Nowiny Lekarskie 2010, 79, 1, 47–55
ANIELA BRUDNOWSKA
TANIEC I CHOREOTERAPIA JAKO SPOSÓB
NA POPRAWĘ JAKOŚCI ŻYCIA WSPÓŁCZESNEJ POLKI
DANCE AND CHOREOTHERAPY AS A WAY
OF IMPROVEMENT IN THE QUALITY OF MODERN POLISH WOMAN’S LIFE
Zakład Edukacji
Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
p.o. Kierownika Zakładu: dr n. hum. Mirosława Cylkowska-Nowak
Streszczenie
Cel pracy. Celem artykułu jest poznanie wpływu zajęć tanecznych i choreoterapeutycznych na jakość życia współczesnej polskiej kobiety.
Materiał i metoda. W badaniu zastosowano metodę sondażu diagnostycznego z zastosowaniem techniki wywiadu bezpośredniego.
Stworzono narzędzie badawcze składające się z pytań otwartych odwołujących się do subiektywnych odczuć respondentek dotyczą-
cych wpływu zajęć ruchowych na jakość ich życia. Wywiad uzupełniono o pytania pozwalające na określenie wybranych cech cha-
rakterystyki społecznej respondentek.
Wyniki. Jakość życia określa się poczuciem satysfakcji jednostki lub grup społecznych, wynikającej z zaspokajania własnych po-
trzeb oraz postrzegania możliwości rozwoju jednostkowego i społecznego. Sposób rozumienia jakości życia przez współczesną
Polkę wyraża się w dążeniu do odczuwania własnego życia poprzez intensywne przeżywanie go, czyli doświadczanie pozytywnych
stanów psychicznych w trakcie życia. Jest to proces wewnętrzny, w wyniku którego następuje urozmaicenie sposobu poznawania
rzeczywistości. Sposobem na podniesienie poziomu jakości życia, określanego za pomocą subiektywnej oceny, może być taniec
i choreoterapia. Uczestniczki badania, charakteryzujące się odmienną sytuacją społeczną i życiową, prezentowały zróżnicowane
podejście do zajęć ruchowo-terapeutycznych. W różnorodny sposób określały wpływ zajęć na jakość swojego funkcjonowania,
zawsze jednak był to wpływ pozytywny. Odpowiedzi respondentek na pytania zawarte w wywiadzie przeanalizowano w kontekście
wybranych sfer codziennego życia.
Wnioski. Zajęcia ruchowo-terapeutyczne są sposobem współczesnej Polki na poprawę jakości życia. Wpływają pozytywnie na
fizyczność, psychikę, sferę duchową i społeczną, czyli szeroko rozumiane zdrowie kobiety. Ewentualne zaprzestanie udziału w zaję-
ciach, wiązałoby się ze znaczną stratą na wielu polach.
SŁOWA KLUCZOWE: taniec, choreoterapia, jakość życia, współczesna Polka.
Summary
Aims of the study. The aim of the article is the study of the influence that dance and choreotherapy lessons have on the quality of modern
Polish woman’s life.
Method and material. In order to carry out the research a diagnostic poll along with a direct interview were employed. The research tool
was composed of open questions. The query referred to the subjective impression of the respondents concerning the influence of the physical
classes on the quality of their lives. The interview was additionally supplemented with the questions defining the respondents’ social back-
ground.
Results. The quality of life can be defined as a sense of satisfaction of an individual or a social group. Such a positive feeling stems
from satisfying one’s needs and seeing opportunities of an individual and social development. The way the quality of life is under-
stood by a modern Polish woman manifests itself through the endeavor to live one’s own life intensely, which equals to experiencing
positive psychological conditions in one’s lifetime. This is an internal process that results in the diversification of the way the reality
is experienced. Dance and choreotherapy can be the very means of improving, subjectively defined, the quality of life. The partici-
pants with various social backgrounds and experiences approached physical and movement classes differently. The women also
assessed in different terms the influence of the classes on their functioning. The impact, however, was always positive. The respon-
dents’ answers were analyzed in the context of the chosen aspects of everyday life.
Conclusions.
Movement therapy classes are the way of improvement in the quality of modern Polish woman’s life. Not only do such
activities have a positive impact on physicality, psyche, and spirituality but also social relations, all of which constitute widely under-
stood woman’s health. Possible break in the attendance would entail a great loss in many areas.
KEY WORDS: dance, choreotherapy, quality of life, contemporary Polish woman.
Wstęp
Ruch oraz usystematyzowana forma ruchu: taniec, to
jedne
z
najstarszych
form
działalności
ludzkiej
będące
podstawowym przejawem życia. To bardzo pierwotne
potrzeby każdego człowieka, które mogą „dochodzić do
głosu” i być realizowane w różnorodny i wielopozio-
mowy sposób.
Aniela Brudnowska
48
Polem do wykorzystywania ruchu i tańca przez oso-
by nie będące tancerzami jest „używanie” ich w procesie
rozwojowym, usprawniającym i terapeutycznym.
Terapia tańcem – choreoterapia (od greckich słów:
chreia – „taniec” i therapeuein – „leczyć”) jest techniką
należącą do szerokiego nurtu arteterapii. To forma tera-
pii, która wykorzystuje ekspresję ruchową pacjentów
oraz ich indywidualne zaangażowanie, pomagając w zma-
ganiu z codziennymi przeciwnościami losu, lecząc, po-
prawiając jakość życia.
Proces terapii wywiera istotny wpływ na fizyczność
i psychikę pacjentów, działa na ich emocje, wzbudza
odczucia, kształtuje nastroje, przynosząc jednocześnie
korzyści fizyczne płynące z rozwoju układu mięśniowe-
go i podstawowych cech motorycznych.
Choreoterapia powstała się w Stanach Zjednoczonych
w latach 40. XX w. i od tego czasu notuje się jej inten-
sywny rozwój [1]. Według American Dance Therapy
Association, choreoterapia oznacza „terapeutyczne wyko-
rzystanie ruchu jako procesu, poprzez który wspomagana
zostaje emocjonalna i fizyczna integracja” [2]. Terapia
tańcem definiowana jest również „jako wykorzystująca
ruch forma psychoterapii, której celem jest osiągnięcie
przez jednostkę integracji psychofizycznej” [3].
Choreoterapia jest procesem powodującym wykorzy-
stanie tańca dla uzyskania świadomości, ekspresji, odkry-
wania, identyfikacji i integracji w kierunku całościowego
doświadczania organizmu człowieka. Jest terapią wieloza-
kresową i wielowymiarową, ponieważ, w założeniu, od-
działuje na sferę emocjonalną, motoryczną, fizjologiczną,
poznawczą, estetyczną, erotyczną oraz sferę kontaktów
interpersonalnych.
W procesie terapii tańcem podstawowe elementy
tańca – ruch i rytm stają się drogą do uzyskania harmonii
ciała i umysłu, ułatwiają poznanie siebie i swoich emo-
cji, a także porozumiewanie się z innymi ludźmi.
Stawianie obok siebie tańca i szeroko rozumianego
lecznictwa, a także profilaktyki, jest w stu procentach uza-
sadnione. Wykorzystywanie ruchu w terapii to metoda
wspomagająca ludzi cierpiących na choroby psychiczne
i dolegliwości emocjonalne; nerwicę, schizofrenię, depresję,
anoreksję. Pomaga radzić sobie z frustracją i stresem
a także przełamywać bariery w kontaktach interpersonal-
nych. Jest szansą na wyrażanie siebie i porozumiewanie się
z drugim człowiekiem bez słów.
