POLITYKA FINANSOWA
W OKRESIE TRANSFORMACJI
DOWIADCZENIA LAT
DZIEWIÊÆDZIESI¥TYCH
Praca zbiorowa
pod kierownictwem naukowym
Andrzeja Wernika
Instytut Finansów
przy Wy¿szej Szkole Ubezpieczeñ i Bankowoci
Warszawa 1999
4
Zespó³ autorów:
Izabela Bolkowiak, Maria HajkiewiczGórecka, Danuta Gotz
Kozierkiewicz, Witold Ma³ecki, Andrzej Wernik, Ewa Wierzbicka
Redaktor: Izabella Su³kowska
Korektor: Krystyna Myszewska
DTP Halina Szewczuk
© Copyright by Instytut Finansów przy WSUiB, Warszawa 1999
Wydawca: Instytut Finansów przy WSUiB, Warszawa, ul. Modliñska 51
Druk ok³adki i oprawa: Zak³ad Poligraficzny AKCYDENS Adam i Leonard
Cichoccy, ul. Górskiego 9, 00031 Warszawa
ISBN 8385616403
5
WSTÊP
Mija 10 lat od rozpoczêcia transformacji ustrojowej w Polsce. Istotn¹
rolê w procesach transformacji odgrywaj¹ finanse, zarówno jako przedmiot
transformacji, jak i instrument jej przeprowadzenia. Finansowa problematyka
transformacji, przede wszystkim postrzegana od strony polityki finansowej
s³u¿¹cej jej realizacji, by³a przez ca³y czas przedmiotem prac badawczych
Instytutu Finansów. W latach 19891998 odby³o siê 9 konferencji naukowych
zorganizowanych przez Instytut i powiêconych problematyce polityki finan-
sowej czasu transformacji. Nadesz³a pora podjêcia próby syntezy prac
Instytutu i dorobku tych konferencji. Próbê tak¹ stanowi³a odbyta w czerwcu
1999 r. konferencja Polityka finansowa w okresie transformacji dowiad-
czenia lat dziewiêædziesi¹tych, nazwana zgodnie z tradycj¹ WILGA 99.
By³a to dziesi¹ta z kolei konferencja Instytutu Finansów powiêcona proble-
mom finansowym transformacji, a równoczenie pierwsza zorganizowana
w nowej strukturze organizacyjnej Instytutu, który od lutego 1999 r. zwi¹zany
jest z Wy¿sz¹ Szko³¹ Ubezpieczeñ i Bankowoci.
Inicjatywê zorganizowania konferencji podsumowuj¹cej dziesiêcioletni
dorobek Instytutu Finansów podj¹³ na pocz¹tku 1998 r. przewodnicz¹cy Rady
Naukowej Instytutu Profesor Leon Kurowski. Niestety, Profesor nie docze-
kawszy realizacji swojej koncepcji zmar³ 9 lipca 1998 r. Organizatorzy
konferencji Wilga 99 zadedykowali j¹ pamiêci Profesora.
Wspomnienie o Profesorze Kurowskim w czasie konferencji wyg³osi³a
prof. dr hab. El¿bieta ChojnaDuch, nastêpczyni Profesora L.Kurowskiego
na stanowisku Kierownika Zak³adu Prawa Finansowego Wydzia³u Prawa
Uniwersytetu Warszawskiego. Przytaczam je w streszczeniu.
Profesor Leon Kurowski by³ uczonym niezwyk³ej miary, o rozleg³ych
zainteresowaniach, obejmuj¹cych ca³okszta³t problematyki prawnej szeroko
rozumianego publicznego prawa finansowego bud¿etowego, bankowego,
ubezpieczeniowego, samorz¹dowego, podatkowego, a zw³aszcza kontroli
finansowej. Równoczenie by³ uczonym prowadz¹cym intensywn¹ dzia³al-
noæ publiczn¹ i spo³eczn¹.
6
Studiowa³ na Wydziale Prawa Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie
i tam uzyska³ doktorat prawa w 1935 r. Jeszcze w latach miêdzywojennych
ukaza³y siê Jego liczne publikacje naukowe. Po wojnie Profesor L.Kurowski
podj¹³ pracê nad realizacj¹ swych przedwojennych idei pracuj¹c nad
utworzeniem uproszczonego, dostosowanego do warunków powojennych
pañstwowego systemu podatkowego, systemu finansów gmin, nowej klasy-
fikacji wydatków i dochodów bud¿etowych, nad odbudow¹ monopoli pañ-
stwowych i doprowadzeniem do równowagi ówczesnego bud¿etu pañstwa.
W latach 19471951 by³ podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów.
Równoczenie by³ profesorem prawa finansowego Uniwersytetu im.Miko³aja
Kopernika w Toruniu, a póniej w latach piêædziesi¹tych Uniwersytetu
Warszawskiego i Szko³y G³ównej Planowania i Statystyki (obecnie Szko³a
G³ówna Handlowa). Wykszta³ci³ wielu absolwentów tych uczelni, promowa³
grono doktorów, z których wielu jest dzi uznanymi uczonymi. Z tego okresu
pochodz¹ pierwsze publikacje fundamentalnych podrêczników prawa finan-
sowego i kontroli finansowej autorstwa lub wspó³autorstwa Profesora L.Ku-
rowskiego, z których do dzi korzystaj¹ rzesze studentów i pracowników
naukowych.
Lata szeædziesi¹te, wype³ni³a praca Profesora jako eksperta Organizacji
Narodów Zjednoczonych kolejno w Indonezji, Republice Mali i Republice
Nigru. W krajach tych Profesor tworzy³ podwaliny nowoczesnych systemów
finansów publicznych, organizowa³ przedstawicielstwo ONZ, obejmuj¹ce po
kilkudziesiêciu ekspertów, inicjowa³ rozwój szkolnictwa wy¿szego i projekty
badawcze. Po powrocie do kraju w 1968 r. Profesor bra³ czynny udzia³
w ¿yciu naukowym i organizacyjnym Wydzia³u Prawa i Administracji Uni-
wersytetu Warszawskiego.
W latach osiemdziesi¹tych i dziewiêædziesi¹tych, ju¿ po przejciu na
emeryturê, Profesor L.Kurowski zwi¹za³ siê z Instytutem Finansów, prze-
wodnicz¹c jego Radzie Naukowej. Powiêci³ siê wówczas w szczególnoci
badaniom nad warunkami skutecznego realizowania polityki finansowej,
kontynuowa³ tak¿e badania nad kontrol¹ finansow¹. Znalaz³y one uwieñcze-
nie w napisanym wspólnie z prof. Hann¹ Sochack¹Krysiak podrêczniku
Kontrola finansowa, organizacja i finansowanie (1990) wielkim dziele
o wszechstronnym zakresie merytorycznym i doskona³ym ujêciu metodolo-
gicznym. Aktywnie uczestniczy³ w pracach Instytutu Finansów, inspirowa³
liczne inicjatywy i projekty badawcze, s³u¿y³ jako konsultant swym dowiad-
7
czeniem, rad¹ i pomoc¹ wielu pracownikom naukowym Instytutu przyczy-
niaj¹c siê do podnoszenia poziomu merytorycznego i metodologicznego ich
prac. Z wielkim zaanga¿owaniem zajmowa³ siê gdy zosta³ przewodnicz¹-
cym Rady Programowej Kszta³cenia Kadr Skarbowoci spraw¹ podno-
szenia kwalifikacji zawodowych pracowników resortu finansów, zw³aszcza
urzêdów i izb skarbowych. W latach 19941997 jako doradca kolejnych
ministrów finansów Grzegorza Ko³odki i Marka Belki oraz konsultant Prezesa
Rady Ministrów opracowa³ liczne opinie prawne dotycz¹ce reform prawa
podatkowego, ustawy kreuj¹cej instytucjê doradców podatkowych, ustaw
z dziedziny ubezpieczeñ spo³ecznych i ubezpieczeñ zdrowotnych, a tak¿e
prawa bud¿etowego i kolejnych ustaw bud¿etowych. Wszystkim opracowa-
niom i opiniom, nacechowanym doskona³¹ wiedz¹ teoretyczn¹ i dog³êbn¹
analiz¹ prawa pozytywnego, towarzyszy³a troska o praktyczn¹ u¿ytecznoæ
proponowanych koncepcji doktrynalnych i prawnych.
Niezmienne, sta³e zaanga¿owanie w dzia³alnoæ na rzecz dobra publicz-
nego i spo³ecznego pozyskiwa³o Mu uznanie, które znalaz³o wyraz m.in.
w licznych wyró¿nieniach i odznaczeniach polskich i zagranicznych, którymi
uhonorowano Profesora.
Profesor L.Kurowski by³ wybitnym dydaktykiem o powa¿nym dorobku
w kszta³ceniu m³odej kadry naukowej. Poza w³asn¹, wieloletni¹ prac¹
dydaktyczn¹ wk³ada³ szczególnie du¿o wysi³ku i dba³oci w nale¿yty rozwój
naukowy swoich wspó³pracowników. Pod jego kierownictwem jako
promotora i opiekuna naukowego zosta³o zakoñczonych wiele przewodów
doktorskich i habilitacji kilku pokoleñ jego uczniów prawników i ekonomi-
stów, którzy s¹ dzi samodzielnymi pracownikami naukowymi we wszystkich
wiêkszych orodkach akademickich kraju. Wszyscy oni, zajmuj¹c siê ró¿no-
rodn¹ problematyk¹ w zakresie finansów publicznych, d¹¿¹ za przyk³adem
swego Promotora do cis³ego ustalania pojêæ, precyzyjnego klasyfikowania
zjawisk, syntetycznego formu³owania zasad jako wyrazu prawid³owoci,
sta³ego powi¹zania finansów z ekonomik¹; ³¹cz¹ równoczenie swe przemy-
lenia z praktyk¹ pragn¹c, by s³u¿y³y jej dociekania teoretycznoprawne.
Nie sposób nie podkreliæ, ¿e cech¹, która ujmowa³a zawsze uczniów,
by³a niezwyk³a pracowitoæ Profesora L.Kurowskiego, poczucie obowi¹zku,
odpowiedzialnoæ za myli, które stara³ siê nam wpoiæ. Z jednej strony
surowoæ i krytycyzm w stosunku do nas, z drugiej strony ciep³o, serdecznoæ,
cierpliwoæ i czas, który mia³ zawsze dla swych uczniów, dawa³y nam
8
poczucie, ¿e wszyscy jestemy jedn¹ rodzin¹ rodzin¹ uczniów znakomitego
uczonego, wybitnego prawnika, wspania³ego Cz³owieka, Przyjaciela.
*
Oddaj¹c do r¹k Czytelników ksi¹¿kê zawieraj¹c¹ dorobek konferencji
Wilga 99 mam nadziejê, ¿e spotka siê ona z zainteresowaniem i przyczyni
siê do lepszego zrozumienia trudnych problemów polityki finansowej lat
transformacji.
Andrzej Wernik
Dyrektor Instytutu Finansów
Warszawa, sierpieñ 1999 r.
9
Andrzej Wernik
1
FINANSE PUBLICZNE I POLITYKA FISKALNA 1989
1998. PRÓBA SYNTEZY
Na politykê fiskaln¹ mo¿na patrzeæ w dwojaki sposób: po pierwsze
z punktu widzenia zarz¹dzania finansami publicznymi, po drugie pod k¹tem
efektów makroekonomicznych, jakie powoduje. W literaturze dominuje
zainteresowanie efektami makroekonomicznymi polityki fiskalnej, ale
w praktyce nie zawsze polityka ta jest nastawiona na osi¹ganie takich
efektów. Czêsto polega ona przede wszystkim na zarz¹dzaniu finansami
publicznymi w taki sposób, by zapewniæ rodki finansowe umo¿liwiaj¹ce
w³adzom publicznym przede wszystkim centralnym wywi¹zanie siê z ich
konstytucyjnych i ustawowych obowi¹zków. Efekty makroekonomiczne s¹
co najwy¿ej czynnikiem ograniczaj¹cym dobór metod polityki fiskalnej, a nie
jej celem, a zdarza siê, ¿e prowadzona jest bez ogl¹dania siê na efekty
makroekonomiczne. Dzieje siê tak zw³aszcza, gdy finansowanie dzia³alnoci
w³adz publicznych staje siê szczególnie trudne.
Pocz¹tkowe lata transformacji ustrojowej lata 19891998 to w³anie
okres trudnoci w finansowaniu dzia³alnoci w³adz publicznych, okres
1
W opracowaniu: 1) wykorzystano tekst autora opublikowany w pracy
zbiorowej Dynamika transformacji polskiej gospodarki, kier. nauk. M.Belka,
W.Trzeciakowski, Warszawa: Poltext 1997 t. 1 s. 271284; 2) Wszystkie dane
wartociowe w z³otych wyra¿one s¹ w nowej jednostce pieniê¿nej (tzn. po
uwzglêdnieniu denominacji z 1. stycznia 1995 r.); 3) PKB dla wszystkich lat przyjêto
zgodnie ze stosowan¹ przez GUS od 1998 r. metod¹ zapewniaj¹c¹ pe³ne uwzglêdnienie
szarej strefy. Dane dla lat 19941997 opublikowane zosta³y przez GUS w Roczniku
Statystycznym Rzeczypospolitej Polskiej 1998, Warszawa 1998, a dla 1998 r.
w Biuletynie Statystycznym 1999 nr 5. Dla lat wczeniejszych wykorzysta³em
obliczenia dokonane w Zak³adzie Badañ StatystycznoEkonomicznych GUSPAN,
za udostêpnienie których w tym miejscu pragnê podziêkowaæ Panu prof. dr hab.
L.Zienkowskiemu i Pani dr G.Górskiej.
10
transformacyjnego kryzysu finansów publicznych. Polityka fiskalna nastawiona
by³a przeto przede wszystkim na ograniczanie skutków i usuwanie przyczyn
tego kryzysu, jednak¿e ca³y czas towarzyszy³a jej troska o utrzymanie
deficytu bud¿etowego na mo¿liwie niskim poziomie.
1. Wp³yw transformacji ustrojowej na finanse publiczne
Dowiadczenia krajów Europy rodkowej i Wschodniej z lat 19891995
wykazuj¹, ¿e transformacji ustrojowej po przejciu od gospodarki centralnie
kierowanej tzw. realnego socjalizmu do gospodarki rynkowej towarzysz¹
zaburzenia w sferze finansów publicznych. Wprawdzie finanse publiczne s¹
t¹ dziedzin¹, w której prawie wszystkie kraje, niezale¿nie od ustroju,
zaawansowania w rozwoju gospodarczym i poziomu cywilizacyjnego
odczuwaj¹ znaczne trudnoci, ale w krajach przechodz¹cych transformacjê
ustrojow¹ nast¹pi³o wyrane spotêgowanie tych trudnoci w porównaniu ze
stanem poprzednim. Upowa¿nia to do okrelenia tych trudnoci jako kryzysu
finansów publicznych, czy mo¿e lepiej transformacyjnego kryzysu finansów
publicznych.
Mechanizm zaburzeñ w sferze finansów publicznych by³ doæ prosty.
Z jednej strony nast¹pi³ spadek dochodów bud¿etowych w ujêciu realnym,
z drugiej elastycznoæ wydatków by³a ograniczona i nie mo¿na by³o
przynajmniej w krótkim czasie dostosowaæ ich do obni¿onego poziomu
dochodów.
Mo¿na wskazaæ na co najmniej trzy przyczyny spadku realnych
dochodów bud¿etowych w pierwszym okresie transformacji, a mianowicie:
1) transformacji ustrojowej towarzyszy od pocz¹tku nie wnikamy tutaj
w przyczyny i ograniczamy siê do stwierdzenia faktu znaczny spadek
produkcji, a wiêc i produktu krajowego brutto, co oznacza³o równoczesne
skurczenie siê bazy dochodowej bud¿etu;
2) transformacja ustrojowa spowodowa³a zmiany w podziale dochodów
zarówno co do proporcji podzia³u jak i kana³ów przep³ywu strumieni pieniê¿nych,
co ograniczy³o wydajnoæ istniej¹cego systemu podatkowego dostosowanego
do starego mechanizmu podzia³u dochodów, w konsekwencji powstaj¹ luki
systemowe i licz¹ca siê czêæ dochodów uchyla³a siê od opodatkowania;
3) transformacji towarzyszy³y w okresie pocz¹tkowym pewne roz-
przê¿enie i dezorientacja aparatu pañstwowego, w tym s³u¿b podatkowych,
11
celnych, egzekucyjnych, a tak¿e wymiaru sprawiedliwoci, trudno sobie
radz¹cych w nowych warunkach, co prowadzi³o do os³abienia poboru
podatków i innych dochodów bud¿etowych.
Równoczenie jednak wystêpowa³ czynnik kompensuj¹cy skutki spadku
dochodów. Wprawdzie przewa¿aj¹c¹ czêæ wydatków bud¿etowych
cechowa³a ma³a elastycznoæ (wydatki bud¿etowe s¹ zreszt¹ ma³o elastyczne
we wszelkich warunkach ustrojowych), to jednak w warunkach tzw. realnego
socjalizmu bud¿ety obci¹¿one by³y z regu³y wysokimi wydatkami z tytu³u
dop³at do cen. W d¹¿eniu do utrzymania stabilnego poziomu cen, czy
przynajmniej tak jak to mia³o miejsce w Polsce hamowania ich wzrostu
rz¹dy ustala³y administracyjnie ceny na wiele artyku³ów pierwszej potrzeby
na poziomie nie pokrywaj¹cym nawet kosztów produkcji. Powodowa³o to
koniecznoæ wyp³acania odpowiednich kompensat dla producentów, co
obci¹¿a³o bud¿et
2
.
Deregulacja cen, stanowi¹ca jeden z pierwszych kroków prowadz¹cych
do transformacji ustrojowej, odci¹¿a³a równoczenie bud¿et od dop³at do cen.
W pewnej mierze wyrównywa³o to skutki ubytku dochodów, ale raczej nie
w pe³ni.
Proporcja miêdzy ubytkiem dochodów z przyczyn, o których by³a mowa
poprzednio, a redukcj¹ dotacji dla przedsiêbiorstw o charakterze dop³at do cen
mia³a du¿y wp³yw na ostroæ kryzysu finansów publicznych w pierwszych
latach transformacji ustrojowej. Poniewa¿ w miarê up³ywu czasu, po 3. czy
4. latach, pojawi³y siê inne czynniki (bêdzie o nich mowa w dalszym ci¹gu
naszych rozwa¿añ) negatywnie wp³ywaj¹ce na sytuacjê finansów publicznych,
mo¿na ten wstêpny okres uwa¿aæ za pierwsz¹ fazê transformacyjnego
kryzysu finansów publicznych.
O ile wymienione powy¿ej czynniki okrelaj¹ce pierwsz¹ fazê mia³y
charakter ogólny i wystêpowa³y choæ z ró¿nym natê¿eniem we wszystkich
krajach przechodz¹cych transformacjê, to równoczenie w ka¿dym kraju
wywiera³y wp³yw czynniki specyficzne dla danego kraju. W pierwszym
rzêdzie by³ to stan finansów publicznych w przeddzieñ rozpoczêcia transformacji.
2
Wbrew wystêpuj¹cym czêsto pogl¹dom taki przynajmniej w Polsce
charakter mia³y w przewa¿aj¹cej czêci dotacje dla przedsiêbiorstw wystêpuj¹ce
wród wydatków bud¿etowych. W Polsce w latach osiemdziesi¹tych dop³aty do
cen ustalanych na zani¿onym poziomie stanowi³y ponad 25% ca³oci wydatków
bud¿etu pañstwa.
12
Nie odpowiadaj¹ prawdzie niekiedy lansowane ,,teorie, ¿e stan finansów
publicznych we wszystkich krajach realnego socjalizmu by³ op³akany, ¿e
wszêdzie wystêpowa³y kamuflowane, ogromne deficyty, marnotrawstwo
rodków i nieudolnoæ administracyjna. W rzeczywistoci sytuacja by³a nader
zró¿nicowana: by³y kraje o dobrym stanie finansów publicznych, jak
Czechos³owacja (gdzie i kryzys transformacyjny by³ bardzo ³agodny) i kraje
jak Polska, w których finanse publiczne znajdowa³y siê w stanie kryzysu
zanim rozpoczê³a siê transformacja. Polska by³a nota bene niemal klasycznym
przypadkiem, jak ³atwo jest w ci¹gu kilku miesiêcy doprowadziæ, nierozwa¿n¹
polityk¹ fiskaln¹, finanse publiczne do stanu ruiny. Jeszcze w 1988 r. stan
finansów w Polsce by³ nie gorszy ni¿ w Czechos³owacji, a w po³owie 1989 r.
deficyt przybra³ dramatyczne rozmiary; odpowiada³ mniej wiêcej 12% PKB
z pierwszego pó³rocza 1989 r.
3
.
Odmiennoci w stanie wyjciowym finansów publicznych i ró¿ne czynniki
przypadkowe powodowa³y, ¿e konkretny przebieg kryzysu transformacyjnego
by³ ró¿ny w ka¿dym kraju, choæ zasadniczy jego mechanizm pozostawa³ taki
sam.
2. Pierwsza faza transformacyjnego kryzysu finansów
publicznych w Polsce
W Polsce transformacja ustrojowa rozpoczêta na prze³omie lat 1989
1990 przynios³a pocz¹tkowo nie kryzys finansów publicznych, lecz znaczne
sukcesy w dziedzinie zrównowa¿enia bud¿etu. Tak to przynajmniej na pozór
wygl¹da³o. Po wysokim deficycie w 1989 r. bud¿et w 1990 r. zamkn¹³ siê
nadwy¿k¹; wskazuj¹ na to dane tabeli 1.
Nale¿y zaznaczyæ, ¿e w tabeli 1, jak równie¿ w nastêpnych tabelach
przedstawiam nie, jak to siê przewa¿nie robi, dochody, wydatki i salda (deficyt
lub nadwy¿kê) bud¿etu pañstwa, lecz ca³ego skonsolidowanego sektora
finansów publicznych
4
, to znaczy bud¿etu pañstwa (centralnego), bud¿etów
terenowych (póniej samorz¹dowych), pañstwowych funduszy celowych
3
Sytuacjê w 1989 r. przedstawi³em szczegó³owo w pracach: A. Wernik (1992)
oraz A. Wernik (1994).
4
Przez skonsolidowanie rozumie siê sumowanie z eliminacj¹ transferów
wewnêtrznych.
13
Tabela 1
Dochody, wydatki i saldo sektora finansów publicznych w Polsce
w latach 19861992
Wyszczególnienie 1986
1987
1988
1989
1990
1991
1992
mln. z³ (po denominacji)
Dochody
648
784 1 380
4 251 27 042 34 907 51 880
Wydatki
639
796 1 349
4 507 25 726 36 634 57 504
Saldo
+9
12
+31
256 +1 316 1 727 5 623
w % PKB
Dochody
52,2
47,5
49,9
43,5
46,5
40,9
42,6
Wydatki
51,5
48,2
48,8
46,1
44,2
42,9
47,2
Saldo
+0,7
0,7
+1,1
2,6
+2,3
2,0
4,6
Uwaga: dane dla 1992 r. nie s¹ w pe³ni porównywalne z danymi dla lat poprzednich,
zw³aszcza w odniesieniu do relacji do PKB, w zwi¹zku z wprowadzeniem opodatkowania
wynagrodzeñ w sferze bud¿etowej i emerytur przy odpowiednim ich podwy¿szeniu
kompensuj¹cym opodatkowanie (tzw. ubruttowienie). Spowodowa³o to podwy¿szenie
relacji dochodów i wydatków sektora bud¿etowego w relacji do PKB o 3. do 4. punktów
procentowych.
ród³o: dla lat 19861990 badania archiwalne Instytutu Finansów, dla lat 1991 i 1992
rz¹dowe sprawozdania z wykonania bud¿etu pañstwa za te lata.
oraz tak zwanej gospodarki pozabud¿etowej
5
ujêtych ³¹cznie. Przemawiaj¹
za tym zarówno wzglêdy merytoryczne (bo tylko saldo ca³ego sektora
finansów publicznych mo¿e odgrywaæ rolê w gospodarce, jak¹ przypisuje mu
teoria makroekonomiczna), jak i warsztatowe (bo tylko takie ujêcie mo¿e
zapewniæ porównywalnoæ danych w ci¹gu interesuj¹cego nas okresu).
Wreszcie interpretowanie salda czêciej deficytu bud¿etowego jako salda
czy deficytu ca³ego sektora finansów publicznych (okrelanego w miê-
dzynarodowej statystyce finansowej jako general government) rozpow-
szechnione jest w zachodniej literaturze ekonomicznej, a tylko w Polsce ci¹gle
jeszcze saldo bud¿etowe ³¹czy siê z samym bud¿etem pañstwa.
5
Obejmuj¹c¹ zak³ady bud¿etowe oraz gospodarstwa pomocnicze i rodki
specjalne jednostek bud¿etowych.
14
W tabeli 1 przedstawiono jedynie malej¹ce relacje dochodów sektora
dochodów finansów publicznych do PKB, co nie obrazuje w pe³ni realnego
ich spadku w pocz¹tkowych latach transformacji. Charakterystyczne jest
jednak, ¿e tendencja spadku relacji dochodów do PKB wyst¹pi³a znacznie
wczeniej ni¿ zosta³a podjêta transformacja i trwa³a a¿ do roku 1992; wzrost
relacji w 1992 r. by³ tylko pozorny, bo wynika³ z ,,ubruttowienia wynagrodzeñ
w sferze bud¿etowej i emerytur z chwil¹ obci¹¿enia ich podatkiem dochodowym
(patrz uwaga do tabeli 1), a wiêc operacji podwy¿szaj¹cej równomiernie obie
strony bud¿etu.
Spadek dochodów sektora finansów publicznych w ujêciu realnym
przedstawiono w tabeli 2.
Tabela 2
Spadek dochodów realnych sektora finansów publicznych w latach
19881992
Wyszczególnienie
1988
1989
1990
1991
1992
PKB w ujêciu realnym
(1988 r. = 100)
100,0
100,3
95,4
90,1
92,9
Potencjalne dochody sektora
finansów publicznych
a
w cenach bie¿¹cych
w mld. z³
1 380
5 500
29 500 45 750 63 360
Rzeczywiste dochody sektora
finansów publicznych
w cenach bie¿¹cych
w mld. z³
1 380
4 251
27 042 34 907 51 880
Rzeczywiste dochody sektora
finansów publicznych
w relacji do dochodów
potencjalnych w %
100,0
77,3
91,8
76,3
81,9
a
Jako potencjalne dochody sektora finansów publicznych przyjêto dochody uzyskane
w 1998 r. przeliczone na ceny bie¿¹ce w poszczególnych latach za pomoc¹
deflatora PKB.
ród³o: przeliczenia w³asne na podstawie danych zawartych w Roczniku Statystycznym
GUS (ró¿ne wydania).
15
Utrzymanie równowagi bud¿etowej w warunkach tak powa¿nego spadku
dochodów zale¿y od dostosowania wydatków do nowego poziomu dochodów.
Czynnikiem u³atwiaj¹cym jest wspomniany automatyczny spadek dotacji dla
przedsiêbiorstw do deregulacji cen, nale¿y jednak zauwa¿yæ, ¿e w Polsce
pozostawienie w stosunkowo niewielkim zakresie cen administracyjnie
utrzymywanych na poziomie zani¿onym w stosunku do warunków rynkowych
powodowa³o jeszcze doæ d³ugo koniecznoæ stosowania kompensuj¹cych
dotacji dla przedsiêbiorstw, którym nie zapewniono swobody ustalania cen.
Proces dostosowywania praktycznie znaczy³o to obni¿enia wydatków
przebiega³ w Polsce powoli i z du¿ymi trudnociami. Przyczyn¹ by³a nie tyle
naturalna niska elastycznoæ wydatków polegaj¹cych w przewa¿aj¹cej mierze
na finansowaniu sieci urz¹dzeñ (jak szko³y, szpitale, przychodnie lekarskie,
domy opieki, urzêdy administracyjne, s¹dy itp.), lecz s³abe rozeznanie
kolejnych rz¹dów w sytuacji i ich nadmierny optymizm. Wyrazem tego by³y
ustawy bud¿etowe na lata 1991 i 1992 zak³adaj¹ce nierealistycznie wysokie
dochody i tym samym zawy¿one mo¿liwoci wydatkowe, co powodowa³o,
¿e redukcja wydatków nastêpowa³a w sposób chaotyczny i przypadkowy ju¿
w toku realizacji bud¿etu. Jest rzecz¹ oczywist¹, ¿e taki sposób redukowania
wydatków nie zapewnia³ ich racjonalizacji i by³ bardziej bolesny dla gospodarki
i spo³eczeñstwa, ni¿ gdyby nastêpowa³ w sposób przemylany w toku
przygotowania ustawy bud¿etowej. Dopiero w drugiej po³owie 1992 r. przy
nowelizacji ustawy bud¿etowej nowy minister finansów Jerzy Osiatyñski
wprowadzi³ realizm do planowania bud¿etowego.
Oszczêdnoci wydatkowe dotyczy³y przede wszystkim bie¿¹cych i inwes-
tycyjnych wydatków na utrzymanie tzw. sfery bud¿etowej. Równoczenie
jednak gwa³townie wzrasta³y wydatki o charakterze socjalnym, przede
wszystkim emerytury i renty; o ile w latach 19851987 stanowi³y one oko³o
20% wydatków sektora finansów publicznych, to w 1991 r. ju¿ 38,3%,
w 1992 r. 39,8%, w 1993 r. 41,2%. Zwi¹zane by³o to z d¹¿eniem do ³agodzenia
negatywnych skutków spo³ecznych transformacji i roz³adowania narastaj¹cego
bezrobocia drog¹ przyznawania w szerokim zakresie wczesnych emerytur
i rent inwalidzkich opartych na liberalnych kryteriach. Wydaje siê choæ
rzecz wymaga³aby dok³adniejszego zbadania ¿e metody te by³y raczej
nadmiernie kosztowne w stosunku do uzyskanych efektów.
Skalê redukcji wydatków w latach 19891992 przedstawiono w tabeli
3. Jako punkt wyjcia przyjêto w niej analogicznie jak w tabeli 2
16
potencjalny poziom wydatków. Przez potencjalny poziom wydatków rozumie
siê tutaj wydatki z 1988 r. zrewaloryzowane dla poszczególnych lat za
pomoc¹ odpowiedniego deflatora PKB. Oczywicie, zastosowana metoda
mo¿e budziæ ró¿ne w¹tpliwoci, ale nie wydaje siê, by mo¿na by³o znaleæ
lepsz¹.
Tabela 3
Redukcja wydatków realnych sektora finansów publicznych w latach
19881992
Wyszczególnienie
1988
1989
1990
1991
1992
Potencjalne wydatki sektora
w cenach bie¿¹cych
w mld. z³
1 349
5 376
28 794
44 719 61 997
Rzeczywiste wydatki sektora
w cenach bie¿¹cych
w mld. z³
1 349
4 507
25 726
36 634 57 504
Rzeczywiste wydatki sektora
w relacji do wydatków
potencjalnych w %
100,0
83,8
89,3
92,8
92,9
Ró¿nica miêdzy wskani-
kami spadku wydatków
i dochodów w punktach
procentowych
a
x
6,5
+2,5
16,5
11,0
a
+ oznacza g³êbszy spadek licz¹c w stosunku do poziomu potencjalnego
wydatków, g³êbszy spadek dochodów.
ród³o: jak w tabeli 2.
W ujêciu realnym spadek wydatków sektora finansów publicznych by³
prócz 1990 r. wyranie s³abszy ni¿ spadek dochodów. Oznacza³o to brak
dostosowania wydatków i prowadzi³o nieuchronnie do powstania deficytu,
a w konsekwencji narastanie d³ugu publicznego i kosztów jego obs³ugi.
W 1988 r. sektor finansów publicznych wykaza³ niewielk¹ nadwy¿kê (1,1%
PKB). Nadwy¿kê uda³o siê tak¿e osi¹gn¹æ dziêki opodatkowaniu wysokich
zysków inflacyjnych przedsiêbiorstw w 1990 r., jednak¿e w 1991 r. wyst¹pi³
ju¿ deficyt. W 1991 r. by³ on jeszcze niewielki (2,0%), ale w roku nastêpnym
wzrós³ znacznie i osi¹gn¹³ poziom 4,6% PKB.
17
Deficyt ca³ego sektora finansów publicznych by³ spowodowany deficytem
bud¿etu pañstwa. Pozosta³e segmenty sektora wykazywa³y w sumie nadwy¿kê
tak, i¿ deficyt bud¿etu pañstwa by³ wy¿szy od deficytu ca³ego sektora:
w 1991 r. stanowi³ 3,6% PKB, w 1992 r. 5,7%. W tej sytuacji zasadniczym
kierunkiem polityki fiskalnej by³o d¹¿enie do ograniczenia deficytu bud¿etu
pañstwa drog¹ zarówno redukcji wydatków o czym by³a ju¿ mowa jak
i zwiêkszenia dochodów.
3. Restrukturyzacja systemu podatkowego
Naturaln¹ reakcj¹ na spadek dochodów bud¿etowych jest nie tylko
zmniejszanie wydatków, lecz tak¿e d¹¿enie do restrukturyzacji systemu
podatkowego, maj¹cej zapewniæ wiêksz¹ jego wydajnoæ (por. I.Bolkowiak,
1994 s. 6). Praktycznie oznaczaæ to musi przesuniêcie punktu ciê¿koci
w dochodach podatkowych z podatków bezporednich na podatki porednie,
a w zakresie podatków bezporednich z opodatkowania przedsiêbiorstw na
opodatkowanie gospodarstw domowych.
Dzia³ania w tym kierunku podejmowano w krajach przechodz¹cych
transformacjê ustrojow¹. Najwczeniej bo od 1. stycznia 1988 r., a wiêc
przed rozpoczêciem transformacji reformê podatkow¹ przeprowadzono
jednorazowo na Wêgrzech. Znacznie póniej, bo dopiero od pocz¹tku 1993 r.,
podatki zreformowano w Czechach. W Polsce przemiany w systemie
podatkowym rozpoczêto ju¿ w roku 1989, ale realizowano je powoli, du¿e
znaczenie przywi¹zuj¹c do starannego przygotowania reformy, co wymaga³o
czasu (por. K.Woniak, 1995 s. 57). Zasadnicze znaczenie mia³o:
1) wprowadzenie od 1. stycznia 1992 r. powszechnego podatku do-
chodowego od osób fizycznych,
2) reforma podatków porednich przeprowadzona w lipcu 1993 r.,
polegaj¹ca na zast¹pieniu dotychczasowego podatku obrotowego podatkiem
od towarów i us³ug typu VAT oraz rozbudowanym systemem akcyz.
Przeprowadzone reformy podatkowe spowodowa³y zasadnicze zmiany
w strukturze bud¿etu pañstwa, co ukazano w tabeli 4. W pozosta³ych
podsektorach sektora finansów publicznych zmiany nie by³y ani celowe, ani
mo¿liwe, poniewa¿ z wyj¹tkiem bud¿etów gmin s¹ to dochody funkcjonalnie
powi¹zane z wydatkami podsektora (np. sk³adki ubezpieczeniowe w Funduszu
Ubezpieczeñ Spo³ecznych).
18
Tabela 4
Struktura dochodów bud¿etu pañstwa w latach 19911994
Wyszczególnienie
1991
1992
1993
1994
Dochody ogó³em
100,0
100,0
100,0
100,0
Podatki porednie ³¹cznie z c³em
37,1
41,6
48,2
50,3
Podatki bezporednie
57,4
51,4
48,6
43,7
w tym obci¹¿aj¹ce:
przedsiêbiorstwa
40,3
22,8
16,6
13,7
banki i ubezpieczenia
7,1
7,5
6,6
5,7
gospodarstwa domowe
10,0
21,1
23,6
24,3
Dochody z prywatyzacji
0,8
1,5
1,7
2,5
Pozosta³e dochody
4,7
5,5
3,3
3,5
Uwaga: do podatków bezporednich obci¹¿aj¹cych przedsiêbiorstwa zaliczono tak¿e
dywidendê od niefinansowych przedsiêbiorstw pañstwowych oraz podatek od wzrostu
wynagrodzeñ, a tak¿e czêæ podatku dochodowego od osób fizycznych pochodz¹c¹
z opodatkowania dzia³alnoci gospodarczej.
ród³o: obliczenia w³asne na podstawie sprawozdañ z wykonania bud¿etu pañstwa za
lata 1991, 1992, 1993 oraz 1994.
Reformy podatkowe w Polsce przynios³y szybko efekt w postaci wzrostu
dochodów bud¿etowych. Wzrost ten by³ szczególnie spektakularny, poniewa¿
efekty reform zbieg³y siê w czasie z wyjciem gospodarki z transformacyjnej
recesji i startem do szybkiego wzrostu PKB. Obrazuje to tabela 5.
Pocz¹wszy od 1993 r. dochody sektora finansów publicznych w Polsce
osi¹gnê³y ju¿ poziom wystarczaj¹cy do zapewnienia wzglêdnej równowagi
i mo¿na by uznaæ, ¿e transformacyjny kryzys finansów publicznych zosta³
przezwyciê¿ony. Pojawi³ siê jednak nowy czynnik zagra¿aj¹cy równowadze
bud¿etowej, mianowicie szybko rosn¹ce koszty obs³ugi d³ugu publicznego.
Oznacza³o to, ¿e kryzys finansów publicznych nie zosta³ przezwyciê¿ony, lecz
przeszed³ w now¹ fazê. Bli¿sze okrelenie nowej fazy kryzysu wymaga
wyjanienia powstania d³ugu publicznego.
19
Tabela 5
Dynamika dochodów sektora finansów publicznych
w latach 19901994
Wyszczególnienie
1990
1991
1992
1993
1994
Dochody sektora finansów
publicznych w mln. z³
27 042 34 907 54 880 74 212 101 619
Zmiana w stosunku do roku
poprzedniego w %:
nominalna
x
+29,1
+48,6
+43,0
+36,9
realna
a
x
16,8
+7,3
+9,6
+6,6
Relacja do dochodów
potencjalnych
b
w %
89,0
81,3
79,4
7,0
2,8
Stopa wzrostu PKB w %
4,9
5,5
+3,1
+4,3
+5,1
a
Jako deflator zastosowano deflator PKB.
b
Dochody potencjalne rozumiane jak w tabelach 1 i 2.
ród³o: przeliczenia w³asne na podstawie tabeli 1 oraz danych zawartych
w Roczniku Statystycznym GUS 1995.
4. Pu³apka zad³u¿enia i druga faza kryzysu finansów publicznych
w Polsce
W latach siedemdziesi¹tych powsta³o znaczne zad³u¿enie zagraniczne
Polski. Pocz¹tkowo by³o ono skrupulatnie obs³ugiwane, ale w 1981 r.,
w momencie ostrego za³amania gospodarczego (spadek PKB o blisko 20%)
i pojawienia siê deficytu w bud¿ecie pañstwa, rz¹d zawiesi³ obs³ugê
przewa¿aj¹cej czêci d³ugów zagranicznych. Spowodowa³o to dalszy szybki
wzrost d³ugu powiêkszonego o nie p³acone odsetki. Na koniec 1988 r.
w przeliczeniu na z³ote wynosi³ on 2 117 mln. z³, co odpowiada³o 76,5% PKB
w cenach bie¿¹cych.
Od pocz¹tku lat osiemdziesi¹tych pojawi³ siê tak¿e d³ug krajowy
zwi¹zany z finansowaniem deficytów bud¿etowych. Poniewa¿ prócz roku
1981 deficyty nie by³y wysokie, przeto powsta³y w ich wyniku d³ug te¿ nie
by³ wysoki; w koñcu 1988 r., po omiu latach, osi¹gn¹³ poziom odpowiadaj¹cy
20
4,5% PKB. Co wa¿niejsze, d³ug ten sk³ada³ siê z nieoprocentowanych
kredytów NBP. Nie by³o wiêc problemu kosztów jego obs³ugi.
Fakt nieoprocentowania tych kredytów nie by³ tak absurdalny, jak siê
mo¿e wydawaæ na pierwszy rzut oka, poniewa¿ ró¿nego rodzaju depozyty
sektora bud¿etowego, pozostaj¹ce na tak¿e nieoprocentowanych rachunkach
NBP, znacznie przewy¿sza³y przynajmniej do koñca 1988 r., zobowi¹zania
z tytu³u kredytów finansuj¹cych deficyty bud¿etowe. Tak wiêc zad³u¿enie
netto sektora bud¿etowego by³o ujemne (czyli netto bud¿et by³ wierzycielem
NBP). Trudno odtworzyæ, jak kszta³towa³oby siê saldo wzajemnych
ewentualnych p³atnoci odsetkowych, gdyby istnia³o oprocentowanie, ale i do
tej sprawy nie nale¿a³oby przywi¹zywaæ zbytniej wagi, bo ostatecznie zysk
bilansowy NBP w olbrzymiej wiêkszoci by³ wp³acany do bud¿etu. Jest
wysoce w¹tpliwe, czy w tej sytuacji wprowadzenie oprocentowania mog³o
w jakiejkolwiek mierze wp³yn¹æ na zachowanie stron.
Pocz¹wszy od 1. stycznia 1990 r. zaniechano korzystania dla potrzeb
bud¿etu z nieoprocentowanego kredytu NBP. W ci¹gu tego roku nie wystêpowa³
deficyt, a wiêc i nie by³o potrzeby jego finansowania, natomiast dla zapewnienia
bie¿¹cej p³ynnoci bud¿et pañstwa korzysta³ niekiedy z oprocentowanego
kredytu PKO BP. Niemniej d³ug krajowy zwiêkszy³ siê w ci¹gu tego roku
dziesiêciokrotnie w zwi¹zku z uznaniem przez Skarb Pañstwa roszczeñ 4.
banków (NBP, Banku Handlowego w Warszawie S.A., Banku Pekao S.A.
i PKO BP), zwi¹zanych z rozliczeniami dotycz¹cymi operacji zagranicznych
w latach osiemdziesi¹tych, na sumê 5,3 mld. z³. Wymienione banki otrzyma³y
korzystnie oprocentowane obligacje Skarbu Pañstwa, nominowane w USD;
wartoæ przekazanych obligacji wynosi³a 5 453 mln. USD. Wyemitowanie
tych obligacji uruchomi³o dodatkowy czynnik dynamiki d³ugu krajowego,
mianowicie stopniowo postêpuj¹c¹ dewaluacjê z³otego, gdy¿ ka¿dorazowe
przeliczenie wartoci dolarowej na z³ote nastêpowa³o po zwiêkszonym kursie
dolara. Skarb Pañstwa przej¹³ tak¿e zobowi¹zania likwidowanych funduszów
celowych w wysokoci 460 mln. z³ (w tym 358 mln. z³ zobowi¹zañ Funduszu
Obs³ugi Zad³u¿enia Zagranicznego wobec banków komercyjnych).
W 1991 r. wyst¹pi³ ponownie deficyt w bud¿ecie pañstwa, który odt¹d
sta³ siê g³ównym czynnikiem wzrostu d³ugu krajowego. Drugim czynnikiem
by³o dokapitalizowanie banków pañstwowych (lub z dominuj¹cym udzia³em
kapita³u pañstwowego) drog¹ przekazywania im nieodp³atnie d³ugoterminowych
i w zasadzie niezbywalnych obligacji Skarbu Pañstwa. Pierwszym krokiem
21
by³y tu wspomniane obligacje nominowane w USD
6
, nastêpnie, po przerwie
w latach 19911992, emisja obligacji restrukturyzacyjnych kolejno w 1993
i 1994 r. Wreszcie trzecim czynnikiem wzrostu d³ugu krajowego by³y czêciowe
sp³aty d³ugu zagranicznego. Skalê wzrostu d³ugu krajowego i ca³ego d³ugu
publicznego przedstawiono w tabeli 6.
Tabela 6
D³ug publiczny w latach 19891994 (zobowi¹zania bud¿etu pañstwa
wed³ug kapita³u)
Wyszczególnienie
1989
1990
1991
1992
1993
1994
D³ug publiczny w mld. z³
a
2,8
53,4
65,8
97,9
134,0 146,2
w tym: d³ug krajowy
0,6
7,1
12,7
24,2
35,9
49,8
D³ug publiczny w relacji
do PKB w %
.
91,9
77,2
80,4
80,7
65,3
w tym: d³ug krajowy
5,0
12,2
14,8
19,9
21,6
23,7
D³ug krajowy na koniec
1990 r. = 100
x 100,0
123,2 183,3
250,7 273,6
Przyrost d³ugu krajowego
w mld. z³
4,9
6,5
5,6
11,6
11,7
13,9
Deficyt bud¿etu pañstwa
w mld. z³
b
5,1
3,1
6,9
4,3
5,7
Dokapitalizowanie banków
pañstwowych w mld. z³
c
5,3
2,1
2,5
Sp³ata zad³u¿enia zagra-
nicznego netto w mld. z³
d
.
.
0,1
0,2
0,6
4,3
a
Stan na koniec roku.
b
W 1989 r. deficyt bud¿etu centralnego.
c
W 1990 r. obligacje nominowane w USD, w latach 1993 i 1994 obligacje
restrukturyzacyjne.
d
Ujemne saldo kredytów zagranicznych wed³ug sprawozdawczoci bud¿etowej,
a w 1994 r. ponadto obligacje na wdro¿enie umowy z Klubem Londyñskim.
ród³o: Sprawozdania z wykonania bud¿etu pañstwa za lata 19891994; Finanse 1985
1990, Warszawa: GUS 1992
6
Formalnie by³o to sp³acenie zobowi¹zañ Skarbu Pañstwa z lat osiemdziesi¹tych,
ale w rzeczywistoci wiêksza czêæ roszczeñ banków oparta by³a na raczej w¹tpliwych
podstawach prawnych. Z drugiej strony odrzucenie tych roszczeñ mog³o doprowadziæ
do upad³oci niektórych banków, do czego rz¹d nie móg³by dopuciæ i te¿ musia³by
je wspieraæ finansowo.
