Prof. dr hab. Waldemar Michna
Wykład VIII
UBEZPIECZENIA
MAJĄTKOWE
NA PRZYKŁADZIE
ROLNICTWA
I. UBEZPIECZENIA MAJĄTKOWE
W ROLNICTWIE W OKRESIE
POLSKI LUDOWEJ
1. Trzeba na wstępie stwierdzić, iż
elementy ubezpieczeń majątkowych w
rolnictwie występowały już w kodeksie
Hammurabiego
w okresie 1800 lat przed narodzeniem
Chrystusa.
W Europie od setek lat występowały
różne formy tych ubezpieczeń. Dotyczy
to także Polski.
Ubezpieczenia w rolnictwie w okresie
Polski Ludowej były obowiązkowe dla
podstawowych rodzajów majątku np.
budynków. maszyn, podstawowych
gatunków zwierząt, dla podstawowych
roślin uprawnych.
1. Ubezpieczenia obejmowały takie
ryzyka jak pożar, pożar od pioruna,
grad, wymarzanie, susza, powódź,
kradzież, epizocja itp.
2. Niektóre obowiązkowe ubezpieczenia
miały jaskrawie „niesprawiedliwe”
założenia. Tak np. składki od
ubezpieczeń powodziowych musieli
płacić także rolnicy, którzy mieszkali i
mieli ziemię położoną “wysoko”, gdzie
nigdy nie było powodzi. Zawsze płacili
składki przeciwpowodziowe, a nie
otrzymywali nigdy odszkodowania.
Podobnie było
z ubezpieczeniem od gradobicia. Od
gradobicia płacili wszyscy, a grad spada
zwykle tylko w niektórych regionach.
4. Jednakże system jako całość był
skuteczny. Składki płacono
powszechnie. Przychody ze
składek były duże. Kilka procent
dochodów ze składek
przeznaczano na profilaktykę np.
na zmianę dachów ze słomy na
dachy niepalne. Po to, aby rolnicy
mogli funkcjonować w terenach
nawiedzanych przez powodzie,
wszyscy rolnicy musieli płacić
składki na powódź. Inaczej
gospodarstwa rolne na niektórych
terenach nie mogłyby istnieć.
II. UBEZPIECZENIA W
OKRESIE TRANSFORMACJI PO
1989 R.
5. Ustawa z 28.07.1990 r.
zniosła ubezpieczenia
majątkowe inwentarza żywego,
upraw roślin i maszyn. Nie
zniosła obowiązku
ubezpieczenia budynków i
środków komunikacyjnych. W
sumie zniosła jednak
powszechność ubezpieczeń.
Rolnicy przestali ubezpieczać
zwierzęta, uprawy rolne,
majątek ruchomy, a w tym
maszyny itp.
III. UBEZPIECZENIA
DOBROWOLNE MAJĄTKOWE W
ROLNICTWIE
PO 1990 R.
6. Ubezpieczenia dobrowolne np.
przeciwpowodziowe stały się
drogie. Rolnicy zrezygnowali z
tych ubezpieczeń. System się
załamał. Do załamania systemu
przyczynił się także fakt, iż w
latach 1990-2002, dochody
rolników spadły o ponad 50%.
Rolników nie było stać na
ubezpieczenia.
7. Zniesienie obowiązkowych
ubezpieczeń spowodowało złe
skutki. Klęski losowe dla wielu
rolników oznaczały w praktyce
upadek gospodarstw rolnych.
8. Klęski powodziowe np. klęski
powodziowe 1997 r., które objęły
duże obszary kraju wywołały
konieczność udzielenia rolnikom
pewnej uznaniowej pomocy.
Rada Ministrów uchwaliła
wsparcie dla nieubezpieczonych
rolników. Wsparcie nie było
ekwiwalentne do strat.
IV. SYSTEMY UBEZPIECZEŃ
MAJĄTKOWYCH W ROLNICTWIE
W KRAJACH NAJWYŻEJ
ROZWINIĘTYCH CZYLI W
KRAJACH NALEŻĄCYCH DO
OECD
Do organizacji tej należy około 30
krajów. Kraje te dotują rolnictwo.
W 2003 r. kraje OECD – łącznie
dotowały rolnictwo kwotą 338 mld
USD. Dotowały i dotują rolnictwo
m.in. przez dopłaty do składek
ubezpieczeniowych jakie płacą
rolnicy.
9. Na tle krajów OECD –
załamanie się systemu
ubezpieczeń w polskim
rolnictwie stało się
rażące. W tej sytuacji
postanowiono dopłacać
do składek 40-50% ich
wysokości, jeżeli rolnicy
decydowali się na
dobrowolne
ubezpieczenia inwentarza
żywego, upraw rolnych,
maszyn rolniczych itp.
