Imam Hussejn i jego towarzysze

background image

Imam Hussejn i jego

towarzysze

Ludzie spotykali się na drodze do Kufy, niektórych z nich również Imam
Husejn spotkał na swojej drodze. Kiedy przemieszczał się wzdłuż tej
tragicznej drogi do Karbali, wielu członków plemion przyłączało się do
niego. Zaledwie garstka z nich poległa w Karbali. Nie byli oni jednak
zdrajcami czy tchórzami, gdyż opuścili Imama z jego błogosławieństwem.
Większość z nich była początkowo w przekonaniu, że zmierzają oni ku
zwycięstwu, jednak część z nich postanowiła dołączyć do szeregów
Imama wiedząc, że u końca podroży skazani są jedynie na porażkę.
Mężczyźni ci byli ważnymi świadkami tych wydarzeń i dostarczyli nam
wielu szczegółów sprawozdania z tej tragicznej podroży i późniejszej
okrutnej rzezi.
Pośród członków plemion które dołączyły w podróży do Imama Husejna
byli dwaj mężczyźni z plemienia Asad. W dniu Jałm al Tarłija ci dwaj
mężczyźni, którzy mieszkali w Kufie, wjechali do Mekki zaraz przed jej
opuszczeniem przez Imama. Przybyli oni na pielgrzymkę. Byli świadkami
odejścia Imama. Słyszeli również, kiedy mówił on, że nie chce prowadzić
buntu w Mekce. Zdawałoby się również, że wykonali tawaf wokół Kaaby i
saj pomiędzy al Safa i al Marwa równocześnie z Imamem. Po ukończeniu
tych obrządków Imam obciął swoje włosy, jako symbol zakończenia umry,
mniejszej pielgrzymki i odjechał w kierunku Kufy, podczas gdy ci dwaj
mężczyźni udali się do Miny aby wypełnić obrzędy hadżdż. Po
wypełnieniu przykazanych rytuałów mężczyźni ci byli niezwykle
zdeterminowani aby dołączyć do Imama Husejna. Podczas drogi, zaraz
przed dołączeniem do Imama, ujrzeli jeźdźca podążającego z Kufy, który
celowo zboczył z drogi, aby nie napotkać Imama. Ciekawość mężczyzn i
chęć poznania przyczyny dla jego podejrzanego zachowania
spowodowała, że udali się za nim. Dogonili go, a kiedy okazało się że
wszyscy troje pochodzą z tego samego plemienia, ich rozmowa potoczyła
się w dość łatwy sposób.
Jeździec oznajmił mężczyznom, że wyruszył z Kufy po tym, jak doszły do
niego wieści o zabiciu Muslima i Haniego i że Kufa w chwili obecnej była