22
Konsekwencj¹ szybkiego wzrostu d³ugu publicznego by³ wzrost kosztów
jego obs³ugi, to znaczy przede wszystkim p³atnoci odsetkowych, wynikaj¹cych
z oprocentowania d³ugu. W Polsce przewa¿aj¹ca czêæ p³atnoci odsetkowych
w latach 19901994 dotyczy³a d³ugu krajowego, poniewa¿ pocz¹tkowo
obs³ugê znacznej czêci d³ugu zagranicznego zawieszono, a po zawarciu
kolejno umów z wierzycielami zrzeszonymi w Klubach Paryskim i Londyñskim
obs³ugê podjêto, ale na zasadach ulgowych. Do tej pory oprocentowanie du¿ej
czêci d³ugu zagranicznego jest wyranie ni¿sze od stóp rynkowych.
Stopniowe narastanie ciê¿aru kosztów obs³ugi d³ugu publicznego
ponoszonych przez bud¿et pañstwa w latach 19891994 przedstawiono
w tabeli 7.
Tabela 7
Koszty obs³ugi d³ugu publicznego w latach 19901994
Wyszczególnienie
1990
1991
1992
1993
1994
Koszty obs³ugi d³ugu
publicznego w mln. z³,
1 091
1 152
3 480
5 800
9 185
w tym:
krajowego
213
437
2 386
4 635
7 353
zagranicznego
878
715
1 094
1 165
1 832
Udzia³ kosztów obs³ugi
d³ugu publicznego w wy-
datkach bud¿etu pañstwa
w %
x
4,7
9,1
11,5
13,3
Relacja kosztów obs³ugi
d³ugu publicznego do PKB
w %
1,9
1,4
3,0
3,7
4,4
ród³o: jak w tabeli 4.
Narastaj¹cy ciê¿ar obs³ugi d³ugu publicznego stworzy³ w Polsce bardzo
powa¿ne zagro¿enie dla bud¿etu pañstwa i ca³ego sektora bud¿etowego.
Zarysowa³a siê wyranie pu³apka zad³u¿eniowa, polegaj¹ca na wyst¹pieniu
szczególnej sekwencji: deficyt bud¿etowy sfinansowany zaci¹gniêciem
po¿yczek czy to krajowych, czy te¿ zagranicznych powoduje wzrost d³ugu
publicznego, wzrost ten za poci¹ga za sob¹ wzrost kosztów jego obs³ugi,
w niewielkim stopniu ju¿ w danym roku, ale przede wszystkim w roku
23
nastêpnym. Je¿eli tempo wzrostu obs³ugi d³ugu w owym nastêpnym roku jest
silniejsze ni¿ tempo wzrostu dochodów bud¿etowych, to zmniejszaj¹ siê
relatywnie rodki, jakie mo¿na przeznaczyæ na finansowanie innych wydatków.
Je¿eli zmniejszenie to chce siê skompensowaæ ponownym zwiêkszeniem
deficytu, to sekwencja siê powtarza: wzrasta d³ug publiczny, a w konsekwencji
koszty jego obs³ugi w kolejnym roku, co powoduje jeszcze wiêksze obni¿enie
mo¿liwoci wydatkowania z bud¿etu na inne cele; po jakim czasie grozi to
ca³kowitym za³amaniem finansów publicznych i hiperinflacj¹.
Ujawnienie siê pu³apki zad³u¿eniowej stanowi istotê drugiej fazy trans-
formacyjnego kryzysu finansów publicznych
7
. W Polsce niebezpieczeñstwo
pu³apki zad³u¿enia zosta³o w porê zauwa¿one i podjêto rodki zaradcze
zarówno po stronie dochodowej, jak i wydatkowej bud¿etu pañstwa, a tak¿e
w zakresie ca³ego sektora finansów publicznych. Symbolicznym przejawem
dzia³añ zmierzaj¹cych do wyjcia z drugiej fazy kryzysu finansów publicznych
by³o ustabilizowanie, pocz¹wszy od 1993 r., na niskim poziomie 2,6% PKB
deficytu bud¿etu pañstwa, a w konsekwencji i ujemnego salda ca³ego sektora
(2,2% w relacji do PKB w 1993 r. i 2,1% w 1994 r.)
8
.
Trzeba jednak wyranie podkreliæ, ¿e mimo podejmowanych wysi³ków
wyzwolenie siê z pu³apki zad³u¿enia nie by³oby mo¿liwe, gdyby nie kolejne
porozumienia z Klubami zrzeszaj¹cymi wierzycieli zagranicznych Paryskim
(w kwietniu 1991)
9
i Londyñskim (we wrzeniu 1994 r.). Porozumienia te
zapewni³y umorzenie znacznej czêci zobowi¹zañ zagranicznych, korzystne
roz³o¿enie w czasie sp³aty pozosta³ej czêci oraz ulgowe jej oprocentowanie.
W szczególnoci przyznanie ulgowych zasad oprocentowania powoduje, i¿
koszty obs³ugi zad³u¿enia zagranicznego jeszcze ci¹gle kszta³tuj¹ siê bardzo
nisko, co stanowi znacz¹ce odci¹¿enie bud¿etu pañstwa.
7
Przedstawiona tutaj hipoteza dwóch faz transformacyjnego kryzysu finansów
publicznych ró¿ni siê zasadniczo od koncepcji dwóch etapów kryzysu fiskalnego
przedstawionego przez M.D¹browskiego, K.Mizela i J.Rostowskiego (M.D¹browski,
1995).
8
Przy przyjêciu PKB wed³ug nowej formu³y zastosowanej przez GUS od roku
bie¿¹cego relacje bêd¹ nieco ni¿sze; wczeniej publikowane relacje do PKB liczonego
wed³ug starej formu³y by³y wy¿sze.
9
Drugi etap redukcji zad³u¿enia, wynikaj¹cy z porozumienia z Klubem Paryskim,
zosta³ uruchomiony w 1994 r. tak, i¿ rok ten trzeba uwa¿aæ za zasadniczy moment
restrukturyzacji zad³u¿enia zagranicznego Polski.
24
5. Stabilizacja finansów publicznych
Prze³omowe znaczenie dla finansów publicznych mia³o pojawienie siê
w 1993 r. w bud¿ecie pañstwa i ca³ym sektorze bud¿etowym dodatniego
salda pierwotnego. Saldo pierwotne liczone jest jako ró¿nica miêdzy dochodami
i wydatkami bez uwzglêdnienia kosztów obs³ugi d³ugu publicznego i okrela
zdolnoæ bud¿etu (sektora bud¿etowego) do finansowania swych podstawowych
wydatków. Dodatnie saldo pierwotne wskazuje, ¿e bud¿et osi¹gn¹³ nie tylko
zdolnoæ sfinansowania wydatków podstawowych, lecz tak¿e przynajmniej
czêciowo kosztów obs³ugi d³ugu publicznego. Zmiany w kszta³towaniu siê
salda pierwotnego sektora bud¿etowego w latach 19911994 przedstawiono
w tabeli 8.
Tabela 8
Saldo pierwotne sektora bud¿etowego w latach 19901994
Wyszczególnienie
1990
1991
1992
1993
1994
w mln. z³
Dochody sektora bud¿etowego 27 042 34 907 51 880 74 212 101 619
Wydatki sektora bud¿etowego
25 726 36 634 57 504 77 800 106 225
w tym:
obs³uga d³ugu publicznego
1 091
1 152
3 480
5 800
9 185
wydatki podstawowe
24 635 35 482 54 024 72 000 97 040
Saldo sektora bud¿etowego
+1 315 1 727 5 023 3 588 4 606
Saldo pierwotne
+2 406
575 2 143 +2 212 +4 575
w % PKB
Dochody sektora bud¿etowego
46,5
40,9
42,6
44,7
45,4
Wydatki sektora bud¿etowego
44,2
42,9
47,2
46,9
47,4
w tym:
obs³uga d³ugu publicznego
1,8
1,3
2,9
3,5
4,1
wydatki podstawowe
42,4
41,6
44,3
43,4
43,3
Saldo sektora bud¿etowego
+2,3
2,0
4,6
2,2
2,1
Saldo pierwotne
+4,1
0,5
1,7
+1,3
+2,0
ród³o: jak w tabeli 4.
25
Wyjcie z kryzysu finansów publicznych by³o mo¿liwe dziêki z jednej
strony omówionej poprzednio restrukturyzacji systemu podatkowego, z drugiej
za ostro¿nej polityce wydatkowej. Jednak¿e czynnikiem, który zdecydowa³,
by³o wysokie, rosn¹ce z roku na rok w latach 19931995 tempo wzrostu
PKB. Gdyby tempo wzrostu PKB by³o wolniejsze, ni¿sze by³oby tak¿e tempo
wzrostu dochodów sektora finansów publicznych, a w konsekwencji dla
wyjcia z kryzysu by³aby niezbêdna znacznie ostrzejsza polityka wydatkowa,
która prawdopodobnie nie uzyska³aby aprobaty spo³ecznej i politycznej.
Trzeba braæ pod uwagê, ¿e prowadzona polityka wydatkowa bli¿ej
zajmiemy siê ni¹ w dalszym ci¹gu choæ trudno uwa¿aæ j¹ za drastyczn¹,
pozostawa³a na krawêdzi aprobaty.
W ustroju demokratycznym, gdy bud¿et (i inne plany finansowe
dotycz¹ce sektora finansów publicznych) uchwalony jest przez parlament,
rz¹d, a w szczególnoci minister finansów, pozostaj¹ stale pod naciskiem
postulatów co do wydatków bud¿etowych. Nieszczêcie polega na tym, ¿e
postulaty te gdy wemiemy ka¿dy z osobna s¹ na ogó³ jak najbardziej
uzasadnione, s³uszne, wrêcz oczywiste. Dopiero wziête ³¹cznie wymaga³yby
wydatków przewy¿szaj¹cych znacznie mo¿liwoci bud¿etowe, zw³aszcza gdy
wzglêdy stabilizacji finansów publicznych wymagaj¹ oszczêdnego ustalania
wydatków. W tych warunkach prowadzenie w³aciwej w danej sytuacji
polityki wydatkowej jest nader trudne i wymaga zrêcznoci, by zawierane
z wiêkszoci¹ parlamentarn¹ kompromisy (ostatecznie parlament decyduje
nie tylko o wielkoci wydatków, lecz tak¿e o utrzymaniu siê na stanowisku
ministra finansów i ca³ego rz¹du) nie posz³yby zbyt daleko na niekorzyæ
bud¿etu.
Dynamikê wydatków sektora finansów publicznych w latach 19931998
w ujêciu realnym na tle dynamiki realnego PKB przedstawiono w tabeli 9.
Oceniaj¹c dane zawarte w tabeli 9 trzeba braæ pod uwagê zró¿nicowan¹
podatnoæ poszczególnych kategorii wydatków sektora finansów publicznych
na zabiegi oszczêdnociowe. Najwiêksza podatnoæ cechuje wydatki
podstawowe bud¿etu pañstwa i w zakresie tych w³anie wydatków widaæ
opónienie ich realnego wzrostu w stosunku do wzrostu PKB.
Wydatki na obs³ugê d³ugu publicznego s¹ natomiast ca³kowicie niepodatne:
zawsze trzeba p³aciæ wierzycielom tyle, ile wynika z zawartych z nimi umów
pod rygorem utraty wiarygodnoci i dobrej reputacji, zw³aszcza na rynkach
zagranicznych. Nie trzeba dodawaæ, ¿e ta reputacja, któr¹ Polska sobie
26
Tabela 9
Dynamika wydatków sektora finansów publicznych w latach
19931998 w ujêciu realnym
Wyszczególnienie
1993
1994 1995
1996
1997
1998
Tempo wzrostu w %:
realnego PKB
3,8
5,2
7,0
6,0
6,8
4,8
wydatków sektora finansów
publicznych
3,7
6,3
4,6
5,9
4,8
1,2
wydatków podstawowych
b
bud¿etu pañstwa
1,9
4,5
1,4
3,1
1,5
0,5
wydatków na obs³ugê
d³ugu publicznego
c
27,7
23,3 16,8 13,4
0,2
0,9
wydatków socjalnych
funduszów celowych
d
3,2
9,4 2,2
e
4,5
7,0
0,8
a
Przy przyjêciu jako deflatora PKB.
b
Bez wydatków na obs³ugê d³ugu publicznego.
c
W zakresie zobowi¹zañ bud¿etu pañstwa; wydatki na obs³ugê zad³u¿enia
gmin nie s¹ wyodrêbnione w statystyce.
d
Wydatki Funduszu Ubezpieczeñ Spo³ecznych, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia
Spo³ecznego, Funduszu Pracy, Funduszu Alimentacyjnego oraz Pañstwowego
Funduszu Kombatantów o charakterze socjalnym.
e
W warunkach porównywalnych.
ród³o: sprawozdania z wykonania bud¿etu pañstwa za lata 1993, 1994, 1995,
1996 i 1997.
stopniowo w ci¹gu lat dziewiêædziesi¹tych wyrobi³a, stanowi obiektywn¹
wartoæ wymagaj¹c¹ ochrony, nawet gdy jest to niedogodne. Jeli za idzie
o wierzycieli krajowych, to utrata ich zaufania oznacza³aby katastrofê
finansow¹. Chodzi bowiem nie tylko o mo¿noæ zaci¹gania po¿yczek na
pokrycie nowych deficytów bud¿etowych, lecz tak¿e o mo¿noæ rolowania
starych po¿yczek
10
.
10
W 1998 r. sp³aty zobowi¹zañ krajowych z lat poprzednich oraz ujemne saldo
zagraniczne (mniej wiêcej równe sp³acie zobowi¹zañ zagranicznych netto) pokryte
emisj¹ nowych skarbowych papierów wartociowych wynios³y 17 mld. z³.
27
Znaczna sztywnoæ cechuje tak¿e wydatki socjalne realizowane przez
fundusze celowe (emerytury, renty, ró¿nego rodzaju zasi³ki). O wysokoci
wydatków decyduj¹ nie jak w odniesieniu do wydatków bud¿etu pañstwa
coroczne decyzje parlamentu, lecz rozwi¹zania systemowe okrelaj¹ce
przyznawanie wiadczeñ i zasady ich waloryzacji. Wszelkie zmiany s¹ trudne
i wymagaj¹ czasu ze wzglêdu na przewlek³¹ procedurê konsultacji spo³ecznych.
Dlatego te¿ zahamowanie wysokiego tempa wzrostu tych wydatków trwa³o
doæ d³ugo i dopiero od 1997 r. wesz³y w ¿ycie odpowiednie zmiany w zakresie
waloryzacji emerytur i rent, przyznawania zasi³ków dla bezrobotnych itp.
Warto przypomnieæ, ¿e próby wprowadzenia w ,,uproszczony sposób zmian
w zakresie wiadczeñ spo³ecznych koñczy³y siê niekorzystnymi dla rz¹du
orzeczeniami Trybuna³u Konstytucyjnego.
O ile w latach 19921994 dochody sektora finansów publicznych ros³y
w relacji do PKB, to pocz¹wszy od 1995 r. rozpocz¹³ siê proces odwrotny:
relacja dochodów do PKB zaczê³a siê obni¿aæ. Tylko czêciowo by³ to rezultat
wiadomie prowadzonej polityki fiskalnej. W latach 19961997 istotn¹ rolê
odegra³ nieoczekiwany wzrost kwot ulg w podatku dochodowym od osób
fizycznych
11
. Likwidacja podatku importowego oraz ograniczenie zakresu
stosowania ce³ by³y wynikiem umów miêdzynarodowych. Zamierzonym
posuniêciem by³o obni¿enie stawek w obu podatkach dochodowych kolejno
w latach 1997 i 1998; w rezultacie w podatku od osób prawnych stawka
(proporcjonalna) obni¿ona zosta³a z 40 na 36%, a najni¿sza (ale decyduj¹ca
o wysokoci wp³ywów) w podatku od osób fizycznych z 21 na 19%.
W podatku od osób fizycznych ograniczono wprawdzie równoczenie zakres
ulg, ale w ujêciu saldowym nast¹pi³o obni¿enie obci¹¿eñ
12
.
W konsekwencji relacja dochodów sektora do PKB obni¿y³a siê z 45,4%
w 1994 r. do 42,6% w 1998 r. Jest otwart¹ spraw¹, czy obni¿enie obci¹¿eñ
podatkowych w takiej skali przyczyni³o siê do wysokiej dynamiki procesów
gospodarczych, jaka wystêpowa³a w tym okresie. Wskazanie, i¿ najwiêksza
11
O ile w 1995 r. ujemne dla bud¿etu saldo (zwroty pomniejszone o dop³aty
podatników) ostatecznego rozliczenia tego podatku (za rok poprzedni) wynosi³o
189 mln. z³, to w 1996 r. wzros³o ku wielkiemu zaskoczeniu Ministerstwa Finansów
do 2,1 mld. z³, a w 1997 r. do 4,9 mld. z³.
12
W 1996 r. wp³ywy z podatku dochodowego od osób fizycznych (³¹cznie
z czêci¹ przekazan¹ do bud¿etów gmin) odpowiada³y 8,6% PKB, w 1998 r. ju¿ tylko
8,2%
28
obni¿ka relacji (z 44,0 na 42,6%) nast¹pi³a w 1998 r., a wiêc w roku, w którym
nast¹pi³o za³amanie tej dynamiki, nie by³oby oczywicie ¿adnym argumentem,
gdy¿ zagadnienie jest nader z³o¿one. Nie ulega natomiast w¹tpliwoci, i¿
obni¿eniu relacji dochodów do PKB musia³o towarzyszyæ obni¿enie relacji
wydatków. Relacja wydatków sektora finansów publicznych do PKB
obni¿y³a siê z 47,4% w 1994 r. do 43,9% w 1998 r.
6. Deficyty bud¿etowe
Konsekwentne wysi³ki kolejnych rz¹dów i kolejnych ministrów finansów
przynios³y niezale¿nie od przejciowych niepowodzeñ efekt w postaci
ograniczenia deficytu bud¿etu pañstwa, a w konsekwencji i ca³ego sektora
finansów publicznych do zupe³nie ju¿ niskiego poziomu. Obrazuje to tabela
10.
Tabela 10
Deficyty sektora finansów publicznych i bud¿etu pañstwa w latach
19931998
Wyszczególnienie
1993
1994
1995
1996
1997
1998
a
Deficyt sektora finansów
publicznych:
w mln. z³
3 588
4 606 5 291 8 233 7 022 7 233
w % PKB
b
2,2
2,1
1,8
2,1
1,5
1,3
w % wydatków
4,6
4,3
3,7
4,6
3,3
3,0
Deficyt bud¿etu pañstwa:
w mln. z³
4 342
5 740 7 448 5 167 5 903 6 123
w % PKB
b
2,6
2,6
2,4
2,4
1,3
1,1
w % wydatków
8,6
8,3
8,2
8,4
4,7
4,4
a
Deficyty liczone w sposób porównywalny z latami poprzednimi, tzn. przy przyjêciu
przychodów z prywatyzacji jako dochodów odpowiednio sektora b¹d bud¿etu
pañstwa.
b
PKB liczony wed³ug nowej formu³y.
ród³o: jak w tabeli 9.
29
Spraw¹ dyskusyjn¹ jest, czy ujête w tabeli 10 deficyty obliczone zgodnie
z metod¹ obowi¹zuj¹c¹ w latach 19911997 w polskim prawie bud¿etowym,
prawid³owo odzwierciedlaj¹ deficytowoæ sektora finansów publicznych
i bud¿etu pañstwa. Zanim przejdê do merytorycznego rozpatrzenia problemu,
muszê zaznaczyæ, ¿e metoda ta w zasadzie odpowiada mimo pewnych
ró¿nic metodzie liczenia deficytu przyjêtej przez Miêdzynarodowy Fundusz
Walutowy (GFS
13
) i ró¿nice miêdzy obydwiema metodami w wynikach
numerycznych by³y raczej nieznaczne; ukazano to w tabeli 11.
Od 1. stycznia zosta³a wprowadzona zmiana polegaj¹ca na wy³¹czeniu
przychodów z prywatyzacji z dochodów bud¿etu pañstwa i uznaniu ich za
ród³o finansowania deficytu. Oznacza to przeniesienie tych przychodów
z rachunku tworzenia deficytu, czyli u¿ywaj¹c tradycyjnego okrelenia
z operacji nad kresk¹ do rachunku finansowania deficytu czyli operacji pod
kresk¹. Owa kreska to w³anie rozgraniczenie tych dwu kategorii operacji
wystêpuj¹cych w gospodarce bud¿etowej, rozgraniczenie niezwykle wa¿ne
z punktu widzenia przejrzystoci polityki fiskalnej.
Zmiana w metodzie liczenia deficytu oddali³a j¹ od metody MFW
i spowodowa³a mniej wiêcej podwojenie prezentowanej w oficjalnych
publikacjach kwoty deficytu. Z teoretycznego punktu widzenia zasadnoæ tej
zmiany jest raczej w¹tpliwa. W teorii makroekonomicznej deficyt pojmowany
jest jako luka dochodów, która musi zostaæ zamkniêta czy to drog¹
zaci¹gniêcia po¿yczek na rynku finansowym, czy te¿ zmonetyzowania, to
znaczy sfinansowania drog¹ dodatkowej emisji znaków pieniê¿nych. Przychody
z prywatyzacji nie s¹ w tym sensie zamkniêciem luki dochodowej, przeciwnie,
poniewa¿ maj¹ charakter definitywny (bezzwrotny), kwalifikuj¹ siê do
zaliczenia ich do dochodów. Oczywicie przychody z prywatyzacji nie
powinny byæ traktowane jako dochód normalny czy sta³y, ale w teorii
finansów publicznych od dawna znany jest podzia³ dochodów bud¿etowych
na zwyczajne (czyli normalne, sta³e) i nadzwyczajne; wp³ywy ze sprzeda¿y
maj¹tku s¹ w³anie tradycyjnie uwa¿ane za typowy dochód nadzwyczajny.
Innym problemem zwi¹zanym z prawid³owoci¹ rachunku deficytu
bud¿etowego jest ujêcie operacji, które maj¹ charakter wydatkowy czy
mo¿e lepiej quasi wydatkowy ale nie s¹ realizowane w formie transferu
13
GFS skrót od Government Finance Statistics jak nazywany jest system
rachunkowy ujêty w publikacji MFW: A Manuel of Government Statistics
(Washington 1986) i stosowany w publikacjach statystycznych MFW.
30
Tabela 1
1
Deficyty i paradeficyty sektora finansów publicznych w latach 19921998
mln. z³
Wyszczególnienie
1992
1993
1994
1995
1996
1997
1998
Deficyty
wg
GFS
.
.
4 954
5 508
8 302
6 759
6 522
Deficyt wg metody 91
5 023
3 588
4 606
5 291
8 233
7 023
7 233
Przychody
z prywatyzacji
48
4
78
0
1 595
2 642
3 750
6 538
7 069
Deficyt wg metody 98
5 507
4 368
6 201
7 933
11
983
13
561
14
302
Paradeficyt
1 2
92
3 6
44
4 0
76
3 7
26
3 9
47
1 0
31
5 3
48
z tego:
obligacje przekazane bankom
2
100
1
900
70
0
kapitalizowane
odsetki
64
4
1 0
27
1 0
76
75
5
54
3
przyrost zobowi¹zañ wymagal-
nych jednostek bud¿etowych
508
43
8
21
0
1 1
91
78
7
13
3 9
05
przyrost zobowi¹zañ z tyt. niezrewaloryzowanych wynagrodzeñ
1 8
00
1 1
06
1 3
22
1 5
08
1 3
84
1 2
63
90
0
Deficyt wg metody 91 +
paradeficyt
6 315
7 232
8 682
9 017
12
180
9 054
12
581
w
%
P
KB
5,2
4,4
3,9
3,0
3,2
1,9
2,3
ród³o:
jak w tabeli 9 oraz Operacje finansowe instytucji rz¹dowych i samorz¹dowych w latach 19941997 opracowane
wed³ug metodologii Miêdzynarodowego Funduszu W
alutowego, W
arszawa: Ministerstwo Finansów
, luty 1999
31
pieni¹dza, lecz zobowi¹zania pieniê¿nego. Poniewa¿ w praktyce przez wydatki
bud¿etowe rozumie siê transfery (w szerokim sensie) pieni¹dza, operacje tego
rodzaju nie znajduj¹ odzwierciedlenia w rachunku tworzenia deficytu ani
w rachunku finansowania deficytu, lecz bezporednio odnoszone s¹ do
rachunku d³ugu publicznego, to znaczy ksiêgowane jako przyrosty d³ugu nie
wynikaj¹ce z rachunku finansowania deficytu. W latach dziewiêædziesi¹tych
wystêpowa³y 3 rodzaje operacji tego typu, a mianowicie:
1) przekazywanie bankom pañstwowym lub z dominuj¹cym udzia³em
kapita³u pañstwowego specjalnie wyemitowanych obligacji
14
w celu
dokapitalizowania tych banków w ramach restrukturyzacji sektora bankowego;
by³o to w istocie udzielenie tym bankom dotacji ze rodków bud¿etowych;
2) kapitalizacja czêci odsetek nale¿nych od niektórych obligacji
15
;
odsetki te stanowi³y w istocie czêæ kosztów obs³ugi d³ugu publicznego;
3) powstawanie zobowi¹zañ wymagalnych jednostek bud¿etowych
z tytu³u nie regulowanych w terminie rachunków za dostawy, roboty i us³ugi
16
oraz zaleg³oci w refundacji dop³at do leków.
Mo¿na uznaæ choæ sprawa z pewnoci¹ jest ambiwalentna ¿e
dokonane w takim trybie quasi wydatki powiêkszaj¹ deficyt bud¿etowy, jako
¿e nie maj¹ pokrycia w dochodach. Z drugiej strony nie zwiêkszaj¹ luki
dochodowej wymagaj¹cej dla zamkniêcia po¿yczek z rynku kapita³owego, ani
tym bardziej monetyzacji. Trudno wiêc by³oby przypisaæ tej czêci deficytu
oddzia³ywanie inflacjogenne czy wp³yw na wzrost stóp procentowych, a wiêc
te ujemne skutki, jakie zazwyczaj przypisuje siê deficytowi bud¿etowemu.
Dlatego te¿ sumê wspomnianych quasi wydatków bêdê okrelaæ jako
paradeficyt bud¿etowy, to znaczy co podobnego do deficytu, ale nie
wykazuj¹cego jego wszystkich cech. Szacunek paradeficytów w latach
19921998 przedstawiono w tabeli 12.
14
Obligacje te, nazwane obligacjami restrukturyzacyjnymi, mimo braku
ograniczeñ formalnych praktycznie s¹ ze wzglêdu na brak rynku wtórnego
niezbywalne.
15
Dotyczy to obligacji restrukturyzacyjnych i wyemitowanych w 1996 r.
obligacji dla BG¯ S.A.
16
Praktycznie by³y to w przewa¿aj¹cej wiêkszoci nale¿noci za us³ugi sieciowe
jak centralne ogrzewanie, woda i kanalizacja, energia elektryczna, telefony itp.
jednostek s³u¿by zdrowia, które wykorzystywa³y zahamowania moralne dostawców
przed odciêciem dostaw.
32
Do paradeficytu nale¿a³oby dodaæ choæ sprawa jest dyskusyjna
jeszcze jedn¹ pozycjê. Mianowicie w II. po³owie 1991 r. oraz I. po³owie
1992 r. mimo obowi¹zku ustawowego nie dokonywano waloryzacji
wynagrodzeñ w sferze bud¿etowej. Sprawa trafi³a do Trybuna³u
Konstytucyjnego, który w koñcu 1996 r. wyda³ orzeczenie uznaj¹ce roszczenia
pracowników sfery bud¿etowej z tego tytu³u wraz z nale¿nymi odsetkami.
W konsekwencji w 1997 r. dodano now¹ pozycjê w kwocie 9,8 mld. z³, która
w 1998 r. wzros³a z tytu³u odsetek o dalsze 900 mln. z³. Z ekonomicznego
punktu widzenia trudno przyj¹æ, ¿e kwota 9,8 mld. z³ obci¹¿a rok 1997, choæ
w sensie prawnym dopiero w tym roku zobowi¹zanie siê pojawi³o. Dla celów
analitycznych wydaje siê celowe roz³o¿enie w czasie powstania tych
zobowi¹zañ, zw³aszcza ¿e ogromn¹ rolê odegra³y corocznie doliczane odsetki.
Odpowiednie szacunki zawarto w tabeli 11.
Uwzglêdnienie paradeficytów nie zak³óca tendencji w zakresie deficytów
sektora finansów publicznych. Wprawdzie dwukrotnie w latach 1996 i 1998
relacja deficytu do PKB ulega³a niewielkiemu pogorszeniu w stosunku do
roku poprzedniego, ale pozostawa³a ni¿sza ani¿eli 2 lata wczeniej.
Odrêbny problem stanowi wp³yw deficytu sektora finansów publicznych
na procesy gospodarcze. Szczegó³owe rozpatrzenie tego wp³ywu wykracza
poza ramy opracowania, wiêc ograniczê siê do kilku uwag.
Wysoki poziom deficytów w latach 19911992, a zw³aszcza okolicznoæ,
¿e deficyt w 1991 r. wyst¹pi³ po bezdeficytowym bud¿ecie 1990 r., w 1992 r.
za deficyt wyranie zwiêkszy³ siê w porównaniu z rokiem poprzednim
znajdowa³ odbicie w sytuacji makroekonomicznej, a zw³aszcza w przebiegu
procesów inflacyjnych. Kwantyfikacja tego wp³ywu jest niemo¿liwa wobec
faktu, i¿ tempo inflacji w tym czasie wyranie jednak mala³o. Ówczesna
inflacja by³a bowiem zjawiskiem wysoce z³o¿onym, kszta³towanym przez
wiele ró¿norodnych czynników i próby wi¹zania dynamiki procesów inflacyjnych
bezporednio z kszta³towaniem siê deficytów bud¿etowych prowadza do
w¹tpliwych wyników. Od 1993 r., gdy deficyty w relacji do PKB zaczê³y siê
wyranie zmniejszaæ, przypisywanie im wp³ywu inflacjogennego by³oby
pozbawione podstaw, choæ prawdopodobnie by³aby s³uszna hipoteza, ¿e
szybszy jeszcze spadek deficytów wp³ywa³by korzystnie na przebieg procesów
dezinflacji
17
. Przyspieszanie tempa dezinflacji nie mo¿e byæ jednak traktowane
17
Dla wczesnych lat dziewêædziesi¹tych (19901992) s³usznoæ takiego pogl¹du
doæ przekonywuj¹co uzasadnili I.Hume, W.M.Or³owski, A.Strzelec (I.Hume, 1994).
33
Tabela 12
Dochody, wydatki i salda sektora finansów publicznych w latach
19941998
Wyszczególnienie
1994
1995
1996
1997
1998
a
mln. z³
Dochody
101 619 136 830 170 474
206 562 234 352
Wydatki, w tym:
106 225 142 121 178 706
213 589 241 585
obs³uga d³ugu publicznego
b
9 185
14 081
14 102
16 074
17 779
wydatki podstawowe
97 040 128 040 164 605
197 511 223 806
w tym:
socjalne
45 481
60 856
72 768
91 501 102 408
na sferê bud¿etow¹
26 188
43 800
56 023
58 013
66 578
Saldo
4 606
5 291
8 233
7 023
7 233
Saldo pierwotne
+4 575
+8 790
+5 869
+9 051 +10 546
% PKB
c
Dochody
45,4
44,7
44,2
44,0
42,5
Wydatki, w tym:
47,4
46,4
46,4
45,5
43,8
obs³uga d³ugu publicznego
b
4,1
4,6
3,7
3,4
3,2
wydatki podstawowe
43,3
41,8
42,7
42,1
40,6
w tym:
socjalne
20,3
19,9
18,9
19,5
18,6
na sferê bud¿etow¹
11,7
14,3
14,5
12,4
12,1
Saldo
2,1
1,7
2,1
1,5
1,3
Saldo pierwotne
+2,0
+2,9
+1,5
+1,9
+1,9
a
W ujêciu porównywalnym z latami poprzednimi, tzn. przy przyjêciu przychodów
z prywatyzacji jako dochodów sektora.
b
Tylko p³atnoci odsetkowe.
c
PKB liczony wed³ug nowej formu³y.
ród³o: jak w tabeli 9.
jako cel absolutny w polityce makroekonomicznej i trudno by³oby udowodniæ,
¿e korzyci wynikaj¹ce z jeszcze szybszej dezinflacji równowa¿y³yby szkody
z nadmiernie restrykcyjnej polityki fiskalnej.
Ogólnie rzecz bior¹c polityka fiskalna prowadzona w latach 19921998
wp³ywa³a korzystnie na postêp stabilizacji makroekonomicznej. Stopieñ
34
restrykcyjnoci tej polityki stopniowo rosn¹cy uwarunkowany by³
wzglêdami koniecznoci uzyskania aprobaty parlamentarnej i wymaganiami
pañstwa prawa, doæ twardo egzekwowanymi przez Trybuna³ Konstytucyjny.
Oceniaj¹c kszta³towanie siê deficytów bud¿etowych w omawianym
okresie trzeba zwróciæ uwagê na dwie sprawy. Po pierwsze bud¿et
pañstwa w Polsce nie korzysta z seignorage, to znaczy ca³a renta emisyjna
(dochód z emisji pieni¹dza) pozostaje w dyspozycji Narodowego Banku
Polskiego. Bud¿et pañstwa przejmuje wprawdzie przewa¿aj¹c¹ czêæ zysku
bilansowego NBP, ale jest to zysk operacyjny, to znaczy dochody z odsetek
i prowizji otrzymanych pomniejszone o odsetki i prowizje zap³acone oraz
koszty dzia³alnoci; dochód z emisji pieni¹dza nie jest uwzglêdniony w rachunku
zysku. W innych krajach najczêciej pewna czêæ dochodu z emisji jest
przejmowana jako seignorage przez bud¿et, co oczywicie u³atwia jego
równowa¿enie.
Po drugie, prócz roku 1990, nie wystêpowa³o zjawisko deficytu quasi
fiskalnego w banku centralnym, to znaczy powstawania strat banku centralnego
wynikaj¹cych z przerzucenia na bank czêci deficytu bud¿etowego. Praktyka
taka na wiecie wystêpuje (por. R.Dornbusch, 1990). Badañ w tym zakresie
nie prowadzi³em, ale mogê powo³aæ siê na wyniki badañ M.Markiewicz (por.
M.Markiewicz, 1998).
Polityka niskich i stopniowo zmniejszanych deficytów bud¿etowych
przynios³a korzystne rezultaty w zakresie d³ugu publicznego. Wielkoæ d³ugu
mierzona relacj¹ do PKB mala³a z roku na rok i osi¹gnê³a na koniec 1998 r.
poziom jeden z najni¿szych w Europie. Jednak¿e by³o to mo¿liwe jedynie
w warunkach bardzo wysokiego tempa wzrostu PKB. Kszta³towanie siê
relacji d³ugu publicznego w zakresie zobowi¹zañ bud¿etu pañstwa
przedstawiono w tabeli 13.
D³ug publiczny przedstawiony w tabeli 13 nie obejmuje zad³u¿enia. Do
niedawna nie by³o odpowiedniego systemu ewidencji i dopiero po wejciu
w ¿ycie ustawy z 26 listopada 1998 r. (Dz.U. nr 155 poz. 1014) gminy zaczê³y
przekazywaæ do Ministerstwa Finansów dane o swym zad³u¿eniu. Na koniec
marca 1999 r. wynosi³o ono 4 473 mld. z³, co stanowi³o zaledwie 0,8% PKB
z 1998 r. Uwzglêdnienie zad³u¿enia gmin na razie nie zmienia wiêc korzystnej
relacji d³ugu publicznego do PKB. Sytuacja mo¿e siê jednak zmieniæ, gdy¿
mo¿na siê spodziewaæ silnej tendencji gmin, a tak¿e powsta³ych w 1999 r.
samorz¹dów powiatowych i wojewódzkich do zad³u¿ania. W³adze
35
Tabela 13
D³ug publiczny w latach 19931998 (zobowi¹zania bud¿etu pañstwa
wed³ug wartoci nominalnej)
Wyszczególnienie
1993
1994
1995
1996
1997
1998
D³ug publiczny
ogó³em
a
:
w mln. z³
138 151 152 238 167 267 185 603 221 650 237 402
w % PKB
83,2
67,9
54,6
48,1
47,2
43,1
D³ug krajowy
a,b
:
w mln. z³
40 081 55 876 66 160 79 609 104 058 121 184
w % PKB
24,1
24,9
21,6
20,6
22,2
22,0
a
Stan na koniec roku.
b
£¹cznie ze skarbowymi papierami wartociowymi nominowanymi w z³otych zakupionymi
przez inwestorów zagranicznych.
ród³o: Skarbowe Papiery Wartociowe Raport Roczny 1998. Warszawa: Ministerstwo
Finansów 1999
7. Nowe wyzwania
Statystyczny wskanik wzrostu realnego PKB w 1998 r., wynosz¹cy
4,8%, jest jeszcze zupe³nie dobry. W rzeczywistoci jednak w ci¹gu tego roku
nast¹pi³o drastyczne za³amanie dynamiki wzrostu. O ile w II. pó³roczu 1997 r.
i jeszcze w I. kwartale 1998 r. wzrost realnego PKB w ujêciu kwartalnym
kszta³towa³ siê na poziomie ponad 6%, to w IV. kwartale spad³ do 2,9%, a w I.
kwartale roku bie¿¹cego do oko³o 1%.
Mo¿na powiedzieæ, ¿e znik³o wysokie tempo wzrostu PKB, które
w poprzednich latach zapewnia³o sukcesy polityki fiskalnej. Otwart¹ kwesti¹
jest, czy wysokie tempo wzrostu powróci, a jeli powróci, to kiedy i czy nadal
bêdzie kszta³towaæ siê powy¿ej 6%.
W tej sytuacji nie rezygnuj¹c z oczekiwania na powrót wysokiego
tempa wzrostu trzeba rozwa¿yæ ewentualnoæ prowadzenia polityki
samorz¹dowe znajdowaæ siê bowiem bêd¹ pod rosn¹ca presj¹ potrzeb
lokalnych.
36
fiskalnej przy stosunkowo niskim tempie PKB. Nie kuszê siê w tej chwili na
sformu³owanie zasad takiej polityki w sposób kompleksowy, pragnê jednak
zwróciæ uwagê na niektóre jej dylematy.
Po pierwsze, powstaj¹ w¹tpliwoci, czy w warunkach stosunkowo
niskiego tempa wzrostu mo¿e byæ kontynuowana polityka zmniejszania
obci¹¿eñ podatkowych. Powszechnie uwa¿a siê, ¿e obni¿anie obci¹¿eñ
podatkowych sprzyja wzrostowi, ale grub¹ przesad¹ jest traktowanie obni¿ania
obci¹¿eñ jako zasadniczego czynnika wzrostu. Co wiêcej, obni¿anie obci¹¿eñ
w warunkach niskiego tempa wzrostu oznacza koniecznoæ prowadzenia
skrajnie restrykcyjnej polityki wydatkowej.
Po drugie, nie wydaje siê, by skrajnie restrykcyjna polityka wydatkowa
by³a obojêtna dla wzrostu gospodarczego. Wp³yw stanu us³ug publicznych
finansowanych w ramach sektora finansów publicznych na wzrost gospodarczy
w d³ugim okresie nie mo¿e byæ negowany. Licha jakoæ tych us³ug,
wynikaj¹ca ze zbyt ma³ych rodków finansowych na nie przeznaczanych,
w rednim okresie mo¿e byæ niedostrzegalna, ale z czasem zahamuje procesy
wzrostu. Odnosi siê to w szczególnoci do szeroko pojêtej sfery us³ug
infrastrukturalnych
18
, jak i us³ug zwi¹zanych z inwestowaniem w kapita³
ludzki (przede wszystkim edukacyjnych). Ju¿ w tej chwili coraz wyraniej
zarysowuje siê problem lichoci us³ug publicznych; doæ wspomnieæ stan
s¹downictwa, policji czy dróg publicznych. Je¿eli dalej pójdziemy w tym
kierunku, a tym gro¿¹ nadmierne oszczêdnoci w wydatkach na us³ugi
publiczne, to mo¿emy znaleæ siê w sytuacji, jaka wystêpuje w dzisiejszej
Rosji.
Odrêbnym problemem jest deficyt bud¿etowy. Niezale¿nie od tego, jaka
bêdzie dynamika wzrostu, trzeba d¹¿yæ do wyeliminowania deficytu. Wcale
nie dlatego, ¿e niewielki i kontrolowany deficyt, jaki dzi wystêpuje, stwarza
jakie zagro¿enia makroekonomiczne. Niewielki deficyt, który nie wzrasta
z okresu na okres, jest w³aciwie neutralny. G³ówn¹ przyczyn¹ jest sp³ata
zad³u¿enia zagranicznego. Po roku 2000 zaczn¹ szybko wzrastaæ roczne raty
sp³at i trzeba je bêdzie jako finansowaæ. Choæ prawdopodobnie bêdzie
mo¿liwe rolowanie czêci d³ugu na rynkach zagranicznych, to jednak
18
Do infrastruktury zaliczam nie tylko infrastrukturê techniczn¹ (jak np. drogi),
lecz tak¿e instytucje tworz¹ce ramy, w których przebiegaj¹ procesy gospodarcze
(administracjê, s¹downictwo, policjê, ró¿ne organy kontroli itd.).
37
decyduj¹ce znaczenie bêd¹ musia³y mieæ po¿yczki krajowe. Spowoduje to
silny nacisk potrzeb po¿yczkowych bud¿etu pañstwa na krajowy rynek
kapita³owy i by³oby niedobrze, gdyby ten nacisk by³ jeszcze dodatkowo
zwiêkszany koniecznoci¹ finansowania deficytu bud¿etowego. Dlatego te¿
celowe by³oby wyeliminowanie deficytu zanim raty sp³at przybior¹ znaczne
rozmiary, to znaczy przed rokiem 2004 lub 2005.
Wysuwana niekiedy koncepcja, by d¹¿yæ do uzyskania nadwy¿ki
bud¿etowej, by w ten sposób zapewniæ rodki na sp³atê zad³u¿enia, jest
g³êboko nies³uszna, gdy¿ oznacza³aby koniecznoæ utrzymywania obci¹¿eñ
podatkowych na zbyt wysokim poziomie. Jeli zarysowuje siê mo¿liwoæ
powstania nadwy¿ki bud¿etowej, to trzeba obni¿yæ podatki. Lepiej jest
finansowaæ sp³aty zad³u¿enia zagranicznego z po¿yczek krajowych ni¿
z podatków, gdy¿ w ten sposób stwarza siê lepsze warunki wzrostu
gospodarczego. Wprawdzie od po¿yczek trzeba p³aciæ odsetki, to jednak
w ostatecznym rachunku taka polityka powinna siê op³acaæ: szybszy wzrost
oznacza, niezale¿nie od innych korzyci, tak¿e wy¿sze dochody bud¿etowe
przy nawet ni¿szych stawkach podatkowych.
Uzgodnienie w warunkach niepewnoci co do tempa wzrostu pod-
stawowych zadañ obni¿enia obci¹¿eñ podatkowych, nale¿ytego finansowania
us³ug publicznych oraz zapewnienia rodków na sp³atê zad³u¿enia zagranicznego
to zasadnicze wyzwanie stoj¹ce przed polityk¹ fiskaln¹ w nadchodz¹cych
latach.
Bibliografia
Bolkowiak I. (1994), System podatkowy a polityka spo³ecznogospodarcza
w latach 19891993, Warszawa: Instytut Finansów
D¹browski M. (1995), D¹browski M. Mizel K. Rostowski J. Kryzys fiskalny
w krajach Europy rodkowej w okresie transformacji studium porównawcze,
w: Polityka gospodarcza okresu transformacji, red. M.D¹browski, Warszawa:
PWN
Dornbusch R. (1990), Experience with Extreme Monetary Instability.
Referat na konferencjê: Managing Inflation in Socialist Economy, Warszawa,
EDI World Bank i IGS SGPiS, 1213. marca 1990 r.
38
Hume I. (1994), Hume I. Or³owski W.M. Strzelec A., Czy deficyty
bud¿etowe powoduj¹ w Polsce inflacjê? Bank i Kredyt, kwiecieñ maj
Markiewicz M. (1998), Wp³yw polityki fiskalnej na proces dezinflacji
w gospodarkach przechodz¹cych transformacjê, Bank i Kredyt nr 10 i 11.
