia rzeczywistych zachowań użytkowników języka – nieadekwatna. O:
niemożliwość semantyki formalnej.
6. Semantyczna teoria prawdy nie pozwala odróżnić prawdy logicznej i empirycznej (zdań o faktach, fragmentach
rzeczywistości) – nieprzydatna dla nauk empirycznych (nie stosuje się). Argument – modele teorii empirycznych mają inny
charakter niż dedukcyjny. Prawda w języku J i modelu M – spełniona przez każdy ciąg przedmiotów z uniwersum modelu M; nie
można wyróżnić modelu właściwego teorii, nie umiemy go rozpoznać na gruncie tej teorii (twierdzenie Skolema-Löwenheima)
O: Są odróżnialne: prawda logiczna – przy dowolnym znaczeniu, interpretacji; prawda empiryczna – spełniona przez dany,
konkretny ciąg przedmiotów. Pierwotnie sformułowana dla nauk dedukcyjnych, ale może się zmienić.
7. Semantyczna teoria prawdy wymaga pojęcia reprezentacji, znaczenia, powiązania ze strukturą relacyjną – prowadzi do
realizmu metafizycznego. Realizm bez intuicji intelektualnej – nie można powiedzieć, jak wyróżnić model, nie wiadomo.
8. H. Putnam – semantyczna teoria prawdy jest asemantyczna: zdanie „’śnieg jest biały’ jest prawdziwe zawsze i tylko wtedy,
gdy śnieg jest biały” (jedno z podstawień T) może być uznane w tej teorii za prawdę logiczną (spełnione przez wszystkie
przedmioty w każdej interpretacji), tymczasem w możliwych światach śnieg może nie być biały. Semantyczna teoria prawdy nie
korzysta z pojęcia znaczenia, więc jest asemantyczna. O: podstawienia konwencji T to prawdy empiryczne, nie logiczne.
9. Konwencja T da się pogodzić z różnymi, niekoniecznie klasycznymi koncepcjami prawdy, wbrew intencjom. O: z
twierdzenia Skolema wynika, ze nie ewidencja (?), z twierdzenia Gödla, że nie koherencja (?); różne modele, więc prawda nie
ogranicza się do oczywistości.
10. Semantyczna teoria prawdy nie daje kryterium prawdy – nie spełnia warunku (Russella) na dobrą teorię prawdy. O: Chodzi
o rozróżnienie kryterium od definicji, nie o podanie. Czy teoria prawdy musi być kryterialna? Teoria kryterialna jest obalalna –
konieczność odwołania się do innego kryterium – nie wiadomo i regres.
XIV
40 1. Nominalizm – jego odmiany i przedstawiciele.
- Nominalizm: stanowisko w sporze o uniwersalia głoszące, że istnieją jedynie rzeczy jednostkowe. Pojęcia ogólne są tylko
dźwiękami, nazwami (Roscelin). To, co ogólne, związane jest wyłącznie z funkcją naszego języka, funkcją polegającą na
obejmowaniu jednym terminem wielu przedmiotów jednostkowych. Rzeczywistość i doświadczenie zawierają jedynie indywidua.
- Konceptualizm (umiarkowana odmiana nominalizmu) głosi, że nie istnieją byty ogólne, lecz tylko jednostkowe; pojęcia ogólne
są tylko naszymi pomysłami (conceptus), dlatego istnieją w naszym umyśle i nie mają żadnych odpowiedników w realnym
ś
wiecie (W. Ockham).
- Konceptualizm psychologiczny – traktuje pojęcia ogólne bądź jako immanentne treści jednostkowych aktów psychicznych,
bądź jako przedmioty intencjonalne tych aktów (np. idee ogólne Locke’a) istniejące wyłącznie w umyśle.
- Konceptualizm apriorystyczny (logiczny) – traktuje niektóre pojęcia ogólne (zwłaszcza matematyki i logiki) jako tzw.
pojęcia wrodzone, będące wynikiem samej konstytucji umysłu (Kartezjusz, Kant).
- Sermonizm (odmiana nominalizmu) głosi, że to, co ogólne nie istnieje poza tym, co jednostkowe, ale pojęcia ogólne nie są
tylko pustymi dźwiękami, nie powstają dowolnie, lecz na podstawie cech ogólnych właściwym określonym rodzajom rzeczy
jednostkowych. Pojęcia ogólne są słowami mającymi znaczenie (P. Abelard).
41 2. Nowożytny empiryzm – jego charakterystyka i przedstawiciele.
- Przedstawiciele: F. Bacon, Locke, Berkeley, Hume. Nowożytny empiryzm (aposterioryzm) nie rozwijał się obok aprioryzmu
(racjonalizmu), był on z nim związany zarówno pewnymi ogólnymi, wspólnymi nastawieniami, wspólnymi zagadnieniami, jak i
polemikami. Łączyła je również ciągle żywa wiara w możliwość wiedzy pewnej i powszechnie ważnej, w możliwość znalezienia
ostatecznych fundamentów takiej wiedzy. Dla empiryzmu metodologicznego (aposterioryzmu) tym fundamentem miało być
doświadczenie, nie zaś czysto logiczne zasady rozumu.
- Bacon: upatrywał w wiedzy przesłankę mocy człowieka w jego praktycznym działaniu, w opanowywaniu przyrody. Tym
przeświadczeniem otwierał on nowy nurt w teorii poznania, który odrzucał dawne poglądy o ostrej opozycji między wiedzą
teoretyczną, a wiedzą praktyczną, użytkową. Poznanie było dla niego, po pierwsze, konieczną przesłanką skutecznego działania
praktycznego: panowanie człowieka nad przyrodą możliwe jest tylko pod warunkiem działania zgodnego z prawami przyrody,
których znajomość jest więc praktyczną koniecznością. Po wtóre, wiedza o przyrodzie może być zdobyta tylko na podstawie
doświadczenia, ale nie doświadczenia powierzchownego, lecz metodycznego, organizowanego i interpretowanego na podstawie
określonych reguł, które on formułował. Po trzecie, dotarcie do natury (do jej praw) wymaga uwolnienia się od uprzednio, a
bezzasadnie, przyjmowanych mniemań i przesądów. Bacon nazywał je idolami. Twierdził, że trzeba poddać je krytycznej
analizie; tym postulatem otwierał on ważny w nowożytnej filozofii nurt krytyki doświadczenia (krytyki umysłu). Wskazywał on
na tzw. złudzenia plemienne (właściwe wszystkim ludziom, polegają one na tym, że to, co właściwe tylko człowiekowi, jego
działaniu, przypisuje się rzeczywistości pozaludzkiej - antropomorfizm), złudzenia jaskini (złudzenia indywidualne, wynikające z
usposobienia i wychowania jednostkowego), złudzenia rynku (wiążą się z niewłaściwym używaniem mowy, języka), oraz
złudzenia teatru (ślepa wiara w absolutną mądrość tradycji i autorytetu). Bacon stawiał więc nowy i doniosły problem w teorii
poznania: chodzi o krytyczną analizę nie tylko tzw. władz poznawczych, ale – konkretniej – o krytyczną analizę określonych
treści, przekonań, sposobów myślenia, które mogą przeszkadzać w zdobywaniu nowej wiedzy.
- Celem poznania jest odkrywanie form rzeczy, struktur rzeczy i prawidłowych powiązań między nimi. Materiału wyjściowego
takiego poznania dostarcza doświadczenie, zaś jego logiczną metodą jest indukcja (enumeracyjna), która jest pierwotna względem
dedukcji. Niestety, metoda indukcji nie prowadzi do wiedzy logicznie pewnej, a tylko taką wiedzę dotychczasowa tradycja
uznawała za wartościową. Był to kłopot także dla Bacona, który nie wyrzekał się wiedzy pewnej, miał jednak nadzieję, że można
do niej dojść doświadczalno-indukcyjną, jeśli będzie się postępowało metodycznie. Jednakże, optymizm Bacona co do
możliwości zdobywania taką drogą wiedzy absolutnie pewnej, nie zyskał w późniejszych badaniach potwierdzenia.
- Locke: przyjmował postawę psychologistyczną: interesowały go idee (przeżycia) poznającego podmiotu, nie zaś rzeczy
poznawane za pośrednictwem idei. Przedmiotem poznania, które może być pewne, choć nie zawsze oczywiste, są idee, przeżycia,
nie zaś ich przedmiotowe, obiektywne przyczyny. Poznajemy idee oraz stosunki między nimi zachodzące. Jedne i drugie
poznajemy bezpośrednio (intuicyjnie) oraz pośrednio. W poznaniu bezpośrednim umysł nie zadaje sobie wcale trudu dowodzenia
i badania, lecz postrzega prawdę tak, jak oko postrzega światło przez to samo, że zwraca się ku niemu. W ten sposób umysł
postrzega, że to, co białe, nie jest czarne, że koło nie jest trójkątem, że 3 jest większa od 2. Tego rodzaju wiedza ma walor
bezpośredniej jasności, oczywistości i pewności. Na fundamencie wiedzy bezpośredniej (intuicyjnej) opiera się wiedza pośrednia,
która związki między ideami wykrywa poprzez wykrywanie ciągu powiązań pośrednich. Wiedza pewna może dotyczyć tylko idei
oraz ich wzajemnych powiązań. Nie jesteśmy jednak w stanie osiągnąć takiej wiedzy o całym obszarze naszych idei. Cały obszar
ś
wiata idei poddaje się jasnemu i ścisłemu rozpoznaniu w tym sensie, że potrafimy bezpośrednio (intuicyjnie) stwierdzić
tożsamość i odmienność idei. Natomiast jesteśmy bezradni, gdy chcemy zrozumieć i poznać idee substancji, idee przedmiotów
realnych. Bezpośrednio dostępne są naszemu umysłowi tylko idee cech wtórnych rzeczy (barwa, smak, zapach...). Nie potrafimy
jednak niezawodnie powiązać tych idei z ideami pierwotnych cech rzeczy (kształt, wielkość, ruch...). Problematyka więc
substancji, obiektywnego istnienia rzeczy, problematyka istnienia w ogóle jest poza zasięgiem niezawodnego poznania.
- Istnienie świata rzeczy było dla Locke’a niewątpliwe, w ten sposób wyjaśniał on bowiem powstawanie idei zmysłowych (bez
zewnętrznej przyczyny umysł nie byłby w stanie ich wytworzyć, gdyż jest on bierny, jest „tablicą”, na której owe zewnętrzne
przedmiotowe przyczyny się rejestrują).
- Berkeley: kontynuował linię empiryzmu Locke’a, odrzucając jednak jego ideę obiektywności rzeczy. Analiza doświadczenia
służyła mu do wykazania psychologicznej jednorodności tak zwanych idei pierwotnych i wtórnych („jakości pierwotnych” i
„jakości wtórnych”). Idee wielkości, kształtu, położenia, ruchu („jakości pierwotne”) nie różnią się od idei barwy, smaku,
zapachu. Zwracał on uwagę na to, że ani wzrokowa ani dotykowa percepcja wielkości nie jest stała. Stąd i z innych tego typu
przykładów Berkeley wnosił, że idee zmysłowe „jakości pierwotnych” są tak samo subiektywne i tylko subiektywne, jak idee
„jakości wtórnych”. Na tej podstawie odrzucał ideę substancji materialnych, a ideę istnienia utożsamiał z ideą percepcji
(esse=percipi). Istnienie rzeczy (substancji) ulega tu zredukowaniu do treści przeżywania zmysłowego. W ten sposób odrzucona
zostaje jedna z zasadniczych dotąd relacji teoriopoznawczych między ideą (przeżyciem) a jej zewnętrznym przedmiotem (rzeczą,
substancją). Radykalizm Berkeleya miał jeszcze jeden wymiar: rozprawiał się on stanowczo z wszelkimi ujęciami idei ogólnych,
pojęć abstrakcyjnych. Podważał psychologiczną realność pojęć ogólnych i uznawał, że realne (psychologicznie, subiektywnie) są
tylko przeżycia konkretne, jednostkowe (wyobrażenia). Berkeley odrzucał wszystko, co nie jest treścią doznania zmysłowego, np.
fizyczne pojęcie siły, przestrzeni, czasu, grawitacji, związku przyczynowo-skutkowego itd.
- Problem mostu: problem przejścia od rzeczy (idei) do przeżyć. Berkeley problem mostu odrzucił, przyjmując tożsamość świata
przedmiotowego i przeżyciowego. Odrzucił on też drugi wariant tradycyjnego problemu mostu, w którym chodzi o typ powiązań,
typ przejść między przeżyciami zmysłowymi (doświadczeniem zmysłowym) a pojęciami ogólnymi. Problem dla niego nie istniał,
ponieważ zakwestionował on psychologiczną realność pojęć ogólnych.
- Ostatecznie swoją teorię Berkeley zinterpretował w sposób teologiczny, opierając się na idei substancji Boga jako podmiotu
percepcji.
- Hume: w doznaniach zmysłowych (impresjach) nie znajdował on żadnych podstaw do przypisywania rzeczom postrzeganym
obiektywnego istnienia. Przeświadczenie o obiektywnym istnieniu przedmiotów postrzegania jest efektem mylącej sugestii
psychologicznej oraz przyzwyczajenia.
- Tylko wiedza ściśle doświadczalna, a więc taka, która rejestruje treść impresji i poza tę treść nie wykracza, ma walor wiedzy
pewnej. Nie ma żadnych podstaw doświadczalnych dla stwierdzenia koniecznych związków między rzeczami; żadna impresja nie
wykrywa nam – wbrew przypuszczeniom Locke’a – koniecznych powiązań między faktami, rzeczami, zdarzeniami, impresjami.
Doświadczenie konstatuje tylko fakty, ich przestrzenne występowanie obok siebie oraz ich czasowe następstwo. Pełną zasadność
mają tylko konstatacje o pojedynczych zdarzeniach. Wnioskowanie indukcyjne - wbrew nadziejom Bacona – jest logicznie
zawodne, nie uzasadnia konieczności konkluzji. Jeżeli więc jedynym oparciem wiedzy prawomocnej jest doświadczenie, a tak
jest, bo wszystkie idee wywodzą się z impresji, i jeżeli nie istnieje mechanizm, który gwarantowałby niezawodność wiedzy o
związkach między rzeczami wyprowadzanej z impresji, tedy w ogóle nie jest możliwa wiedza niezawodna, która dotąd była
uznawana za jedynie wartościową naukowo.
- Czy możliwa jest więc nauka w klasycznym sensie – jako droga do wiedzy powszechnie ważnej i pewnej? Hume odpowiada
negatywnie. Dokonał więc istotnego zwrotu, gdyż przed nim odpowiadano twierdząco, była to rzecz oczywista, problemem było
tylko szukanie właściwej drogi do takiej wiedzy.
- Filozofia Hume’a jest destrukcją wszelkich dotychczasowych absolutyzmów w teorii poznania, zarówno w wariantach
apriorystycznych i aposteriorystycznych. Wszelka wiedza schodzi na poziom wiedzy prawdopodobnej i to prawdopodobieństwo
jest większe lub mniejsze, zależnie od tego, jakie mamy doświadczenia co do niezawodności czy też zwodniczości naszego
rozumu i zależnie od tego, czy zagadnienie rozważane jest proste czy też skomplikowane.
42 3. Antyindukcjonizm, dedukcjonizm i hipotetyzm K. R. Poppera.
- Popper przeciwstawia się poglądowi, wg którego nauki empiryczne można charakteryzować poprzez fakt stosowania w nich
tzw. metod indukcyjnych. Wnioskowanie indukcyjnym nazywa się takie wnioskowanie, które prowadzi od zdań jednostkowych
(szczegółowych) do zdań uniwersalnych. Z logicznego punktu widzenia wcale nie jest oczywiste, czy uprawione jest
wnioskowanie wiodące od zdań jednostkowych, niezaleznie od ich liczby, do zdań uniwersalnych. Każdy wniosek na tej drodze
osiągnięty może okazać się fałszywy, niezależnie od liczby rozpatrywanych zdań jednostkowych. Zasada indukcji nie może być
prawdą czysto logiczną, jaką jest tautologia lub zdanie analityczne – musi być zatem zdaniem syntetycznym, czyli zdaniem,
którego negacja nie jest wewnętrznie sprzeczna. Zasada indukcji łatwo może doprowadzić do sprzeczności. Wg jej zwolenników
musiałaby być zdaniem uniwersalnym, którego prawdziwość dana jest z doświadczenia – aby ją uprawomocnić należałoby
posłużyć się wnioskowaniami indukcyjnymi, a dla uprawomocnienia tych wnioskowań należałoby założyć zasadę indukcji
wyższego rzędu, co prowadzi do regressus in infinitum. Trudności te są, zdaniem Poppera, nie do przezwyciężenia. Metoda
indukcyjna może osiągnąć pewien stopień prawdopodobieństwa, jest zatem wnioskowaniem probabilistycznym (wg Poppera
logika wnioskowań probabilistycznych, jak każda inna postać logiki indukcyjnej prowadzi albo do regresu, albo do doktryny
aprioryzmu). W opozycji do logiki indukcyjnej stoi teoria dedukcyjnej metody sprawdzania, wg której hipotezę sprawdzić można
jedynie empirycznie i to wyłącznie po jej sformułowaniu. Wcześniej jednak należy odróżnić psychologię wiedzy, traktującą o
faktach empirycznych, od logiki wiedzy, która zajmuje się jedynie relacjami logicznymi.
- Dedukcyjne sprawdzanie teorii. Z nowej koncepcji, wysuniętej prowizorycznie, która nie jest jeszcze w żaden sposób
uprawomocniona, wyciąga się wnioski drogą logicznej dedukcji. Wnioski te porównuje się następnie między sobą, by stwierdzić,
jakie związki logiczne między nimi zachodzą. Wyróżnić można cztery drogi, jakimi przebiega sprawdzanie teorii:
1. Wzajemne logiczne porównywanie wniosków, dzięki czemu sprawdza się wewnętrzna spójność systemu.
2. Badanie logicznej formy teorii, ze zwróceniem uwagi na stwierdzenie, czy teoria ma charakter empiryczny (naukowy), czy
też jest tautologiczna.
3. Porównywanie jej z innymi teoriami w celu ustalenia, czy teoria, o ile przetrwa rozmaite testy, stanowić będzie krok naprzód
w dziedzinie nauki.
4. Sprawdzanie przez zastosowanie wniosków, które można z niej wyprowadzić, jeżeli wnioski okazały się możliwe do
przyjęcia, czyli zostały zweryfikowane, wówczas czasowo teoria przetrwała test: nie ma powodu, żeby ją odrzucić. Gdy
wniosków nie można przyjąć, gdy zostały sfalsyfikowane, fałszywa jest również cała teoria.
