PSYCHOLINGWISTYKA
Semestr letni 2008
Wtorek, 9.45-11.15, 11.30-13.00
dr Agnieszka Mikołajczuk
Program zajęć
1. Czym jest psycholingwistyka?
Wstęp do psycholingwistyki: przedmiot, historia i
metodologia badań psycholingwistycznych.
Podstawowe terminy.
2. Poznaj swój mózg
Elementy neurolingwistyki: budowa i
funkcjonowanie mózgu w zakresie czynności
odpowiedzialnych za mowę i myślenie.
3. „Bez pamięci nie można żyć...”
[Ryszard Kapuściński]
Pamięć (podstawy biologiczne, cechy i rodzaje
pamięci, zasady jej funkcjonowania; rozwój) i
procesy uczenia się.
4. Czy pomidor jest owocem, a ksiądz
kawalerem?
Kategoryzacja językowa i pojęcie prototypu.
5. Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak
Żydzi
Stereotyp językowy.
6. „Słowa, które rosną w stronę świata”
[Olga Tokarczuk]
Organizacja słownika umysłowego.
7. Zwierzęta, które mówią?
Język ludzi a język zwierząt.
8. Kto stworzył pierwszy język i po co to
zrobił?
Filogeneza języka: powstanie i rozwój języka
ludzkiego.
9. Skąd dzieci wiedzą, jak mówić i
rozumieć słowa?
Ontogeneza języka: biologiczne i kulturowe
uwarunkowania rozwoju mowy dziecka (o
roli genów, uczenia się, poznawania,
interakcji społecznych i kultury).
10. O trudnościach w rozwoju mowy
Wybrane zaburzenia rozwoju mowy (np. jąkanie
i leworęczność, więcej o dysleksji
rozwojowej)
lub
Czym jest czytanie?
Psycholingwistyczna analiza procesu czytania
11. „Podwójne życie człowieka
dwujęzycznego”
[Anna Wierzbicka]
Bilingwizm: charakterystyka dwujęzyczności,
uwarunkowania jej rozwoju, korzyści i
ograniczenia w umiejętnościach
językowych i poznawczych osoby
bilingwalnej.
12. Przepis na językowy przekładaniec
Psycholingwistyczna problematyka przekładu.
Lektury podręczne
1. Aitchison Jean
, 1991, Ssak, który mówi.
Wstęp do psycholingwistyki. Warszawa.
2. Bokus Barbara, Grace W. Shugar
, red.,
2007, Psychologia języka dziecka.
Osiągnięcia, nowe perspektywy. Gdańsk.
3. Gleason Joan Berko, Ratner Nan
Bernstein
, red., 2005, Psycholingwistyka.
Gdańsk.
4. Kurcz Ida
, 1992, Język a psychologia.
Warszawa.
W domu: lektura tekstu
Porayski-Pomsta Józef, Psycholingwistyka.
„Polonistyka” 1989, z. 7.
Pytania do lektury:
Czym zajmuje się psycholingwistyka?
Jakie działy wyodrębnia się
w psycholingwistyce?
Co psycholingwistyka przejęła
od językoznawstwa?
Co psycholingwistyka przejęła
od psychologii?
Co daje psycholingwistyka
językoznawcom i psychologom?
Literacki wstęp do
psycholingwistyki
A
przecież słowa i rzeczy tworzą przestrzenie
symbiotyczne, jak grzyby i brzozy. Słowa
wyrastają na rzeczach i dopiero wtedy są
dojrzałe w sens, gotowe do wypowiedzenia,
gdy rosną w krajobrazie. Wtedy dopiero
można się nimi bawić jak dojrzałym jabłkiem,
obwąchiwać je i smakować, lizać po
wierzchu, a potem z trzaskiem przełamywać
na pół i badać wstydliwe soczyste wnętrze.
Takie słowa nigdy nie umrą, bo potrafią
uruchamiać inne swoje znaczenia, rosnąć w
stronę świata; chyba że umrze cały język.
[Olga Tokarczuk: Dom dzienny, dom nocny. Wałbrzych
1998, s. 168]
Docierałem do Indii nie przez obrazy, dźwięki i zapachy, ale poprzez
język, w dodatku język nie rodzimie hinduski, ale obcy,
narzucony [angielski], na tyle jednak zadomowiony, że był dla
mnie kluczem niezbędnym, był tożsamy z tym krajem. Moje
zapasy z Indiami to były w pierwszej rundzie zmagania z
językiem.
Pojąłem, że każdy świat ma swoją
tajemnicę i że dostęp do niej jest tylko na
drodze poznania języka. Bez tego świat ów
pozostanie dla nas nieprzenikniony i niepojęty,
choćbyśmy spędzili w jego wnętrzu całe lata.
Co więcej – zauważyłem związek między
nazwaniem a istnieniem, bo stwierdzałem po
powrocie do hotelu, że widziałem na mieście
tylko to, co umiałem nazwać, że na przykład
pamiętałem napotkaną akację, lecz już nie
drzewo, które stało obok niej, ale którego
nazwy nie znałem. Słowem, zrozumiałem, że
im więcej będę znał słów, tym bogatszy,
pełniejszy i bardziej różnorodny świat
otworzy się przede mną.
[Ryszard Kapuściński, Podróże z
Herodotem. Kraków 2004, s. 25-26.]
W rzeczywistości język uzależniony jest w
zasadniczy sposób od świata zaludnionego
innymi, którzy niczym latarnie morskie
tworzą wokół siebie wyspę światła - w jej
zasięgu wszystko jest, jeśli nawet nie znane,
to w każdym razie poznawalne. Latarnie
zniknęły z mojego pola widzenia. Ich światło,
karmione moją fantazją, przez dłuższy czas
jeszcze docierało do mnie. Teraz jest po
wszystkim, otaczają mnie ciemności.
[Michel Tournier: Piętaszek, czyli otchłanie Pacyfiku.
Warszawa 1996, s. 43]
Nie ma co się dłużej oszukiwać: cała moja
konstrukcja myślowa się chwieje.
Opłakany stan mojej mowy jest najbardziej
zauważalnym wynikiem tej erozji.
Na próżno mówię bez przerwy na głos i
każdą
refleksję,
każdą
myśl,
jaka
przychodzi mi do głowy, przekazuję
drzewom i chmurom - widzę, że z wolna
osuwają się całe ściany słownej cytadeli, w
której się chroni i porusza swobodnie
nasza myśl, niczym kret w plątaninie
korytarzy. Stałe punkty, na których opiera
się nasza myśl, posuwając się naprzód -
tak
jak
stąpamy
po
kamieniach
sterczących z koryta potoku - kruszą się i
zapadają. Nachodzą mnie wątpliwości co
do sensu słów nie będących nazwami
konkretnych przedmiotów. Potrafię mówić
już tylko dosłownie.
[Michel Tournier: Piętaszek,
czyli otchłanie Pacyfiku. Warszawa 1996, s. 52-53]
Bez pamięci nie można żyć, ona przecież
wynosi człowieka ponad świat zwierząt,
stanowi postać jego duszy, a zarazem
jest tak zawodna, nieuchwytna,
zdradliwa. To właśnie sprawia, że
człowiek jest tak niepewny samego
siebie. […] … No, przypomnij sobie, który
to był? Nie wiemy, i za tym „nie wiemy”
rozciąga się obszar niewiedzy;
niewiedzy, czyli – nieistnienia.
[Ryszard Kapuściński, Podróże z Herodotem. Kraków 2004, s. 76.]