background image

niczym innym jak zbrojnym obozem oczekującym na schwytanie Imama
Husejna. Po usłyszeniu tych wieści, dwaj mężczyźni zawrócili, aby
dołączyć do grupy Imama i poprosili o rozmowę z nim. Powiedzieli ze
mają wieści i zapytali czy powinni rozmawiać z nim na osobności, czy też
w kręgu ludzi, którzy z nim podróżowali. Imam nie miał tajemnic przed
swymi wiernymi towarzyszami i wkrótce wszyscy dowiedzieli się o
okropnych wydarzeniach jakie zaszły w Kufie. Po naradzie rodzinnej,
wszyscy członkowie rodziny Imama wyrazili gotowość do kontynuowania
podroży z nim, jednakże z błogosławieństwem Imama część z jego
współplemienników opuściła go w tym miejscu. Dwaj wspomniani
mężczyźni z plemienia Asad pozostali jednak u boku Imama i trwali przy
nim nawet wtedy kiedy jego grupa zatrzymana została przez siły wysłane
im naprzeciw przed ibn Zijada.
Zdawałoby się że wyrwali się ze szponów śmierci przed lub też podczas
bitwy. Imam Husejn dał pozwolenie im, jak i reszcie współplemieńców na
opuszczenie go, kiedy to w przeddzień bitwy zwrócił się do nich:
„Nie znam bardziej odpowiednich i oddanych zwolenników niż moi
zwolennicy, ani też rodziny bardziej pobożnej i bardziej dbającej o
sprawy rodzinne, niż moja własna rodzina. Niech Bóg wynagrodzi was
w moim imieniu. Zaprawdę wierzę, że jutro za sprawą naszych
wrogów nadejdzie nasz ostatni dzień. Rozmyślałem o was. Wszyscy
możecie odejść, zwalniam was z waszej przysięgi, gdyż nie ciąży nad
wami obowiązek wobec mnie. Ta noc da wam schronienie w swej
ciemności, użyjcie jej jak wielbłąda, na którym możecie się oddalić.
Niech każdy z was weźmie za rękę mężczyznę z mego rodu i roznieście
się po waszych ziemiach Sawadu i waszych miastach dopóki Bóg wam
nie ześle ulgi. Oni chcą jedynie mnie. Jeśli mnie znajdą, zaprzestaną
szukania kogokolwiek innego.”
Jeszcze dwóch innych członków arabskich plemion udało się do Imama
Husejna z prośbą o to aby mogli walczyć u jego boku, lecz jeśli nie
pozostałoby ani jednego wśród jego towarzyszy, wtedy on pozwoliłby im
na ucieczkę. Otrzymali zgodę Imama, a kiedy większość jego
zwolenników została zabita, wtedy oni uciekli z pola bitwy. Czterem tym
mężczyznom zawdzięczamy wiele, gdyż to oni właśnie przekazali nam
wiele szczegółów dotyczących ostatniej tragicznej wyprawy Imama
Husejna.
Byli jeszcze dwaj mężczyźni, których Imam poprosił o to, aby
towarzyszyli mu w jego podroży. Pierwszym z nich był Zuhejr ibn Qajn,

background image

który nie należał do szyitów, a nawet wydawałoby się, że był im
przeciwny. Zdawał się jednak być dobrym muzułmaninem, lecz jego
rozważania odnośnie spraw dotyczących losu Ummy skupiały się jedynie
na jego własnych sprawach i był zdania, że nie zmierzą one w lepszym
kierunku wraz z nadejściem politycznej władzy Imama. Był on obecny na
pielgrzymce i powracał z niej wraz z żoną i kilkoma współplemieńcami.
Musieli napotkać na grupę Imama w drodze, gdyż od tej pory oba obozy
podróżowały obok siebie. Zuhejr próbował unikać jakiegokolwiek
kontaktu z Imamem i trzymać z dala od niego członków swojej grupy.
Dodatkowo, kiedy Imam wysłał do niego swego posłańca z prośbą o
rozmowę, ten odmówił. Kiedy jednak żona Zuhejra upominając go i
zawstydzając wysłała do rozmowy z Imamem, wnukiem Proroka, ten
natychmiast porzucił wszelkie swoje dotychczasowe przekonania, został
przyciągnięty charyzmatyczną siłą Imama, dostrzegł jego dobro i ideał
jakiego się nie porzuca. Pozostawił więc żonę i towarzyszy i dołączył do
szeregów Imama. Został on ważnym doradcą i wsparciem dla Imama i
zginął walcząc za niego w Karbali.
Drugim mężczyzną, którego Imam Husejn poprosił o walkę przy swoim
boku był Ubajd allah ibn Hurr. Był on szlachcicem z Kufy, który
uprzednio, przebywając w tym mieście ogłaszał swego rodzaju wsparcie
dla Imama, jednak była to raczej pusta mowa, niż jakiekolwiek działanie.
Opuścił Kufę aby uniknąć dylematu w wyborze pomiędzy spierającymi się
stronami. Jego wcześniejsze zapewnienia sprawiłyby, że opowiedziałby się
po stronie Imama, jednak czuł on, że jest to strona przegranych.
Przypadkowo rozbił obóz na tej samej trasie, którą podróżował Imam
Husejn i gdy poproszony został o przyłączenie się do wyprawy, wtedy
odmówił, po czym Imam odjechał bez niego. Decyzji swojej żałował
jednak do końca życia. Po śmierci Imama Ubajd udał się do Karbali i
wyrecytował tam piękny wiersz wyrażając tym samym swój smutek, żal i
wyrzuty sumienia:
O, jakże żałuję, że jemu nie pomogłem,
Zaprawdę każda dusza, która nie zmierza we właściwym kierunku
czuje żal,
Zaprawdę, gdyż nie byłem wśród jego obrońców,
Mam w sobie wielki żal, który mnie nigdy nie opuści
Była też trzecia grupa ludzi, która dołączyła do Imama Husejna. Ludzie ci
byli z szeregów wroga, który przybył, aby zabić Imama. Najistotniejszym
spośród nich był Hurr ibn Jazid. Był on dowódcą jeźdźców którzy wysłani