Kluczem do pełnego wykorzystania wpływu ruchu
na zdrowie jest skierowanie się w stronę jego pierwotne-
go-psychologicznego oddziaływania. Oddziaływanie to,
znane człowiekowi pierwotnemu, towarzyszące i kształ-
tujące ludzką osobowość od najwcześniejszych lat życia,
w czasach współczesnych straciło na znaczeniu, uległo
zapomnieniu.
Zajęcia ruchowe i terapeutyczne są sposobem na
powtórne odkrycie tej pierwotnej energii. Dzisiaj, co
bardzo niepokojące, zbawienne dla ludzkiej fizyczności
i psychiki działanie ruchu, możemy uświadomić sobie
dopiero w kontekście psychoterapii.
Tymczasem już prapierwotni tancerze doceniali dwo-
jakie działanie tańca. Zarówno rola czynna – oddziały-
wanie tańca na tańczącego, jak i bierna – odczucia osób
obserwujących taniec były dostrzegane i z reguły nie-
rozdzielne.
Tancerz był jednocześnie odbiorcą i widzem, osiągał
największe zadowolenie artystyczne samemu uczestnicząc
w tańcu. Ponieważ tańczyła cała gromada, całe plemię,
pierwotne doznanie artystyczne polegało przede wszystkim
na współuczestnictwie. Według J. Raya przejawiać się ono
mogło w trojaki sposób:
„Pierwszy z nich to doznanie ruchowo-motoryczne
(procesy cielesne mające silny wpływ na świadomość,
przede wszystkim na życie uczuciowe); Drugi: ma cha-
rakter zmysłowy, wrażeniowy; Trzecim ważnym czynni-
kiem jest pierwiastek skojarzeniowy. Człowiek pierwot-
ny nie zna abstrakcyjnego, oderwanego ruchu. Każdy
ruch coś oznacza, ma jakiś sens. Jest więc zawsze dra-
matyczny” [4].
Taniec zatem był i jest pozytywnym bodźcem w ży-
ciu człowieka a jego pierwotne oddziaływanie możemy
odnaleźć i wykorzystywać także w procesie wychowania
i socjalizacji każdej istoty ludzkiej od pierwszych mie-
sięcy jej życia.
Uczestnictwo w tańcu sprzyja także integracji osobo-
wości człowieka. Podkreśla to W. Tomaszewski pisząc, iż
„pozycja tańca (również tańca wykorzystywanego do celów
terapeutycznych) sięga rangi symbolu integracji. Człowiek
jest obywatelem świata, jest jego świadomą cząstką,
uczestniczy w jego ładzie: poznaje go, przeżywa, prze-
kształca. Wychowanie ma go do tego ładu intencjonalnie
zbliżyć, terapia pomóc w odbudowaniu zburzonego po-
rządku, kiedy zostaje on naruszony (…)” [5].
Zestawiając kontekst historyczny, w którym ruch
i jego pierwotne, sięgające korzeni człowieczeństwa
oddziaływanie pełni bardzo znaczącą rolę, ze współcze-
snym funkcjonowaniem każdego człowieka, pojawia się
pytanie; czy używanie ruchu w szeroko rozumianej tera-
pii może w jakikolwiek sposób posłużyć człowiekowi
naszych czasów, szczególnie znacząco wpłynąć na ja-
kość życia kobiety – współczesnej Polki?
Jakość życia określa się poczuciem satysfakcji, wy-
nikającej z zaspokajania własnych potrzeb oraz postrze-
gania możliwości rozwoju jednostkowego i społecznego.
Sposób rozumienia jakości życia przez współczesną Po-
lkę wyraża się w dążeniu do odczuwania własnego życia
poprzez intensywne przeżywanie go, czyli doświadczanie
pozytywnych stanów psychicznych w trakcie życia. Jest to
proces wewnętrzny, w wyniku którego następuje urozma-
icenie sposobu poznawania rzeczywistości.
Czy sposobem na podniesienie poziomu jakości ży-
cia, określanego za pomocą subiektywnej oceny, może
stać się taniec i choreoterapia?
Kobieta naszych czasów w Polsce znalazła się w nie-
spotykanym dotąd położeniu. Postawiona przed możli-
wością, ale też koniecznością wyboru jednej z wielu
dostępnych dróg życiowych, „zawieszona” między tra-
dycją a nowoczesnością, każdego dnia zdaje egzamin
Taniec i choreoterapia jako sposób na poprawę jakości życia współczesnej Polki
49
z wszechstronności i przystosowania do nowej, nie tak
dawno ukształtowanej społecznej rzeczywistości.
Przez wieki nie miała dostępu do edukacji i instytu-
cji, sprzyjających rozwojowi potencjalnych zdolności,
a często nawet do prawa samodzielnego decydowania
o swoim losie.
Dzisiaj – utalentowana i niezależna, pragnie praco-
wać zawodowo a jednocześnie realizować tradycyjne
role kobiece. Zmaga się przy tym z problemami niewiele
różniącymi się od dylematów matek i babć. Staje przed
koniecznością wyboru: praca zawodowa czy rodzinne
szczęście, godzi sfery życiowe, wydawać by się mogło,
nie do pogodzenia.
Cel pracy
Przedmiotem
podjętych badań był wpływ zajęć ta-
necznych i terapeutycznych na jakość życia współcze-
snej polskiej kobiety. Z tak sformułowanym przedmio-
tem związane są następujące cele badawcze:
1.
Poznanie roli, jaką w życiu współczesnych kobiet
pełni ruch terapeutyczny i jego znaczenia w kontek-
ście zdrowia kobiety, a także przedstawienie subiek-
tywnych odczuć kobiet związanych z tą formą ak-
tywności.
2.
Podjęcie próby odnalezienia czynników, które należy
uwzględnić, aby prowadząc zajęcia ruchowo-terapeu-
tyczne, dogłębnie i wielowymiarowo wpływać na po-
prawę jakości życia uczestniczących w nich kobiet.
Materiał i metoda
Badaniem sondażowym objęto 8 kobiet mieszkają-
cych na stałe w Poznaniu i okolicach w przedziale wie-
kowym 31–54 lata. Osoby zostały dobrane na podstawie
kryterium: czynne uczestnictwo w zajęciach ruchowo-
terapeutycznych w grupie zamkniętej. Badania zostały
przeprowadzone w trakcie zajęć ruchowo-terapeutycz-
nych realizowanych przez autorkę artykułu, w dwóch
pierwszych tygodniach maja 2010 roku na terenie Cen-
trum Twórczego Rozwoju „Edukatka.pl” w Poznaniu. W
badaniu wykorzystano metodę sondażu diagnostyczne-
go, z wykorzystaniem techniki wywiadu. Narzędziem
badawczym był kwestionariusz wywiadu.
Wyniki
Charakterystyka badanych kobiet
Pragnąc zapoznać się z przekonaniami i indywidual-
nymi odczuciami współczesnych polskich kobiet, doty-
czącymi podjętej przez nie aktywności ruchowej, a także
powodów, ról i wpływów, jaką ta aktywność spełnia w
ich życiu, przeprowadziłam badanie metodą sondażu
diagnostycznego z wykorzystaniem techniki wywiadu.