Wernik A. (1992), Bud¿et pañstwa 1990 roku. Dostosowanie bud¿etowe
w programie stabilizacyjnym, Warszawa: Instytut Finansów
-------- (1993), Bud¿et pañstwa w latach 19911992. Kryzys finansów i jego
przyczyny, Warszawa: Instytut Finansów
-------- (1994), Równowaga bud¿etowa w okresie poprzedzaj¹cym
transformacjê ustrojow¹, Warszawa: Instytut Finansów
-------- (1997), Kryzys finansów publicznych i drogi jego przezwyciê¿enia
w Polsce w latach 19891994, w: Dynamika transformacji polskiej gospodarki,
kier. nauk. M.Belka, W.Trzeciakowski, Warszawa: Poltext
Woniak K. (1995), Podatek od towarów i us³ug ocena wdro¿enia,
Warszawa: Instytut Finansów
39
Izabela Bolkowiak
SYSTEM PODATKOWY W OKRESIE TRANSFORMACJI
USTROJOWEJ W POLSCE
1. Uwagi wstêpne
1
Kszta³t systemu podatkowego zale¿y przede wszystkim od struktury
w³asnociowej gospodarki, a nastêpnie od tak¿e zale¿nego od niej
mechanizmu regulacyjnego, przy czym w ramach tej samej struktury
1
Prezentowany referat stanowi próbê podsumowania prowadzonych przez
zespó³ pracowników Instytutu Finansów badañ nad reform¹ systemu podatkowego
w Polsce w okresie transformacji. Badania te zosta³y zaprezentowane w podanych
poni¿ej w uk³adzie chronologicznym opracowaniach wydanych przez Instytut
Finansów (wybór prac podstawowych dla problemów transformacji systemu
podatkowego wydanych w latach 19921998), stanowi¹cych czêæ bibliografii do
niniejszego: I.Bolkowiak (1992), Okres przejciowy od systemu podatkowego
w³aciwego gospodarce planowanej centralnie do systemu w³aciwego gospodarce
rynkowej; I.Bolkowiak (1994), System podatkowy a polityka spo³ecznogospodarcza
w latach 19891993; M.Majewicz (1995), Opodatkowanie dochodów rodziny w Polsce
w latach 19921994; I.Bolkowiak (1995), I.Bolkowiak, H.Kuziñska, M.Majewicz,
C.Maliszewski, Podatek dochodowy od osób fizycznych w wietle ankiety;
I.Bolkowiak (1996), I.Bolkowiak, M.Majewicz, Polityka rodzinna a system podatkowy;
I.Bolkowiak (1996), I.Bolkowiak, H.Kuziñska, M.Majewicz, C.Maliszewski, J.Neneman,
Obci¹¿enia podatkowe przychodów gospodarstw domowych; D.Mliczewska (1997),
Podatek od spadków i darowizn jako element polskiego systemu podatkowego;
Kierunki (1997), Kierunki przebudowy polskiego systemu podatkowego w II.
po³owie lat dziewiêædziesi¹tych, red. I.Bolkowiak; I.Bolkowiak (1998), I.Bolkowiak,
H.Kuziñska, M.Majewicz, Obci¹¿enia podatkowe przychodów gospodarstw
domowych w latach 19951996; I.Bolkowiak (1998), Polski system podatkowy
w okresie transformacji ustrojowej; M.Majewicz (1998), Odliczenia od dochodu do
opodatkowania w podatku dochodowym od osób fizycznych (w la-tach 1992
1996); I.Bolkowiak (1998), 1998 After Tax Reform Before Tax Reform Working
Papers No 62
40
w³asnoci stosowane instrumenty regulacyjne o charakterze podatkowym
i stopieñ neutralnoci systemu podatkowego zale¿¹ od roli pañstwa i zakresu
interwencjonizmu pañstwowego, a zakres redystrybucji bud¿etowej (szerzej:
redystrybucji przez system finansów publicznych) od realizowanej polityki
spo³ecznogospodarczej. Dla gospodarki o dominacji w³asnoci prywatnej
charakterystyczny jest zawsze system podatkowy bardziej neutralny, a zakres
redystrybucji mniejszy ni¿ w gospodarce o dominacji w³asnoci pañstwowej
i zwi¹zan¹ z tym centraln¹ regulacj¹. I tu wszak¿e system regulacyjny
i zakres redystrybucji nie jest niezmienny. Zale¿y on od przyjêtych metod
sterowania gospodark¹, ewoluuj¹cych z regu³y od bezporedniego nakazu do
poredniego oddzia³ywania przez system parametrów, wród których znaczn¹
rolê odgrywaj¹ podatki, co z kolei wyklucza ich neutralnoæ i podobnie jak
w gospodarce prywatnej od zmiennej polityki spo³ecznogospodarczej.
Ponadto mimo wystêpuj¹cych obecnie tendencji harmonizacyjnych
zwi¹zanych z integracj¹ gospodarcz¹ i globalizacj¹ gospodarek poszczególnych
krajów wystêpuje nadal specyfika systemów podatkowych poszczególnych
pañstw o podobnej strukturze w³asnoci i zbli¿onym mechanizmie regulacyjnym,
poniewa¿ systemy te zale¿¹ nadal m.in. od tradycji, stopnia rozwoju
gospodarczego i cywilizacyjnego ka¿dego kraju, a polityka spo³ecznogospo-
darcza i zakres interwencjonizmu s¹ zmienne w ramach tej samej formacji.
2. Stopieñ zaawansowania reform i otwarcia gospodarki
centralnie sterowanej a system podatkowy i jego reforma
w procesie transformacji ustrojowej w Polsce
Wskazane wy¿ej prawid³owoci ogólne decyduj¹ce o kszta³cie
i kierunkach zmian systemów podatkowych oraz system zarz¹dzania
gospodark¹ polsk¹, w którym istotn¹ rolê odgrywa³y parametry cenowe
i podatkowe, a tak¿e kierunki ewolucji tego systemu spowodowa³y, ¿e
program reformy podatkowej, przyjêty w trakcie sejmowej debaty bud¿etowej
w grudniu 1988 r., wyprzedzi³ maj¹c¹ wkrótce nast¹piæ zmianê w³adzy
i przyst¹pienie do transformacji ustrojowej. By³o to nastêpstwem stopnia
zaawansowania reform rynkowych i za³o¿onego stopnia otwarcia polskiej
gospodarki na zbli¿enie ekonomiczne z pañstwami o rozwiniêtej gospodarce
rynkowej, przede wszystkim z europejskimi pañstwami ówczesnego Wspólnego
41
Rynku, co wymaga³o kompatybilnego systemu podatkowego. Wydaje siê, ¿e
zwi¹zek miêdzy stanem zaawansowania reform rynkowych i stopniem
otwarcia gospodarki w ramach formacji realnego socjalizmu a tempem
i przebiegiem reform podatkowych mo¿na uznaæ za prawid³owoæ. U progu
ostatniego dziesiêciolecia XX w. wród pañstw realnego socjalizmu reformy
rynkowe i otwarcie gospodarki najbardziej zaawansowane by³y bowiem na
Wêgrzech, gdzie zasadnicze zmiany systemu podatkowego nast¹pi³y ju¿
z pocz¹tkiem 1988 r. oraz w Polsce, gdzie pod koniec tego roku przyjêto
kierunkowy program reformy.
Po mniej wiêcej dwuletniej dyskusji (lata 19871988) i zmianie rz¹du
powsta³ w Polsce program kontynuowania reform gospodarczych stanowi¹cy
rewolucjê w stosunku do reform ze zmiennym szczêciem i konsekwencj¹
wprowadzanych od 1956 r. Ta nowa jakoæ, powoli dojrzewaj¹ca w latach
80., to uznanie równorzêdnoci sektorów w³asnociowych (ujmuj¹c rzecz
has³owo: pocz¹tkowo jedno rolnictwo, nastêpnie jedna drobna wytwórczoæ,
wreszcie jedna gospodarka). Uznanie to znalaz³o formalny wyraz
w uchwalonej w grudniu 1988 r. ustawie (Ustawa, 1988). Niezale¿nie od
mankamentów tej ustawy, nie mo¿na przeceniæ mentalnego znaczenia
przyjêcia nowej formu³y socjalizmu, choæ praktyczne tego znaczenie nie by³o
wielkie ze wzglêdu na bliski ju¿ koniec bytu formacji realnego socjalizmu.
W dziedzinie podatków owoce uznania równorzêdnoci sektorów
w³asnociowych by³y zebrane natychmiast, bo ju¿ w styczniu 1989 r.
Uchwalenie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (Ustawa,
1989b), wprowadzaj¹cej jednolite rozwi¹zania dla tzw. jednostek gospodarki
uspo³ecznionej i prywatnych podmiotów w³asnociowych, stanowi³o odejcie
od fundamentalnej, obowi¹zuj¹cej przez niemal pó³ wieku, zasady o wy¿szoci
gospodarki pañstwowej nad prywatn¹. Ustawê tê niezale¿nie od stopnia
jej doskona³oci nale¿y uznaæ za pocz¹tek budowy infrastruktury prawnej
gospodarki rynkowej w Polsce. Jednoczenie znowelizowano ustawê o podatku
dochodowym z 1972 r. (Ustawa, 1972), która dotyczy³a gospodarki prywatnej.
W wyniku tej nowelizacji uregulowany wspomnian¹ ustaw¹ podatek
dochodowy sta³ siê podatkiem od osób fizycznych prowadz¹cych dzia³alnoæ
na w³asny rachunek, co stanowi³o odejcie od przedmiotowej klasyfikacji
podatków dochodowych wed³ug róde³ uzyskania przychodów podzielonych
na lepsze i gorsze na podstawie kryteriów w³asnociowych. Wprowadzono
42
natomiast obowi¹zuj¹c¹ obecnie podmiotow¹ klasyfikacjê podatków
dochodowych
2
.
W programie przyjêtym w grudniu 1988 r. zapowiedziano równie¿
wprowadzenie powszechnego podatku dochodowego od osób fizycznych
i zast¹pienie w zasadzie jednofazowego podatku obrotowego powszechnym
i jednolitym opodatkowaniem od wartoci dodanej.
Zakres reformy podatkowej za³o¿ony pod koniec 1988 r. zosta³
zrealizowany w latach 1989 1993, przy czym na przebiegu reformy odbi³
siê bardzo wysoki stopieñ destabilizacji polskiej gospodarki w chwili przyst¹pienia
do transformacji. Chodzi o to, ¿e tworzenie instytucjonalnych ram prawnych
gospodarki o regulacji rynkowej zosta³o krótkookresowo zdominowane
wymogami procesu stabilizacyjnego.
Za system podatkowy stanowi¹cy punkt wyjcia reform transforma-
cyjnych nale¿y przyj¹æ system obowi¹zuj¹cy w 1988 r. Zmiany wprowadzone
od 1989 r., tzn. wprowadzenie podatku dochodowego od osób prawnych
zrównuj¹cego sektory w³asnociowe i nowelizacja podatku dochodowego od
osób prowadz¹cych dzia³alnoæ na w³asny rachunek, nale¿y zgodnie z tym
co powiedziano wy¿ej uznaæ za pocz¹tek reformy transformacyjnej.
W 1990 r., mimo wyranej dominacji zadañ stabilizacyjnych nad transforma-
cyjnymi, utrzymano stawki podatkowe wprowadzone w 1989 r. znacznie
(o 25 punktów procentowych) obni¿aj¹ce ciê¿ary
3
.
2
Aktualnie dyskutuje siê odejcie od podmiotowego podzia³u podatków
dochodowych na rzecz wprowadzenia cedularnego opodatkowania opartego na
podziale przedmiotowym, wed³ug róde³ przychodów, jako decyduj¹cym
o ekonomicznym charakterze dochodów i ich ustawowym zdefiniowaniu, ale to ju¿
zupe³nie inna sprawa.
3
Ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych z 1989 r. znacznie
obni¿y³a stawkê podatkow¹: z 65 do 40%, a tak¿e rozszerzy³a zakres ulg podatkowych.
W rezultacie w 1989 r. powa¿nie spad³y obci¹¿enia podatkiem dochodowym wyniku
finansowego przedsiêbiorstw pañstwowych. O ile realne obci¹¿enie w 1988 r.
wynosi³o 46,8%, to w 1989 r. ukszta³towa³o siê na poziomie 25,3%, a relacja stawki
realnej do nominalnej wynosi³a odpowiednio 72,0 i 63,3%. Wprowadzone w 1989 r.
nowe obci¹¿enie przedsiêbiorstw pañstwowych, nieszczêliwie nazwane dywidend¹
obowi¹zkow¹, nie zniwelowa³o obni¿enia podatku dochodowego.
43
Jednoczenie jednak przywrócono w bardzo restrykcyjnej formie odrêbne
opodatkowanie wzrostu p³ac (1989 r. w³¹czone do podatku dochodowego od
osób prawnych; na 1990 r. opodatkowanie to dotyczy³o tak¿e przedsiêbiorstw
prywatnych z wyj¹tkiem dzia³aj¹cych z udzia³em kapita³u zagranicznego) oraz
zniesiono limitowanie obci¹¿enia tzw. dywidend¹ obowi¹zkow¹ (opodatkowanie
wzrostu wynagrodzeñ w przedsiêbiorstwach pañstwowych zlikwidowano
w 1994 r., a dywidendê obowi¹zkow¹ zast¹piono wp³atami z zysku w 1996 r.).
Obci¹¿enia te, niezbêdne ze wzglêdów regulacyjnych, mia³y bardzo istotne
skutki w zakresie kszta³towania siê rentownoci, a raczej deficytowoci
sektora przedsiêbiorstw, wówczas niemal wy³¹cznie pañstwowych, gdy¿
doprowadzi³y do pog³êbienia ich deficytu stanowi¹cego nastêpstwo de-
koniunktury zwi¹zanej z destabilizacj¹ gospodarki i w rezultacie do
za³amania dochodów bud¿etowych w 1991 r.
4
W 1990 r. zmniejszono tak¿e zakres bardzo w roku poprzednim
rozbudowanych podatkowych ulg gospodarczych, likwiduj¹c preferencje
eksportowe i ograniczaj¹c ulgi inwestycyjne, które zosta³y ca³kowicie zniesione
w roku nastêpnym. Rozpoczêto tak¿e d³ugofalowe przygotowania do
wprowadzenia powszechnego podatku dochodowego od osób fizycznych
i zmiany zasad opodatkowania konsumpcji przez ujednolicanie stawek podatku
obrotowego i zbli¿anie ich do przysz³ych stawek podatku od wartoci dodanej.
Dalszy krok w kierunku ujednolicenia systemu podatkowego i odchodzenia
od w³asnociowych kryteriów ró¿nicowania obci¹¿eñ, uczyniono w 1991 r.
przez nowelizacjê ustawy reguluj¹cej system podatków i op³at lokalnych;
nowelizacj¹ t¹ zrównano warunki opodatkowanie nieruchomoci i rodków
transportu. Kontynuowano równie¿ przygotowania do zasadniczej reformy
opodatkowania dochodów i konsumpcji, stopniowo je ujednolicaj¹c. Znacznie
tak¿e ograniczono liczne poprzednio rycza³towe formy opodatkowania
(pozostawiono tylko jedn¹ tzw. kartê podatkow¹, aby w nastêpnych latach
wprowadziæ jeszcze rycza³t od przychodów ewidencjonowanych). W marcu
przekazany zosta³ do Sejmu rz¹dowy projekt ustawy o podatku dochodowym
4
Dochody bud¿etowe zrealizowane w 1991 r. stanowi³y 73% za³o¿onych
w ustawie bud¿etowej, w tym podatek dochodowy od osób prawnych wynosi³
zaledwie 39%, a w stosunku do roku poprzedniego nominalnie dochody ogó³em
wzros³y o 7%, podatki dochodowe osi¹gnê³y odpowiednio 64%, przy inflacji
liczonej wzrostem cen detalicznych towarów i us³ug konsumpcyjnych grudzieñ
1991 do grudnia 1990 w wysokoci 60%.
44
od osób fizycznych (uchwalony w lipcu) oraz o podatku od towarów i us³ug
i podatku akcyzowym uchwalony w roku nastêpnym (Ustawa, 1991b, 1993a).
W 1992 i w 1993 r. w systemie podatkowym zasz³y zmiany, które bez
przesady mo¿na okreliæ mianem fundamentalnych. W 1992 r. wesz³a w ¿ycie
ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych, wprowadzaj¹ca w zna-
cznie szerszym ni¿ dot¹d zakresie jednolite obci¹¿enia w du¿ym stopniu
uniezale¿niaj¹c opodatkowanie dochodów od ród³a uzyskania przychodów
przez doprowadzenie ich do wspólnego mianownika. Jednoczenie zlikwidowano
piêæ obci¹¿eñ, zast¹pionych nowym podatkiem, a mianowicie likwidacji
uleg³y: podatek dochodowy, po nowelizacji w 1989 r. obejmuj¹cy dochody
osób fizycznych zarobkuj¹cych na w³asny rachunek, szcz¹tkowy podatek od
wynagrodzeñ, od lat 70. stopniowo ograniczany, podatek wyrównawczy od
uznanych za szczególnie wysokie dochodów z p³ac i innych róde³ objêtych
podatkiem od wynagrodzeñ (uzyskiwane od pañstwowych pracodawców
i uznawanych ówczenie za uspo³ecznionych pracodawców spó³dzielczych
przychodów na podstawie umów zlecenia i umów o dzie³o), podatek od p³ac
p³acony przez uspo³ecznionych pracodawców oraz podatek od dochodów
z dzia³ów specjalnych produkcji rolnej (dot¹d druga czêæ obowi¹zuj¹cego od
1985 r. podatku rolnego). W 1992 r. wprowadzono tak¿e nowy podatek
dochodowy od osób prawnych (Ustawa, 1992a), zgodny z rozwi¹zaniami
przyjêtymi ustaw¹ o podatku dochodowym od osób fizycznych, a ponadto
podatek leny (Ustawa, 1991c) i podatek od gier (Ustawa, 1992b).
Zasadnicza reforma opodatkowania konsumpcji nast¹pi³a w 1993 r.,
kiedy w zasadzie jednofazowy podatek obrotowy zosta³ zast¹piony podatkiem
od towarów i us³ug (polski VAT) i podatkiem akcyzowym. Wprowadzenie
nowych podatków konsumpcyjnych by³o poprzedzone sygnalizowanym wy¿ej,
stopniowym ujednolicaniem bardzo licznych pocz¹tkowo stawek podatku
obrotowego. Dalsza ewolucja podatku od towarów i us³ug zbli¿a go stopniowo
do kszta³tu docelowego. Zarówno przedmiotowe ujednolicanie nielicznych ju¿
stawek podatkowych, jak i jego upowszechnianie podmiotowe nie jest jeszcze
zakoñczone. Obowi¹zuj¹ stawki 22 i 7 % oraz stawka 0, która w przysz³oci
dotyczyæ ma tylko eksportu oraz przejciowo w procesie stopniowego
ujednolicania stawek pojawi³y siê tak¿e przejciowo stawki 2, 4 i 12%.
Dziêki wspomnianym dzia³aniom oraz kontroli cen wprowadzenie VAT
w Polsce inaczej ni¿ w wielu krajach odby³o siê bez przyspieszenia inflacji
i skokowej zmiany struktury cen, a tak¿e co siê z tym ³¹czy bez
niepokojów spo³ecznych.
45
Po zbudowaniu od podstaw zasadniczych cz³onów systemu podatkowego:
opodatkowania dochodów i konsumpcji w latach 1989 1993, si³a impetu
transformacyjnego os³ab³a, a mo¿e raczej skoncentrowa³a siê na dzia³aniach
doranych zwi¹zanych z bie¿¹cymi potrzebami, których znaczne rozmiary
stanowi³y nastêpstwo braku koordynacji reform wp³ywaj¹cych na poziom
zapotrzebowania na rodki bud¿etowe z reformami decyduj¹cymi o dop³ywie
tych rodków do bud¿etu (systemu finansów publicznych). Zabiegi te czêsto
psu³y logikê nowo wprowadzanych rozwi¹zañ podatkowych, komplikowa³y
system podatkowy, odbiera³y mu jasnoæ i czytelnoæ. By³y one poza
wspomnianym naporem potrzeb tak¿e nastêpstwem nacisków ró¿nych grup
spo³ecznych, koniecznoci likwidowania b³êdów, których wyst¹pienia
w istniej¹cych warunkach nie da³o siê unikn¹æ oraz realizacji ró¿nej w zale¿noci
od orientacji zmieniaj¹cych siê rz¹dów polityki spo³ecznogospodarczej,
chocia¿ wszystkie rz¹dy dzia³a³y w kierunku transformacji ustrojowej pañstwa.
Zmiany przyjêtych rozwi¹zañ stanowi³y równie¿ nastêpstwo za³o¿eñ
towarzysz¹cych ich wprowadzaniu, które zreszt¹ stanowi³y wa¿ne ród³o
niew¹tpliwych sukcesów wdro¿eniowych. Niezale¿nie od przyczyn
nieustaj¹cych zmian by³y one w rezultacie powodem wielu narastaj¹cych
wad systemu podatkowego.
Brak pocz¹tkowego impetu wyrazi³ siê w zaniechaniu zasadniczej
przebudowy opodatkowania maj¹tku, pozostawieniu na przysz³oæ kwestii
dotycz¹cych opodatkowania rolnictwa i co siê z tym wi¹¿e innych
zwi¹zanych z rolnictwem rozwi¹zañ, np. ubezpieczeniowych, aczkolwiek
w 1996 r. w Ministerstwie Finansów opracowany zosta³ projekt stopniowego
upraszczania, ³agodzenia i neutralizacji systemu podatkowego wraz
z kalendarium jego wdro¿enia
5.
3. Efekty zmian sukcesy i pora¿ki
Reformy przeprowadzone w latach 19891993 mimo niezakoñczenia
reformowania ca³ego systemu doprowadzi³y do powstania systemu
podatkowego zgodnego z wymogami gospodarki rynkowej o przewadze
w³asnoci prywatnej i w ogólnych zarysach odpowiadaj¹cego wymogom Unii
5
Strategia dla Polski. Pakiet 2000, Warszawa: Ministerstwo Finansów 1996
46
Europejskiej zwi¹zanym z harmonizacj¹ systemów podatkowych pañstw
cz³onkowskich. Do niew¹tpliwych sukcesów transformacyjnej reformy
podatkowej w Polsce nale¿y zaliczyæ przede wszystkim utrzymanie sta³ego
wzrostu dochodów bud¿etowych (za³amanie dochodów w 1991 r. by³a ju¿
o nim mowa nie mia³o zwi¹zku z reform¹ podatkow¹, wyprzedzi³o j¹,
natomiast stanowi³o bezporednie nastêpstwo koniecznych i zakoñczonych
powodzeniem dzia³añ stabilizacyjnych), zgodn¹ z charakterem gospodarki
rynkowej zasadnicz¹ zmianê struktury tych dochodów i przebieg wdra¿ania
reformy podatkowej.
We wp³ywach bud¿etowych wzrós³ udzia³ bezporednich obci¹¿eñ
sektora gospodarstw domowych, a zmniejszy³ siê udzia³ sektora przedsiêbiorstw.
Wp³ywy z bezporednich obci¹¿eñ gospodarstw domowych w 1992 r. podwoi³y
siê w zwi¹zku z wprowadzeniem podatku dochodowego od osób fizycznych.
W 1991 r. wynosi³y one 11,5 %, a w roku 1992 23,1%. W latach nastêpnych
wzrost nie by³ ju¿ oczywicie tak znaczny, jednak¿e w 1997 r. udzia³ ten
osi¹gn¹³ poziom 25 %. Podatki porednie w 1992 r. stanowi³y 33% dochodów
bud¿etowych, w 1994 r. tzn. w pierwszym roku, w którym zreformowany
system opodatkowania konsumpcji funkcjonowa³ przez ca³y rok 42,6%,
a w 1997 r. 46% (pod koniec lat 80. i na pocz¹tku 90. udzia³ podatków
porednich w dochodach bud¿etowych by³ w zwi¹zku z za³amaniem rynku
wewnêtrznego relatywnie bardzo niski i wynosi³ w 1989 r. 29%, a w 1990 r.
ju¿ tylko 22% wobec blisko 40% w 1975 r. i ponad 30% w latach 19801988).
Natomiast udzia³ wp³ywów z sektora przedsiêbiorstw zmala³ w tym czasie
i wynosi³ w 1997 r. 10,1% wobec 39,1% w 1991 r.
Proces przeprowadzania reform podatkowych, zarówno wdra¿anie
podatku dochodowego od osób fizycznych, jak i a nawet szczególnie
podatku od towarów i us³ug, przebiega³ wyj¹tkowo pomylnie i to mimo
wskazanych wy¿ej skutków reformy w postaci jawnego wzrostu obci¹¿eñ
gospodarstw domowych w warunkach wpajanego spo³eczeñstwu przez
dziesi¹tki lat wadliwego przekonania, ¿e socjalizm jest dla obywateli ustrojem
bezpodatkowym. Warto wiêc zastanowiæ siê nad ród³ami sukcesu
wdro¿eniowego w aspekcie odbytej w 1998 r. i czekaj¹cej nas jeszcze dyskusji
nad dalsz¹ ewolucj¹ systemu podatkowego. Chodzi o wyci¹gniêcie wniosków
z osi¹gniêtego sukcesu wdro¿eniowego w procesie przygotowywania
pierwszego etapu zmian.
47
Najwiêkszym sukcesem pierwszego etapu reformy systemu podatkowego
jest efekt edukacyjny. Nie mo¿na przeceniæ jego znaczenia. Ludzie, przez lata
¿yj¹cy w nies³usznym przekonaniu, ¿e nie p³ac¹ podatków, zaakceptowali
ponoszenie bezporednich ciê¿arów na rzecz pañstwa (podatek dochodowy
od osób fizycznych), które dot¹d traktowali jako karê za korzystanie
z nies³usznych róde³ zarobkowania. Chodzi o to, ¿e w Polsce (nie by³a to
ogólna prawid³owoæ realnego socjalizmu) wiêkszoæ pracowników sektora
pañstwowego gospodarki i sektora bud¿etowego oraz emerytów i rencistów
bezporedniego podatku od swoich dochodów nie p³aci³a od czasu, gdy
w latach 70. zasiêg przedmiotowy podatku od wynagrodzeñ zosta³ ograniczony
do mówi¹c z pewnym uproszczeniem przychodów uzyskiwanych z pracy
w jednostkach prywatnych oraz przychodów uzyskiwanych poza stosunkiem
sta³ego zatrudnienia (umowa zlecenia, umowa o dzie³o) w sferze bud¿etowej
i tzw. jednostkach gospodarki uspo³ecznionej; nieliczni, ci wy¿ej wynagradzani,
p³acili podatek wyrównawczy. Taki stan rzeczy stanowi³ nastêpstwo przewagi
regulacyjnych funkcji podatków nad fiskalnymi w gospodarce centralnie
sterowanej i przekonania, ¿e wynagrodzenia w gospodarce uspo³ecznionej s¹
dostatecznie regulowane przez centralnego planifikatora w ramach
mechanizmów kszta³towania i zasad podzia³u funduszu p³ac i nie wymagaj¹
korekt podatkowych. Obywatele nie sprzeciwili siê tak¿e wprowadzeniu
podatku od wartoci dodanej, choæ w wielu krajach wprowadzenie tego
podatku ³¹czy³o siê z g³ono objawianym niezadowoleniem.
Aprobata spo³eczna pierwszego etapu reformy podatkowej nie stanowi
dowodu na szczególne, wiêksze ni¿ wród innych narodów, sk³onnoci
Polaków do p³acenia podatków (wiadcz¹ o tym choæby rozmiary szarej
strefy). Sukces procesu wdro¿eniowego stanowi³ nastêpstwo bardzo starannego
przygotowania reform. Pracowano nad tym kilka lat. Pierwsze za³o¿enia
podatku dochodowego od osób fizycznych powsta³y w 1987 r. Dyskusja nad
wprowadzeniem VAT zaczê³a siê w tym samym czasie. Stopniowo zbli¿ano
stary system podatkowy do zasad nowego, a tak¿e zrównywano obci¹¿enia
dochodów z ró¿nych róde³, wprowadzenie podatku dochodowego od osób
fizycznych po³¹czono z ubruttowieniem p³ac, stopniowo te¿ ujednolicano
stawki podatku obrotowego, doprowadzaj¹c je do poziomu przewidywanych
stawek podatku od towarów i us³ug, a po wdro¿eniu podatku typu VAT
przejciowo zastosowano zerow¹ stawkê w obrocie wewnêtrznym, szerzej
ni¿ docelowo zastosowano równie¿ stawkê preferencyjn¹, stopniowo
48
rozszerzano VAT podmiotowo, daj¹c czas podatnikom i aparatowi skarbowemu
na nauczenie siê nowego podatku, przez przejciowe zamro¿enie i kontrolê
cen unikniêto gwa³townego wzrostu cen i zmiany ich struktury.
Akceptacja spo³eczna, stanowi¹ca podstawê sukcesu wdro¿eniowego
nowych podatków, przeczy tezie zawartej w Bia³ej Ksiêdze Podatków
dokumencie programowym Ministerstwa Finansów opublikowanym we
wrzeniu 1998 r. i dotycz¹cym dalszego reformowania systemu podatkowego
o eksperckim, oderwanym od ¿ycia spo³ecznego charakterze pierwszego
etapu reformy. By³o przeciwnie. Uzyskano aprobatê zmian i to w³anie
zagwarantowa³o ich powodzenie. Trzeba z tego wyci¹gn¹æ wnioski dla
sposobu przeprowadzania dalszych reform. Ich potrzeba jest niew¹tpliwa,
nakrelony we wspomnianej Ksiêdze ogólny kierunek równie¿, choæ szczegó³y
konstrukcyjne i tempo wdra¿ania powinny stanowiæ przedmiot spokojnej
dyskusji. Jest to jednak problem sam w sobie i nie mieci w referacie
dotycz¹cym przebiegu reform dotychczasowych.
Bibliografia
Ustawa (1972), Ustawa z dnia 16. grudnia 1972 r. o podatku dochodowym,
Dz.U. nr 53 poz. 339 ze zmianami
(1988), Ustawa z dnia 23. grudnia 1988 r. o dzia³alnoci
gospodarczej, Dz. U. nr 41 poz. 324
(1989a), Ustawa z dnia 31. stycznia 1989 r. o gospodarce
finansowej przedsiêbiorstw pañstwowych, Dz. U. nr 3 poz. 10
(1989b), Ustawa z dnia 31. stycznia 1989 r. o podatku dochodowym
od osób prawnych, Dz. U. nr 3 poz. 12
(1989c), Ustawa z dnia 31. stycznia 1989 r. o zmianie ustawy
o podatku dochodowym,. Dz. U. nr 3 poz. 13
(1989d), Ustawa z dnia 30. grudnia 1989 r. o opodatkowaniu
wynagrodzeñ w 1990 r., Dz. U. nr 74 poz. 438
49
(1990), Ustawa z dnia 22. lipca 1990 r. o zmianie ustawy
o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeñ w 1990 r., Dz. U. nr 56 poz. 324
Ustawa (1991a), Ustawa z dnia 22. grudnia 1990 r. o opodatkowaniu wzrostu
wynagrodzeñ, Dz. U. 1991 nr 1 poz. 1 (z póniejszymi zmianami)
(1991b), Ustawa z dnia 26. lipca 1991 r. o podatku dochodowym
od osób fizycznych, Dz. U. nr 80 poz. 350 (z póniejszymi zmianami)
(1991c), Ustawa z dnia 28. wrzenia 1991 r. o lasach. Dz. U. nr
101 poz. 444
(1992a), Ustawa z dnia 15. lutego 1992 r. o podatku dochodowym
od osób prawnych oraz o zmianie niektórych ustaw reguluj¹cych zasady
opodatkowania, Dz. U. nr 21 poz. 86 (z póniejszymi zmianami)
(1992b), Ustawa z dnia 29. lipca 1992 r. o grach losowych
i zak³adach wzajemnych, Dz. U. nr 86 poz. 341
(1993a), Ustawa z dnia 8. stycznia 1993 r. o podatku od towarów
i us³ug oraz o podatku akcyzowym, Dz. U. nr 28 poz. 12 (z póniejszymi
zmianami)
(1993b), Ustawa z dnia 29. grudnia 1993 r. o utracie mocy
obowi¹zuj¹cej przez ustawê z dnia 22. grudnia 1990 r. o opodatkowaniu
wzrostu wynagrodzeñ, Dz. U. nr 134 poz. 648
(1995a), Ustawa z dnia 1. grudnia 1995 r. o zmianie ustawy
o gospodarce finansowej przedsiêbiorstw pañstwowych, Dz. U. nr 154 poz.
791
(1995b), Ustawa z dnia 31. grudnia 1995 r. o wp³atach z zysku
przez jednoosobowe spó³ki Skarbu Pañstwa, Dz. U. nr 154 poz. 792
50
Danuta GotzKozierkiewicz
POLITYKA PIENIʯNA W POLSCE W LATACH 90
1. Rola polityki pieniê¿nej w gospodarce transformowanej
Podstawowym celem polityki pieniê¿nej jest utrzymywanie stabilnego
poziomu cen. Zadanie to czêsto przyjmuje postaæ redukcji stopy ich wzrostu,
a¿ do osi¹gniêcia wskaników zbli¿onych do zera. Podobnie formu³uje siê cel
polityki pieniê¿nej w stabilizowanej gospodarce podlegaj¹cej transformacji.
Polega on na doprowadzeniu do stabilnej równowagi gospodarczej, z nisk¹
stop¹ inflacji. Osi¹gniêciu takiego stanu s³u¿¹ kolejne kroki, podejmowane
w polityce ekonomicznej i, mniej lub bardziej równolegle, w przekszta³ceniach
systemowych, wyznaczaj¹cych ramy tej polityki. Zapo¿yczaj¹c okrelenie od
procedur stosowanych w matematyce, mo¿na by odwo³aæ siê do metody
kolejnych przybli¿eñ. Stopniowo postêpuj¹ce dostosowania nominalne i realne
przybli¿aj¹ gospodarkê do docelowego stanu stabilnej równowagi, z nisk¹
stop¹ inflacji. Roz³o¿enie w czasie tych dostosowañ na ogó³ nie jest
równomierne. Zazwyczaj zachodz¹ one na siebie i przeplataj¹ siê wzajemnie
w znacznym stopniu. Jeli, mimo to, mo¿na by próbowaæ ustaliæ pewn¹ ich
sekwencjê, to wskazywa³aby ona na wyprzedzanie zmian realnych przez
nominalne (L.Leiderman, 1993).
Warunkiem osi¹gniêcia stabilnej równowagi gospodarczej jest dope³nienie
niezbêdnych zmian realnych (strukturalnych) jako podstawy stabilnych relacji
cen. Zadanie polityki pieniê¿nej w okresie transformacji polega zatem na
sprawowaniu kontroli poda¿y pieni¹dza w taki sposób, aby nie dopuciæ do
przekszta³cenia siê dostosowawczych wzrostów cen w regularn¹ inflacjê,
o pod³o¿u monetarnym, a równoczenie wyznaczaæ granice obszaru dla
stopniowych, coraz to szerszych dostosowañ realnych.
Pojêcie inflacji w krajach transformowanych obejmuje niejednorodne
procesy. W podziale najbardziej ogólnym mo¿na wyró¿niæ dwa ich rodzaje.
51
Pierwszy polega na wprowadzaniu programowych podwy¿ek cen
w celu zmniejszenia dystansu miêdzy ich wczeniej zani¿onym, autonomicznie
i arbitralnie ustalanym poziomem w gospodarce centralnie planowanej,
a poziomem bli¿szym warunków wolnorynkowych. Takie dostosowanie
narzucono krajom transformowanym na wstêpnych etapach programów
stabilizacyjnych, stosuj¹c szacunkowo obliczone podwy¿ki cen wybranych
dóbr i us³ug, wa¿niejszych pod wzglêdem wp³ywu na koszty produkcji
i wiêkszoæ innych cen w gospodarce. Do tych wybranych cen zalicza siê
m.in. cenê pieni¹dza i kurs waluty, a tak¿e ceny energii elektrycznej, transportu
i kilku innych us³ug. W rzeczywistoci podwy¿ki te nie maj¹ charakteru
jednorazowego. Zapocz¹tkowa³y one raczej d³ugotrwa³y ci¹g (³añcuch)
kolejnych wzrostów cen. Wp³ywaj¹ one zarówno na podwy¿szanie ogólnego
poziomu cen jako jego sk³adnik, jak i na kolejne rundy powtarzaj¹cych siê
dostosowañ wa¿niejszych cen pozostaj¹cych pod kontrol¹, a¿ do odpowiedniego
ich zbli¿enia do cen zagranicznych i poziomu gwarantuj¹cego pokrycie
niezbêdnych kosztów i rozs¹dnych mar¿ zysku.
Drug¹ warstwê wzrostów cen stanowi¹ te bardziej typowe dla
regularnych procesów inflacji. G³ówne ich przyczyny ró¿ni¹ siê na
kolejnych etapach stabilizacji i transformacji. Do wa¿niejszych zalicza siê
nadmierny wzrost poda¿y pieni¹dza, czêsto maj¹cy swe ród³o w trudnociach
prawid³owego oszacowania zmian popytu na pieni¹dz. K³opotów z utrzymaniem
kontroli poda¿y pieni¹dza przysparzaj¹ okresowo silne dop³ywy zagranicznego
kapita³u. Do rozbie¿noci miêdzy zmianami popytu na pieni¹dz i jego poda¿y
przyczyniaj¹ siê tak¿e niedostateczne lub nierównomiernie roz³o¿one w czasie
dostosowania fiskalne. Wystêpuje te¿ pewna inercja procesów inflacyjnych,
zwi¹zana m.in. z indeksacj¹ dochodów oraz okresowo nadmierny wzrost
popytu krajowego wywo³any zbyt szybkim zwiêkszaniem dochodów. Odmienn¹,
ale równie¿ wa¿n¹, przyczyn¹ wy¿szej inflacji mog¹ byæ zwy¿ki cen na
rynkach wiatowych przenoszone na ceny krajowe.
Wielowarstwowoæ impulsów i procesów inflacyjnych w gospodarce
transformowanej jest wa¿na dla ocen skutecznoci polityki pieniê¿nej
w ograniczaniu wzrostu poziomu cen. Innym aspektem tych ocen mog¹ byæ
szczególne cechy rodowiska finansowego, w którym prowadzi siê tê
politykê.
52
2. Specyficzne warunki prowadzenia polityki pieniê¿nej w Polsce
Na kszta³t polityki monetarnej w Polsce w latach 90. oddzia³uj¹ dwie
grupy czynników. Do pierwszej z nich mo¿na zaliczyæ te, które z regu³y
wystêpuj¹ w stabilizowanych gospodarkach podlegaj¹cych transformacji. Do
drugiej nale¿¹ czynniki specyficzne dla gospodarki polskiej, to jest takie, które
mo¿na znaleæ równie¿ w innych krajach transformowanych, ale nie we
wszystkich. Ta druga grupa czynników pozostaje bowiem w zwi¹zku
z charakterystyk¹ gospodarki przed rozpoczêciem zasadniczego programu
stabilizacji oraz z wybran¹ strategi¹ realizacji tego celu.
Wspóln¹ cech¹ polityki monetarnej w krajach transformowanych s¹
trudnoci w sterowaniu poda¿¹ pieni¹dza znacznie wiêksze ni¿ w dojrzalszych
gospodarkach rynkowych. Przede wszystkim wysoce zmienny, a tym samym
trudno przewidywalny, jest realny popyt na pieni¹dz. Wynika to zarówno
z bezprecedensowych zmian nominalnych i strukturalnych (realnych), jakim
poddawane s¹ te kraje w trakcie stopniowego dochodzenia do stabilnej
równowagi przy niskiej inflacji, jak i z przemian praktyk finansowych i modeli
zachowañ uczestników rynków pieniê¿nych i kapita³owych. Przemiany te
towarzysz¹ próbom zmniejszania dystansu dziel¹cego instytucje krajowe od
zagranicznych, podlegaj¹cych niezwykle szybkiej metamorfozie zw³aszcza
w ostatniej dekadzie.
G³adkiemu sterowaniu zmianami poda¿y pieni¹dza nie sprzyjaj¹
równie¿ upowszechniaj¹ce siê w latach 90. tendencje do gwa³townej
integracji z gospodark¹ wiatow¹ przez liberalizacjê obrotów kapita³owych.
Zwiêkszony dostêp krajów transformowanych do zasobów kapita³ów
zagranicznych ma, oprócz blasków wzbogaconej oferty rodków finansowych,
i cienie w postaci kosztownej i na ogó³ czêciowo tylko skutecznej sterylizacji
nadmiernej p³ynnoci w systemie bankowym. Ta ostatnia przek³ada siê
zazwyczaj na rezultaty stabilizacyjnych dzia³añ odbiegaj¹ce od wytyczanych
za³o¿eñ, zak³ócaj¹c i tak nie³atwy przebieg dzia³añ dostosowawczych.
W krajach transformowanych wystêpuje zjawisko tzw. substytucji
walutowej. Wywodzi siê ono z tradycyjnego kultu walut zagranicznych
wymienialnych, jako rzadkich i trudno dostêpnych, w przeciwieñstwie do
obfitego, chocia¿ w znacznym stopniu pustego, krajowego pieni¹dza
w okresie przed rozpoczêciem programów stabilizacji. Zjawisko to polega na
utrzymywaniu znacz¹cej czêci oszczêdnoci gospodarstw domowych
53
w walutach zagranicznych i sk³onnoci do ucieczki od krajowego pieni¹dza
w sytuacjach odbieranych przez posiadaczy oszczêdnoci jako niepewnych
co do jego wzglêdnie stabilnej wartoci w relacji do walut zagranicznych.
Substytucja walutowa komplikuje politykê pieniê¿n¹ m.in. przez wp³yw na
zmiany mno¿nika pieniê¿nego. Sk³onnoæ do przesuwania lokat miêdzy
pieni¹dzem krajowym i walutami zagranicznymi przysparza te¿ trudnoci
w sytuacjach krytycznych, wywo³anych okresowym dysparytetem stóp
procentowych i kursów walut, czy zmian¹ nastrojów inwestorów zagranicznych,
wycofuj¹cych swój kapita³ z krajów tzw. wschodz¹cych rynków pod wp³ywem
zmian na zagranicznych rynkach finansowych lub zawiedzionych oczekiwañ
wobec jednego czy wiêkszej liczby pañstw zaliczanych do tej grupy.
Istotnym utrudnieniem w polityce pieniê¿nej w krajach transformowa-
nych s¹ tak¿e niedoskona³oci w funkcjonowaniu mechanizmów transmisji tej
polityki na realn¹ sferê gospodarki. S¹ one spowodowane zarówno
niedostateczn¹ infrastruktur¹ finansow¹, czyli niskim poziomem rozwoju
rynków finansowych i sektora bankowego w tych krajach, jak i tempem
przemian strukturalnych, zbyt wolnym w stosunku do przebiegu procesów
stabilizacji. Inaczej mówi¹c, u³omnoci rodowiska finansowego i mechanizmów
rynkowych, nie zapewniaj¹cych odpowiedniego prze³o¿enia bodców w postaci
zmian cen na reakcje poda¿y i popytu ze strony krajowych producentów
i gospodarstw domowych, sprawiaj¹, ¿e rezultaty polityki pieniê¿nej mog¹
odbiegaæ od oczekiwanych, i to niekiedy znacz¹co.
Wród czynników bardziej specyficznych, wyznaczaj¹cych pole
prowadzenia polityki pieniê¿nej w Polsce nale¿y wymieniæ na pierwszym
miejscu politykê kursu walutowego. Spe³nia on rolê najwa¿niejszej kotwicy
w redukowaniu inflacji, wspieranej dodatkowo kontrol¹ poda¿y pieni¹dza
i kontrol¹ p³ac. System kursu walutowego z³otego w latach 90. ewoluuje od
kursu sztywnego w pierwszym, blisko dwuletnim, pocz¹tkowym okresie
programu stabilizacji w kierunku kursu coraz bardziej p³ynnego sterowanego
w ostatnich kilku latach. Najwa¿niejsze zmiany w systemie kursowym,
wp³ywaj¹ce na jego znaczniejsze uelastycznienie wprowadzono w maju
1995 r. Poszerzono wtedy pasmo dopuszczalnych wahañ kursu rynkowego
wokó³ kursu centralnego z 2,5 do 7%, i, co wa¿niejsze, ustalono procedury
fixingu kursu przez bank centralny, stwarzaj¹ce ramy kszta³towania siê
poziomu kursu rynkowego w zale¿noci od popytu na waluty zagraniczne i ich
poda¿y na rynku miêdzybankowym. Kolejne kroki zmierzaj¹ce do up³ynnienia
54
kursu z³otego podjêto w 1998 r. Polega³y one na dalszym poszerzeniu pasma
wahañ wokó³ kursu centralnego, w lutym do 10%, a nastêpnie w padzierniku
do 12,5%, oraz na kontynuowanej skokowej redukcji stopy miesiêcznej
dewaluacji kursu centralnego, do 0,65%, a nastêpnie 0,50%
1
.
Zmian w systemie kursu walutowego dokonuje siê pod k¹tem g³ównie
poszerzenia pola manewru w polityce kursowej i pieniê¿nej w warunkach
dop³ywu zagranicznego kapita³u. W praktyce jednak to pole manewru bywa
wykorzystywane raczej jednostronnie, to jest s³u¿y ono przede wszystkim
dopuszczeniu do wiêkszych wahañ rynkowego kursu z³otego. Znaczniejsze
obni¿ki krajowych stóp procentowych s¹ blokowane przestrzeganiem rygorów
polityki kontroli inflacji. Przy relatywnie sztywnych (tzn. niepodatnych na
obni¿ki, na skutek interwencji banku centralnego na miêdzybankowym rynku
pieniê¿nym) stopach procentowych, intensywniejszy dop³yw pieni¹dza
z zagranicy przek³ada siê g³ównie na aprecjacjê kursu waluty krajowej. Bywa
ona nadmierna w wietle d³ugoterminowych determinant strukturalnych
realnego kursu walutowego równowagi.
Kontrola poda¿y pieni¹dza jest, podobnie jak polityka kursu walutowego,
ukierunkowana na redukcjê inflacji. Z uwagi na z³o¿ony i mocno niejednorodny
charakter inflacji w gospodarce transformowanej (por. rozdz.1), prowadzenie
spójnej i konsekwentnej polityki stabilizacyjnej w warunkach znacznej
liberalizacji przep³ywów kapita³u jest niezwykle trudne, a okresowo wrêcz
niemo¿liwe.
Kolejn¹ cech¹ szczególn¹ rodowiska monetarnego w Polsce w latach
90. jest niski stopieñ monetyzacji gospodarki. Wynika on g³ównie z zastosowanej
strategii stabilizacyjnej. Rozpoczêcie zasadniczego programu uruchomieniem
bardzo wysokiej inflacji korekcyjnej wymaga³o do jej powci¹gniêcia
dramatycznego spadku poda¿y pieni¹dza w 1990 r. (spadek ten dotyczy³
poda¿y pieni¹dza ogó³em, to jest pieni¹dza krajowego i walut zagranicznych).
Jest ona stopniowo odbudowywana w okresie póniejszym, a¿ do chwili
obecnej, w miarê wzrostu realnego popytu na pieni¹dz, niemniej jednak proces
ten przebiega stosunkowo powoli. Wskanik monetyzacji polskiej gospodarki
znacznie odbiega w dó³ od takiego wskanika na przyk³ad dla Wêgier lub
Czech, krajów niepoddanych na wstêpie tzw. stabilizacji szokowej. Ta cecha
1
W 1999 r. pasmo wahañ rozszerzono do 15%, stopê za miesiêcznej dewaluacji
z³otego ograniczono do 0,3%.
55
rodowiska monetarnego w Polsce ma istotne skutki m.in. dla skali dostosowañ
sfery pieniê¿nej i realnej. Jeli bowiem zasób pieni¹dza jest stosunkowo niski,
to wp³ywa to ograniczaj¹co równie¿ na wielkoæ dodatkowych strumieni
pieni¹dza, które ocenia siê jako bezpieczne dla kontroli procesów inflacji
w sukcesywnych okresach. Tak wiêc, w gospodarce polskiej m.in. pozostaje
znacznie zawê¿one pole nieinflacyjnego finansowania deficytu w sektorze
bud¿etowym. Próby utrzymania przyrostów poda¿y pieni¹dza na poziomie
niezbêdnego minimum w pierwszych kilku latach programu oznacza³y, wobec
wysokiego zapotrzebowania na po¿yczki sektora bud¿etowego, koniecznoæ
forsowania dramatycznego spadku kredytów dla sektora niefinansowego
2
.