10. Po 15 latach zapaści ubezpieczeń
majątkowych w polskim rolnictwie, w
którym to okresie upadło wiele
gospodarstw rolnych z braku
ubezpieczeń, a więc z braku
rekompensaty z tytułu strat jakie
wystąpiły w wyniku suszy, upadków
zwierząt, wymarznięcia sadów, warzyw
itp. wydano w dniu 7 lipca 2005 r.
ustawę o dopłatach do ubezpieczeń
upraw rolnych i chowu zwierząt
gospodarskich. Niestety konstrukcja i
zasady tej ustawy były całkowicie
błędne. Dopłaty do ubezpieczeń
zostały przewidziane tylko wtedy, kiedy
składka ubezpieczenia była bardzo
niska. w rezultacie ustawa nie mogła
być wdrożona masowo.
Stąd 7.03.2007 r. poprawiono trochę ustawę, ale nadal
jest niemożliwa do zrealizowania. Już obecnie widać,
że mimo pewnych poprawek po raz wtóry nie zostanie
zrealizowana.
Ustawa przewiduje dopłatę państwa do składki
ubezpieczeniowej rolnika, jeżeli składka
ubezpieczeniowa jest odpowiednio niska. Wysokość
składki nie zależy od rolnika, ale od ubezpieczyciela.
Państwo stawia natomiast np. następujący warunek:
oto budżet dopłaci do składki ubezpieczeniowej np. do
składki ubezpieczenia zwierząt jeśli składka roczna za
ubezpieczenie nie przekroczy 0,5% wartości
ubezpieczonych zwierząt. Oznacza to więc w praktyce,
że budżet państwa dopłaci 40-50% do składki za
ubezpieczenie np. 200 krów, jeśli roczna składka od
łącznego ubezpieczenia tych 200 krów nie przekroczy
wartości 1 krowy. Zasada jest piękna, ale nierealna.
W Polsce, średniorocznie, na każde 200 krów ulega
upadkowi więcej niż 1 krowa. Z praktyki wiadomo, że
upadkowi ulega średniorocznie
3-5 krów na 200 krów. Nie znajdziemy więc
ubezpieczyciela, który 200 krów ubezpieczy za
składkę równą wartości jednej krowy. Oznacza to, że
ubezpieczyciel poniósłby stratę równa wartości kilku
krów.
11. Wynika z tego, że trzeba możliwie
szybko kolejny raz zmienić ustawę o
ubezpieczeniach. Ale nawet jeśli
decyzję o potrzebie zmiany ustawy o
ubezpieczeniach podejmiemy szybko,
a więc w ciągu najbliższego roku, to i
tak trzeba nam nie mniej niż 2-3 lata
na wyprowadzenie ubezpieczen z
zapaści. W sumie więc można mówić,
że zapaść ubezpieczeń w polskim
rolnictwie ma charakter 20 letni, tj.
od 1990 r. do co najmniej do 2010 r.
Ten długi okres zapaści kosztuje nas
bardzo drogo. Upada bowiem wiele
gospodarstw. Dużo upadło
gospodarstw rolnych z powodu braku
skutecznego systemu ubezpieczeń.
V. RODZAJE UBEZPIECZYCIELI
12. W Polsce przez wiele lat ubezpieczenia
majątkowe w rolnictwie prowadził Państwowy
Zakład Ubezpieczeń (PZU). Obecnie istnieje
także wiele innych zakładów, które prowadzą
takie ubezpieczenia, a w tym istnieją zakłady
zagraniczne, które funkcjonują w Polsce i w
innych krajach. Jednakże zakłady duże, a
zwłaszcza oparte o kapitał zagraniczny są z
reguły zakładami obliczonymi na duże zyski, a
więc są dla rolników bardzo drogie. Natomiast
najtaniej prowadzą ubezpieczenia majątkowe
Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych, które
mają charakter przedsiębiorstw “non Profit”.
Statut takiego towarzystwa przewiduje, że
każdy rolnik ubezpieczający się w tym
towarzystwie jest członkiem tego towarzystwa,
a więc ponosi określone koszty, ale
jednocześnie uczestniczy w podziale nadwyżek
finansowych.
13. We Francji istnieją Towarzystwa
Ubezpieczeń Wzajemnych, które mają co
najmniej 500 członków, oraz
Towarzystwa Ubezpieczeń, które mają
nie mniej niż 300 członków. mają one
przywileje w postaci obniżonego limitu
kapitału własnego.
14. Tak np. we Francji w 2000 r.
funkcjonowało 570 zakładów
ubezpieczeniowych, z czego 437
zajmowało się ubezpieczeniami
majątkowymi, a 143 prowadziło
ubezpieczenia na życie. Interesującym
faktem jest, że w ogólnej liczbie
zakładów ubezpieczeń liczba towarzystw
ubezpieczeń wzajemnych wynosiła 230
czyli nieco więcej niż połowę ich liczby.
Towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych
obejmują 33% składek
ubezpieczeniowych. We Francji
ubezpieczyciele zagraniczni zbierają
tylko 6% wszystkich składek.
