Nigdy nie rozumiałem,
dlaczego potrzeby
seksualne mężczyzn tak
bardzo odbiegają od
potrzeb seksualnych
kobiet.
Nigdy również nie
rozumiałem,
dlaczego tylko
mężczyźni są w
stanie myśleć
racjonalnie...
W zeszłym tygodniu
poszedłem z moja
żoną do łóżka.
Zaczęliśmy się pod
kołdrą głaskać i
dotykać
Byłem juz gorący
jak cholera
Lecz właśnie w tym momencie rzekła do
mnie:
Posłuchaj, nie mam
teraz ochoty się
kochać,
chce tylko, żebyś
wziął mnie w
ramiona, dobrze?
Odpowiedzialem: -
Coooooooooo???????
W odpowiedzi
usłyszałem, no jak
sadzicie, co?
Ty po prostu nie
zdajesz sobie sprawy
z emocjonalnych
potrzeb kobiet!
W końcu
zrezygnowałem i
skapitulowałem.
Nie miałem tej nocy
seksu i tak zasnąłem...
Następnego dnia
poszedłem z żoną do
Centrum Handlowego na
zakupy.
Patrzyłem na Nią, gdy
przymierzała 3 piękne, ale
bardzo drogie sukienki.
Ponieważ nie mogła się
zdecydować,
powiedziałem Jej, żeby
wzięła wszystkie trzy.
Nie wierzyła własnym
uszom
i
stwierdziła że do nowych sukienek
potrzebuje przecież nowe buty, zresztą
te, które na wystawie oznaczone były
cena 600 Euro.
Na to rzekłem, ze, oczywiście, ma
racje.
Następnie
przechodziliśmy obok
stoiska z biżuterią.
żona podeszła do wystawy i
wróciła z diamentowa kolią
Sądzę, ze zniszczyłem wszelkie schematy
myślenia filozoficznego na których się do tej
pory opierała,
gdy po raz kolejny powiedziałem
"tak" i dodałem "piękna kolia ...
W tym momencie powiedziała ze swoim
najpiękniejszym uśmiechem
Chodź, pójdziemy
do kasy zapłacić.
Trudno mi było nie wybuchnąć
śmiechem,
gdy Jej odpowiedziałem:
Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty
tego wszystkiego kupować...
Jej twarz zbladła jak
ściana, a jeszcze
bardziej, gdy dodałem:
Mam tylko ochotę na
to, żebyś mnie wzięła
w ramiona.
Gdy z wściekłości i
nienawiści juz
prawie pękała,
wbiłem ostatni
gwóźdź:
Ty po prostu nie zdajesz
sobie sprawy z
finansowych możliwości
mężczyzn.
Sadzę, ze nie będę
miał seksu do roku
2013...