Relatywnie g³êboki deficyt sektora bud¿etowego w pierwszych kilku
latach stabilizacji, po nieoczekiwanej jego nadwy¿ce w 1990 r., nale¿y tak¿e
do cech szczególnych predeterminuj¹cych warunki prowadzenia polityki
pieniê¿nej w Polsce, zw³aszcza w pierwszej po³owie lat 90.
Jedn¹ z wa¿niejszych, wreszcie, cech decyduj¹cych o dotych-
czasowym ca³okszta³cie polityki pieniê¿nej w Polsce jest pewna okresowa
przystosowawczoæ. Wynika ona g³ównie z przyczyn strukturalnych, a to
m.in. przed³u¿aj¹cych siê zmian relacji cen, powolnej restrukturyzacji przed-
siêbiorstw i stosunkowo mocno zakorzenionych praktyk indeksacyjnych,
które przyczyniaj¹ siê do tego, ¿e procesy redukowania inflacji s¹ dla
gospodarki polskiej raczej kosztowne. (M.Griffiths, 1996; Republic, 1997).
Te ostatnie okolicznoci wa¿¹ równie¿ w znacznym stopniu na przebiegu
procesów dezinflacji w innych krajach transformowanych. Wyj¹tkowoæ
sytuacji pod tym wzglêdem w Polsce, dzielona z pewn¹ tylko liczb¹
postsocjalistycznych wschodz¹cych rynków, wynika z tzw. terapii szokowej,
zastosowanej na wstêpie programu stabilizacji. Okresowo umiarkowanie
akomodacyjna polityka pieniê¿na, m.in. pod wp³ywem czêciowo wymy-
2
Otwarta pozostaje co prawda kwestia, na ile wyst¹pi³ wtedy klasyczny efekt
tzw. wypychania sektora pozabud¿etowego z rynku finansowego, a w jakim stopniu
przejciowa zapaæ kredytowa w sektorze pozabud¿etowym by³a nastêpstwem
wysokich krajowych stóp procentowych. Mo¿na jak siê wydaje domniemywaæ,
¿e stopy procentowe by³yby bardzo wysokie we wstêpnym okresie stabilizacji
nawet przy ni¿szym deficycie sektora bud¿etowego. St¹d, trudno jest mówiæ
o bezporednim zwi¹zku z którym mamy do czynienia w dojrzalszych gospodarkach
rynkowych miêdzy poziomem tego deficytu, wysokoci¹ krajowych stóp
procentowych i udzia³em sektora niefinansowego w kredytach bankowych.
56
kaj¹cych siê spod kontroli czynników wewnêtrznych i zewnêtrznych, przy-
czynia³a siê jak siê wydaje do z³agodzenia skutków absorpcji szoku
i wychodzenia z niego mniejszym kosztem dla procesów realnych, aczkolwie
k
w stosunkowo d³ugim okresie.
3. Polityka fiskalna a polityka pieniê¿na
Kwestie zwi¹zane z finansowaniem deficytu bud¿etu pañstwa, a szerzej,
z pokrywaniem wysokiego zapotrzebowania na po¿yczki sektora bud¿etowego
(PSBR), zawa¿y³y w niema³ym stopniu na przebiegu procesów pieniê¿nych
w Polsce, zw³aszcza w kilku pierwszych latach stabilizacji i transformacji.
Znacz¹cy udzia³ bud¿etu pañstwa w kredytach banków krajowych w latach
19911993 wydatnie ogranicza³ mo¿liwoci kredytowania sektora niefi-
nansowego, w tym przedsiêbiorstw (por. rozdz. 2). G³êbokie realne spadki
kredytu bankowego dla przedsiêbiorstw w tym okresie neutralizowa³y
czêciowo wysoki przyrost poda¿y pieni¹dza, wynikaj¹cy z intensywnego
finansowania sektora bud¿etowego. Wysokiej i ostro przyspieszaj¹cej, zw³aszcza
poczynaj¹c od ostatniego kwarta³u 1991 r., dynamice wzrostu zad³u¿enia netto
tego sektora odpowiada³a wydatna redukcja w wyra¿eniu realnym kredytów
dla reszty gospodarki, g³ównie przedsiêbiorstw; w 1992 r. by³o to ponad 10%.
Faktycznie spadek ten by³ jeszcze g³êbszy, jeli od kwoty kredytów udzielonych
przedsiêbiorstwom odj¹æ przyrost odsetek podlegaj¹cych kapitalizacji
w ustawowym trybie i odsetek od kredytów w sytuacji nieregularnej (D.Gotz
Kozierkiewicz, 1993). Udzia³ finansowania sektora bud¿etowego w 1992 r.
by³ nieproporcjonalnie wysoki, bo oko³o trzykrotnie wiêkszy, od rozmiarów
finansowania reszty gospodarki przez krajowy system bankowy.
Dominacja przyrostu zad³u¿enia sektora bud¿etowego w tym systemie
utrzyma³a siê równie¿ w latach 19931994. Nale¿noci netto banków od
sektora niefinansowego spad³y realnie o oko³o 6% (przy zastosowaniu
deflatora PKB) w 1993 r. Wp³ywa³a na to zarówno relatywna atrakcyjnoæ
lokat rodków bankowych w skarbowe papiery wartociowe, jak i kiepska
kondycja finansowa du¿ej liczby przedsiêbiorstw oraz wysokie koszty
kredytów bankowych nie przystaj¹ce do mo¿liwoci finansowych wiêkszoci
firm. Realna wartoæ kredytów dla sektora niefinansowego pozosta³a stabilna
w 1994 r., choæ zadecydowa³a o tym m.in. wy¿sza od przewidywanej stopa
inflacji. Od 1994 r. zaznaczy³ siê spadek tempa wzrostu bankowych kredytów
57
dla sektora bud¿etowego, wynikaj¹cy zarówno ze stopniowej redukcji jego
deficytu, jak i wzrostu zainteresowania ich finansowaniem ze strony sektora
pozabankowego, w tym równie¿ nierezydentów.
O ile w pierwszej po³owie lat 90. sytuacja w sektorze bud¿etowym
wywiera³a bezporedni wp³yw na politykê pieniê¿n¹, przez wymuszanie
przyrostów poda¿y pieni¹dza nieproporcjonalnie wysokich w stosunku do
bardzo skromnej w tym okresie bazy monetarnej, a zatem oddzia³ywanie
proinflacyjne, o tyle w póniejszym okresie wzajemne zale¿noci polityki
fiskalnej i pieniê¿nej sta³y siê mniej bezporednie. Przyczyni³o siê do tego
przede wszystkim stopniowe wyeliminowanie finansowania niedoborów
w bud¿ecie pañstwa przez bank centralny. D¹¿enie do dalszej redukcji
deficytu bud¿etowego w drugiej po³owie lat 90. wynika przede wszystkim
z przes³anek polityki makroekonomicznej prowadzonej w warunkach gospodarki
otwartej i liberalizacji przep³ywów kapita³u w stosunkach z zagranic¹.
Zmniejszanie niedoboru oszczêdnoci w sektorze bud¿etowym oznacza
bowiem potencjalne poszerzanie pola polityki pieniê¿nej, przede wszystkim
oddzia³uj¹c na redukcjê deficytu na rachunku obrotów bie¿¹cych w bilansie
p³atniczym.
Realizacjê tej stabilizuj¹cej funkcji polityki fiskalnej zak³ócaj¹ jednak
okresowo znacz¹ce dop³ywy walut zagranicznych do Polski. Sterylizacja
powodowanej nimi nadmiernej p³ynnoci banków komercyjnych, bardzo
kosztowna dla banku centralnego przy du¿ej rozpiêtoci krajowych
i zagranicznych stóp procentowych, wp³ywa na wydatny spadek jego zysków,
a tym samym, na zmniejszenie wp³at z tego tytu³u do bud¿etu pañstwa. Skala
operacji sterylizacyjnych jest znaczna. Wi¹¿e siê to m.in. z poziomem
wspó³czynnika neutralizacji wp³ywu strumieni walut zagranicznych na wzrost
poda¿y pieni¹dza krajowego. Szacunkowe obliczenia wskazuj¹, ¿e wspó³czynnik
ten dla Polski wynosi 0,6, co oznacza, ¿e wyeliminowanie skutków dop³ywu
do gospodarki rezerw walutowych o równowartoci 100 mln. z³ wymaga
operacji sterylizuj¹cych 250 mln. z³. (Republic, 1997 s. 61).
D¹¿enie do ograniczania kosztów sterylizacji dla NBP prowadzi do
czêciowego ich przerzucania na banki komercyjne w formie utrzymywania,
b¹d wrêcz zaostrzania warunków egzekwowania rezerw obowi¹zkowych.
58
4. Rola zewnêtrznych i wewnêtrznych róde³ poda¿y pieni¹dza
Kontr
olê poda¿y pieni¹dza w Polsce w latach 90. utrudniaj¹ dwa
podstawowe czynniki, jest to przede wszystkim zmienny realny popyt na
pieni¹dz (por. uwagi w rozdz. 2). Ponadto, system sta³ego kursu walutowego
nadaje poda¿y pieni¹dza charakter zmiennej endogenicznej. Tak wiêc,
utrzymanie jej zmian w wytyczonych granicach ma z góry ograniczone
szanse powodzenia; ten drugi czynnik by³ istotny zw³aszcza do maja 1995 r.
Uelastycznienie kursu z³otego, które wówczas wprowadzono, przyczyni³o siê
do zwiêkszenia w pewnym stopniu autonomii polityki pieniê¿nej. Równoczenie
jednak postêp w liberalizacji obrotów kapita³owych z zagranic¹ w drugiej
po³owie lat 90., wraz ze wzrostem sk³onnoci do lokowania w Polsce
rodków finansowych przez nierezydentów, wp³yn¹³ na zmniejszenie tej
autonomii. Jej ogranicznikiem sta³a siê g³ównie obawa przed dopuszczeniem
do nadmiernej, to jest nieuzasadnionej zdolnoci¹ konkurencyjn¹ gospodarki,
aprecjacji kursu z³otego.
Sterowaniu poda¿¹ pieni¹dza s³u¿y formu³a prognozowania przyrostów
tej poda¿y w zale¿noci od realnego wzrostu produktu krajowego brutto,
przewidywanej stopy inflacji i szybkoci obiegu pieni¹dza oraz ich
egzekwowanie przez kontrolê zmian stanu pieni¹dza banku centralnego
i pieni¹dza ogó³em. Formalnie celem porednim do koñca 1995 r. pozostawa³
agregat M2. Od 1996 r. zast¹piono go pieni¹dzem rezerwowym (banku
centralnego). W praktyce jednak rolê celu operacyjnego w ca³ym okresie
pe³ni krótkoterminowa stopa procentowa na rynku miêdzybankowym.
(Republic, 1997).
W polityce stóp pr
ocentowych NBP daje siê wyró¿niæ odmienne
tendencje w pierwszych kilku latach do 1993 r. i w pozosta³ej czêci
omawianego okresu. Pocz¹tkowo realnie ujemne, stopy te stopniowo
przewy¿szy³y poziom inflacji, aczkolwiek w znacznie wiêkszym stopniu
dotyczy³o to inflacji oczekiwanej ni¿ faktycznej. Po przejciowej podwy¿ce
stóp procentowych NBP na pocz¹tku 1995 r., kolejne zastosowano w 1997 r.
Stopy te pozosta³y realnie wysoko dodatnie, zw³aszcza wobec redukcji inflacji
w 1998 r., mimo kilkakrotnie ponawianych ich obni¿ek, poczynaj¹c od maja
1998 r. (po obni¿ce w styczniu 1999 r., oprocentowanie kredytu lombardowego
wynosi³o 17%, a redyskontowego 15,5%). Równolegle obni¿ano te¿ stopê
interwencyjn¹ NBP, do 13% w styczniu 1999 r. (z 23% na pocz¹tku roku
1998).
59
W ster
owaniu p³ynnoci¹ sektora bankowego w Polsce w omawianym
okresie wa¿n¹ rolê odgrywaj¹ rezerwy obowi¹zkowe. Ich stopa, wysoka
i kilkakrotnie podwy¿szana w 1990 r., ulega³a w kolejnych latach stopniowej
redukcji. W lad za tym mala³a równie¿ rednia stopa rezerw obowi¹zkowych,
od blisko 15% w 1993 r. do oko³o 9,5% w latach 19941995 i 9% w 1996 r.
(do spadku tego przyczyni³a siê tak¿e znacz¹co zmiana struktury wk³adów
bankowych). Na pewne z³agodzenie skutków relatywnie wysokiej, mimo jej
spadku, stopy rezerw dla banków, wp³ynê³a wprowadzona w 1994 r. zmiana
zasad gospodarowania tymi rezerwami. Bankom zezwolono mianowicie na
czêciowe ich wykorzystywanie do bie¿¹cych rozliczeñ pieniê¿nych pod
warunkiem utrzymywania faktycznych rezerw liczonych jako rednia
a
rytmetyczna w skali miesiêcznej na wymaganym poziomie.
Nawrót do ostrzejszych rygorów w polityce rezerw obowi¹zkowych
przyniós³ rok 1997. Dwukrotna podwy¿ka stopy tych rezerw do 20% od
depozytów z³otowych a vista, do 11% od terminowych depozytów w z³otych
i do 5% od depozytów walutowych, p³atnych na ¿¹danie i terminowych
przyczyni³a siê do wzrostu poziomu rezerw obowi¹zkowych o ponad 65%
(wed³ug stanu na koniec roku 1997 w stosunku do stanu z koñca 1996 r.),
redniej stopy rezerw za o 2,7 punktu procentowego, do 11,7%. Z koñcem
grudnia 1997 r. obni¿ono równie¿ poziom gotówki w kasie, któr¹ banki mog³y
od 1992 r. zaliczaæ do rezerwy obowi¹zkowej. rodki te mia³y na celu
czêciowe odci¹¿enie NBP w zakresie kosztów sterowania p³ynnoci¹.
Zastosowane obostrzenia w polityce rezerw obowi¹zkowych s¹ w swej
istocie równowa¿ne nasileniu fiskalizmu wobec banków komercyjnych (por.
rozdz. 3).
Obok klasycznych instrumentów polityki, a wiêc stóp procentowych,
rezerw obowi¹zkowych i taktyki w udzielaniu kredytu refinansowego oraz
operacji otwartego rynku coraz bardziej rosn¹cych na znaczeniu od 1992 r.,
w miarê pog³êbiania siê rynku pieniê¿nego bank centralny ingerowa³
bezporednio w procesy kreacji pieni¹dza w latach 19901992. Polega³o to
na wyznaczaniu limitów kredytowych krajowego systemu bankowego.
Bezporednia ingerencja w³adz monetarnych by³a czynnikiem koryguj¹cym
endogeniczny charakter poda¿y pieni¹dza w pierwszych trzech latach programu
stabilizacji. Dziêki tej formie kontroli zmian zasobów pieni¹dza w gospodarce,
ich rozmiary by³y jednak determinowane w wiêkszym stopniu od strony
poda¿y, ni¿ popytu. (W.Tseng, 1991). Niemniej jednak, z uwagi na to, ¿e m.in.
60
dop³yw zagranicznych walut do gospodarki poddaje siê kontroli znacznie
trudniej i tylko porednio, kszta³towanie siê zmian poda¿y pieni¹dza w Polsce
równie¿ w okresie trzech pocz¹tkowych lat stabilizacji odbiega³o od za³o¿eñ.
Dotyczy to zw³aszcza roku 1990, w którym zasób pieni¹dza krajowego
wzrós³ realnie o 40%, zamiast przewidywanych 10%. Przyczyni³a siê do tego
przede wszystkim wysoka, nieprzewidziana nadwy¿ka w handlu zagranicznym
oraz wiêksza, ni¿ oczekiwano, sprzeda¿ walut zagranicznych z rachunków
walutowych przedsiêbiorstw. Na znacznie wy¿szym od prognozowanego
przyrocie poda¿y krajowego pieni¹dza w 1990 r. zawa¿y³ wiêc dynamiczny
wzrost aktywów krajowych netto.
Rok 1990, jakkolwiek szczególny z uwagi na rozpoczynanie zasadniczego
programu stabilizacji w gospodarce polskiej, mo¿na by uznaæ za symptomatyczny
dla przebiegu procesów pieniê¿nych w ca³ym omawianym okresie. Dominacja
zewnêtrznych róde³ przyrostu poda¿y pieni¹dza utrzyma³a siê bowiem
w wiêkszoci lat. Zmieni³y siê wprawdzie znacz¹co jak nadmieniono
wczeniej okolicznoci wewnêtrzne i zewnêtrzne, zw³aszcza poczynaj¹c od
1995 r., niemniej jednak ograniczone mo¿liwoci kontroli endogenicznej
poda¿y pieni¹dza pozosta³y jej charakterystyczn¹ cech¹ a¿ do dzisiaj, to jest
do pocz¹tków roku 1999.
Zasadniczymi ród³ami dop³ywu netto zagranicznych walut w okresie
do roku 1994 by³y nadwy¿ka w rejestrowanych i nie rejestrowanych obrotach
handlu zagranicznego oraz transfery. Na zmiany w poziomie kursu walutowego
w tym okresie z³o¿y³y siê przede wszystkim okresowe, skokowe dewaluacje
i krocz¹ca dewaluacja, poczynaj¹c od padziernika 1991 r. Dodatkowym
czynnikiem by³y zmiany wzajemnych relacji walut zagranicznych
komponentów koszyka s³u¿¹cego za podstawê ustalenia centralnego kursu
z³otego od maja 1991 r. Dotyczy to zw³aszcza walut dominuj¹cych w tym
koszyku, dolara USA i marki niemieckiej. Wyraniejsze, jednokierunkowe
zmiany kursu dolara w stosunku do pozosta³ych walut zagranicznych ³¹cz¹
siê z tendencj¹ do ruchów cen na rynkach wiatowych, mianowicie wzrostu
przy spadkach wartoci dolara oraz redukcji w okresach jego aprecjacji.
Intensywnoæ oddzia³ywania tych czynników na polski handel zagraniczny
pozostaje dodatkowo pod wp³ywem zmian kursu marki niemieckiej. Spadki
jej wartoci wobec dolara przyczyniaj¹ siê do wzrostu relacji z³otego do marki.
Tak wiêc, okolicznoci zewnêtrzne, wp³ywaj¹ce na kszta³towanie siê kursu
z³otego niezale¿nie od zmian parametrów polskiej gospodarki, okresowo mog¹
61
pog³êbiaæ endogeniczny charakter poda¿y pieni¹dza. Dzieje siê tak zw³aszcza
wtedy, gdy decyzje w³adz kraju o zmianach poziomu oficjalnie obowi¹zuj¹cego
kursu z³otego rozmijaj¹ siê z kierunkami tendencji na rynkach zagranicznych.
Takie w³anie kilkakrotne rozminiêcia siê mo¿na zaobserwowaæ w stabilizacji
polskiej gospodarki w latach 90. Dotyczy to roku 1990, kiedy efektywny
nominalny kurs z³otego na poziomie oko³o 10 500 z³/USD odzwierciedla³
znacz¹c¹ dewaluacjê z pocz¹tków programu i spadek wartoci dolara USA
na rynkach wiatowych. Podobnie, dewaluacje kursu z³otego w lutym 1992 r.
i w sierpniu 1993 r. na³o¿y³y siê na tendencje do spadku wartoci dolara USA.
W 1993 r. przyrost aktywów zagranicznych netto skoncentrowa³ siê wyranie
w drugim pó³roczu. Zapocz¹tkowa³ on potê¿ny dop³yw zagranicznych walut
do gospodarki polskiej, utrzymany w latach 19941995.
Lata 1994–1995 to okres formalnego “zalewu” polskiej gos
podarki
walutami zagranicznymi. Rozbie¿noci miêdzy prognozowanymi i faktycznymi
zmianami aktywów zagranicznych netto sektora bankowego siêgnê³y,
odpowiednio, blisko 3 mld. USD i ponad 8 mld. USD. Rezerwy oficjalne
brutto wzros³y o 1,8 mld. USD i prawie o 9 mld. USD. Wzrost rezerw
walutowych w 1995 r. by³by jeszcze znacznie wy¿szy, gdyby nie obs³uga
zagranicznego zad³u¿enia i sp³ata przed terminem kredytu z MFW
(M.HajkiewiczGórecka, 1995).
O ile w 1994 r. intensywnemu przyrostowi poda¿y pieni¹dza ze róde³
zagranicznych odpowiada³o utrzymanie wzrostu aktywów krajowych netto
na poziomie zbli¿onym do za³o¿onego (przyrost zad³u¿enia netto sektora
bud¿etowego by³ ni¿szy, ni¿ przewidziano, o blisko 10%), to 1995 r. zaznaczy³
siê ostr¹ dynamik¹ wzrostu netto kredytów krajowych dla sektora
niefinansowego (przekroczy³a ona za³o¿enia o 13 punktów procentowych).
Nale¿noci netto od podmiotów gospodarczych wzros³y realnie ponad 13%
(przy zastosowaniu cen produkcji przemys³owej jako deflatora), od gospodarstw
domowych za blisko o 39% (przy weryfikacji cenami detalicznymi). O takim,
skokowym wzrocie kredytów dla gospodarki w 1995 r. zadecydowa³a
przede wszystkim poprawa sytuacji finansowej sektora przedsiêbiorstw,
a równie¿, od drugiego pó³rocza 1994 r., przyrost realny dochodów gospodarstw
domowych.
Niezwykle szybka dynamika narastania rezerw dewizowych w latach
19941995 wymaga³a od banku centralnego nasilenia dzia³añ maj¹cych na
celu utrzymanie pod kontrol¹ zmian poda¿y pieni¹dza. Dzia³ania te polega³y
62
przede wszystkim na stosowaniu operacji otwartego rynku. Dominowa³y
operacje warunkowe typu reverse repo, przeprowadzane na bardzo du¿¹
skalê przeciêtnie miesiêcznie 4,9 mld. z³ w 1994 r. i 10,1 mld. z³ w 1995 r.
(Raport, 1995, s.121)
3
. Uzupe³nia³y je, poczynaj¹c od drugiego pó³rocza
1994 r., operacje bezwarunkowej sprzeda¿y (outright) bonów skarbowych
na ³¹czn¹ kwotê 2 mld. z³ w 1994 r. i comiesiêczne w roku 1995, w jego
drugiej po³owie rednio na poziomie 2 mld. z³.
Ograniczaniu wzrostu p³ynnoci w sektorze bankowym s³u¿y³o równie¿
sterowanie stopami procentowymi banku centralnego. Jako cel operacyjny
stopê referencyjn¹ (wyznacznik stóp procentowych na rynku jednodniowych
lokat i rentownoci bonów skarbowych) NBP przyj¹³ od pocz¹tku 1994 r.
w³asn¹ stopê operacji jednodniowych w postaci stopy REPO. Stopa ta,
podwy¿szona do 26,5% na pocz¹tku 1995 r., od wrzenia uleg³a obni¿ce do
25%. Pole manewru dla zmian stóp procentowych banku centralnego
wyznacza³y wahania stóp inflacji, w tym rozbie¿noci miêdzy inflacj¹ oczekiwan¹
i faktyczn¹. Podstawowa stopa banku centralnego redyskonta weksli
wynosi³a w skali roku od 31,70% w I. kwartale do 26,67% w ostatnim,
a realnie waha³a siê od zera do 0,63% (w II. i III. kwartale odpowiednio
0,91 i 1,52%; przy zastosowaniu wskanika cen konsumpcyjnych).
Lata 19961998. Rok 1995, a cilej drugie pó³rocze, mo¿na uznaæ
za swoist¹ cezurê w przebiegu procesów stabilizacyjnych w Polsce, równie¿
w zakresie warunków prowadzenia polityki pieniê¿nej. Decyduje o tym kilka
czynników. Nale¿y do nich wspomniana ju¿ zmiana systemu kursu z³otego,
a to znaczne jego uelastycznienie i dwukrotna rewaluacja (w maju i grudniu),
spadek udzia³u sektora bud¿etowego w finansowaniu bankowym i szybkie
odzyskiwanie pola na tym odcinku przez przedsiêbiorstwa i gospodarstwa
domowe, wsparte trwaj¹c¹ od 1994 r. odbudow¹ realnych dochodów
i restrukturyzacj¹ banków oraz zad³u¿enia przedsiêbiorstw.
Dope³nieniem tych zmian jest postêpuj¹ca liberalizacja zasad obrotu
dewizowego z zagranic¹. Obejmuje ona formalne wprowadzenie wymie-
nialnoci z³otego wed³ug standardu MFW w czerwcu 1995 r. oraz zniesienie
ograniczeñ w przep³ywach kapita³u (poza krótkoterminowymi) w zwi¹zku
z w³¹czeniem Polski do OECD w 1996 r., ukoronowane wprowadzeniem
nowego prawa dewizowego od koñca 1998 r.
3
Pieni¹dz banku centralnego wynosi³ na koniec 1994 r. 19,7 mld. z³, na koniec
za 1995 r. 28,4 mld. z³.
63
Ro
k 1995 to równie¿ data podpisania ostatecznego porozumienia Polski
z Klubem Londyñskim, otwieraj¹cego jej dostêp do zagranicznych rynków
kapita³owych, nie krêpowany odt¹d nieuregulowanymi wczeniej zobo-
wi¹zaniami wobec prywatnych wierzycieli banków zagranicznych.
Poczynaj¹c od 1996 r., na przyrost miêdzynarodowych rezerw
walutowych oddzia³uj¹ g³ównie dop³yw kapita³u zagranicznego i wysokie
dodatnie saldo nie rejestrowanych obrotów handlowych z zagranic¹, kom-
pensuj¹ce z nadwy¿k¹ powiêkszaj¹cy siê deficyt w handlu zagranicznym.
Ten ostatni, znamionuj¹cy trudnoci niemal wszystkich krajów transfor-
mowanych, chocia¿ nie w jednakowym stopniu, przede wszystkim w zale¿noci
od dynamiki wzrostu wewnêtrznego i zagranicznego popytu (wa¿niejszych
partnerów handlowych), pozostaje równie¿ jednym z wa¿niejszych zagro¿eñ
dla przebiegu dalszych procesów stabilizacji i wzrostu gospodarczego w Polsce.
Dylemat znacz¹cej aprecjacji kursu z³otego, sprzyjaj¹cej szybszemu tempu
redukcji inflacji, ale potêguj¹cej deficyt w handlu zagranicznym jest rozstrzygany,
chocia¿ nie ca³kiem jednoznacznie, i z niejednakow¹ ostroci¹ kierunku
wyboru w krótszych okresach, na rzecz walki z inflacj¹. Koryguj¹ce rynek
pieniê¿ny i walutowy dzia³ania banku centralnego maj¹, z natury rzeczy,
charakter po³owiczny. S¹ one jednak nastawione g³ównie na hamowanie
spadku krajowych stóp procentowych w obawie przed nadmiernymi przyrostami
poda¿y pieni¹dza. Zmiany wartoci z³otego pozostaj¹ pod dominuj¹cym
wp³ywem okolicznoci zewnêtrznych w stosunku do polityki kursu walutowego
i pieniê¿nej. D³u¿sze okresy utrzymuj¹cej siê aprecjacji nominalnej i realnej
kursu z³otego s¹ przerywane jak dot¹d epizodami jego spadków. Zalicza
siê do nich g³ównie drugie pó³rocze 1997 r., naznaczone kryzysem walutowym
w Czechach i Tajlandii, a tak¿e skutkami powodzi i atmosfer¹ wyborów
parlamentarnych w Polsce oraz prze³om lipca i sierpnia w 1998 r., gdy
wyst¹pi³ kryzys w Rosji.
Kolejny okres wyranego spadku kursu z³otego to pocz¹tek 1999 r. Na
kszta³towanie siê kursu z³otego w tym ostatnim okresie z³o¿y³o siê kilka
ró¿nych czynników, tym razem nie tylko zewnêtrznych. Na oczekiwania
wynikaj¹ce z tendencji do spadku dynamiki wzrostu gospodarki polskiej
i wysokiego deficytu w handlu zagranicznym w ostatnim kwartale 1998 r.,
w warunkach niekorzystnego przebiegu koniunktury na rynkach wiatowych
i kryzysu w Rosji oraz na Ukrainie i Bia³orusi, na³o¿y³y siê redukcje krajowych
stóp procentowych ponawiane kilkakrotnie, poczynaj¹c od wiosny w 1998 r.
i w styczniu 1999 r.
64
5. Wa¿niejsze przes³anki polityki pieniê¿nej na przysz³oæ
Na warunki prowadzenia polityki pieniê¿nej w Polsce, zarówno w latach
90., jak i w perspektywie nadchodz¹cego okresu, sk³adaj¹ siê czynniki
wewnêtrzne i otoczenie zewnêtrzne. Te pierwsze ewoluuj¹ stopniowo
w kierunku zbli¿aj¹cym polsk¹ gospodarkê do dojrzalszych gospodarek
rynkowych. Tak d³ugo jednak, jak niedokoñczony pozostaje proces dochodzenia
do stabilnej równowagi gospodarczej przy niskiej stopie inflacji, czynniki
wewnêtrzne przes¹dzaj¹ o specyficznym kszta³towaniu rodowiska (ram) dla
polityki pieniê¿nej (por. rozdz. 2). Na tê szczególn¹ cechê nak³adaj¹ siê
typowe ograniczenia charakterystyczne dla gospodarki o relatywnie
niewysokim poziomie rozwoju gospodarczego i zamo¿noci, mierzonej
wielkoci¹ PKB na jednego mieszkañca. Do wa¿niejszych nale¿y niedostatek
w³asnych zasobów kapita³owych, limituj¹cy tempo stabilnego wzrostu
gospodarczego i wzglêdna p³ytkoæ struktur finansowych, znacznie odstaj¹cych
od takich struktur w krajach wysoko uprzemys³owionych.
To p
rzede wszystkim te ostatnie decyduj¹ o dynamicznie zmieniaj¹cym
siê, w okresie ostatniego dwudziestolecia, otoczeniu zewnêtrznym. Co wiêcej,
mamy do czynienia z narastaj¹cymi procesami jego przenikania do gospodarki
polskiej. Gwa³towny postêp w integracji rynków finansowych, w tym zw³aszcza
rynków wysoce p³ynnych aktywów, wp³ywa ograniczaj¹co na swobodê
prowadzenia polityki makroekonomicznej i jej skutecznoæ w poszczególnych
krajach. (World, 1997).
Ewidentnie nieosi¹galna staje siê realizacja triady celów polityki, a to
niezale¿nej polityki pieniê¿nej, utrzymywania sta³ego kursu walutowego
i otwartego rynku kapita³owego lub nieregularnego czworok¹ta
obejmuj¹cego dodatkowo liberalny handel zagraniczny (Z.Polañski, 1999).
Prawda ta chocia¿ od dawna znana w teorii znajduje od pewnego czasu
jaskrawe potwierdzenie w k³opotach krajów z systemem sta³ego kursu
walutowego i daleko zaawansowan¹ liberalizacj¹ obrotów kapita³owych.
Jako jedyne skuteczne w tej mierze rozwi¹zanie proponuje siê obecnie
rozwi¹zania skrajne, w formie sztywnych (jak w unii walutowej lub w systemie
zarz¹du walut¹) lub w pe³ni p³ynnych kursów walut.
Ponadto, obserwuje siê zmiany mechanizmów transmisji polityki
monetarnej, w kierunku zwiêkszenia roli kursu walutowego i schodzenia na
drugi plan krajowych stóp procentowych.
65
Kursy walutowe wykazuj¹ okresowo nadmiern¹ zmiennoæ w stosun-
ku do bardziej stabilnych ich determinant strukturalnych, co nie sprzyja
utrzymywaniu równowagi gospodarczej i mo¿e przyczyniaæ siê do istotnych
zak³óceñ w funkcjonowaniu gospodarki.
Poszukiwanie optymalnego rozwi¹zania na odcinku polityki pieniê¿nej
polityki kursu walutowego swobodnych przep³ywów kapita³u w stosunkach
z zagranic¹ dla kraju transformowanego jest trudne. ¯aden z dwóch
proponowanych, skrajnych systemów kursu walutowego, sztywny ani w pe³ni
p³ynny, nie przystaje do warunków nieukoñczonej transformacji. Przyjêcie
pierwszego oznacza³oby wprowadzenie blokady dla dostosowawczych
procesów strukturalnych, znacznie ju¿ zaawansowanych w polskiej gospodarce,
ale wci¹¿ jeszcze niezbêdnych i wymagaj¹cych kontynuacji. Sztywny kurs
z³otego i wymuszona w ten sposób ca³kowita rezygnacja z autonomii w polityce
pieniê¿nej spowodowa³yby swoiste marnotrawstwo czasu, który powinno siê
przeznaczyæ na sfinalizowanie zmian nominalnych i realnych w gospodarce,
któr¹ dzieli jeszcze ci¹gle pewien dystans od stanu stabilnej równowagi przy
niskiej stopie inflacji. Rozwi¹zanie alternatywne, w formie kursu swobodnie
p³ynnego równie¿ nie wydaje siê byæ tym poszukiwanym. Rzecz w tym, ¿e
polityka swobodnie zmiennych kursów walutowych, pozwalaj¹ca na pewn¹
autonomiê polityki pieniê¿nej w krajach wysoko uprzemys³owionych, ma
istotnie ró¿ni¹cy siê punkt odniesienia niejako infrastruktury funkcjonowania,
w warunkach gospodarki rozwijaj¹cej siê i transformowanej.
Kraje wysoko uprzemys³owione cechuje obecnie dojrza³oæ pod
wzglêdem finansowym, a to m.in. daleko zaawansowany rozwój terminowego
rynku walutowego i stosowanie minimum ograniczeñ przep³ywów kapita³ów
krótkoterminowych. Kapita³y te w krajach wysoko uprzemys³owionych
odgrywaj¹ rolê, generalnie bior¹c, pozytywn¹ sprzyjaj¹c¹, poza incydentalnymi
zdarzeniami, utrzymywaniu wzglêdnie stabilnych miêdzynarodowych pozycji
p³atniczych. Istotn¹ cech¹ rynków finansowych w tych krajach s¹ dominuj¹ce
regresywne oczekiwania osób prywatnych co do kszta³towania siê nor-
malnego poziomu kursu walutowego. Zgodnie z takimi oczekiwaniami, po
niespodziewanej deprecjacji bie¿¹cego kursu waluty krajowej, nastêpuje jego
aprecjacja, przywracaj¹ca kurs do poziomu równowagi. Podstaw¹ tych
oczekiwañ s¹ normalne, stabilne ceny i solidnie podbudowana wiarygodnoæ
w³adz monetarnych w oczach prywatnych uczestników rynków finansowych,
wykluczaj¹ca utrzymywanie silnie inflacyjnej b¹d deflacyjnej polityki
w d³u¿szym okresie.(R.I.McKinnon, 1996).
66
Niestabilnoæ p³ynnego kursu walutowego w mniej dojrza³ych, finansowo
i strukturalnie, gospodarkach krajów rozwijaj¹cych siê mo¿e byæ znacznie
silniejsza ni¿ ta dowiadczana przez kraje wysoko uprzemys³owione.
Stosunkowo wysoka i zmienna stopa inflacji nie sprzyja bowiem funkcjonowaniu
idei normalnego kursu walutowego stabilnego kursu równowagi jako
punktu odniesienia dla regresywnych oczekiwañ uczestników rynków
finansowych, a tym samym stabilizowania tych rynków. Zmienny jest równie¿
popyt na pieni¹dz. Tak wiêc, kurs walutowy równowagi i krajowy poziom
cen równowa¿¹cych rynek pieniê¿ny s¹ nieznane potencjalnym spekulantom
(R.I.McKinnon, 1996).
Czynnikiem, który istotnie wp³ywa na niewra¿liwoæ cen na okresowe
zmiany kursów walut w krajach wysoko uprzemys³owionych, w odró¿nieniu
od rozwijaj¹cych siê, jest dominuj¹cy udzia³ dóbr przetworzonych o sta³ych
cenach typowo fakturowanych w walucie kraju eksportera w handlu
zagranicznym tej pierwszej grupy krajów.
Z wy¿ej wymienionych przyczyn, w przypadku krajów rozwijaj¹cych
siê brakuje przes³anek do stosowania swobodnie p³ynnych kursów walut
4
.
W rozwa¿aniach modelowych, powiêconych wp³ywowi zmian premii z tytu³u
ryzyka krajowego na sytuacjê monetarn¹ kraju, R.I.McKinnon (1996) zwraca
uwagê m.in. na znacz¹cy wp³yw deprecjacji kursu waluty krajowej na zmiany
popytu na pieni¹dz. Czynnik ten mo¿e jak siê wydaje odgrywaæ
odpowiednio wiêksz¹ rolê w kraju transformowanym, w zwi¹zku ze
wspomnian¹ wczeniej szczególn¹ sk³onnoci¹ do substytucji walutowej.
Wszystkie wymienione wy¿ej przes³anki, ograniczaj¹ce skutecznoæ
stosowania p³ynnych kursów walut dla uzyskania pewnej autonomii polityki
pieniê¿nej w krajach rozwijaj¹cych siê, dotycz¹ równie¿ gospodarki polskiej
na jej obecnym etapie niedokoñczonej transformacji i stabilizacji. Tak wiêc,
perspektywy do prowadzenia dobrze wywa¿onej tej polityki w Polsce
w nadchodz¹cym, niezbyt odleg³ym okresie mo¿na jak siê wydaje oceniaæ
jako umiarkowanie optymistyczne, pod warunkiem przestrzegania pewnych
rygorów dyktowanych w znacznym stopniu zewnêtrzn¹ sytuacj¹ kraju.
4
W opinii R.I.McKinnona, najodpowiedniejszy dla tych krajów jest system
kursu pe³zaj¹cego, ze stopniow¹ redukcj¹ stopy krocz¹cej dewaluacji wolniejszej
od tempa wzrostu cen, a¿ do pe³nej stabilizacji kursu, to jest do wprowadzenia
kursu sta³ego.
67
Zaliczaj¹ siê do nich m.in. kontrola przyrostu zad³u¿enia zagranicznego,
regu³y traktowania potencjalnych, okresowo intensywnych dop³ywów kapita³u
krótkoterminowego jako stosunkowo kosztownego sk³adnika rezerw
dewizowych i sterowanie kursem walutowym w taki sposób, aby jego poziom
nie odbiega³ nadmiernie od zdolnoci konkurencyjnych gospodarki w rednim
i d³u¿szym okresie. Warto równie¿ pamiêtaæ o tym, ¿e dotychczasowy
swoisty niedorozwój polskiego rynku pieniê¿nego i walutowego i ich wzglêdna
p³ytkoæ, ograniczaj¹ce pe³niejsz¹ integracjê z rynkami wiatowymi, nale¿¹ do
cech strukturalnych, których przemiany s¹ procesem stosunkowo powolnym
i wymagaj¹cym czasu. Najistotniejsz¹, wreszcie, cech¹ dobrej polityki pieniê¿nej
jest jej funkcjonowanie w rodowisku monetarnym odpowiednio na ni¹
wra¿liwym mikrostruktur, których niedokoñczone jeszcze przemiany w Polsce
pozostaj¹ jednym z priorytetowych zadañ na najbli¿sz¹ przysz³oæ.
68
Tabela 1
Poda¿ pieni¹dza w latach 19921998
Wyszczególnienie
1992
1993
1994
1995
1996
1997
1998
w mld. z³; wg stanu na koniec okresu
Aktywa zagraniczne netto
12,8
18,7
27,5
50,4
62,7
82,8
96,4
(w mln. USD)
8 120
8 755
11 290
20 436
21 811
23 542
27 484
Aktywa krajowe netto
28,3
37,2
49,8
53,8
71,8
93,6
124,5
Nale¿noci od sektora niefinansowego
24,9
33,2
41,6
56,2
80,2
108,2
138,5
Gospodarstwa domowe
1,2
2,3
3,3
5,6
11,7
18,4
23,9
Przedsiêbiorstwa
23,7
30,9
38,2
50,6
68,5
89,8
114,6
Nale¿noci netto od bud¿etu pañstwa
18,3
28,2
39,5
41,8
46,6
55,3
61,3
Pozosta³e pozycje netto
-14,9
-24,2
-31,3
-44,2
-55,1
-70,0
-75,4
Pieni¹dz i quasi-pieni¹dz
41,1
55,9
77,3
104,3
134,5
176,4
220,8
Pieni¹dz krajowy
30,9
39,8
55,2
83,0
111,1
145,6
187,1
Depozyty walutowe
10,2
16,1
22,1
21,3
23,6
30,8
33,6
(w mln. USD)
6 464
539
9 051
8 630
8 125
8 851
9 614
Zmiany w stosunku do poprzedniego roku, w %
Aktywa zagraniczne netto
79,6
46,0
47,2
83,3
24,3
32,1
16,4
Aktywa krajowe netto
49,2
31,5
33,7
8,1
33,4
30,4
33,0
69
Nale¿noci od sektora niefinansowego
32,7
33,4
25,2
35,3
42,7
34,9
28,0
Gospodarstwa domowe
66,7
88,3
47,8
68,3
108,5
57,3
29,9
Przedsiêbiorstwa
31,3
30,6
23,5
32,4
35,4
31,1
27,6
Nale¿noci od bud¿etu pañstwa
111,4
54,2
40,2
5,6
11,7
18,7
10,9
Pieni¹dz i quasi-pieni¹dz
57,5
36,0
33,8
39,4
27,1
31,2
25,2
Pieni¹dz krajowy
57,3
28,8
32,4
57,3
31,6
31,1
28,5
Depozyty walutowe
58,0
57,9
37,1
-3,4
9,7
30,5
9,1
Stopa inflacji (CPI)
44,4
37,6
29,5
21,6
18,5
13,2
8,6
Przyrost realny poda¿y pieni¹dza
9,1
-1,1
3,3
14,6
7,3
15,9
15,3
Przyrost realny kredytu dla
sektora niefinansowego
-22,0
-5,3
-3,3
12,0
27,6
19,2
17,9
Udzia³ depozytów walutowych
w poda¿y pieni¹dza
24,8
28,8
28,5
20,4
17,6
17,5
15,2
Zród³o: lata 1992-1996 (Republic, 1997 s. 65); lata 19971998 dane NBP i obliczenia w³asne.
70
Ta
bela 2
Pieni¹dz rezerwowy i czynniki jego kreacji w latach 1992-1998 (w mld. z³; stan na koniec roku)
Wyszczególnienie
1992
1993
1994
1995
1996
1997
1998
Aktywa zagraniczne netto
6,
0
7,
7
11
,3
36,6
51,9
72,3
95,6
(w
mln.
USD)
3
774
3
609
4
653
14 840
18 033
20 670
27 382
Aktywa krajowe netto
8,
9
8,
3
8,
3
-8,2
-17,7
-30,0
-42,0
Nale¿noci od sektora fin, (netto)
4,
0
5,
0
4,
0
-1,3
9,3
7,6
Zad³u¿enie netto sektora bud¿etowego
10,9
13,5
16,8
8,
1
6,
6
12,5
13,7
Saldo pozosta³ych pozycji (netto)
-6,1
-10,1
-12,5
-15,1
-52,0
-63,4
Pieni¹dz rezerwowy banku centralnego
14,9
16,0
19,6
28,4
34,2
42,3
53,6
Pieni¹dz gotówkowy w obiegu
9,
5
12,2
14,8
22,4
27,4
31,1
34,0
Zobowi¹zania wobec banków krajowych
5,
3
3,
8
4,
8
6,
0
6,
8
11
,2
19,6
Mno¿nik pieniê¿ny
2,76
3,50
3,94
3,68
3,93
4,17
4,12
Relacja pieni¹dza gotówkowego do depozytów
23,4
21,7
18,9
23,1
21,2
18,3
15,9
Stopy rezerw obowi¹zkowych
Depozyty w z³otych p³atne na ¿¹danie
23,0
23,0
20,0
20,0
17,0
20,0
20,0
Depozyty terminowe w z³otych
10,0
10,0
10,0
9,
0
9,
0
11
,0
11
,0
Depozyty walutowe
0,
0
0,
0
1,
0
1,
0
2,
0
5,
0
5,
0
ród³o:
jak w tabeli 1.
71
Bibliografia
Griffith M. (1996), Griffith M. Pujol T. Moderate Inflation in Poland: A Real
Story, IMF Working Paper No 67
GotzKozierkiewicz D. (1993), GotzKozierkiewicz D. Ma³ecki W. Kurs
walutowy i zad³u¿enie zagraniczne, Ekonomista nr 56.
HajkiewiczGórecka M. (1995), Pieni¹dz i kredyt, w: Raport o stanie
finansowym pañstwa w 1994 roku, Warszawa: Instytut Finansów
-------- (1996), Pieni¹dz i kredyt, w: Raport o stanie finansowym pañstwa
w 1995 roku, Warszawa: Instytut Finansów
-------- (1997), Pieni¹dz i kredyt, w: Raport o stanie finansowym pañstwa
w 1996 roku, Warszawa: Instytut Finansów
-------- (1998), Pieni¹dz i kredyt, w: Raport o stanie finansowym pañstwa
w 1997 roku, Warszawa: Instytut Finansów
Leiderman L. (1993), Inflation and Disinflation. The Israeli Experiment,
Chicago: The University of Chicago Press
McKinnon R.I. (1996), The Rules of the Game. International Money and
Exchange Rates, Cambridge: The MIT Press
Polañski Z. (1999), Polityka pieniê¿na w Polsce na prze³omie dekad:
strategiczne wyzwania, w: Banki polskie u progu XXI wieku, red. W.Jaworski,
Warszawa: Poltext
Republic (1997), Republic of Poland Recent Economic Developments,
IMF Staff Country Report No 33
Tseng W. (1991), Tseng W. Corker R. Financial Liberalization, Money
Demand and Monetary Policy in Asian Countries, IMF Occasional Paper
No 84
World (1997), World Economic Outlook, Washington: IMF.