Badanie zostało przeprowadzone na próbie 8 kobiet
– uczestniczek zajęć ruchowo-terapeutycznych na terenie
Centrum Twórczego Rozwoju „Edukatka.pl” w Pozna-
niu. Respondentki to uczestniczki zamkniętej grupy
ruchowo-terapeutycznej, spotykającej się raz w tygodniu
na 60-minutowe zajęcia (odbywające się równolegle
z zajęciami adaptacyjnymi dla przyszłych przedszkola-
ków-dzieci, wnuków uczestniczek grupy), prowadzone
i koordynowane przez autorkę artykułu.
Wiek badanych kobiet był zróżnicowany i mieścił się
w przedziale 31–54 lata. Większość badanych kobiet (5)
była w wieku między 31. a 36. rokiem życia.
Wśród respondentek trzy pozostają na urlopie wy-
chowawczym, pozostałe pięć kobiet łączy aktywność
zawodową z wychowaniem dziecka/dzieci, jest to jednak
aktywność znacznie ograniczona w stosunku do stanu,
kiedy nie posiadały dzieci.
Badaniem zostały objęte kobiety z wykształceniem
wyższym (6) i niepełnym wyższym (2). Trzy z nich pracują
w instytucjach państwowych (szkoła, uczelnia), pozostałe
prowadzą własne firmy lub są „wolnymi strzelcami”.
Wszystkie respondentki, z wyjątkiem jednej, miesz-
kają w mieście powyżej 100 tys. mieszkańców.
Wszystkie kobiety, z którymi przeprowadzono wy-
wiad to mężatki, wszystkie posiadają dzieci (jedno lub
dwoje) w wieku do 3-go roku życia, jedna z kobiet po-
siada 2,5-letnią wnuczkę.
Respondentkom zostało zadane pytanie dotyczące zain-
teresowań. Wszystkie kobiety wykazują zainteresowania
związane w sposób bezpośredni lub pośredni z wykonywa-
nym przez siebie zawodem. Najczęściej, w siedmiu przy-
padkach, (nauczycielki, pracownik naukowy, edytor, dzien-
nikarka), są to języki obce oraz różne formy aktywności
ruchowej: taniec, rolki, tenis, jazda na nartach. Sześć kobiet
objętych wywiadem wskazało na dziedziny związane z sze-
roko rozumianą kulturą: kino, teatr, literatura, fotografia.
Dwie wymieniły podróże i pracę w ogrodzie.
Wstęp do rozmowy z respondentkami stanowiły py-
tania dotyczące stażu, charakteru uczestnictwa w zaję-
ciach oraz bodźca, który skłonił kobiety do podjęcia
aktywności ruchowo-terapeutycznej.
Wszystkie respondentki (poza jedną) uczestniczą w za-
jęciach od momentu powstania grupy, czyli od stycznia
2010 roku. Wszystkie starają się uczestniczyć w zajęciach
regularnie i traktują je jako proces systematycznie wpływa-
jący na poprawę stanu ich ogólnej kondycji.
Czynniki, które uniemożliwiają obecność „na gru-
pie”, są najczęściej niezależne od respondentek. Wszyst-
kie, jako czynnik najczęściej występujący, wymieniły
chorobę dziecka, sześć respondentek: szczególne, nie-
przewidziane sytuacje związane z pracą lub życiem
rodzinnym: „czasem coś wyskoczy”, dwie: własną cho-
robę i złe samopoczucie najczęściej spowodowane prze-
męczeniem.
Respondentki zostały zapytane dlaczego, pod wpływem
jakich czynników zdecydowały się na nową formę aktyw-
ności? Odpowiedzi wszystkich kobiet posiadały wspólny
mianownik; odwoływały się do braku ruchu w dotychcza-
Aniela Brudnowska
50
sowym, codziennym życiu i chęci zmiany tego stanu wyni-
kającej z niezadowolenia z własnego wyglądu i samopo-
czucia („Chciałam schudnąć i poprawić kondycję.”, „By-
łam niezadowolona z kondycji skóry i całego ciała.”) oraz
do zarzuconej już w szkole lub podczas studiów, naturalnej
chęci i potrzeby poruszania się („Kiedyś uprawiałam siat-
kówkę. Po 15 latach przerwy chętnie poznaję nową formę
aktywności.”). Respondentki prowadzące, ze względu na
pracę, spoczynkowy tryb życia chciały koniecznie „zmienić
ten stan”, „zrobić coś dla siebie” a zajęcia, podczas których
dzieci są pod fachową opieką, wydały się idealną ku temu
okazją. Jedna z kobiet (była siatkarka) zauważyła, że nigdy
wcześniej nie brała udziału w podobnych zajęciach i z
ogromną ciekawością poznaje poszczególne ćwiczenia i za-
sady ich wykonania. Dla jednej z respondentek (dołączyła
do grupy po rozpoczęciu zajęć) ruch był wskazaniem lekar-
skim.
Współczesne kobiety, młode matki, pragną brać
udział w zajęciach ruchowych, aby pozytywnie wpływać
na wygląd i kondycję fizyczną. Zajęcia muszą odbywać
się w dogodnym dla nich terminie i miejscu, nie kolido-
wać z napiętym planem dnia.
Doświadczenia taneczno-terapeutyczne
i motywy udziału w zajęciach respondentek
Respondentki w niezwykle ciekawy i szczegółowy
sposób odpowiadały na pytanie o moment, w którym
pojawiło się u nich świadome pragnienie wpływania na
własne ciało przez ruch. Sześć z ośmiu kobiet biorących
udział w badaniu wskazało okres pomiędzy 13. a 20. r.ż.
jako czas najintensywniejszej aktywności fizycznej,
połączonej ze świadomym czerpaniem korzyści z ruchu:
„W liceum uczęszczałam na zajęcia z tańca nowocze-
snego. Bardzo świadomie uczestniczyłam w zajęciach
odczuwając satysfakcję z wyglądu ciała.”, „Do około 20-
go r.ż. ćwiczyłam regularnie i dużo (…)”, „Gdy byłam
nastolatką, chodziłam na zajęcia tańca towarzyskiego.
Tańcząc, poprawiałam samopoczucie i figurę.” Jedna
z respondentek (najstarsza), zawsze (nieprzerwanie do
ok. 50-go r.ż.) była bardzo aktywna fizycznie, uprawiała
sport, ćwiczyła też sama. Zawsze, od dziecka aktywność
ta była związana z silną wewnętrzną potrzebą. 35-letnia
dziennikarka, wymieniająca wśród zainteresowań taniec,
mówi wprost: „Wpływanie na ciało przez ruch pojawiło
się dopiero po trzydziestce. Związane było z okropnym
brzuchem, który został mi po ciąży. Wcześniej ruch i ta-
niec był naturalną, spontaniczną potrzebą!”
Kobiety biorące udział w wywiadzie już będąc nasto-
latkami odczuwały potrzebę kształtowania wyglądu i sa-
mopoczucia za pomocą różnych form ruchowych.
Wszystkie badane dostrzegają ścisłe połączenie fi-
zyczności z psychiką.
Określając ten związek respondentki używały ja-
snych, dobitnych określeń, świadczących o ich zdecy-
dowanym poglądzie: „ogromny związek”, „naturalna i nie-
rozerwalna relacja”, „dwie sfery ściśle ze sobą związane”.
Część respondentek (nauczycielki i dziennikarka) udzie-
lało rozbudowanych, szczegółowych odpowiedzi, udo-
wadniając związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy
zażywaniem ruchu a dobrym samopoczuciem. Odpowie-
dzi były rzeczowe, poparte naukową wiedzą: „Spraw-
ność ruchowa poprawia ukrwienie całego ciała, a więc
i mózgu, co przenosi się na sprawność psychiczną.”.