- Z teorii dedukuje się pewne zdania jednostkowe (przewidywania) za pomocą uprzednio przyjętych zdań. Spośród owych zdań
wybiera się takie, których nie można wywieść z teorii obiegowej, a zwłaszcza te, które są z tą teorią sprzeczne. Następnie
podejmuje się decyzje co do tych wydedukowanych zdań, porównując je z wynikami zastosowań praktycznych i eksperymentów.
Jeżeli jednostkowe wnioski okazały się możliwe do przyjęcia, czyli zostały zweryfikowane, wówczas teoria czasowo przetrwała
test. Jeśli wnioski zostały sfalsyfikowane, falsyfikacja wniosków falsyfikuje również teorię, z której zostały one logicznie
wyprowadzone. Decyzja pozytywna dostarcza teorii poparcia jedynie czasowego – teoria zostaje tu potwierdzona
(zkoroborowana) – każda późniejsza decyzja negatywna może ją obalić.
- Dedukcjonizm, hipotetyzm, antyindukcjonizm - w metodologii - stanowisko głoszące, że podstawą rozwoju nauki są nie
indukcyjne uogólnienia faktów empirycznych (indukcja, indukcjonizm), a hipotezy i teorie. Z nich, poprzez dedukcję,
wyprowadza się pewne konsekwencje myślowe, porównywane następnie z wynikami badań empirycznych. Za prawdziwe uważa
się takie teoretyczno-hipotetyczne ujęcie danego zjawiska, które w porównaniu z innymi ma więcej konsekwencji prawdziwych
lub mniej fałszywych.
XV
43 1. Realizm epistemologiczny – jego odmiany i przedstawiciele
.
- Stanowisko w sporze o przedmiot (granice) poznania (wiedzy).
- Realizm epistemologiczny zakłada, że właściwy przedmiot poznania istnieje obiektywnie, czyli jest odrębny i niezależny od
ś
wiadomości podmiotu poznającego. Poznanie ma więc zawsze charakter zewnętrzny, bo odnosi się do rzeczywistości istniejącej
poza podmiotem.
- Realizm bezpośredni (prezentacjonizm, realizm naiwny) głosi, że rzeczy są takimi, jakimi je postrzegamy (T Reid).
- Realizm pośredni (reprezentacjonizm, realizm krytyczny) głosi, że całe poznanie zmysłowe realizuje się za pomocą
tworzonych na podstawie wrażeń przedstawień rzeczy, zdarzeń i procesów. Obraz zewnętrzny przedmiotu poznania nie jest nigdy
„czysty” (J. Locke, W. Hamilton).
44 2. Nowożytny ideał nauki w ujęciu F. Bacona.
- Bacon zamierzał dokonać reformy nauki, aby właściwa metoda zapobiegła panowaniu złudzeń. Miała to być nauka służąca
realizacji praktycznych celów. „Tyle mamy władzy ile wiedzy” – mawiał. Nauka taka winna owocować nowymi wynalazkami.
Temu celowi najlepiej służyło przyrodoznawstwo (u Bacona – filozofia przyrody), w której wyróżnił część operatywną,
odpowiadającym dzisiejszym naukom technicznym. Najlepszym natomiast narzędziem dla uzyskiwania prawdziwej wiedzy jest
eksperyment. Dla metody eksperymentalnej za czasów Bacona brakowało właściwej teorii uogólniania danych doświadczalnych,
czyli indukcji. Bacon zamierzał stworzyć taką metodę, która pozwoli odkryć stałe właściwości rzeczy. Poświęcił temu Novum
Organum (1620), mającej w założeniu być tomem wielkiej pracy reformującej całokształt nauki Instauratio Magna (nie
dokończonej).
- Konieczność reformy wiedzy – „Postawa, na której się oprze reforma nauki nie spoczywa ani w metafizyce, ani w grubym
empiryzmie, lecz w prawowitym związku między władzą poznania empirycznego i rozumowego.”
- Bacon odnosił się z niechęcią do Arystotelesa, uważał jego metodę za bezowocną, przydającą się jedynie w dyskusjach i
sporach, a nie wzbogacającej ani nie ulepszającej życia ludzkiego. Przeciwstawił się scholastycznemu arystotelizmowi już
podczas studiów, kiedy za takie rozumowanie pozbawiano stopni naukowych i zmuszano do opuszczenia miasta. Wpływ miały na
to ówczesne wynalazki: druk, kompas i proch strzelniczy, które przekształciły świat w stopniu nieporównywalnie większym niż
jakakolwiek doktryna filozoficzna. Bacon zastanawiał się, dlaczego dotychczasowa filozofia była tylko pustą abstrakcją skąpą w
owoce dla życia. Oskarżał swoich poprzedników, że mimo, iż bystrzy, mieli umysły zamknięte na dzieła kilku autorów, głównie
Arystotelesa, ponadto wielu zamkniętych było w klasztorach.
- Idea postępu – walka z wszelkimi objawami rezygnacji oraz wiara w dynamiczny charakter nauki. Bacon domagał się
stworzenia warunków, które umożliwiałyby postęp wiedzy. Jej rozwój stawiał sobie jako nadrzędny cel w swoim programie
filozoficznym.
- Przeciwstawił się historiozofii Platona i Arystotelesa, później stoickiej, mówiącej, że świat, a wraz z nim człowiek i ludzkie
instytucje, podlega prawu cykliczności – wszystko powtarza się od nowa, w nigdy nie ustającym rytmie, aby następnie chylić się
do upadku. Głosił program mówiący o ciągłym postępie cywilizacji, bez jakichkolwiek pesymistycznych zdarzeń. Podstawą tego
było przekonanie o ciągłym postępie nauk, który z kolei wpływał na ciągły rozwój cywilizacji. Człowiek nie jest zatem
niewolnikiem losu, może go bowiem kontrolować i na niego oddziaływać. A możliwe jest to wyłącznie dzięki nauce i rozwojowi
nauki.
45 3. Koncepcja doświadczenia i wiedzy apriorycznej w fenomenologii.
- Fenomenologia wraca do idei filozofii jako „pierwszej nauki”, która ma własne podstawy, niezależne od nauk szczegółowych.
To nauki szczegółowe mają w niej mieć fundament, nie odwrotnie. Fundament ten mają tworzyć zdania pewne, powszechne i
obowiązujące we wszystkich możliwych światach. Nie mogą to być sądy empiryczne, ale aprioryczne. Husserl twierdzenia
matematyki uznał nie za konstrukcje umysłu, ale za odrębne byty. Teza ta wprowadziła fenomenologię na drogę wiodącą w
kierunku idealizmu (platońskiego typu).
- Aprioryzm fenomenologii, będąc z natury rzeczy w opozycji do empiryzmu, przeciwstawia się też aprioryzmowi
kantowskiemu. Kantowskie sądy syntetyczne a priori dawały obraz struktury umysłu, struktury podmiotu; ich stosowalność w
doświadczeniu tłumaczyła się tym, że struktura doświadczenia była podmiotopochodna, umysłopochodna. Kantowskie sądy
syntetyczne a priori nie zawierały więc wiedzy o świecie obiektywnym, ale o strukturze świata fenomenalnego.
Fenomenologiczne zaś sądy mają się odnosić właśnie do świata obiektywnego, obiektywnie istniejącego.
- Jednakże przedmiotami apriorycznych sądów fenomenologicznych nie są pojedyncze przedmioty empiryczne, lecz przedmioty
idealne, idealne istoty rzeczy. Fenomenologia traktuje istoty rzeczy jako obiektywne byty, nie zaś jako konstrukcje umysłu. Sądy
fenomenologiczne mają być bezpośrednio oczywiste, mają być oczywiste intuicyjnie.
- Intuicja – w fenomenologii oznacza specjalną dyspozycję poznawczą człowieka. Fenomenologia dąży do znalezienia sądów
ostatecznie fundamentalnych, takich, które nie wymagały by już oparcia w jakichś innych sądach. Za tego rodzaju sady (sądy
fenomenologiczne) uważa fenomenologia te, które zdają sprawę z tego, co jawi się bezpośrednio i w sposób oczywisty
(niepowątpiewalny) w czystym akcie poznawczym, w czystej intuicji poznawczej. Chodzi tu o czysty akt poznawczy, o czystą
intuicję, nie zaś o intuicję empiryczną (gdy np. dany jest bezpośrednio i oczywiście kolor przedmiotu). Intuicja czysta to ta, której
dane są nie pojedyncze (zmysłowe) przedmioty i ich własności, ale idealne istoty rzeczy. Sądy fenomenologiczne zdają sprawę z
bezpośredniości jawienia się czystej intuicji istot zjawisk, istot fenomenów.
- Husserl, wbrew Kantowi, rzucił hasło powrotu do rzeczy. Podmiot ma być znowu stroną bierną, której rzeczy się jawią,
prezentują, są dane, unaoczniają się. Z tym wszakże, iż nie chodzi tu o rzeczy konkretne. Fenomenologia mówi o unaocznianiu
się podmiotowi, a właściwie czystemu aktowi poznawczemu, czystej intuicji istot rzeczy, nie zaś rzeczy in concreto. Należy
pamiętać też o redukcji fenomenologicznej, „wzięciu w nawias”, gdyż to umożliwi nam dotarcie do rzeczy samej.
- U podstaw wszelkiego poznania fenomenologia odkrywa pewne bardzo proste prawdy, które na ogół są lekceważone jako
trywialne, np. to, że barwy można jedynie widzieć, a dźwięki jedynie słyszeć, że żadnej rzeczy nie można widzieć jednocześnie ze
wszystkich stron, że wystarczy sobie tylko uświadomić naturę trzech barw (żółtej, pomarańczowej i czerwonej), aby raz na
zawsze wiedzieć, iż druga z nich znajduje się w skali barw między pierwszą a trzecią.
- Fenomenologia programowo pomija genezę badanych przez siebie aktów intuicyjnych, bada ona akty intuicyjne jako fakty, nie
zaś jako rezultaty rozwoju ludzkiej podmiotowości poznawczej.
- Idealizm transcendentalny Husserla: wszystko, o czym możemy w sposób uprawniony mówić, jest jedynie wytworem
odpowiednio dobranych aktów poznawczych. Byt tego, co spostrzeżone (spostrzeżonego jako takiego), nie jest <<w sobie>>, lecz
tylko czymś <<dla kogoś>>, dla Ja doświadczającego.
- Czysta świadomość (skonstruowana w oderwaniu od świata rzeczy, od świata przedmiotowego i przeciwstawiona temu światu)
punktem wyjścia epistemologii Husserla. Jednakże Husserl, wychodząc z punktu czysto świadomościowego Ja, poza owo Ja nie
wykroczył: nie doszedł, bo nie mógł dojść, do świata rzeczy obiektywnych („transcendentnych”). Świat rzeczy zredukował mu się
do świata korelatów czystej świadomości i dlatego mógł i musiał stwierdzić, że przekreślenie czystej świadomości jest
równoznaczne z przekreśleniem samego świata, którego rzeczywistość była dla niego tylko i wyłącznie projekcją czystej
ś
wiadomości. W istocie rzeczy więc idealizm transcendentalny Husserla różni się tylko formą od subiektywizmu Berkeleya.
XVI
46 1. Idealizm epistemologiczny/teoriopoznawczy – jego odmiany i przedstawiciele.
- Idealizm teoriopoznawczy (idealizm subiektywny) uważa, że jedynym przedmiotem wiedzy zmysłowej (doświadczalnej) jest
sama treść przeżywanych idei (idei zmysłowych, impresji). Treść przeżycia zmysłowego jest zarazem jedyną jego treścią
poznawczą, jedynym jego przedmiotem. Treść przeżycia nie zawiera w sobie nic, co mogłoby być odniesione do czegoś
istniejącego poza samym przeżyciem – np. do rzeczy obiektywnie istniejącej lub do jej własności.
- Idealizm epistemologiczny immanentny - zakłada, że przedmiot poznania istnieje wyłącznie w obrębie świadomości podmiotu
poznającego, a zatem człowiek w procesie poznania nie wykracza poza granice swojej psychiki, świadomości, umysłu. Wszelka
posiadana wiedza jest tylko rezultatem poznania własnych stanów psychicznych, doznań, własnych myśli (Kartezjusz, G.
Berkeley).
- Idealizm epistemologiczny transcendentalny głosi, że zarazem warunkiem i przedmiotem poznania są przeddoświadczalne,
wewnętrzne (wyłącznie umysłowe) składniki podmiotu, tzn. aprioryczne formy zmysłowości (czas i przestrzeń), oraz kategorie
czystego intelektu i czyste zasady myślenia. Według Kanta, transcendentalizm nie kwestionował istnienia zewnętrznej wobec
podmiotu rzeczywistości, lecz uznawał ją za całkowicie niepoznawalną, gdyż niedostępną bezpośrednio umysłowi (Kant, Fichte).
47 2. XIX-wieczna teoria poznania: Hegel, Marks, Comte, Mill.
- Hegel: uważał, że dotychczasowe pojęcie logiki ujmuje stosunek formy i treści zewnętrznie, jako zewnętrzne złożenie dwu
odrębnych realności; myśl sama w sobie jest w tym ujęciu niepełna, bo jej treść jest poza nią, w sferze przedmiotowej. „Prawda
oznacza zgodność myślenia z przedmiotem i aby do tej zgodności doprowadzić – nie istnieje ona bowiem sama w sobie i dla
siebie – myślenie musi nagiąć się i dostosować do przedmiotu”. Hegel odrzucał ten dualizm formy i treści, myśli i materii, a w
pojmowaniu filozofii – dualizm ontologii i teorii poznania. Opowiadał się za jednością. Według niego myśl jest jednością formy i
treści. Treść, materia, świat przedmiotowy nie znajduje się poza obszarem myśli, myśl bowiem przenika świat rzeczy. Hegel
ujmował następująco jedną ze swoich najważniejszych idei: ideę tożsamości myśli i bytu, tego, co rozumne i tego, co rzeczywiste.
Immanentne, własne określenia myśli są jednocześnie prawdziwymi, rzeczywistymi istotami rzeczy.
- Poznanie ogólnego pojęcia każdej rzeczy jest równoznaczne z poznaniem jej istoty. Istotą określonego człowieka jest człowiek,
człowiek w ogóle, czyli ogólne pojęcie człowieka. Istotą wszystkiego, co jest, co istnieje, jest treść maksymalnej,
wszechogarniającej, wszystkojednoczącej ogólności, jakiegoś panlogosu, pojęcia tak ogólnego, że docierającego do treści bliskiej
zera (ale nie zerowej), do pojęcia Niczego. Obejmuje ono wszelki byt i wraz z nim oraz z pojęciem stawania się jest wyjściową
triadą pojęciową rozważań logiki Hegla. Powszechne, tkwiące w samym bycie, rozumne (logiczne) struktury nie są strukturami
umysłu subiektywnego, ale strukturami rozumu obiektywnego (Absolutu).
- Świat materialny jest tylko wcieleniem idealności. Istnieje – wprawdzie tajemnicze, teologiczne – przejście od absolutu (ducha)
do materii (wcielenie ducha), ale nie ma przejścia odwrotnego – od materii (która jest tylko biernym, niedynamicznym,
nieczasowym tworzywem, materiałem wcielenia) do ducha zarówno obiektywnego jak i subiektywnego. W taki sposób Hegel
przezwyciężał opozycję między tym, co obiektywne, a tym, co subiektywne, traktując oba te obszary jako obszary jednego typu –
obszary rozumu.
- U Hegla wszystkoprzenikający i wszytskojednoczący Absolut jest wewnętrznie zróżnicowany i wewnętrznie sprzeczny (jest
wewnętrzną, konieczną jednością przeciwieństw), co stanowi przesłankę jego dynamiki, ruchu, zmienności różnicującej sam
Absolut oraz jego innobyt (jego wcielenie).
- Poznanie dla Hegla było procesem obejmującym: empiryczny ogląd zmysłowy pozwalający wytworzyć bezpośrednią wiedzę,
która następnie w formie logicznej zostaje umiejscowiona w ogólnej historii Idei (filozofia) i wreszcie przedstawiona jako myślny
konkret. Początek nie może być czymś dowolnym. O właściwym wyborze początku możemy przekonać się w trakcie analizy. „To
jednak, co jest absolutnym początkiem, musi również być czymś skądinąd znanym; jeśli jest ono czymś konkretnym”. Byt sam w
sobie jest czymś określonym, dlatego jest istnieniem, a jeśli tak, to staje się bytem dla siebie, co poznanie filozoficzne jest w
stanie ujawnić. W poznaniu bytu dokonuje się rozdzielania momentów nierozdzielnych, które jako formy rozdzielonego bytu
utrwalamy w różnych zapisach refleksyjnych. Służy temu dialektyka, którą Hegel nazywał „wyższym procesem rozumowym, w
którym takie na pozór bezwzględnie odrębne momenty przechodzą siebie wzajemnie dzięki samym sobie, dzięki temu, czym są,
wskutek czego zniesiona zostaje przesłanka. Stanowi to dialektyczną, immanentną naturę samego bytu i Niczego, że swą jednię -
stawanie się - ukazują jako swą prawdę”. Na przykład, skończoność „wychodząc poza siebie”, staje się nieskończonością, czyli
skończoność przeistacza się, łączy się ze sobą samą, w rezultacie afirmuje siebie w nieskończoności. Rezultat okazuje się prawdą
i pierwotnym znaczeniem. Wierzący człowiek jest skończonością; Bóg jest nieskończonością. Człowiek - skończoność -
wychodzi poza siebie, dąży do Boga, a czyniąc to, dostrzega siebie jako przedłużenie Boga. Bóg - nieskończoność - jest czymś
człowiekotwórczym. W ten sposób ludzie afirmują siebie pojednanych; skończoność i nieskończoność to jedno nierozdzielne, ale
rozdzielone tylko myślnie.
- Marks: Rzeczywistość poznają konkretni ludzie. Rzeczy, ludzie, zjawiska, procesy stanowią przedmiot poznania. Człowiek
poznający jest również przedmiotem poznania. Podmiot oddziałując na przedmiot (i odwrotnie) wytwarza bodziec zmysłowy.
Posiada on charakter materialny. Dzięki swym właściwościom fizykochemicznym funkcjonuje niezależnie od ludzkiej
ś
wiadomości. Bodziec zmysłowy wywołuje ogląd zmysłowy. Pobudzone zmysły wytwarzają wrażenia, które następnie
przekształcają się w postrzeżenia. Postrzeżenia uruchamiają proces myślenia. Sprowadza się on do abstrahowania, łączenia
(twórczość intelektualna) i uogólniania (tworzenie pojęć nowych). W rezultacie tego procesu człowiek formułuje prawa, tworząc
wiedzę pojęciową. Prawem nauki nazwać można uzasadnione, sprawdzone i sformułowane w formie intersubiektywnej
twierdzenia odzwierciedlające obiektywne prawidłowości. Marks i Engels opisany proces poznawania rzeczywistości określali
teorią odbicia, a jego skutek „dialektyką subiektywną”, która jako „dialektyka głowy jest tylko odbiciem form ruchu świata
realnego, przyrody, tudzież historii”.