72
Maria HajkiewiczGórecka
BANKI KOMERCYJNE W OKRESIE TRANSFORMACJI
W POLSCE
Polski system bankowy w latach dziewiêædziesi¹tych zosta³ gruntownie
przebudowany i chocia¿ osi¹gn¹³ pewien stopieñ stabilnoci i dojrza³oci do
funkcjonowania w gospodarce rynkowej, to ci¹gle znajduje siê we wstêpnej
fazie rozwoju i wymaga dalszych przekszta³ceñ. W ostatnim dziesiêcioleciu
19891999 r. funkcjonowania systemu bankowego mo¿na wyró¿niæ
charakterystyczne fazy:
intensywny wzrost liczebnoci banków w latach 19891991,
kryzys systemu bankowego w latach 19921993,
sanacja, restrukturyzacja w latach 19931995,
stabilizacja, prywatyzacja, konsolidacja w latach 19961997,
poszukiwanie modelu konkurencyjnego systemu bankowego od
1996 r.
Wyodrêbnienie tych etapów rozwoju, a tak¿e okrelenie czasu ich
trwania ma charakter umowny, opiera siê dominacji pewnych tendencji. Nie
oznacza to jednak, ¿e takie tendencje nie wystêpowa³y w innych fazach, lecz
wówczas ich znaczenie by³o drugorzêdne. W niniejszym opracowaniu podjêto
próbê oceny wp³ywu otoczenia makroekonomicznego, a w tym przede
wszystkim ogólnej sytuacji ekonomicznej oraz rozwi¹zañ instytucjonalno
systemowych i polityki gospodarczej na proces kszta³towania siê polskiego
systemu bankowego w latach dziewiêædziesi¹tych i perspektywy rozwojowe
w najbli¿szej przysz³oci. Analiza dziesiêcioletnich dowiadczeñ ma nie tylko
znaczenie historyczne, lecz stanowi podstawê wnioskowania prospektywnego.
1. £atwe wejcia
W systemie nakazoworozdzielczym funkcjê regulatora gospodarki
pe³ni³ centralny planista, pieni¹dz odgrywa³ biern¹ rolê rozliczeniow¹. Podjêta
73
na pocz¹tku lat osiemdziesi¹tych próba reformy systemu bankowego nie
przynios³a spodziewanych rezultatów, gdy¿ pieni¹dz nadal mia³ polednie
znaczenie w gospodarce. Powsta³e w tym okresie z inicjatywy agend
rz¹dowych i przedsiêbiorstw pañstwowych Bank Rozwoju Eksportu S.A.,
Bank Inicjatyw Gospodarczych S.A. i £ódzki Bank Rozwoju nie posiada³y
swobody dzia³ania, podobnie jak wczeniej istniej¹ce banki, na czele z NBP,
finansowa³y realizacjê zadañ wyznaczonych przez administracjê pañstwow¹.
Instytucjonalnoprawne ramy w³aciwej reformy systemu bankowego stano-
wi³y uchwalone w 1989 r. Prawo Bankowe (Ustawa, 1989a) i Ustawa
o Narodowym Banku Polskim (Ustawa, 1989b) W utworzonym na tej
podstawie dwuszczeblowym systemie bankowym Narodowy Bank Polski
sta³ siê bankiem centralnym. Wydzielenie dzia³alnoci komercyjnej z NBP
nast¹pi³o w drodze przekszta³cenia w 1989 r. czêci jego oddzia³ów w dziewiêæ
samodzielnych regionalnych banków pañstwowych, które podjê³y dzia³alnoæ
depozytowokredytow¹.
Przes³anki doktrynalne d¹¿enie NBP do demonopolizacji systemu
bankowego oraz stworzenie mo¿liwoci pojawienia siê konkurencji przes¹dzi³y
o liberalnej polityce licencjonowania. U³atwienia w dostêpie do rynku us³ug
bankowych dla nowych podmiotów w formie spó³ek akcyjnych (niskie
wymogi kapita³owe w 1989 r. i na pocz¹tku 1990 r. minimalny kapita³
za³o¿ycielski nowego banku wynosi³ 4 mld. starych z³otych, nastêpnie by³
podwy¿szany kolejno do 10 mld. starych z³otych, 20 mld. starych z³otych,
w 1992 r. do 70 mld. starych z³otych oraz ostatecznie do 5 mln. ECU ma³e
wymagania wobec kadry zarz¹dzaj¹cej bankiem, krótki horyzont czasowy
planu dzia³alnoci) umo¿liwi³y powstanie w latach 19891991 kilkudziesiêciu
banków.
W 1989 r., nie licz¹c wy³onionych z NBP 9 banków pañstwowych
(przekszta³conych nastêpnie w jednoosobowe spó³ki Skarbu Pañstwa) oraz
banków spó³dzielczych, licencjê uzyska³o 8 banków, z których 2 rozpoczê³y
dzia³alnoæ operacyjn¹. W 1990 r. licencjê uzyska³y a¿ 42 banki (w tym 3
zagraniczne), dzia³alnoæ operacyjn¹ podjê³o 21 banków. Rok póniej w 1991 r.
wydano kolejnych 16 licencji (w tym dla 4 banków z przewag¹ kapita³u
zagranicznego), dzia³alnoæ operacyjn¹ za uruchomi³y 32 banki. I by³ to
ostatni rok tak dynamicznego ekstensywnego rozwoju sektora bankowego.
W 1992 r. zaostrzono kryteria tworzenia nowych banków, zezwolenie prezesa
NBP na prowadzenie dzia³alnoci bankowej uzyska³y tylko 4 podmioty
74
(w tym jeden z kapita³em zagranicznym). W rezultacie liberalnych metod
wdra¿ania prawa bankowego z 1989 r. w koñcu 1992 licencjê posiada³o 95
banków komercyjnych ju¿ funkcjonuj¹cych lub bêd¹cych w stadium organizacji
(w tym 5 banków spó³dzielczych powsta³ych na podstawie tego usta-
wodawstwa) wobec 7 (nie licz¹c NBP) funkcjonuj¹cych przed reform¹.
Oprócz znacznej swobody wejcia, powstawanie nowych banków by³o
mo¿liwe na gruncie inflacyjnych zysków osi¹ganych w sektorze przedsiêbiorstw:
w 1989 r. ich rentownoæ wynosi³a 45,4%, w 1990 r. 29,4%, motywacj¹ za
do podejmowania dzia³alnoci bankowej by³a jeszcze wy¿sza rentownoæ
w sektorze bankowym: 74,0% w 1989 r., 65,7% w 1990 r., 26,5% w 1991 r.,
kiedy rentownoæ przedsiêbiorstw obni¿y³a siê do 4,8%.
Wskutek zanikania zysków inflacyjnych oraz zaostrzania kryteriów
uzyskania licencji od 1993 r. zezwolenia na prowadzenie dzia³alnoci krajowej
nie otrzyma³ ¿aden podmiot krajowy (nie licz¹c powsta³ych na podstawie
decyzji administracyjnych Polskiego Banku Inwestycyjnego S.A.
wyodrêbnionego z NBP i regionalnych banków zrzeszaj¹cych banki
spó³dzielcze), dopuszczono natomiast do polskiego sektora bankowego kilka
banków zagranicznych.
2. Kryzys w systemie bankowym
Nadzieje na przyci¹gniêcie znacz¹cych kapita³ów do sektora bankowego
okaza³y siê z³udne, powsta³o wiele ma³ych, o niskich kapita³ach, le zarz¹dzanych
banków, które konkuruj¹c z wiêkszymi ,,starymi bankami znalaz³y siê
w trudnej sytuacji. Pogarszanie siê sytuacji nastêpowa³o tak¿e w du¿ych
bankach jako opóniony skutek recesji w gospodarce w latach 19901991,
której przejawem by³a m.in. utrata zdolnoci kredytowej wielu klientów
banków. O ile w 1990 r. zdolnoci kredytowej nie posiada³o 584 przedsiêbiorstw,
to w 1991 r. ju¿ 2 880, w 1992 r. za 5 764, do 1994 r. ich liczba wzrasta³a,
lecz dynamika wyranie os³ab³a (Biuletyn, 1991; 1992; 1993; 1994; 1995).
Odbiciem tego by³o narastanie zjawiska z³ych kredytów w bankach: nale¿noci
nieprawid³owe stanowi³y 8% w 1990 r., 8,5% w 1991 r., 22,0% w 1992 r.,
35% w 1993 r., 32% w 1994 r., po czym nast¹pi³a radykalna redukcja
w latach nastêpnych (P.Wyczañski, 1996 s. 104).
Spadek tempa inflacji stanowi³ przes³ankê obni¿ek stóp procentowych,
przy czym charakterystyczna by³a ich asymetria dla podtrzymania popytu
75
na kredyt ze strony najbardziej wiarygodnych klientów banki w mniejszym
stopniu redukowa³y oprocentowanie kredytów ni¿ depozytów. Obni¿anie siê
mar¿y odsetkowej oraz niesp³acone nale¿noci od klientów w z³ej sytuacji
finansowej prowadzi³y do pogarszania siê relacji miêdzy odsetkami zap³aconymi
od depozytów i otrzymanymi z kredytów: w 1990 r. wynosi³a ona 55,2%,
w 1991 r. 67,2%, w 1992 r. 80,1%, w 1993 r. 98,2%, w 1994 r. 107,0%
i dopiero w 1995 r. uleg³a obni¿eniu do 65,7% (P.Wyczañski, 1996 s. 107).
Znalaz³o to swój wyraz w obni¿aniu siê wskanika udzia³u wyniku z dzia³alnoci
bankowej w ³¹cznych przychodach banków: w 1990 r. relacja ta wynosi³a
47,5%, w 1991 r. 38,6%, w 1992 r. 30,3%, w 1993 r. 28,2%, w 1994 r. 29%,
przy czym w latach 19921994 istotn¹ rolê w podtrzymywaniu wyniku
bankowego odgrywa³y dochody pozaodsetkowe, które stanowi³y ok. 1/3
dochodów ogó³em wobec niespe³na 20% w okresie wczeniejszym.
W latach 19911994 czynnikiem silnie obni¿aj¹cym wynik finansowy
banków by³y odpisy na rezerwy celowe tworzone jako zabezpieczenie z³ych
kredytów stanowi³y one kolejno 18,7, 10,7, 34,5, 28,7% wyniku bankowego.
Tak znaczne obci¹¿enie rezerwami celowymi wynika³o z naros³ych zaleg³oci
w ich tworzeniu w pocz¹tkowym okresie funkcjonowania banków. Okres ten
bowiem odznacza³ siê nie tylko liberaln¹ polityk¹ licencjonowania banków,
lecz równie¿ liberaln¹ polityk¹ nadzoru nad ich dzia³alnoci¹.
Normy i wspó³czynniki przezornoci bankowej zawarte w zaleceniach
wydawanych przez prezesa NBP w 1990 r. nie zosta³y potraktowane przez
banki jako bezwzglêdnie obowi¹zuj¹ce, mia³y raczej znaczenie orientacyjne.
W tym te¿ nale¿y upatrywaæ jednej z przyczyn kryzysu w systemie bankowym,
której przejawem by³o nie utworzenie rezerw na nale¿noci nieprawid³owe,
a skutkiem koniecznoæ odrabiania zaleg³oci w tym zakresie. Wydawane od
1992 r. zarz¹dzenia prezesa NBP odnonie do bezpieczeñstwa funkcjonowania
banków maj¹ charakter obligatoryjny i s¹ konsekwentnie egzekwowane
przez nadzór bankowy, co eliminuje potencjalne ród³a kryzysu w systemie
bankowym wynikaj¹ce z lekcewa¿enia norm przezornoci bankowej. Jednak¿e
w 1992 r. rygorystyczne podejcie do obowi¹zku utworzenia wymaganych
rezerw celowych spowodowa³o wydatne pogorszenie siê sytuacji ekonomicznej
banków, choæ w³aciwsze by³oby stwierdzenie, ¿e ujawni³o wczeniej
wystêpuj¹ce zjawiska kryzysowe.
Niema³¹ rolê w generowaniu kryzysu w systemie bankowym odegra³y
rozwi¹zania podatkowe. W latach 19901991 do przychodów zaliczano
76
zapad³e, lecz nieotrzymane odsetki od kredytów, w praktyce czêæ tych
przychodów nie zosta³a zrealizowana, choæ zap³acono podatek od dochodów
z tego tytu³u.
Do 1994 r. rezerwy tworzone na nale¿noci nieprawid³owe nie stanowi³y
kosztu uzyskania przychodu w myl ustawy o podatku dochodowym od osób
prawnych
(Ustawa, 1992) w istotny sposób zwiêkszaj¹c obci¹¿enia banków.
W konsekwencji w 1993 r. suma zap³aconych podatków przekroczy³a kwotê
zysku brutto (liczonego z uwzglêdnieniem odpisów na rezerwy celowe), banki
ponios³y stratê netto. W 1994 r. wynik finansowy netto by³ bliski zeru (zob.
za³¹cznik 5 i 6). Ostatecznie znalaz³o to wyraz w zmianach wyposa¿enia
kapita³owego banków: w 1994 r. fundusze zasadnicze i rezerwowe obni¿y³y
siê o 17%, o kolejne 27,7% w 1995 r. i ich kwota w koñcu tego roku by³a
ni¿sza ni¿ w koñcu 1993 r.
3. Sanacja, restrukturyzacja
Zaostrzenie norm i praktyki sprawowania nadzoru bankowego para-
doksalnie uzewnêtrzni³o kryzys systemu bankowego, jak i przyczyni³o siê do
zahamowania tendencji recesyjnych. G³ówne kierunki dzia³añ NBP jako
organu nadzoru bankowego to:
polityka licencjonowania, jak wspomniano, od 1993 r. zezwolenia na
prowadzenie dzia³alnoci bankowej otrzymywa³y wy³¹cznie banki zagraniczne,
czêsto w formie objêcia wiêkszociowego pakietu akcji w bankrutuj¹cym
banku polskim;
eliminacja podmiotów, których uzdrawianie by³oby zbyt kosztowne
do 1999 r. s¹dy og³osi³y upad³oæ 5 banków komercyjnych i 133 banków
spó³dzielczych;
przejêcie przez NBP bezporedniej kontroli nad Pierwszym
Komercyjnym Bankiem w Lublinie, który nastêpnie przej¹³ kilka banków
spó³dzielczych, oraz Prosper Bankiem S.A.;
wspomaganie finansowe banków przejmuj¹cych inne podmioty
znajduj¹ce siê w stanie likwidacji w drodze nabywania przez NBP papierów
wartociowych emitowanych przez te banki, udzielanie oprocentowanych
kredytów refinansowych i lombardowych, gwarantowanie lokat bankowych
oraz zwalnianie z tworzenia rezerwy obowi¹zkowej.
77
£¹czne zaanga¿owanie NBP w finansowanie dzia³añ sanacyjnych
w systemie bankowym na koniec 1997 r. wynios³o 608 845 tys. z³, w tym
w bankach komercyjnych 486 618,3 tys. z³, w bankach spó³dzielczych za
126 226,7 tys. z³
(Raport, 1998). Zarówno pomoc finansowa NBP dla banków
komercyjnych, jak i wsparcie instytucjonalne wyra¿anie zgody na przejêcie
banku wyznacza³y kierunek zmian: konsolidacjê, której potrzebê z pe³n¹
ostroci¹ ujawni³ kryzys systemu bankowego. Szerzej procesy konsolidacji
przedstawione zostan¹ w dalszej czêci opracowania.
Drugi filar akcji ratowania sektora bankowego stanowi³a pomoc rz¹dowa,
uruchomiona na mocy ustawy o restrukturyzacji finansowej przedsiêbiorstw
i banków z 1993 r. (Ustawa, 1993). Zgodnie z t¹ ustaw¹, do prowadzenia
procedury bankowych postêpowañ ugodowych upowa¿nione zosta³y wszystkie
banki, dokapitalizowanych zosta³o natomiast 10 banków pañstwowych b¹d
o dominuj¹cym udziale kapita³owym skarbu pañstwa. Przes¹dzi³o to o udziale
ró¿nych grup banków w programie odd³u¿ania (restrukturyzacj¹ objêto
wierzytelnoci o ³¹cznej wartoci 5,16 mld. z³): 74,2% piêciu banków skarbu
pañstwa (w tym trzy dokapitalizowane na ³¹czn¹ kwotê 2,9 mld. z³), 23,9%
dziewiêæ banków wy³onionych z NBP (w tym siedem dokapitalizowanych)
oraz 1,7% innych banków w formie spó³ek akcyjnych (Sprawozdanie, 1995).
Rz¹d skoncentrowa³ siê zatem na uzdrawianiu banków z przewag¹ w³asnoci
pañstwowej, wspieraj¹c restrukturyzacjê portfeli kredytowych zasileniem
z bezzwrotnych rodków bud¿etowych w formie 15letnich obligacji
restrukturyzacyjnych w kwocie 4 mld. z³ w latach 19931994 i 0,7 mld. z³
w 1996 r., podczas gdy NBP wspiera³ procesy sanacji banków prywatnych,
wykorzystuj¹c jednak g³ównie rodki pomocy zwrotnej, choæ udzielanej na
warunkach preferencyjnych. Warto tu jednak podkreliæ odmiennoæ celów,
jakie zamierzano osi¹gn¹æ: dla NBP jedynym celem by³a sanacja systemu
bankowego, gdy rz¹d przez restrukturyzacjê i dokapitalizowanie przygotowa³
objête nimi banki do prywatyzacji. Argumentami za bud¿etowym wsparciem
banków pañstwowych by³y portfele kredytowe odziedziczone po poprzednim
systemie banki tworzone wed³ug Prawa Bankowego z 1989 r. (Ustawa,
1989a) same ,,dorobi³y siê portfela z³ych kredytów, nastêpnie brak mo¿liwoci
powiêkszenia funduszy w³asnych ze róde³ zewnêtrznych banki prywatne
takiej mo¿liwoci nie by³y pozbawione, wreszcie relatywnie wiêksze obci¹¿enia
fiskalne obligatoryjna dywidenda.
78
Restrukturyzacj¹ objêto w 1994 r. ok. 48% nale¿noci w sytuacji
nieprawid³owej, w 1995 r. ok. 40%, w 1996 r. ok. 42%. Najczêciej stosowan¹
procedur¹ odd³u¿eniow¹ by³o bankowe postêpowanie ugodowe (w kolejnych
latach odpowiednio 31, 30 i 22% wierzytelnoci restrukturyzowanych).
Niema³¹ rolê odegra³o te¿ postawienie d³u¿ników w stan upad³oci i likwidacji
(w kolejnych latach odpowiednio 23, 28 i 40% nale¿noci objêtych
restrukturyzacj¹). Czêæ wierzytelnoci zosta³a wystawiona do publicznej
sprzeda¿y (w kolejnych latach 15, 12 i 8%). W ramach bankowych postêpowañ
ugodowych zwykle dochodzi³o do umorzenia czêci d³ugu wraz z odsetkami
(rednio prawie 2/3), dziêki czemu klienci odzyskiwali p³ynnoæ finansow¹
i uzyskiwali dostêp do nowych róde³ finansowania, co w nastêpstwie
pozwala³o na sp³atê zad³u¿enia. Obligatoryjna upad³oæ lub likwidacja d³u¿nika,
a tak¿e sprzeda¿ wierzytelnoci umo¿liwi³y bankom odzyskanie przynajmniej
czêci nale¿noci oraz eliminacjê z portfela kredytów straconych przez
spisanie ich w straty. Rezultatem dzia³añ naprawczych by³a stopniowa
poprawa jakoci portfela kredytowego, co obrazuje poni¿sze zestawienie
(dane NBP):
1993 1994 1995 1996 1997 1998
Udzia³ nale¿noci zagro¿onych
w nale¿nociach brutto (w %)
31,0 28,5 20,9 10,2 10,2 10,2
w tym:
nale¿noci poni¿ej standardu
7,5 5,9 5,4 3,9 3,8 3,9
nale¿noci w¹tpliwych
6,4
5,7
3,5
1,6
1,2 1,8
nale¿noci straconych
17,1 16,9 12,0
7,2
5,2 4,5
Obligatoryjne zabezpieczenie rezerwami celowymi nale¿noci nie-
prawid³owych do koñca marca 1994 r., a wiêc w okresie, gdy wykazywa³y
one najwy¿szy poziom, spowodowa³o wspomniane uprzednio za³amanie
wyniku finansowego banków w latach 19931994, a nastêpnie ich
rozwi¹zywanie w miarê poprawy jakoci portfela kredytowego sta³o siê
ród³em nadzwyczajnego wzrostu zysków w latach 19951996. Mo¿na
zatem stwierdziæ, ¿e zmiany charakteru polityki nadzoru bankowego z liberalnej
w latach 19901991 na rygorystyczn¹ w nastêpnych latach pog³êbi³y za³amanie
systemu bankowego. Niew¹tpliwie ród³em kryzysu by³a recesja w gospodarce,
79
1
Wyj¹tkiem tym by³ Bank Zachodni S.A. z Wroc³awia, który przej¹³ Warszawski
Bank Zachodni S.A.
lecz jego przebieg by³by ³agodniejszy gdyby przez ca³y czas obowi¹zywa³y
jednakowe regu³y. St¹d m. in. zaistnia³a koniecznoæ zastosowania szczególnego
wsparcia sanacji systemu bankowego. Z perspektywy czasu mo¿na jednak
postawiæ tezê, ¿e skoordynowanie programu restrukturyzacji, realizowanego
przez rz¹d i sanacji, przeprowadzanej przez NBP mog³y w wiêkszym stopniu
s³u¿yæ wzmocnieniu sektora bankowego.
4. Konsolidacja, prywatyzacja
W koñcu 1998 r. dzia³a³y w Polsce 83 banki komercyjne i 1 189 banków
spó³dzielczych. ,,Zdaniem specjalistów dla obs³ugi gospodarki takiej jak polska
wystarczy³oby 67 du¿ych, nowoczesnych banków (Baka, 1998). Przytoczone
tu stanowisko Rady Strategii Spo³ecznoGospodarczej oznacza, ¿e polski
sektor bankowy wymaga³ konsolidacji w obliczu braku perspektyw samo-
dzielnego bytu ma³ych banków w konfrontacji z du¿ymi bankami krajowymi
i jeszcze wiêkszymi bankami zagranicznymi. Proces konsolidacji polskiego
systemu bankowego nastêpuje od 1993 r., od po³owy lat dziewiêædziesi¹tych
uleg³ pewnemu przyspieszeniu, lecz nadal jego tempo trudno uznaæ za
dostateczne. Nie w pe³ni wykorzystan¹ okazjê do wiêkszej konsolidacji
stwarza³ okres przezwyciê¿ania kryzysu systemu bankowego. Przyk³adów
dostarczaj¹ gospodarki krajów zachodnich, w których konsolidacja by³a
metod¹ postêpowania w przypadkach bankructwa i niewyp³acalnoci
prywatnych instytucji finansowych. Przejmowanie deficytowych banków
przez inne banki nierzadko by³o wspierane rodkami publicznymi, jednak banki
przejmuj¹ce dostawa³y niewiele ponad d³ugi upad³ych instytucji (P.F.Knotter,
1996). Polskie banki pañstwowe planowano dofinansowaæ w wysokoci
umo¿liwiaj¹cej im osi¹gniêcie wspó³czynnika wyp³acalnoci na poziomie 8%,
lecz jak siê póniej okaza³o, w wiêkszoci przypadków przekroczy³ on nawet
20% (R.Chudzik, 1996). Kwota dofinansowania ponad dwukrotnie przekroczy³a
szacowan¹ na 2 mld. z³ wartoæ umorzonych wierzytelnoci (N.Kulpa, 1996).
Poza jednym wyj¹tkiem
1
¿aden z dofinansowanych banków nie przej¹³
wówczas prze¿ywaj¹cych trudnoci banków prywatnych czy pañstwowo
prywatnych z mniejszociowym udzia³em podmiotów pañstwowych. Zasad-
80
nicze znaczenie mia³ prymat prywatyzacji, potrzeba konsolidacji ujawni³a siê
póniej. Z perspektywy czasu taka hierarchia celów wydaje siê dyskusyjna,
wobec czego obecnie zarówno prywatyzacji jak i konsolidacji nadaje siê
pierwszorzêdne znaczenie, nie sformu³owano jednak strategii rozwoju polskiej
bankowoci z uwzglêdnieniem tych potrzeb.
Prywatyzacja by³a celem polityki pañstwa od pocz¹tku procesu
transformacji. Jej realizacji s³u¿yæ mia³a swoboda wejcia na rynek bankowy
podmiotów prywatnych, co uprzednio przedstawiono, a tak¿e program
przekszta³ceñ w³asnociowych sektora bankowego z 1991 r., w którym
zak³adano sukcesywn¹ prywatyzacjê dziewiêciu banków pañstwowych
w latach 19931996 i w póniejszym okresie pozosta³ych banków bêd¹cych
w³asnoci¹ pañstwow¹. W pierwszej kolejnoci (w latach 19911992)
sprywatyzowano dwa banki z kapita³em mieszanym (BIG S.A. i BRE S.A.)
przez sprzeda¿ pakietów akcji posiadanych dotychczas przez podmioty
pañstwowe. W 1993 r. sprywatyzowano dwa banki z dziewi¹tki (Wielkopolski
Bank Kredytowy S.A. i Bank l¹ski S.A.), przy czym uda³o siê pozyskaæ
zagranicznych inwestorów strategicznych, w póniejszym okresie kapita³
zagraniczny przej¹³ kontrolê nad tymi bankami. Kryzys sektora bankowego
zahamowa³ prywatyzacjê. Dopiero w 1995 r. sprywatyzowane zosta³y dwa
banki z dziewi¹tki Bank Przemys³owoHandlowy oraz Bank Gdañski, ten
ostatni zosta³ przejêty przez BIG S.A.. W 1997 r. na WGPW rozpoczêto
notowanie akcji Banku Handlowego w Warszawie S.A. i Powszechnego
Banku Kredytowego S.A. Tym samym zosta³y sprywatyzowane Cuprum
Bank, znajduj¹cy siê pod kontrol¹ BH oraz Polski Bank Rozwoju i Górnol¹ski
Bank Gospodarczy, nad którymi kontrolê kapita³ow¹ sprawowa³ PBK.
Sprywatyzowane te¿ zosta³y bêd¹ce w³asnoci¹ NBP, Polski Bank Inwestycyjny
i Prosper Bank w drodze sprzeda¿y ich akcji Kredyt Bankowi. W 1998 r.
rozpoczêto prywatyzacjê Banku Polska Kasa Opieki S.A. Grupa Pekao S.A.,
jego akcje notowane s¹ na WGPW. Sprywatyzowano te¿ przez sprzeda¿ akcji
Powszechnemu Bankowi Kredytowemu S.A. Pierwszy Komercyjny Bank
S.A., znajduj¹cy siê pod kontrol¹ NBP. W rezultacie procesów
prywatyzacyjnych w koñcu 1998 r. w 13 bankach przewagê mia³ kapita³
pañstwowy, w tym 6 by³o bezporednio w³asnoci¹ skarbu pañstwa, a ich
udzia³ w sumie aktywów wynosi³ odpowiednio 46 i 36,9% (Sytuacja, 1998).
Wyrazem stanu sprywatyzowania polskiego systemu bankowego jest
znaczenie banków na WGPW. W koñcu 1998 r. na gie³dzie notowane by³y
81
akcje 16 banków, ich udzia³ w kapitalizacji gie³dy wynosi³ 32,1%. Ta licz¹ca
siê obecnoæ banków na WGPW wyznacza w pewnym zakresie granice
dalszej prywatyzacji omawianego sektora z udzia³em kapita³u krajowego.
W tocz¹cych siê dyskusjach powszechnie uznaje siê, ¿e dalsza prywatyzacja
jest konieczna, przedmiotem sporu pozostaje sposób jej realizacji, a zw³aszcza
udzia³ inwestorów zagranicznych, co bêdzie przedmiotem rozwa¿añ w dalszej
czêci.
Rosn¹ca z roku na rok liczba banków notowanych na WGPW jest
czynnikiem sprzyjaj¹cym konsolidacji, bowiem gie³da stwarza mo¿liwoci
pozyskania funduszy niezbêdnych do fuzji z innym bankiem.
Jak uprzednio zaznaczono, obecnie konsolidacja nie jest traktowana jako
alternatywa prywatyzacji. Prywatyzacja ma na celu stworzyæ bankom
mo¿liwoæ aktywnego zarz¹dzania w³asnym kapita³em przez otwarcie na
rynek kapita³owy (S.Sikora, 1996)), konsolidacja za jest rodkiem s³u¿¹cym
osi¹ganiu konkurencyjnej pozycji rynkowej (S.Lachowski, 1997 s.11). Jeden
i drugi kierunek przekszta³ceñ odgrywa równorzêdn¹ i wzajemnie uzupe³niaj¹c¹
siê rolê w transformacji polskiego systemu bankowego do otwartej gospodarki
rynkowej. Jak wspomniano, konsolidacja w rozwiniêtych gospodarkach jest
wykorzystywana do ratowania niewyp³acalnych banków przez inne instytucje
bankowe. Jednak najbardziej charakterystyczna tendencja wspó³czesnej
gospodarki to ci¹g³y proces konsolidacji w obliczu nieustannego zagro¿enia
potencjalnym przejêciem. W Polsce dodatkowo potrzeba konsolidacji jest
uzasadniona niskim stopniem kapitalizacji, nieadekwatnym do potrzeb
finansowania polskiej gospodarki i konkurencji banków zagranicznych oraz
brakiem instytucji bankowych o charakterze ogólnopolskim z dostatecznie
rozwiniêt¹ sieci¹ (S.Lachowski, 1997 s. 11). St¹d wniosek o potrzebie
koncentracji jako alternatywie niedostatecznego wyposa¿enia kapita³owego.
Argumenty te przes¹dzi³y o administracyjnym utworzeniu w 1996 r. Grupy
Pekao S.A., w sk³ad której wesz³y Bank Polska Kasa S.A. oraz 3 banki
z dziewi¹tki: Bank DepozytowoKredytowy S.A., Pomorski Bank Kredytowy
S.A. oraz Powszechny Bank Kredytowy S.A.
(Ustawa, 1997)
.
Proces konsolidacji w polskim systemie bankowym rozpocz¹³ siê znacznie
wczeniej, w 1993 r. BIG S.A. przy wsparciu NBP przej¹³ bankrutuj¹cy
£ódzki Bank Rozwoju, Kredyt Bank S.A. Bank Ziemski, Bank Zachodni
S.A. z Wroc³awia Warszawski Bank Zachodni. W kolejnych latach procesy
konsolidacyjne nasila³y siê. Do liderów konsolidacji zaliczyæ nale¿y Kredyt
82
Bank PBI S.A., który przej¹³ wspomniany Bank Ziemski, Bank Regionalny
w Rybniku, PBH Gecobank, Bank DepozytowoPowierniczy Glob oraz
naby³ od NBP Polski Bank Inwestycyjny i Prosper Bank. Spektakularny
przyk³ad konsolidacji dla poprawy pozycji konkurencyjnej przez ekspansjê
geograficzn¹ to BIG, który oprócz wspomnianego £ódzkiego Banku Rozwoju
w 1995 r. przej¹³ dwukrotnie wiêkszy Bank Gdañski S.A. Aktywnoci¹
w procesach konsolidacyjnych odznacza³y siê tak¿e Powszechny Bank
Kredytowy S.A. (przej¹³ Górnol¹ski Bank Gospodarczy, naby³ postawiony
w stan likwidacji Bank Morski oraz sanowany przez NBP Pierwszy
Komercyjny Bank S.A.) oraz jedyny nie sprywatyzowany z dziewi¹tki Bank
Zachodni S.A. (przej¹³ oprócz wspomnianego Warszawskiego Banku
Zachodniego G³ogowski Bank Gospodarczy, Rolbank oraz, na mocy
wzajemnego porozumienia, Bank Rozwoju Rzemios³a, Handlu i Przemys³u).
Rezultatem procesów konsolidacyjnych jest zmniejszanie siê liczby
banków w koñcu stycznia 1999 r. funkcjonowa³o 79 banków komercyjnych
(w styczniu nast¹pi³a fuzja banków w ramach Grupy Pekao S.A. oraz
og³oszono upad³oæ SAVIM Banku) wobec 95 w 1992 r., a dodaæ trzeba, ¿e
w latach 19931998 licencjê otrzyma³o 20 banków. Widoczna jest coraz
wiêksza koncentracja w sektorze bankowym w ci¹gu 1998 r. liczba
banków o aktywach netto powy¿ej 10 mld. z³ zwiêkszy³a siê z 6 do 11, a ich
udzia³ w sumie aktywów banków komercyjnych stanowi³ na koniec grudnia
68,7%, liczba ma³ych banków za o aktywach ni¿szych ni¿ 1 mld z³
zmniejszy³a siê z 52 do 42 (47% aktywów banków komercyjnych).
Dalsza konsolidacja polskiego sektora bankowego jest konieczna w celu
zdobycia pozycji na konkurencyjnym rynku, a tak¿e nieunikniona wobec
w³¹czenia siê gospodarki polskiej w nurt gospodarki wiatowej. Przypieszeniu
konsolidacji powinna s³u¿yæ polityka pañstwa polegaj¹ca na tworzeniu
warunków, w których banki by³yby zainteresowane ³¹czeniem swojej
dzia³alnoci na ró¿nych p³aszczyznach. W szczególnoci chodzi³oby tutaj
o przyjazne konsolidacji rozwi¹zania podatkowe, politykê pieniê¿n¹, politykê
dywidendy, preferencje dla wdra¿ania nowych technologii.
Pewne nadzieje na przypieszenie prywatyzacji, a tak¿e konsolidacji
w systemie bankowym, mo¿na wi¹zaæ z reform¹ systemu emerytalnego.
Wejcie na rynek finansowy powszechnych towarzystw emerytalnych jako
powa¿nych inwestorów instytucjonalnych powinno o¿ywiæ popyt na WGPW,
a tym samym stworzyæ korzystne warunki emisji papierów wartociowych
83
przez banki ju¿ notowane na gie³dzie, co umo¿liwi im przejmowanie innych
banków, a tak¿e otworzy mo¿liwoæ wprowadzenia nowych banków na
parkiet.
5. Banki zagraniczne na polskim rynku bankowym
Z wprowadzeniem banków zagranicznych na krajowy rynek bankowy
pierwotnie wi¹zano nadziejê na pobudzenie konkurencji oraz przekazywanie
dowiadczeñ bankowych. Pocz¹tkowo banki zagraniczne nie wykazywa³y
wiêkszego zainteresowania wejciem do Polski mimo ulg podatkowych,
pierwszych szeæ powsta³o w 1991 r., w nastêpnym roku do³¹czy³y dwa
oddzia³y banków zagranicznych, w kolejnych latach 19931994 liczba
podmiotów zagranicznych w polskim sektorze bankowym zwiêkszy³a siê
odpowiednio o dwa i jeden. Poprawa sytuacji gospodarki polskiej, spadek
ryzyka inwestycyjnego sprawi³y, ¿e od 1995 r. nast¹pi³ dynamiczny wzrost
udzia³u banków z przewag¹ kapita³u zagranicznego (zob. za³¹cznik 1). Ich
wejcia uzasadniono potrzeb¹ ratowania bankrutuj¹cych polskich banków
(NBP), brakiem kapita³u niezbêdnego do prywatyzacji banków bêd¹cych
w³asnoci¹ pañstwow¹ (minister finansów, a nastêpnie minister skarbu
pañstwa), koniecznoci¹ pozyskania inwestora strategicznego i konsolidacji
(banki komercyjne). W koñcu 1998 r. kapita³ zagraniczny, oprócz 3 oddzia³ów
banków zagranicznych, kontrolowa³ 28 banków w formie spó³ek akcyjnych,
w tym 18 sporód nich to banki ze 100% udzia³em kapita³u zagranicznego.
W kapitale akcyjnym banków komercyjnych kapita³ zagraniczny stanowi³
49,7%, w tym w bankach z przewag¹ kapita³u polskiego 23,4%, a w bankach
gie³dowych 37,8%. £¹cznie do koñca 1998 r. podmioty zagraniczne
zainwestowa³y 3 561,4 mln. z³, w tym 2 993,5 mln. z³ w 31 bankach
z przewag¹ kapita³u zagranicznego oraz 567,9 mln. z³ w 14 bankach z przewag¹
kapita³u polskiego. W strukturze wed³ug kraju pochodzenia najwiêkszy udzia³
w kapitale akcyjnym banków komercyjnych stanowi³ kapita³ niemiecki 15,9%,
nastêpnie kapita³ amerykañski 14,3% i kolejno holenderski 7%, francuski
4,5% i austriacki 3,6%.
Kapita³ zagraniczny w polskim sektorze bankowym pojawia siê w ró¿nych
formach organizacyjnych: jako oddzia³y zagranicznych banków (3), spó³ki
córki jednego lub kilku banków zagranicznych (18), wiêkszociowe udzia³y
w polskich bankach (10), mniejszociowe udzia³y w polskich bankach (14).
84
2
Do najbardziej zagorzalych zwolenników tego pogladu nale¿y W.L.Jaworski
(1999 s. 7984) a takze J.K.Solarz (1997)
O ile wczeniej przewa¿a³a tendencja do samodzielnego uruchamiania
dzia³alnoci bankowej w Polsce przez podmioty zagraniczne oraz obejmowanie
udzia³ów mniejszociowych, o tyle w ostatnich latach nasila siê przejmowanie
kontroli kapita³owej nad polskimi bankami. Przyk³adami mog¹ byæ zakupy
wiêkszociowych pakietów akcji w Banku l¹skim S.A. (ING Bank),
w Wielkopolskim Banku Kredytowym S.A. (Allied Irish Bank), w Banku
Przemys³owym S.A. (UNION GROUP AS z Ostrawy), w PETROBANKU
S.A. (koreañski koncern LG Investment Holdings B.V.), w POLBANKU
S.A. (General Motors), w Banku RolnoPrzemys³owym (Rabobank), w Banku
Podlaskim (AIG Consumer Finance Inc.). Równie istotne jest nabywanie
przez banki zagraniczne udzia³ów mniejszociowych na tyle du¿ych, ¿e
pozwalaj¹ one decydowaæ w kwestiach o znaczeniu strategicznym, przyk³adem
mo¿e byæ Commerzbank w Banku Rozwoju Eksportu S.A., czy Bayerische
Hypo und Vereinsbank AG w Banku Przemys³owoHandlowym S.A.
Kapita³ zagraniczny w polskim sektorze bankowym budzi ogromne
emocje. Z jednej strony z przekonania o strategicznym znaczeniu sektora
bankowego w gospodarce wynika postulat zachowania jego ,,polskoci
i arbitralnego okrelenia granicy ekspansji kapita³u zagranicznego
2
. Z drugiej
strony obecnie realizowana strategia rozwojowa jest wyrazem odmiennego
stanowiska, a mianowicie ¿e dalsza prywatyzacja wobec braku krajowych
róde³ funduszy mo¿liwa jest tylko przy udziale zagranicznych inwestorów
strategicznych. Przyk³adem mo¿e byæ zaakceptowanie przez ministra skarbu
jako potencjalnych inwestorów strategicznych w Grupie Pekao S.A. tylko
podmiotów zagranicznych, czy udzielenie wy³¹cznoci na negocjacje w sprawie
zakupu 80% akcji Banku Zachodniego S.A. irlandzkiej grupie Allied Irish
Bank.
Brak jest oczekiwanych efektów pojawiania siê banków zagranicznych
w Polsce nie stanowi¹ one orodków szkolenia dla polskich bankowców,
przeciwnie, przejmuj¹ najlepszych fachowców z polskich banków, zabrak³o
te¿ obni¿enia cen na rynku us³ug bankowych, narzêdziami konkurencji sta³y
siê innowacje finansowe i jakoæ us³ug. Polskie banki trac¹ najlepszych
pracowników i pierwszorzêdnych klientów na rzecz banków zagranicznych.
85
3
Opracowanie w³asne na podstawie danych NBP i GUS; do korekty inflacyjnej
wykorzystano deflator PKB.
Bior¹c to pod uwagê, a tak¿e przypominaj¹c, ¿e nadal chodzi o prywatyzacjê
prawie po³owy polskiego sektora bankowego (pod kontrol¹ kapita³u
pañstwowego nadal pozostaje 46% ³¹cznych aktywów netto), rozstrzygniêcia
politycznego wymaga kwestia granic dalszej ekspansji kapita³u zagranicznego
w tym sektorze. Warto tu jeszcze raz podkreliæ potencjalne mo¿liwoci
rozwoju oparte na krajowych ród³ach kapita³ów, kreowanych przez nowo
powsta³e fundusze emerytalne.
6. Sytuacja ekonomiczna
Sytuacja ekonomiczna sektora bankowego by³a odzwierciedleniem jego
ogólnego stanu i zwrotnie oddzia³ywa³a na ten stan. W szerszym kontekcie,
kondycja sektora bankowego by³a odbiciem sytuacji gospodarczej kraju:
zarówno pozytywne jak i negatywne tendencje rozwojowe w gospodarce,
czy w wê¿szym ujêciu standing sektora przedsiêbiorstw s¹ przenoszone na
wyniki ekonomiczne systemu bankowego z pewnym (ok. 2letnim)
opónieniem, przy czym skala owego przenoszenia zale¿y od charakteru
polityki makroekonomicznej. W latach dziewiêædziesi¹tych symptomy
pogarszania siê sytuacji finansowej przedsiêbiorstw pojawi³y siê ju¿ w II.
po³owie 1990 r., w bankach natomiast w 1992 r., potem od 1993 r. mo¿na by³o
obserwowaæ stopniow¹ poprawê standingu firm, w bankach nast¹pi³o to
dopiero w 1995 r., od tego te¿ roku przedsiêbiorstwa wykazywa³y ponowne
pogarszanie siê wskaników finansowych, w bankach taka sytuacja zaistnia³a
od 1997 r. (zob. za³¹czniki 5 i 6).
Miar¹ potencja³u ekonomicznego sektora bankowego jest wartoæ
aktywów. W koñcu 1998 r. aktywa netto wynosi³y prawie 300 mld. z³, ich
dynamikê i strukturê w tym roku przedstawiono w za³¹czniku 2.
W ostatnich latach suma bilansowa wykazywa³a nastêpuj¹ce zmiany
3
:
86
Aktywa netto:
1993 1994 1995 1996 1997 1998
nominalnie (rok poprzedni
=100)
137,5 132,5 134,2 132,8 127,4 127,3
realnie (rok poprzedni
=100)
105,3 103,2 104,7 112,2 107,5 113,7
w % PKB
53,9 52,9 51,7 54,5 55,9 58,5
Jak wynika z powy¿szego zestawienia, okres kryzysu w systemie
bankowym odznacza³ siê spadkiem aktywów bankowych w relacji do PKB,
w ostatnich latach mia³o miejsce umacnianie siê sektora. Tak mierzony
stopieñ ubankowienia polskiej gospodarki jest 3 4krotnie ni¿szy ni¿
w krajach rozwiniêtych gospodarczo, co jest rezultatem niskiej stopy
oszczêdnoci w naszym kraju.
Kryzys w systemie bankowym wp³yn¹³ równie¿ na kszta³towanie siê
wyposa¿enia kapita³owego banków, co obrazuje poni¿sze zestawienie
4
.
1992
1993
1994
1995
1996
1997
1998
Fundusz zasadniczy
i rezerwowy
w mln. z³
3 127,7 5 061,2 5 397,5 4 958,0 8 559,2 13 510,5 21 884,
nominalnie (rok
poprzedni =100)
129,2 161,8 106,6 91,8 177,8 157,8 162,0
realnie (rok
poprzedni =100)
93,3 124,0 83,0 72,3 150,2 133,2 144,6
w % sumy
bilansowej
4,8 5,5 4,5 3,1 4,3 5,3 6,8
Realnie kapitalizacja polskiego sektora bankowego w latach
dziewiêædziesi¹tych podwoi³a siê, lecz mierzona stosunkiem kapita³ów w³asnych
do PKB jest 23krotnie ni¿sza ni¿ w Europie Zachodniej.
Mo¿liwoci szybszego zwiêkszania funduszy w³asnych by³y ograniczone
przez brak dostêpu do zewnêtrznych róde³ zasilania kapita³em w³acicielskim
w bankach kontrolowanych przez pañstwo, nadmiernego obci¹¿enia
finansowego sektora bankowego w formie rezerwy obowi¹zkowej (stopa tej
4
por. przypis 3.
87
rezerwy siêga³a 30%, obecnie dochodzi do 20%, gdy w krajach zachodnich
wynosi 23%), sk³adki na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, podatku
dochodowego (w tym od czêci rezerw celowych, wy¿sze stopy podatkowe
ni¿ w wielu krajach Europy Zachodniej), wreszcie polityka dywidendy
w bankach bêd¹cych w³asnoci¹ pañstwa.
W ostatnich latach na wewnêtrzne ród³a zasilania w bankach ujemnie
wp³ywa spadek mar¿y odsetkowej dochody odsetkowe w relacji do
aktywów w 1996 r. wynosi³y 5,98%, w 1997 r. 5,23%, w 1998 r. 4,29%, co
jest rezultatem spadku stóp procentowych wskutek obni¿ania siê inflacji
i narastania konkurencji, wymuszaj¹cej asymetryczne obni¿enie oprocentowania
w wiêkszym stopniu kredytów ni¿ depozytów.
Wreszcie zjawiskiem niepokoj¹cym jest szybki wzrost kosztów dzia³ania
banku w relacji do aktywów wynosi³y one 3,4% w latach 1994 1995,
4,03% w 1996 r, 4,27% w 1997 r, 4,57% w 1998 r. Wynika on z koniecznoci
budowy nowoczesnej infrastruktury teleinformatycznej w bankach, a tak¿e
nadmiernego zatrudnienia w bankach zachodnich przeciêtne zatrudnienie
na 1. oddzia³ wynosi 58 osób, w Polsce 25 osób. Warto jednak przy tym
zaznaczyæ, ¿e wyposa¿enie techniczne oddzia³u w naszym kraju jest
nieporównywalnie gorsze, st¹d koniecznoæ wiêkszego zatrudnienia.
