Ukryty program w rytuałach
szkolnych
Uczniowskie rytuały oporu,
uniku i ochrony.
Termin rytuał
Czym jest rytuał (pojęcie zaczerpnięte z
antropologii
kultury),
jeden
z
ważniejszych elementów środowiska
szkolnego,
na
którego
istnienie
wskazywali już autorzy zajmujący się
ukrytym programem szkoły?
Jak można odnieść termin rytuał do
badań pedagogicznych, do szkoły i
procesów edukacyjnych?
Termin rytuał
Zdaniem
Petera
McLarena
najbardziej adekwatną definicją
tego terminu jest taka, która
określa rytuał jako „nośnik kodu
kulturowego,
który
kształtuje
percepcje ucznia i jego sposoby
rozumienia.”
(McLaren, Schooling as a ritual
performance, London 1986, s. 43)
Ukryty program w rytuałach
szkolnych
Andrzej
Janowski
wyróżnia
obok
rytuałów w systemie społeczno –
kulturowym szkoły pewne mechanizmy
wynikające
z
realizacji
ukrytego
programu. Pisze o nich wymieniając:
tłok i czekanie, walkę o to „czyje na
wierzchu” i „władze nad mową”.
(A
. Janowski, Uczeń w teatrze życia szkolnego, Warszawa 1998, s. 50 –
54)
Ukryty program w rytuałach
szkolnych
Można także mówić o rytuałach
jako
elementach
ukrytego
programu szkoły, rozumianego
jako zespół niepisanych złożeń,
dotyczących tego, komu i w jaki
sposób
służy
edukacja
przekazywana w obrębie szkoły.
Należą do nich:
Ukryty program w rytuałach
szkolnych
1.
rytuały nauczania, traktowane często jako
forma
rytuału
przejścia,
zerwania
z
dotychczasową tożsamością i nadania nowej;
2.
rytuały rewitalizacji i intensyfikacji, mające na
celu
podtrzymywanie
bieżącego
funkcjonowania
szkoły
np.
poprzez
przypominanie hierarchii władzy dyrektor –
nauczyciel – uczeń;
3.
rytuały oporu, kwestionujące wyłaniającą się
z pozostałych konstrukcje świata.
Rytuały oporu uczniowskiego
Zdaniem P. McLarena tak rozumiany opór,
wyrażający się w opozycyjnych zachowaniach
uczniowskich ma symboliczne, historyczne i
życiowe znaczenie. Kwestionują one bowiem
„(...) zasadność, siłę i znaczenie kultury
szkolnej
w
ogólności,
a
kształcenia
szczególnie (...) Istnieje znaczący opór wśród
części uczniów wobec zaangażowania w
kształcenie w klasie (...) Sens oporu kryje się
w subtelnej negacji, opozycji, oporze (...)”
(P.
McLaren, Rytualne wymiary oporu – błaznowanie i symboliczna inwersja, [w:]
Z. Kwieciński (red.), Nieobecna dyskursy, cz. I, Toruń 1991, s. 68)
Rytuały oporu uczniowskiego
Za powszechne przykłady oporu uważa P. McLaren
– typy zachowań, które odkrył podczas swoich
badań terenowych w St. Ryan, należą do nich:
„wychylanie się na krzesłach na granicy upadku,
wzajemne uderzanie się do tyłu w kolana i inne
„męskie” rodzaje poszturchiwań, wyciąganie się na
ławce i rozmowa z innymi, pozy takie, jak
wyciąganie podbródka i obrzucanie nauczyciela
gniewnym spojrzeniem, wykonywanie poleceń
nauczyciela w wolnym tempie, „jeździectwo” lub
zapasy w klasie; noszenie ubiorów nie na te
okazję
.” (P. McLaren, Rytualne wymiary oporu..., s. 71)
Rytuały oporu uczniowskiego
A. Janowski dodaje do tego katalogu
zachowań
antystrukturalnych
jeszcze i inne: „Uczniowie sami
znają wiele takich czynności, jak
granie
w
karty,
wycinanie
scyzorykiem ławek, czytanie pod
ławką. Ale te zajęcia są jakby anty
oficjalnym przepisom”
(A. Janowski, Uczeń w
teatrze..., s. 136)
Słowne rytuały oporu uczniowskiego
Chciałabym przyjrzeć się bliżej właśnie
uczniowskim
rytuałom
oporu.