- Comte: nazwał swoją filozofię „pozytywną” rozumiejąc przez nią to, że:
1) zajmuje się wyłącznie przedmiotami rzeczywistymi dostępnymi umysłowi ludzkiemu;
2) rozważa tylko problemy pożyteczne, służące polepszaniu życia ludzkiego;
3) ogranicza się do badania rzeczy, o których można uzyskać wiedzę pewną, unika badań naukowych nad problemami, wokół
których toczą się odwieczne spory;
4) zajmuje się problemami ścisłymi i ze ścisłością równą naukom przyrodniczym;
5) próbuje konstruować nowe teorie naukowe, a nie ogranicza się tylko do krytyki teorii istniejących.
- Filozofem według Comte'a jest ten, kto posługuje się metodologią formułowaną na wzór metodologii nauk przyrodniczych; kto
odrzuca wszelkie spekulacje metafizyczne, a zajmuje się wyłącznie rzeczami faktycznie istniejącymi; kto unika twierdzeń
absolutnych, zastępując je przez twierdzenia względne, wariantowe, metafizyczne. A. Comte stworzył pozytywizm, który jest
stanowiskiem filozoficznym dotyczącym teorii poznania, określającym reguły i kryteria wartościowania odnoszące się do
poznania ludzkiego. Pozytywiści starali się odpowiedzieć na pytania:
1. Jakie treści zawarte w naszych wypowiedziach zasługują na miano wiedzy o świecie?
2. Co człowiek może poznać, czyli jakie pytania są uzasadnione, a jakie nie, o co warto toczyć spory naukowe i filozoficzne, a o
co nie warto, gdyż nie mają szans na rozstrzygnięcie?
Pozytywizm jest więc stanowiskiem normującym sposób używania takich pojęć, jak „wiedza”, „poznanie”, „informacja”.
Pozytywizm możemy definiować jako:
1) postawę metodologiczną i filozoficzną, którą charakteryzuje nominalizm, fenomenalizm, minimalizm, agnostycyzm i której
ź
ródeł należy szukać w filozofii Bacona i Hume'a;
2) szeroki prąd kulturowy, przenikający do najrozmaitszych dziedzin życia społecznego, kulturowego, twórczości intelektualnej
itd., rozwijający się w drugiej połowie XIX wieku niemal we wszystkich krajach Europy. Pojęcie „filozofia pozytywna” zostało
ukute przez A. Comte'a. Nadał temu pojęciu (w dziele Wykłady filozofii pozytywnej) następujące znaczenia:
1) relatywny, przeciwstawny temu, co absolutne;
2) ścisły, pewny, gwarantujący eliminację z wiedzy tego, co wątpliwe, domyślne;
3) utylitarny;
4) konstruktywny, przeciwstawny temu, co negatywne, nihilistyczne;
5) obiektywny, faktyczny, zdający obiektywnie sprawę z badanych rzeczy i zjawisk.
- Istotą pozytywizmu jest odejście od pytań „dlaczego” rzeczy się mają tak, a nie inaczej, od myślenia metafizycznego,
dociekającego „istoty” czy „natury rzeczy”; a podjęcie innych: „jakie są fakty”, „jak powstają rzeczy i zjawiska”. Chcąc poznać
ś
wiat, nie trzeba się uciekać do metafizycznych spekulacji, lecz należy sięgać do faktów, obserwacji, eksperymentu. Umysł
pozytywny nie może operować pojęciami, które nie mają swoich odpowiedników w rzeczach jednostkowych, w przeciwnym
razie grozi mu cofnięcie się do epoki metafizycznej.
- Mill: był empirystą, tzn. przyjmował, że wszystkie prawdy o otaczającym nas świecie formułowane są na podstawie obserwacji
i doświadczenia. Uznał, że znana logika jest niezgodna z empiryzmem w poznaniu, że trzeba ją z nim „uzgodnić”. Istniejące w
logice prawdy konieczne, powszechne i oczywiste należy wywieść z doświadczenia i kojarzenia. Realizując to zadanie, doszedł
do wniosku, że indukcja poprzedza dedukcję. Postęp wiedzy dokonuje się na drodze od szczegółu do ogółu. Mill przeprowadził
krytykę pojęcia przyczynowości, jakim dotychczas posługiwali się empiryści. Pytał, na jakiej podstawie formułujemy
powszechne przekonanie, że prawo przyczynowości panuje powszechnie. Odpowiadał, że podstawą jest „po prostu
przyzwyczajenie i oczekiwanie, że to, co raz lub wielokrotnie okazało się prawdą, a nigdy nie okazało się fałszem, okaże się nadal
prawdą”. Podstawą tą nie jest wiedza, ale przekonanie psychiczne, a więc subiektywne; tymczasem prawo przyczynowości
powinniśmy wywodzić z doświadczenia i możemy to uczynić stosując indukcję udoskonaloną.
48 3. „Anarchizm epistemologiczny” (resp. metodologiczny) P. K. Feyerabenda.
- Feyerabend był przeciwny kanonizowaniu (dogmatyzowaniu) jakiejkolwiek metody czy dyrektywy poznawczej. Stąd nazwa,
jaką przyjmuje dla swojej postawy – anarchizm epistemologiczny. Chodzi o tolerancję, czy nawet zachęcanie do odmiennych
sposobów myślenia, bez różnorodności bowiem w tym względzie nie ma i nie może być postępu poznawczego.
- Feyerabend atakował przede wszystkim – jako dogmat – ideę autonomii faktu o doświadczenia, niezależność faktu od teorii.
Tego rodzaju fakty to mity; są one zawsze teoriopochodne. Uważał, że pojedyncza teoria, bez udziału teorii alternatywnej (różnej
od niej, a nawet sprzecznej z nią), pewnych faktów w ogóle nie jest w stanie wykryć. Istotne anomalie nie mogłyby się pojawić
bez udziału alternatywnych – wobec panującego – paradygmatów.
- Atakował również antymetafizyczne nastawienie dogmatycznego empiryzmu (chodzi tu przede wszystkim o neopozytywizm z
jego przeświadczeniem o autonomii faktu i „zdania protokolarnego” mających moc rozstrzygania o wartości teorii), które w
rzeczywistości prowadzi do dogmatycznej metafizyki. Uważał, że punkt wyjścia wszelkiego poznania ma charakter teoretyczny, a
nawet spekulatywny: rozpoczyna się ten proces od spekulacji (teorii) niejasnych i w tym sensie metafizycznych, które
(przynajmniej część z nich) osiągają niebawem strukturę hipotez czy teorii naukowych, umożliwiających empiryczne testowanie.
Od tego rodzaju metafizyki nauki oddzielić się nie da.
- Na drodze rozwoju nauki stoi – jako przeszkoda – dogmatyczna zasada panującej dotąd metodologii, która uważa, że późniejsze
stadia wiedzy naukowej muszą w większym bądź mniejszym stopniu być zgodne z wiedzą i teoriami wcześniej wypracowanymi.
Feyerabend odrzucał dwa związane z tym wymogiem postulaty, które w jego sformułowaniu mają taką oto postać: 1. w danej
dziedzinie dopuszczalne są tylko takie teorie, które bądź zawierają w sobie teorie dotąd w tej dziedzinie stosowane, bądź też są
przynajmniej z nimi zgodne wewnątrz owej dziedziny; 2. znaczenia powinny pozostawać niezmienne w procesie rozwoju wiedzy,
inaczej mówiąc, wszystkie przyszłe teorie winny być formułowane w taki sposób, aby ich zastosowania w wyjaśnianiu nie
naruszały tego, co głoszą wyjaśniane teorie lub raporty obserwacyjne. Feyerabend odrzucał te restrykcje: „Nie powinniśmy
przywiązywać zbyt wielkiej wagi do tego, <<co rozumiemy>> przez dany zwrot, będąc gotowi zmienić cokolwiek
powiedzieliśmy odnośnie owego rozumienia, gdy tylko powstanie taka potrzeba. Zbyt intensywne zajmowanie się znaczeniami
może doprowadzić jedynie do dogmatyzmu i bezpłodności. Podatność na zmiany, a nawet niedbałość w sprawach
semantycznych, jest wstępnym warunkiem rozwoju naukowego.” Absurdalność nowych idei, ich rażąca niezgodność z
dotychczasową wiedzą i dotychczasowym myśleniem nie dyskredytuje ich, ale przeciwnie, jest wskaźnikiem tego, „że nowe idee
nadają się do krytyki, tj. że są one odpowiednie, aby doprowadzić bądź do mocnego potwierdzenia wcześniejszych teorii, bądź
przeciwnie – do rewolucyjnego odkrycia. Brak synonimiczności, rozbieżność znaczeń, absurdalność – są rzeczą pożądaną.”
- zasada uporczywości – postulat uporczywości w bronieniu dotychczasowych teorii.
XVII
49 1. Klasyfikacja zagadnień epistemologicznych/teoriopoznawczych – różne ujęcia.
- Ujęcie klasyczne (XIX wiek):
1. Spór o źródła poznania (wiedzy), w tym spór o analityczność.
2. Spór o przedmiot (granice) poznania, w tym spór o uniwersalia.
3. Spór o wartość poznania (wiedzy) w szczególności o jego prawdziwość.
- Ujęcie J. Dębowskiego:
1. Spór o źródła poznania (wiedzy), w tym spór o analityczność.
2. Spór o przedmiot (granice) poznania, w tym spór o uniwersalia.
3. Spór o wartość poznania (wiedzy) w szczególności o jego prawdziwość.
4. Spór o pojęcie (koncepcję), elementy i warunki poznania (wiedzy).
5 Spór o sposób i rodzaje poznania.
- Ujęcie M. Hempolińskiego:
1. Problematyka podmiotu i struktury jego władz poznawczych.
2. Problematyka czynności i procesów poznawczych.
3. Problematyka wartości poznawczych (prawdy i jej kryterium).
4. Problematyka rezultatów poznawczych (pojęcia, sądy, twory językowe).
5. Problematyka teorii przekonań.
6 Problematyka podstawy przekonań.
7. Problematyka granic poznania i natury poznawanych przedmiotów.
- Grupa zagadnień teoriopoznawczych w ujęciu A. Stępnia:
1. Zagadnienie źródeł poznania (struktura i rodzaje czynności poznawczych), aprioryzm/aposterioryzm – ilość i wzajemne
związki źródeł poznania oraz pozycja doświadczenia, racjonalizm/irracjonalizm – rola intelektu.
2. Zagadnienie przedmiotu poznania (granic poznania), realizm/idealizm.
3. Zagadnienie podmiotu poznania.
4. Zagadnienie roli znaków, języka w poznaniu.
5. Zagadnienie definicji, właściwości i poznawalności (kryteriów) prawdziwości poznania, klasyczna/nieklasyczna koncepcja
prawdy, absolutyzm/relatywizm/agnostyzyzm/sceptycyzm/dogmatyzm.
- Główne problemy teorii poznania:
1. Problem obiektywności ludzkiego poznania (wiedzy),
2. Problem wartości ludzkiego poznania,
3. Problem prawdziwości ludzkiego poznania
50 2. Fenomenalizm a esencjalizm – przedmiot sporu i jego uczestnicy.
- Spór o przedmiot ludzkiej wiedzy toczony był w dziejach epistemologii jeszcze w innej, dość ważnej konwencji. Chodziło o to,
czy poznaniu ludzkiemu dostępna jest tylko zjawiskowa (fenomenalna) strona badanego przedmiotu, czy też także jego istota.
- zarówno u Platona jak i u Arystotelesa fenomen to coś zmiennego, istota natomiast jest niezmienna.
- Esencjalizm za przedmiot wiedzy pojęciowej uznaje istotę. Tylko wiedza docierająca do istoty jest wartościowa.
- Esencjalizm metafizyczny - istotę pojmuje jako odrębny, nadzmysłowy byt. Droga do wiedzy o istocie nie prowadzi poprzez
wiedzę zjawiskową (bo istota w zjawiskach się nie przejawia) (Platon).
- Esencjalizm dialektyczny (pośredni) - istotę pojmuje jako pewną warstwę (aspekt, poziom) bytu cielesnego. Droga do wiedzy
o istocie wiedzie poprzez wiedzę zjawiskową. Do poznania istoty rzeczy dociera się poprzez poznanie jej przejawów (Arystoteles,
Goethego, Marks).
- Fenomenologia – swoista postać esencjalizmu (jednakże za zadanie ma dotarcie do istoty rzeczy). Jest esencjalizmem
bezpośrednim, istota bowiem ma się jawić podmiotowi poznającemu nie poprzez zjawiska (te trzeba odsunąć, „wziąć w
nawias”), ale bezpośrednio; ma się ona „samoprezentować” „we własnej osobie” czystej świadomości podmiotu.
- Fenomenalizm – w przeciwieństwie do esencjalizmu głosi, że poznaniu ludzkiemu dostępne są wyłącznie fenomeny.
Stanowisko to nie przesądza negatywnie istnienia rzeczy samych w sobie, istot rzeczy czy ukrytych form rzeczy, może zakładać
ich istnienie lub też nie, w zależności od diferentii specifici fenomenalizmu.
- Fenomenalizm subiektywno-empiryczny utożsamia fenomen z przeżyciem zmysłowym, z treścią tego przeżycia (Locke).
- Fenomenalizm transcendentalny Kanta przyjmuje istnienie świata rzeczy niezależnych od podmiotu (rzeczy samych w sobie),
które są obiektywnymi źródłami naszych przeżyć, jakby czynnikami wzbudzającymi treść naszych przeżyć zmysłowych. Rzeczy
samych w sobie nie jesteśmy w stanie poznać.
- Fenomenalizm językowy – zarysował się w ramach neopozytywizmu i filozofii analitycznej. Kierunki te chciały uniknąć
ryzyka związanego z wypowiadaniem się o bytach wykraczających poza ramy doświadczenia; chodzi o zastąpienie wszystkich
nazw odnoszących się do rzeczy przez nazwy odnoszące się do treści przeżyć. Np. zdania typu: „W sąsiednim pokoju znajduje się
(istnieje) taki to a taki przedmiot”, zastąpić zdaniem (lub zbiorem zdań) typu: „Gdyby normalny obserwator wszedł do
sąsiedniego pokoju, to w normalnych warunkach doznałby takich to a takich przeżyć”. W ten sposób chciano wyeliminować z
języka wszelkie nazwy odnoszące się do rzeczy i ich istnienia.
- Fenomenalizm praktyczny (naukowy) jest postawą w zasadzie pozafilozoficzną. Hasłem naczelnym jest opis faktycznych
stanów rzeczy i faktycznych procesów, priorytet opisu wobec wyjaśniania. Współczesna nauka powstała za sprawą nastawienia
fenomenalistycznego, rozumianego jako sprzeciw wobec esencjalizmu metafizycznego, który wysiłek badawczy kierował na
absolutnie pozaprzedmiotowe i pozaempiryczne „istoty”, „byty”, „substancje”.
- Inny podział fenomenalizmów: zestaw VI, pytanie 2.
51 3. Marksistowskie podejście do zagadnień epistemologicznych/teoriopoznawczych.
- Człowiek przede wszystkim praktycznie działa w świecie przedmiotowym, a jego aktywność poznawcza jest drugą – wtórną
(co nie znaczy – mniej ważną) – stroną tego praktycznego działania. W świetle tej tezy świat rzeczy jawi się jednocześnie jako
przedmiot działania ludzkiego (praktycznego) i przedmiot poznawania; człowiek zaś – jako jednocześnie podmiot działania i
podmiot poznawania. Prawie cała przedmarksistowska tradycja epistemologiczna odrywała od siebie i przeciwstawiała sobie te
dwie warstwy ludzkiego świata przedmiotowego i ludzkiej podmiotowości. Ujmowanie świata jako przedmiotu poznania, z
pominięciem tegoż świata jako przedmiotu praktycznego działania, przekształcało przedmiot poznania w przedmiot fikcyjny.
Analogicznie ujmowanie człowieka jako podmiotu poznającego, z pominięciem człowieka działającego praktycznie,
przekształcało podmiot poznający w podmiot fikcyjny. Tak więc cała tradycja przedmarksistowskiej epistemologii skupiała swoją
uwagę na analizie relacji między fikcją czysto poznawczego przedmiotu i fikcją czysto poznawczego podmiotu.
- Oto marksistowska ocena całej wcześniejszej – materialistycznej i idealistycznej – tradycji epistemologicznej: „Głównym
brakiem wszelkiego dotychczasowego materializmu jest to, że przedmiot, rzeczywistość, zmysłowość ujmował on jedynie w
formie obiektu czy też oglądu, nie zaś jako ludzką działalność zmysłową, praktykę, nie subiektywnie.”
- Rzeczywisty człowiek powiązany jest ze światem dwojakiego rodzajami kanałami: kanałami więzi praktyczno-życiowych
(które można by nazwać kanałami oddziaływań „mocnych”) oraz kanałami więzi poznawczych (kanałami oddziaływań
„słabych”). Tradycja gnozeologiczna albo nie dostrzegała tego podwójnego powiązania rzeczywistego człowieka ze światem,
albo też – dostrzegając go – traktowała te dwa powiązania jako niezależne od siebie (swoisty paralelizm praktyczno-poznawczy);
w każdym razie kanał poznawczy traktowany był jako zasadniczo samodzielny. Marks sprzeciwił się tej „jednokanałowej”
epistemologii i temu praktyczno-poznawczemu paralelizmowi. Aktywność kanału poznawczego powiązana jest z aktywnością
kanału praktycznego w dwojaki sposób: genetycznie i funkcjonalnie. Konieczności regulacyjne, wyłaniające się z rozwoju
praktycznej aktywności człowieka, wymuszają aktywność poznawczą i jej odpowiedni rozwój. Ale regulacyjne funkcjonowanie
informacji (jej zachowanie w kanale aktywności praktycznej) jest nie tylko zastosowaniem; jest ono jednocześnie zasadniczym
czynnikiem rodzenia się nowej informacji, nowej wiedzy oraz dyspozycji do jej zdobywania. Wiedza absolutna nie działająca
(będąca tylko obrazem, treścią przeżycia, doznaniem) nie istnieje.
- Poznajemy świat nie po prostu za pomocą jakichś czystych władz poznawczych (zmysłów czy rozumu). W najbardziej
podstawowy sposób poznajemy go za pomocą naszych narządów, narzędzi oraz sprawności działania praktycznego, za pomocą
naszych rąk oraz ich technicznych przedłużeń – narzędzi ludzkiej pracy. Inaczej: władze poznawcze są o tyle władzami
poznawania, o ile bezpośrednio lub pośrednio – sprzężone są z władzami działania praktycznego. Dlatego też stosunek
poznawczy człowieka wobec świata istnieje realnie nie jako stosunek jedyny, ale jako stosunek drugi, wtórny.
