Ateny potrzebują jeszcze więcej pieniędzy, czyli gospodarka na botoksie

background image

Ateny potrzebują jeszcze więcej pieniędzy, czyli gospodarka na
botoksie –

Robert Gwiazdowski

Aktualizacja: 2011-06-12 8:00 am

„Ateny potrzebują od nas jeszcze więcej pieniędzy. Stoimy przed ryzykiem pierwszego
niekontrolowanego bankructwa w strefie euro” – ostrzegł niemiecki minister finansów Wolfgang
Schauble. [

link

]

Jak nie niekontrolowane, to może przeprowadzić „kontrolowane”? To się jeszcze da zrobić.

„Obecny program dla Grecji jest niewystarczający, choć skalę dodatkowych potrzeb finansowych Aten
dopiero muszą oszacować eksperci EU, MFW, EBC” – napisał Schauble w liście do ministrów finansów
eurogrupy, MFW, EBC oraz komisarza UE ds. walutowych i gospodarczych.

Z kolei premier Luksemburga i przewodniczący eurogrupy Jean-Claude Juncker stwierdził, że „jest
oczywiste, że będzie drugi plan pomocowy dla Grecji” i wyraził zadowolenie, że Niemcy są tego samego
zdania. Zapewnił, że jest on „w trakcie negocjacji na temat globalnego rozwiązania dla Grecji”. [

link

]

„Globalne” to z udziałem podatników Chińskich? Co prawda w Chinach nie ma takich podatków, jakie
my znamy, ale jak państwo coś człowiekowi zabiera to jest podatek nawet jak go inaczej nazwiemy,
albo będziemy udawali, że w ogóle nic nie zabieramy tylko dajemy, więc chińscy podatnicy do
rozwiązań „globalnych” powinni zostać jak najbardziej wciągnięci. Chyba że „globalny” będzie wymiar
nie geograficzny, tylko „rodzajowy”. Przemawiając w Bundestagu Schauble podkreślił, że pomoc dla
Grecji nie może obciążać tylko podatników i prywatni inwestorzy powinni ponieść część kosztów. Plan
jest teraz taki, że wierzyciele Aten mieliby zamieniać posiadane greckie bony i obligacje na papiery o
terminie zapadalności wydłużonym o siedem lat. Ta „zamiana” byłaby oczywiście „dobrowolna”.
Niemieckie banki nawet nie będą potrzebowały specjalnego nacisku ze strony Frau Merkel, żeby się
„dobrowolnie” na nią zgodzić. Gdy bowiem mają do wyboru: „wdupić” dziś, czy za siedem lat, wybiorą
oczywiście wariant drugi.

Ale prywatni inwestorzy (czytaj: banki) póki mogą, starają się, żeby to niemieccy podatnicy sami
załatwili sprawę. Aczkolwiek „sami” to chyba nie jest właściwe słowo. Jakby podatnicy mogli „sami”
zadecydować, to łatwo zgadnąć co by zadecydowali. Ale decyzję za podatników podejmą politycy.
Wielu z ich było lub ma nadzieję że będzie zatrudnionych kiedyś przez „prywatnych inwestorów”. Ich
udziałowi w programie pomocowym dla Grecji sprzeciwia się Europejski Bank Centralny, o czym
wielokrotnie mówił prezes Jean-Claude Trichet.

Restrukturyzacja greckiego długu podobno wywołałaby „burzę” na rynkach finansowych. EBC straciłby
prawo do przyjmowania greckich obligacji jako zabezpieczenia dla kredytów „wzmacniających płynność
greckich banków” (co jeszcze bardziej by je pogrążyło), a właściciele ubezpieczeń greckich obligacji
mogliby zażądać od sprzedających je banków wypłaty odszkodowań. Jak na razie nie do pomyślenia!

Ale niedługo nie o takich rzeczach trzeba będzie jednak pomyśleć. Otóż Stany Zjednoczone
prawdopodobnie nie będą w stanie utrzymać ratingu AAA i coraz bardziej grozi im niewypłacalność –
ostrzega Fitch i dodaje, że już w sierpniu może obniżyć rating USA do poziomu „ograniczonej
niewypłacalności”. [

link

]

1

background image

Do 2 sierpnia Obama ma jeszcze czym płacić. Ale szansa na to, że Demokraci uzgodnią z
Republikanami kolejne podwyższenie limitu zadłużenia, który właśnie przekroczyli, maleje. Do
przeciwników takiego porozumienia z Tea Party zaczynają dołączać inni Republikanie z partyjnego
mainstreamu. O tym, że niewypłacalność USA nie byłaby katastrofą wspominają Tim Pawlenty, Jeff
Sessions i Paul Ryan. Senator Pat Tooney złożył nawet projekt ustawy zmuszający Departament
Skarbu do tego, by w razie niepodwyższenia przez Kongres limitu wydatków spłata długów miała
priorytet przed pozostałymi zobowiązaniami. Pod wnioskiem podpisało się już 22 senatorów i 98
kongresmenów. [

link

]

Ciekawe kto pierwszy: USA czy Grecja? Greków chcą ratować Niemcy z Francuzami. A Amerykanów
kto uratuje? CHRL…!?