Respondentki tworzyły nawet schematy, wedle których
relacja psyche i fizis jest nierozerwalna: „Zachodzi
związek: ruch – dobry wygląd i kondycja – zadowolenie
z wyglądu i samopoczucia – pozytywne nastawienie do
siebie i innych, wiara w siebie.” Na pozytywne nasta-
wienie do otoczenia, wynikające z akceptacji własnej
osoby, na którą to z kolei wpływa ruch, zwróciły uwagę
aż cztery badane: „Ruch pozwala się odstresować, daje
poczucie swobody. W tym czasie zapominam o proble-
mach i daję więcej uśmiechu innym.”, „Kiedy się ruszam,
nie muszę być supermodelką żeby lubić siebie i in-
nych!”, „Wyrzucam z siebie złe emocje, wtedy jestem
lepsza dla otoczenia.”.
Indywidualny odbiór zajęć przez badane Polki
Kobiety biorące udział w wywiadzie bardzo pozytyw-
nie wspominają moment pierwszych zajęć, wszystkie
pytane wiążą z tym momentem bardzo pozytywne odczu-
cia („podekscytowanie i radość”, „euforia”, „szczęście
i zadowolenie”), chociaż przed przyjściem na zajęcia
większości z nich towarzyszyły obawy i niepewność.
Emocje te dotyczyły przede wszystkim reakcji ciała na
zwiększony wysiłek fizyczny (po długim okresie stagna-
cji) – sześć z ośmiu badanych oraz atmosfery, która będzie
panowała na zajęciach: „Czy złapię kontakt z prowadzą-
cą?”, „Czy pozostałe panie będą miłe i tolerancyjne?”,
a także wymagań, przed którymi uczestniczki zajęć zosta-
ną postawione: „Czy podołam?”, „Czy dam radę?”
Niepewność respondentek dotyczyła przede wszyst-
kim reakcji własnego organizmu na podjętą aktywność –
wszystkie badane, a także czynników zewnętrznych,
które mogą utrudnić lub uniemożliwiać dotarcie na czas
i pełne uczestnictwo w procesie zajęciowym, skupienie
się, na takie czynniki wskazała połowa kobiet poddanych
badaniu. Najczęściej wymieniane to: „korki, niespodzie-
wany telefon z pracy, choroba dziecka, gorszy dzień
malucha – marudzenie, przeszkadzanie”.
Moment pierwszych zajęć ruchowo-terapeutycznych
kojarzy się uczestniczkom wywiadu bardzo pozytywnie.
Kobiety pamiętają jednak o obawach i niepewności,
które im wtedy towarzyszyły.
Kobiety-uczestniczki zajęć ruchowo-terapeutycznych,
zostały poproszone o stworzenie własnej definicji zajęć.
Jedna z respondentek (określająca odczucie towarzyszące
pierwszemu spotkaniu jako „euforia”) nie udzieliła odpo-
wiedzi na pytanie tłumacząc, że teoria nie jest dla niej waż-
na i w tego typu aktywności odpowiedź daje tylko i wy-
łącznie praktyka. Sześć z ośmiu badanych stworzyło proste
i przejrzyste definicje: „Sposób na bycie w dobrej formie
Taniec i choreoterapia jako sposób na poprawę jakości życia współczesnej Polki
51
psychicznej i fizycznej.”, „Odpowiednio dobrany ruch do
możliwości ciała i psychiki.” Jedna z respondentek, 31-
letnia mama, pracownik uczelni wyższej, pokusiła się
o stworzenie definicji idealnych, jej zdaniem, zajęć: „(…)
wymarzone zajęcia, to składające się z dwóch części.
Pierwsza to koncentracja na newralgicznych miejscach:
brzuchu, udach i pośladkach, druga: taniec, który mogła-
bym poczuć a jednocześnie ćwiczyć pamięć i ogólną
sprawność.”
Respondentki definiują zajęcia jako zbiór ćwiczeń
ruchowych podnoszących ogólną sprawność fizyczną,
pozytywnie wpływających na odczucia i emocje.
Kobietom zostało zadane pytanie o zasady obowią-
zujące na zajęciach. Czy w pełni je akceptują? Które są
dla nich szczególnie ważne?
Wszystkie respondentki w pełni akceptują zasady obo-
wiązujące na zajęciach.
34-letnia mama dwójki dzieci, będąca na urlopie wy-
chowawczym, wymienia kilka, jej zdaniem, najważniej-
szych: „(…) musi być zachowane bezpieczeństwo, wza-
jemny szacunek i świetna atmosfera. Inaczej nie
mogłabym ćwiczyć!”. Kolejna z badanych wskazuje, że
zajęcia nie powinny być zamknięte w sztywnych ramach
czasowych, lecz dostosowane do indywidualnych po-
trzeb, kondycji ćwiczących danego dnia. Zauważa, że
zajęcia 60-minutowe są dla niej zdecydowanie za krót-
kie, gdyż jest to „jedyna forma ruchu w tygodniu”.
Kolejne pytanie zadane respondentkom dotyczyło
szczegółowego określenia przeżyć, które pojawiają się
u kobiet przed, w trakcie i po zakończeniu zajęć. Kobie-
ty udzielały odpowiedzi niemalże natychmiast, od razu
wiedziały jak nazwać to, co w danym momencie odczu-
wają. Trzy panie (najmłodsze respondentki) przyznały,
że już wcześniej zastanawiały się nad swoimi odczuciami
w kontekście zajęć. Często, po udzieleniu szczegółowej
odpowiedzi, pojawiała się refleksja dotycząca wpływu
pozytywnych emocji wyniesionych z zajęć na codzienne
funkcjonowanie respondentki i jej najbliższego otoczenia.
Żadna z respondentek nie wskazała na uczucia nega-
tywne. Jedna nie udzieliła odpowiedzi na pytanie: „Nie
analizuję tego, po prostu jestem!”. Pozostałe panie wymie-
niały i na bieżąco analizowały swoje przeżycia i odczucia;
przed: „…cieszę się, oczekuję z niecierpliwością…,
…radosne oczekiwanie na ćwiczenia i spotkanie z współ-
ćwiczącymi…, …poczucie: będzie fajnie…”; w trakcie:
„…maksymalne skupienie, wyciszenie…, odczuwam miłe
doznania…, …jest fajnie…, …satysfakcja, bo nawet jeśli
nie jestem w stanie fizycznie wykonać wszystkich ćwiczeń,
pracuję na 120 procent…”; po: „…zawsze mam poczucie,
że zajęcia były za krótkie…, …czuję wszechogarniającą
przyjemność i spokój…, …zmęczenie, radość i przypływ
energii…, …było fajnie!”. Jedna z respondentek zauważa,
że po każdorazowym zakończeniu zajęć, budzi się w niej
potrzeba i pojawia się energia do codziennej pracy nad
własną sprawnością: „Trzeba by jeszcze w domu poćwi-
czyć przed następnym razem, żeby efekt był lepszy!”.
Ćwiczące, poddane badaniu odczuwają radosne
oczekiwanie, poczucie, że w sposób całościowy i kom-
pletny dbają o siebie oraz wyciszenie połączone z satys-
fakcją, przed, podczas, w trakcie trwania zajęć ruchowo-
terapeutycznych. Najważniejsza jest dla nich satysfakcja
z pokonywania własnych barier i poczucie, że poświęca-
jąc czas sobie, nie odbierają go dzieciom i rodzinie.