15. Francja jak wszystkie kraje UE
dopłaca do składek
ubezpieczeniowych. zasadą
ubezpieczeń we Francji jest
zapewnienie rolnikom 100%
rekompensaty za straty losowe.
Istnieje Narodowy Fundusz
Gwarancji Klęsk w Rolnictwie.
Środki na ten cel gromadzi
państwo.
16. Dużą troskę o rekompensaty
wykazują także inne państwa
należące do UE. Z powodu klęsk
gospodarstwa rolne nie
bankrutują.
VI. UBEZPIECZENIA I
ODSZKODOWANIA W ŚWIECIE, A
ZWŁASZCZA W KRAJACH
NALEŻĄCYCH DO ORGANIZACJI
ROZWOJU I WSPÓŁPRACY CZYLI –
OECD
17. Ubezpiecza się zwierzęta od
różnych rodzajów epizocji czyli
chorób zakaźnych np. od pomoru
świń, od pryszczycy bydła, od
ptasiej grypy itp.
18. Odszkodowania obejmują straty
wynikające z padnięć, ale także z
uboju a także z kosztów utylizacji.
19. Relacja odszkodować do
składek (O:S)
Brazylia 1975-1981 = 4,29
Japonia 1947-1977 = 1,48
Meksyk 1980-1981 = 3,18
Kostaryka 1970-1989 = 2,26
W przypadku gdy składka
bezpieczeniowa jest mała a
odszkodowanie duże można
dokonywać uproszczeń.
VII. NOWE INSTRUMENTY
UBEZPIECZEŃ – POLISY
INDEKSOWE
20. Polisy indeksowe - wymyślone w
latach dwudziestych XX wieku,
zastosowane po raz pierwszy w
Szwecji w latach 50. XX wieku,
powszechnie w USA w latach 90. XX
wieku
gdy wprowadzono dopłaty z budżetu
do składek. Indeksowe polisy
ubezpieczeniowe
są metodą uproszczoną. Nie budzą
protestu rolników, gdy prowadzą do
zwiększenia odszkodowań w
stosunku do strat.
21. Polisy indeksowe – oparte na
średnich plonach w regionie oraz
na indeksach opadów, temperatury,
przymrozków itp.
22. Zakłada się, że średni plon
odpowiada 100% opadów, a gdy
jest 90% średnich opadów, 80%
średnich opadów, czy 70% średniej
opadów itp. – to plony SA
odpowiednio niższe. Różnica
między 100% plonów a 70% plonów
– to jest strata wymagająca
odszkodowania.
Taka uproszczona metodę stosuje
się gdy przyjmuje się indeksową
metodę odszkodowań.
23. Indeksowej metody trudno stosować, gdy
spadek plonów następuje w wyniku chorób
roślin i zwierząt, gdy plantacje ulegają
zniszczeniu przez dzikie zwierzęta (np.
przez dziki, żubry, jelenie itp.)
24. Indeksowej metody nie można stosować
gdy zniszczenia w rolnictwie wynikają z
zaistniałej powodzi, huraganu itp.
25. Odszkodowania indeksowe nie wymagają
wysyłania rzeczoznawców, którzy oceniają
jakie straty poniosło gospodarstwo.
Odczytuje się poziom opadów w okresie
wegetacji roślin i przyjmuje się, że
spadkowi opadów odpowiada odpowiedni
spadek plonów. Ustalenie zależności
spadku plonów i zbiorów od spadku lub
nadmiaru opadów wymaga wielu lat.
26. Instrumenty indeksowe maja obecnie
charakter spekulacyjny.
27. Trzeba wielu lat doświadczeń polskich i
wielu
krajów, aby zastosować metodę indeksacji
do oznaczania strat w rolnictwie.
28. Na obecnym etapie można stosować tę
metodę,
jeżeli posiada się możliwość stosowania
dużej nadpłaty w stosunku do
rzeczywistych szkód wyrządzonych przez
susze, oraz nadmierne opady itp.
29. Polska metoda polegająca na tym, że
wysyła się rzeczoznawców do
gospodarstwa lub do wsi, aby ocenili
straty jest pracochłonna ale względnie
realistyczna i mniej kontrowersyjna.
VIII. PODSUMOWANIE
30. Dramat polskich sadowników
w 2007 r.: zmarzło 80% kwiatu
w sadach. Ogromne straty.
Brak jest ubezpieczenia.
31. Wiele sadowniczych
gospodarstw ulegnie
upadkowi.
32. Niezbędne jest odbudowanie
systemu ubezpieczeń.
W krajach
OECD pracuje
się nad
ubezpieczenia
mi
od katastrof
ekologicznych.
W krajach wysoko
rozwiniętych
wprowadza się
ubezpieczenia
zakładów
przemysłowych.
W Polsce nie
upowszechniła się
taka zasada.