- Źródłem podstawowym (pierwotnym) wiedzy nie jest – wbrew temu, co sądzili tradycyjni empiryści – zwykłe fizyczne
oddziaływanie przedmiotu przyjęte w sposób czysto fizyczny i bierny przez receptor i przekazanie do ośrodka nerwowego. Tego
typu recepcja jest o tyle źródłem wiedzy, doświadczeniem poznawczym, o ile jest doświadczeniem życiowym, o ile jest związana
z bólem lub satysfakcją, przykrością lub zadowoleniem oraz z odpowiednim działaniem, sterowanym przez to doświadczenie.
Wiedza istnieje o tyle, o ile działa, o ile działa regulacyjnie (bezpośrednio lub pośrednio). Doświadczenie jest więc faktycznie
podstawowym źródłem wiedzy, ale nie jako zwykła recepcja oddziaływań fizycznych, lecz jako taka recepcja oddziaływania
słabego, która się wiąże z oddziaływaniem mocnym, z bólem i cierpieniem, których się własną aktywnością unika, a także własną
aktywnością przezwycięża, lub z satysfakcją, własną aktywnością tworzoną. Mamy tu więc dwa kanały, obwód, a raczej
skomplikowany system obwodów ;). Jednym ogniwem jest tu działalność życiowo praktyczna, drugim poznawczo sterująca.
- Punkt widzenia praktyki – jako zasadniczy dla epistemologii Marksa – ma przede wszystkim podstawowe znaczenie dla
stawiania i rozstrzygania problemu obiektywności wiedzy.
- Według Engelsa zasadniczą zaporę przed wszelkiego rodzaju sceptycyzmem i agnostycyzmem stwarza praktyka, a wobec tego
właściwa filozofia powinna istotę owej praktyki rozpoznać i włączyć do zasad swego myślenia. „Najbardziej przekonywującym
obaleniem tego, jak i każdego innego dziwactwa filozoficznego, jest praktyka, a mianowicie eksperyment i przemysł. Skoro
możemy dowieść słuszności naszego pojmowania pewnego procesu przyrodniczego w ten sposób, że go sami wytwarzamy, że
wywołujemy go w rezultacie odtwarzania jego warunków i ponadto każemy mu służyć naszym celom, to oznacza to kres
kantowskiej nieuchwytnej <<rzeczy w sobie>>.
- Wszelkie misteria sprowadzające teorię na manowce mistycyzmu znajdują swe racjonalne rozwiązanie w praktyce ludzkiej i w
pojmowaniu tej praktyki. To nie świadomość określa pierwotnie ludzki byt społeczny, ale przeciwnie – byt społeczny określa
pierwotnie społeczną świadomość człowieka. W obrębie tego podejścia rozwój wiedzy ludzkiej, w tym wiedzy naukowej, nie jest
ani dziełem czystego ducha, ani czystego doświadczenia, ani czystego rozumu. Jest on efektem zespolenia:
1. materialnych sił poznawczych społeczeństwa (dzisiaj szczególnie wyraźnie widać (książka z 1989 r. – dop. P. T.), że granica
między materialnymi środkami poznawczymi społeczeństw a ich materialnymi siłami wytwórczymi jest bardzo płynna i coraz
wyraźniej się zaciera);
2. struktur społecznych oraz materialnych interesów społecznych, które zawsze mają swoje preferencje poznawcze, istotnie
wpływające na motywy (także jednostkowe) poznawcze i na kierunki rozwoju poznania (interesy społeczne więc nie są
bezrozumne);
3. odziedziczonych po dawnych epokach dorobkach naukowym i ogólnokulturowym, które istotnie współdecydują o aktualnym
stylu myślenia oraz jego poznawczej efektywności.
- Marksizm wobec sporu o uniwersalia – stanowisko nawiązuje do tradycji arystotelesowskiej, jednak Marks dostrzegł pewną
osobliwość tego, co ogólne, co jest przedmiotem wiedzy ogólnej. Polega ona na tym, że stosunek tego, co ogólne, do tego, co
jednostkowe, nie jest statyczny, że może ulegać i ulega przemianom. Przemiany te przy tym wiążą się z rozwojem praktyki
ludzkiej i praktycznych stosunków społecznych.
XVIII
52 1. Aletejologia – preklasyczna koncepcja prawdy.
- Pojęcie prawdy w zbliżonym do dzisiejszego znaczenia zaczęło się kształtować w bardzo wczesnej fazie rozwoju myśli
filozoficznej. Nie ulega jednak wątpliwości, że jego filozoficzne początki (Parmenides) nie mają charakteru absoutnego. Do
prehistorii pojęcia prawdy (aletheia – nie-skrytość) lubił sięgać M. Heidegger (przy interpretacji do fragmentów Państwa Platona,
konkretniej do metafory jaskini) Heidegger w szczególności argumentował, że przedsokratycy pojmowali prawdę wyłącznie
ontologicznie, a także utożsamił to rozumienie jako odsłonięcie bytu, a ponadto stwierdził, że dalszy rozwój filozofii (od Platona i
z nim włącznie) zmienił ten właściwy pogląd w kierunku błędnego epistemologicznego rozumienia prawdziwości.
- Przedfilozoficzne pojęcie prawdy kształtowane było w poezji, wiązane z pamięcią i pamiętaniem, przypominaniem sobie lub
utrwalaniem w pamięci; z pochwałą i głoszeniem sławy, z wymierzeniem sprawiedliwości, a także z zarządzaniem –
wydawaniem wyroków, poleceń i rozkazów, które były prawdziwe w tym sensie, że obowiązujące. Prehistoria alethei wiąże się z
dziejami społecznymi wróżbity, poety i króla-sędziego. Obok alethei związanej z muzami i mityczno-religijnymi mocami (gdzie
aletheia znaczy tyle, co pochwała, mowa, światłość, pamięć), u Hezjoda aletheia znaczy tyle, co niezapomnienie, pamiętanie o
porządku prac, porządku prawie rytualnym. Przeciwieństwem alethei jest lethe, której mocami są nagana, milczenie, ciemność,
zapomnienie.
- W czasach antycznych poeta i poetycka aletheia są: „Jako funkcjonariusz władzy zwierzchniej, jako chwalca arystokracji
rycerskiej poeta jest zawsze <<mistrzem prawdy>>. Jego <<prawda>> jest <<prawdą asertoryczną>> - nic się jej nie sprzeciwia,
nic jej nie dowodzi. Jako <<prawda>> różniąca się zasadniczo od naszej tradycyjnej koncepcji, aletheia nie polega na zgodności
sądu z przedmiotem, ani na zgodności jednego sądu z innym; nie jest ona przeciwieństwem <<kłamstwa>>, prawdziwe nie jest tu
przeciwieństwem <<fałszywego>>. Jedynie sensowna jest tu opozycja aletheia-lethe. Jeżeli – na tym poziomie myślenia – poeta
jest rzeczywiście natchniony, jeżeli jego słowo płynie z daru jasnowidzenia, wtedy słowo to utożsamia się ze <<prawdą>>.
- Powiedzieć prawdę znaczyło rzec, jak było lub jak jest, nie ukrywając niczego. W archaicznej grece nie było ostrej granicy
pomiędzy kłamstwem i wypowiedzią fałszywą.
- Rozróżnienie terminów episteme i doxa; żaden istotny problem tyczący się prawdy nie pojawił się, zanim Parmenides nie
odróżnił bytu od niebytu, wiążąc drugi ze spostrzeżeniem zmysłowym i stwierdzając, że nie ma prawdy w zjawiskowym świecie
doxy.
- Aletheia jako rzeczownik występowała ze słowami zwanymi z łacińska verbis dicendi, tj. odpowiednikami czasownika
„powiedzieć”, np. powiedzieć prawdę, wyznać prawdę, ukryć prawdę.
53 2. Empiriokrytyków koncepcja czystego doświadczenia.
- Hasłem empiriokrytyków było: opierać się wyłącznie na czystym doświadczeniu, wszelkie obce mu czynności piętnowali jako
metafizykę.
- Umysł ludzki ma skłonność zaliczania do doświadczenia i tego, co wcale nie jest doświadczeniem, lecz wtrętem, dodatkiem
pochodzącym od samego umysłu. Nauka usuwa te wtręty. I tym właśnie różni się „czyste” doświadczenie naukowe od naiwnego,
potocznego. Nauka usuwa, po pierwsze, wtręty „timatologiczne”, czyli wszelkiego rodzaju oceny, etyczne tak samo jak
estetyczne. Po wtóre, usuwa wtręty „antropomorficzne”, polegające na tym, że przypisujemy własności rzeczom, które sami
posiadamy. Wtrętów tych jest wiele w myśli potocznej, a jeszcze więcej w filozofii, ich błędy poprawia nauka. Ale i ona nie jest
bez winy. Metafizyki, czyli przekraczania czystego doświadczenia, empiriokrytycy dopatrywali się nie tylko w systemach
filozoficznych, ale także w naukach szczegółowych, w psychologii i przyrodoznawstwie. Za pojęcie metafizyczne uważali pojęcie
„jaźni” czy „władzy psychicznej”, którymi posługuje się psychologia, lub pojęcie „atomu”, „siły” czy „przyczyny”, występujące
w naukach przyrodniczych. Avenarius i Mach, w imię czystego doświadczenia domagali się całkowitego usunięcia tych
metafizycznych pojęć.
- W żadnym razie, zdaniem Macha, poznania naukowego nie można traktować jako poznania wyższego rzędu. Nauka nie zawiera
nic, czego by nie można znaleźć bez niej; tyle tylko, że ona znajduje szybciej.
54 3. Fenomenalizm „danych zmysłowych” w brytyjskiej filozofii analitycznej
.
- Filozofia analityczna – przedmiotem jej badań jest przede wszystkim analiza logiczna i językowa pojęć, twierdzeń, problemów
filozoficznych. Celem analizy jest wyjaśnianie sensu (znaczenia owych problemów), postuluje jasność i precyzję języka filozofii,
będącego głównym źródłem nieporozumień i trudności związanych z tą dyscypliną (Moore, Russell, Austin, Quine). W
epistemologii (zwłaszcza w fil. percepcji) reprezentowali stanowisko fenomenalistyczne.
- W przypadku fenomenalizmu, dane zmysłowe są jedynym przedmiotem doświadczenia, przy czym sama rzeczywistość nie
musi istnieć w takiej postaci, w jakiej jaki się podmiotowi.
- Dana zmysłowa – termin wprowadzony przez Moore’a. Odnosi się do przedmiotu spostrzeżeń (czyli przedmiotu natury
wewnętrznej, bezpośrednio postrzeganego przez podmiot poznający). Przykładami danych zmysłowych są kształty, zapachy,
barwy (będące konkretnymi jakościami). Są one końcowym elementem procesu spostrzegania, stanowią bezpośredni przedmiot
poznania i nie mogą być dane poza doświadczeniem.
- Fenomenalizm danych zmysłowych zakłada, że postrzeganie nie dotyczy świata zewnętrznego (w przeciwieństwie do
stanowiska realizmu pośredniego, który traktuje dane jako obrazy przedmiotów zewnętrznych). Filozofia analityczna,
reprezentująca to stanowisko, odrzuca możliwość bezpośredniego doświadczenia przedmiotów autonomicznych, jedynym
przedmiotem bezpośredniego spostrzegania są dane zmysłowe.
- G. E. Moore – twierdził, że wiemy o istnieniu przedmiotów materialnych (fizycznych), wyróżniał: kształt, przestrzeń, kolor.
Posiadamy dane prywatne/subiektywne, są to dane zmysłowe, różne jakości percepcji. Z nich wywnioskowywujemy faktyczny
przedmiot.
- B. Russell – mówił, że potocznie są sugestie za istnieniem przedmiotów fizycznych, jednak filozoficznie nie ma. Naukowo
przedmiot nie istnieje, są to jedynie falujące cząstki. Przedmiotem percepcji są jedynie dane zmysłowe, nie mamy w niej do
czynienia z przedmiotami niezależnymi od umysłu. Dane zmysłowe są subiektywne i są przedmiotem doświadczenia.
XIX
55 1. Koncepcja prawdy i jej kryterium w pragmatyzmie.
- Prawda jakiegoś twierdzenia polega na jego zgodności z ostatecznymi kryteriami. Za takie ostateczne kryterium pragmatyzm
uważa (w swej radykalnej formie) pożyteczność danego twierdzenia w działaniu.
Pragmatyczna teoria prawdy (Peirce, James) –
prawda polega na użyteczności dla danej osoby w danym momencie. Zdanie prawdziwe to zdanie użyteczne lub mające użyteczne
konsekwencje. Zdanie jest prawdziwe, gdy ma dla danego podmiotu w danym momencie użyteczne konsekwencje. Prawdy się
tworzy, a nie stwierdza (James).
56 2. Filozofia analityczna i neopozytywizm wobec klasycznej epistemologii/teorii poznania
.
- Teoria poznania jako teoria języka (Moore, Russell, Wittgenstein, Schlick, Carnap – to najwybitniejsi twórcy i
propagatorzy tej orientacji).
- Filozofią analityczną i neopozytywizm łączyła zdecydowana niechęć wobec systemotwórczych aspiracji metafizyki, które ją
wikłały w gąszcz nieodpowiedzialnych i nie kontrolowanych spekulacji. Naukę (nauki szczegółowe) uważali za jedyną drogę do
wiedzy rzeczywistej, informacyjnej. W doświadczeniu widzieli jedyną podstawę takiej wiedzy. Dążyli jednocześnie do tego, aby
doświadczenie ujmować w ścisłym i jasnym języku, a także do tego, aby w ścisłym i jasnym języku ujmować relację między
sądami doświadczalnymi oraz między tymi sądami a sądami teoretycznymi. Od wiedzy wartościowej wymagali więc rygoryzmu
logicznego; ich postawę nazywa się empiryzmem logicznym.
- Filozofia do wiedzy zdobywanej przez nauki szczegółowe niczego dołożyć nie jest w stanie; nie jest więc ona drogą do wiedzy
o świecie i wiedzy takiej nie zawiera. Może natomiast przyczynić się do wyprecyzowania pojęć, którymi nauki się posługują, a
przez to do eliminowania problemów (pseudoproblemów), które są skutkiem używania niejasnych pojęć. Powinna więc wyzbyć
się złudnych zadań poznawczych i ograniczyć się do logicznej analizy języka.
- Filozofia analityczna – filozofia nie może liczyć na stworzenie syntezy, powinna więc ograniczyć się do szczegółowych analiz.
Najogólniejszą tezą tej szkoły był realizm: 1.istnienie i natura przedmiotów poznawanych są niezależne od tego, iż są poznawane,
2. poznawać możemy nawet przedmioty, które nie są psychiczne, 3. możemy je poznawać wprost i wtedy są bezpośrednio obecne
w świadomości, 4. naturę ich ujawnia doświadczenie, 5. realizm kae uznawać mnogość i różnorodność przedmiotów, prowadzi do
pluralizmu, nie do monizmu.
- Neopozytywizm – ujmowali nauki logiczno-matematyczne jako nieempiryczne i analityczne. Fizykaliści, behawioryści,
likwidacja metafizyki, likwidacja innych dyscyplin filozoficznych – teorii poznania, etyki, estetyki – i pozostawienie filozofii
tylko w charakterze analizy języka. Uznawali, że prawdziwą wiedzą jest jedynie wiedza empiryczna, która sprowadza się do zdań
sprawozdawczych, poza tym są tylko tautologie, jak w matematyce, i analizy logiczne, jak w filozofii. Twierdzenia, które
zasadniczo nie mogą być zweryfikowane, są bezsensowne; z takich składa się – wedle neopozytywistów – tradycyjna filozofia.
57 3. Idealizm immanentny a idealizm transcendentalny – przedstawiciele.
- Idealizm teoriopoznawczy uważa, że jedynym przedmiotem wiedzy zmysłowej (doświadczalnej) jest sama treść
przeżywanych idei (idei zmysłowych, impresji). Treść przeżycia zmysłowego jest zarazem jedyną jego treścią poznawczą,
jedynym jego przedmiotem. Treść przeżycia nie zawiera w sobie nic, co mogłoby być odniesione do czegoś istniejącego poza
samym przeżyciem – np. do rzeczy obiektywnie istniejącej lub do jej własności.
- Idealizm epistemologiczny immanentny - zakłada, że przedmiot poznania istnieje wyłącznie w obrębie świadomości podmiotu
poznającego, a zatem człowiek w procesie poznania nie wykracza poza granice swojej psychiki, świadomości, umysłu. Wszelka
posiadana wiedza jest tylko rezultatem poznania własnych stanów psychicznych, doznań, własnych myśli (Kartezjusz, G.
Berkeley).
- Idealizm epistemologiczny transcendentalny głosi, że zarazem warunkiem i przedmiotem poznania są przeddoświadczalne,
wewnętrzne (wyłącznie umysłowe) składniki podmiotu, tzn. aprioryczne formy zmysłowości (czas i przestrzeń), oraz kategorie
czystego intelektu i czyste zasady myślenia. Według Kanta, transcendentalizm nie kwestionował istnienia zewnętrznej wobec
podmiotu rzeczywistości, lecz uznawał ją za całkowicie niepoznawalną, gdyż niedostępną bezpośrednio umysłowi (Kant, Fichte).
XX
58 1. Podstawowe źródła wiedzy naukowej.
- empiryzm (np. fizyka)i racjonalizm (np. matematyka), model empirystyczny (aposteriorystyczny) i model apriorystyczny (np.
budowanie zasad ogólnych).
- Obserwacja i eksperyment (przy empirystycznym modelu):
1. Obserwacja i rejestracja wyników obserwacji (stwierdzenie faktów i opis);
2. Uogólnianie danych obserwacyjnych, formułowanie zdań ogólnych na doświadczeniu opartych, mających charakter
empirycznych praw nauki;
3. Tworzenie hipotez wyjaśniających zebrany uprzednio materiał faktyczny i sformułowanie na jego podstawie uogólnienia
(prawa empiryczne);
4. Teoretyczne lub eksperymentalne sprawdzanie powstałych w ten sposób hipotez, które w miarę rosnącej liczby
potwierdzonych wyników sprawdzania zyskują coraz większą pewność i osiągają w nauce wyższe od hipotezy prawo
obywatelstwa teorii.
59 2. Koherencyjna koncepcja prawdy i jej rzecznicy.
- Koherencyjna teoria prawdy (Bradley, Neurath) – zdanie jest prawdziwe, gdy jest zgodne z systemem innych, uznanych
twierdzeń. Odpowiedź na zarzuty klasycznej teorii prawdy. Prawda (prawdziwość) jako zgodność z systemem innych prawd,
„uznanych za prawdziwe”. Możliwości: a) kryterium i definicja prawdy koherencyjne, b) tylko definicja koherencyjna, c) tylko
kryterium koherencyjne.
60 3. Postmodernizm i jego stosunek do klasycznej problematyki epistemologicznej.