Wyniki finansowe polskiego systemu bankowego s¹ nadal doæ
korzystne, co obrazuj¹ poni¿sze wskaniki rentownoci aktywów i kapita³ów
w³asnych (w %):
1995
1996
1997
1998
ROA
2,0
2,6
2,1
1,1
ROE
53,7
68,6
43,2
17,3
Mo¿na przewidywaæ dalsze pogarszanie siê efektywnoci banków
w zwi¹zku z obni¿eniem siê tempa wzrostu gospodarczego, z³¹ sytuacj¹
finansow¹ przedsiêbiorstw i narastaniem konkurencji. Zahamowaniu tendencji
spadkowych mog³yby sprzyjaæ przyjazna polityka fiskalna i pieniê¿na.
7. Podsumowanie
Sektor bankowy w Polsce by³ latach dziewiêædziesi¹tych jedn¹
z najbardziej dynamicznie rozwijaj¹cych siê dziedzin gospodarki. Jego struktura
88
instytucjonalna, sposób funkcjonowania jest coraz bardziej dostosowany do
wymogów gospodarki rynkowej. Dodaæ tu trzeba, ¿e utworzona zosta³a
równie¿ infrastruktura instytucjonalna nowoczesnego systemu bankowego.
Od 1991 r. rozliczenia miêdzybankowe realizowane s¹ przez Krajow¹ Izbê
Rozliczeniow¹, od 1992 r. za pomoc¹ ró¿nego rodzaju sieci teleinformatycznych,
udostêpnianych przez TELBANK S.A., co wydatnie skróci³o cykl
rozliczeniowy. Od 1995 r. bezpieczeñstwo depozytów zgromadzonych
w bankach zapewnia Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Mimo osi¹gniêtego postêpu, polska bankowoæ pod wieloma wzglêdami
(kapita³, technologie, produkty, jakoæ us³ug) ustêpuje bankom zachodnim i nie
bêdzie w stanie sprostaæ ich konkurencji. Na p³aszczynie miêdzynarodowej
polskie banki s¹ bardzo ma³e aktywa ca³ego polskiego systemu bankowego
w koñcu 1998 r. stanowi³y 18% sumy bilansowej Deutsche Banku w koñcu
1995 r. Ponadto aktywa te s¹ rozproszone w kilkudziesiêciu bankach, sporód
których ¿aden samodzielnie nie by³by w stanie sfinansowaæ takiego
przedsiêwziêcia jak np. kredyt inwestycyjny dla du¿ego przedsiêbiorstwa
o zasiêgu ogólnokrajowym, nie wspominaj¹c o miêdzynarodowym. Z tego
wzglêdu, a tak¿e z uwagi na nasilaj¹c¹ siê konkurencjê ze strony banków
zagranicznych konieczna jest dalsza transformacja polskiego systemu
bankowego. O dobrej kondycji tego sektora i perspektywach rozwojowych
(dotychczas tylko co drugi Polak korzysta z us³ug bankowych) najlepiej
wiadcz¹ niemal codziennie zamieszczane w prasie informacje o zamiarze
wejcia na polski rynek bankowy kolejnych banków zagranicznych.
Podstawowy kierunek przekszta³ceñ to dalsza konsolidacja, która nie tworzy
dodatkowych kapita³ów, ale przez ich koncentracjê kreuje potencja³ wzrostu
przez poprawê konkurencyjnoci. Motywacja i zdolnoæ do zawierania
sojuszy strategicznych miêdzy bankami, a tak¿e miêdzy bankami i innymi
instytucjami finansowymi i niefinansowymi powinna byæ wspierana przez
aktywnoæ instytucji pañstwowych, tworzenie warunków sprzyjaj¹cych
samodzielnemu podejmowaniu decyzji w tym zakresie. Warto przypomnieæ,
¿e chodzi tu o politykê fiskaln¹, monetarn¹, a tak¿e pewne rozwi¹zania
legislacyjne, a nawet pomoc techniczn¹.
Równoleg³y kierunek transformacji polskiego sektora bankowego to
dalsza prywatyzacja banków jako otwarcie dostêpu do zasilania kapita³em
w³acicielskim z zewn¹trz. Z punktu widzenia bezpieczeñstwa politycznego
89
celowe by³oby przeanalizowanie dopuszczalnej granicy udzia³u banków
zagranicznych na polskim rynku bankowym.
Wreszcie, nie zdejmuj¹c z banków odpowiedzialnoci za poziom
kosztów, po¿¹dane by³oby wspieranie wdra¿ania nowych rozwi¹zañ
technicznych, co powinno doprowadziæ do redukcji kosztów personelu
i kosztów operacyjnych.
Reasumuj¹c, system bankowy w Polsce latach dziewiêædziesi¹tych
wykaza³ ogromn¹ ¿ywotnoæ, odegra³ istotn¹ rolê w przemianach ustrojowych,
ma obiecuj¹ce perspektywy rozwoju, lecz wobec nacisku konkurencji musi
siê nadal transformowaæ. Jednak samodzielnie, bez wsparcia instytucji
pañstwowych, nie sprosta temu wyzwaniu. Bez tego wsparcia polski system
bankowy bêdzie dryfowa³, ustêpuj¹c pola zagranicznym instytucjom
finansowym, które pod wieloma wzglêdami (kapita³, jakoæ, nowoczesnoæ
itd.) wykazuj¹ przewagê.
90
Za³¹cznik 1
Liczba banków w Polsce oraz udzia³ grup banków w systemie bankowym w latach 19931998
Lp.
Wyszczególnienie
1993
1994
1995
1996
1997
1998
1
2
3
4
5
6
7
8
Liczba banków (bez banków w stanie upad³oci i w likwidacji)
1. Banki komercyjne, z tego:
87
82
81
81
83
83
2. Banki z przewag¹ w³asnoci pañstwowej
a
, z tego:
29
29
27
24
15
13
bêd¹ce bezporednio w³asnoci¹ Skarbu Pañstwa
b
16
15
13
8
6
6
bed¹ce porednio w³asnoci¹ Skarbu Pañstwa
11
11
11
13
8
7
bêdace w³asnoci¹ NBP
2
3
3
3
1
0
3. Banki prywatne, z tego:
58
53
54
57
68
70
z przewag¹ kapita³u polskiego
48
42
36
32
39
c
31
z przewag¹ kapita³u zagranicznego
d
10
11
18
25
29
e
31
4. Banki spó³dzielcze
1 653
1 612
1 510
1 394
1 295 1 189
5. Ogó³em banki
1 740
1 694
1 591
1 475
1 378 1 272
Suma bilansowa (suma aktywów netto
f
) w %
1. Banki komercyjne, z tego:
93,4
94,7
95,2
95,4
95,5
95,7
2. Banki z przewag¹ w³asnoci pañstwowej, w tym:
80,4
76,1
68,3
66,5
49,3
46,0
bêd¹ce bezporednio w³asnoci¹ Skarbu Pañstwa
76,1
70,8
63,0
51,1
38,2
36,9
3. Banki prywatne, z tego:
13,0
18,6
26,9
28,9
46,2
49,7
z przewag¹ kapita³u polskiego
10,4
15,4
22,7
15,1
30,9
33,2
z przewag¹ kapita³u zagranicznego
2,6
3,2
4,2
13,7
15,3
16,5
91
4. Banki spó³dzielcze
6,6
5,3
4,8
4,6
4,5
4,3
5. Ogó³em
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0 100,0
Kredyty netto
g
w %
1. Banki komercyjne, z tego:
92,9
93,9
94,5
93,9
94,5
95,0
2. Banki z przewag¹ w³asnoci pañstwowej, w tym:
79,3
73,0
63,7
61,3
43,2
38,8
bêd¹ce bezporednio w³asnoci¹ Skarbu Pañstwa
76,6
69,1
58,5
42,0
27,9
19,7
3. Banki prywatne, z tego:
13,6
20,3
30,8
32,6
51,3
56,2
z przewag¹ kapita³u polskiego
10,9
15,9
25,0
16,6
33,1
34,3
z przewag¹ kapita³u zagranicznego
2,7
4,4
5,8
16,0
18,2
21,9
4. Banki spó³dzielcze
7,1
6,7
5,5
6,1
5,5
5,0
5. Ogó³em
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0 100,0
Depozyty sektora niefinansowego, w %
1. Banki komercyjne, z tego:
92,4
94,1
94,5
94,5
94,8
94,8
2. Banki z przewag¹ w³asnoci pañstwowej, w tym:
81,1
77,3
71,3
70,1
58,0
53,6
bêd¹ce bezporednio w³asnoci¹ Skarbu Pañstwa
75,6
71,6
65,6
57,2
49,5
46,4
3. Banki prywatne, z tego:
11,3
16,8
23,2
24,4
36,8
41,2
z przewag¹ kapita³u polskiego
9,2
14,1
20,2
12,2
24,1
27,5
z przewag¹ kapita³u zagranicznego
2,1
2,7
3,0
12,2
12,7
13,7
4. Banki spó³dzielcze
7,6
5,9
5,5
5,5
5,2
5,2
5. Ogó³em
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0 100,0
92
Suma funduszy podstawowych i uzupe³niaj¹cych w %
h
1. Banki komercyjne, z tego:
92,0
94,3
94,6
95,1
95,2
95,6
2. Banki z przewag¹ w³asnoci pañstwowej, w tym:
76,8
72,6
61,4
55,9
34,0
33,2
bêd¹ce bezporednio w³asnoci¹ Skarbu Pañstwa
72,8
66,7
55,4
43,7
25,6
25,7
3. Banki prywatne, z tego:
15,2
21,7
33,2
39,2
61,2
62,4
z przewag¹ kapita³u polskiego
13,0
18,0
25,6
18,3
37,2
37,7
z przewag¹ kapita³u zagranicznego
2,2
3,7
7,6
20,9
24,0
24,7
4. Banki spó³dzielcze
8,0
5,7
5,4
4,9
4,8
4,4
5. Ogó³em
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
Fundusze w³asne podstawowe w %
i
1. Banki komercyjne, z tego:
91,8
94,2
94,9
95,2
95,0
95,7
2. Banki z przewag¹ w³asnoci pañstwowej, w tym:
65,4
66,5
62,7
55,8
32,0
32,7
bêd¹ce bezporednio w³asnoci¹ Skarbu Pañstwa
60,9
60,5
56,3
43,2
24,1
25,3
3. Banki prywatne, z tego:
26,4
27,7
32,2
39,4
63,0
63,0
z przewag¹ kapita³u polskiego
24,1
24,2
24,4
19,3
39,1
38,4
1
2
3
4
5
6
7
8
93
z przewag¹ kapita³u zagranicznego
2,3
3,5
7,8
20,1
23,9
24,6
4. Banki spó³dzielcze
8,2
5,8
5,1
4,8
5,0
4,3
5. Ogó³em
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
a
Banki, w których do Skarbu Pañstwa, pañstwowych osób prawnych lub NBP nale¿a³ pakiet akcji uprawniaj¹cy do wykonywania
co najmniej 50% + 1 g³os za WZA.
b
Banki, w których bezporednio do Skarbu Pañstwa nale¿a³ pakiet akcji uprawniaj¹cy do wykonywania co najmniej 50% + 1 g³os
na WZA.
c
W tym Rzeszowski Bank Regionalny S.A. w organizacji, który nie sk³ada³ sprawozdañ.
d
Banki, w których osoby zagraniczne (prawne i fizyczne) dysponuj¹ ³¹cznie pakietem akcji daj¹cym prawo wykonywania co
najmniej 50% + 1 g³os za WZA.
e
W tym Bank of America Polska S.A. w organizacji, który nie sk³ada³ sprawozdañ.
f
Suma aktywów pomniejszona o umorzenia oraz utworzone rezerwy celowe i na deprecjacjê.
g
Kredyty i po¿yczki (bez skupionych wierzytelnoci i zrealizowanych gwarancji i porêczeñ, które od 1996 r. s¹ wykazywane
oddzielnie) pomniejszone o utworzone rezerwy celowe.
h
Odpowiadaj¹ce do koñca 1997 r. funduszom w³asnym brutto.
i
Suma op³aconego kapita³u akcyjnego (statutowego i udzia³owego), kapita³u zapasowego (zasobowego), kapita³u rezerwowego,
funduszu ogólnego ryzyka, niepodzielonego zysku/straty z lat ubieg³ych.
ród³o: Sytuacja (1999), s. 1920 tab. 1
94
Za³¹cznik 2
Struktura aktywów banków komercyjnych
Wartoæ
Dynamika
Struktura w %
Wyszczególnienie
w mln. zl
31.12.1997=100
31.12.98
nominalna
realna
31.12.98
31.12.97
Kasa, operacje z NBP
24 566,0
140,8
129,6
8,0
7,4
Nale¿noci od sektora finansowego
43 180,6
126,2
116,2
14,1
14,5
Nale¿noci od sektora niefinansowego
122 852,4
127,6
117,5
40,0
40,7
Nale¿noci od sektora bud¿etowego
7 075,9
202,6
186,5
2,3
1,5
Papiery wartociowe
84 688,5
131,0
120,7
27,6
27,3
Aktywa trwa³e
12 976,5
130,2
119,9
4,2
4,2
Pozosta³e aktywa
11 637,2
112,1
103,2
3,8
4,4
Razem aktywa netto
306 977,1
129,8
119,6
100,0
100,0
ród³o: jak w za³¹czniku 1 s. 25 tab. 10
95
Za³¹cznik 3
Struktura pasywów banków komercyjnych
Wartoæ
Dynamika
Struktura w %
Wyszczególnienie
w mln. zl
31.12.1997=100
31.12.97
31.12.98
nominalna
realna
31.12.98
Operacje z bankiem centralnym
6 291,2
79,5
73,3
3,3
2,0
Zobowi¹zania wobec sektora finansowego
a
50 089,0
176,7
162,7
12,0
16,3
Zobowi¹zania wobec sektora niefinansowego
185 527,9
129,3
119,1
60,7
60,4
Zobowi¹zania wobec bud¿etu
11 238,8
130,2
119,9
3,7
3,7
Pozosta³e pasywa
22 803,2
102,2
94,1
9,3
7,4
Kapita³y (fundusze)
25 688,7
133,1
122,6
8,2
8,4
Wynik roku bie¿¹cego
5 183,6
82,2
75,7
2,7
1,7
Wynik w trakcie zatwierdzania
154,7
107,4
98,9
0,1
0,1
Pasywa razem
306 977,1
129,8
119,5
100,0
100,0
a
Bez zobowiazañ wobec NBP, uwzglêdnionych w poz. 1.
ród³o: jak w za³¹czniku 1 s. 25 tab. 10
96
Za³¹cznik 4
Udzia³ kredytów, papierów wartociowych oraz depozytów w sumie bilansowej w latach 19931998
Wyszczególnienie
1993
1994
1995
1996
1997
1998
Udzia³ kredytów (netto) dla sektora niefinansowego w sumie bilansowej w %
Banki z przewag¹ kapita³u polskiego
29,9
26,9
28,8
32,6
35,9
34,5
Banki z przewag¹ kapita³u zagranicznego
31,5
38,4
41,1
40,0
44,9
49,5
Banki komercyjne
30,0
27,3
29,3
33,7
37,3
37,1
Banki spóldzielcze
32,5
35,2
34,1
45,0
45,6
43,3
System bankowy
30,1
27,7
29,6
34,2
37,7
37,4
Udzia³ papierów wartociowych (netto) w sumie bilansowej w %
Banki z przewag¹ kapita³u polskiego
25,5
30,2
32,8
34,6
29,6
29,5
Banki z przewag¹ kapita³u zagranicznego
9,9
14,3
19,8
20,5
15,5
18,3
Banki komercyjne
25,1
29,7
32,3
32,6
27,3
27,6
Banki spó³dzielcze
3,3
2,9
5,0
8,0
10,3
8,5
System bankowy
23,6
28,2
31,0
31,4
26,6
26,8
97
Udzia³ depozytów sektora niefinansowego w sumie bilansowej w %
1 Banki z przewag¹ kapita³u polskiego
55,4
59,9
57,3
57,1
59,7
59,9
2 Banki z przewag¹ kapita³u zagranicznego
46,5
51,8
42,1
50,4
48,4
48,4
3 Banki komercyjne
55,1
59,6
56,6
56,1
57,9
57,9
4 Banki spó³dzielcze
64,3
67,1
65,3
67,4
67,4
71,2
5 System bankowy
55,7
60,0
57,0
56,7
58,3
58,5
ród³o: jak w za³¹czniku 1 s. 27 tab. 12
98
Za³¹cznik 5
Przychody ogó³em, koszty ca³kowite oraz wynik finansowy banków w latach 19931998
Rok
System
Banki
z tego z przewag¹ kapita³u
w tym banki
Banki
bankowy
komercyjne
polskiego
w tym pañ
zagranicz
gie³dowe
spó³dzielcze
stwowego
nego
Przychody ogó³em w mln. z³
1993
19 099,9
17 557,5
17 135,6
15 394,5
421,9
754,1
1 542,4
1994
23 997,3
22 402,0
21 635,7
17 898,1
766,3
2 742,8
1 595,3
1995
28 661,8
26 971,7
25 689,9
18 971,5
1 281,8
6 172,3
1 690,1
1996
33 550,6
31 651,9
26 880,0
22 029,8
4 771,9
7 460,5
1 898,7
1997
45 225,6
42 853,1
35 036,2
22 949,2
7 817,0
14 378,4
2 372,5
1998
67 056,2
64 429,7
45 423,9
27 221,8
19 005,8
31 202,6
2 626,5
Koszty ca³kowite w mln. z³
1993
18 172,9
16 505,2
16 219,4
14 486,7
285,8
656,3
1 667,7
1994
22 794,5
21 047,0
20 494,6
16 973,7
552,4
2 149,3
1 747,5
1995
23 970,2
22 420,7
21 406,1
16 097,3
1 014,6
4 704,3
1 549,5
1996
27 147,6
25 513,8
21 681,7
17 866,3
3 832,1
5 749,2
1 633,8
1997
38 568,9
36 547,1
29 788,4
20 084,0
6 758,8
11 526,9
2 021,8
1998
61 586,9
59 246,1
41 709,3
25 705,2
17 536,8
28 148,7
2 340,8
99
Wynik finansowy brutto w mln. z³
1993
927,0
1 052,2
916,1
907,8
136,1
97,8
125,3
1994
1 202,8
1 355,0
1 141,1
924,4
213,9
593,5
152,2
1995
4 691,6
4 551,0
4 283,7
2 874,3
267,3
1 468,0
140,6
1996
6 403,0
6 138,2
5 198,3
4 163,5
939,9
1 711,3
264,8
1997
6 656,7
6 306,0
5 247,8
2 866,2
1 058,2
2 851,6
350,6
1998
5 469,3
5 183,6
3 714,6
1 516,6
1 469,0
3 054,0
285,7
Wynik finansowy netto w mln. z³
1993
401,0
214,4
327,2
257,5
112,8
51,5
186,6
1994
121,7
316,7
180,4
224,6
136,3
362,8
195,0
1995
2 848,3
2 761,5
2 609,5
1 787,7
152,0
898,0
86,8
1996
4 420,5
4 229,1
3 643,2
2 995,9
585,9
1 115,4
191,4
1997
4 495,6
4 270,1
3 625,2
2 063,6
644,9
1 854,8
225,4
1998
3 099,1
2 099,1
1 922,6
660,6
930,1
1 870,6
176,5
ród³o: jak w za³¹czniku 1 s. 33 tab. 25
100
ZaLAcznik 6
Poziom kosztów oraz rentownoæ brutto i netto w latach 19931998
Rok
System
Banki
z tego z przewag¹ kapita³u
w tym banki
Banki
bankowy
komercyjne
polskiego
w tym pañ
zagranicz
gie³dowe
spó³dzielcze
stwowego
nego
Rentownoæ brutto (wynik finansowy brutto/koszty ca³kowite) w %
1993
5,1
6,4
5,7
6,3
47,6
14,9
7,5
1994
5,3
6,4
5,6
5,4
38,7
27,6
8,7
1995
19,6
20,3
20,0
17,9
26,3
31,2
9,1
1996
23,6
24,1
24,0
23,3
24,5
29,8
16,2
1997
17,3
17,3
17,6
14,3
15,7
24,7
17,3
1998
8,9
8,8
8,9
5,9
8,4
10,9
12,2
Rentownoæ netto (wynik finansowy netto/koszty ca³kowite) w %
1993
2,2
1,3
2,0
1,8
39,5
7,9
11,2
1994
0,5
1,5
0,9
1,3
24,7
16,9
11,2
1995
11,9
12,3
12,2
11,1
15,0
19,1
5,6
1996
16,3
16,6
16,8
16,8
15,3
19,4
11,7
1997
11,7
11,7
12,2
10,3
9,5
16,1
11,2
1998
5,0
4,9
4,8
2,6
5,3
6,7
7,5
101
Poziom kosztów (koszty ca³kowite/przychody ogólem) w %
1993
95,1
94,0
94,7
94,1
67,7
87,0
108,1
1994
95,0
94,0
94,7
94,8
72,1
78,4
109,5
1995
83,6
83,1
83,3
84,8
79,2
76,2
91,7
1996
80,9
80,6
80,7
81,1
80,3
77,1
86,1
1997
85,3
85,3
85,0
87,5
86,5
80,2
85,2
1998
91,8
92,0
91,8
94,4
92,3
90,2
89,2
Zródlo: jak w za³¹czniku 1 s. 34 tab. 26
102
Za³¹cznik 7
Podstawowe informacje o sektorze bankowym (stan na 31.12.1998 r
.)
Lp
.
Banki
w tym:
Banki
System
komercyjne
z przewag¹ kapita³u
spó³dziel
bankowy
Wyszczególnienie
polskiego
zagran.
cz
e
w mln. USD (1 USD = 3,50 z³)
1.
Suma
aktywów
netto
87 707,7
72 563,5
15 144,2
3
914,7
91 622,4
2.
Kredyty
netto
32 527,1
25 034,9
7
492,2
1
696,0
34 223,1
3.
Papiery wartociowe netto
24
196,7
21
430,8
2
765,9
332,9
24
529,6
4.
Depozyty
podmiotów
niefinansowych
50 785,5
43 456,9
7
328,6
2
786,4
53 571,9
5.
w tym: od osób prywatnych
36
764,2
33
300,8
3
463,4
2
041,8
38
806,0
6.
Suma funduszy podstawowych
i uzupe³niaj¹cych
7
383,3
5 477,3
1 906,0
342,6
7
725,9
7.
w tym: fundusze podstawowe
6 898,6
5 124,9
1 773,7
308,1
7
206,7
8.
Fundusze
w³asne
6 368,0
4 518,7
1 849,3
276,4
6
644,5
9.
Wynik finansowy brutto
1
481,0
1
061,3
419,7
81,6
1
562,6
10
.
Wynik finansowy netto
835,0
569,3
265,7
50,4
885,4
ród³o:
jak w za³¹czniku 1 s. 39 tab. 33
103
Bibliografia
Baka W. (1998), Sektor finansowy w gospodarce polskiej. Stan i perspektywy
w obliczu integracji europejskiej, w: Sektor finansowy w gospodarce polskiej,
Raport nr 33 s. 3354, Warszawa: RSSG przy RM
Banki (1994), Raport o sytuacji ekonomicznej banków przygotowane przez
FE i BB na zlecenie ZBP
-------- (1995), Raport o sytuacji ekonomicznej banków przygotowane przez
FE i BB na zlecenie ZBP
-------- (1996), Raport o sytuacji ekonomicznej banków przygotowane przez
FE i BB na zlecenie ZBP
-------- (1997), Raport o sytuacji ekonomicznej banków przygotowane przez
FE i BB na zlecenie ZBP
-------- (1998), Raport o sytuacji ekonomicznej banków przygotowane przez
FE i BB na zlecenie ZBP
-------- (1999), Banki polskie u progu XXI wieku, red. W.L.Jaworski,
Warszawa: Poltext, 1999 r.
Biuletyn (1991), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1992), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1993), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1994), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1995), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1996), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1997), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1998), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
-------- (1999), Biuletyn Informacyjny nr 112, Warszawa: NBP
Chudzik R. (1996), Kryzys bankowy w gospodarkach postkomunistycznych
na przyk³adzie Czech, Wêgier i Polski, Bank i Kredyt nr 3 s. 1526
104
Go³ajewska M. (1999), Go³ajewska M. Józefowska M., Wyczañski P.,
Sytuacja finansowa banków w 1998 r. Warszawa: NBP
Materia³y i Studia nr 86
Prywatyzacja (1996), Jak dokoñczyæ prywatyzacjê banków w Polsce,
Zeszyty PBRCASE, wydanie specjalne
Jaworski W. (1999), Kierunki reformy sektora bankowego w Polsce,
w: Polskie banki u progu XXI wieku, Warszawa: Poltext
Kantecki A. (1996), Konsolidacja i prywatyzacja sektora bankowego
w Polsce, Bank nr 6 s. 2227
Kowalewski O. (1998), Konsolidacja banków w wiecie i w Polsce studia
przypadków, Warszawa: NBP
Materia³y i Studia nr 79
Knotter P.F. (1996), Kilka myli o prywatyzacji banków z perspektywy
miêdzynarodowej, w: Jak zakoñczyæ prywatyzacjê banków polskich, Zeszyty
PBRCASE, wydanie specjalne
Kulpa N. (1996), Oczyszczanie portfeli kredytowych a restrukturyzacja
finansowa przedsiêbiorstw, Bank, nr 10 s. 2326
Lachowski S. (1996) Uwagi o prywatyzacji banków polskich, w: Jak
dokoñczyæ prywatyzacjê banków w Polsce, Zeszyty PBR-CASE wyd.
specjalne, Warszawa s. 7-18
Lachowski S. (1997), System finansowy w Polsce stan obecny
i perspektywy rozwoju, Warszawa: CASE
Raporty CASE nr 8
Poliñski R. (1996), Zasady konsolidacji sektora bankowego w Polsce, Bank
nr 8 s. 1013
Raport (1998), Raport roczny 1997 r. Warszawa: NBP
Sikora S. (1996), Jak dokoñczyæ prywatyzacjê banków w Polsce, Warianty
przekszta³ceñ systemu bankowego w Polsce, Bank nr 4 s. 19
Solarz J.K. (1997), Scenariusze rozwoju systemu bankowego w Polsce.
Zeszyty PBRCASE nr 30
105
Sprawozdanie (1995), Sprawozdanie z realizacji polityki pieniê¿nej w 1994
roku, Warszawa: NBP
Synteza (1997), Synteza oceny dzia³alnoci i sytuacji finansowej banków
w 1996 r., Warszawa: NBP GINB
System (1997), System finansowy w Polsce. Lata dziewiêædziesi¹te, red.
B.Pietrzak, Z.Polañski, Warszawa: PWN
Sytuacja (1998), Sytuacja finansowa banków w 1997 r. Synteza, Warszawa:
NBP, GINB, marzec
Sytuacja (1999), Sytuacja finansowa banków w 1998 r. Synteza, Warszawa:
NBP GINB
Ustawa (1989a) Ustawa z dnia 31 stycznia Prawo Bankowe,. Dz.U. nr 4
poz. 21
-------- (1989b), Ustawa z dnia 31. stycznia o Narodowym Banku Polskim,
Dz.U. nr 4 poz. 22
-------- (1992), Ustawa z dnia 15. lutego o podatku dochodowym od osób
prawnych, Dz.U. nr 21 poz. 86
-------- (1993), Ustawa z dnia 3. lutego o restrukturyzacji finansowej
przedsiêbiorstw i banków oraz o zmianie niektórych ustaw, Dz.U. nr 18 poz.
82
-------- (1996), Ustawa z dnia 14 czerwca 1996 r. o ³¹czeniu i grupowaniu
niektórych banków w formie spó³ki akcyjnej, Dz.U. nr 90 poz. 406; nr 121
poz. 770; nr 140 poz. 939
Wyczañski P. (1996), Wyczañski P., Go³ajewska M., Polski system bankowy
19901995, Warszawa: Fundacja Friedricha Eberta
-------- (1997), Wyczañski P., Go³ajewska M., Sytuacja finansowa banków
w 1996 r., Warszawa: NBP
Materia³y i Studia nr 65
-------- (1998), Wyczañski P., Go³ajewska M., Sytuacja finansowa banków
w 1997 r., Warszawa: NBP
Materia³y i Studia nr 76
106
Witold Ma³ecki
POLITYKA WALUTOWA
Polityka walutowa w szerszym ujêciu obejmuje nie tylko politykê kursu
walutowego, ale równie¿ zakres stosowanych ograniczeñ walutowych, czyli,
inaczej mówi¹c, zakres wymienialnoci waluty krajowej. Polityka walutowa
w takim w³anie ujêciu bêdzie przedmiotem naszego zainteresowania.
Do roku 1989 z³oty polski pozostawa³ walut¹ ca³kowicie niewymienialn¹.
Co wiêcej, w warunkach funkcjonowania ca³ego systemu przydzia³ów,
rozdzielników i limitów, nie by³y spe³nione nawet kryteria tzw wymienialnoci
towarowej, gdy¿ samo posiadanie waluty krajowej nie zawsze stanowi³o
wystarczaj¹cy tytu³ do nabycia rozmaitych dóbr i us³ug. W tych okolicznociach
oficjalny kurs z³otego by³ oczywicie kursem administracyjnym, wyznaczanym
w sposób arbitralny przez w³adze walutowe. Ponadto utrzymywa³o siê
zjawisko zró¿nicowanego kursu z³otego, gdy¿ oprócz kursu oficjalnego
wystêpowa³o wiele innych kursów, takich jak kurs turystyczny, specjalny,
aukcyjny, bonów Banku Pekao S.A., nie wspominaj¹c ju¿ o kursie
czarnorynkowym.
Pierwsze, bardzo jeszcze niemia³e, próby wprowadzenia pewnych
elementów rynkowych do polityki walutowej pojawi³y siê dopiero pod koniec
lat osiemdziesi¹tych (np. legalny rynek kantorowy dla osób fizycznych,
funkcjonuj¹cy od marca 1989 r.). Zasadniczy prze³om nast¹pi³ jednak dopiero
z dniem 1. stycznia 1990 r. wraz z przyst¹pieniem do realizacji programu
makroekonomicznej stabilizacji i transformacji systemowej polskiej gospodarki.
Wymienialnoæ z³otego oraz polityka kursu walutowego od pocz¹tku mia³y
do odegrania kluczow¹ rolê w tym programie.
Dla czêciowego przynajmniej ograniczenia ryzyka zwi¹zanego z tak¹
decyzj¹, zdecydowano siê na doæ specyficzn¹ formê wymienialnoci,
okrelan¹ jako tzw. wymienialnoæ wewnêtrzna. By³o to rozwi¹zanie oryginalne,
praktycznie zastosowane wtedy po raz pierwszy prawie jednoczenie przez
107
by³¹ Jugos³awiê (od 18. grudnia 1989 r.) i Polskê. Dopiero w nastêpnych
latach z dowiadczeñ tych skorzysta³o tak¿e kilka innych krajów post-
socjalistycznych. Funkcjonuj¹ca w Polsce od 1. stycznia 1990 r. wymienialnoæ
wewnêtrzna z³otego opiera³a siê na szeciu podstawowych zasadach:
a) Krajowi importerzy mieli zapewniony swobodny dostêp do dewiz
potrzebnych do dokonywania p³atnoci z tytu³u wiêkszoci transakcji bie¿¹cych.
b) Polskie w³adze walutowe nie stosowa³y ograniczeñ dewizowych
wobec wiêkszoci transakcji bie¿¹cych zawieranych przez nierezydentów,
chocia¿ w tym przypadku niektóre istotne restrykcje znoszone by³y stopniowo.
W szczególnoci dotyczy³o to prawa do transferu za granicê ca³oci zysków,
w tym równie¿ w postaci dywidendy, z dokonanych w Polsce inwestycji (od
czerwca 1991 r.), a nastêpnie analogicznego prawa w odniesieniu do dochodów
w postaci odsetek od zakupionych w Polsce papierów wartociowych (nieco
ponad dwa lata póniej).
c) Polskie podmioty gospodarcze zobowi¹zane by³y do odsprzeda¿y
pañstwu ca³oci uzyskiwanych wp³ywów w walutach obcych. Podmioty te
nie mog³y posiadaæ rachunków walutowych ani w kraju, ani za granic¹.
Oczywicie zakaz ten nie dotyczy³ zagranicznych rachunków polskich
banków dewizowych.
d) Utrzymywane by³y daleko id¹ce ograniczenia dewizowe wobec
transakcji kapita³owych z zagranic¹. Ograniczenia te dotyczy³y jednak przede
wszystkim wywozu kapita³u z Polski, gdy¿ import kapita³u zarówno w postaci
inwestycji bezporednich jak i portfelowych zosta³ szybko zliberalizowany.
Jeli chodzi o inwestycje portfelowe, to od drugiej po³owy 1993 r. nierezydenci
uzyskali swobodny dostêp do inwestycji ju¿ nie tylko w akcje, ale równie¿
w takie procentowe instrumenty z³otowe jak obligacje Skarbu Pañstwa i bony
skarbowe.
e) Obowi¹zywa³ ustawowy zakaz u¿ywania z³otego jako waluty
fakturowania i p³atnoci w handlu zagranicznym oraz innych transakcjach
z zagranic¹. To w³anie ten zakaz przes¹dza³ o wy³¹cznie wewnêtrznym
charakterze polskiej waluty.
f) Krajowe osoby fizyczne, w odró¿nieniu od podmiotów gospodarczych,
nie by³y zobowi¹zane do odsprzeda¿y pañstwu walut obcych i mog³y posiadaæ
rachunki walutowe w polskich bankach. Mog³y one tak¿e swobodnie kupowaæ
i sprzedawaæ waluty obce na prywatnym rynku kantorowym. Oznacza³o to
faktycznie bardzo znaczny zakres wymienialnoci dla krajowych osób
108
fizycznych. Nie tylko mia³y one ca³kowicie nieograniczony dostêp do dewiz,
np. na cele turystyczne, ale uzyska³y nawet mo¿liwoæ legalnego i teoretycznie
nieograniczonego wywozu kapita³u z Polski.
Wymienialnoæ wewnêtrzna w takiej postaci, w jakiej wystêpowa³a
w Polsce w pierwszej po³owie lat dziewiêædziesi¹tych ustanawia³a faktycznie
doæ znaczny zakres wymienialnoci. Jednoczenie jednak, poniewa¿ wybrany
wariant wymienialnoci odbiega³ od standardów powszechnie wspó³czenie
stosowanych, z³oty polski nie uzyska³ oficjalnego statusu waluty wymienialnej.
Jeli chodzi o politykê kursow¹, to, po pierwsze, od pocz¹tku 1990 r.
funkcjonowa³ ju¿ jednolity kurs z³otego, chocia¿ by³ to nadal kurs ustalany
w sposób administracyjny. Co prawda, oprócz kursu oficjalnego istnia³
równie¿ kurs kantorowy, który w rzeczywistoci pozostawa³ uzale¿niony od
tego pierwszego. Ponadto rz¹d polski nieformalnie zobowi¹za³ siê do
niedopuszczenia do odchylania siê kursu kantorowego wiêcej ni¿ o 10% od
kursu oficjalnego.
Po drugie, kurs walutowy mia³ spe³niaæ w programie stabilizacyjnym
rolê tzw. nominalnej kotwicy. Chodzi³o o to, aby sta³oæ nominalnego kursu
z³otego pomog³a w przezwyciê¿eniu oczekiwañ inflacyjnych i tym samym
opanowaniu wysokiej inflacji. Ze wzglêdów psychologicznych (tradycyjnie
du¿e znaczenie w Polsce relacji dolara USA do z³otego) postanowiono, i¿ ten
sztywny kurs wyznaczony zostanie do dolara USA; wysoce kontrowersyjna
by³a natomiast kwestia jego poziomu. Ostatecznie przyjêto poziom 9 500
z³otych za dolara, co oznacza³o bardzo g³êbok¹ dewaluacjê z³otego w stosunku
do poziomu kursu z koñca 1989 r.
1
Chodzi³o jednak o to, ¿e dewaluacja ta
musia³a zostaæ dokonana z doæ znacznym zapasem ze wzglêdu na
oczekiwan¹ w pierwszych miesi¹cach 1990 r. tzw. inflacjê korekcyjn¹
(wywo³an¹ przede wszystkim liberalizacj¹ cen i likwidacj¹ czêci dotacji).
Szacuje siê, ¿e w styczniu 1990 r. relacja tak wyznaczonego kursu
z³otego do tzw. kursu parytetu si³y nabywczej wynosi³a a¿ 4,7. Z perspektywy
czasu ocenia siê, ¿e taki poziom kursu by³ zbyt wysoki (czyli ¿e z³oty zosta³
zdewaluowany zbyt g³êboko), co sprawi³o, ¿e pocz¹tkowy impuls inflacyjny
by³ silniejszy ni¿ by³o to niezbêdne, ze wszystkimi dalszymi tego konsekwen-
cjami dla ca³ej gospodarki. Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e to, co jest wiadome
1
W grudniu 1989 r. kurs oficjalny wynosi³ ok. 5 500 z³. za dolara, a kurs
kantorowy ok. 7 500 z³. za dolara.
109
ex post, bynajmniej nie by³o tak oczywiste ex ante, w warunkach koñca
1989 r., a ponadto skutki pomy³ki w drug¹ stronê, czyli ustalenia kursu dolara
na zbyt niskim poziomie, by³yby o wiele powa¿niejsze. Grozi³yby one
za³amaniem siê ca³ego programu stabilizacyjnego.
Pocz¹tkowo zak³adano, ¿e niezmienny kurs obowi¹zywaæ bêdzie przez
kilka miesiêcy. W rzeczywistoci utrzymano go na tym poziomie przez blisko
pó³tora roku, mimo ¿e ju¿ od ostatniego kwarta³u 1990 r. ujemne skutki realnej
aprecjacji z³otego zaczê³y stawaæ siê odczuwalne w postaci pogarszania siê
salda bilansu handlowego i spadku oficjalnych rezerw walutowych. Dopiero
17. maja 1991 r. podjêta zosta³a decyzja o dewaluacji z³otego o 14,4 %
w stosunku do dolara USA. Jednoczenie od tego dnia kurs z³otego
wyznaczany jest ju¿ nie do dolara USA, ale do koszyka walutowego
o nastêpuj¹cej strukturze: dolar USA 45%, marka niemiecka 35%, funt
brytyjski 10%, frank francuski 5%, frank szwajcarski 5%. Ta ostatnia
zmiana mia³a na celu ograniczenie skali wahañ kursu z³otego w stosunku do
walut innych ni¿ dolar amerykañski. Utrzymano natomiast, po jednorazowej
skokowej dewaluacji z maja 1991 r., zasadê sztywnego nominalnie oficjalnego
kursu z³otego do ca³ego koszyka. Na d³u¿sz¹ jednak metê utrzymanie sta³ego
kursu nie by³o mo¿liwe w sytuacji, gdy inflacja w Polsce (ok. 60% w 1991 r.
licz¹c od grudnia do grudnia) wci¹¿ pozostawa³a znacznie wy¿sza ni¿
u naszych g³ównych partnerów gospodarczych.
Ostatecznie do zmiany polityki kursowej dosz³o w padzierniku 1991 r.
Przyjête rozwi¹zanie stanowiæ mia³o kompromis miêdzy dalszym wykorzy-
stywaniem kursu walutowego do zwalczania inflacji, ale w znacznie ju¿
z³agodzonej formie (przez stabilizacjê kursu walutowego ju¿ nie w wyra¿eniu
nominalnym, ale realnym, tj. z uwzglêdnieniem ró¿nicy miêdzy inflacj¹
w Polsce i za granic¹) i uzyskaniem przynajmniej neutralnego oddzia³ywania
na konkurencyjnoæ naszego handlu zagranicznego. Od 14. padziernika
1991 r. obowi¹zywa³ zatem system kursowy, który mo¿na okreliæ jako
urzêdowy kurs walutowy pe³zaj¹cy wed³ug z góry okrelonej skali (prean-
nounced crawling peg). Z³oty dewaluowany by³ codziennie w stosunku do
koszyka walutowego o okrelon¹ sta³¹ kwotê, daj¹c¹ w skali miesi¹ca
dewaluacjê o 1,8%. Pocz¹tkowo ta pe³zaj¹ca dewaluacja uzupe³niana bywa³a
dodatkowymi, nie zapowiadanymi, skokowymi dewaluacjami: o 10,7% 26.
lutego 1992 r. i o 7,4% 27. sierpnia 1993 r. Póniej, w miarê obni¿ania siê
w Polsce stopy inflacji, miêdzy wrzeniem 1994 r., a lutym 1995 r. trzykrotnie
110
obni¿ano skalê pe³zaj¹cej dewaluacji z³otego, kolejno do 1,5, 1,4 i wreszcie
1,2% miesiêcznie.
Dalsze istotne zmiany w polskiej polityce walutowej nastêpowa³y
pocz¹wszy od 1995 r. I tak, z dniem 1. czerwca tego roku z³oty polski
formalnie uzyska³ status waluty wymienialnej wed³ug standardu
Miêdzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Dla polskiej waluty
oznacza³o to odzyskanie oficjalnie uznawanej wymienialnoci po przerwie
trwaj¹cej blisko 60 lat. Co interesuj¹ce, tak zasadnicza zmiana miêdzy-
narodowego statusu z³otego dokona³a siê bez powa¿niejszego, faktycznego
rozszerzenia zakresu jego wymienialnoci. Otó¿ obowi¹zuj¹ce od pocz¹tku
1995 r. nowe prawo dewizowe utrzyma³o, w zasadzie, wewnêtrzny charakter
polskiej waluty. Z³oty w dalszym ci¹gu pozostawa³ oficjalnie niedopuszczony
do obrotu na miêdzynarodowym rynku walutowym. Ponadto utrzymany zosta³
zakaz u¿ywania z³otego jako waluty fakturowania i p³atnoci w transakcjach
z zagranic¹, poza, niezbyt istotnym dla praktyki gospodarczej, wyj¹tkiem
wykorzystywania w takich przypadkach instytucji z³otowych tzw. rachunków
wolnych dla nierezydentów. To ostatnie rozwi¹zanie okaza³o siê jednak
wystarczaj¹ce, aby MFW uzna³, i¿ z³oty jest jednak w ograniczonym zakresie
dopuszczony do rozliczeñ z zagranic¹.
Ju¿ wkrótce jednak, po tym oficjalnym uznaniu wymienialnoci z³otego,
polskie ustawodawstwo dewizowe zaczê³o stopniowo ulegaæ dalszej libe-
ralizacji. By³o to spowodowane dwiema przyczynami. Pierwsz¹ by³ bardzo
szybki i znacznie wiêkszy ni¿ zak³adano przyrost rezerw walutowych, który
utrudnia³ prowadzenie polityki monetarnej i kursowej. ród³em tego przyrostu
rezerw by³y, w pierwszej kolejnoci, dodatnie saldo nie rejestrowanych
obrotów handlowych, a ponadto dop³yw kapita³u w postaci bezporednich
inwestycji zagranicznych, a póniej równie¿ w postaci inwestycji portfelowych
(zarówno w akcje jak i w bony skarbowe). Drug¹, nie mniej wa¿n¹ przyczyn¹
by³y starania Polski o uzyskanie pe³nego cz³onkostwa w Organizacji Rozwoju
Gospodarczego i Wspó³pracy (OECD), a nastêpnie, ju¿ po osi¹gniêciu tego
celu, realizowanie uzgodnionego z t¹ organizacj¹ kalendarza liberalizacji
dewizowej.
I tak, ju¿ pod koniec 1995 r. zniesiony zosta³ obowi¹zek odsprzeda¿y
dewiz przez krajowe, nie finansowe podmioty gospodarcze. Jednoczenie
uzyska³y one prawo do posiadania rachunków walutowych w krajowych
bankach dewizowych. Kolejne liberalizacje dokonywane na pocz¹tku 1996 r.,
111
a nastêpnie na pocz¹tku 1997 r. dotyczy³y przede wszystkim wywozu kapita³u
z Polski, w tym zw³aszcza kapita³u d³ugoterminowego. Faktyczna zewnêtrzna
wymienialnoæ z³otego wprowadzona zosta³a dopiero w styczniu 1999 r., wraz
z wejciem w ¿ycie nowej ustawy Prawo Dewizowe z 18. grudnia 1998 r.
Zrównanie z³otego z walutami obcymi w zakresie dokonywania i rozliczania
obrotu dewizowego z zagranic¹ zapocz¹tkowa³o proces integracji rynku
walutowego z³otego (pozostaj¹cego do tego czasu rynkiem wy³¹cznie
lokalnym) z miêdzynarodowym rynkiem walutowym.
Pe³n¹ liberalizacjê przep³ywów kapita³u krótkoterminowego i osi¹gniêcie
ca³kowitej wymienialnoci z³otego zak³ada siê natomiast, zgodnie
z harmonogramem uzgodnionym z OECD, na pocz¹tek roku 2000. Jednak
od czasu dokonania powy¿szych uzgodnieñ z OECD sytuacja na wiatowych
rynkach finansowych uleg³a istotnej zmianie (mia³y miejsce powa¿ne kryzysy
walutowe w wielu krajach dokonuj¹cych daleko id¹cej liberalizacji swoich
obrotów gospodarczych z zagranic¹), co poci¹gnê³o za sob¹ równie¿ pewn¹
zmianê pogl¹dów na celowoæ bardzo szybkiego d¹¿enia do pe³nej liberalizacji
przep³ywów kapita³u krótkoterminowego. W tych okolicznociach nie zosta³o
jeszcze przes¹dzone, czy w³adze polskie bêd¹ d¹¿y³y do bezwzglêdnego
dotrzymania ustalonego wczeniej terminu, czy te¿ bêd¹ stara³y siê
renegocjowaæ z OECD termin pe³nej liberalizacji przep³ywów kapita³u
krótkoterminowego.
W dniu 16. maja 1995 r. doæ radykalnie zmodyfikowany zosta³ równie¿
mechanizm kursowy, przy czym zmiany sz³y w kierunku wyranego jego
uelastycznienia i urynkowienia. Mechanizm ten, stanowi¹cy doæ specyficzn¹
odmianê systemu kursu sta³ego, mo¿na by okreliæ jako kurs wyznaczany
przez bank centralny w ramach pe³zaj¹cego pasma dopuszczalnych wahañ.
Po pierwsze, utrzymano instytucjê urzêdowego kursu centralnego
obliczanego w sposób identyczny jak poprzednio (codzienna dewaluacja
wobec koszyka walutowego o sta³¹ wielkoæ daj¹c¹ 1,2% w skali miesiêcznej).