background image

zostali aby powstrzymać Imama przed wjazdem do Kufy. Był on
żołnierzem, lojalnym i godnym zaufania człowiekiem, który wypełniał
swoje rozkazy i oczekiwał od swych przywódców, że ci pełnić będą swoje
funkcje w poczuciu jedności i honoru. Zatrzymał on Imama Husejna i
towarzyszył mu wokół Kufy, nie pozwalając mu przy tym na wjazd do
miasta jak i powrót do Mekki. W tym właśnie czasie Hurr zdołał
dowiedzieć się najwięcej o Imamie i moralnych konsekwencjach tego,
czego sam był częścią. Zdołał dostrzec dobro Imama, jego honor i
wspaniały charakter. Nie chciał uwierzyć, że jego zwierzchnicy chcieliby
go schwytać i zabić. Do ostatniej chwili wierzył, że zmienią swoje
zamiary. Kiedy zorientował się, że tak się nie stanie, w poranek tej
okrutnej bitwy, przybył do Imama Husejna błagając go o przebaczenie i
poprosił o zgodę aby móc walczyć u jego boku i zginąć w jego imieniu. Za
zgodą Imama walczył więc po jego stronie i zginął w służbie dla niego.
Te trzy wymienione grupy ludzi, które Imam napotkał na swej drodze
podczas tragicznej wyprawy do Karbali są istotne poprzez fakt, że ci,
którzy przeżyli, przekazali nam wartościowe informacje dotyczące jego
wyprawy. Jest to niezbędne do tego, aby o czynach dokonanych przez
Imama Husejna dowiadywały się następne pokolenia. Inni z kolei, którzy
polegli u boku Imama są jednak ważniejsi, gdyż ich poświęcenie w jego
powinno być inspiracją dla każdego z nas.
Dr. I.K.A. Howard


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Trochę informacji o Kukizie i jego towarzystwie
CIESZ SI JEGO TOWARZYSTWEM
OPIS MIEJSCA KTÓRE MOGŁYBY SIĘ ZNALEŹĆ NA TRASIE WĘDRÓWKI BILBA I JEGO TOWARZYSZY
34?ty powrotu Chrystusa i Jego królowania w naukach Towarzystwa Strażnica
128.Cierpienie jest elementem towarzyszącym człowiekowi od początku jego istnienia, A-Z wypracowania
Sosnowska, Joanna Łódzkie Żydowskie Towarzystwo Opieki nad Sierotami i jego działalność na rzecz dz
Przedmiot PRI i jego diagnoza przegląd koncepcji temperamentu
BANK CENTRALNY I JEGO FUNKCJE
Eutanazja ulga w cierpieniu czy brak zrozumienia jego sensu
Laser i jego zastosowanie
ZACHOWANIE ZDROWOTNE I JEGO ZWIĄZEK ZE ZDROWIEM
potencjal spoczynkowy i jego pochodzenie

więcej podobnych podstron