Kolejne zagadnienie wywiadu także dotyczyło indy-
widualnych odczuć ćwiczących, jednak tych szczegól-
nych, nie pojawiających się przy okazji żadnego innego
doświadczenia.
Wszystkie panie zgodnie twierdziły, że poczucie kom-
pleksowej pracy nad swoją fizycznością: („(…)czuję jak
pracuje każdy mięsień.”, „(…)koncentruję się i słucham
organizmu jak nigdy dotąd!”) było im do tej pory nieznane
w takim stopniu, jak po półrocznym zaangażowaniu w
zajęcia. Pięć z ośmiu respondentek porównało swoje
uczestnictwo w zajęciach do stawiania bardzo małych
kroczków na drodze do osiągnięcia lepszej kondycji, ogól-
nej sprawności, samoświadomości ciała, zaznaczały jednak,
że nawet minimalny postęp daje im niezmierną satysfakcję:
„(…) cieszę się, że moje ciało funkcjonuje choć troszkę
lepiej.”, „Towarzyszy mi świadomość, że po zajęciach będę
bardziej sprawna fizycznie!”, „Widzę, że ćwiczenia wycho-
dzą mi coraz lepiej.”. Badane kobiety są też bardzo świa-
dome swoich niedociągnięć i ograniczeń, czasami wręcz
przesadnie krytyczne wobec swojej fizyczności i możliwości
własnego ciała: „Ciągle uświadamiam sobie nad czym jesz-
cze muszę popracować.” (najstarsza respondentka), „W mo-
im wykonaniu to namiastka prawdziwego wykonywania
ćwiczeń!”(najmłodsza respondentka).
Wyjątkowym stanem jest także poczucie znalezienia
(wreszcie!) formy aktywności, która odpowiada/satysfak-
cjonuje w 100 procentach. 34-letnia edytor, mama na urlo-
pie wychowawczym stwierdza: „Zajęcia dają mi wszystko,
czego potrzebuję: uspokajają mnie, wyciszają jak dobra
książka. Wszystkie kłopoty, smutki, złości i szczęścia sta-
ram się wytańczyć. Otwarcie się w tańcu mogę porównać
do dobrej psychoterapii.”.
Podczas zajęć uczestniczki odczuwają niespotykaną
dotąd satysfakcję z możliwości pracy nad ciałem a także
znajdują sposób na psychiczną regenerację.
Na podsumowanie części wywiadu dotyczącej indy-
widualnego odbioru zajęć przez ich uczestniczki, popro-
szono respondentki o dokończenie kluczowego dla ba-
dań zdania: Potrzebuję ruchu, ponieważ… Oto jak
odpowiadały:
„…mimo wysiłku daje miłe doznania, ruch to zdro-
wie i sprawność.”
„…chcę czuć się lepiej psychicznie i fizycznie i chcę
wyglądać tak dobrze, jak kiedyś!”
„…poprawia mi samopoczucie!”
„…jest mi potrzebny do życia!”
„…jest mi niezbędny do prawidłowego funkcjono-
wania.”
„…daje mi radość.”
„…pozwala mi obserwować zmiany zachodzące w ca-
łym organizmie.”
Ruch stał się uczestniczkom zajęć niezbędny do pra-
widłowego funkcjonowania w każdej sferze życia.
Aniela Brudnowska
52
Wpływ zajęć ruchowych na jakość życia badanych
kobiet
W kolejnej części przeprowadzanego wywiadu re-
spondentki starały się określić ogólny i szczegółowy-
nakierowany na konkretne problemy codziennego funk-
cjonowania, wpływ zajęć na ich życie. W wielu momen-
tach zwlekały z odpowiedzią, odpowiadały niechętnie
lub całkowicie odmawiały odpowiedzi na pytania, uzna-
jąc je za zbyt osobiste, nawet intymne.
Pierwsze pytanie dotyczyło ewentualnych zmian, któ-
re zajęcia powodują lub mogłyby powodować w życiu
i codziennym funkcjonowaniu kobiet. Po raz pierwszy
zostało użyte tu pojęcie „poprawy jakości życia”.
Dwie respondentki odpowiedziały: „Nie, nie powodu-
ją!”. Jedna wskazała na zmiany w domu i w pracy (bez
podania szczegółów), zaznaczyła jednak, że są to zmiany
niewielkie. Kolejna pani stwierdziła, że nie może użyć
określenia „zmiany”, odczuwa po prostu: „…dodatkowy
zastrzyk energii na bardzo ruchliwy, wyczerpujący
dzień(…)”, który ją czeka. Pozostałe respondentki zwracały
uwagę na ogólne, często towarzyszące podniesienie nastro-
ju: „Na co dzień jestem szczęśliwsza!”, jak również (cztery
kobiety) na zauważalne (nie tylko przez je same) polepsze-
nie ogólnej sprawności, którą mogą wykorzystać w co-
dziennym funkcjonowaniu. 36-letnia mama dwójki dzieci
wyznała: „Jestem sprawniejsza, łatwiej mi przy normal-
nych, codziennych zajęciach, wygłupiam się z dzieciakami,
robimy na tapczanie fikołki i nie ma obciachu, że mama nie
może!”.
Połowa badanych odczuwa znaczny wpływ zajęć na
podniesienie poziomu satysfakcji z codziennego funkcjo-
nowania i polepszenie jakości życia.
Czy uczestnictwo w zajęciach, choć w niewielkim
stopniu, pomaga rozwiązywać problemy respondentek
i ich najbliższego otoczenia?
Trzy badane nie wyraziły chęci odpowiedzi (te same re-
spondentki, które nie odpowiedziały na poprzednie pyta-
nie). Jedna dobitnie zaprzeczyła jakoby miała „używać”
zajęć do „wyładowania się” lub też „pomocy w zaakcepto-
waniu samej siebie”. „To tylko i wyłącznie walka ze zwy-
rodnieniem kręgosłupa!”. Pozostałe panie wskazywały
przede wszystkim na poprawę relacji, kontaktów interper-
sonalnych a także wpływające na powyższe – wzmocnienie
poczucia własnej wartości: „To (zajęcia) pomaga w rela-
cjach z innymi!”. Jedna z kobiet wyznała: „Mąż zauważył,
że mniej się złoszczę i jestem bardziej tolerancyjna, gdy się
ruszam – mniej mówię a jestem gadułą!”. Kobieta – najstar-
sza z grupy badanych, zwróciła uwagę na dystans, który
ostatnio udaje jej się zachować w stosunku do codziennych
spraw powodujących stres: „ Z większym dystansem pod-
chodzę do problemów dnia codziennego.”.
Uczestnictwo w zajęciach pomaga kobietom „mie-
rzyć się” z problemami dnia codziennego. Za sprawą
ruchu zdobywają większy dystans do siebie i niedoskona-
łej rzeczywistości.
Wszystkim respondentkom zajęcia ruchowo-terapeu-
tyczne dostarczają przyjemności.
Kobiety w bardzo różny sposób określają rodzaj od-
czuwanej dzięki zajęciom przyjemności. Czasami jest to
„uśmiech przez łzy”, gdyż zajęcia wiążą się ze sporym
wysiłkiem fizycznym. To pozytywne odczucie, także w
zróżnicowany sposób się objawia. Połowa badanych (4)
zwraca uwagę na uśmiech, dobry humor i przypływ
energii, mimo wcześniejszego wysiłku, określając je
jako skutki odczuwanych pozytywnych emocji. Jedna
z respondentek używa nawet określenia: „przyjemne
samospełnienie”.