Kurs centralny przesta³ jednak byæ kursem oficjalnym i spe³nia³ ju¿ wy³¹cznie
funkcjê kursu referencyjnego do wyznaczania granic przedzia³u dopuszczalnych
wahañ tzw. kursu fixingowego z³otego, który przej¹³ funkcjê kursu oficjalnego.
Przedzia³ ten ustalono na ±7% wokó³ kursu centralnego.
Po drugie, wprowadzono instytucjê kursów fixingowych. Kursy te
wyznaczane by³y codziennie przez Narodowy Bank Polski (NBP) na
podstawie ofert kupna i sprzeda¿y walut sk³adanych wczeniej przez banki
112
komercyjne, po czym po tych w³anie kursach NBP zawiera³ transakcje
z tymi bankami. W zasadzie kursy fixingowe nie powinny zbytnio odbiegaæ
od aktualnych kursów z rynku miêdzybankowego, ale poniewa¿ nie podano
sformalizowanych i precyzyjnych regu³ wyznaczania kursów fixingowych,
NBP dysponuje w tym wzglêdzie pewn¹ swobod¹. Fixing obejmuje transakcje
w dwóch walutach: dolarze USA i marce niemieckiej. Nastêpnie jednak
NBP, opieraj¹c siê na relacjach kursowych na rynku miêdzynarodowym,
oblicza kursy fixingowe dla pozosta³ych wa¿niejszych walut. Jak ju¿
wspomniano wy¿ej, kurs fixingowy przej¹³ te¿ funkcjê kursu oficjalnego.
Po trzecie, banki komercyjne uzyska³y pe³n¹ swobodê w ustalaniu
kursów dla transakcji zawieranych miêdzy sob¹ i ze swoimi klientami
(poprzednio istnia³ administracyjny nakaz utrzymywania tych kursów
w przedziale ±2% wokó³ kursu centralnego). W nowym systemie NBP móg³
ju¿ wp³ywaæ na poziom kursów na rynku miêdzybankowym tylko metodami
rynkowymi, a wiêc przede wszystkim za pomoc¹ tzw. interwencji walutowych
i /lub zmian stopy procentowej.
W ci¹gu nastêpnych czterech lat
2
przedstawiony powy¿ej system
kursowy ulega³ stopniowym korektom, które nie zmienia³y jednak jego istoty.
Pocz¹tkowo korekty te by³y rzadkie i stosunkowo nieznaczne. I tak, 22.
grudnia 1995 r. kurs centralny z³otego zosta³ jednorazowo zrewaluowany
o 6,0%, a 8. stycznia 1996 r. pe³zaj¹c¹ dewaluacjê kursu centralnego obni¿ono
do 1,0% miesiêcznie. Tempo zmian uleg³o znacznemu przypieszeniu dopiero
pocz¹wszy od 1998 r. Najpierw, 26. lutego, przedzia³ dopuszczalnych wahañ
kursu zosta³ poszerzony do ±10% wokó³ kursu centralnego, a skala pe³zaj¹cej
dewaluacji tego ostatniego zosta³a obni¿ona do 0,8% miesiêcznie. Nastêpnie,
tempo pe³zaj¹cej dewaluacji by³o jeszcze dwukrotnie redukowane: 16. lipca
do 0,65% miesiêcznie i 9. wrzenia do 0,5% miesiêcznie. 29 padziernika
1998 r. przedzia³ dopuszczalnych wahañ kursu zosta³ ponownie poszerzony,
tym razem do ±12,5%. Wreszcie 25. marca 1999 r. przedzia³ dopuszczalnych
wahañ kursu zosta³ jeszcze raz poszerzony, tym razem do ±15%, a tempo
pe³zaj¹cej dewaluacji kursu centralnego zosta³o obni¿one do 0,35% w skali
miesiêcznej.
W po³owie grudnia 1998 r. NBP zmodyfikowa³ nieco zasady fixingu
walutowego, wprowadzaj¹c mar¿ê miêdzy kursami kupna i kursami sprzeda¿y
2
To jest do momentu napisania niniejszego tekstu w po³owie maja 1999 r.
113
(i to znacznie wy¿sz¹ od tej stosowanej przez banki na rynku miêdzybankowym),
ustalaj¹c minimalny próg zawieranych z bankami transakcji na 5 mln dol.
USA i skracaj¹c czas fixingu o po³owê (do 15 minut). Niewiele póniej, bo
ju¿ z dniem 7. czerwca tego roku, NBP zlikwidowa³ fixing walutowy w jego
dotychczasowej postaci. Fixing utraci³ swój transakcyjny charakter (banki nie
mog¹ ju¿ z w³asnej inicjatywy zawieraæ transakcji walutowych z NBP) i sta³
siê jedynie rejestracj¹ poziomu kursu na rynku miêdzybankowym, niemniej
jednak kurs fixingowy nadal pozostaje oficjalnym kursem z³otego.
Wreszcie od 1. stycznia 1999 r. zmieniony zosta³ sk³ad koszyka walutowego,
w stosunku do którego wyznaczany jest kurs centralny z³otego. Nowa
struktura tego koszyka jest nastepuj¹ca : euro 55%, dolar USA 45%.
Stopniowej ewolucji ulega³ te¿ zakres wykorzystywania pasma wahañ
przez NBP. Przez pierwsze dwa lata NBP nie dopuszcza³ (g³ównie za pomoc¹
interwencji walutowych) do odchyleñ kursu fixingowego o wiêcej ni¿ 23%
od kursu centralnego. Dopiero w drugiej po³owie 1997 r. NBP dopuci³ do
silniejszej deprecjacji z³otego wewn¹trz przedzia³u (w lipcu tego roku dodatnie
odchylenie kursu fixingowego od kursu centralnego dochodzi³o do 6%), a po
26. lutego 1998 r. równie¿ do silniejszej aprecjacji z³otego (rzêdu 89%
w stosunku do kursu centralnego), i to w poszerzonym pamie.
Opracowana przez NBP w padzierniku 1998 r. redniookresowa
strategia polityki pieniê¿nej na lata 19992003 zak³ada d¹¿enie do
kierowanego p³ynnego kursu walutowego (mannaged floating). Cel ten ma
byæ osi¹gany w sposób ewolucyjny, przez stopniowe poszerzanie pasma
wahañ oraz obni¿anie tempa pe³zaj¹cej dewaluacji. Omówione powy¿ej
decyzje podejmowane pod koniec roku 1998 i na pocz¹tku 1999 r. by³y w pe³ni
zgodne z przyjêt¹ strategi¹. Trudniej jest przewidzieæ, kiedy mia³oby dojæ do
pe³nego up³ynnienia kursu z³otego, co oczywicie musia³oby siê wi¹zaæ
z odejciem od pe³zaj¹cej dewaluacji oraz likwidacj¹ nie tylko kursu fixingowego,
ale i kursu centralnego z³otego. Ostatnie wypowiedzi prezesa NBP sugeruj¹,
i¿ wprowadzenie p³ynnego kursu kierowanego mog³oby nast¹piæ najwczeniej
w drugiej po³owie 1999 r., a najpóniej w roku 2001. Taki w³anie system
kursowy wydaje siê rzeczywicie optymalny dla polskiej gospodarki na okres
kilku najbli¿szych lat poprzedzaj¹cy przyjêcie Polski do Unii Europejskiej i,
co siê z tym wi¹¿e, przyst¹pienie do Europejskiego Systemu Walutowego II.
(ESW II.).
114
Tymczasem, jak wiadomo, co najmniej dwuletnie uczestniczenie w ESW
II. (bez dokonywania w tym czasie dewaluacji waluty krajowej) jest jednym
z warunków przyjêcia do Europejskiej Unii Walutowej (EMU), co stanowi
d³ugofalowy cel polskiej polityki walutowej. Termin przyst¹pienia do EMU,
i tym samym zast¹pienia z³otego przez wspólna walutê euro, pozostaje wci¹¿
jeszcze niesprecyzowany. Mog³oby to nast¹piæ najwczeniej w roku 2005, ale
bardziej prawdopodobny wydaje siê raczej termin 20062008. Zg³aszane
ostatnio przez niektórych ekonomistów pomys³y wczeniejszego, jednostronnego
zast¹pienia z³otego przez euro jeszcze przed przyjêciem Polski do Unii
Europejskiej (a wiêc na przyk³ad ju¿ w roku 2001) nie wydaj¹ siê realistyczne.
Z drugiej jednak strony, nadmierne odsuwanie w czasie mo¿liwego terminu
przyst¹pienia do EMU (a tak sta³oby siê, gdyby po przyjêciu do Unii
Europejskiej Polska nadal pozostawa³a poza ESW II.) równie¿ nie wydaje
siê celowe.
Bibliografia
GotzKozierkiewicz D. (1993), GotzKozierkiewicz D. Ma³ecki W.
Wspó³zale¿noæ polityki pieniê¿nej i polityki kursu walutowego, Warszawa:
Instytut Finansów
Krajewska Z. (1998), Z³oty: stopy ni¿ej, kurs wy¿ej, Rzeczpospolita, nr
291
-------- (1999), Z³oty: bli¿ej uwolnienia, Rzeczpospolita, nr 73
Ma³ecki W. (1996), Rynek walutowy w Polsce, Warszawa: Instytut Finansów
Pietrzak E. (1996a), Dylematy polityki kursowej, Nowa Europa, nr 7
-------- (1996b), Wymienialnoæ z³otego, Warszawa: Biblioteka Mened¿era
i Bankowca
P³owiec U. (1994), Wymienialnoæ z³otego elementy strategii otwierania
polskiej gospodarki. Równanie do Europy, Nowa Europa nr 230
Polañski Z. (1998), Rynki finansowe w Polsce, w: Wspó³czesny Bank, red.
W.Jaworski, Warszawa
115
Po¿egnanie (1999), Po¿egnanie z fixingiem, Rzeczpospolita, nr 92
S³ojewska A. (1999), Wiêksza swoboda dla z³otego, Rzeczpospolita, nr 71
Strategia (1998), redniookresowa strategia polityki pieniê¿nej na lata 1999
2003, Warszawa: Rada Polityki Pieniê¿nej (maszynopis)
116
EwaWierzbicka
RYNEK UBEZPIECZEÑ W OKRESIE TRANSFORMACJI
W POLSCE
Prze³omowym momentem dla rozwoju rynku ubezpieczeniowego w Polsce
by³o wejcie w ¿ycie ustawy z 28. lipca 1990 r. (Ustawa, 1990), która
stworzy³a ramy prawne zasadniczej transformacji ubezpieczeñ i ich
dostosowania do powstaj¹cej w Polsce gospodarki rynkowej. Prawodawstwo
polskie dotycz¹ce sektora ubezpieczeñ uwzglêdni³o wiele dyrektyw prawa
Unii Europejskiej. Dochodzenie Polski do cz³onkostwa w UE wymaga jednak
dalszej harmonizacji i zbli¿enia przepisów prawa reguluj¹cych rynek
ubezpieczeñ ze standardami wspólnotowymi.
1. Aspekty ilociowe wzrostu rynku ubezpieczeñ
Ustawa z 28. lipca 1990 r. zlikwidowa³a monopol ubezpieczeniowy
pañstwa, dopuszczaj¹c mo¿liwoæ powo³ania prywatnych zak³adów
ubezpieczeñ opartych na kapitale krajowym lub zagranicznym. Pozwoli³o to
na szybki ilociowy rozwój rynku ubezpieczeniowego. Wczeniejsza ustawa
o ubezpieczeniach maj¹tkowych i osobowych z 1984 r. (Ustawa, 1984)
umo¿liwi³a powstanie niepañstwowych towarzystw ubezpieczeniowych
w formie spó³dzielni lub spó³ek akcyjnych z udzia³em co najmniej 51% Skarbu
Pañstwa. Na podstawie tej ustawy stworzono spó³dzielcze zak³ady ubezpieczeñ
Westa i Polisa. Dopiero w 1990 r. zasz³y radykalne zmiany w dziedzinie
ubezpieczeñ, umo¿liwiaj¹ce dynamiczny rozwój rynku i konkurencji. W 1989 r.
funkcjonowa³y w Polsce zaledwie 4 firmy ubezpieczeniowe, a w 1992 r.
dzia³alnoæ ubezpieczeniow¹ prowadzi³y ju¿ 23 zak³ady ubezpieczeñ, w 1993 r.
28, w 1994 r. 36, w 1995 r. 40, w 1996 r. 45, a w 1998 r. 55.
Ustawa o dzia³alnoci wprowadzi³a podzia³ na dwie grupy ubezpieczeñ,
dzia³ I. ubezpieczenia na ¿ycie i dzia³ II. ubezpieczenia pozosta³e osobowe
i maj¹tkowe. Firma ubezpieczeniowa nie mo¿e prowadziæ jednoczenie us³ug
117
ubezpieczeniowych w obu dzia³ach i koncesjê otrzymuje na dany obszar
dzia³ania. Ustawa okreli³a zasady wydawania licencji na prowadzenie us³ug
ubezpieczeniowych, a tak¿e m.in. wymagania kapita³owe, mo¿liwoci lokacyjne
itp. Wprowadzi³a równie¿ pojêcia: kapita³ gwarancyjny i margines wyp³acal-
noci jako mierniki prawid³owej gospodarki finansowej ubezpieczycieli.
Zgodnie z przepisami ustawy z 1990 r. dzia³alnoæ ubezpieczeniowa
w Polsce mo¿e byæ prowadzona tylko przez zak³ady ubezpieczeñ w formie
spó³ki akcyjnej lub towarzystwa ubezpieczeñ wzajemnych. Forma organizacyjna
spó³ki akcyjnej sta³a siê w latach 90. form¹ dominuj¹c¹. Wa¿ne cechy
towarzystwa ubezpieczeñ wzajemnych to m.in.: cz³onkowie s¹ ze sob¹
powi¹zani przynale¿noci¹ do towarzystwa; ubezpieczeni s¹ jednoczenie
cz³onkami; celem dzia³alnoci TUW nie jest zysk, a minimalna wysokoæ
wymaganego kapita³u gwarancyjnego jest ni¿sza ni¿ w spó³ce akcyjnej. Mimo
bogatych tradycji TUWów w okresie miêdzywojennym ta forma obecnie
nie rozwinê³a siê dostatecznie. W roku 1998 by³o piêæ TUW, jedno w dziale
ubezpieczeñ na ¿ycie i cztery w ubezpieczeniach gospodarczych.
Dynamikê rozwoju zak³adów ubezpieczeniowych potwierdza wzrost
liczby ubezpieczycieli w latach 19911998, co pokazano w tabeli 1.
Tabela 1
Dynamika rozwoju zak³adów ubezpieczeñ w latach 19911998
Wyszczególnienie
1991
1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998
Liczba instytucji ubez-
pieczeniowych ogó³em
17
23
28
36
40
45
51
55
Dzia³ I. (ubezpieczenia
na ¿ycie)
2
4
6
10
13
15
21
24
Dzia³ II. (ubezpieczenia
maj¹tkowe i pozosta³e
osobowe)
15
19
22
26
27
30
30
31
Instytucje o przewadze
kapita³u krajowego
16
19
19
25
29
21
30
29
Instytucje o przewadze
kapita³u zagranicznego
1
4
9
11
11
14
21
26
ród³o: Wyniki, 1997; Biuletyn, 1997; 1998.
118
Rozwój instytucji ubezpieczeniowych sprawi³, ¿e nast¹pi³ nie tylko
znaczny wzrost przychodów ubezpieczeñ i wartoci zebranej sk³adki przypisanej
brutto, ale równie¿ wartoci odszkodowañ i kosztów. W 1995 r. przychody
zak³adów ubezpieczeñ wynios³y 5,1 mld. z³ i zwiêkszy³y siê 3,5 razy
w stosunku do 1991 r., w 1998 r. natomiast przychody tego sektora wynios³y
15,0 mld. z³ i zwiêkszy³y siê trzykrotnie w stosunku do roku 1995. Sk³adka
przypisana brutto w 1995 r. wynios³a 5,6 mld. z³ i w porównaniu z rokiem
1991 wzros³a czterokrotnie. W 1998 r. wynios³a 15,6 mld. z³, co oznacza, ¿e
w porównaniu z rokiem 1995 wzros³a prawie 2,6 razy. Jednoczenie ze
wzrostem wartoci ryzyk objêtych przez ubezpieczycieli, coraz wiêksz¹ rolê
zaczê³a odgrywaæ reasekuracja. Zw³aszcza reasekuracja bierna zagraniczna,
polegaj¹ca na odst¹pieniu przez krajowego cedenta czêci swoich ryzyk
reasekuratorowi zagranicznemu w zamian za czêæ sk³adki
1
. Dopiero od
1996 r. zarysowa³a siê tendencja do wzrostu roli reasekuracji krajowej,
szczególnie kiedy zaczê³o funkcjonowaæ Polskie Towarzystwo Reasekuracyjne
S.A. W 1998 r. obejmowa³o ono niewiele ponad 1% rynku.
2. Ukszta³towanie struktury instytucjonalnej rynku
W ci¹gu pierwszych lat obowi¹zywania ustawy z 28. lipca 1990 r.
o dzia³alnoci ubezpieczeniowej ujawni³o siê w praktyce wiele niedoskona³oci
jej uregulowañ, st¹d wynik³a potrzeba jej nowelizacji, a tak¿e dalszego
dostosowania do przepisów Unii Europejskiej. Zmiany wprowadzono ustaw¹
z dnia 8. czerwca 1995 r. (Ustawa, 1995). Na jej podstawie zosta³ powo³any
Pañstwowy Urz¹d Nadzoru Ubezpieczeñ (PUNU), Rzecznik Ubezpieczonych,
Pañstwowe Biuro Ubezpieczeñ Komunikacyjnych, a tak¿e zmieni³ siê zakres
dzia³alnoci Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który przej¹³
prawa i obowi¹zki Funduszu Ochrony Ubezpieczonych. Znowelizowana
ustawa zaostrzy³a wymogi kapita³owe wobec ubezpieczycieli i zwiêkszy³a
iloæ rezerw technicznoubezpieczeniowych. Zwiêkszenie rygorów
finansowych oraz wprowadzenie norm ostro¿nociowych spowodowane by³o
m.in. przypadkami upad³oci zak³adów ubezpieczeñ, w 1993 r. Westy i Westy
1
W dziale I. sk³adki na reasekuracjê biern¹ by³y przekazywane reasekuratorom
dopiero od 1993 r. (por. Wyniki, 1997 s. 13).
119
Life, w 1995 r. Gryfa i Hestii. W 1997 r. dosz³o do upad³oci kolejnego
towarzystwa ubezpieczeniowego Fenix S.A.
PUNU powo³any zosta³ jako wyspecjalizowany centralny organ
administracji pañstwowej, który przej¹³ od ministra finansów wiêkszoæ
kompetencji nadzorczych nad polskim rynkiem ubezpieczeñ. Celem nadzoru
jest dba³oæ o stabilnoæ i bezpieczeñstwo funkcjonowania tego rynku. PUNU
upowa¿niony zosta³ do bie¿¹cej i sta³ej kontroli zak³adów ubezpieczeñ, jego
dzia³alnoæ przyczyni³a siê do wiêkszej dyscypliny finansowej podmiotów
sektora ubezpieczeñ. Aktywna rola PUNU przez oddzia³ywanie zarówno
prewencyjne jak i restrykcyjne przyczyni³a siê do wiêkszego bezpieczeñstwa
rynku ubezpieczeniowego. Z kolei ochronie interesów klientów zak³adów
ubezpieczeñ s³u¿¹ takie instytucje powo³ane ustaw¹ jak: Ubezpieczeniowy
Fundusz Gwarancyjny (UFG) i Rzecznik Ubezpieczonych.
Nowelizacja ustawy z dnia 8. czerwca 1995 r. wprowadzi³a wiele zmian
do funkcjonowania UFG, m.in. ograniczony zosta³ zakres wiadczeñ funduszu
na rzecz poszkodowanych. UFG wyp³aca odszkodowania i wiadczenia
ubezpieczeniowe z tytu³u obowi¹zkowych ubezpieczeñ OC komunikacyjnych
i rolników w przypadkach, gdy sprawca szkody nie mo¿e byæ zidentyfikowany,
a tak¿e w przypadku upad³oci zak³adu ubezpieczeñ. Roszczeñ do funduszu
mog¹ dochodziæ uprawnieni, przy upad³oci zak³adu ubezpieczeñ równie¿
z umów ubezpieczenia na ¿ycie, jednak tylko do 50% wierzytelnoci i do
kwoty 30 tys. ECU. Rzecznik Ubezpieczonych jest powo³ywany przez
ministra finansów na 4 lata, jego zadania koncentruj¹ siê na reprezentowaniu
oraz ochronie konsumenckiej interesów ubezpieczonych i uprawnionych
z umów ubezpieczenia (tam m.in. mog¹ byæ zg³aszane skargi na dzia³alnoæ
firm ubezpieczeniowych), a tak¿e opiniowaniu ubezpieczeniowych aktów
prawnych.
Polskie Biuro Ubezpieczeñ Komunikacyjnych jest instytucj¹ posiadaj¹c¹
osobowoæ prawn¹, finansowan¹ przez ubezpieczycieli, cz³onków jego Biura,
które zast¹pi³o Polskie Biuro Zielonej Karty. Zrzesza ono zak³ady ubezpieczeñ
prowadz¹ce dzia³alnoæ w zakresie obowi¹zkowego ubezpieczenia
odpowiedzialnoci cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, przy objêciu
zakresem tego ubezpieczenia obszarów poza granicami kraju.
W 1995 r. ukszta³towa³a siê struktura organizacyjnoinstytucjonalna
rynku ubezpieczeñ w Polsce, któr¹ szczegó³owo przedstawiono na schema-
cie 1.
120
PODA¯
INSTYTUCJE
US£UGOWE
POPYT
Maklerzy ubezpieczeniowi
POREDNICY
UBEZPIECZENIOWI
Agenci ubezpieczeniowi
BIURA
LIKWIDACJI SZKÓD
UBEZPIECZENIOWE
SPÓ£KI AKCYJNE
TOWARZYSTWA
UBEZPIECZEÑ
WZAJEMNYCH
OSOBY
FIZYCZNE
OSOBY PRAWNE
ORAZ
INNE PODMIOTY
KRAJOWA
ORGANIZACJA
KONSUMENTÓW
RZECZNIK
UBEZPIECZONYCH
SAMORZ¥D
BROKERSKI
UBEZPIECZENIOWY
FUNDUSZ
GWARANCYJNY
POLSKIE BIURO
UBEZPIECZEÑ
KOMUNIKACYJNYCH
POLSKA IZBA
UBEZPIECZEÑ
NADZÓR UBEZPIECZENIOWY
PAÑSTWOWY
URZ¥D
NADZORU
UBEZPIECZEÑ
ZAK£ADY
REASEKURACYJNE
ZAK£ADY
UBEZPIECZENIOWO-
REASEKURACYJNE
MINISTER
FINANSÓW
Schemat 1
Struktura rynku ubezpieczeñ w Polsce
ród³o: Na podstawie T.Sangowski, 1996
121
Coraz wiêksz¹ rolê w rynku ubezpieczeñ w Polsce spe³nia porednictwo
ubezpieczeniowe, przybli¿a zak³ady ubezpieczeñ do szerokiej i rozproszonej
rzeszy odbiorców us³ug ubezpieczeniowych. Dla klientów istotne znaczenie
ma nie tylko sprawna sieæ dystrybucji us³ug, ale rosn¹cy profesjonalizm
agentów i brokerów ubezpieczeniowych, dziêki którym otrzymuj¹ szerok¹
informacjê o produktach, zakresie ochrony ubezpieczeniowej, korzyciach
wynikaj¹cych z umowy ubezpieczenia. Wykwalifikowany porednik
ubezpieczeniowy mo¿e dokonaæ oceny ryzyka i zaproponowaæ sposoby jego
kontrolowania (R.Nowak, 1997). W Polsce jest oko³o 100 tys. agentów
i ponad 500 brokerów ubezpieczeniowych. Porednictwo ubezpieczeniowe
reprezentowane jest przez takie instytucje rynku ubezpieczeñ, jak
Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych oraz Rease-
kuracyjnych i Stowarzyszenie Agentów i Doradców Ubezpieczeniowych.
Obecnie trwaj¹ prace nad ostatecznym kszta³tem ustawy o porednictwie
ubezpieczeniowym oraz kodeksem brokerów, co wp³yn¹æ powinno na lepsz¹
ochronê interesów klientów firm ubezpieczeniowych.
3. Zmiany struktury portfela
W 1995 i 1996 r. polski rynek ubezpieczeñ wg Europejskiego
Stowarzyszenia Ubezpieczeniowców CEA nale¿a³ do jednego z najbardziej
dynamicznie rozwijaj¹cych siê rynków w Europie. Sk³adka ogó³em w 1996 r.
w Polsce wzros³a o 50,6% w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy
jeszcze szybciej rozwija³ siê tylko rynek estoñski, gdzie osi¹gniêto wskanik
73%. Nale¿y podkreliæ, i¿ oba kraje Polska i Estonia startowa³y
z niskiego poziomu wyjciowego rynku ubezpieczeniowego. Wysokoæ sk³adki
na jednego mieszkañca w Polsce w 1996 r. wynios³a 74 USD, w 1997 r.
90 USD, a w 1998 r. niewiele ponad 100 USD i by³a 15krotnie ni¿sza ni¿
przeciêtnie w pañstwach nale¿¹cych do Unii Europejskiej (Raport, 1998).
Wed³ug optymistycznej prognozy wartoæ sk³adki na jednego mieszkañca
w Polsce do 2000 r. osi¹gnie poziom 190 USD. Mimo dynamicznego rozwoju,
porównanie polskiego rynku ubezpieczeniowego z rozwiniêtymi rynkami
zagranicznymi wypada niekorzystnie. W Polsce udzia³ sk³adki ubezpieczeniowej
brutto do PKB za okres 19911998 wzrós³ z 1,84 do 2,82%, podczas gdy
np. ju¿ w 1995 r. wskanik ten dla krajów UE wynosi³ rednio 7,8%, przy
czym wystêpowa³o zró¿nicowanie wewn¹trz Unii, od 10,33% PKB w Wielkiej
122
Brytanii, 8,93% w Holandii do 3,83% we W³oszech i 1,63% w Grecji (Swiss
Re, 1997).
Na przestrzeni lat 90. niewiele poprawi³a siê struktura rynku ubezpieczeñ
w podziale na ubezpieczenia life i non life. W Polsce sk³adka zak³adów
ubezpieczeñ na ¿ycie stanowi³a w sk³adce przypisanej brutto sektora
ubezpieczeñ w 1995 r. 33,17%, w 1996 r. 34,04%, a w 1997 r. 32,97%. Na
koniec 1998 r. dzia³ ubezpieczeñ na ¿ycie stanowi³ 34,51%, a dzia³ II.
ubezpieczeñ maj¹tkowych oraz pozosta³ych osobowych 65,49%. W krajach
Unii Europejskiej proporcje miêdzy dzia³em I. i II. kszta³tuj¹ siê jak 57 do 43%.
Mimo dynamicznego w latach 90. rozwoju rynku ubezpieczeñ na ¿ycie,
pod wzglêdem wysokoci sk³adki na jednego mieszkañca, Polska jest na
poziomie zbli¿onym do krajów takich jak: S³owacja, Islandia i Wêgry.
W 1997 r. sk³adka ubezpieczeñ na ¿ycie na osobê w Polsce wynosi³a 28 ECU
(co zbli¿a nasz kraj do Czech), a w Szwajcarii wynosi³a w 1996 r. 2 269 ECU,
w W.Brytanii 1 242, we Francji 1 216 ECU.
Na przemiany w dziale I. w Polsce wp³ynê³o powstanie nowych zak³adów
ubezpieczeñ, zw³aszcza z kapita³em zagranicznym, co spowodowa³o
zwiêkszenie ró¿norodnoci oferowanych produktów. W coraz wiêkszym
stopniu ubezpieczenia na ¿ycie staj¹ siê form¹ oszczêdzania konkurencyjn¹
wobec lokat bankowych, a przy tym zabezpieczaj¹ przed ryzykiem mierci,
kalectwa, niezdolnoci do pracy itp.(E.Stroiñski, 1998).
Pozytywnym zjawiskiem w dziale ubezpieczeñ na ¿ycie jest rosn¹cy
udzia³ ubezpieczeñ na ¿ycie z funduszem inwestycyjnym (por. tabelê 2)
Ubezpieczenia na ¿ycie z funduszem inwestycyjnym stanowi³y w 1994 r.
2,9%, w 1995 r. 6,49%, w 1996 r. 12,79%, w 1997 r. 19,97%, a w 1998 r.
23,79% udzia³u w sk³adce ogó³em dzia³u I.
W strukturze portfela dzia³u II. zasz³y niewielkie zmiany i nadal dominuj¹
w nim ubezpieczenia tzw. komunikacyjne. W 1998 r. najwiêkszy wzrost
sk³adki nast¹pi³ w tej grupie ubezpieczeñ (OC i AC), ³¹czna kwota przyrostu
wynios³a 1 391,2 mln. z³, co stanowi³o 69,6% ogólnej kwoty przyrostu sk³adki
w dziale II.
2
. Udzia³ tej grupy ubezpieczeñ w Polsce znacznie przekracza
udzia³ tego typu ubezpieczeñ w rynku ubezpieczeñ nie¿yciowych w krajach
2
W 1998 r. wzrost sk³adki nast¹pi³ równie¿ w grupie 8. ubezpieczenia szkód
spowodowanych ¿ywio³ami, w grupie 9. ubezpieczenia szkód rzeczowych i grupie
1. ubezpieczenia wypadku.
123
Unii Europejskiej. W przypadku tych ostatnich w 1995 r. ubezpieczenia
komunikacyjne OC i AC zebra³y 34%, podczas gdy w Europie rodkowej
rednio 47% sk³adki w dziale ubezpieczeñ nie¿yciowych
3
, w Polsce 59%
(por. tabelê 3).
Strukturê poszczególnych rodzajów ubezpieczeñ w latach 19951998
przedstawiono w tabeli 2, a w dziale ubezpieczeñ pozosta³ych osobowych
i maj¹tkowych w tabeli 3.
Tabela 2
Struktura portfela ubezpieczeñ dzia³u I. w latach 19951998
Grupa
Udzia³ w ogólnej sk³adce brutto
ubezpie-
Rodzaj ubezpieczenia
(w %)
czenia
1995
1996
1997
1998
1
Ubezpieczenia na ¿ycie
75,31
69,77 62,99 59,39
2
Ubezpieczenia posagowe
0,56
0,73
0,79
0,84
3
Ubezpieczenia na ¿ycie, jeli s¹
zwi¹zane z funduszem
inwestycyjnym
6,49
12,79 19,97 23,79
4
Ubezpieczenia rentowe
0,67
0,74
0,18
0,21
5
Ubezpieczenia wypadkowe
i chorobowe, jeli s¹ uzupe³-
nieniem ubezpieczeñ wymienio-
nych w grupach 14
16,97
15,98 16,07 15,77
ród³o: Biuletyn, 1996; Biuletyn, 1999
Wyniki za 1998 r. wskazuj¹ na zmniejszenie dynamiki zbioru sk³adki
w stosunku do roku poprzedniego, w dziale II ubezpieczeñ maj¹tkowych
i pozosta³ych osobowych wartoæ sk³adki brutto wzros³a o 23,7%, w 1997 r.
o 50% (Biuletyn, 1999 s. 34).
W poprzednich latach w ubezpieczeniach maj¹tkowych i osobowych
wysoki wzrost poboru sk³adki wynika³ przede wszystkim z podwy¿ki cen
ubezpieczeñ komunikacyjnych OC i AC (np. w koñcu 1996 r.), polisy te maj¹
3
Dane: European Insurance 1996 in Figures, w: Biuletyn, 1997.
124
Tabela 3
Struktura ubezpieczeñ maj¹tkowych i pozosta³ych osobowych
w latach 19951998
Grupa
Udzia³ w ogólnej sk³adce brutto
ubezpie-
Rodzaj ubezpieczenia
(w %)
czenia
1995
1996
1997
1998
1
Ubezpieczenie wypadku
5,43
4,78
3,97
3,95
2
Ubezpieczenie chorobowe
1,03
0,96
0,95
0,91
3
Ubezpieczenie casco pojazdów
l¹dowych
32,79
35,68 33,04 32,09
4
Ubezpieczenie casco pojazdów
szynowych
0,01
0,01
0,01
0,01
5
Ubezpieczenie casco statków
powietrznych
0,38
0,27
0,18
0,14
6
Ubezpieczenie ¿eglugi morskiej
i ródl¹dowej
1,65
1,11
0,74
0,59
7
Ubezpieczenie przedmiotów
w transporcie
1,57
1,38
1,10
1,05
8
Ubezpieczenie szkód spowodo-
wanych ¿ywio³ami
12,36
11,17
9,80
9,75
9
Ubezpieczenie pozosta³ych
szkód rzeczowych
10,58
9,16
7,19
7,04
10
Ubezpieczenie OC wynikaj¹ce
z posiadania i u¿ytkowania
pojazdów l¹dowych
26,44
28,45 36,22 37,52
11
Ubezpieczenie OC wynikaj¹ce
z posiadania i u¿ytkowania
pojazdów powietrznych
0,26
0,18
0,09
0,08
12
Ubezpieczenie OC za ¿eglugê
morsk¹ i ródl¹dow¹
1,10
0,71
0,49
0,37
13
Ubezpieczenie OC nie ujête
w grupach 1012
2,67
2,24
2,07
2,33
14
Ubezpieczenie kredytu
0,35
0,28
0,30
0,30
15
Gwarancja ubezpieczeniowa
1,12
1,47
1,13
1,21
16
Ubezpieczenie ró¿nych ryzyk
finansowych
0,39
0,53
0,37
0,53
17
Ubezpieczenie ochrony prawnej
0,00
0,00
0,00
0,00
18
Ubezpieczenie wiadczenia pomo-
cy na korzyæ osób, które popad³y
w trudnoci w czasie podró¿y
1,14
0,96
0,54
0,56
Reasekuracja czynna
0,73
0,66
1,79
1,79
ród³o: Biuletyny, 1997; 1999
125
Tabela 4
Udzia³ firm ubezpieczeniowych na polskim rynku ubezpieczeñ
w latach 19921998 (w %)
a
Firma ubezpieczeniowa
1992 1993 1994 1995 1996 1997
1998
Ubezpieczenia maj¹tkowe i osobowe
PZU S.A.
65,4 66,3 60,7 63,1 65,4 62,7
58,9
TUiR Warta S.A.
15,9 18,3 19,2 17,5 14,0 12,7
13,2
TUiR Polisa S.A.
2,0
2,7
3,3
3,4
3,7
4,0
4,1
PTU Gryf S.A.
0,7
1,7
2,7
2,9
ZUiR Polonia S.A.
1,5
2,1
2,3
2,7
2,9
2,9
2,7
STU Hestia Ins. S.A.
1,1
2,2
2,7
2,6
3,3
2,8
3,8
TU TUK S.A.
b
0,7
1,6
1,5
1,9
1,3
1,1
1,9
TU Fenix S.A.
0,2
0,5
1,1
1,7
0,8
ZU Hestia S.A.
0,2
0,7
1,2
1,4
TU Compensa S.A.
0,9
1,6
1,3
1,1
1,5
1,5
1,9
Inne firmy
11,4
2,3
4,0
1,7
7,2 12,3
17,3
Razem
100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0
Ubezpieczenia na ¿ycie
PZU ¯ycie S.A.
99,9 99,7 94,7 87,2 77,7 69,2
63,6
Commercial Union S.A.
0,0
0,4
2,8
6,5 11,7 15,9
17,9
Amplico Life S.A.
0,0
0,4
1,0
4,6
6,7
8,7
9,2
BTUiR Heros Life S.A.
0,0
0,0
0,0
0,7
0,9
0,4
0,4
Nationale Nederlanden
0,4
2,0
4,6
6,7
Inne firmy
0,0
0,0
1,5
0,6
1,0
1,2
1,2
Razem
100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0
a
Udzia³ jest liczony zbiorem sk³adki przypisanej brutto.
b
Obecnie Daewoo TU S.A.
ród³o: Biuletyn, 1997; 1999
nadal znacz¹cy udzia³ w portfelu firm ubezpieczeñ maj¹tkowych.
W ubezpieczeniach dzia³u II. w 1998 r. zebrano ponad 10 mld. z³ sk³adki.
W ubezpieczeniach na ¿ycie w 1998 r. wartoæ sk³adki wynios³a 5,37
mld. z³, a wiêc o 32,5% wiêcej ni¿ w 1997 r. Swoj¹ pozycjê w rynku umocni³y
126
Commercial Union (17,95% udzia³ w rynku liczony zbiorem sk³adki brutto),
Amplico Life 9,27% i Nationale Nederlanden 6,8% kosztem spadku udzia³u
PZU ¯ycie S.A. (z 69,21% w 1997 r. do 63,64% w 1998 r.). Jeszcze
w 1992 r. udzia³ PZU ¯ycie S.A. wynosi³ 99,9% rynku dzia³u I. i syste-
matycznie, co roku nastêpowa³ spadek udzia³u tej firmy w rynku (por. tabelê
4).
W dziale II. pozosta³ych ubezpieczeñ osobowych i maj¹tkowych wzrós³
nieznacznie (liczony zbiorem sk³adki brutto) udzia³ TUiR Warta S.A. i TUR
Polisa S.A., przy jednoczesnym spadku udzia³u PZU S.A. z 65,4% w 1992 r.
do 58,88% w 1998 r.
W 1998 r. PZU S.A. zebra³ 6,01 mld. z³ sk³adek, o 16% wiêcej ni¿ przed
rokiem. Zysk brutto wyniós³ 304 mln. z³, a po op³aceniu podatków 289,7
mln. z³. Ten wynik osi¹gniêto przede wszystkim dziêki spadkowi szkodowoci
z 99,1% w 1997 r. do 75,6% w 1998 r. (w 1997 r. wskanik szkodowoci by³
szczególnie wysoki wskutek powodzi). Spadek szkodowoci osi¹gniêto
równie¿ dziêki wprowadzeniu kontroli kosztów likwidacji szkód (Udzia³, 1999).
4. Kapita³y w³asne firm ubezpieczeniowych
Aby krajowi ubezpieczyciele mogli zaspokoiæ w przysz³oci rosn¹cy
popyt na ubezpieczenia oraz (zw³aszcza od roku 1999) konkurowaæ z zagra-
nicznymi ubezpieczycielami, niezbêdne jest ich dokapitalizowanie.
Zwiêkszenie kapita³ów polskich firm nastêpuje zwykle dziêki podwy¿szeniu
kapita³u akcyjnego przez: emisje akcji dla dotychczasowych akcjonariuszy,
emisje akcji dla zagranicznych i krajowych inwestorów strategicznych, emisje
akcji w drodze oferty publicznej. Z tej ostatniej metody skorzysta³y dotychczas
tylko cztery firmy ubezpieczeniowe TUiR Warta S.A. i TUiR Polisa S.A.,
a ostatnio do grupy spó³ek gie³dowych do³¹czy³a Compensa S.A. i od 8.
czerwca 1999 r. wesz³a na gie³dê Europa S.A.
Kapita³y w³asne sektora ubezpieczeñ wed³ug stanu na koniec 1998 r.
by³y równe 2,1 mld. z³ i wzros³y w stosunku do stanu na koniec 1997 r. o 1.0
mld. z³ tj. o 94,5%, w tym w dziale I. o 70,4%, a w dziale II. o 141,4%. Tak
du¿y wzrost kapita³ów w³asnych ubezpieczycieli dzia³u II. spowodowany by³
wypracowaniem dodatniego wyniku finansowego w kwocie 148,8 mln. z³ (za
rok 1997 wykazano wynik ujemny w wysokoci 442,5 mln. z³), a tak¿e
127
znacznym wzrostem kapita³ów podstawowych (o 40,6%) oraz wzrostem
kapita³u zapasowego (o 47,7%) (Instytucje, 1999).
Kapita³y podstawowe
4
podmiotów posiadaj¹cych zezwolenie na
prowadzenie dzia³alnoci ubezpieczeniowej na koniec 1998 r. by³y równe 1,6
mld. z³ i wzros³y o 57,4% w stosunku do stanu na koniec 1997 r. W tym
w dziale I. o 80,4% a w dziale II. o 40,5%. rednia wartoæ kapita³u
podstawowego zak³adu ubezpieczeñ na koniec 1998 r. wynios³a 29,89 mln.
z³ (najwy¿szy kapita³ podstawowy by³ równy 295,0 mln. z³, a najni¿szy 0,92
mln. z³) (Biuletyn, 1999). Mimo ¿e kapita³y w³asne i kapita³y podstawowe
podmiotów sektora ubezpieczeñ stale rosn¹, to jednak czêæ zak³adów nadal
wymaga dokapitalizowania.
Przed problemem dokapitalizowania stoi najwiêkszy polski ubezpieczyciel
PZU S.A. Dotychczas nie zrealizowano ¿adnego z programów podniesienia
kapita³ów, a prywatyzacja tej firmy dopiero jest w fazie realizacji. W 1998 r.
zwyciêzc¹ przetargu na doradcê ministra skarbu przy prywatyzacji PZU S.A.
zosta³o konsorcjum na czele z Bankiem ABN Amro Polska S.A. W 1998 r.
rozpoczêto równie¿ prace nad prywatyzacj¹ PZU ¯ycie S.A.
Czêæ rodków przeznaczonych na dokapitalizowanie PZU S.A.
pochodzi³a
z Funduszu Prywatyzacji Banków Polskich (ok. 58 mln. USD), a czêæ ze
sprzeda¿y akcji PZU ¯ycie S.A. Do koñca 1998 r., wed³ug informacji prezesa
PZU S.A., niedobory rodków w³asnych (niezbêdne do pokrycia marginesu
wyp³acalnoci) wynios³y 813 mln. z³.
W styczniu 1999 r. resort skarbu pañstwa dofinansowa³ PZU obligacjami
Banku Handlowego o wartoci 852 mln. z³; dokapitalizowanie firmy wyranie
poprawi³o jej bezpieczeñstwo finansowe. Po I. kwartale 1999 r. spó³ka
pokrywa margines wyp³acalnoci w 165%. W marcu 1999 r. rz¹d wyrazi³
zgodê na prywatyzacjê PZU S.A., zaakceptowa³ równie¿ strategiê polegaj¹c¹
na sprzeda¿y ok. 30% akcji zak³adu inwestorowi strategicznemu. Jednym
z kandydatów na inwestora strategicznego jest jedna z najwiêkszych grup
ubezpieczeniowofinansowych francuska AXA. ABN Amro (I.Nowak,
1999a, 1999b) (doradca przy prywatyzacji PZU S.A.) dokona³ w maju br.
ponownej wyceny najwiêkszego polskiego ubezpieczyciela. Analitycy szacuj¹,
¿e PZU S.A. jest warte od 5 do 12 mld. z³. Ministerstwo Finansów
4
Kapita³ podstawowy obejmuje kapita³ akcyjny w instytucjach ubezpie-
czeniowych zorganizowanych w formie spó³ek akcyjnych i kapita³ zak³adowy
w towarzystwach ubezpieczeñ wzajemnych.
128
zainteresowane jest sprzeda¿¹ 30% akcji tego zak³adu ubezpieczeñ, proces
sprzeda¿y pakietu akcji ma zakoñczyæ siê do koñca 1999 r.
Jednym ze sposobów zwiêkszenia kapita³ów najczêciej wykorzy-
stywanych przez zak³ady ubezpieczeñ jest pozyskanie inwestora strategicznego.
Mo¿e nim byæ krajowy lub zagraniczny podmiot dzia³aj¹cy w bran¿y
ubezpieczeniowej lub innej. Wniesiony przez inwestora kapita³ pozwala na
poprawê sytuacji finansowej towarzystwa ubezpieczeniowego, ale równie¿
mo¿e wi¹zaæ siê ze zdobyciem knowhow, systemów informatycznych, czy
te¿ pozyskaniem doskonalszych metod dystrybucji produktów ubezpie-
czeniowych itp. Jednak, poniewa¿ zbyt ma³o jest polskich inwestorów
strategicznych, co zwi¹zane jest z niedostatkiem funduszy na rynku kapi-
ta³owym, istotnym sposobem powiêkszania kapita³ów firm ubezpieczeniowych
jest dop³yw kapita³u zagranicznego. W 1997 r. oraz w 1998 r. kilka zak³adów
ubezpieczeñ skorzysta³o z tej formy podniesienia kapita³ów w³asnych.
Niskie kapita³y w³asne czêci firm ubezpieczeniowych w Polsce powoduj¹
ograniczone mo¿liwoci ubezpieczenia du¿ych ryzyk na udziale w³asnym, bez
koniecznoci reasekuracji. Wed³ug znowelizowanej ustawy o dzia³alnoci
ubezpieczeniowej z 1995 r. suma pojedynczego ryzyka pozostawionego jako
udzia³ w³asny zak³adu ubezpieczeñ nie mo¿e przekraczaæ 25% ³¹cznej
wysokoci rezerw technicznoubezpieczeniowych i kapita³u w³asnego.
Skutecznym sposobem dokapitalizowania sektora ubezpieczeñ w Polsce
mog³oby byæ powstanie grup bankowoubezpieczeniowych. Tego typu grupy
finansowe nazywane Allfinanz lub bancassurance zaczê³y powstawaæ
w krajach Europy Zachodniej ju¿ w latach 80. W Polsce, mimo stopniowego
wzrostu udzia³u banków w kapita³ach podstawowych ubezpieczycieli, z 10,82%
w 1996 r. do 13,63% na koniec 1997 r. i lekkiego spadku do 12,5% w 1998 r.
(Biuletyn, 1998 s. 8), tego rodzaju grupy nie zawi¹za³y siê. Zaanga¿owanie
kapita³owe banków w zak³adach ubezpieczeñ jest zgodne z tendencjami
wystêpuj¹cymi w wielu krajach Europy Zachodniej. Wynika to czêciowo
z potrzeby komplementarnoci, a tak¿e wzajemnego przenikania us³ug
finansowych w warunkach globalizacji rynków. Banki staj¹ siê g³ównymi
udzia³owcami nie tylko firm ubezpieczeniowych, ale leasingowych, funduszy
powierniczych, funduszy emerytalnych itp. (W.Baka, 1999 s. 11).