Nawet niektórzy profesorowie zaczynają już nie tylko myśleć, ale i pisać rzeczy kilka tygodni temu nie
do pomyślenia w „głównym nurcie ekonomii”. Kenneth Rogoff – obecnie profesor na Harvardzie, był
główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego – twierdzi, że działanie polityków
„przypomina toczenie kuli śniegowej po zboczu ośnieżonej góry”.

„Gdyby wzrost strefy przekroczył w najbliższych latach wszelkie oczekiwania, bilanse banków
wzmocniłyby się, a kieszenie niemieckich podatników okazałyby się zasobniejsze. Wówczas zadłużone
kraje cieszyłyby się wystarczającym wzrostem, by wypełnić podjęte zobowiązania oszczędności”.

Czy jest możliwe, żeby „wzrost przekroczył w najbliższych latach wszelkie oczekiwania”? Otóż nie jest
to możliwe. Zważywszy, że pięknoduchu z Brukseli, którzy wymyślili sobie euro, wymyślili jeszcze
„pakiet klimatyczny”, który europejską gospodarkę będzie dołował.

„Ten szczyt przejdzie do historii” – mówił w grudniu 2008 roku Pan Prezydent Sarkozy na zakończeniu
dwudniowych obrad w Brukseli, podczas których zatwierdzono bzdurne ograniczenia. Dlaczego
bzdurne? Bo nawet gdyby prawdą było, że zmiany klimatyczne są efektem emisji CO2, to w Europie
emituje się bodajże 15%. Więc zmniejszenie tej emisji o 20% to 3% emisji światowej. Więc nie wpłynie
to na klimat, a zrujnuje gospodarkę. Więc wzrost z pewnością nie przekroczy w najbliższych latach
wszelkich oczekiwań, a raczej należy spodziewać się jego osłabienia.

Więc pozostanie bardziej ekologiczne pobudzanie wzrostu poprzez drukowanie pieniędzy. I to nawet
bez zużycia papieru tylko przy pomocy bardzo innowacyjnej metody stosowania zapisów
komputerowych – co jeszcze lepiej wpłynie na środowisko.

Jak pisze Rogoff „MFW zamiast pomóc Europie podjąć trudne decyzje, których nie jest w stanie sama
podjąć aby zapobiec temu, by europejska kula śniegowa stała się światową lawiną, będzie dalej
pożyczał i to niezależnie od tego, czy kredytobiorcy wywiązują się ze zobowiązań, czy nie”.[

link

]

Niestety, większość polityków i makroekonomistów, jak niektóre panie, nie dostrzega że kolejna szpryca
pieniędzy, podobnie jak botoksu już nie pomaga, tylko jeszcze bardziej szkodzi.

Robert Gwiazdowski

Za:

Robert Gwiazdowski blog (2011-06-11 )

2


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
W Częstochowie będą mieli więcej pieniędzy na szkolenie młodzieży
Naprawa samochodu, czyli sposoby na wyciąganie naszych pieniędzy
Naprawa samochodu Czyli sposób na na wyciąganie naszych pieniędzy
Polityka pieniężna wykłady notatki na podstawie Kazmierczak A Polityka pieniezna w gospodarce otwar
historia-gospodarka na swiecie (2) , WEKSLE - pisemne zobowiązania doz zapłacenia wskazanej osobie o
zaliczenia z hist gosp, ROZDZIAŁ 14, Gospodarka na ziemiach polskich
Świetlik czyli pomysł na nocną grę obozową
Digiscoping zobaczyć jeszcze więcej
Międzynarodowe organizacje gospodarcze na świecie
Parabeny, czyli wielka?era na rynku kosmetycznym
Więcej miejsca dla ikon na pulpicie – (Vista & &), 03 Windows 7
Polska gospodarka na tle świata
Integracja gospodarcza na świecie w oparciu o wybrane przykłady ugrupowań integracyjnych ppt
działalności gospodarczej na własny rachunek nie nabywa
FMS laborki itd czyli co na laborkach, Automatyka i Robotyka, Semestr 5, ZMiSW, kolos lab
Zabawy i zajęcia w oddziale przedszkolnym, W co sie bawić z dziecmi, czyli sposoby na nudę

więcej podobnych podstron