Poczucie przyjemności w wysiłku jest dla kobiet
bardzo ważne i odgrywa kluczową rolę w motywowaniu
się do pracy nad sobą: „Gdybym nie czuła przyjemności,
dałabym sobie spokój!”. Dwie respondentki twierdzą, że
przyjemniejsze nawet od samego procesu ćwiczeniowe-
go, jest poczucie „spełnienia obowiązku wobec ciała”
i samozadowolenie pojawiające się po „dobrze wykona-
nej pracy nad sobą”. „Świadomość, ze zrobiło się coś dla
zdrowia jest fajna!”.
Czy zajęcia ruchowe pozwalają przezwyciężyć barie-
ry pojawiające się w życiu kobiet poddanych badaniu?
Większość respondentek (5) odpowiedziało twierdząco
na to pytanie.
Ruch i taniec pomaga kobietom w przezwyciężaniu
barier.
Najczęściej (cztery przypadki), pytane odnosiły się
do pokonywania barier fizycznych, pojedyncze odpo-
wiedzi dotyczyły ograniczeń psychiki oraz problemów
społecznej sfery życia. Pozostałe respondentki nie od-
czuwają w swoim życiu barier, które mogłyby/musiałyby
pokonywać.
Na pytanie: „Czy uczestnictwo w zajęciach sprzyja,
Pani zdaniem, walce z nieśmiałością? W jaki sposób?”
Aż cztery badane odpowiedziały bez chwili zastanowie-
nia: „Nie, nie jestem nieśmiała!!!”. Kolejne dwie, mimo
że przyznały, że ruch może być pomocny w rozwiązaniu
tego problemu, zaznaczały, że ich samych w żadnym
stopniu to nie dotyczy.
Niektóre z odpowiedzi były jednak niezwykle ciekawe.
Najczęściej dotyczyły niwelowania nieśmiałości spowodo-
wanej brakiem zadowolenia z własnego wyglądu: „Jeśli
czuję się sprawniejsza, czuję się pewniej. (…) łatwiej się
wtedy nawiązuje kontakty.” Ważna dla respondentek jest
obecność na zajęciach kobiet, mimo zróżnicowania wieku,
stykających się z podobnymi problemami, pokonujących
podobne ograniczenia. Spotkanie podobnych sobie bardzo
pozytywnie wpływa na samoocenę: „Pokonuję ogranicze-
nia zdając sobie sprawę, że są osoby, które ćwiczą z tych
samych powodów co ja.”.
Konieczność otwarcia się przed grupą także sprzyja
pokonywaniu bariery nieśmiałości: „Jeżeli nie przesadza
się ze współzawodnictwem i we własnym tempie poko-
nuje ograniczenia fizyczne i psychiczne – przebieranie
się przy innych, pokazanie ciała, niemożność wykonania
ćwiczenia (…), stopniowo wzrasta akceptacja siebie.”
Zajęcia ruchowe pomagają przezwyciężać nieśmia-
łość względem własnej cielesności a także kontaktów
interpersonalnych (funkcjonowania w grupie).
Taniec i choreoterapia jako sposób na poprawę jakości życia współczesnej Polki
53
Kobietom postawiono pytanie o niepowtarzalny wy-
miar czasu spędzanego na zajęciach: „Czy czas spędzony na
zajęciach jest dla Pani szczególny? Dlaczego?”
Większość (sześć respondentek) zauważa wyjątko-
wość tego czasu. Jako cechy różniące go od codzienno-
ści każda z nich wymienia: „możliwość przebywania
z samą sobą”, „(…) zrobienia czegoś dla siebie”, „bycia
ze sobą” ale przede wszystkim wyjątkowość relacji, które
wytworzyły się w grupie ćwiczących. Najmłodsza mama
mówi: „Lubię przebywać z koleżankami. Myślę, że po-
nieważ łączy nas to samo (…), motywujemy się nawza-
jem do inwestowania w siebie, choćby raz w tygodniu.”.
Warto zauważyć, że, być może najważniejsza w przebiegu
zajęć jest panująca na nich atmosfera i wzajemne porozu-
mienie pomiędzy uczestnikami grupy, nie odbierające
jednak indywidualności przeżywania i własnej przestrze-
ni: „Lubię ten czas, (…) jest miło, wesoło, ale mogę też na
chwilę przestać być mamą i zająć się sobą.”
Czas spędzony na zajęciach jest dla pań bardzo szcze-
gólny. Każda przeżywa go na swój indywidualny sposób
i ocenia w perspektywie własnego funkcjonowania.
Połowie badanych kobiet czas spędzany na zajęciach
wyznacza rytm tygodnia.
Respondentki zauważają, że ciało przyzwyczaja się
do zwiększonej aktywności i niejako „domaga się” wy-
siłku: „Nie mogę się doczekać swojej ulubionej rozryw-
ki.” – z uśmiechem zauważa 35-letnia mama-dzien-
nikarka.
Utrata zajęć powoduje złe samopoczucie i zwiększo-
ną drażliwość (dwie najmłodsze respondentki): „Czuję,
że mija mnie coś ważnego!”. Co za tym idzie…
Dzień zajęć, w opinii respondentek, różni się znaczą-
co od pozostałych dni tygodnia.
Dlaczego? „Już od rana odczuwam radość!”, „Wiem,
że to nie będzie stracony czas!”, „Choć to część całości,
ten dzień jest inny!”. Najstarsza z pytanych, 54-letnia
babcia deklaruje: „Tego dnia jestem w stanie przesta-
wiać/dopasowywać inne obowiązki, aby móc uczestni-
czyć w zajęciach.”.
W wywiadzie postawiono także pytanie o rolę tera-
peutyczną zajęć. Na czym ta rola polega? Do których
sfer życia się odnosi, wskazując na ciało, psychikę, kon-
takty społeczne?
Trzy badane, kobiety, co ciekawe, wykonujące za-
wody nauczycielek, nie zauważają terapeutycznego
wpływu ruchu na żadną ze sfer życia człowieka. Pozo-
stałe respondentki, choć przyznały, że rola ta jest bardzo
znacząca i dotyczy wszystkich wymienionych obszarów
funkcjonowania człowieka, nie pokusiły się o odniesie-
nie zagadnienia bezpośrednio do siebie, uznając pytanie
za zbyt osobiste. 34-letnia mama dwójki maluchów
przyznała: „Jeżeli tylko mogę, tańczę: sama, z mężem, z
dzieckiem i zawsze poprawia mi to humor, uspokaja,
dodaje energii. Pozwala poczuć się kobietą w każdym
rozumieniu tego słowa.”.
W opinii respondentek, ruch ma znaczenie terapeu-
tyczne. Badane nie potrafią jednak (nie chcą?) szczegó-
łowo sformułować tego wpływu.
Respondentki zostały postawione przed pytaniem:
„Czy, poprzez zajęcia realizuje Pani jakieś pragnienie?
Jakie?”. Wszystkie pytane odpowiedziały twierdząco,
choć trudno było im to pragnienie określić. Większość
kobiet (5) w odpowiedzi wskazywała na chęć poznania
tajników ćwiczeń fizycznych opartych o zasady tańca
współczesnego, jak również dbania o własne ciało pod
okiem profesjonalisty: „Zawsze chciałam ćwiczyć pod
okiem profesjonalisty a nie sama.” Dwie kobiety mówiły
o „chęci powrotu do sportu”. Kolejne dwie respondentki
odwołały się do sfery emocjonalnej a także kontaktu
z drugim człowiekiem. 36-letnia nauczycielka, pozosta-
jąca na urlopie wychowawczym stwierdziła: „Jestem
pośród ludzi, wykorzystuję czas w sposób aktywny. To
dla mnie idealne połączenie i realizacja pragnień.” Jedna
z respondentek wskazała na „cielesno-duchową integra-
cję”, którą, dzięki zajęciom łatwiej jej osiągnąć.