- Postmodernizm w szerokim rozumieniu oznacza nowożytność, od europejskiego renesansu do współczesności, w znaczeniu
węższym – okres historii najnowszej i towarzyszącej jej zjawisk kulturowych (od około 1900 r.)
- Krytyka filozofii klasycznej przejawia się w manifestacyjnej podejrzliwości w stosunku do rozumu oraz wszelkich wielkich
prawd, poważnych teorii i patetycznych uzasadnień. Postmodernizm odrzuca wiarę w obiektywność poznawczą i możliwość
dotarcia do uniwersalnej i absolutnej prawdy, wiarę w moralny i społeczny postęp ludzkości, wiarę w postęp nauki i oświaty etc.
Jest niezgodą na dominację oświeceniowego i pozytywistycznego kultu rozumu i nauki (antyscjentyzm, sprzeciw wobec
dominacji rozumu instrumentalnego).
- Odrzucenie uniwersalnych metod poznawczych, demaskowanie i krytyka schematów w myśleniu i działaniu to jeden ze
sposobów destrukcji modernistycznego, filozoficznego fundamentalizmu. Postmoderniści nie tylko poddają krytyce zastane
pojęcia prawdy, dobra i piękna, negują możliwość wyznaczenia powszechnych zasad moralnych oraz kanonów estetycznych, ale
także samo pojęcie rzeczywistości oraz podmiotu. Wszyscy postmoderniści zgadzają się co do tego, że wszelkie teorie chcące
uchodzić za prawdziwe są tylko konstrukcjami językowymi powstałymi w określonych warunkach historycznych i społecznych.
Nie istnieje wszechogarniający, totalny punkt widzenia, czysta obiektywność – nie możemy patrzeć na świat z nikąd albo z
perspektywy „boskiego oka” i nawet to stwierdzenie nie ma waloru prawdy obiektywnej. Jedynym rozsądnym stanowiskiem
intelektualnym jest sceptycyzm i „hermeneutyka podejrzeń”.
- Postmoderniści utrzymują, że prawda jest źródłem opresji. Każdy akt uznania czegoś za prawdziwe (w filozofii, moralności,
obyczajach) stawia innych poza obszarem tego, co normalne i zasługujące na szacunek. Aby zachować równy status wszystkich,
należy porzucić tradycyjne kryteria ocen oraz tradycyjną metafizykę i epistemologię, z których kategoria prawdy czerpała swą
siłę. Należy usunąć poczucie filozoficznej pewności, które brało się z założenia, że rzeczywistość miała jakąś istotę (esencjalizm)
czy obiektywną postawę odkrywaną przez mędrców i narzucaną ignorantom. Postmodernistyczny program wyzwolenia
sprowadza się faktycznie do obalenia filozofii w jej tradycyjnej formie. Razem z pojęciem prawdy i obiektywności tracą
prawomocność inne podstawowe pojęcia, które potencjalnie mogą być źródłem opresji: istota, natura, prawo, rozum, pewność etc.
Dogmatyczne uznanie dominującej roli rozumu nie tylko w procesie poznania, ale i w całej kulturze Derrida nazywa
logocentryzmem i przeciwstawia mu swój antylogocentryzm.
- Do postmodernistów należą: Levi-Strauss, Derrida, Foucault, Deluze, Rorty, Feyerabend.
XXI
61 1. „Problem transcendencji” i „problem mostu” w epistemologii postkartezjańskiej.
- Kartezjanizm ze swoją „zasadą cogito” jest historycznie pierwszym stanowiskiem, które doprowadziło do przeformułowania
podstawowego problemu teorii poznania z „problemu adekwatności” w „problem transcendencji”.
- Zasada cogito – bezpośrednio dane mogą być tylko własne myśli, własne doznania i własne percepcje. Wszelką systematyczną
refleksję należy zaczynać od własnego myślenia jako podstawy.
- Problem adekwatności – na ile wiedza (każda) odwzorowuje adekwatnie (wiernie) rzeczywistość istniejącą obiektywnie? W
jakim stopniu jednostkowe poznanie odwzorowuje obiektywną rzeczywistość?
- Problemem bardziej pierwotnym i zasadniczym niż problem adekwatności jest problem transcendencji, skoro bowiem podstawą
wszelkiej refleksji jest „zasada cogito”, to najpierw należy postawić pytania:
1. Czy w naszym poznaniu w ogóle jesteśmy w stanie wykroczyć poza treści naszego umysłu?
2. Czy świadomość może wykroczyć poza samą siebie?
3. W jakiej mierze możemy dosięgnąć bytu samoistnego?
4. Czy jest możliwe poznanie czegoś, co jest w radykalnym sensie transcendentne wobec poznającego umysłu?
- Problem transcendencji, problem mostu – czy istnieje jakakolwiek rzeczywistość poza tą, którą poznaje człowiek? Czy poza
ludzkim umysłem coś jeszcze istnieje? Jak znaleźć przejście między samoświadomością siebie, a światem transcendentnym? Czy
jest pomost między świadomością i treściami tej świadomości, a światem, do którego te treści się odnoszą (jeśli)?
- Nawet, gdybyśmy dowiedzieli się, że rzeczywistość obiektywna istnieje, to pozostaje pytanie: czy jesteśmy w stanie do niej
dotrzeć? Do tej transcendentnej rzeczywistości? (Kant) Czy możemy coś o niej orzekać?
- Jak na podstawie postrzeżeń przejść do rzeczy samych? – problem transcendencji (ontologiczny wymiar).
- Jak przejść od wiedzy (o zawierających się w umyśle zjawiskach poznawczych) o wiedzy do wiedzy o świecie? – problem
mostu (epistemologiczny wymiar).
- Inaczej: problem mostu: problem przejścia od rzeczy do przeżyć; drugi wariant problemu mostu: problem typu powiązań
między przeżyciami zmysłowymi (doświadczeniem zmysłowym) a pojęciami ogólnymi.
- Rozwiązania:
- Berkeley problem mostu odrzucił, przyjmując tożsamość świata przedmiotowego i przeżyciowego.
- Hume uważał, że przeświadczenie o obiektywnym istnieniu przedmiotów postrzegania jest efektem mylącej sugestii
psychologicznej oraz przyzwyczajenia. Jego rozważania zmierzały do wykazania niedowodliwości twierdzeń o obiektywnym
istnieniu rzeczy.
- Locke przyjmował istnienie świata rzeczy (świata obiektywnego), gdyż inaczej nie mogłyby powstać idee zmysłowe.
Przedmiotem poznania są jednak tylko idee, wiedza pewna dotyczyć może tylko ich.
- Kant powie, że nie jesteśmy w stanie dotrzeć do obiektywnej rzeczywistości (choć taka istnieje, podstawą tego stwierdzenia
jest postulat umysłu, który każe wszystko traktować w kategorii więzi przyczynowo-skutkowych), a to, co nam się jawi, to
fenomeny, zjawiska.
- Hempoliński: "Empirystyczne koncepcje teorii poznania z XVII i XVIII wieku (Locke, Berkeley, Hume) podjęły tradycyjny
problem obiektywności poznania, ale pod wpływem kartejzańskiej zasady cogito i problemu "mostu" epistemologicznego między
ś
wiadomością i rzeczywistością transcendentną na czoło problematyki problematyki epistemologicznej wysuwać się zaczął
problem transcendencji, usuwając na bok centralne dotychczas zagadnienia adekwatności."
62 2. Poznanie doświadczalne i jego rodzaje.
- W istocie rzeczy, aż do wieku XVII pojęcie poznania doświadczalnego nie zostało bliżej określone ani wewnętrznie
zróżnicowane. Także później, aż do wieku XX, wpływowy, a nawet dominujący, był w filozofii ten nurt (skrajny empiryzm),
który nie badał struktury (złożoności) poznania doświadczalnego, ale – przeciwnie – zakładał jego absolutną prostotę i takiej
prostoty szukał, aż w końcu uległ złudzeniu, że ją znalazł w czystej treści doznania zmysłowego; treść subiektywnego doznania
została tu utożsamiona z treścią poznawczą, z przedmiotem poznania. Dopiero Galileusz zmienił stan rzeczy. Wprowadzone przez
niego novum polegało nie po prostu „na odwołaniu się do doświadczenia, lecz na odmiennym do niego stosunku: mianowicie na
wyodrębnieniu pewnych elementów, szczególnie prostych, tak by można było je ująć ilościowo i zastosować do nich opis
matematyczny”. Stąd wyrosło nowoczesne pojmowanie eksperymentu: nie jako prostego pytania stawianego przyrodzie, lecz jako
zapewnienia przyrodzie takiego biegu wydarzeń, by pewne zjawisko interesujące badającego wystąpiło w możliwie prostej
formie, w <<czystej>> postaci. I kryterium, że otrzymało się <<czystą>> postać polega m.in. na możliwości matematycznego
ujęcia. Należy wspomnieć też o kanonach Milla, które jako pierwszy skodyfikował F. Bacon. Według C. Bernarda, metoda
eksperymentu jest rozumowaniem, które w sposób metodyczny przyporządkowuje idee empirycznie stwierdzanym faktom:
eksperyment jest jednością działania głowy i ręki. W eksperymencie chodzi o kontrolę jakiejś idei przez fakt, o wywołanie
(sprowokowanie) idei przez fakt lub o porównanie ze sobą różnych faktów. Istotne novum, które wniósł do teorii poznania
doświadczalnego polski mikrobiolog i filozof L. Fleck, polega na zaatakowaniu idei ateoretycznej obserwacji. Taka nie jest
możliwa, powiada Fleck. Obserwatorowi nie wystarczy powiedzieć: „Patrz, a patrz dobrze!”. Trzeba go uczyć i on sam musi się
uczyć patrzeć, i to nie patrzeć w ogóle, ale patrzeć stosownie do potrzeb i wymogów określonej dziedziny wiedzy. „Nie można
więc mówić ogólnie o dobrym i złym obserwowaniu, lecz tylko o obserwowaniu zgodnym z pewną gałęzią wiedzy i o
obserwowaniu niezgodnym z nią.
- Rodzaje poznania doświadczalnego:
- Postrzeganie – jest formą poznania zmysłowego, bo jego bezpośrednią treścią jest treść jego doznania. Postrzeganiem
nazywamy tę warstwę poznawczej aktywności zmysłowej, która bezpośrednio wynika z naszego praktycznego działania, z
naszego praktycznego zachowania i która bezpośrednio tym działaniem steruje. Motywem nie jest więc czysta ciekawość, ale
potrzeba, a nawet konieczność praktyczna.
- Obserwacja – w odróżnieniu od postrzegania obserwacja jest taką formą aktywności zmysłowej, która jest nastawiona na
zdobycie wiedzy i tylko na to. Zasadniczą różnicę między obserwacją a postrzeganiem upatrujemy w tym, że jest ona autoteliczną
działalnością poznawczą: jej bezpośrednim celem jest wiedza, a bezpośrednim motywem – ciekawość. Obserwacja zatem to taki
typ zmysłowej działalności poznawczej, który przebiega niezależnie od doraźnych potrzeb praktycznych, który nie jest
podporządkowany doraźnym potrzebom praktycznego zachowania się człowieka.
- Obserwacja i opis – opis wyników obserwacji, protokół obserwacji – to konieczna forma jej utrwalania, konieczna zwłaszcza
w obserwacji naukowej.
- Typy obserwacji:
- obserwacja bierna i bezpośrednia – ma miejsce wówczas, gdy nie jest powiązana z żadnym materialnym działaniem i gdy
przebiega bez udziału jakichkolwiek instrumentów obserwacyjnych (np. lekarz osłuchujący gołym uchem bicie serca pacjenta);
- obserwacja bierna i pośrednia (instrumentalna) – ma miejsce np. wówczas, gdy na Księżyc patrzymy przez lunetę;
- obserwacja czynna i pośrednia – zachodzi wówczas, gdy przedmiot obserwacji jest zamknięty w jakimś układzie, który
trzeba działaniem materialnym otworzyć, aby ów przedmiot uczynić dostępnym obserwacji bezpośredniej (np. chirurg
otwierający klatkę piersiową by stwierdzić uszkodzenie jakiegoś wewnętrznego organu);
- obserwacja czynna i pośrednia – np. badania mikroskopowe jakiejś żywej tkanki.
- Eksperyment – to taka procedura poznawcza, w której informacja zmysłowa jest elementem koniecznym, ale samodzielnie nie
rozstrzyga problemu, stanowiąc tylko jedną z przesłanek jego rozwiązania. W przeciwieństwie do obserwacji, gdzie zmysłowe
zdobywanie informacji o czysto poznawczym nastawieniu, w którym zmysłowy obraz zawiera pełną i wystarczającą informację
dla rozstrzygnięcia problemu.
63 3. Ewidencyjna teoria prawdy i jej przedstawiciele.
- Ewidencyjna koncepcja prawdy (oczywistościowa) – zakłada, że prawdziwy jest sąd, który jest ewidentny (oczywisty), czyli
taki, który narzuca się umysłowi w ten sposób, że niemożliwe jest jego sensowne zakwestionowanie i odrzucenie. Prawdą jest
tylko to, co daje się jasno i wyraźnie pojąć (Kartezjusz, Leibniz, Reid, Kant, Brentano).
XXII
64 1. Fenomenologiczna koncepcja naoczności (pierwotnej i wtórnej).
- Naoczność – jeden z elementów poznania intuicyjnego, fakt naocznego uchwycenia czegoś. Naoczność pierwotna
(spostrzeżeniowa), naoczność wtórna (wyobrażeniowa i przypomnieniowa).
- Wielu myślicielom – zarówno przeszłości jak i dwudziestowiecznym krytykom poznania – często wystarczało zwykłe
wyodrębnienie, obok tzw. naoczności pierwotnej (czysto spostrzeżeniowej), naoczności wtórnej: odtwórczej (przypomnieniowej)
i wytwórczej (wyobraźnia, fantazja). Rozróżnieniem tym operuje zresztą sam Husserl. A zatem, jak można zauważyć,
konieczność odwołania się do naoczności wtórnej (odtwórczej i wytwórczej) nie implikuje jeszcze jakiegoś radykalnego
rozszerzenia pojęcia naoczności, albowiem ta ostatnia, jako że ma charakter czysto reproduktywny, jest wzorowana na zmysłowej
(jako pierwotnej) i, tym samym, jest wobec niej pochodna. Treści naoczne w obu przypadkach mają jeden i ten sam charakter, są
dokładnie tej samej (zmysłowej) natury, tylko że w przypadku wtórnego ich doznawania mogą się pojawić na przykład
uporządkowane według innych praw kojarzenia (w nowych konfiguracjach) lub w sposób niekompletny. Jeśli tak, to wszelkie
różnice pomiędzy naocznością pierwotną i, ostatecznie redukowalną do niej, naocznością wtórną są jedynie różnicami stopnia i
sposobu skojarzenia, nie zaś różnicami natury czy istoty.
- Według Husserla, czynnikiem, który decyduje o stopniu samoprezentacji i pełni źródłowego dania, jest pełnia naoczna: jej
zakres, żywotność, przejrzystość i wewnętrzne zróżnicowanie. Wyróżniał on naoczność spostrzżeniową (pierwotną, perceptywną)
i imaginatywną (wtórną: odtwórczą i wytwórczą). Później mówił o naoczności kategorialnej, oglądu ejdetycznego, wreszcie o
naoczności spostrzeżeń immanentnych (w przeciwieństwie do transcendentnych).
- Naoczność spostrzeżeń transcendentnych (zewnętrznych i wewnętrznych, należą tu spostrzeżenia zmysłowe, introspekcyjne,
oraz samospostrzeżenia - propriocepcja) - charakteryzuje ją, po pierwsze, źródłowość. To, co ujęte spostrzeżeniowo, jest
samoobcene, decyduje o tym pierwotność treści wrażeniowych tworzących treść prezentującą aktu spostrzegania. Ta pierwotność
treści intuitywnych aktu spostrzegania sprawia też, że tego typu naoczność charakteryzuje, po wtóre, dość silny moment tetyczny.
Spostrzeżenia transcendentne odznaczają się, po trzecie, wyglądowością dania. Naoczność spostrzeżeń transcendentnych jest, po
czwarte, nieadekwatna (niezupełna). Po piąte, odancza się konkretnością; tu i teraz doświadczanym przedmiotem.
- Naoczność imaginatywna - obejmuje zarówno naoczność przypomnieniową (odtwórczą) jak i wyobrażeniową (wytwórczą).
Charakteryzuje się wtórnością treści intuitywnych, a więc także brakiem źródłowości, słabszy moment tetyczny. Tę naoczność
charakteryzuje także nieadekwatność i konkretność. Przedmiot aktów imaginatywnych, podobnie jak przedmiot spostrzeżeń
transcendentnych, wprawdzie ujawnia się w wyglądach, ale tym razem - w odróżnieniu od przedmiotu spostrzeżeń
transcendnentnych - jego prezentacji nie towarzyszy fenomen "cielesnej samoobecności". Przedmiot uobecniany jest wszak dzięki
pośrednictwu "obrazów" i tylko na mocy podobieństwa.
65 2. Natywizm we współczesnej lingwistyce i filozofii języka (N. Chomsky).
- Natywizm – jest to pogląd (głoszony m. in. przez Platona, Kartezjusza, Leibniza i Kanta) głoszący, że istnieje wiedza
wrodzona, z którą każdy człowiek przychodzi na świat. Jest to nie tylko wiedza o czymś, ale także wyposażenie mentalne, dzięki
któremu możliwe jest dalsze poznanie.
- Język naturalny jest systemem formalnym. Wykonanie językowe jest niemożliwe bez kompetencji językowej. Poznanie i język
są wzajemnie niezależne. Podmiot poznaje za pomocą swego instrumentarium, ale ono samo jest na razie niewiadomego
pochodzenia. Twierdzi się, że podmiot jest wyposażony w logikę (kompetencja logiczna) i język (kompetencja językowa).
- Nie są nam wrodzone specyficzne reguły danego języka, ale jest nam wrodzona struktura głęboka, ponieważ ten element
kompetencji wszyscy mają wspólny.
- Warunki, które trzeba przestrzegać budując model wrodzonych zdolności umysłu to warunek różnorodności języków i
konieczność uzyskiwania empirycznego zaświadczenia kompetencji w ramach zaobserwowanych warunków empirycznych.
- Chomsky: teoria gramatyki generatywnej, głosząca że podobieństwa gramatyk różnych języków oraz szybki proces uczenia się
języka w dzieciństwie dowodzą, że gramatyka struktury języka jest umysłowi wrodzona.
66 3. Semantyczna teoria prawdy A. Tarskiego.
- Na wyposażenie podmiotu składa się <J, MJ, Cn, T> (gdzie J - język, MJ - metajęzyk, Cn - operacja konsekwencji logicznej,
czyli logika, T - wiedza wyrażona w języku J).
- Semantyczna definicja prawdy: zdanie "p" jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy p.