Dotychczasowa wspó³praca miêdzy zak³adami ubezpieczeñ i bankami
koncentruje siê na wykorzystaniu przez ubezpieczycieli sieci oddzia³ów
banków do dotarcia do ich klientów dla zaoferowania produktów
129
ubezpieczeniowych. W 1998 r. grupê bankowoubezpieczeniow¹ mia³y tworzyæ
Polisa S.A. z Kredyt Bankiem PBI i TUiR Warta z PBK oraz kilkoma innymi
bankami, jednak projekty te nie zosta³y ostatecznie zrealizowane.
Obecnie niezbêdna jest bardziej kompleksowa wspó³praca wykraczaj¹ca
poza wykorzystanie kana³ów dystrybucji, a tak¿e wiêksze zaanga¿owanie
kapita³owe banków, zw³aszcza w towarzystwa ubezpieczeniowe na ¿ycie.
Szczególne zainteresowanie banków ubezpieczeniami ¿yciowymi wynika
przede wszystkim z (M.liperski, 1998):
konkurencyjnoci tych ubezpieczeñ, zwi¹zanych z d³ugoterminowym
oszczêdzaniem, co stanowi najwiêksze zagro¿enie wobec us³ug depozytowo
kapita³owych banku,
mo¿liwoci zwiêkszenia liczby i dywersyfikacji róde³ przychodów
banku,
wysokiej komplementarnoci produktów bankowych z ubezpiecze-
niowymi.
W tabeli 5 przedstawiono udzia³ banków w podstawowych kapita³ach
ubezpieczycieli na koniec 1997 r. (przedstawione zosta³y udzia³y w wysokoci
5 i wiêcej procent). Przy czym nale¿y pamiêtaæ, i¿ zaanga¿owanie kapita³owe
sektora bankowego w sektorze ubezpieczeniowym ci¹gle ulega zmianie.
W 1998 r. zaanga¿owanie kapita³owe banków w sektor ubezpieczeñ
wzros³o o ponad 39,3%, tj. o ok. 56 mln. z³. Niektóre banki zwiêkszy³y wartoæ
inwestycji w zak³ady ubezpieczeñ, np. PBK S.A. w PBK¯ycie i TU PBK,
Kredyt Bank PBI S.A. w Heros Life S.A. i Agropolisê S.A., WBK S.A.
w Commercial Union Polska TU na ¯ycie S.A. Z kolei np. Bank Handlowy
w Warszawie S.A. dokona³ nowych inwestycji w Zurich Handlowy TU na
¯ycie S.A. i Zurich Handlowy TU S.A., BRE w TUiR Warta S.A. Inne banki
wycofa³y siê z inwestycji w zak³adach ubezpieczeñ, np. BG¯ S.A., PBG
Grupa PKO S.A. i BISE.
W 1998 r. we wszystkich spó³kach ubezpieczeniowych notowanych na
gie³dzie zasz³y zasadnicze zmiany w sk³adzie najwiêkszych udzia³owców.
Przyk³adowo znacz¹cym akcjonariuszem Compensy S.A. zosta³ BPH. Ponad
20% akcji Polisy naby³ Kredyt Bank PBI, ale ju¿ wkrótce ca³y pakiet akcji
bêd¹cy w³asnoci¹ banku zosta³ sprzedany NFI Fortuna, a Kredyt Bank PBI
S.A. pozostawi³ ponad 9% akcji, a jednoczenie sprzeda³ akcje DAEWOO
S.A. G³ównym akcjonariuszem TUiR Warta zosta³ Kulczyk Holding (T.Jówik,
130
Tabela 5
Zaanga¿owanie kapita³owe banków w zak³adach ubezpieczeñ powy¿ej 5% w kapitale podstawowym
ubezpieczycieli (dane na 31.12.1998 r.)
Udzia³ banku w kapitale
Lp.
Bank
Zak³ad ubezpieczeñ
podstawowym ubezpie-
czyciela (w %)
1.
Bank Wspó³pracy Europejskiej S.A.
PTR S.A.
11,88
2.
Bank Energetyki S.A. w Radomiu
EnergoAsekuracja
8,75
3.
Bank Handlowy w Warszawie S.A.
PTR S.A.
11,88
Zurich Handlowy TU na ¯ycie S.A.
50,00
Zurich Handlowy TU S.A.
50,00
4.
Bank Przemys³owoHandlowy S.A.
w Krakowie
Compensa S.A.
23,23
5.
Bank Rozwoju Eksportu S.A.
STU na ¯ycie Alte Leipziger Hestia S.A.
41,00
WARTA S.A.
9,99
6.
Bank Wschodni S.A.
Polonia ¯ycie
15,87
7.
Hypo Vereinsbank Polska S.A.
Inter Fortuna S.A.
10,00
8.
Pierwszy Komercyjny Bank S.A.
w Lublinie
Heros Life S.A.
8,30
9.
PKO BP
Warta Vita S.A.
21,97
131
10.
Powszechny Bank Kredytowy S.A.
TU PBK S.A.
100,0
PBK¯ycie S.A.
100,0
11.
Wielkopolski Bank Kredytowy S.A.
Commercial Union Polska TU na ¯ycie
10,00
Commercial Union Polska TU Ogólnych S.A.
10,00
12.
Spó³dzielczy Bank Rozwoju
Samopomoc S.A.
9,53
13.
Kredyt Bank PBI
Agropolisa
34,80
TUK
36,70
Heros Life S.A.
90,93
Polisa S.A.
9,53
14.
EBOR
Heros S.A.
12,58
Winterthur S.A.
35,00
Winterthur ¯ycie S.A.
35,00
15.
Dresdner Bank AG
STU Hestia INSURANCE S.A.
21,17
ród³o: Biuletyn, 1999 s. 42
132
5
Przewa¿aj¹cy udzia³ kapita³u zagranicznego oznacza, ¿e bezporedni udzia³
podmiotów zagranicznych w kapitale podstawowym przekracza 50% lub w których
udzia³ podmiotów zagranicznych na Walnym Zgromadzeniu przekracza 50% przy
jednoczesnym udziale w kapitale akcyjnym/zak³adowym zbli¿onym do 50%.
1998). Firma ta wyda³a na akcje TUiR Warta w ci¹gu 1998 r. przesz³o 38,2
mln. z³, po 39 mln. z³ natomiast wyda³y BRE oraz austriacki Nihonswi AG.
Jednak na koniec grudnia 1998 r. sektor bankowy zmniejszy³ swój udzia³
w kapita³ach podstawowych ubezpieczycieli z 13,63% w 1997 r. do 12,07%
w 1998 r., co wynika³o z wolniejszego tempa wzrostu inwestycji bankowych
w zak³adach ubezpieczeñ (139,3%) ni¿ ogó³em kapita³ów podstawowych
(157,4%).
5. Kapita³ zagraniczny w sektorze ubezpieczeniowym w Polsce
Ca³kowita wartoæ kapita³ów podstawowych 55 zak³adów ubezpieczeñ
posiadaj¹cych zezwolenie ministra finansów na prowadzenie dzia³alnoci
ubezpieczeniowej wynios³a na koniec grudnia 1998 r. 1 643,88 mln. z³ i by³a
wy¿sza w porównaniu ze stanem na koniec 1997 r. nominalnie o 57,4%
(wartoæ kapita³ów akcyjnych/zak³adowych 51 istniej¹cych wówczas zak³adów
wynios³a 1 044,60 mln. z³). Przyrost kapita³ów podstawowych w ci¹gu 1998 r.
by³ o 6,2 pkt. proc. ni¿szy ni¿ w roku 1997, kiedy w stosunku do koñca 1996 r.
kapita³y wzros³y o 63,6% (Biuletyn, 1999 s. 13).
Stopniowo wzrasta udzia³ kapita³u zagranicznego w kapita³ach pod-
stawowych zak³adów ubezpieczeñ w Polsce, tj. na koniec 1995 r. wynosi³ on
15%, w koñcu 1996 r. 18,1%, a na koniec 1997 r. 25,2%. Na koniec grudnia
1998 r. udzia³ kapita³u zagranicznego wzrós³ do 32,69%. Do 2000 r.
przewidywany jest wzrost udzia³u kapita³u zagranicznego do 3640%
podstawowego kapita³u sektora ubezpieczeñ w Polsce.
Zw³aszcza w II. pó³roczu 1998 r. obserwowano bardzo intensywny
wzrost wartoci bezporednich inwestycji zagranicznych w sektorze
ubezpieczeñ. Liczba zak³adów ubezpieczeñ z przewa¿aj¹cym udzia³em kapita³u
zagranicznego wzros³a do 29 (na koniec 1997 r. 21 zak³adów)
5
. Kapita³
zagraniczny obecny by³ jeszcze w 8 zak³adach, jednak¿e w mniejszoci.
Wród akcjonariuszy zak³adów ubezpieczeñ pojawi³o siê wielu renomowanych
ubezpieczycieli zagranicznych, posiadaj¹cych ogromne dowiadczenie
133
w prowadzeniu dzia³alnoci ubezpieczeniowej na ca³ym wiecie. Za oko³o 2
3 lata mog¹ znikn¹æ z polskiego rynku towarzystwa ubezpieczeñ o kapitale
czysto krajowym, tym bardziej, ¿e zagraniczni inwestorzy staraj¹ siê o zakup
30% akcji prywatyzowanego PZU S.A
Zaanga¿owanie kapita³u zagranicznego w poszczególnych zak³adach
ubezpieczeñ dzia³u I. i II. przedstawiono w tabelach 6 i 7.
Wartoæ kapita³u zagranicznego na koniec 1998 r. zaanga¿owanego
w zak³adach ubezpieczeñ na ¿ycie zwiêkszy³a siê w stosunku do stanu na
koniec roku poprzedniego o 100,5 mln. z³, tj. o 79,7% wiêcej ni¿ w roku
poprzednim. Mimo znacznego nominalnego wzrostu kwoty kapita³u
zagranicznego, jego udzia³ w kapitale podstawowym firm dzia³u I. zmniejszy³
siê z 34,03 w 1997 r. do 32,53% na koniec grudnia 1998 r. Spadek ten wynika³
z doæ szybkiego przyrostu wartoci kapita³ów krajowych w tym okresie
(o 92,3%).
Na pierwszym miejscu w strukturze kapita³u zagranicznego dzia³u I. jest
kapita³ brytyjski (prawie 1/3 kapita³u zagranicznego tego dzia³u). Na drugim
miejscu jest kapita³ niemiecki (18,5%).
Bezporedni udzia³ kapita³u zagranicznego w kapitale podstawowym
zak³adów ubezpieczeñ pozosta³ych osobowych i maj¹tkowych wyniós³ na
dzieñ 31. grudnia 1998 r. 32,82% i zwiêkszy³ siê w porównaniu z rokiem
poprzednim o 12,4 punkty procentowe. Wartoæ kapita³u pochodz¹cego
z zagranicy zaanga¿owanego w dziale II. by³a równa 310,95 mln. z³ (88,78
mln. USD). Najwiêcej bo 18,95% kapita³u podstawowego zak³adów
ubezpieczeñ pochodzi³o z Niemiec, co stanowi³o 57,7% kwoty kapita³u
zagranicznego zainwestowanego w dziale II.
Jak pokazuje przyk³ad firmy ubezpieczeniowej Daewoo TU S.A.,
niekiedy trudno jest okreliæ kraj pochodzenia kapita³u zagranicznego.
Ubezpieczyciel ten oficjalnie legitymuje siê kapita³em polskim. Faktycznie
akcjonariuszem posiadaj¹cym 85% akcji jest spó³ka Daewoo FSO sp. z o.o.
(o kapitale koreañskim).
Do 1998 r. do czterech towarzystw ubezpieczeniowych mieli wejæ
kapita³owo inwestorzy zagraniczni, tj. do Polisy, Gwaranta, Polonii i Energo
Asekuracji. Plany zdo³a³a, chocia¿ czêciowo, zrealizowaæ EnergoAsekuracja.
W listopadzie 1998 r. udzia³owcem tego towarzystwa sta³a siê duñska firma
ubezpieczeniowa Tryg Baltica (obecnie 18,19% akcji na Walnym Zgromadzeniu
134
Tabela 6
Udzia³ kapita³u zagranicznego w zak³adach ubezpieczeñ na ¿ycie
Kapita³
Udzia³ kapita³u
Udzia³
Nazwa firmy
podstawowy
a
zagranicznego
w zbiorze sk³adki
w mln. z³
w %
1. AGF ¯ycie S.A.
10,0
francuski 100%
0,37
2. Allianz ¯ycie Polska S.A.
28,0
niemiecki 100%
0,16
3. Alte Leipziger Hestia S.A.
16,0
niemiecki 51%
0,18
4. Amplico Life S.A.
11,0
amerykañski 100%
9,27
5. Cardif Polska S.A.
10,0
francuski 100%
0,00
6. Cigna STU ¯ycie S.A.
15,0
belgijski 51%
0,01
7. Commercial Union na ¯ycie S.A.
82,5
brytyjski 90%
17,95
8. Compensa ¯ycie S.A.
13,0
polski 100%
0,01
9. Filar ¯ycie S.A.
3,2
polski 100%
0.03
10. Garda Life S.A.
10,0
szwedzki 74%
0,01
11. Gerling Polska na ¯ycie S.A.
10,0
polski 100%
0,07
12. Heros Life S.A.
40,0
polski 100%
0,41
13. Inter Fortuna ¯ycie S.A.
10,0
niemiecki 58%
0,01
14. Nationale Nederlanden Polska S.A.
26,0
holenderski 100%
6,69
15. TU PBK ¯ycie S.A.
22,0
polski 100%
0,05
16. Petrus S.A.
14,5
w³oski 57%
0,02
135
17. Polisa ¯ycie
18,8
francuski 24%
0,29
18. Polonia ¯ycie
6,3
polski 100%
0,07
19. PZU na ¯ycie
295,0
polski 100%
63,64
20. Prudential na ¯ycie S.A.
10,0
amerykañski 100%
0,00
21. WARTA VITA
21,6
amerykañski 1,6%
0,51
22. Winterthur ¯ycie
7,5
szwajc. 45; EBOR 35; fr. 20%
0,16\
23. Zurich Handlowy na ¯ycie
15,0
szwajcarski 50%
0,02
24. TUW Rejent Life
0,9
polski 100%
0,09
£¹cznie
696,3
kapita³ zagr. 32,53%
100
a
Stan na koniec grudnia 1998 r.
ród³o: Biuletyn, 1999
136
Tabela 7
Udzia³ zagranicznego kapita³u w zak³adach ubezpieczeñ pozosta³ych osobowych i maj¹tkowych
Kapita³
Udzia³ kapita³u
Udzia³
Nazwa firmy
podstawowy*
zagranicznego
w zbiorze
w mln. z³
w %
sk³adki
1. AGF UBEZPIECZENIA S.A.
18,5
francuski 100%
0,69
2. AGROPOLISA SA
12,8
polski 100%
0,29
3. AIG POLSKA TU S.A.
5,5
amerykañski 100%
0,59
4. ALLIANZ Polska S.A.
80,4
niemiecki 100%
0,48
5. CIGNA STU S.A.
20,0
belgijski 49%
0,52
6. COMMERCIAL UNION Polska Ogólnych S.A.
20,0
brytyjski 90%
0,23
7. COMPENSA
35,0
polski 100%
1,90
8. DAEWOO TU S.A.
84,5
polski 100%
1,93
9. ENERGOASEKURACJA S.A.
11,4
amerykañski 1,7%
1,20
10. EUROPA S.A.
8,5
polski 100%
0,13
11. FILAR S.A.
38,1
niemiecki 78%
0,85
12. GERLING S.A.
4,3
niemiecki 75%
1,69
13. GWARANT S.A.
13,0
polski 100%
0,44
14. HEROS S.A.
17,5
EBOR 10; niem.16; austriacki 69%
0,66
15. HESTIA INSURANCE S.A.
75,8
niemiecki 59, szwajc. 21%
3,83
137
16. INTER FORTUNA S.A.
20,0
niemiecki 89%
0,69
17. KUKE S.A.
79,8
polski 100%
0,16
18. PARTNER S.A.
11,0
szwedzki 68%
0,21
19. TU PBK S.A.
32,0
polski 100%
1,32
20. POLISA S.A.
34,9
polski 100%
4,10
21. POLONIA S.A.
40,0
polski 100%
2,69
22. PZUSA
60,4
polski 100%
58,8
23. SAMOPOMOC S.A.
13,0
polski 100%
1,33
24. WARTA S.A.
60,5
szwajc. 10; ameryk.8%
13,18
25. WINTERTHUR S.A.
10,0
szwajc. 45; EBOR 35; franc..20%
0,57
26. ZURICH HANDLOWY S.A.
15,0
szwajcarski 50%
0,0
27. PTR S.A.
105,2
bryt. 3,5; EBOR 1%
1,07
28. TUW Cuprum
2,0
polski 100%
0,08
29. TUW SKOK
2,6
polski 100%
0,03
30. TUW TUW
12,9
luksemburski 62%
0,17
31. TUW Wielkopolska
2,4
polski 100%
0,09
£¹cznie
947,5
kapita³ zagr. 32,82%
100
a
Stan na koniec grudnia 1998 r.
ród³o: jak w tabeli 6.
138
Akcjonariuszy). Takie zak³ady ubezpieczeniowe jak Samopomoc, Polisa,
Gwarant, nadal poszukuj¹ inwestorów.
Wiêkszoæ polskich zak³adów ubezpieczeñ ma lub chce mieæ
zagranicznych inwestorów strategicznych. Od istotnego zastrzyku kapita³owego
zale¿y przysz³oæ Polisy i Gwaranta firm ubezpieczeniowych prze¿y-
waja¹cych w koñcu 1998 i na pocz¹tku 1999 r. k³opoty finansowe. Odwrotna
tendencja wystêpowa³a dotychczas tylko w Warcie, która odrzuci³a oferty
skandynawskich firm ubezpieczeniowych Pohjola i Tryg Baltika
(A.Szczepañska, 1998), a inwestorami bêd¹ dotychczasowi akcjonariusze.
Istniej¹ce ograniczenia w dostêpie zagranicznych towarzystw ubez-
pieczeniowych do rynku polskiego, ulegaj¹ stopniowej likwidacji ze wzglêdu
na przyjête przez Polskê zobowi¹zania liberalizacyjne. Likwidacja istniej¹cych
barier dostêpu nast¹pi w dwóch etapach. Pierwszy, który skoñczy³ siê
w 1998 r., mia³ s³u¿yæ ochronie s³abszych kapita³owo polskich firm przed
konkurencj¹ zagraniczn¹. Dlatego obowi¹zywa³y w tym okresie ograniczenia
w wydawaniu licencji. Firmy zagraniczne mog³y prowadziæ dzia³alnoæ
wy³¹cznie jako spó³ki afiliowane i to jeli towarzyszy temu inwestycja
kapita³owa w polski zak³ad ubezpieczeñ. Nie zezwalano wiêc na prowadzenie
dzia³alnoci operacyjnej za porednictwem oddzia³ów zagranicznych
ubezpieczycieli. W nastêpnym etapie od 1999 r. do 2004 r. dzia³alnoæ
firm zagranicznych bêdzie nadal licencjonowana przez Ministerstwo Finansów,
nie bêdzie tak¿e mo¿liwoci oferowania us³ug w obrocie transgranicznym.
Znowelizowan¹ ustaw¹ o dzia³alnoci ubezpieczeniowej, która wesz³a
w ¿ycie od 1. stycznia 1999 r., wprowadzono zasadê, i¿ zagraniczny kapita³
ubezpieczeñ mo¿e podejmowaæ i prowadziæ dzia³alnoæ ubezpieczeniow¹
w Polsce jedynie za porednictwem g³ównego oddzia³u (który podlega
wpisowi do rejestru g³ównych oddzia³ów), a nie jak dotychczas przed-
stawicielstwa.
Najwa¿niejsze zmiany wprowadzone w ustawie polegaj¹ na:
zmniejszeniu o po³owê dla g³ównego oddzia³u zagranicznego ubez-
pieczyciela kapita³u gwarancyjnego okrelonego dla zak³adów ubezpieczeñ,
wprowadzeniu zasady, ¿e za zobowi¹zania oddzia³ów odpowiadaj¹
firmymatki, czyli zagraniczne centrale; dotychczas odpowiedzialnoæ
maj¹tkowa zak³adów ubezpieczeñ z udzia³em kapita³u zagranicznego ogra-
niczona by³a do wysokoci ich kapita³ów.
139
Ponadto wiele czynnoci zwi¹zanych z dzia³alnoci¹ firmy bêd¹ mogli
wykonywaæ pracownicy zagranicznej centrali towarzystwa (dotychczas
mogli siê tym zajmowaæ pracownicy firm zarejestrowanych w Polsce).
Zagraniczne towarzystwo ma obowi¹zek spe³niæ okrelone wymogi
niezbêdne do uzyskania zezwolenia Ministerstwa Finansów. Dotycz¹ one
m.in.: przedstawienia statutu, informacji o cz³onkach organu zarz¹dzaj¹cego
zagranicznym zak³adem ubezpieczeñ, zawiadczenie organu nadzoru pañstwa
macierzystego o posiadaniu rodków w³asnych na pokrycie marginesu
wyp³acalnoci. Ministerstwo Finansów, zanim wyda licencjê oddzia³owi firmy
zagranicznej, bêdzie dok³adnie analizowaæ sytuacjê finansow¹ spó³kimatki,
plan dzia³alnoci oraz kwalifikacje kadry oddzia³u w Polsce. Na polskim rynku,
wed³ug znowelizowanej ustawy, bêd¹ mog³y dzia³aæ towarzystwa z tych
krajów, które na zasadzie wzajemnoci nie stawiaj¹ przeszkód w dzia³alnoci
polskich ubezpieczycieli na swoich rynkach (A.Sofu³, 1998).
Ponadto zagraniczny ubezpieczyciel musi stworzyæ rezerwy techniczno
ubezpieczeniowe z tytu³u zobowi¹zañ, jakie mog¹ wynikaæ z umów
ubezpieczenia zawartych za porednictwem g³ównego przedstawiciela
w Polsce. Tak jak do koñca 1998 r., zagraniczne firmy bêd¹ zmuszone
rozpoczynaj¹c dzia³alnoæ z³o¿yæ kaucjê, co ma zabezpieczyæ przysz³e
zobowi¹zania z tytu³u sprzeda¿y polis. Kaucja ma wynosiæ po³owê minimalnej
wysokoci kapita³u gwarancyjnego i jest utrzymywana przez ca³y okres
dzia³alnoci g³ównego oddzia³u na terytorium Polski.
W przypadku og³oszenia upad³oci zagranicznego podmiotu, pierw-
szeñstwo do zaspokojenia z masy upad³ociowej bêd¹ mieæ nale¿noci z tytu³u
umów ubezpieczenia zawartych za porednictwem g³ównego przedsta-
wicielstwa w kraju. Przy likwidacji lub utracie zezwolenia na prowadzenie
dzia³alnoci przez g³ównego przedstawiciela jeli rodki finansowe nie
wystarcz¹ na pokrycie wszystkich zobowi¹zañ minister finansów mo¿e
wyraziæ zgodê na zaspokojenie nie pokrytej czêci z kaucji.
Oddzia³ zagranicznej firmy ubezpieczeniowej nie otrzyma zezwolenia na
sprzeda¿ polis w Polsce m.in. jeli zagro¿ony jest wa¿ny interes gospodarczy
pañstwa lub gdy firma ta nie daje rêkojmi prawid³owego prowadzenia
dzia³alnoci ubezpieczeniowej w Polsce, m.in. nie udowodni posiadania
rodków finansowych gwarantuj¹cych wyp³acalnoæ. Poza tym zezwolenie
nie bêdzie wydane, gdy plan dzia³alnoci wraz z rachunkiem symulacyjnym,
obejmuj¹cym funkcjonowanie g³ównego oddzia³u w Polsce, nie zapewnia
140
trwa³ej zdolnoci zagranicznego zak³adu ubezpieczeñ do wykonywania
zobowi¹zañ z tytu³u umów zawieranych w Polsce. Nadzór nad zagranicznymi
ubezpieczycielami bêdzie sprawowaæ Pañstwowy Urz¹d Nadzoru Ubez-
pieczeniowego (PUNU). Jednak po przyst¹pieniu Polski do Unii Europejskiej
nadzór przejm¹, zgodnie z przepisami UE, organy nadzoru z kraju towarzystwa
ubezpieczeniowego matki.
Do konsekwencji wynikaj¹cych z otwarcia polskiego rynku ubezpie-
czeniowego i dop³ywu kapita³u zagranicznego mo¿na zaliczyæ:
przyspieszenie zmian rozwojowych rynku ubezpieczeñ w Polsce,
dostarczenie sektorowi ubezpieczeñ nowych kapita³ów,
wyst¹pienie koniecznoci dokonania konsolidacji sektora ubezpieczeñ
oraz koncentracji kapita³u,
wprowadzenie nowoczesnych produktów ubezpieczeniowych,
poprawê jakoci us³ug itp.,
wdra¿anie nowoczesnych form i metod sprzeda¿y polis, rozwój sieci,
stosowanie bardziej elastycznej polityki wobec klientów.
Zagro¿enia wynikaj¹ce z otwarcia polskiego rynku ubezpieczeniowego
i dop³ywu kapita³u zagranicznego dla tego sektora spowodowane s¹ przede
wszystkim tym, i¿:
czêæ zagranicznych firm ubezpieczeniowych dzia³aj¹cych w Polsce
nale¿y do miêdzynarodowych holdingów finansowych funkcjonuj¹cych w skali
globalnej, co oznacza mo¿liwoæ transferów rodków z Polski do innych
krajów,
do zagranicznych towarzystw ubezpieczeniowych przechodz¹ najlepsi
klienci krajowi oraz podmioty zagraniczne dzia³aj¹ce w Polsce,
mo¿e nast¹piæ stopniowe wypieranie z rynku ubezpieczeniowego
polskich firm przez zagranicznych ubezpieczycieli, co spowoduje koniecznoæ
przechodzenia polskich zak³adów ubezpieczeñ do tzw. nisz rynkowych.
6. Polscy ubezpieczyciele wobec wspólnego rynku
ubezpieczeniowego
Procesy liberalizacji, które dokona³y siê we Wspólnocie Europejskiej
w obszarze us³ug finansowych (w tym ubezpieczeniowych), mia³y na celu
zniesienie barier ograniczaj¹cych i utrudniaj¹cych swobodne przemieszczanie
141
siê osób, wiadczenie us³ug oraz przep³yw kapita³u. Na terenie pañstw
cz³onkowskich Unii Europejskiej realizowana jest zasada swobodnego dostêpu
do rynku us³ug, co mo¿e odbywaæ siê przez osiedlenie przedsiêbiorstw na
danym terytorium lub przez transgraniczne wiadczenie us³ug. Podstaw¹ do
urzeczywistnienia w UE wy¿ej wymienionych swobód, by³y dyrektywy tzw.
pierwszej, drugiej i trzeciej generacji (por. tabelê 8) (L.Orêziak, 1997).
Tabela 8
Proces tworzenia jednolitego rynku ubezpieczeniowego w UE
Wyszczególnienie
Ubezpieczenia
a
nie na ¿ycie
na ¿ycie
Swoboda osiedlania siê
tzw. Pierwsze Dyrektywy
24 VII 1973
5 III 1979
Swoboda wiadczenia us³ug
tzw. Drugie Dyrektywy
22 VI 1988
8 XI 1990
Jednolita licencja tzw. Trzecie Dyrektywy
18 VI 1992
10 XI 1992
a
Daty wydania dyrektyw przez Radê Ministrów Wspólnoty Europejskiej
ród³o: L.Orêziak, 1998.
Procesy integracyjne miêdzy krajami cz³onkowskimi Wspólnoty rozpoczê³y
siê wiele lat wczeniej, a ich rezultatem by³o powstanie jednolitego rynku
ubezpieczeniowego, jako jednego z wa¿nych segmentów jednolitego rynku
finansowego.
Celem dokonuj¹cych siê procesów liberalizacji rynku ubezpieczeniowego
by³o przede wszystkim (Ubezpieczyciele, 1997):
zagwarantowanie wszystkim mieszkañcom Wspólnoty dostêpu do
mo¿liwie najszerszej gamy wysokiej jakoci produktów ubezpieczeniowych,
przy zapewnieniu ochrony prawnej i finansowej w odniesieniu do zawieranych
transakcji ubezpieczeniowych,
zapewnienie, aby ubezpieczyciel upowa¿niony do dzia³ania w ja-
kimkolwiek pañstwie cz³onkowskim móg³ prowadziæ sw¹ dzia³alnoæ na
obszarze ca³ej Wspólnoty.
Istotnym prze³omem na drodze do tworzenia jednolitego rynku us³ug
ubezpieczeniowych we Wspólnocie Europejskiej by³o przygotowanie w po³owie
lat 80. przez Komisjê Europejsk¹ programu tzw. Bia³ej Ksiêgi, którego
142
realizacja mia³a s³u¿yæ zakoñczeniu procesu tworzenia Rynku Wewnêtrznego
Wspólnoty. W zakresie us³ug finansowych, w tym ubezpieczeniowych, Bia³a
Ksiêga potwierdzi³a koniecznoæ zapewnienia swobodnej cyrkulacji produktów
finansowych przez oparcie siê na zasadzie wzajemnego uznawania.
Komisja Wspólnoty Europejskiej realizuj¹c program Bia³ej Ksiêgi
zaproponowa³a wprowadzenie koordynacji rodków przezornoci niezbêdnych
do nadzoru sprawowanego przez pañstwo, w którym znajduje siê jego
przedstawicielstwo, oddzia³, czy gdzie us³ugi by³y wiadczone transgranicznie.
Powy¿sza koncepcja sta³a siê podstaw¹ jednolitej licencji europejskiej.
Kolejnym aktem na drodze harmonizowania rynku Wspólnoty by³
Jednolity Akt Europejski z roku 1986 (wszed³ w ¿ycie 1. lipca 1987 r.), który
zobowi¹za³ pañstwa cz³onkowskie do wprowadzenia do 31. grudnia 1992 r.
rodków na rzecz stopniowego ustanawiania rynku wewnêtrznego, na którym
by³by zagwarantowany swobodny przep³yw towarów, osób oraz kapita³u.
Realizacji jednolitego rynku ubezpieczeñ s³u¿y³y wydane przez Radê Unii
dyrektywy oraz orzeczenia Trybuna³u Sprawiedliwoci. Wyró¿nia siê trzy
generalne dyrektywy dotycz¹ce poszczególnych zagadnieñ wspólnego rynku,
przy czym proces tworzenia jednolitego rynku przebiega³ odrêbnie w odniesieniu
do ubezpieczeñ nie na ¿ycie (nonlife insurance) oraz ubezpieczeñ
¿yciowych (life insurance). Oba dzia³y rynku ubezpieczeniowego zosta³y
uregulowane kolejnymi dyrektywami (por. tabelê 8).
Nastêpnym podstawowym ród³em prawa wspólnotowego w procesie
ewolucji rynku us³ug finansowych by³ Traktat z Maastricht z 7 lutego 1992 r.
(wszed³ w ¿ycie 1. listopada 1993 r.), ustanawiaj¹cy Uniê Europejsk¹
(Ubezpieczenia, 1998).
Dochodzenie Polski do cz³onkostwa w Unii Europejskiej wymaga
wspó³pracy gospodarczej i politycznej, a przede wszystkim tworzenia ram
prawnych. Nastêpuje to na podstawie Uk³adu Europejskiego o stowarzyszeniu
Polski ze Wspólnotami Europejskimi i ich pañstwami cz³onkowskimi. Uk³ad
ten wszed³ w ¿ycie z dniem 1. lutego 1994 roku. Zawiera on wiele
postanowieñ, które maj¹ wp³yw na rynek finansowy, w tym tak¿e na sektor
ubezpieczeñ w Polsce. Dotycz¹ one np. przep³ywu pracowników, zak³adania
przedsiêbiorstw oraz swobody wiadczenia us³ug, a tak¿e p³atnoci i przep³ywu
kapita³u.
Dotychczas osi¹gniêto daleko id¹ce zbli¿enie przepisów prawnych
reguluj¹cych funkcjonowanie rynku ubezpieczeniowego w Polsce ze stan-
143
dardami wspólnotowymi, co jest niezbêdnym warunkiem integracji gos-
podarczej Polski z UE. Dokonano harmonizacji prawa krajowego z odpo-
wiednimi dyrektywami wspólnotowymi przez wprowadzenie przepisów
dotycz¹cych tworzenia i dzia³alnoci firm ubezpieczeniowych m.in. w zakresie
(Ubezpieczyciele, 1997): zaostrzenia wymogów niezbêdnych do podjêcia
i prowadzenia dzia³alnoci ubezpieczeniowej, zakazu prowadzenia ubezpieczeñ
na ¿ycie i innych przez ten sam zak³ad ubezpieczeniowy, okrelenia wysokoci
kapita³u gwarancyjnego dla ka¿dego rodzaju ubezpieczeñ, obowi¹zku tworzenia
rezerw technicznych, przestrzegania marginesu wyp³acalnoci, stosowania
sprawozdawczoci statystycznej, szczegó³owych zasad sporz¹dzania bilansów
zak³adów ubezpieczeñ.
Przyk³adowo, ustawodawstwo polskie w dziedzinie ubezpieczeñ gos-
podarczych jest w pe³ni zgodne z dyrektywami tzw. pierwszej generacji,
w tym z dyrektywami dotycz¹cymi ubezpieczeñ komunikacyjnych, np.
w zakresie wysokoci minimalnej sumy gwarancyjnej OC wyp³acanej
posiadaczom pojazdów, zasad funkcjonowania Ubezpieczeniowego Funduszu
Gwarancyjnego, obowi¹zku op³acania ubezpieczenia OC, a tak¿e rocznego
sprawozdania i skonsolidowanych wyników, jakie musz¹ przedstawiaæ zak³ady
ubezpieczeñ w koñcu roku rozliczeniowego oraz minimalnej wysokoci
kapita³u gwarancyjnego dla ka¿dego rodzaju ubezpieczeñ i dzia³alnoci
reasekuracyjnej. Ustawodawstwo polskie nie jest jeszcze dostosowane
w dziale ubezpieczeñ do dyrektyw trzeciej generacji przede wszystkim
w zakresie jednolitego nadzoru i jednolitej licencji (I.L.Woicka, 1999a).
13. grudnia 1997 r. Rada Europy zakwalifikowa³a Polskê do pierwszej
grupy pañstw rozpoczynaj¹cych negocjacje o cz³onkostwo w Unii Europejskiej.
Otwarcie procesu negocjacji w tej sprawie rozpoczê³o siê od przegl¹du prawa
polskiego pod k¹tem jego zgodnoci z prawem wspólnotowym czyli od tzw.
screeningu 31. marca 1998 r. w Brukseli (I.L.Woicka, 1999b).
Komisja Europejska wydzieli³a okrelone obszary screeningowe dotycz¹ce
m.in. swobody przep³ywu us³ug, przep³ywu kapita³u unii gospodarczej
i walutowej, unii celnej, kontroli finansowej i wielu innych dziedzin ¿ycia
spo³ecznogospodarczego.
Nastêpny etap zliberalizowania rynku ubezpieczeniowego rozpocz¹³
siê 1. stycznia 1999 r., zgodnie z zobowi¹zaniami Polski wobec OECD.
10. grudnia 1998 r. Sejm uchwali³ ustawê o zmianie ustawy o dzia³alnoci
ubezpieczeniowej, która wesz³a w ¿ycie 1. stycznia 1999 r. (Ustawa, 1990).
144
Nowe uregulowania dotycz¹ warunków podejmowania i prowadzenia
dzia³alnoci na terytorium Polski przez zagraniczne zak³ady ubezpieczeñ.
Zlikwidowane zosta³y ograniczenia w zak³adaniu przedstawicielstw firm
ubezpieczeniowych oraz dotycz¹ce prowadzenia dzia³alnoci ubezpieczeniowej
przez firmy z wiêkszociowym lub ca³kowitym kapita³em obcym.
Nowelizacja ustawy zrównuje podmioty zagraniczne z podmiotami polskimi
jeli chodzi o administracyjne wymogi co do podejmowania i prowadzenia
przez firmy zagraniczne dzia³alnoci ubezpieczeniowej w Polsce. Dotyczy to
m.in. sposobów nabywania i obejmowania akcji zak³adów ubezpieczeñ
w stosunku do polskich i zagranicznych podmiotów, trybu wydawania zezwoleñ
na prowadzenie dzia³alnoci ubezpieczeniowej przez spó³ki z udzia³em kapita³u
zagranicznego. Zrezygnowano z regulacji prawnej zawartej w art. 40, z którego
wynika³o, ¿e fundusze ubezpieczeniowe, tworzone z tytu³u zawieranych na
terenie RP umów ubezpieczenia oraz rodki w³asne, mia³y byæ lokowane
w Polsce bez prawa ich transferu za granicê.
Nadzór sprawowany bêdzie przez PUNU wobec zagranicznych ubez-
pieczycieli tylko do momentu uzyskania przez Polskê cz³onkostwa w Unii
Europejskiej. Zgodnie z artyku³em 9 ust. 1 dyrektywy 92/49/EEC z dnia 18.
lipca 1992 r. nadzór nad g³ównymi oddzia³ami zak³adów ubezpieczeñ pañstw
cz³onkowskich sprawuje pañstwo macierzyste tego zak³adu (Z.Pawlak
Borsuk, 1999).
Do 2004 r. Polskie prawo ubezpieczeniowe powinno byæ w pe³ni zgodne
z dyrektywami unijnymi tzw. trzeciej generacji. Wczeniej, od 1. stycznia
2000 r. przewidywane jest wejcie w ¿ycie tzw. Kodeksu Ubezpieczeniowego,
nad stworzeniem którego prace trwaj¹ od 1996 roku (I.L.Woicka, 1999a).
Kolejny etap liberalizacji rynku ubezpieczeniowego w Polsce ma nast¹piæ
nie póniej ni¿ do koñca okresu przejciowego, do 10 lat od momentu wejcia
w ¿ycie Uk³adu Europejskiego, a wiêc do 2004 r.
Dalsze otwarcie rynku zwi¹zane bêdzie z integracj¹ systemów
ubezpieczeniowych Polski i Wspólnoty Europejskiej. Zgodnie z uk³adem
stowarzyszeniowym, ju¿ w 2004 r. koñczy siê okres przejciowy, który
stwarza³ mo¿liwoci stosowania klauzul ochraniaj¹cych polski rynek ubezpieczeñ
i ma nast¹piæ pe³na integracja z ustawodawstwem unijnym, dotycz¹cym
wspólnego rynku ubezpieczeniowego. Dyrektywy Unii gwarantuj¹ klientom
nieskrêpowany dostêp do ka¿dej firmy ubezpieczeniowej, jeli jej g³ówna
145
siedziba zlokalizowana jest w pañstwach nale¿¹cych do UE. Przewidywane
jest np. funkcjonowanie we Wspólnocie jednolitego systemu licencjonowania.
Po 2004 r. Polska przyst¹pi do systemu jednolitej licencji ubezpieczeniowej.
Oznacza to, ¿e licencja wydana przez odpowiedni urz¹d kraju, bêd¹cego
cz³onkiem Wspólnoty i pañstwem macierzystym zak³adu ubezpieczeñ, jest
wa¿ny na ca³ym terytorium Unii Europejskiej (K.Szymañska, 1999). Dla
Polski bêdzie to m.in. oznaczaæ mo¿liwoæ nieskrêpowanej penetracji rynku
przez firmy zagraniczne, ale tak¿e szansê rozwoju dla krajowych zak³adów
ubezpieczeñ.
Przygotowanie do konkurencji z zagranicznymi firmami ubezpieczeniowymi
dotyczyæ powinno m.in.: prowadzenia w³aciwej polityki licencjonowania,
popieranie procesów dokapitalizowania polskich zak³adów ubezpieczeñ,
sprzyjanie procesom konsolidacji w sektorze ubezpieczeñ a tak¿e powstawania
holdingów finansowych.
Celem polityki gospodarczej wobec sektora ubezpieczeñ powinno byæ
stwarzanie warunków mo¿liwie najlepiej sprzyjaj¹cych rozwojowi i wzmocnieniu
pozycji konkurencyjnej polskich zak³adów ubezpieczeñ.
* * *
Na ilociowy i jakociowy rozwój rynku ubezpieczeniowego w Polsce
w najbli¿szych latach bêd¹ mia³y przede wszystkim wp³yw: 1) procesy
zachodz¹ce w gospodarce wiatowej, 2) procesy integracji europejskiej,
w tym tworzenie i rozwój wspólnego rynku ubezpieczeniowego,
3) uwarunkowania rozwoju krajowego systemu finansowego i jego
instrumentów, 4) reforma systemu ubezpieczeñ spo³ecznych oraz ubezpieczeñ
zdrowotnych, 5) wzrost powi¹zañ miêdzy sektorem bankowym i ubez-
pieczeniowym, powstawanie holdingów finansowych.
Docelowy model polskiego rynku ubezpieczeniowego d¹¿y do modelu
ukszta³towanego w Unii Europejskiej, na co maj¹ wp³yw aspiracje Polski do
cz³onkostwa w UE.
146
Bibliografia
Baka W. (1999), Rozwój sektora bankowego w Polsce na tle dowiadczeñ
europejskich, w: Przysz³oæ bankowoci na tle tendencji wiatowych oraz
potrzeb gospodarki kraju, Warszawa: Zwi¹zek Banków Polskich
Biuletyn (1996), Biuletyn Pañstwowego Urzêdu Nadzoru Ubezpieczeñ za
1995 r., Warszawa: PUNU
-------- (1997), Biuletyn Pañstwowego Urzêdu Nadzoru Ubezpieczeñ za
1996 r., Warszawa: PUNU
-------- (1998), Biuletyn Pañstwowego Urzêdu Nadzoru Ubezpieczeñ za
1998 r., Warszawa: PUNU
Instytucje (1999), Instytucje ubezpieczeniowe za 1998 r. Warszawa: GUS
Jaworski P. (1999), Jaworski P. Wierzbicki J. Polskie prawo ubezpieczeñ
w przededniu integracji z UE. Zakres koniecznych dostosowañ, Prawo
Asekuracyjne, nr 2
Jówik T. (1998), Rewolucja w ubezpieczeniach, Parkiet, 11. grudnia
Nowak I. (1999a), Doradca strategiczny dokona³ wyceny PZU, Prawo
i Gospodarka, 12 maja
-------- (1999b), Rz¹d za prywatyzacj¹ PZU, Prawo i Gospodarka, 19.
marca
Nowak R. (1997), Charakterystyka polskiego rynku ubezpieczeñ, Wiadomoci
Ubezpieczeniowe, nr 7 i 8
Orêziak L. (1998), Jednolity rynek finansowy, w: Ciamaga L. i in., Unia
Europejska, Warszawa: PWN
-------- (1997), Jednolity rynek ubezpieczeniowy w ramach Unii Europejskiej,
Warszawa: SGH
PawlakBorsuk Z. (1999), Jeszcze jedna nowelizacja ustawy o dzia³alnoci
ubezpieczeniowej, Prawo Asekuracyjne, nr 1
Raport (1998), Raport CEA Europejskie Stowarzyszenie Ubezpieczeniowców,
Prawo, Ubezpieczenia, Reasekuracja, nr 4
147
Sangowski T. (1996), Zmiany systemowe na tle podstawowych problemów
rynku ubezpieczeniowego, Wiadomoci Ubezpieczeniowe, nr 1, 2, 3
Sofu³ A. (1998), Otwieranie polskiego rynku, Prawo i Gospodarka, 19.
listopada
Stroiñski E. (1998), Ewolucja ubezpieczeñ na ¿ycie, Zeszyty Naukowe
WSUiB, nr 16
Swiss Re (1997) Swiss Re, World insurance in 1995, Sigma, No 4
Szczepañska A. (1998), P³onne nadzieje prezesów, Rzeczpospolita, 2427.
grudnia
Szymañska K. (1999), Poradnik agenta ubezpieczeñ, Warszawa: Poltex
liperski M. (1998), Zwi¹zki banków z firmami ubezpieczeniowymi
i perspektywy ich rozwoju w Polsce, Bank i Kredyt, nr 9
Ubezpieczenia (1998), Ubezpieczenia gospodarcze, red. T.Sangowski,
Warszawa: Poltex
Ubezpieczyciele (1997), Ubezpieczyciele polscy w obliczu procesów
liberalizacji w WTO, OECD i Unii Europejskiej aspekty ekonomiczne
i prawne, red. S.Wilczyñski, Warszawa: Fundacja Edukacji i Badañ Bankowych
Udzia³ (1999), Coraz mniejszy udzia³ w rynku (art. red.) Rzeczpospolita, 27.
kwietnia
Ustawa (1984), Ustawa z 20. wrzenia 1984 r. o ubezpieczeniach maj¹tkowych
i osobowych, Dz. U. nr 45 poz. 242 ze zm. Dz. U. 1989 nr 30 poz. 160
-------- (1990), Ustawa o dzia³alnoci ubezpieczeniowej z 28. lipca 1990 r.,
Dz.U. nr 59 poz. 344, ze zm. Dz. U. 1995 nr 95 poz. 478; Dz.U. 1998 nr
155 poz. 1015
Woicka I.L.(1999), Dostosowanie polskiego systemu prawnego do regulacji
wspólnotowych w sektorze ubezpieczeniowym, Prawo, Ubezpieczenia
Reasekuracja, Ubezpieczenia w Europie i na wiecie, nr 2
-------- (1999), Przegl¹d prawa polskiego pod k¹tem dostosowania do prawa
wspólnotowego sektor ubezpieczeñ, Prawo, Ubezpieczenia, Reasekuracja,
nr 3
Wyniki (1997), Wyniki finansowe instytucji ubezpieczeniowych w Polsce
w latach 19911995, Warszawa: GUS
148
Spis treci
Wstêp
5
Andrzej Wernik
Finanse publiczne i polityka fiskalna 19891998. Próba syntezy
9
Izabela Bolkowiak
System podatkowy w okresie transformacji ustrojowej w Polsce 39
Danuta GotzKozierkiewic¿
Polityka pieniê¿na w Polsce w latach `90
50
Maria HajkiewiczGórecka
Banki komercyjne w okresie transformacji w Polsce
72
Witold Ma³ecki
Polityka walutowa
106
Ewa Wierzbicka
Rynek ubezpieczeñ w okresie transformacji w Polsce
116