Wielu, spośród kobiet poddanych badaniu, trudno było
zwerbalizować pragnienie, które dzięki zajęciom ruchowo-
terapeutycznym zostało zaspokojone. Każda z responden-
tek odnosiła odpowiedź do innej sfery: fizyczności, emo-
cjonalnej i innych.
Kolejne dwa pytania dotyczyły ewentualnej straty-
sporadycznego, jednorazowego opuszczenia zajęć, jak
również trwałego zaprzestania udziału w nich.
Na pytanie: „Czy, kiedy dłuższy czas (ponad tydzień)
nie uczestniczy Pani w zajęciach, odczuwa Pani ich brak?
Jak się to objawia?” Wszystkie respondentki odpowie-
działy twierdząco, przy czym aż pięć udzieliło konkret-
nych, rozbudowanych odpowiedzi.
Kobiety narzekały, że nieobecność na zajęciach odby-
wających się tylko raz w tygodniu, powoduje duży spadek
formy (dwutygodniowa absencja). Przede wszystkim ten
czynnik powoduje, że ewentualną utratę zajęć odczuwają
bardzo dotkliwie. Utrata ta dotyczy sfery fizyczności:
„Czuję, że staję się mniej sprawna.”, „Odczuwam zde-
cydowane pogorszenie samopoczucia.”, jak również psy-
chicznej i emocjonalnej: „Jestem w złym nastroju, szyb-
ciej się denerwuję i więcej jem!”, „Pogarsza się moja
sprawność psychiczna.”, „Jestem bardzo nieszczęśliwa
bo nie starcza mi motywacji, aby ćwiczyć w domu.”.
Niezwykle ciekawą obserwację, świadczącą o „pozy-
tywnym uzależnieniu od ruchu”, poczyniła 34-letnia
mama dwóch dziewczynek w wieku 1,5 i 2,5 roku: „(…)
o określonej godzinie i dniu muszę zwiększyć dawkę
ruchu, podświadomie wiem, że to czas zajęć.”.
Respondentki bardzo dotkliwie odczuwają nieobec-
ność na zajęciach ruchowo-terapeutycznych. Absencja
wiąże się z obniżeniem sprawności fizycznej i stratą
emocjonalną.
Jakie byłyby zatem skutki trwałego zaprzestania udziału
w zajęciach? „Czy coś ważnego straciłaby Pani?”
Trzy z ośmiu kobiet (właścicielka firmy spedytor-
skiej i dwie nauczycielki) uznały, że strata objawiłaby się
jedynie pogorszeniem ogólnej sprawności fizycznej
odczuwanej na co dzień. Pozostałe pytane udzielały
bardzo zróżnicowanych, oryginalnych odpowiedzi: od
„braku czasu na indywidualny, aktywny wypoczynek” –
Aniela Brudnowska
54
to 36-letnia mama dwójki dzieci, pozostająca na urlopie
wychowawczym i „zaprzestanie walki z własnymi ogra-
niczeniami” – 31-letnia pracownica uczelni wyższej, po
bardzo radykalne stwierdzenie 35-letniej dziennikarki:
„Straciłabym siebie!”.
Kolejne panie wskazywały na: „Powrót do rutyny
codziennego życia.”(najstarsza badana), oraz świadcząca
o silnym przywiązaniu do grupy: „(…) utrata poczucia
radosnej wspólnoty”.
Zastanawiające, że uczestniczki zajęć odnajdują w
procesie ćwiczeń zarówno czas na indywidualny odpo-
czynek i skupienie się na sobie, a jednocześnie nawiązu-
ją silne i być może trwałe grupowe relacje.
Zaprzestanie udziału w zajęciach wiązałoby się ze
znaczącą stratą.
Percepcja wybranych kontekstów tańca i terapii
w opinii respondentek
Końcową – trzecią część ankiety tworzyły pytania
dodatkowe, podejmujące nie tylko zagadnienia bezpo-
średnio dotyczące ruchu i terapii, ale także dotykające jej
w sposób pośredni.
Na początek zapytano respondentki, czy zauważają
wpływ zajęć ruchowych na współuczestniczki grupy? Po-
proszono także o wskazanie: na czym ten wpływ polega?
Sytuacja panująca w grupie poddanej badaniu jest wy-
jątkowa, ponieważ wszystkie panie trafiły na zajęcia w ten
sam sposób (przy okazji uczęszczania dziecka/wnuka na
zajęcia adaptujące do edukacji przedszkolnej) i jedne (same
w tej chwili nie pamiętają kto konkretnie) namawiały dru-
gie do podjęcia aktywności. Miało to zasadniczy wpływ na
udzielane odpowiedzi, gdyż już od pierwszego dnia zajęć
respondentki bacznie obserwowały współćwiczące, więk-
szość z nich także dobrze się znała.
Większość kobiet poddanych badaniu (5) zwracała
uwagę na poczucie wspólnoty (wspólne cele, pragnienia,
oczekiwania), które współćwiczące zaczęły odczuwać w
trakcie uczęszczania na zajęcia. Wynikiem poczucia tej
wspólnoty stały się: pojawiające się przywiązanie a nawet
przyjaźnie a, co za tym idzie, coraz mniejsze opory
przed otwarciem się, mówieniem o wszystkim „co leży
na duszy i sercu” oraz, co kluczowe, motywowanie się
nawzajem. Pozostałe trzy respondentki zwróciły uwagę
na wizualne zmiany, które u współuczestniczek grupy
spowodowały ćwiczenia: „Koleżanki chudną, stają się
bardziej świadome swojego ciała (…)” oraz na stopnio-
we polepszanie kondycji współćwiczących: „(…) coraz
mniej narzekamy, że coś nas boli.”.
Respondentki zauważają zmiany spowodowane uczest-
nictwem w zajęciach ruchowo-terapeutycznych dotyczące
współćwiczących.
Ogromną większość respondentek (7) interesują teore-
tyczne podstawy ćwiczeń wykonywanych podczas zajęć.
Poznawanie teorii jest dla nich ważnym elementem zajęć.
Ostatnie dwa pytania zawarte w wywiadzie, zwracają
się ku zagadnieniom pośrednio związanym z samymi
zajęciami. „Czy, dzięki udziałowi w zajęciach, zaintere-
sowała się Pani także artystyczną forma tańca? Jak
przejawia się ta fascynacja?”
Pięć z ośmiu kobiet poddanych badaniu nie interesu-
je się i nigdy nie interesowała artystyczną formą tańca.
Udział w zajęciach również nie rozbudził w nich takiego
zainteresowania. Pozostałe trzy pytane uczęszczają na
spektakle taneczne, oglądają filmy o tematyce tanecznej,
jak również regularnie uczestniczą w wydarzeniach
tanecznych na terenie Poznania, jedna z nich, 35-letnia
dziennikarka, również poza miejscem zamieszkania – na
terenie Polski.
Respondentki zauważają, że udział w zajęciach po-
zwolił im na nowo odnaleźć w sobie pasję do tańca. 34-
letnia mama dwojga dzieci przyznaje: „(…) poprawa
kondycji fizycznej, świadomość własnego ciała powodu-
ją, że sama chętniej poruszam się, tańczę!”.