- Cel badań: skonstruowanie metodologicznie poprawnej i merytorycznie trafnej definicji zdania prawdziwego, która
uwzględniałaby intuicje zawarte w tak zwanej klasycznej koncepcji prawdy.
- x jest prawdziwe wtw., gdy p
p - dowolne zdanie rozważanego języka
x - nazwa indywidualna tego zdania (w języku potocznym nazwę tą tworzy się przez zamknięcie tego zdania w cudzysłowy -
jest to zatem nazwa cudzysłowowa. Zdanie "śnieg pada" jest prawdziwe wtw., gdy śnieg pada. Zdanie "w roku 1936 wybuchnie
wojna światowa" jest prawdziwe wtw., gdy w roku 1936 wybuchnie wojna światowa.
- Semantyka: to ogół rozważań dotyczących pewnych związków (relacji) między wyrażeniami języka a przedmiotami i stanami
rzeczy, o których w tych wyrażeniach mowa (do których te wyrażenia "się odnoszą"). Przykłady pojęć semantycznych: pojęcia
oznaczania, spełniania, definiowania, oraz pojęcie prawdy.
- Istotną przyczyną trudności, jakie powstały podczas prób charakteryzowania treści pojęć semantycznych, był fakt, że nie
zdawano sobie sprawy z tego, że język, w którym się mówi, nie musi pokrywać się z językiem, o którym się mówi - uprawiano
semantykę języka w tym samym języku i w ogóle zachowywano się tak, jak gdyby na świecie był tylko jeden język - nie
uwzględniano zatem relatywnego charakteru pojęć semantycznych. Uwaga: pojęcia z zakresu semantyki nie mieszczą się w
ramach języka, którego dotyczą! Należy zatem:
1. Zacząć od opisu języka przedmiotowego, którego semantykę zamierzamy uprawiać, który jest zatem przedmiotem naszych
rozważań. Opis ten powinien zakładać m. in. wyróżnienie znaków podstawowych, podanie reguł definiowania, na mocy których
można wprowadzić do języka nowe znaki, wskazanie wyrażeń zwanych zdaniami oraz zdań podstawowych, czyli aksjomatów,
sformułowanie reguł wnioskowania. Nie każdy język da się w ten sposób (tj. czysto strukturalnie) opisać - dokładnie rzecz
ujmując potrafimy podać taki opis tylko w przypadku języków sformalizowanych - zatem metodami ścisłymi potrafimy uprawiać
jedynie semantykę języków sformalizowanych (obecnie jedynymi językami o określonej strukturze są sformalizowane języki
różnych systemów logiki dedukcyjnej). Język jest językiem sformalizowanym, gdy przy określeniu jego struktury odwołujemy się
wyłącznie do formy wchodzących w grę wyrażeń;
2. Po drugie - należy skonstruować język, na gruncie którego będziemy uprawiać semantykę danego języka (w którym
będziemy mówili o języku przedmiotowym) czyli metajęzyk;
- uwaga: metajęzyk musi być bogatszy niż język przedmiotowy! (np. każde zdanie występujące w języku przedmiotowym musi
również występować w metajęzyku) (metajęzyk = język przedmiotowy + nazwy zdań języka przedmiotowego + terminy nauki o
strukturze języka [morfologii języka]),
- uwaga: problem zdefiniowania prawdy zyskuje jednoznaczny sens i może być rozwiązany w sposób ścisły jedynie dla
języków, których struktura została ściśle określona!
- Warunki dla definicji prawdy:
1. Formalna poprawność. Warunki formalnej poprawności struktury języka, w którym budowana jest definicja:
- jednoznacznie scharakteryzowana klasa wyrażeń uznawanych za sensowne i wskazanie terminów pierwotnych,
niedefiniowalnych;
- jasno określone reguły definiowania;
- określenie zasad wyróżniania wyrażeń, nazywanych zdaniami;
- jasno określone warunki uznawania zdań;
- wskazanie aksjomatów;
- wyróżnione i jasno określone reguły dowodzenia (wnioskowania);
2. Merytoryczna trafność – czy uchwyciliśmy rzeczywiste znaczenie pojęcia prawdy?
- Konwencja T: (T): X (=„p”) jest prawdziwe zawsze i tylko wtedy, gdy p. Zdanie „śnieg jest biały” jest prawdziwe zawsze i
tylko wtedy, gdy śnieg jest biały.
- Definicja jest merytorycznie trafna, jeśli wynikać z niej będą wszystkie równoważności postaci T (i jej podstawienia). (T) to
definicja cząstkowa prawdy, schemat.
3. Wyraźne oddzielenie języka przedmiotowego i metajęzyka.
- Antynomia kłamcy: „Epimenides Kreteńczyk twierdził, że wszyscy Kreteńczycy kłamią”.
Rozważmy następujące zdanie „s”: „zdanie podkreślone nie jest zdaniem prawdziwym”.
1
°
„s” jest zdaniem prawdziwym zawsze i tylko wtedy, gdy s (podstawienie T),
2
°
„s” jest zdaniem prawdziwym zawsze i tylko wtedy, gdy zdanie podkreślone nie jest zdaniem prawdziwym (rozwinięcie zdania
„s”),
3
°
„s” jest identyczne ze zdaniem podkreślonym,
4
°
„s” jest zdaniem prawdziwym zawsze i tylko wtedy, gdy „s” nie jest zdaniem prawdziwym. Sprzeczność.
- Są trzy możliwości uniknięcia antynomii kłamcy: odrzucenie klasycznej logiki (zasady sprzeczności), odrzucenie klasycznej
definicji prawdy oraz porzucenie języków uniwersalnych (semantycznie zamkniętych, języki te oprócz swoich wyrażeń zawierają
również ich nazwy, a także terminy semantyczne, takie jak termin "prawdziwy", odnoszące się do zdań tego języka), nie
rozróżniających języka przedmiotowego i metajęzyka, w których na tym samym poziomie występują wyrażenia przedmiotowe
(zdania) i ich nazwy, a także terminy odnoszące się do zdań języka przedmiotowego (predykaty „prawdziwy” i „fałszywy”) –
języki te są wewnętrznie sprzeczne, nie odróżniając wyrażeń języka przedmiotowego i metajęzyka, nie rozróżniając tych języków,
nie są sformalizowane. Tarski wybrał możliwość trzecią.
- Semantyczna definicja prawdy: Zdanie jest prawdziwe, gdy jest spełniane przez wszystkie przedmioty lub ciągi przedmiotów,
fałszywe zaś w przeciwnym wypadku.
- Definicja spełniania: Jeśli nazwa danego przedmiotu zostanie wstawiona w miejsce zmiennej wolnej w funkcji zdaniowej i
powstanie zdanie prawdziwe, to przedmiot lub ciąg przedmiotów spełnia daną funkcję zdaniową. Zdanie to funkcja zdaniowa bez
zmiennych wolnych. Spełnianie jest związane z interpretacją języka (sformalizowanego), przypisania mu ścisłego znaczenia,
powiązania z pewną strukturą relacyjną, po ich powiązaniu mogą być oceniane ze względu na prawdziwość i fałszywość. Pojęcie
spełniania może być pierwotne.
- Spełnianie jest relacją zachodzącą między dowolnymi przedmiotami a funkcjami zdaniowymi (wyrażeniami podobnymi do
zdań, zawierającymi zmienne wolne). Dane przedmioty spełniają daną funkcję, jeżeli staje się ona zdaniem prawdziwym po
zastąpieniu w niej zmiennych wolnych nazwami tych przedmiotów. Definicja spełniania stosuje się też do zdań (albo zdanie
spełnione jest przez wszystkie przedmioty, albo przez żaden przedmiot). Stąd definicja prawdy: zdanie jest prawdziwe, gdy jest
spełniane przez wszystkie przedmioty, a fałszywe, gdy nie jest spełniane przez żaden przedmiot.
- Zarzuty:
1. Błędne koło w konwencji T (H. Putnam),
2. Są w niej spójniki logiczne, których znaczenie wyjaśnia się przez odwołanie do prawdziwości/fałszywości,
3. Semantyczna definicja prawdy zakłada pojęcie znaczenia, ale go nie definiuje – pozostaje niejasne, a nawet jest
niedefiniowalne w tym systemie. Spełnianie wiąże się z interpretacją, funkcją przyporządkowującą wyrażeniom struktury
relacyjne (quasi-rzeczywistość). Co to znaczy, że jakieś zdanie jest prawdziwe?
4. Semantyczna teoria prawdy nie definiuje pojęcia prawdy – zakłada przedteoretyczny, intuicyjny sens prawdy, ale go nie
definiuje i nie wyjaśnia.
Twierdzenie o niedefiniowalności prawdy – jeżeli J jest językiem zawierającym zmienne dowolnych typów logicznych, to nie da
się zdefiniować prawdy w odniesieniu do tego języka (antynomia – zdanie p wyrażające swą własną fałszywość). Nie można
definiować prawdy dla całego, obejmującego wszystko języka – tylko w językach poszczególnych, konkretnych.
5. Ignoruje aspekt pragmatyczny, nie wyjaśnia rzeczywistych zachowań użytkowników języka – nieadekwatna. O:
niemożliwość semantyki formalnej.
6. Semantyczna teoria prawdy nie pozwala odróżnić prawdy logicznej i empirycznej (zdań o faktach, fragmentach
rzeczywistości) – nieprzydatna dla nauk empirycznych (nie stosuje się). Argument – modele teorii empirycznych mają inny
charakter niż dedukcyjny. Prawda w języku J i modelu M – spełniona przez każdy ciąg przedmiotów z uniwersum modelu M; nie
można wyróżnić modelu właściwego teorii, nie umiemy go rozpoznać na gruncie tej teorii (twierdzenie Skolema-Löwenheima)
O: Są odróżnialne: prawda logiczna – przy dowolnym znaczeniu, interpretacji; prawda empiryczna – spełniona przez dany,
konkretny ciąg przedmiotów. Pierwotnie sformułowana dla nauk dedukcyjnych, ale może się zmienić.
7. Semantyczna teoria prawdy wymaga pojęcia reprezentacji, znaczenia, powiązania ze strukturą relacyjną – prowadzi do
realizmu metafizycznego. Realizm bez intuicji intelektualnej – nie można powiedzieć, jak wyróżnić model, nie wiadomo.
8. H. Putnam – semantyczna teoria prawdy jest asemantyczna: zdanie „’śnieg jest biały’ jest prawdziwe zawsze i tylko wtedy,
gdy śnieg jest biały” (jedno z podstawień T) może być uznane w tej teorii za prawdę logiczną (spełnione przez wszystkie
przedmioty w każdej interpretacji), tymczasem w możliwych światach śnieg może nie być biały. Semantyczna teoria prawdy nie
korzysta z pojęcia znaczenia, więc jest asemantyczna. O: podstawienia konwencji T to prawdy empiryczne, nie logiczne.
9. Konwencja T da się pogodzić z różnymi, niekoniecznie klasycznymi koncepcjami prawdy, wbrew intencjom. O: z
twierdzenia Skolema wynika, ze nie ewidencja (?), z twierdzenia Gödla, że nie koherencja (?); różne modele, więc prawda nie
ogranicza się do oczywistości.
10. Semantyczna teoria prawdy nie daje kryterium prawdy – nie spełnia warunku (Russella) na dobrą teorię prawdy. O: Chodzi
o rozróżnienie kryterium od definicji, nie o podanie. Czy teoria prawdy musi być kryterialna? Teoria kryterialna jest obalalna –
konieczność odwołania się do innego kryterium – nie wiadomo i regres.
XXIII
67 1. Teoria poznania – Gnozeologia - Epistemologia
- Gnoseologia (gnosis – poznanie,) – słowo to w Polsce pojawiło się w okresie międzywojennym, przy czym niekiedy
przeciwstawiano gnoseologię jako teorię poznania w ogóle epistemologii jako teorii poznania naukowego nauki. W ogóle słowo
to wprowadził w formie łacińskiej A. Baumgarten (1779), ale w związku z estetyką jako rozważaniami o poznaniu zmysłowym.
- Epistemologia (episteme – wiedza) – wg Ferriera (1854): „Co jest poznane i czym jest poznawanie? [...] Z tą dystynkcją
badamy i wyjaśniamy prawa dotyczące zarówno poznawania i tego, co poznane [...]. Ten dział nauki jest w sposób właściwy
zwany epistemologią – nauką lub teorią poznawania, a takim samym sensie jak ontologia jest teorią bytu [...]. Odpowiada ona na
ogólne pytanie „Czym jest poznanie?”
- Teoria poznania – termin ten w języku niemieckim popularność zawdzięcza artykułowi E. Zellera (1877): „Ueber bedeutung
und Aufgabe der Erkenntnistteorie” („O znaczeniu i zadaniu teorii poznania). W 1827 termin Erkenntnislehre w słowniku Th.
Kruga pojawił się na określenie filozoficznej teorii zajmującej się poznaniem ludzkim, ale dodał, że bywa ona też nazywana
metafizyką.
- W starożytności na oznaczenie poznania używano dwóch terminów: episteme i gnosis. Przez episteme rozumiano wszelką
wiedzę praktycznie użyteczną, sprawdzalną, dyskursywną, demonstratywną; przez gnosis - wiedzę pojęciową, teoretyczną,
spekulatywną, aprioryczną. Stosowane jest czasem rozróżnienie wprowadzone w XIX wieku z języka niemieckiego:
epistemologia rozumiana jako metodologia lub teoria badań naukowych, gnoseologia jako filozofia poznania.
68 2. Klasyczna (tradycyjna) definicja poznania i towarzyszące jej trudności.
- Wiedzę mogą stanowić tylko 1. sądy 2. prawdziwe, 3. należycie uzasadnione. A więc poza sferą poznania i wiedzy znalazło się
nie tylko wszystko to, co poprzedza predykatywne formowanie sądów (np. różnego rodzaju spostrzeżenia), ale nadto zbiór sądów
fałszywych (mylnych) oraz zbiór sądów nieuzasadnionych i źle uzasadnionych.
- Według tłumaczenia Witwickiego, wiedza (w dialogu Platona Teajtet) to sąd prawdziwy ściśle ujęty.
- Co oznacza ścisłe ujęcie (logos)?
- wiernie oddająca treść myśli wypowiedź językowa (idzie o to, by „myśl swoją ujawnić głosem za pomocą zdań i nazw” i by
słowo było tej myśli zwierciadłem),
- wyłuszczenie istoty rzeczy przez wskazanie na wszystkie jej elementy proste,
- wskazanie nie tylko na „rodzaj najbliższy” (genus proximus), ale i na „różnicę gatunkową” (differentia specifica).
- Platon ostatecznie twierdził, że aby mieć do czynienia z wiedzą, do sądu prawdziwego muszą być dołączone wszystkie trzy
rodzaje „ścisłego ujęcia”.
- Zgodnie z klasyczną definicją poznania, poznanie osiągnął ten, kto nie tylko sądzi prawdziwie, ale ponadto czyni to w sposób
uzasadniony (ściśle ujęty – dop. P.T.)
- W klasycznej koncepcji poznania wszelkie poznanie ma charakter propozycjonalny (poznanie jest poznaniem sądów) i
dyskursywny.
- Oprócz trzech warunków określonych przez Platona (1. sądzenie, 2. prawdziwość, 3. ścisłość ujęcia, uzasadnienie) dziś usilnie
poszukuje się jeszcze czwartego. A to w związku z sytuacją, w której – jak się okazuje – ktoś, kto sądzi w sposób prawdziwy i dla
siebie oczywisty (=uzasadniony), może mimo to nie posiadać wiedzy (np. opowieść o parowozie i zegarze). Problem czwartego
warunku oficjalnie przedstawił E. Gettier w 1963 r.
- „Kardynalny błąd” Platona i jego naśladowców polegał na tym, że wszelkie rzetelne poznanie ograniczył wyłącznie do
poznania pośredniego i wiedzy dyskursywnej.
- Trylemat Friesa (petitio proncipii – żądanie początku, regressus in infinitum – regres w nieskończoność, circulus vitiosus –
błędne koło w dowodzeniu), ten impas logiczny, grozi nam tylko wtedy, gdy, zdaniem Arystotelesa, podzielamy pogląd, że: 1.
wszelka wiedza ma charakter wyłącznie pośredni i dyskursywny oraz 2. racja uznania jakichkolwiek sadów mogą być tylko inne
sądy (a Platon właśnie to uznawał, przynajmniej w Teajtecie). Aby zaś uniknąć tego impasu, wystarczy dopuścić 1. możliwość
wiedzy pośredniej i niedyskursywnej oraz 2. uznawanie pewnych twierdzeń nie tylko na podstawie innych twierdzeń i na
podstawie dowodu, ale także niezależny od innych twierdzeń i dowodu sposób uzasadniania.
- A zatem, według Arystotelesa nie wszelka wiedza jest pośrednia i demonstratywna. W obrębie nauki do takich bezpośrednio
znanych i niedowodliwych tez Arystoteles zaliczał definicje nominalne, twierdzenia egzystencjalne i twierdzenia aksjomatyczne.
Czy jest to rozwiązanie dogmatyczne? Arystoteles powołuje się na 1. indukcję, mającą źródło w empirii, ale mającą kontynuację
w 2. intuicji intelektualnej.
- To nieprawda, że każde poznanie jest sądem i że jedynym właściwym uzasadnieniem poznania jest dowód (na tym opierał się
hilbertowski program pełnej formalizacji nauk matematycznych); nieprawda, ponieważ taki pogląd albo w ogóle czyni poznanie
niemożliwym (regressus in infinitum), albo nieuchronnie wikła nas w różne niedorzeczności logiczne typu sprzeczność, petitio
principii czy błędne koło w dowodzeniu (circulus vitiosus). Podobna była argumentacja sceptyków, Nelsona, a później Gödla.
- Twierdzenie Gödla: w każdym niesprzecznym i odpowiednio bogatym systemie formalnym daje się poprawnie sformułować
pewne konkretne zdanie „każde x A(x)”, które, choć prawdziwe – nie posiada dowodu. Nie posiada dowodu, bo gdyby dowód
posiadało, to byłoby prawdziwe. A gdyby było prawdziwe, to – stosownie do swej własnej treści – nie mogłoby posiadać dowodu.
Dowodu nie posiada również negacja tegoż zdania, bo gdyby można było ją udowodnić, byłaby ona prawdziwa, a to oznaczałoby
sprzeczność (prawdziwość prawdziwości i prawdziwość fałszywości – dop. P.T.). Trzeba zauważyć, że aby można było
zrozumieć całość teoretycznych poczynań (danego systemu aksjomatyczno-dedukcyjnego), niezbędne jest wykroczenie poza
dziedzinę działania algorytmów i odwołać się do czegoś, co nie daje się sformalizować (coś w rodzaju intuicji); podejmowana jest
wówczas refleksja nad znaczeniem systemu aksjomatów i reguł wnioskowania, pozwalająca nas przekonać o właściwym ich
doborze i poprawności przyjętych metod, a także pozwala ustalić prawdziwość zarówno zdania Gödla, jak i wszystkich
pozostałych zdań niezależnych. (Pierwsze twierdzenie Gödla o niezupełności: jeśli system jest niesprzeczny, to jest niezupełny, to
znaczy istnieją w nim zdania, których prawdziwości lub fałszywości nie potrafi dowieść. Drugie twierdzenie Gödla o
niezupełności: formuła wyrażająca, że jakiś system jest niesprzeczny nie jest dowodliwa w tym systemie.)