Wyodrębniłabym
jednak
kategorię:
rytuały uniku i ochrony, które to mogą
objawiać
się
także
poprzez
metaforyczne użycia języka. Jednym
bowiem ze sposobów przejawiania się
magicznego mówienia – działania w
kulturze, są rytuały słowne.
(A. Engelking, Klątwa. Rzecz o ludowej magii słowa, Wrocław 2000, s.
65)
Słowne rytuały uniku i
ochrony
Wśród uczniów dostrzec można cechy
myślenia magicznego. Bardziej potocznie
można by nazwać proceder ten przesądami i
zabobonami szkolnymi, choć jak twierdzi
Anna Engelking nie można mówić tu o
przypadkowym zbiorze zabobonów, ale ze
względu na charakteryzujący je wewnętrzny
porządek,
należałoby
nazwać
je
„nieuświadamianą gramatyką kultury”.
(Termin C. Levi – Straussa, [za:] A. Engelking, Klątwa, Rzecz o ludowej magii
słowa, Wrocław 2000, s. 37)
Słowne rytuały uniku i
ochrony
Zwrócić należy szczególną uwagę na liczne
przykłady przejawów myślenia i działania
magicznego. U uczniów spotyka się więc
„przesądy behawioralne”. Na przykład, jeśli
Pani X. będzie dzisiaj uczesana w koka to
będzie pytać, jeśli natomiast będzie miała
włosy rozpuszczone, to nie należy się
obawiać kontrolowania wiedzy na tej lekcji.
Jeśli natomiast Pan Y. będzie niósł w lewym
ręku dziennik, to będzie dzisiaj kartkówka,
jeśli natomiast w prawym, to jej nie będzie.
Słowne rytuały uniku i
ochrony
Podobne, analogiczne wróżenia
zachodzą przy interpretowaniu
części garderoby nauczycieli.
Pani Z. ma spodnie czy spódnicę?
Jeśli to pierwsze - to jest w dobrym
humorze, jeśli to drugie - można
się
po
niej
spodziewać
najgorszego.
Słowne rytuały uniku i
ochrony
W myśleniu uczniowskim dostrzegalne są
także liczne przesądy oparte jednak na
dużo bardziej logicznych przesłankach.
Znakiem, że nie będzie odpytywania jest
pani idąca z książkami (kasetą wideo,
magnetofonem, albumami lub innymi
pomocami dydaktycznymi, nie używanymi
w codziennych, rytualnych scenariuszach
zajęć). Zapowiedzią spokojnej lekcji jest
też nauczycielka w bardzo dobrym
humorze lub idąca bez dziennika.
Słowne rytuały uniku i
ochrony
W razie negatywnego wyniku oglądu danego
nauczyciela, należy przedsięwziąć środki
zaradcze, odczyniające tzw. zło. To jest to, o
czym B. Malinowski napisał: „W każdej
społeczności,
zarówno
wśród
Triobrandczyków, jak i wśród nas, istnieje
wiara,
że
słowo
wypowiedziane
w
określonych
okolicznościach
ma
moc
sprawczą (...).”
(B. Malinowski, Ogrody koralowe i ich magia. Język magii i ogrodnictwa,
Warszawa 1987, s. 349, [za:] A. Engelking, Rytuały słowne w kulturze
ludowej. Próba klasyfikacji, [w:] J. Bartmiński, R. Grzegorczyk (red.), Język a
kultura, Wrocław 1991, s. 76)
Słowne rytuały uniku i
ochrony
Są to zatem wszelkiego rodzaju rytuały
słowne, czyli rytualne gatunki mowy, będące
aktami, w których kontakt człowieka ze sferą
sacrum dokonuje się poprzez mówienie. Z
tego
też
względu
można
wyróżnić
systematykę
rytuałów,
dzieląc
je
na
następujące
grupy:
rytuały
stwarzające
(zaklinania), rytuały ochraniające oraz rytuały
odczyniające (zamawiania).
(Podział przytaczam za A. Engelking, która w ten sposób pogrupowała ludowe
rytuały słowne, A. Engelking, Rytuały słowne w kulturze ludowej. Próba
klasyfikacji, {w:] J. Bartmiński, R. Grzegorczyk (red.), op. cit., s. 75 – 85)
Słowne rytuały uniku i
ochrony
Poddając takim procesom słowne rytuały
uczniowskie, da się przypisać, do każdej z
wyżej wymienionych grup ich odpowiedniki
z kultury szkolnej. Należy jednak zauważyć,
iż rytuały słowne są w istocie aktami nie
wyłącznie werbalnymi, lecz całościowymi:
werbalno – fizyczno - mentalnymi i mają moc
kreacyjną,
moc
wywoływania
(w
przekonaniu
uczestników
i
odbiorców
rytuału) realnych skutków w rzeczywistości.