Uczestnictwo w zajęciach ruchowo-terapeutycznych
wzbudziło u niektórych respondentek zainteresowanie
sztuką tańca. Regularne uczestnictwo w zajęciach wzbo-
gaca i wpływa na inne obszary życia. Chęci i zaangażo-
wanie generowane przez rodzącą się pasję mogą wpro-
wadzić „powiew świeżości” i dać impuls do wzmożonego
rozwoju.
Ostatnie pytanie wywiadu dotyczyło zdecydowanego
sfeminizowania sfer związanych z choreoterapią.
„Dlaczego, Pani zdaniem, większość uczestniczek
i prowadzących zajęcia choreoterapii to kobiety?” Tylko
jedna z uczestniczek wywiadu przyznała, że nie widzi
takiej zależności.
Pozostałe respondentki podawały wiele przyczyn do-
tyczących zarówno mężczyzn, jak i kobiet w Polsce.
Odpowiedzi dotykały wielu kwestii, głównie: stereoty-
powości myślenia w stosunku do mężczyzn funkcjonują-
cej w naszym kraju: „(…) facet, który tańczy uznawany
jest za zniewieściałego (…)”, „(…) mężczyźni boją się,
że zostaną uznani za mało męskich (…), co ciekawe,
dalej respondentka zauważa: ”Mężczyzn do tańca przy-
ciąga prawdziwa pasja, kobiety – różne powody, czasem
nie związane z samym tańcem.”.
Mówiono także o cechach specyficznych dla kobiet,
dzięki którym inwestowanie w rozwój własny jest dla
nich naturalną sprawą: „Kobiety dbanie o siebie mają w
naturze.” – Zauważa najstarsza badana, „Kobiety z pew-
nością mają większą otwartość, są bardziej poddawane
presji dobrego wyglądu.” – Stwierdza kolejna respon-
dentka, ale także odniesień do obiektywnych faktów:
„W naszej kulturze taniec ściśle wiąże się z kobietami!”
Odpowiedzi większości respondentek były nacecho-
wane ubolewaniem z powodu opisanego stanu rzeczy.
Częściej odnoszono się do drugiej części pytania, do-
tyczącej kobiet-instruktorek prowadzących zajęcia ru-
chowe. Bardzo silnie, aż u połowy badanych, zaznaczyła
się kwestia wzajemnego porozumienia między kobieta-
mi, oto przykład: „(…) kobieta bardziej rozumie kobietę
w kwestii ciąży, problemów z ciałem, napadów chandry
czy depresji, łatwiej się otworzyć przed kobietą, zapytać,
porozmawiać…”. Uczestniczki wywiadu zaznaczały, że
Taniec i choreoterapia jako sposób na poprawę jakości życia współczesnej Polki
55
zdecydowanie wolą, kiedy prowadząca zajęcia to kobie-
ta; „(…) nie chciałabym czuć się oceniana fizycznie
podczas zajęć.” – Stwierdza najmłodsza z nich.
Po zakończeniu wywiadu („Czy chciałaby Pani do-
dać coś od siebie?”) kobiety zastanawiały się jak „prze-
trwają” okres wakacyjny, pozbawiony regularnego
uczestnictwa w zajęciach. Dwie z ośmiu badanych
wskazywały na konkretne zagadnienia dotyczące organi-
zacji zajęć: „Chciałbym, aby zajęcia były dłuższe, co
najmniej 1,5 godziny”, „Wolę bardziej skupiać się na
mięśniach, niż wykonywać skomplikowane figury.”.
Powyższa analiza wskazuje, że współczesne Polki po-
trzebują zajęć ruchowo-terapeutycznych i chcą czerpać
z nich korzyści. Zajęcia wpływają pozytywnie na ich
kondycję fizyczną, uczą kontaktu z drugim człowiekiem,
zwiększają ogólnie rozumianą samoświadomość. Rolę
zajęć większość z nich określa jako bardzo ważną, po-
twierdzając to wieloma pozytywami, które mogłyby utra-
cić wraz z zaprzestaniem uczęszczania na zajęcia. Ruch
wpływa na różne sfery ich życia, otwiera nowe drogi,
dzięki niemu pogłębiają swoją wiedzę, doskonalą umie-
jętności. Są w pełni świadome dobrodziejstw, jakie ze
sobą niesie i gotowe do przekazywania ich innym lu-
dziom.
Wnioski
Z przeprowadzonych badań wynika, iż:
1.
Respondentki, w trakcie trwania badania, wykazywa-
ły się dużą otwartością na współpracę i szczerością w
stosunku do przeprowadzającej wywiad. Ich wypo-
wiedzi, kierowane subiektywnymi odczuciami, od-
powiadały na problemy sformułowane za pomocą ce-
lów badawczych.
2.
Kobiety, niezależnie od wieku i wykształcenia, uwa-
żają proces taneczno-ruchowy za ważną część swojej
codziennej egzystencji.
3.
Do wzięcia udziału w zajęciach skłoniła kobiety chęć
znalezienia nowej drogi rozwoju, dbałość o kondycję
fizyczną, potrzeba kontaktu z ludźmi oraz sprzyjająca
forma organizacji zajęć.
4.
Kobiety traktują uczestnictwo w zajęciach jako część
swojego życia – bardzo ważny proces.
5.
Zdaniem respondentek udział w zajęciach ruchowych
daje im nową jakość życia – mogą, dzięki niej, stać
się lepsze dla siebie, swojego ciała i otoczenia. Wzra-
sta ich samoocena, czują, że mogą więcej.
6.
Respondentki wskazywały na wiele poważnych, po-
zytywnych zmian dokonujących się w ich życiu za
sprawą tańca i terapii ruchem; dotyczyły one kondy-
cji fizycznej i psychicznej, stosunku do samej siebie
a także kontaktów ze światem zewnętrznym.
7.
Odczucia i wrażenia kobiet związane z uczestnictwem
w zajęciach to przede wszystkim radość, zadowolenie
i przyjemność dotykająca zarówno ciała, jak i ducha,
a także wszechogarniający spokój. Respondentki wska-
zywały na długotrwałe korzyści związane z podniesie-
niem samooceny i zredukowaniem poziomu lęku i na-
wiązaniem nowych relacji.
8.
Kobiety wykazywały bardzo osobisty stosunek do
zajęć ruchowych. Odpowiadając na pytania związane
z nimi, odnosiły się do sfer indywidualnych odczuć,
emocji i wrażeń. Reakcje respondentek świadczyły
o silnym przywiązaniu do grupy.
9.
Respondentki czują silną potrzebę wpływania na kształt
i przebieg zajęć w których uczestniczą.
Piśmiennictwo
1. Kran M.: Taniec jako forma psychoterapii. Arka, 2001,
36, 22-24.
2. Koziełło D.: Terapia tańcem. Kult. Fiz., 2003, 1, 15-24.
3. Kran M.: Taniec jako forma psychoterapii. Arka, 2001,
36, 22-24.
4. Ray J.: Taniec – jego rozwój i formy. Państwowy Instytut
Wydawniczy, Warszawa 1956, 1-118.
5. Tomaszewski W.: Człowiek tańczący. Wydawnictwo Szkol-
ne i Pedagogiczne. Warszawa 1991, 1-145.
Adres do korespondencji:
mgr Aniela Brudnowska
PACH – artystyczne działania taneczne
ul. Wojska Polskiego 68 blok 5/18
60-628 Poznań
tel. 0-501-030-137
e-mail: angieam@wp.pl