- Teza o pośredniości i propozycjonalności wszelkiego poznania jest nie do utrzymania. Można zasadniczo podnieść przeciwko
niej pięć argumentów:
1. Argument logiczny: teza o pośredniości i propozycjonalności wszelkiego poznania zawsze i nieodmiennie musi kończyć się
samodestrukcją (trylemat Friesa).
2. Argument psychologiczny: zasada wszystkich zasad (Husserl): ostatecznym źródłem wszelkiego poznania i ostatecznym
ź
ródłem jego prawomocności jest każdorazowo źródłowo prezentująca naoczność. To, że osiągniętej wiedzy spostrzeżeniowej nie
umiemy sformułować w pewien sąd wcale nie znaczy, że w ogóle „nie znamy” tego, co spostrzegamy.
3. Argument metodologiczny: zasada wszystkich zasad jako metoda; uzasadnienie nie przez odwołanie się do innych zdań, lecz
do bezpośredniej naoczności.
4. Argument epistemologiczny: cała refleksja filozoficzna nad poznaniem ma sens jedynie pod warunkiem, że dopuszcza
możliwość wiedzy bezpośredniej, bowiem gdyby nie bezpośredniość przynajmniej niektórych aktów poznawczych, nie byłoby
możliwe nawet proste uświadomienie sobie tego, że w ogóle coś (cokolwiek) wiemy lub czegoś (czegokolwiek) nie wiemy. Bez
możliwości wiedzy pośredniej przestaje być możliwa również jakakolwiek wiedza pośrednia i w ogóle jakiekolwiek poznanie,
także poznanie propozycjonalne.
5. Argument metateoriopoznawczy i metateoretyczny: bez przyjęcia bezpośredniości poznania odrzucamy wszelkie poznanie
(skąd byśmy wiedzieli, że znak (zdanie) mówi o przedmiocie, jeśli byśmy nie znali tegoż przedmiotu?).
69 3. Teoria „Sztucznej inteligencji” – jej odmiany i znaczenie w refleksji nad poznaniem.
- AI – Artifical Intelligence – jest to stanowisko podkreślające analogie pomiędzy działaniem ludzkiego mózgu i cyfrowego
komputera. Dyskusja na temat tej teorii miała miejsce w 1956 r. w Darthmonth College (New Hempsire). Ludzki mózg (podobnie
jak każdy inny układ fizyczny, nawet wszechświat jako całość) działa tak jak maszyna cyfrowa.
- Analogie między ludzkim mózgiem i komputerem konkretyzowano, uzupełniano i uściślano, w miarę jak postępował rozwój
badań nad tymi maszynami i rosły techniczne możliwości ciągłego ich doskonalenia. Na przykład tą analogię i funkcjonalną
koncepcję umysłu upowszechnił Hilary Putnam.
- „...stan, w którym inteligencji ludzkiej nie oddzielałaby od maszynowej magiczna linia posiadania świadomości.” wg
Marciszewskiego.
- Czynności inteligentne inne niż rachowanie można powierzyć również maszynie, pod warunkiem, że uda się je sprowadzić do
rachowania, m. in. dzięki osiągnięciom logiki matematycznej i sukcesom elektroniki – redukcja myślenia do obliczeń.
- Inteligencję tę nazywa się sztuczną, gdyż jest ona dziełem ludzkiej sztuki, a nie natury.
- Faktem jest, że doczekaliśmy się sztucznej inteligencji w sensie posiadania programów komputerowych dorównujących
ludziom w rozwiązywaniu problemów, takich, które do tej pory były uważane za niedostępne dla maszyn, np. dowodzenie
twierdzeń, gra w szachy, przekład z jednego języka na drugi.
- Jedno z pierwszych urządzeń AI to zbudowany przez W. Graya Waltera na początku 1950 elektroniczny żółw – poruszał się po
podłodze korzystając z własnego napędu dopóki napięcie w bateriach nie spadło niebezpiecznie nisko, po czym rozpoczynał
poszukiwania najbliższego kontaktu i po naładowaniu baterii ruszał w dalszą drogę po pokoju. Na tym przykładzie zwolennicy
pokazują możliwość zrozumienia przez inteligentne maszyny odczucia głodu (podobnie mają one mieć i inne odczucia
psychiczne).
- W 1972 r. T. Winograd stworzył program komputerowy, zdolny do sensownej rozmowy na temat rozmaitych kolorów klocków,
które podczas symulacji układał jedne na drugim na różne sposoby. Innym przykładem są komputery grające w szachy, które w
rozwiązywaniu problemów szachowych mogą przewyższać ludzi – komputery radzą sobie lepiej, gdy wymagane jest grać szybko,
a ludzie lepiej, gdy mają więcej czasu na obmyślenie strategii.
- Odmiany sztucznej inteligencji:
- Wersja skrajna (silne podejście w teorii sztucznej inteligencji) – mózg jest rodzajem komputera, a umysł rodzajem
komputerowego programu. Konsekwencją jest uznanie, że nie ma niczego zasadniczo biologicznego w ludzkim umyśle. Umysł
jest czymś czysto formalnym, mózg staje się jedną z mnóstwa maszyn liczących, w których mogą być realizowane programy
stwarzające ludzką inteligencję. Każdy system fizyczny odpowiednio zaprogramowany, mający odpowiednie wejścia i wyjścia,
będzie obdarzony umysłem dokładnie takim samym jak umysł człowieka. John McCarthy – twórca terminu „Sztuczna
inteligencja – „nawet o urządzeniach tak prostych jak termostaty, możemy powiedzieć, że mają przekonania”, o każdej maszynie
zdolnej rozwiązywać problemy można powiedzieć, że ma ona jakieś przekonania.
- Wersja słaba, „złagodzona” – komputer i realizowane przez niego programy są w stanie jedynie symulować prace mózgu, ale
nie są repliką (duplikatem) mózgu i wytwarzanych przez mózg procesów umysłowych. Searle przyjmuje symulację czysto
funkcjonalną (dane wyjściowe komputera będą identyczne lub zbliżone do rezultatów osiąganych przez człowieka), pod
względem strukturalnym nie ma żadnego podobieństwa między człowiekiem a maszyną.
- Znaczenie „sztucznej inteligencji” w refleksji nad poznaniem:
- możliwość odpowiedzi na pytanie o istotę, naturę ludzkiego myślenia – wystarczy dokładnie przeanalizować operacje, jakie
wykonują myślące maszyny, a to daje możliwość zrozumienia, drobiazgowego opisania, ludzkiego myślenia, ludzkiej aktywności
umysłowej, ludzkiego umysłu;
- robiąc komputer inteligentnym czyni się postępy w rozumieniu inteligencji;
- badania nad AI są istotne dla budowy robotów, mogących zastąpić działanie człowieka;
- interesujący jest również rozwój systemów eksperckich, czyli programów komputerowych obejmujących całą istotną wiedzę
posiadaną przez przedstawicieli pewnych zawodów.
XXIV
70 1. Spór prezentacjonizmu z reprezentacjonizmem – istota sporu i jego uczestnicy.
- Jest to spór o sposób poznania, czasami nazywany sporem między immediatyzmem i mediatyzmem. Pytanie tego sporu można
wyrazić następująco: jak poznajemy? Idzie tu zasadniczo o rozstrzygnięcie następującej kwestii: czy do poznawanych
przedmiotów mamy bezpośredni dostęp poznawczy (bezpośredni w takim lub innym sensie), czy też dostęp ten jest zawsze jakoś
upośredniony, zmediatyzowany, a więc nigdy bezpośredni i nigdy źródłowy?
- Podział wg Hamiltona:
- Prezentacjonizm (intuicjonizm) realistyczny (eliminacja poznawczych mediatorów):
- odmiana naiwna - zarówno pierwotne jak i wtórne własności ciał są bezpośrednim przedmiotem poznania;
- odmiana krytyczna - tylko własności pierwotne są poznawalne bezpośrednio (Reid).
- Prezentacjonizm idealistyczny (idealizm absolutny) (eliminacja przedmiotów reprezentowanych):
- odmiana egoistyczna - ów jedyny, bezpośredni i idealny przedmiot świadomości percepcyjnej uznawany jest za istniejący
wewnątrz ludzkiego umysłu (identyczny z aktem świadomości percepcyjnej) (Hume?);
- odmiana naturalistyczna – idea jest identyczna z aktem świadomości percepcyjnej człowieka;
- odmiana supranaturalistyczna – idea nie jest zależna od aktu świadomości, nie jest identyczna z aktem świadomości
percepcyjnej człowieka;
- odmiana nieegoistyczna – idea nie jest uznawana za postać ludzkiego umysłu; ów jedyny, bezpośredni i idealny przedmiot
ś
wiadomości percepcyjnej uznawany jest za istniejący poza ludzkim umysłem (np. istniejący w umyśle boskim (Berkeley) lub
poza boskim umysłem, choć dzięki jakiejś wyższej i nadnaturalnej inteligencji).
- Reprezentacjonizm egoistyczny – przedmiot bezpośrednio poznawany (albo reprezentujący, bezpośredni i subiektywny)
rozumie się tylko jako pewną modyfikację umysłu lub jaźni.
- reprezentant jest identyczny z aktem świadomości percepcyjnej;
- reprezentant nie jest identyczny z aktem świadomości percepcyjnej (bezpośrednio poznawany przedmiot rozumiany jest
jako postać umysłu istniejąca poza aktem świadomości percepcyjnej).
- Reprezentacjonizm nieegoistyczny – przedmiot bezpośredni i reprezentujący rozumiany jest jako coś trzeciego, numerycznie
różnego zarówno od podmiotu poznającego, jak i od przedmiotu reprezentowanego.
- odmiana spirytualistyczna – przedmiot bezpośredni i reprezentujący jest bądź pewną ponadnaturalną inteligencją bądź
czymś w ludzkim umyśle (niezależnym od niego);
- odmiana materialistyczna – przedmiot stanowi rejestrowany przez zmysł wspólny (mózg lub serce) rezultat: już to
oddziaływań rzeczywistości zewnętrznej, już to zmian zachodzących w samych zmysłach;
- odmiana dualistyczna – dopuszcza modyfikacje w części podobne do spirytualistycznej, w części zaś do materialistycznej
odmiany, lecz ani czysto duchowe, ani czysto somatyczne.
71 2. Poznanie bezpośrednie a poznanie pośrednie - podstawa rozróżnienia i rodzaje.
- Według Hamiltona:
- Pewna rzecz jest poznawalna bezpośrednio czy też wprost jedynie wówczas, kiedy poznajemy ją samą, tak, jak ona jest w sobie.
Jest zaś poznawana pośrednio albo nie wprost wtedy, kiedy poznajemy ją w czymś lub poprzez coś numerycznie od niej różnego.
Każde ujęcie bezpośrednie pociąga za sobą uznanie faktu istnienia ujmowanego przedmiotu, podczas gdy każde ujęcie pośrednie
zawsze implikuje tylko możliwość istnienia.
- Poznanie bezpośrednie, w którym poznawana rzecz dana jest w trakcie obserwacji taką, jaką jest w sobie, Hamilton proponuje
też nazwać prezentatywnym. Jeśli ponadto kontakt z poznawanym przedmiotem dokonuje się na zasadzie obcowania „twarzą a
twarz”, to poznanie takie nazwać można intuitywnym. Poznanie pośrednie nazwać można poznaniem reprezentatywnym, o ile
poznawana rzecz ujawnia się umysłowi lub jest mu dana w reprezentacji zastępczej. W poznaniu prezentatywnym albo
bezpośrednim występuje jeden jedyny przedmiot; rzecz (bezpośrednio) poznawana i rzecz istniejąca są jednym i tym samym. W
poznaniu reprezentatywnym albo pośrednim dają się wyodrębnić dwa przedmioty; rzecz (bezpośrednio) poznawana i rzecz
istniejąca są numerycznie różne.
- Poznanie bezpośrednie różni się od poznania pośredniego tak stopniem złożoności relacji poznawczej, jak i liczbą swoich
przedmiotów. Bezpośrednie ujęcia poznawcze zawsze są prostsze, bo tylko dwuelementowe. Poznający umysł domniemuje tu
wprost jedyny i ostateczny przedmiot poznania. Zarazem jest to przedmiot aktualnie istniejący: już to w umyśle (subiektywnie,
przy tym jeszcze – realnie lub idealnie), już to poza umysłem (obiektywnie). Natomiast pośrednie ujęcia poznawcze z reguły są
bardziej złożone: co najmniej trójelementowe, albowiem poznający umysł trafia swój właściwy przedmiot poznania za
pośrednictwem czynnika mediującego pomiędzy stroną podmiotową i stroną przedmiotową – czynnika, który Hamilton nazywa
przedmiotem idealnym, reprezentującym, zastępczym, wtórnym, choć zarazem bliższym podmiotowi. Z kolei inni – w ramach
różnych koncepcji – czynnik ów wyodrębniają bądź jako egoistyczny (jeśli bywa rozumiany jako „stan świadomego umysły lub
jaźni”), bądź jako nieegoistyczny (jeśli jest pojmowany jako „coś numerycznie różnego względem świadomego umysłu lub jaźni).
- Sprawności bezpośredniego ujmowania rzeczy i procesów psychicznych pozbawiona jest natomiast wyobraźnia odtwórcza
(pamięć) i fantazja; świat wyobrażony lub wytworzony w fantazji jest jedynie reprezentacją: bądź świata zewnętrznego
(obiektywnego), bądź świata wewnętrznego (subiektywnego).
- Aby rzecz mogła być poznana taką, jaką jest sama w sobie, musi być poznana jako aktualnie istniejąca, zaś fakt jej istnienia nie
będzie poznany tak długo, jak długo nie będzie ona poznana jako istniejąca w swoim Kiedy i Gdzie. Ale Kiedy i Gdzie
przedmiotu są bezpośrednio poznawalne przez podmiot tylko wówczas, jeśli Kiedy zachodzi teraz (tj. w tym samym momencie co
akt poznawczy, a Gdzie tutaj (tj. wewnątrz sfery władz poznawczych). Tak więc wiedza o przeszłości i o przyszłości nie jest dana
bezpośrednio, nie to bezpośrednia wiedza. Wiedza bezpośrednia nie dotyczy też przedmiotów możliwych (jako wytworów
samego umysłu, istniejących idealnie).
- Ujęcia bezpośrednie (w szczególności intuitywne) są proste, poznanie zaś pośrednie zawsze jest złożone, albowiem
każdorazowo uwzględnia: to, co reprezentowane, reprezentację, oraz intuitywne ujęcie tej reprezentacji. Przedmiotem wiedzy
bezpośredniej jest tylko jeden pojedynczy przedmiot. Natomiast przedmiotem wiedzy pośredniej są dwie numerycznie różne
rzeczy, albowiem „przedmiot wtórny jest numerycznie różny od przedmiotu pierwotnego, usytuowanego na zewnątrz sfery
ś
wiadomości, która go reprezentuje”.
- W poznaniu bezpośrednim przedmiot poznawany przez świadomość, będąc relatywnym jedynie wobec świadomego podmiotu,
należy uznać za absolutny albo bezwzględny. Natomiast w poznaniu pośrednim przedmiot poznawany przez świadomość zawsze
jest relatywny albo względny. Istnienie przedmiotu ujęć bezpośrednich jest bezwarunkowe i rzeczywiste, natomiast istnienie
przedmiotu wiedzy pośredniej jest zawsze tylko możliwe.
- Wiedza reprezentatywna nie jest samowystarczalna, albowiem każde reprezentatywne poznanie jakiegoś przedmiotu zakłada
uprzednie prezentatywne uchwycenie tego samego przedmiotu. Jest to prawomocne również w odniesieniu również do
przedmiotu wyobrażonego czy też po prostu jedynie możliwego; wprawdzie przedmiot, którego w takim akcie jesteśmy
ś
wiadomi, pozostaje zwykłą fikcją fantazji, jako że uprzednio nigdy nie był nam w obserwacji bezpośrednio dany w postaci
całości obecnie reprezentowanej, to jednak całość ta nie jest niczym innym, jak nagromadzeniem elementów, wcześniej już
intuitywnie poznanych w rozmaitych kombinacjach. Wiedza prezentatywna – przeciwnie – jest pod tym względem
samowystarczalna; w ujmowaniu swych przedmiotów pozostaje całkowicie niezależna od prezentacji.
- Wiedza bezpośrednia jest zupełna i doskonała, a wiedza pośrednia zaś jest niezupełna i niedoskonała, bo:
- wiedza bezpośrednia jest w pełni niezależna od czegokolwiek, co transcenduje sferę świadomości;
- wiedza bezpośrednia upewnia nas w stopniu najwyższym z możliwych o rzeczywistości i aktualnym istnieniu danego >>tu<< i
>>teraz<< przedmiotu. Wiedzę pośrednią natomiast charakteryzuje mniejszy stopień pewności, gdyż dotyczy niższych modi
istnienia: przeszłości, przyszłości i możliwości;
- przedmiot wiedzy bezpośredniej istnieje realnie i zarazem jest poznawany jako realny, w przeciwieństwie do przedmiotu
wiedzy pośredniej, gdzie „jej przedmiot poznany nie jest realny, a jej przedmiot realny nie jest poznany).
- Poznanie pośrednie nienaoczne, poznanie bezpośrednie naoczne, poznanie bezpośrednie nienaoczne (będące podstawą metody
regresywnej, prowadzi do wykrycia tego, co aprioryczne w poznaniu i uzasadnia tezy metafizyczne; odwołanie się do
antropologicznej analizy rozumu; specjalny sposób uzasadniania naszych podstawowych przekonań przez doświadczenie
bezpośrednie, dzięki czemu nie uwikłamy się w w regres w nieskończoność, jeśli zechcemy uzasadnić nasze wszystkie
przekonania – Fries).
72 3. Realizm epistemologiczny/teoriopoznawczy - jego odmiany i przedstawiciele
.
- Stanowisko w sporze o przedmiot (granice) poznania (wiedzy).
- Realizm epistemologiczny zakłada, że właściwy przedmiot poznania istnieje obiektywnie, czyli jest odrębny i niezależny od
ś
wiadomości podmiotu poznającego. Poznanie ma więc zawsze charakter zewnętrzny, bo odnosi się do rzeczywistości istniejącej
poza podmiotem.
- Realizm bezpośredni (prezentacjonizm, realizm naiwny) głosi, że rzeczy są takimi, jakimi je postrzegamy (T Reid).