(A. Engelking, Rytuały słowne w…, [w:] J. Bartmiński, R. Grzegorczyk, (red.),
op. cit., s. 75 – 76)
Słowne rytuały uniku i
ochrony
Z tego też względu analizie
zostaną
poddane
nie
tylko
werbalne,
ale
i
awerbalne
(zachowaniowe) rytuały wiążące
się
z
poszczególnymi,
wyodrębnionymi grupami.
Rytuały stwarzające
Zacznijmy od rytuałów stwarzających, czyli
rytuałów zaklinania. Polska kultura ludowa
zna bezpośrednie mówienie – stwarzanie,
mamy z nim do czynienia wtedy, kiedy
nadawca kreujący dane słowa chce poprzez
ich wypowiedzenie stworzyć coś z niczego.
Zatem „mówiąc to, powoduje, że tak się
staje”. Najbardziej podstawowym rytuałem
stwarzającym jest po prostu nazywanie -
nadawanie rzeczom nazw, istotom imion.
Rytuały stwarzające
Nadawca
wypowiadając
tego
typu
formułę,
powoduje
tym
samym
przejawianie się mocy sacrum, które ma
wywołać w świecie określone, pożądane
przez niego skutki. Takim pożądanym
skutkiem może być na przykład szczęście i
powodzenie. Ich sprowadzeniu służą
wszelkiego rodzaju błogosławieństwa. Są
to zaklinania np. modlitwy i prośby, „Aby
mnie dziś nie spytała”, równie często
jednak złe życzenie „Niech będzie chora”.
Rytuały stwarzające
Do rytuałów stwarzających należą
zatem takie, których celem jest
spowodowanie, aby nauczyciel nie
dotarł na lekcję, co ma nastąpić za
sprawą wypowiadania słów, zaklęć,
zaklinania. Do najczęstszych należą:
„Żeby nie przyszła”
„Żeby się spóźniła”
„Niech się rozchoruje”
Rytuały stwarzające
W tym wypadku na zaklinaniu się jednak
nie kończy. Wielorakie sposoby radzenia
sobie ze szkołą i nauczycielami znajdziemy
na stronie internetowej Klubu AntyBuda.
Porady pogrupowane w działy tematyczne:
„co robić?”, „jak ściągać?”, „wymówki”
mają być przewodnikiem po dostępnych
możliwościach zrobienia nauczycielowi na
złość, sprawienia, by nie dotarł na lekcję
albo, aby lekcja nie mogła się odbyć.
(Adres strony internetowej: http://www.antybuda.itt.pl/
Rytuały stwarzające
Interesującą
(a
zarazem
zatrważającą) częścią tej strony,
zrzeszającej uczniów z całej Polski,
są
wyszczególnione
marzenia
uczniowskie, w których spotkanie
nielubianego
nauczyciela
w
„ciemnej uliczce” (sic!?) i alarm o
podłożeniu bomby są najczęstszymi.
Rytuały ochraniające
Do kolejnej grupy A. Engelking przypisuje
rytuały ochraniające, są to jej zdaniem
wszystkie sposoby unikania i zapobiegania
(zażegnywania) kontaktu z mocą. Do nich
autorka
zalicza
wszystkie
rytuały
przeciwstawne pierwszej grupie. Ich
celem bowiem nie jest stwarzanie słowami
upragnionego stanu rzeczy, lecz na odwrót
powodowanie, aby coś się nie stało.
(A. Engelking, Rytuały słowne..., [w:] op. cit., s. 80)
Rytuały ochraniające
Rytuały unikania to przede wszystkim
używanie eufemizmów, jako „nazwy
niewłaściwe,
nieprawdziwe,
nie
wprost, lecz opisujące (...) – wydają się
nie mieć mocy ewokowania rzeczy.
Temu zresztą służą; Powstają przecież
nie po to, by przywoływać rzecz, lecz
by wskazywać na nią w sposób
umowny, który pozwala nie budzić
licha.
