Kazania:
Kościół nie mógł poprzestać na łacinie, chcąc prowadzić misję ewangelizacyjną pośród ludu. Modlitwy i przekłady Pisma Św. zapoczątkowały długi proces dojrzewania kultury języka artystycznego, który po kilku stuleciach miał się stać językiem narodowym. Najstarsze z zachowanych tekstów polskich pisanych prozą artystyczną to przekłady Biblii oraz kazania.
Kazania świętokrzyskie
Pochodzą z XIII w. (tak w Średniowiecznej prozie polskiej, zaś w podr. prof. Borowskiego – XI w.), zapisane są minuskułą gotycką wieku XIV. Odkrył je Aleksander Brückner Carskiej Bibliotece w Petersburgu w oprawie łacińskiego kodeksu teologicznego z XV w., który należał kiedyś do biblioteki klasztoru benedyktyńskiego św. Krzyża na Łysej Górze (stąd nazwa). Zabytek jest niekompletny, odnaleziono tylko część pasków pergaminowych. Zachowane jest całe kazanie na św. Katarzynę, zaś z reszty znamy fragmenty: na św. Michała, na św. Mikołaja, na Boże Narodzenie, na dzień trzech Króli, na Matkę Boską Gromniczą. Nie odnaleziono źródła, na którym miałyby bazować te teksty, można więc zakładać ich oryginalność.
Kazania nie tylko stanowią ważny zabytek językowy (najstarszy po Bogurodzicy), ale świadczą o dużym wyrobieniu literackim: proza rytmiczna, niekiedy rymowana, celowe powtórzenia, itd.
Kazania gnieźnieńskie
Zachowane w rękopisie z końca XVI w. w zbiorach Biblioteki Kapitulnej w Gnieźnie. Wchodzą w skład obszernego kodeksu, gdzie znajduje się 10 kazań w języku polskim i 103 w języku łacińskim (z licznymi glosami polskimi). Zbiór polski obejmuje: 4 kazania na Boże Narodzenie, 2 o św. Janie Ewangeliście, oraz po jednym o św. Janie Chrzcicielu, św. Marii Magdalenie, św. Wawrzyńcu, św. Bartłomieju.
Język jest prosty i żywy, ale przeładowany retorycznością, nadużywaniem formuł i ozdób, jak porównania, epitety, stopniowania, itd. Znaleziono zależność niektórych kazań od kazań łacińskich oraz związki z Legenda aurea Jakuba de Voragine.
Kazanie na dzień Wszech Świętych (tzw. praskie)
Zachowane w rękopisie z połowy XV w. z Biblioteki Kapitulnej w Pradze. Jest obszerne, opiera się na Ewangelii św. Mateusza, traktuje o rozmaitych rodzajach błogosławieństwa i sposobach jego pojmowania przez ludzi.
Dwa kazania augustiańskie
Pochodzą z końca XV lub początku XVI w., w rękopisie Biblioteki augustianów w Krakowie, wpisane w postaci glos w kazaniach łacińskich.
Kazanie husyty polskiego
Pochodzi z połowy XV w., odkryte zostało przez Aleksandra Brücknera w Cesarskiej Bibliotece Publicznej w Petersburgu. Spisane zostały po łacinie, ale wygłoszone po polsku (świadczą o tym liczne glosy). Są to objaśnienia lekcji ewangelicznych (czyli postylle niedzielne), autor gani przesadny kult świętych, zabobony, rozwiązłość, pijaństwo, zdrożne tańce, itd. Zabytek zawiera też pełne teksty polskie (np. dekalog rymowany, Salve Regina, Wierzę) .
Przekłady Biblii, psałterze:
Jak w większości krajów, tak i u nas początki piśmiennictwa wiążą się z przekładami Biblii, a zwłaszcza Psałterza. Już w XIII wieku istniał przekład psalmów sporządzony dla św. Kingi, który jednak nie przetrwał. Mamy jednak przekłady późniejsze, wskazujące na dawniejsze wzory.
Natomiast przekłady Biblii napotykały dwie główne przeszkody: opór duchowieństwa, które było niechętne rozczytywaniu się szerszych warstw w Piśmie Świętym, ze względu na szerzenie się ideologii husyckiej, a także istnienie już gotowych rękopiśmiennych biblii czeskich, którymi posługiwano się bez trudu. Długosz zaświadcza, że królowa Jadwiga posiadała już przełożoną Biblię, co dowodzi, że przekłady rozpoczęto już w wieku XIV.
Psałterz floriański
Jest to pierwsza dochowana księga polska, pochodzi z wieku XIV. Nazwa pochodzi od miejscowości St. Florian w Austrii Górnej, gdzie był w bibliotece klasztornej przez wiele lat. W 1931 r. został kupiony przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej i teraz jest w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Jest trójjęzyczny: łaciński, polski i niemiecki. Wiadomo, że został sporządzony dla osoby z polskiej rodziny panującej, jednak nie wiadomo, dla kogo. Charakterystyczna plecionka dwóch minuskułowych gotyckich liter m była przyczyną różnych hipotez, co do właściciela (m. in. z rodu Andegawenów: Małgorzata, córka Karola IV, Maria, córka Ludwika, królowa Jadwiga). Tajemnicze m, wg różnych badaczy mogło znaczyć: monogram wspomnianej Małgorzaty (Borkowski), Marii, siostry Jadwigi (Kopitar, Sokołowski, Nehring), Marta i Maria – „miserere mei” (Gębarowicz), „Mons Mariae” – nazwa klasztoru w Kłodzku na Śląsku, gdzie miałby Psałterz powstać (Bernacki), itd.
Można wyróżnić w Psałterzu 3 części, sporządzone przez 3 pisarzy; pierwsza powstała w ostatnich latach XIV w., dalsze na początku wieku kolejnego. Pisownia jest prosta i dość konsekwentna, najlepsza w części pierwszej, w niej też jest najmniej wpływów czeskich (zwracano zwłaszcza uwagę na podobieństwa z psałterzami staroczeskimi: wittenberskim i klementyńskim). Przy tłumaczeniach autor niewolniczo trzyma się oryginału, stąd często łacińska składnia, błędne tłumaczenia, itp.
Psałterz puławski
Rękopis znajdował się w Bibliotece Czartoryskich w Puławach (stąd nazwa), kopia z końca XV lub początku XVI w. Psalmy poprzedzone są krótkimi „argumentami”, które zawierają tytuły psalmów i objaśniają treść. Nie wiadomo, na jakim tłumaczeniu opierał się pisarz (może psałterze czeskie, może łacińskie). Psałterz puławski ma głównie znaczenie językowe.
Biblia szaroszpatacka (zwana Biblią królowej Zofii – ostatniej żony Jagiełły)
Tłumaczem był ks. Andrzej z Jaszowic, kapelan królowej. Mocno zdekompletowany, w XVII w. był w gimnazjum kalwińskim w Szarosz Patak (stąd nazwa) na Węgrzech.
Przekład jest niesamodzielny, często dosłowny, liczne czechizmy; posiada małe znaczenie literackie, natomiast jest ważnym zabytkiem językowym.