- Realizm pośredni (reprezentacjonizm, realizm krytyczny) głosi, że całe poznanie zmysłowe realizuje się za pomocą
tworzonych na podstawie wrażeń przedstawień rzeczy, zdarzeń i procesów. Obraz zewnętrzny przedmiotu poznania nie jest nigdy
„czysty” (J. Locke, W. Hamilton).
XXVI
73 1. Johannesa Mullera „prawo specyficznych energii narządów zmysłowych”.
- J. Muller (1826) - zasada specyficznej energii zmysłów - ta sama przyczyna, jak na przykład elektryczność, może jednocześnie
wzbudzać wszystkie organy zmysłowe, ponieważ te organy są wrażliwe na elektryczność. A jednak każdy nerw zmysłowy
reaguje na tę przyczynę w sposób odmienny. Jeden nerw postrzega to jak światło, inny słyszy jako dźwięk, a inny jeszcze jako
zapach, inny „smakuje” elektryczność, jeszcze inny traktuje ją jako ból lub uderzenie. Wrażenie nie jest przeniesieniem jakości
lub stanu zewnętrznego ciała do świadomości, ale przeniesieniem jakości lub stanu naszych nerwów do świadomości,
wywołanych przez przyczyny zenwętrzne.
74 2. Na czym polega tzw. „problem qualiów”?
- Qualia to inaczej dane zmysłowe, subiektywne wrażenia, jakości doznaniowe subiektywne.
- Czy qualia są jednakowe dla każdego podmiotu? Czy są wyrażalne, czy ktoś inny może odczuć moje odczucia? Tekst Nagela
(programy redukcjonistyczne, postulat fenomenologii obiektywnej, mającej wynaleźć sposób obiektywizacji qualiów), opowieść
o neurobiologu Mary.
- Stanowiska w sprawie qualiów:
- Nagel, Dębowski: qualia są subiektywne, nie można ich zredukować do danych reakcji w mózgu;
- Damasio: sprawa qualiów dotyczy osób jednostkowych; podstawowe pytanie dotyczy podmiotu poznającego, qualia są
doświadczeniem wyłącznie jednostkowym;
- Ramachandran: qualia są przewidywalne, pomimo że są subiektywne. Nie da się wyjaśnić widzenia barwnego, nie
„wmontowując” w nie doznań (qualiów) barwnych.
- Obrońcy qualiów twierdzą, że w badaniu widzenia barwnego problem doznań jest niepomijalny.
- Badacze zajmujący się widzeniem barwnym utrzymują natomiast, że wystarczy wskazać implementację, czyli znaleźć tzw.
neuronalne korelaty, aby problem qualiów zniknął.
- cechy qualiów: niewyrażalne, wewnętrzne, prywatne, bezpośrednio uchwytne w świadomości.
75 3. Proste i uniwersalne „maszyny Turinga” - objaśnij ich działanie.
- Maszyna Turinga to w zasadzie twór teoretyczny. Wymyślił ją Alan Turing, a zrobił to w roku 1936. Maszyna Turinga jest to
maszyna do wykonywania obliczeń, jakichkolwiek obliczeń. Turing zastanawiał się nad tym, co to tak naprawdę znaczy obliczyć
(cokolwiek). Wynikiem tych rozważań było stwierdzenie, że wystarczy:
- umówić się, co do sposobu zapisywania danych wejściowych i wyników obliczeń. (Liczby na przykład można zapisywać
dziesiętnie (czyli zwyczajnie), dwójkowo (binarnie), szesnastkowo (heksadecymalnie), na sposób rzymski, i na kilka innych
jeszcze);
- potem należy wymyślić i zapisać jakoś "przepis" na wykonanie obliczeń, zestaw prostych instrukcji, algorytm;
- aby maszyna mogła wykonać obliczenia realizując krok po kroku jakiś algorytm, musi ona "pamiętać", w jakim momencie
obliczeń znajduje się w każdej chwili. W tym celu musi być wyposażona w pamięć, w której zapisywała będzie swój aktualny
stan.
- Maszyna Turinga jest realizacją, w której jako urządzenie wejścia/wyjścia użyta jest taśma, na której znak po znaku zapisane są
na początku dane, a na końcu wyniki. Taśma czytana jest po jednym znaku przez głowicę czytającą. Znak aktualnie wczytany
może być "zadrukowany" przez głowicę drukującą nowym znakiem, jeśli tak nakazywał będzie wykonywany waśnie krok
algorytmu. Taśma może być w każdym kroku przesunięta o jeden znak w lewo lub w prawo. Instrukcje takiej maszyny mają
postać: jeśli (znak wczytany to A i stan maszyny to X), to (wydrukuj znak B, zmień stan maszyny na Y, przesuń taśmę w prawo
(lub lewo)).
Maszyna Turinga jako model procesu poznania - maszyna Turinga – proste, abstrakcyjne urządzenie do efektywnego
przeprowadzania obliczeń. Budowa maszyny Turinga: taśma o nieskończonej liczbie pól, w każdym polu znajduje się symbol ze
skończonej listy, głowica, tablica instrukcji (program). Zasada działania maszyny Turinga: głowica odczytuje symbol z pola, nad
którym się znajduje, pozostawia go lub wpisuje inny i przesuwa się o jedno pole w prawo lub w lewo. Działanie maszyny opisane
jest przez instrukcję o postaci: aktualny stan głowicy, odczytana wartość pola, nowa wartość pola, nowy stan głowicy, kierunek
przesunięcia.
- Maszyna Turinga jako symulacja procesu poznania: jeśli przyjąć, że poznanie da się sprowadzić do procesów obliczania
(prekursor - Hobbes), to za model procesu poznania uznać można maszynę Turinga.
XXVII
76 1. Kauzalna teoria percepcji - główne założenia i trudności, przedstawiciele.
- Przyczynowa teoria percepcji - teoria mówiąca, że percepcja polega na tym, że wrażenie jest wynikiem jakiejś przyczyny
(zewnętrznej bądź wewnętrznej) (Demokryt, Arystoteles, Locke, fil. analityczni).
- Locke: przyczynowe oddziaływanie rzeczy na bierny umysł, a więc treści umysłu są reprezentantami rzeczy. Jak więc wyjaśnić
złudzenia czy halucynacje?
- Berkeley, Hume, kwestionują kauzalną teorię percepcji.
- Przyczynowa teoria percepcji lub pamięci - pogląd, że postrzegać jakiś przedmiot to tyle, co być we właściwym z nim
zwiąku przyczynowym, a pamiętać jakieś zdarzenie to być w podobnym związku przyczynowym wobec jego zajścia. O ile
podstawowa myśl jest szeroko podzielana, o tyle trudno powiedzieć, na czym miałby polegać ów związek, który skłonni jesteśmy
uznawać za właściwy, ponieważ boczne więzi przyczynowe mogą nas łączyć z rzeczami, których w rzeczywistości wcale nie
postrzegamy ani nie pamiętamy.
- Boczna więź przyczynowa - przykład: istnieje teoria głosząca, że aby przypisać mi pamięć o jakimś zdarzeniu, wystarczy, że
byłem jego świadkiem i że to jest pierwotna przyczyna tego, że teraz o nim myślę. Przypuśćmy, że byłem świadkiem jakiegoś
zdarzenia i że z tej przyczyny opisałem je w dzienniku, a teraz myślę o nim, ponieważ czytam swój dziennik. Oto właśnie boczna
więź przyczynowa, choć bowiem spełnia warunki naszej teorii, to nie wystarcza, aby przypisać mi pamięć o tym zdarzeniu; bez
ż
adnej sprzeczności można powiedzieć, iż zapomniałem o nim zupełnie.
- Przyczynowa teoria poznania/uzasadniania - koncepcja, że podmiot posiada wiedzę o jakimś fakcie, gdy zachodzi
odpowiedni związek przyczynowy między tym faktem a przekonaniem podmiotu. Najbardziej oczywisty przykład to
bezpośrednie postrzeżenie, np. fakt, że w pokoju znajduje się krzesło, powoduje, że wiedzę, iż stoi tam krzesło, co z kolei
sprawia, że wiem, iż jest tam krzesło. Jedna z trudności polega na tym, by zidentyfikować odpowiednią relację między
podmiotem a faktem. Ponadto trzeba rozszerzyć omawianą koncepcję w taki sposób, aby objęła mniej oczywiste przypadki, np.
aby uwzględniła obiekty abstrakcyjne, które najwyraźniej nie wchodzą w związki przyczynowe. Należy także wziąć pod uwagę
sytuacje, w których pojawia się wprawdzie związek przyczynowy, ale podmiot postąpiłby bardzo nierozsądnie, gdyby uwierzył w
istnienie tego związku.
77 2. Problem transcendencji - na czym polega i kto pierwszy go postawił?
- Kartezjanizm ze swoją „zasadą cogito” jest historycznie pierwszym stanowiskiem, które doprowadziło do przeformułowania
podstawowego problemu teorii poznania z „problemu adekwatności” w „problem transcendencji”.
- Zasada cogito – bezpośrednio dane mogą być tylko własne myśli, własne doznania i własne percepcje. Wszelką systematyczną
refleksję należy zaczynać od własnego myślenia jako podstawy.
- Problem adekwatności – na ile wiedza (każda) odwzorowuje adekwatnie (wiernie) rzeczywistość istniejącą obiektywnie? W
jakim stopniu jednostkowe poznanie odwzorowuje obiektywną rzeczywistość?
- Problemem bardziej pierwotnym i zasadniczym niż problem adekwatności jest problem transcendencji, skoro bowiem podstawą
wszelkiej refleksji jest „zasada cogito”, to najpierw należy postawić pytania:
1. Czy w naszym poznaniu w ogóle jesteśmy w stanie wykroczyć poza treści naszego umysłu?
2. Czy świadomość może wykroczyć poza samą siebie?
3. W jakiej mierze możemy dosięgnąć bytu samoistnego?
4. Czy jest możliwe poznanie czegoś, co jest w radykalnym sensie transcendentne wobec poznającego umysłu?
- Problem transcendencji, problem mostu – czy istnieje jakakolwiek rzeczywistość poza tą, którą poznaje człowiek? Czy poza
ludzkim umysłem coś jeszcze istnieje? Jak znaleźć przejście między samoświadomością siebie, a światem transcendentnym? Czy
jest pomost między świadomością i treściami tej świadomości, a światem, do którego te treści się odnoszą (jeśli)?
- Nawet, gdybyśmy dowiedzieli się, że rzeczywistość obiektywna istnieje, to pozostaje pytanie: czy jesteśmy w stanie do niej
dotrzeć? Do tej transcendentnej rzeczywistości? (Kant) Czy możemy coś o niej orzekać?
- Jak na podstawie postrzeżeń przejść do rzeczy samych? – problem transcendencji (ontologiczny wymiar).
- Jak przejść od wiedzy (o zawierających się w umyśle zjawiskach poznawczych) o wiedzy do wiedzy o świecie? – problem
mostu (epistemologiczny wymiar).
- Inaczej: problem mostu: problem przejścia od rzeczy do przeżyć; drugi wariant problemu mostu: problem typu powiązań
między przeżyciami zmysłowymi (doświadczeniem zmysłowym) a pojęciami ogólnymi.
- Rozwiązania:
- Berkeley problem mostu odrzucił, przyjmując tożsamość świata przedmiotowego i przeżyciowego.
- Hume uważał, że przeświadczenie o obiektywnym istnieniu przedmiotów postrzegania jest efektem mylącej sugestii
psychologicznej oraz przyzwyczajenia. Jego rozważania zmierzały do wykazania niedowodliwości twierdzeń o obiektywnym
istnieniu rzeczy.
- Locke przyjmował istnienie świata rzeczy (świata obiektywnego), gdyż inaczej nie mogłyby powstać idee zmysłowe.
Przedmiotem poznania są jednak tylko idee, wiedza pewna dotyczyć może tylko ich.
- Kant powie, że nie jesteśmy w stanie dotrzeć do obiektywnej rzeczywistości (choć taka istnieje, podstawą tego stwierdzenia
jest postulat umysłu, który każe wszystko traktować w kategorii więzi przyczynowo-skutkowych), a to, co nam się jawi, to
fenomeny, zjawiska.
78 3. Epistemologia bez podmiotu poznającego - główna idea i przedstawiciele.
- Główna idea: w ramach koncepcji epistemologii bez podmiotu poznającego, Popper uważał, że z filozofii nauki należy
wyeliminować, ponieważ nie jest to do niczego potrzebne, zajmowanie się czynnościami poznawczymi uczonych, różnymi
uwarunkowaniami procedur badawczych, wszelkiego rodzaju osobistymi doświadczeniami i przeżyciami ludzi jako podmiotów
poznania.
- Epistemologia bez podmiotu i koncepcja trzech światów
Popper uważał, że zadaniem filozofii nie jest, jak tego chcieli przedstawiciele neopozytywizmu i angielskiej filozofii analitycznej,
analiza języka nauki lub analiza języka potocznego, lecz za najważniejsze zadanie filozofii uważał odpowiedź na pytanie: w jaki
sposób powstaje i rozwija się nasza wiedza o świecie? Odpowiedź na to pytanie wymaga wyjaśnienia logiki odkrycia naukowego,
co Popper rozumiał jako określenie i wyjaśnienie metod stosowanych w naukach empirycznych. Z kolei odpowiadając na pytania
o metody, warunki i źródła rozwoju wiedzy, Popper programowo eliminował ze swych rozważań wszelkie dociekania nad
historią, socjologią i psychologią wiedzy. Czyniąc to, nade wszystko postulował ścisłe rozgraniczenie badań nad tzw.
„kontekstem odkrycia” od badań nad tzw. „kontekstem uzasadnienia” i odmawiał poznawczego znaczenia wszystkiemu, co wiąże
się z „kontekstem odkrycia”. Zdaniem Poppera, z punktu widzenia rozwoju wiedzy nie ma żadnego znaczenia, kto kiedy i w
jakich okolicznościach dokonał jakiegoś odkrycia naukowego. Na przykład dla rozwoju fizyki nie posiadało najmniejszego
znaczenia to, że Newton - jak głosi legenda - wpadł na pomysł prawa grawitacji uderzony w głowę spadającym z drzewa jabłkiem
albo to, że Archimedes - zgodnie z inną legendą - wpadł na pomysł prawa wyporności ciał podczas kąpieli w wannie napełnionej
wodą. W rozwoju nauki liczy się tylko to, w jaki sposób dany wynalazek, teoria naukowa, hipoteza czy prawo nauki zostały
uzasadnione oraz to, czy przedstawione uzasadnienia oparły się wielokrotnym próbom ich obalenia. Dlatego w metodologii
krytycznego racjonalizmu, którą głosił Popper, najważniejsze znaczenie miało to, jak licznym i jak surowym próbom falsyfikacji
poddaje się wysuwane hipotezy i teorie naukowe. Popper jako autor „Logiki odkrycia naukowego” nazwał swoją koncepcję,
akcentującą pozytywne znaczenie wyłącznie „kontekstu uzasadnienia”, „epistemologią bez podmiotu poznającego”. W ramach tej
koncepcji uważał, że z filozofii nauki należy wyeliminować, ponieważ nie jest to do niczego potrzebne, zajmowanie się
czynnościami poznawczymi uczonych, różnymi uwarunkowaniami procedur badawczych, wszelkiego rodzaju osobistymi
doświadczeniami i przeżyciami ludzi jako podmiotów poznania. W uznawanym przez Poppera modelu rozwoju wiedzy, liczy się
tylko rozwój obiektywnego świata idei, czyli - mówiąc inaczej - pozytywne znaczenie posiadają jedynie zobiektywizowane
wytwory nauki, będące rezultatami czynności i procedur badawczych ludzi, którzy tę wiedzę tworzą. Na rozwój wiedzy należy
patrzeć wyłącznie jako na proces autonomiczny, wolny od wszelkich uwarunkowań o charakterze pozalogicznym. Tylko w ten
sposób da się obronić racjonalny charakter nauki, eliminujący błędy psychologizmu i subiektywizmu.
Popperowska filozofia nauki, ograniczająca racjonalną analizę rozwoju wiedzy do „kontekstu uzasadnienia” i nie uwzględniająca
roli poznającego podmiotu, znalazła swoje dalsze rozwinięcie w późniejszej koncepcji „trzech światów”, którą Popper
przedstawił w wydanej w 1972 r. książce pt. „Objective Knowledge” („Wiedza obiektywna”, wyd. pol. 1992 r.). Koncepcja ta
wzbudziła duże zainteresowanie we współczesnej filozofii nauki, w tym także wywołała uwagi krytyczne. Zdaniem Poppera, w
analizie procesu rozwoju wiedzy o rzeczywistości winniśmy rozróżniać trzy odrębne sfery, które zostały przez niego nazwane
„trzema światami”. Pierwszym z tych światów jest świat materialnych przedmiotów, czyli jest to całokształt stanów i obiektów,
które są punktem wyjścia i przedmiotem procesu poznawczego. Drugim światem jest całokształt podmiotowych czynności o
charakterze psychicznym i subiektywnym, jak np. wrażenia zmysłowe, uczucia, różne skojarzenia i subiektywne przekonania,
które składają się na przeżycia ludzi badających przedmioty poznania ujęte, w kategorii świata pierwszego. I wreszcie trzeci
(najważniejszy) z wyróżnionych przez Poppera światów jest światem zobiektywizowanych wytworów wszystkich podmiotowych
czynności psychicznych, które obejmuje pojęcie drugiego świata. Trzeci świat - to świat naukowych teorii i hipotez; na trzeci
ś
wiat składają się zarówno wyrażone w języku pojęcia i prawa nauki jak i wszelkie wytwory kultury. Popper określał swój trzeci
ś
wiat jako „świat obiektywnych treści myśli, zwłaszcza myśli naukowych i poetycznych, i dzieł sztuki oraz jako „zawartość
czasopism, książek i bibliotek”. Elementy trzeciego świata, będąc wytworem ludzi, stają się wobec swych twórców niezależne;
ż
yją własnym życiem i podlegają własnej ewolucji. Z istniejących już teorii naukowych lub innych dzieł, wyłaniają się nowe,
przez nikogo nie przewidziane problemy, które nie są przez kogokolwiek wymyślone lub uświadomione, lecz zostają tylko
podjęte. Na ich podstawie powstają nowe teorie i nowe dzieła. Trzeci świat Poppera był w pewnym sensie światem
ponadludzkim, wykazującym pewne podobieństwo do świata idei u Platona lub do pojęcia ducha obiektywnego u Hegla. Dla
Poppera trzeci świat w postaci wiedzy obiektywnej, był jedyną sferą z życia nauki, która jest warta zainteresowania ze strony
filozofii nauki. Popper czynił zarzuty innym filozofom nauki, że często nie potrafili uniknąć subiektywizmu i irracjonalizmu,
ponieważ przywiązywali nazbyt dużą wagę do drugiego świata, zamiast koncentrować całą uwagę na świecie trzecim.