Rytuały ochraniające
W ten sposób można zatem tłumaczyć
częste zmiękczanie, „spieszczanie” słów
wypowiadanych
przez
nauczycielkę
„Napiszemy
teraz
kartkóweczkę”,
„Zaraz będzie klasóweczka” – ten
sposób
wypowiadania
nie
wprost
zapewne poprzez swą formę stara się
właśnie
niwelować
i
pomniejszać
czekające zło.
Rytuały ochraniające
Innym rytuałem unikania jest po
prostu milczenie, a z nim, jak
uważa A. Engelking, należy łączyć
nakaz szeptu. Szept bowiem, to
niemówienie: „złe moce – podobnie
jak osoby trzecie – nie mogą
usłyszeć słów wyszeptanych.”
(A. Engelking, Rytuały słowne..., s. 81)
Rytuały ochraniające
Na sferę zachowań przekłada się to np.
w
charakterystycznym
chowaniu
zeszytów, gdy zbliża się nauczyciel (to
jakby analogia do mówienia nie wprost,
do zachowywania milczenia)
Do
grupy
werbalnych
rytuałów
ochraniających należy między innymi:
- milczenie, niemówienie o zaplanowanej
na ten dzień klasówce, celem oddalenia
niebezpieczeństwa;
Rytuały ochraniające
A do niewerbalnych, mających na celu uniknięcie zła i
zapobieżenie nieszczęściu można zaliczyć takie
zachowania jak:
-- - określona droga do szkoła – jedna i ta sama
niezmienna, w przypadku jej zmiany może spotkać nas
nieszczęście;
- trzymanie kciuków (na szczęście) np. przy czytani
ocen;
- przekazywanie sobie życzeń „połamania pióra”;
- - niewchodzenie do klasy jako pierwsza osoba
(zapobiegające
)
Rytuały ochraniające
- niedziękowanie, gdy ktoś nam życzy powodzenia
(żeby nie zapeszyć);
- pogłaskanie kota na szczęście przed egzaminem;
- przed klasówkami nieobcinanie i nieobrywanie
nitek z ubrań, które ma się na sobie, bo to skraca
wiedzę;
- wchodzenie do kościoła przed egzaminem i
„obiecanka”, że już teraz zawsze będę tu chodził,
o ile Bóg pozwoli mi zdać egzamin;
- niesiadanie pod paprotką na szkolnym korytarzu
(zapobiegało odpytywaniu);
Rytuały odczyniające
Trzecią
grupę
tworzą
rytuały
odczyniające
(zamawiania),
które
przydatne są wtedy, kiedy nieszczęścia
nie można już zażegnać, bowiem jest
już na to za późno. Wtedy jednak
można próbować je odczynić. Do
werbalnych rytuałów odczyniających,
mających na celu sprawienie, aby
sytuacja, która już zaistniała uległa
odwróceniu, można zaliczyć:
Rytuały odczyniające
a) powtarzanie w myśli przez
uczniów:
„Żeby zgubiła napisane klasówki”;
„Żeby nie sprawdziła prac”;
„Żeby kawę wylała na sprawdziany”;
„Żeby pomyliła rubryczki w dzienniku
przy wpisywaniu ocen”;
„Żeby zginął dziennik”;
Rytuały odczyniające
b) werbalne, w przypadku otrzymania
negatywnej oceny, tłumaczenie się
przed rodzicami, że:
- wszyscy dostali tę samą albo gorszą
ocenę;
- „tego miało nie być” pytania obejmowały
tematy nie przerabiane na lekcji;
- Pani mnie nie lubi i się na mnie uwzięła;
- pytania były obszerne i nie zdążyliśmy
napisać wszystkiego;
Ukryty program w rytuałach
szkolnych
Wszystkie te zachowania mogłyby być
podporządkowane zupełnie innym grupom
odniesienia. Nie musiałyby tu padać terminy,
takie jak rytuał, ale np. strategie, gry, fasady.
Zasadne wydaje się jednak usytuowanie ich
w gronie rytuałów, ponieważ należą one do
rytualnych i zarazem zrutynizowanych
działań mających miejsce w szkole i leżących
u podwalin wszelkich kontaktów uczniów ze
swoimi nauczycielami. Nie kończą się one na
zachowaniach unikowych i ochronnych.
Ukryty program w rytuałach
szkolnych
Często dużo jawniej uczniowie
wypowiadają wojnę, w której broń
stanowi
nieskrywany
i
demonstracyjny
opór.
Można
wtedy mówić o rytuałach walki i
oporu, które są już jednak dla
mnie kolejną i odrębną kategorią.